Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III - Strona 110 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-06-13, 14:15   #3271
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 685
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
No właśnie, gdzieś czytałam, że testy owu mogą wykrywać wczesną ciążę. Czułaś wcześniej owulację i miałaś śluz płodny?
Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
A może już jesteś w ciąży i test owu to wykrył?
A to też prawda z ciekawości zrobiłam testy owulacyjne jak już wiedziałam że jestem w ciąży bo mi kilka zostało i wychodziły piękne krechy na nich
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 14:21   #3272
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez agusia427 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że nie miałam wcześniej dni płodnych, ale przez te starania to już wszystko jest możliwe. Jakby nie było przytulamy się z Mężem, od skończenia okresu co dwa dni, a nawet codziennie Testy owulacyjne robię tak samo od początku i dopiero od dwóch dni zaczęło się coś pojawiać, a dziś to mam już grubą wyraźną drugą kreskę


Teraz to mnie zaskoczyłyście Ale na test ciążowy jeszcze za wcześnie
W takim razie działajcie jeszcze, bo to nie zaszkodzi Trzymam kciuki!
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 14:51   #3273
VelaLuca
Wtajemniczenie
 
Avatar VelaLuca
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek
Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!

Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.

zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.

A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.
Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.

Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!
__________________
Żona - 31 maja 2014
Mama - 9 czerwca 2017
VelaLuca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 15:04   #3274
WerkuUuS
Zadomowienie
 
Avatar WerkuUuS
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 432
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek
Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!

Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.

zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.

A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.
Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.

Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!
Bardzo mądrze napisane
Wszystko co Tobie pomaga nawet filozofia jest dobre.
__________________
*Razem od 14-03-2010r.*
*Jesteśmy małżeństwem od 20-08-2014r.*
WerkuUuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 15:20   #3275
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 092
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cześć dziewczyny.

U mnie nic nowego, okres jak poprzedni mniej intensywny niż przed ciążą, leci sama krew taka jak woda, a wcześniej bywały różne tam, wiecie za kilka dni zaczynam drugie podejście do testów owu
Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
emocje rosną

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------


Możliwe że akurat przypadkiem w tym cyklu przesunęła Ci się owulacja i @ ma przyjść (lub nie) później
Ale jeśli masz takie cykle że owulacja jest późno a potem zaraz po niej jest okres to znaczy że faza lutealna jest za krótka i może być problem z zajściem - ale to się da uregulować u gina
Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
A to też prawda z ciekawości zrobiłam testy owulacyjne jak już wiedziałam że jestem w ciąży bo mi kilka zostało i wychodziły piękne krechy na nich
Fanta dzięki za informacje przydatne
Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek
Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!

Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.

zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.

A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.
Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.

Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!
Mądrze napisane. Bo taka jest prawda. Każdy dzień życia to cud, niektórzy daliby wszystko by mieć to szczęście moc żyć (mam na myśli np umierających na jakieś choroby), a my tego często nie doceniamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 15:22   #3276
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek
Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!

Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.

zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.

A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.
Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.

Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!
Tak to prawda że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny i też jestem zdania że wszystko dzieje się po coś, życie wystawia nas na próbę każdego dnia. Dobrze że znalazłaś jakiś sposób na to by przetrwać ten najtrudniejszy czas, jesteś mądrą dziewczyną i poradzisz sobie wiem to
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 16:13   #3277
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek

Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!



Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.



zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.



A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.

Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.



Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!

Piękne słowa! **
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 16:21   #3278
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek
Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!

Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.

zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.

A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.
Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.

Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!
Masz cudownie dojrzałe podejście do życia. W dzisiejszych czasach to nie jest częste, bez względu na wiek. Polecam Ci jeśli jeszcze jej nie czytałaś książkę ks. Kaczkowskiego "Życie na pełnej petardzie".
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 16:55   #3279
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek
Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!

Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.

zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.

A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.
Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.

Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!
Dziękuję!
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 17:53   #3280
myszka_11
Zadomowienie
 
Avatar myszka_11
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 510
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

hej dziewczyny, dawno już nie pisałam, ale podczytywałam na bieżąco po 1,5 miesiąca brania euthyroxu TSH spadło z ponad 9 do 0,859 więc bardzo mnie to cieszy, ale anty-TG mam 23o a norma do 115 :/ czy myślicie że to coś poważnego? Wizyte u endo mam dopiero jutro, ale może któraś z Was tak miała? Dodam, że ft4 w normie.
myszka_11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 18:47   #3281
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 569
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez agusia427
Wydaje mi się, że nie miałam wcześniej dni płodnych, ale przez te starania to już wszystko jest możliwe. Jakby nie było przytulamy się z Mężem, od skończenia okresu co dwa dni, a nawet codziennie Testy owulacyjne robię tak samo od początku i dopiero od dwóch dni zaczęło się coś pojawiać, a dziś to mam już grubą wyraźną drugą kreskę
Druga część cyklu jest praktycznie stałej długości, więc tak jak dziewczyny pisały - może być, że będziesz miała termin @ dopiero za ok. 2 tyg. Zwłaszcza jak jest dużo stresów, to może się opóźnić.

Cytat:
Napisane przez Qazsew
Masz racje,kolezanka mi opisala chyba wlasnie kolonoskopie a to calkowicie co innego.Troche mnie wlasnie zastanowil opis badania no ale tak czy tak nie pomoglo mi to w niczym bo bardziej chodzi mi o wynik niz samo badanie ale bede szukac jeszcze w necie info na ten temat,bo niepokojacy ten wynik...
Przepraszam za wprowadzenie w błąd - byłam pewna, że przeczytałam "kolonoskopia". Ale ostatnio mamy koszmarne upały i się nie wysypiam, więc mózg mi ledwo pracuje. Cały czas bym spała, ale to niekoniecznie ciąża, bo w drugiej połowie cyklu też tak często mam. Jeszcze mi ból głowy doszedł - nie jakiś mega, ale i tak irytujący. A proszków oczywiście nie mogę wziąć, bo teoretycznie mogę być w ciąży.
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 19:21   #3282
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dziewczyny, chyba zaraz zwariuję... okresu jeszcze nie ma. Rygluję drzwi i nie wpuszczam!
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 19:29   #3283
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 685
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, chyba zaraz zwariuję... okresu jeszcze nie ma. Rygluję drzwi i nie wpuszczam!
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 19:37   #3284
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, chyba zaraz zwariuję... okresu jeszcze nie ma. Rygluję drzwi i nie wpuszczam!
Nie wpuszczaj!
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 20:12   #3285
krysztalek88
Zadomowienie
 
Avatar krysztalek88
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 907
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, chyba zaraz zwariuję... okresu jeszcze nie ma. Rygluję drzwi i nie wpuszczam!
Jutro teścik

A mi się płodne chyba zaczynają, chociaż nie wiem czy nie za wcześnie, bo dziś 13 dc, a ostatnie cykle miałam po 34-36 dni. Tyle że czuje jajniki i miałam wczoraj plamienie i dziś delikatnie. Nie wiem czy to czasem nie efekt Castagnusa i Inofemu
__________________

Edytowane przez krysztalek88
Czas edycji: 2016-06-13 o 20:16
krysztalek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 20:16   #3286
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 092
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Vrenth Pokaż wiadomość
Druga część cyklu jest praktycznie stałej długości, więc tak jak dziewczyny pisały - może być, że będziesz miała termin @ dopiero za ok. 2 tyg. Zwłaszcza jak jest dużo stresów, to może się opóźnić.


Przepraszam za wprowadzenie w błąd - byłam pewna, że przeczytałam "kolonoskopia". Ale ostatnio mamy koszmarne upały i się nie wysypiam, więc mózg mi ledwo pracuje. Cały czas bym spała, ale to niekoniecznie ciąża, bo w drugiej połowie cyklu też tak często mam. Jeszcze mi ból głowy doszedł - nie jakiś mega, ale i tak irytujący. A proszków oczywiście nie mogę wziąć, bo teoretycznie mogę być w ciąży.
Możesz paracetamol czyli np apap
Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, chyba zaraz zwariuję... okresu jeszcze nie ma. Rygluję drzwi i nie wpuszczam!
Aaaaa czekam na info o teście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 20:28   #3287
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 569
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez esor
Możesz paracetamol czyli np apap
Dzięki za info, jak będzie bardzo źle to coś kupię. Na razie mam jakieś inne, które też mają być bezpieczne, ale za to po nich nie można prowadzić auta, to dopiero na noc mogę. Na razie jeszcze wytrzymuję (szukanie, jaki lek to jest w USA czasami mnie przerasta), zresztą paracetamol zawsze na mnie dużo słabiej działał niż ibuprofen.

