Mamy styczniowe 2017

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez furjatka

Ja na razie smaruję babydreamem.

W sumie to zastanawia mnie czemu kobitki zaraz po wiadomości o ciąży idą na urlop. Rozumiem kiedy praca jest szkodliwa - wdychanie czegoś, 8h w pozycji stojącej czy dźwiganie. Ale praca biurowa? Ja bym się chyba w domu zanudziła, a pracuję 8h, gotuję codziennie, a z racji konieczności ograniczenia aktywności fizycznej, zostaje mi jeszcze kupa czasu codziennie. szlag by mnie trafił z nudów jakbym cały dzień miała siedzieć w domu :P

Nawet najnudniejsza praca może być trudna, jeśli co chwilę musisz latać do kibelka albo jest Ci ciągle słabo Też chciałabym już być na zwolnieniu, bo jest mi ciężko wytrzymać w pracy 12h, ale muszę wytrzymać do końca lipca.

[Lidka99]

Napisane przez nadia_85

Ja smarowałam sie pallmarsem i zero rozstępów , teraz tez sie nim juz smaruje
Woda wchodzi mi tylko ta lekko gazowana po niegazowanej mi niedobrze ;(
Dzis bedzie kiepski dzien mały ma od wczoraj 39 st noc była fatalna ledwo żyje odrazu po takiej nocy mi niedobrze i sie w głowie kręci ;( a tu cały dzien przednimi gdybym chociaż wiedziała co mu jest ale tylko ta gorączka

Też używam palmers i polecam, ale najlepszy krem na rozstępy to mustela ale ma swoją cene.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61769811]Hej hej! Nadrobiłam Was, gaduły

Też mnie kłuje w dole brzucha przy kichaniu, kaszlu, jakichś krzywych ruchach... Z początku mnie to martwiło, ale już się uspokoiłam. Mdłości też mi się zaczęły, nie jakieś mocne, ale upierdliwe, odbierają skutecznie apetyt, a waga nadal idzie w dół, co akurat mnie cieszy, bo mam jej duuuży zapas

Nad wózkiem jeszcze nie myśleliśmy, ale imiona mamy wybrane od lat Mamy taki układ, że mąż wybiera imię dla syna, a ja dla córki, będzie więc u nas Tomek albo Wiktoria. Coś czuję, że Tomek

Mam dziś lekarza prywatnie, popatrzymy na Bąbelka na USG Trzymajcie kciuki [/QUOTE]

Kciuki za wizytę

Napisane przez NiEBiE

furjatko, nie każda praca biurowa, to za przeproszeniem "pierdzenie w stołek"

Ja mam pracę biurową, ale bardzo odpowiedzialną, stresującą i wymagającą działania na najwyższych obrotach cały czas (korporacja). Nie mam zwykle czasu na zjedzenie normalnego posiłku i jem kanapkę przy biurku przez godzinę czy 2, bo co chwila ktoś mi przeszkadza i muszę ją odkładać.
Są też miejsca pracy, gdzie sam szef jest powodem gigantycznego stresu
W związku z tym i z powodu mojego poprzedniego poronienia, jestem już na zwolnieniu. Oczywiście, miałam ogromne wyrzuty sumienia i poczucie obowiązku, chwilę zajęło mi przestawienie się na myślenie, że teraz to ja i Bąbelek jesteśmy najważniejsi

Dokładnie, zgadzam się nie każda biurowa jest lekka i przyjemna, ja akurat nie mam biurowej i jestem już na zwolnieniu ze względu na to że dużo dźwigałam ale poprzednia moja praca to była właśnie biurowa i nie nazwałabym jej lekkiej przez mojego szefa..

