|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3841 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 588
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Hej,
można dołączyć? ![]() Co do podróży, ja od jakiegoś czasu jeżdżę sama - znajomi ciągle mieli jakieś wymówki i po jednym sezonie, gdy na wakacje nie pojechałam, bo znajomy ciągle przekładali, powiedziałam dość i jeżdżę sama. Najlepiej zacząć od czegoś małego, ja najpierw jeździłam sama na jedniodniowe wycieczki, potem weekendy w Polsce, potem wczasy, a rok temu byłam sama w Londynie i Mediolanie. Trzeba też odpowiednio wybrać kierunek - na przykład jako samotna kobieta nie wybiorę się nigdy do państwa arabskiego. W tym roku mam dylemat, czy jechać gdzieś do Europy, czy może spędzić urlop bezpieczniej w Polsce. |
|
|
|
#3842 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
I w sumie w tamtym roku byłam sama w Turcji (tak, wiem, że nie jest to państwo arabskie, ale stanowią oni znaczący odsetek jeśli chodzi o mniejszość etniczne oraz jest to państwo o wyznaniu islamskim, a to też jest często postrzegane jako "zagrożenie") i nie spotkała mnie ani jedna nieprzyjemna sytuacja. Jeździłam na wycieczki i zwiedzałam zarówno na rowerze, jak i komunikacją miejską czy pieszo. I naprawdę wszystko było ok. Dużo gorzej wspominam Hiszpanię (ale tylko kontynentalną, na Wyspach Kanaryjskich już kompletnie nie miałam z tym problemu) i Włochy, gdzie mnie faceci na ulicy zaczepiali i od razu lecieli z łapami niby tak po przyjacielsku. Zgroza. Tyczyło się to miejscowości turystycznych, bo np w Barcelonie już się z tym nie spotkałam, ale nadal - kwestia jak najbardziej "europejska" :/. I chyba właśnie przez takie zachowania południowców jakoś mnie kompketnie nie ciągnie w tamtym kierunku. Dlatego teraz muszę sprawdzić górę - Norwegia i Islandia to największe cele ![]() Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3843 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Z krajami południowymi mam podobny problem. Nie podoba mi się za bardzo ich mentalność, aczkolwiek w Turcji w moim odczuciu było podobnie. Zagadywanie, natarczywe gapienie się, ciągłe ,,you're beautiful" było męczące, a i z wyskakiwaniem z łapami się spotkałam. Wiadomo, że w Stambule w mniejszym stopniu, ale im bardziej na wschód tym gorzej pod tym względem. |
|
|
|
|
#3844 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Też z tych osób które znam oraz były na południu i w Turcji nie miały zbyt pozytywnej opinii. Kumpeli ojciec pracuje w Szwecji to też jej się nie podobało bo faceci metroseksualni i bardzo dużo imigrantów. A co do Turcji to zachód jest jeszcze taki w miarę natomiast wschód jest raczej nieprzyjazny a teraz tam się jeszcze pogorszy ponieważ Erdogan to zwykły kryminalista-islamista no i też mają od groma nowego narybku.
Grecja fajna z tego co słyszałem, tylko teraz trzeba było by poszukać jakiejś części bez "uchodźców". Tylko ludzie właśnie też lenie i flejtuchy straszne a na podwórkach syf. Natomiast klimat i woda świetna. Moja ciocia od wielu lat podróżuje po świecie i według niej najlepszym krajem do mieszkania oraz pod względem ludzi jest Australia. |
|
|
|
#3845 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Grecja rzeczywiście jest świetna pod wielona względami - klimat, natura, zabytki, tawerny nad samą wodą, etc. Ale zachowania ludzi takie jak i u reszty południowców (tak, wiem, że stereotypem lecę, ale naprawdę było to dla mnie tam bardzo wyraźne, bo bywałem sporo kiedy siostra była zaręczona z Grekiem) - zaczepianie na ulicach, syf na ulicach i strasznie leniwi ludzie w większości. Ale reszta mnie zachwycała.