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi
Dziewczyny, chyba zaraz zwariuję... okresu jeszcze nie ma. Rygluję drzwi i nie wpuszczam!
Trzymam kciuki, żeby nie przyszedł!
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 20:36   #3288
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 092
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Vrenth Pokaż wiadomość
Dzięki za info, jak będzie bardzo źle to coś kupię. Na razie mam jakieś inne, które też mają być bezpieczne, ale za to po nich nie można prowadzić auta, to dopiero na noc mogę. Na razie jeszcze wytrzymuję (szukanie, jaki lek to jest w USA czasami mnie przerasta), zresztą paracetamol zawsze na mnie dużo słabiej działał niż ibuprofen.


Trzymam kciuki, żeby nie przyszedł!
Tak, niestety ibuprofen jest dużo lepszy przeciwbólowo, dla mnie bez porównania. Niestety w ciąży właśnie ibuprofen odpada
Tak jak pisałam wcześniej w ciąży trafiłam że strasznymi bólami głowy na neurologie w szpitalu i wszystko wychodziło ok, dawali paracetamol i nic i w końcu lekarka skwitowała, że pewnie jakby mi dali ibuprofen albo ketonal to by było po problemie, ale niestety i trzeba było to przeżyć jakoś.

Paracetamol też można tylko bodajże do tej dawki 1000 dziennie, tabletki mają chyba 200 lub 300.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 20:49   #3289
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 569
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Na razie zwalam na problemy z krążeniem - na razie "wyleczyłam się" częściowo kąpielą, a najwyżej pod wieczór może mi się uda trochę poćwiczyć.
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 20:51   #3290
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, chyba zaraz zwariuję... okresu jeszcze nie ma. Rygluję drzwi i nie wpuszczam!
Rygluj drzwi kochana! A jutro testuj
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 21:49   #3291
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez krysztalek88 Pokaż wiadomość
Jutro teścik

A mi się płodne chyba zaczynają, chociaż nie wiem czy nie za wcześnie, bo dziś 13 dc, a ostatnie cykle miałam po 34-36 dni. Tyle że czuje jajniki i miałam wczoraj plamienie i dziś delikatnie. Nie wiem czy to czasem nie efekt Castagnusa i Inofemu

Kryształku pater jak zaczeła brać castangnusa to w 13 dc była już po owu ja w tym cyklu miałam 15 dc Tak, tak - piękna naturalna owulacja potwierdzona u ginka Jestem przeszczęśliwa
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 00:40   #3292
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 744
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez myszka_11 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny, dawno już nie pisałam, ale podczytywałam na bieżąco po 1,5 miesiąca brania euthyroxu TSH spadło z ponad 9 do 0,859 więc bardzo mnie to cieszy, ale anty-TG mam 23o a norma do 115 :/ czy myślicie że to coś poważnego? Wizyte u endo mam dopiero jutro, ale może któraś z Was tak miała? Dodam, że ft4 w normie.
Hashimoto. JAKAKOLWIEK obecność przeciwciał TG i TPO we krwi oznacza hashimoto, a ponad normę (i przy niedoczynności) to już w ogóle masz hashi jak w banku. Także tego, generalnie witaj w klubie.

Edytowane przez BlackSanctum
Czas edycji: 2016-06-14 o 00:42
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 05:24   #3293
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Okresu nie wpuściłam, ale test negatywny. Czekam dalej na rozwój sytuacji.
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 05:26   #3294
WerkuUuS
Zadomowienie
 
Avatar WerkuUuS
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 432
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Okresu nie wpuściłam, ale test negatywny. Czekam dalej na rozwój sytuacji.
Trzymam kciuki za wynik! Musi być dobry!

Miłego dnia
__________________
*Razem od 14-03-2010r.*
*Jesteśmy małżeństwem od 20-08-2014r.*

Edytowane przez WerkuUuS
Czas edycji: 2016-06-14 o 05:27
WerkuUuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 06:06   #3295
krysztalek88
Zadomowienie
 