[chupacabra88]

Wszystko zależy też jak ten pierwszy trymestr przebiega. Ja mam dość i już marzę o wolnym. A poza tym nie każda praca biurowa jest taka sama. U mnie pomimo iż budżetówka - praca w stresie, wyjazdy służbowe, akcje w terenie. Ale przede wszystkim ogromny stres. Mój urząd jest bardzo nielubiany

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

furjatko, nie każda praca biurowa, to za przeproszeniem "pierdzenie w stołek"

Ja mam pracę biurową, ale bardzo odpowiedzialną, stresującą i wymagającą działania na najwyższych obrotach cały czas (korporacja). Nie mam zwykle czasu na zjedzenie normalnego posiłku i jem kanapkę przy biurku przez godzinę czy 2, bo co chwila ktoś mi przeszkadza i muszę ją odkładać.
Są też miejsca pracy, gdzie sam szef jest powodem gigantycznego stresu
W związku z tym i z powodu mojego poprzedniego poronienia, jestem już na zwolnieniu. Oczywiście, miałam ogromne wyrzuty sumienia i poczucie obowiązku, chwilę zajęło mi przestawienie się na myślenie, że teraz to ja i Bąbelek jesteśmy najważniejsi

W przypadku historii z poronieniem chyba też bym zrobiła tak jak Ty I oczwyiście, jesteście teraz najważniejsi i poczucie obowiązku może poczekać ;-)

Ja nigdzie nie stwierdziłam , że praca biurowa to pierdzenie w stołek i łatwizna. Tylko że nie ma fizycznych przeciwskazań w ciąży do jej wykonywania. Oczywiście, upierdliwy szef i stres to takie samo obciążenie dla Dzidzi i tu się nie dziwie niechęci do takiej roboty.

Nie zrozumcie mnie źle, po prostu JA bym nie mogła wysiedzieć w domu. O ile się będę dobrze czuła, chcę pracować. Miałam na myśli raczej osoby, które serio bez żadnych podstaw po prostu rezygnują z wychodzenia do ludzi i dobrowolnie zamykają się w czterech ścianach. A znam takie przypadki - czuję się dobrze, ale niech mi Zus trochę popłaci, a ja będę leżeć przed TV i oglądać trudne sprawy.

[iwona335]

Napisane przez cornflower_girl

Wspaniałe wieści


Najlepsze możliwe wieści


Faktycznie duży brzuszek Piesława przeurocza


Ile miałaś kg na plusie do rozwiązania? Bardzo drobny brzuszek.


Miło, że TŻ był na wizycie. Ja swojego w pierwszej ciąży zabrałam na prenatalne.
Faktycznie już widać


W I trymestrze przez pochwę.


Już teraz warto wcierać - szłam w kierunku olejów, bo naturalne składniki. A teraz potrzebuję czegoś super ekstra i nie wiem, co by pomogło.

Bylam dziś u lekarza (z pakietu medycznego) po skierowanie na badania. Co lekarz, to widzi inne rzeczy na usg. Nie chcę się denerwować, ale na tym usg to cuda widać. Dobrze, że mam zaufanie do lekarki prowadzącej i będę trzymać się jej wersji. Badanie bardzo bolało. Ale z maluchem wszystko gra, rośnie. Następna wizyta u mojej gin - początek lipca. Wtedy też mam usg prenatalne

w dniu porodu miałam +12kg na liczniku. 4 mce po porodzie mialam -8 kg od wagi początkowej i mama nadieje ze historia sie powtórzy

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61769811]Hej hej! Nadrobiłam Was, gaduły

Też mnie kłuje w dole brzucha przy kichaniu, kaszlu, jakichś krzywych ruchach... Z początku mnie to martwiło, ale już się uspokoiłam. Mdłości też mi się zaczęły, nie jakieś mocne, ale upierdliwe, odbierają skutecznie apetyt, a waga nadal idzie w dół, co akurat mnie cieszy, bo mam jej duuuży zapas

Nad wózkiem jeszcze nie myśleliśmy, ale imiona mamy wybrane od lat Mamy taki układ, że mąż wybiera imię dla syna, a ja dla córki, będzie więc u nas Tomek albo Wiktoria. Coś czuję, że Tomek

Mam dziś lekarza prywatnie, popatrzymy na Bąbelka na USG Trzymajcie kciuki [/QUOTE]

kciukasy

Napisane przez furjatka

W przypadku historii z poronieniem chyba też bym zrobiła tak jak Ty I oczwyiście, jesteście teraz najważniejsi i poczucie obowiązku może poczekać ;-)

Ja nigdzie nie stwierdziłam , że praca biurowa to pierdzenie w stołek i łatwizna. Tylko że nie ma fizycznych przeciwskazań w ciąży do jej wykonywania. Oczywiście, upierdliwy szef i stres to takie samo obciążenie dla Dzidzi i tu się nie dziwie niechęci do takiej roboty.