Jeśli chodzi o Turcję jeszcze - po prostu spodziewałam się, że jak pojadę tam sama, to rzeczywiście będę ciągle zaczepiana etc, a moje najgorsze obawy się nie potwierdziły, co mnie miło zaskoczyło. Pod względem zaczepiania i syfu na ulicach jednak i tak najgorszy był Egipt. Naprawdę źle się tam czułam. Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#3846 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
hej!Pisywałam kiedys tutaj na wątku ale dawno mnie u was nie było,mam co prawda kogos ale chyba od czasu do czasu moge wam sie wtracic w jakis temat? ;p
przyznam że podczytuje często ![]() widze ze piszecie o wakacjach ,ja tez planuje gdzies pojechać ale hmm troche sie obawiam,może zabrzmie jak jakas zrzęda ale te zamachy itd.troche mnie to przeraża.. Gdzie wg was najbezpieczniej leciec?Ja słyszałam o Malcie.. ![]() A co do podróży w pojedynke,to czemu nie!Są ludzie którzy sobie nie wyobrażaja sami jechac na wakacje a sa tacy którzy własnie wtedy najlepiej odpoczywaja i sa zadowoleni bp nie musza ''podstosowywac'' sie do kogoś i wgl ![]() chociaż ja akurat lubie dzielić z kims wrażenia
|
|
|
|
#3847 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Ja bylam sama w zeszltm roku na malcie.
Jest przepiekna i to jedyny kraj gdzie nie widzialam ani jednego zebraka czy bezdomnego. Jest to tez jedyny kraj gdzie zostalam "napadnieta" na ulicy. Ale bylo to pod moim hostelem gdzie byl monitoring i jakos przywalilam kolesiowi pare razy i odszedl ale strachu sie troche najadlam. co do uchodzcow to spojrz sobie na mapie gdzie jest Malta. Z tego co wiem to jest ich t,m troche http://www.ibtimes.co.uk/isle-lander...report-1500971 Teraz najbezpieczniej jest pewnie jechac do Portugalli, Wyspy kanaryjskie, jak Grecja to najlepiej Corfu czy Chorwacja
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
|
|
#3848 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Ja na wakacje raczej nie pojadę w tym roku, tak wyszło, w sierpniu jadę na runmageddon wiec mogę umrzeć wiec na co mi plany wakacyjne, a jeśli już to pewnie dopiero poza sezonem, cokolwiek i tak wolę, mniej ludzi i lepsza pogoda do chodzenia po górach bo tak mi się marzy właśnie, jakiś wypad i calodniowe wycieczki po górach. Sama bym raczej nie chciala jechać, mam wrażenie ze by mi się nie chciało nic robić ;-) ja zawsze jeżdżę z kolegą, on też singiel wiec nie mamy żadnych problemów, jedyny problem to ludzie którzy ciągle nam wmawiają ze jesteśmy razem, co ja się nasluchalam to ojej, ostatnio po zaprzeczeniu po raz milionowy ze nie jesteśmy razem, znajomi stwierdzili ze pewnie mamy jakiś seks układ :'( :-D dobrze wiedzieć że w 21 wieku nadal są ludzie którzy nie mogą zrozumieć i ogarnąć przyjaźni damsko męskiej :-o i jak jeszcze mogę zrozumieć moich rodziców bo to starsze pokolenie ale młodzi ludzie 20-30 lat jak nie kumaja to ja już nie wiem jak mam im to wytłumaczyć.
A tak z tematów randkowych to znowu odkrywam cuda internetów, sympatia, nikogo ciekawego tam nie ma ostatnio ale siedzę bo i tak na razie za darmo, kilka dni temu zaczął do mnie pisać jakiś koleś, ja mu nie odpisałam ani razu ale oczywiście czytam jego wiadomości, a jest ich sporo, codziennie pisze do mnie po kilka razy, ba, dorzucilam dwie fotki do profilu to stwierdził że to jest forma odpowiedzi dla niego i się nie podda, będzie dalej pisał codziennie :-o nie wiem czy koleś jest chory czy mu się nudzi, ale miałam mu odpisać, bo z profilu wydawał się spoko, tylko nie miałam już wiadomości i musialam poczekać dzień, w międzyczasie on napisał mi kilka mega długich wywodów na swój temat i mi się odechciało. Nie wiem czy to ja jestem inna ale zawsze tak mam ze jak koleś się stara to ja się wycofuje a jak mnie olewa to, nie zawsze, ale zazwyczaj mam większą ochotę na kontynuację znajomości, tylko u mnie to działa bardziej jak juz kogoś znam trochę w realu a nie jak mnie olewa w necie bez żadnego wcześniejszego kontaktu ;-) Eh im dłużej staram się kogoś poznać tym mniej mam ochotę na związek. Dobrze ze mam psa który nie ma wyjścia i musi mnie kochać bo go karmie :-P Z nudów ostatnio chodzę po Piotrkowskiej w Łodzi ;-) i oglądam ładnych ludzi, jakkolwiek to brzmi. |
|
|
|
#3849 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
tez lubie chodzic po centrum i obserwowac ludzi
mam nadzieje, ze nikt mnie nie zglosi za spam czy reklame ale widzieliscie to: http://www.tlcpolska.pl/casting/ ?? haha reklama mi wyskoczyla na fb (BTW.... fb wie, ze jestem samotnym singlem hmmmm.) w ogole to co to za patologia by przed kamerami lezec prawie nago przy obcym facecie -_-
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
|
|
#3850 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
|
|
|
|
|
#3851 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Krzywousty? Czy to nowe wcielenie Chrobrego?