Avatar krysztalek88
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 907
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Kryształku pater jak zaczeła brać castangnusa to w 13 dc była już po owu ja w tym cyklu miałam 15 dc Tak, tak - piękna naturalna owulacja potwierdzona u ginka Jestem przeszczęśliwa
Tak tyle że ja już mam drugą partię Castagnusa. Pierwszą zaczęłam brać w styczniu miesiąc przed odstawieniem tabletek anty niby na obniżenie prolaktyny, brałam 3 msc i nic, a teraz lekarz mówił żeby od nowa zacząć, więc od początku cyklu biorę. No zobaczymy, bo trochę mnie zdziwiły te plamienia. W każdym razie wczoraj nabiłam się dla pewności. Gratulacje owulacji! Teraz czekam na Twój pozytywny teścik

---------- Dopisano o 05:06 ---------- Poprzedni post napisano o 05:05 ----------

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Okresu nie wpuściłam, ale test negatywny. Czekam dalej na rozwój sytuacji.
A który to dzień po owulacji???
__________________
krysztalek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 06:20   #3296
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez krysztalek88 Pokaż wiadomość
A który to dzień po owulacji???
15 dzień po. Tak schowałam testy, że nie znalazłam normalnego i zrobiłam ten z allegro. Niby czułość 10. Pewnie wina testu
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 06:48   #3297
pater86
Zadomowienie
 
Avatar pater86
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Kryształku pater jak zaczeła brać castangnusa to w 13 dc była już po owu ja w tym cyklu miałam 15 dc Tak, tak - piękna naturalna owulacja potwierdzona u ginka Jestem przeszczęśliwa
Super! To dobry znak
__________________
Nasze maleństwo
http://www.suwaczki.com/tickers/relgsg180mmhnuyr.png
pater86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 08:18   #3298
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez jelonekhihi Pokaż wiadomość
Okresu nie wpuściłam, ale test negatywny. Czekam dalej na rozwój sytuacji.
Rygluj drzwi i powtórz jutro test
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 10:12   #3299
Martirybka
Rozeznanie
 
Avatar Martirybka
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 786
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Dziewczyny! ależ wyprodukowałyście postów! Nie było mnie troszkę, wybaczcie proszę, ale pracowity okres teraz mam. Starałam się Was podczytywać w wolnych chwilach. Trochę się pogubiłam i nie jestem w stanie każdej z osobna, przyszłej mamuci pogratulować, to zrobię to grupowo - WIELKIE GRATULACJE!!!! Ciesze się na widok tych zdjęć pozytywnych testów i dzidziusiów.

My odebraliśmy w końcu genetykę Tż, całe szczęście wszystko dobrze.
To znowu u mnie problem W klinice mamy wizytę 20go to zobaczymy co dalej z nami.

Mam jednak pytanie do hashimotek - biorę pabidexamethason, mimo tych wszystkich skutków ubocznych opisanych w ulotce, zdecydowałam, że jednak będę to łykać. Zrobiłam sobie morfologię i co?? o zgrozo.... w życiu nie miałam tak złych wyników....
Eozynofile - 0,00 przy normie 0,04-0,4 tys/ul
Limfocyty - 48,4 przy normie 20,0 - 45.0

dodatkowo zrobili mi procenty dla Eozynofili i potwierdza się że jest 0,00% przy normie 1,0-5,0%

Nie wiem co myśleć, reszta wyników w normie, niektóre parametry w górnych granicach, ale czuję się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Wyczytałam, że takie wyniki dla eozynofili to wielka rzadkość i że mogą być spowodowane nadmierną pracą kory nadnerczy, a ja przecież biorę ten hormon - pabidexamethason....
Nie wiem czy Anty-tpo spadło bo nie powtarzałam, ale czy któraś z Was miała taką sytuację z morfologią przy leczeniu tarczycy? Gin w klinice nastraszyła mnie, że jak nie wyreguluję tarczycy to może być problem z zagnieżdżeniem się zarodka!!! Co tu robić


Wizyta u rodzinnego w czwartek. Boże kiedy to się skończy, jak jedno leczę to drugie leci.... kiedy my wreszcie będziemy mieć tego upragnionego bobaska :conf used:
Martirybka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-14, 11:15   #3300
WerkuUuS
Zadomowienie
 
Avatar WerkuUuS
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 432
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Hej. Witam się w tym ponurym dniu...

Ja dalej "brudzę" papier na brązowo...czasami mocniej czasami w ogóle. Nie wiem może ten okres co prawda jakiś mega dziwny zaczął się u mnie po prostu 10 dni wcześniej? O.o nie wiem...
__________________
*Razem od 14-03-2010r.*
*Jesteśmy małżeństwem od 20-08-2014r.*
WerkuUuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-14 13:16:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.