Nie zrozumcie mnie źle, po prostu JA bym nie mogła wysiedzieć w domu. O ile się będę dobrze czuła, chcę pracować. Miałam na myśli raczej osoby, które serio bez żadnych podstaw po prostu rezygnują z wychodzenia do ludzi i dobrowolnie zamykają się w czterech ścianach. A znam takie przypadki - czuję się dobrze, ale niech mi Zus trochę popłaci, a ja będę leżeć przed TV i oglądać trudne sprawy.

Bo Ty jestes osoba pewnie bardzo aktywna co nie?
Ja myslałam ze dam rade popracowac do konca czerwca, ale wymioty w tej ciazy mam paskudne no i pracuje po 12h, po nocce nie umiałam dojsc do siebie przez dwa dni wiec odpusciłam. Tylko ja mam w domu prawie 3 letni "powod" dla którego "siedzenie" w domu to czysta przyjemność

[lilo]

Napisane przez chupacabra88

Wszystko zależy też jak ten pierwszy trymestr przebiega. Ja mam dość i już marzę o wolnym. A poza tym nie każda praca biurowa jest taka sama. U mnie pomimo iż budżetówka - praca w stresie, wyjazdy służbowe, akcje w terenie. Ale przede wszystkim ogromny stres. Mój urząd jest bardzo nielubiany

O ja też urzęduję
Ale szefostwo ma podejście że "kto ma rodzić jak nie młode"
Współpracownicy mnie odciążają z bardziej stresujących sytuacji (nie każdy petent jest miły), nie dźwigam akt ale w teren chętnie jeżdżę, trochę ruchu nie zaszkodzi. Nawet problem z lataniem do toalety u mnie w pracy to nie problem, tak samo jak częstsze jedzenie czy wędrówki po urzędzie (ciężko długo wysiedzieć).
Mój urząd mały jest, taki trochę rodzinny.

Ale zgadzam się że każda ciąża jest inna i priorytety teraz zdecydowanie się zmieniają. Jak poczuję się gorzej to oczywiście że też pójdę na zwolnienie

Ja z palmersa mam o taki o: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...tch-marks.html
Uwielbiałam ten z Q10 ale na razie odstawiłam na później
Za to do biustu kupiłam oillan mama żel do pielęgnacji piersi ale prawdę mówiąc taki se jest... Nawet za bardzo nie nawilża.

[nadia_85]

Napisane przez Lidka99

Też używam palmers i polecam, ale najlepszy krem na rozstępy to mustela ale ma swoją cene.



Kciuki za wizytę



Dokładnie, zgadzam się nie każda biurowa jest lekka i przyjemna, ja akurat nie mam biurowej i jestem już na zwolnieniu ze względu na to że dużo dźwigałam ale poprzednia moja praca to była właśnie biurowa i nie nazwałabym jej lekkiej przez mojego szefa..

Używałam tez mustelli ale dla mnie ona kiepsko pachniała tzn nie mogłam tego zapachu znieść

Ja pracuje w biurze cześć moich obowiązków przejęło dwuch kolegów bo ciezko żebym teraz na malarnię chodziła albo jeździła w 3 dniowe delegacje
Ale moj szef jest super i w poprzedniej ciąży tez mi na rękę poszedł triche bałam sie bo w styczniu wróciłam i pracy i znow ciąża ale zaczął opowiadać o swoich dzieciach itd i nie było zle

[lilo]

furjatka Zgadzam się z tobą co do pracy. Ciąża to nie choroba. Ale nie każdy czuje się dobrze, i czasem trzeba dać sobie na wstrzymanie więc rozumiem inne dziewczyny
Ja właściwie niewiele zmieniłam będąc w ciąży. Dalej ćwiczę, jeżdżę rowerem, chodzę do pracy... Jedynie inaczej jem i więcej śpię.