Cytat:
P.S. Też lubię oglądać ludzi na Pietrynie
|
|
|
|
|
#3852 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 64
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Dziewczyny mam dola bo poraz kolejny dostałam kosza...Nie jestem desoeratka nie narzucam sie facetom nie pisze pierwsza i to zawsze oni wychodza z inicjatywa spotkania.Jestem osoba niesmiala ale zawsze przed spotkaniem pisze z danym chlopakiem przewaznie to oni zaczynaja rozmowe i tematy sie nie koncza .Kiedy dochodzi do spotkania zawsze jest duzo smiechu i widze to ze podobam sie komus proponuja kolejne spotkanie a pozniej cisza...Jest mi z tym cholernie zle i postanowilam ze koncze z randkowaniem bo kazdy taki kjosz obniza mi strasznie samoocenę .Dwa dni temu spotkalam sie kolega bylo fajnie kiedy mnie odprowadzil do drzwi zapytal czy zobaczymy sie nastepnego dnia odp ze zobaczymy i ze sie odezwe nie odezwalam sie bo musilam wrocic na weekend do domu kiedy wrocilam w poniedzialek napisalam do niego ale wymienilsimy jedna wiadomosc i tyle nie odzywa sie a przed spotkaniemn pisalismy czesto.Moze sobie wmawiam ze na spotkaniu jest fajnie ale na prawde za kazdym razem temty sie nie koncza jest maly flirt czuje ze komus sie podobam a pozniej cisza. Czy ja na prawde jestem taka beznadziejna obiecalam sobie ze to ostatnia moja randka bo ile mozna....
|
|
|
|
#3853 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
|
|
|
|
#3854 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
|
|
|
|
#3855 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Nie wiem, czy to mu się nie spodobało, czy coś innego, ale nie zaszkodziłoby zgodnie z umową odezwać się na czas "nie dam rady, wyjeżdżam na weekend, ale chętnie spotykam się jak wrócę". |
|
|
|
|
#3856 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 588
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Dla mnie "zobaczymy" i nie odezwanie się cały weekend byłoby jasnym sygnałem - "nie jestem zainteresowany". A gdyby facet się odezwał po weekendzie, bez wyjaśnienia, czy przeprosin "sorry, ale byłem w domu na weekend" to odebrałabym to jako "nudzi mu się, albo jestem czasozabijaczem albo z drugą mu nie wychodzi". W każdym razie, nie czułabym się traktowana poważnie. Zresztą, i tak czułabym się dziwnie, bo niby mieliśmy się spotkać, a on jedzie bez słowa na weekend do domu. Nie można było po prostu odpowiedzieć "Nie, bo do domu na weekend jadę, może za tydzień kawa?" W każdym razie, dla mnie tego typu zachowania sprawiają że czuję się niepewnie, nie wiem na czym stoję, mam wrażenie braku zainteresowania. Szkoda mi czasu inwestować w tak nową relację, skoro drugiej stronie się nie chce. Edytowane przez 201610130935 Czas edycji: 2016-06-15 o 10:48 |
|
|
|
|
#3857 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Swego czasu też randkowałam z facetami z neta. Też jestem nieśmiałą i czesto faceci od razu proponowali spotkanie i kiedy pisałam że wole najpierw popisać ( czy w ogole warto sie z nim spotykać bo mi samo zdjecie nie wystarczy by lecieć na spotkanie) i niektorzy pisali a niektórzy juz nic nie pisali. Też miałam tak że przy pisaniu super lub prawie super a na spotkaniu klapa. Wiele razy kończyło sie na jednorazowym spotkaniu ( nie do seksu nigdy nie dochodziło nawet całowania nie bylo - jakos nie mogłam tak nigdy) Ci bardziej zainteresowani odzywali sie jeszcze tego samego dnia po spotkaniu. Był też przypadek który po pierwszym spotkaniu i ze 2-3 smsach juz sie nie odezwał. Inny mimo odzewu po spotkaniu i pisaniu jeszcze dobre pare tygodni nie proponował kolejnego spotkania. Inny mimo 4-5 