[furjatka]

Napisane przez iwona335

w dniu porodu miałam +12kg na liczniku. 4 mce po porodzie mialam -8 kg od wagi początkowej i mama nadieje ze historia sie powtórzy



kciukasy



Bo Ty jestes osoba pewnie bardzo aktywna co nie?
Ja myslałam ze dam rade popracowac do konca czerwca, ale wymioty w tej ciazy mam paskudne no i pracuje po 12h, po nocce nie umiałam dojsc do siebie przez dwa dni wiec odpusciłam. Tylko ja mam w domu prawie 3 letni "powod" dla którego "siedzenie" w domu to czysta przyjemność

Aaaa to inna sprawa To aż się chce wracać ;-) Mój mąż długo pracuje, do 18-20 normalnie plus często w domu jeszcze przed komputerem.

Jakoś super aktywna nie jestem, lubię się poruszać, ale poleniuchować też. 12h w pracy bym nie wysiedziała. Nie wymiotuję ale wczoraj i dziś mam spory helikopter w głowie. I czy pracuję czy siedzę i się nie ruszam to jest to samo. Najchętniej bym spała ale ileż można. Dlatego wolę siedzieć w pracy i owszem, jak jest sporo klientek, to czasem przez 2 godziny nawet nie usiądę i jestem potem zmęczona. Ale ja się chyba tak samo męczę jak nie mam jakiegoś zadania do wykonania w ciągu dnia. No i inna sprawa że jak się pracuje u siebie to niestety jak nie popracujesz to nie zarobisz, a biznes padnie.

[NiEBiE]

Dlatego uważam, że o tym kiedy iść na zwolnienie powinna decydować każda przyszła mama w porozumieniu z lekarzem.
I moim zdaniem nie ma co oceniać, że któraś poszła szybko, to pewnie jest leniwa. Równie dobrze, ktoś może powiedzieć o kobiecie pracującej do 8 miesiąca, że niepotrzebnie obciąża dziecko i doprowadzi jeszcze do jakiejś tragedii.
Każda z nas postępuje zgodnie z własnym sumieniem i tak jak uważa za najlepsze.

A propos - dziś mam dzień lenia i nie wychodzę z łóżka.

[Konkardia]

Ja chyba mam tak jak furjatka. Jak bym miała cały czas ciąży siedzieć w domu, to chyba bym zwariowała sama ze sobą Zresztą pewnie marnowałabym czas na głupotki, a tak jak się ma jakiś plan dnia to motywuje do innych zajęć. U mnie jednak ta motywacja jest czymś podstawowym. Zbyt leniwa jestem Myślałam kiedyś o własnej działalności, ale z moim zapałem i organizacją nie wiem czy byłby to najlepszy pomysł. Może mając dziecko trochę się w tej kwestii poprawie Wtedy będę miała inny motor do działań

[KPZ]

Ja mam plan pracować do 8 miesiąca, mam pracę biurową troche stresującą ale nie jest źle.
Mam nadzieję że mój plan wypali, chociaż chętnie bym się w domu poopierdzielała przez jakiś czas

Dziś już druga kawa bo nas kolezanka wczoraj odwiedziła i dłuuugo siedzieliśmy a do pracy trzeba było wstać.

Tż mnie na randkę dziś zaprasza

[Konkardia]

Napisane przez KPZ

Tż mnie na randkę dziś zaprasza

Ooo, jak słodko!

[furjatka]

Napisane przez KPZ

Tż mnie na randkę dziś zaprasza

Udanego wieczoru w takim razie

[obca7]

Cześć
ja chce pracować do końca września, ale jak będzie trzeba to pójdę wcześniej

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Wróciłam właśnie od lekarza, złapałam lekkiego doła...
Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, lekarz nastraszył, że dziecko może się źle rozwijać umysłowo itd... Dostałam receptę na Euthyrox w małej dawce i polecił mi jakąś panią endokrynolog, oczywiście prywatnie. Muszę poszukać jakiegoś na NFZ, bo nie stać mnie na dwóch lekarzy prywatnie.
Z lepszych wieści, Bąbelek jest zdrowy, duży (2,71cm), pomachał nam łapką, mamy zdjęcie w 3D

[Lidka99]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61783586]Wróciłam właśnie od lekarza, złapałam lekkiego doła...
Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, lekarz nastraszył, że dziecko może się źle rozwijać umysłowo itd... Dostałam receptę na Euthyrox w małej dawce i polecił mi jakąś panią endokrynolog, oczywiście prywatnie. Muszę poszukać jakiegoś na NFZ, bo nie stać mnie na dwóch lekarzy prywatnie.
Z lepszych wieści, Bąbelek jest zdrowy, duży (2,71cm), pomachał nam łapką, mamy zdjęcie w 3D [/QUOTE]

A jakie tsh masz? Dobrze że z dzieckiem wszystko w porządku pokaż zdjęcie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Lidka99

A jakie tsh masz? Dobrze że z dzieckiem wszystko w porządku pokaż zdjęcie

TSH 3.57

[furjatka]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61783586]Wróciłam właśnie od lekarza, złapałam lekkiego doła...
Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, lekarz nastraszył, że dziecko może się źle rozwijać umysłowo itd... Dostałam receptę na Euthyrox w małej dawce i polecił mi jakąś panią endokrynolog, oczywiście prywatnie. Muszę poszukać jakiegoś na NFZ, bo nie stać mnie na dwóch lekarzy prywatnie.
Z lepszych wieści, Bąbelek jest zdrowy, duży (2,71cm), pomachał nam łapką, mamy zdjęcie w 3D [/QUOTE]

u mnie bez szans dostać się na NFZ chyba na kilka miesięcy naprzód

TSH najważniejsze, powinno być poniżej 2, ale w ciąży często skacze. Ja skończyłam leczenie chyba z 10 lat temu a i tak znów mi gin kazał skontrolować. Nie dołuj się, ważne że zostałaś zdiagnozowana i masz już lek.

[Lidka99]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61783761]TSH 3.57 [/QUOTE]

Faktycznie do zbicia ale właśnie mi też lekarz powiedział że w ciąży często skacze na początku, weźmiesz tabletki i spadnie będzie dobrze!

[iwona335]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61783586]Wróciłam właśnie od lekarza, złapałam lekkiego doła...
Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, lekarz nastraszył, że dziecko może się źle rozwijać umysłowo itd... Dostałam receptę na Euthyrox w małej dawce i polecił mi jakąś panią endokrynolog, oczywiście prywatnie. Muszę poszukać jakiegoś na NFZ, bo nie stać mnie na dwóch lekarzy prywatnie.
Z lepszych wieści, Bąbelek jest zdrowy, duży (2,71cm), pomachał nam łapką, mamy zdjęcie w 3D [/QUOTE]

nic sie nie stresuj, jaka dawke euthyroxu dostałas?
twoje tsh jest do zbicia bez problemu zobaczysz, nic si enie martw ja zaczynałam ciaze z 3,11 teraz miałam 2,85 i zobaczymy za 3 tygodnie czy jest poprawa

[nadia_85]

Nie znam sie na tarczycy ale wiem za spora cześć kobiet ma problemy a rodzi zdrowe dzieci , myśle ze lekarz troche mocno cie nastraszył

Moze idź do lekarza który przyjmuje prywatnie i na NFZ i na pierwsza wizytę idź prywatnie zeby było szybko a na kolejna zapisz sie na nfz

[chupacabra88]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61783586]Wróciłam właśnie od lekarza, złapałam lekkiego doła...
Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, lekarz nastraszył, że dziecko może się źle rozwijać umysłowo itd... Dostałam receptę na Euthyrox w małej dawce i polecił mi jakąś panią endokrynolog, oczywiście prywatnie. Muszę poszukać jakiegoś na NFZ, bo nie stać mnie na dwóch lekarzy prywatnie.
Z lepszych wieści, Bąbelek jest zdrowy, duży (2,71cm), pomachał nam łapką, mamy zdjęcie w 3D [/QUOTE]

Na NFZ długo się czeka na 1 wizytę, więc jak będziesz dzwonić mów od razu że jesteś w ciąży i sprawa jest pilna to powinni Cię gdzieś upchnać. Moja kuzynka czeka 7 miesięcy....

Nie martw się, to nie jest aż taki zły wynik, ale w ciąży najlepiej w ok. w 1- 1,5. Mi też lekarz mówił, że niedoczynność wpływa na rozwój intelektualny. Najważniejszy jest 1 trymestr. Później tarczyca dziecka zacznie działać i nie będzie tak wyżerać od mamy. Nie martw się na zapas Jaką masz dawkę??? Super że widziałaś bejbika. Ja się już doczekać nie mogę!!!