spotkań nie wykazywał wielkiego zainteresowania, nie czułam tego że interesuje go jaka jestem, nie pytał mnie o nic lub o mało rzeczy najwiecej to gadał o sobie wiec olałam bo ja wywiadów nie przeprowadzam chyba że z celebrytami a on do nich nie należał ![]() Może u Ciebie było tak że w pierwszej chwili chciał sie znowu spotkać ale po spotkaniu przemyślał to i zrezygnował. Spotkania internetowe to ciężka harówka niestety. Troche jak szukanie fajnych ciuchów w lumpeksie trzeba wiele przerzucić by w końcu znaleźć coś dla siebie. ( sorry za porównanie ) Musisz być ciepliwa a w końcu spotkasz swojego 'Księcia". polecam byś chodziła na te randki z myślą " Miło spedze czas, zdobęde jakies obycie z facetami, bedzie cos z tego fajnie nie bedzie tez fajnie" podchodź na luzie. Też już szukałąm winy w sobie " co jest ze mną nie tak?" Dodam też że obecnego faceta (lubie ten wątek wiec czesto Was czytam poza tym do niedawna był też o mnie ) poznałam w necie przypadkiem w sumie, kiedy byłam juz zrezygnowana i miałam w nosie randki i facetów z neta ale z nudów weszłam "ostatni raz" na portal i od wiadomości do wiadomości....
Edytowane przez aleks_90 Czas edycji: 2016-06-15 o 12:08 |
|
|
|
|
#3858 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
W ogóle randkowanie to często ciężka harowka. Sama mam często tak ze po spotkaniu mam motylki w brzuchu i mówię że oczywiście spotkamy się jutro czy niedługo, a na następny dzień już po oprzytomnieniu czy otrzezwieniu ;-) magia mija i nie mam ochoty na spotkanie.
Przed chwila jakiś "książę" mi napisal na sympatii: "chciałbym ci wsadzić" i niech mi tu ktoś powie ze w necie nie ma gentelmanów ;-) |
|
|
|
#3859 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Mam trochę wolnego - w lipcu i sierpniu jakieś weekendy, na któe chętnie bym się wybrała na spływy kajakowe czy coś ale nie mam takich znajomych, a jakby się dało coś zorganizowanego... We wrześniu mam urlop więc też bym chciała coś takiego. A te żagle - czy są jakieś wypady dla osób całkowicie zielonych ? Bo chciałabym, ale... jak gdzie, z kim
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
|
#3860 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
![]() Ja w sumie z ostatnim powazniejszym facetem rozstalam sie w marcu 2015. Od tego czasu randkowalam chyba z okolo 15 facetami i jakos nic nie wychodzilo. Zarejestrowalam sie na tinderze i w sumie do dzisiaj umawiam sie z pierwszym facetem z ktorym sie umowilam.... ale szczescie ![]() ![]() ale akurat mielismy takie szczescie, ze oboje w tym samym czasie sie tam zarejestrowalismy by zobaczyc co i jak no i oboje juz usunelismy swoje profile bo stwierdzilismy, ze to nie dla nas. Cytat:
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
||
|
|
|
#3861 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
"wiecej" ich w necie niż w realu.Chociaż bezpośrednio atakuje. Nie zabraniaj takiemu marzyć. Marzenia każdy może miec Tyle jego co sobie pomarzy
|
|
|
|
|
#3862 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Cztery mile za Warszawą
Wiadomości: 256
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
![]() A czy któraś z Was jest może zarejestrowana w PTTK? Bo zastanawiałam się nad tym czy warto i z czym to się je, wszelkie opowieści znam tylko od osób w wieku moich rodziców, pewnie od ich czasu sporo się zmieniło. W ogóle dzięki Waszym relacjom strasznie napaliłam się na samotny wypad gdzieś w góry, kupiłam nawet kilka przewodników Ale nie wykluczam nadal jednego wyjazdu stricte dla singli, właśnie na jakiś spływ kajakowy czy coś w ten deseń, gdzie samemu raczej trudno.