[cornflower_girl]

Napisane przez nadia_85

Dzis bedzie kiepski dzien mały ma od wczoraj 39 st noc była fatalna ledwo żyje odrazu po takiej nocy mi niedobrze i sie w głowie kręci ;( a tu cały dzien przednimi gdybym chociaż wiedziała co mu jest ale tylko ta gorączka

Jak się czuje mały? Bardzo wysoka gorączka...

Napisane przez Konkardia

Dziewczyny, też tak mam! Niby wody powinno się pić teraz bardzo dużo, a mnie normalnie odrzuca. Tylko z kolei ja mam tak, że po gazowanej i średniogazowanej jest mi źle, a po niegazowanej jeszcze ujdzie. No więc pijam tą bez gazu... Ale zdecydowanie wolę herbaty. Kocham zielone, a teraz nie można za dużo

U mnie tylko czarna herbata wchodzi i to w hurtowych ilościach Zieloną tez lubię.

Napisane przez furjatka

Ja na razie smaruję babydreamem.

W sumie to zastanawia mnie czemu kobitki zaraz po wiadomości o ciąży idą na urlop. Rozumiem kiedy praca jest szkodliwa - wdychanie czegoś, 8h w pozycji stojącej czy dźwiganie. Ale praca biurowa? Ja bym się chyba w domu zanudziła, a pracuję 8h, gotuję codziennie, a z racji konieczności ograniczenia aktywności fizycznej, zostaje mi jeszcze kupa czasu codziennie. szlag by mnie trafił z nudów jakbym cały dzień miała siedzieć w domu :P

Miałam pracę biurową (korpo, stres, presja i wyrabianie norm). W pierwszej ciąży czułam się fatalnie - mdłości, zawroty głowy, pobyty na patologii ciąży, poradnie specjalistyczne. Prosiłam o możliwość pracy z domu i rozliczania za wykonane zlecenia - akurat przy tym zakresie obowiazkow było to możliwe. Odmówiono mi, bez wyrzutów sumienia poszłam na L4.


[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61783586]Wróciłam właśnie od lekarza, złapałam lekkiego doła...
Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, lekarz nastraszył, że dziecko może się źle rozwijać umysłowo itd... Dostałam receptę na Euthyrox w małej dawce i polecił mi jakąś panią endokrynolog, oczywiście prywatnie. Muszę poszukać jakiegoś na NFZ, bo nie stać mnie na dwóch lekarzy prywatnie.
Z lepszych wieści, Bąbelek jest zdrowy, duży (2,71cm), pomachał nam łapką, mamy zdjęcie w 3D [/QUOTE]
Gratuluję dobrych wieści.
Niedoczynność w ciąży jest częsta. Słowami lekarza się nie martw - w obu ciążach na starcie Tsh było ponad 7,5. Mały rozwija się prawidłowo, jest bystrym chłopcem. Pilnuj tsh, żeby było do 1, wizyty co miesiąc, zażywaj witaminy z jodem. Sprawdź też ft3 i ft4.

[nadia_85]

Cornflower co 5-6 godz gorączka wyskakuje nic innego mu nie jest , zawieźliśmy mocz i jutro chyba zrobimy morfologię
Lekarz tez nie wie

[Konkardia]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;61783586]Wróciłam właśnie od lekarza, złapałam lekkiego doła...[/QUOTE] Ja mam też podwyższone i to nawet bardziej niż Ty Dostałam eutyrox 75 i mam się zgłosić 5 tyg na kontrolę do endo...

[pequenina_]

Napisane przez Konkardia

Dziewczyny, też tak mam! Niby wody powinno się pić teraz bardzo dużo, a mnie normalnie odrzuca. Tylko z kolei ja mam tak, że po gazowanej i średniogazowanej jest mi źle, a po niegazowanej jeszcze ujdzie. No więc pijam tą bez gazu... Ale zdecydowanie wolę herbaty. Kocham zielone, a teraz nie można za dużo

Dlaczego nie można pić zielonej herbaty? Co z resztą herbat?

Napisane przez furjatka

Ja na razie smaruję babydreamem.

W sumie to zastanawia mnie czemu kobitki zaraz po wiadomości o ciąży idą na urlop. Rozumiem kiedy praca jest szkodliwa - wdychanie czegoś, 8h w pozycji stojącej czy dźwiganie. Ale praca biurowa? Ja bym się chyba w domu zanudziła, a pracuję 8h, gotuję codziennie, a z racji konieczności ograniczenia aktywności fizycznej, zostaje mi jeszcze kupa czasu codziennie. szlag by mnie trafił z nudów jakbym cały dzień miała siedzieć w domu :P

Ja mam pracę biurową, skupienie cały czas. Ciężko się skupiać jak ciągle jest się głodnym lub/i śpiącym. Do tego szef wymaga, żebyś była wydajna tak jak zwykle i mimo że prawnie mogę swoją pracę wykonywać 4h zamiast 8h, to na to nie pozwala, mówiąc, że Inspekcja Pracy i tak nie będzie się czepiać. Jak wracam do domu to nic nie jestem w stanie zrobić, jestem padnięta. Zazdroszczę, że masz siły na pracę 8h, obiad i jeszcze czas wolny :P Mój czas wolny idzie na czytanie Was i odpisywanie, gdyby nie to to na bank bym spała :P Dlatego jakby ktoś mi powiedział "idź do domu i wypoczywaj" to bym przyjęła chętnie, ale mimo to mam wyrzuty sumienia, żeby tak zrobić.
A na pewno bym się wtedy nie nudziła, zawsze mam 100 pomysłów na minutę, które czekają, bo praca, a potem spanie...

Napisane przez KPZ

Ja mam plan pracować do 8 miesiąca, mam pracę biurową troche stresującą ale nie jest źle.
Mam nadzieję że mój plan wypali, chociaż chętnie bym się w domu poopierdzielała przez jakiś czas

Dziś już druga kawa bo nas kolezanka wczoraj odwiedziła i dłuuugo siedzieliśmy a do pracy trzeba było wstać.

Tż mnie na randkę dziś zaprasza

Randka Szłabym...

[obca7]

Ja mam niedoczynność tarczycy i obecnie tsh na poziomie 2,1. Biorę w tej chwili letrox 100, za 3 tygodnie wizyta i zobaczymy co dalej

[lilo]

Napisane przez KPZ

Ja mam plan pracować do 8 miesiąca, mam pracę biurową troche stresującą ale nie jest źle.
Mam nadzieję że mój plan wypali, chociaż chętnie bym się w domu poopierdzielała przez jakiś czas

Dziś już druga kawa bo nas kolezanka wczoraj odwiedziła i dłuuugo siedzieliśmy a do pracy trzeba było wstać.

Tż mnie na randkę dziś zaprasza

Ale super Randka Bawcie się dobrze

Ja chciałam mężowi wynagrodzić chwilowy celibat, wracał akurat późno do domu wiec czekałam na niego z niespodzianką, nabalsamowana, wypachniona, w sexi piżamce, on poszedł pod prysznic, dalej czekałam, a później... Obudziłam się rano. Mieliśmy cichy dzień
Podobno chrapałam jak smok

[Konkardia]

Napisane przez pequenina_

Dlaczego nie można pić zielonej herbaty? Co z resztą herbat?

Zielona zatrzymuje wodę w organizmie. Mi pani dr zasugerowała jedną dziennie Ziołowe też nie wszystkie są wskazane, warto sobie pogooglać. Ja żeby nie przesadzić z którymś rodzajem po prostu robię sobie codziennie z każdego rodzaju

Napisane przez lilo

Ja chciałam mężowi wynagrodzić chwilowy celibat, wracał akurat późno do domu wiec czekałam na niego z niespodzianką, nabalsamowana, wypachniona, w sexi piżamce, on poszedł pod prysznic, dalej czekałam, a później... Obudziłam się rano. Mieliśmy cichy dzień
Podobno chrapałam jak smok

Rewelacyjna historia! Mój też trochę cierpi, bo częstotliwość ostatnio mocno spadła... Czekamy z niecierpliwością na 2 trymestr jak już nie będzie mdlić