|
|
|
|
|
#3863 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 053
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Choć może dopiero w przyszłym roku, bo nadchodzące wakacje szykują się intensywnie zarobione
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
|
|
|
#3864 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 390
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Runmageddon?Ekstra Jakin biegniesz? Ja narazie lecze kontuzję, ale już nie mogę się doczekać kolejnego
|
|
|
|
|
#3865 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Ja już tutaj wiele razy pisałam że mi się to zdarzyło wiele razy. Randka niby super, facet chce całować, zobaczymy się niedługo, jesteś taka wspaniała i... cisza. Przykre czasami, ale w sumie już nie boli tak jak kiedyś
dawno nie byłam na randce, nie rozmawiam z nikim ciekawym. Nuda. Ale wychodzę więcej że znajomymi, kiedyś każdy weekend siedziałam w domu, teraz wychodzę i w piątki i w soboty. Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
#3866 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
CiociaIta sama doprowadziłaś do tej sytuacji, nie odzywając się po tym jak obiecałaś, że to zrobisz.
Raczej nigdy nie zdarzyło mi się, żeby spotkanie było super a potem żebym została olana. Jak spotkanie było słabe to się nie odzywali. Poza tym raczej poznawałam facetów, którzy niby chcieli utrzymywać kontakt, ale zawsze coś było z nimi nie tak. Ostatni idealnie wpasowałby się w wątek o skąpcach... nadal nie chce się odczepić. Ostatnio też pisałam z fajnym, ogarniętym chłopakiem, tyle tylko że wyszło, że prowadzi uprawę roślin z rodzicami i nie planuje nigdy wyprowadzki, a ja nigdy nie zamieszkałabym z teściami, choćby facet był ideałem. |
|
|
|
#3867 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Biegnę Rekruta na dobry początek nie porywam się na nic więcej ;-) jak przeżyje to na pewno będę brnac w to dalej, zwlaszcza ze mam drużynę, o dziwo uzbieralo się aż 6 osób. A ty jaki biegłas? :-D
|
|
|
|
#3868 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Cytat:
Rowniez uwazam, ze takie urywanie kontaku po jednym czy kilku spotkaniach nie powinno odbierac sie osobiscie. Po prostu znajomsci internetowe maja to do siebie, ze albo zaskoczy odrazu albo nie i sie rozmyje, co nie oznacza, ze dana osoba jest beznadziejna, czasami czegos po prostu brakuje w samej znajomosci, warto tez miec na uwadze szucznosc chwili na takim spotkaniu. Dodam, ze bardzo duzo osob tak ma, ze kontakt urywa sie po pierwszym spotkaniu. Po prostu taka jest "natura" i specyfika tego typu znajmosci, dlatego dobrze jest podejsc na luzie, jak sie uda to sie uda, a jak nie to nie.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
|
|
|
#3869 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 381
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Mnie nawet ostatnio nikt z badoo na "randki" nie zaprasza
. Miałam iść w piątek z gościem z którym rozmawiam już od jakiegoś czasu. Wczoraj sobie rozmawialiśmy i nagle zapytał czy nie mam przypadkiem adhd po czym stwierdził ,że mamy na tyle różne temperamenty ,że byśmy się nie dogadali ,więc go pożegnałam . Pan Freud przez internet zbadał mi temperament.
|
|
|
|
#3870 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 4 446
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III
Moge sie przylaczyc? Podczytuje Was czasami
Mam prawie 30 lat i jestem sama juz od dawna. Zalozylam jakis czas temu konto na Sympatii, ale bida z nedza... Czasem dostaje takie wiadomosci, ze masakra, jacys napalency. Umowilam sie ze 3 razy z 3 roznymi facetami stamtad. Jeden to byla masakra totalna, mimo ze pisalo sie fajnie. 2 kolejne nie byly zle, ale jakos nie mialam ochoty spotykac sie ponownie. Mam wrazenie, ze jestem strasznie wybredna, chociaz sama nie jestem jakas super. Chyba tez troche przyzwyczailam sie do tego, ze jestem sama, wszystko robie sama. Ale chcialabym kogos poznac, miec z kim wyjsc, pojechac na wakacje. Wszyscy znajomi sparowani, wiec rzadko sie widujemy. A ja nie jestem imprezowa, wiec ciezko mi poznac kogos w realu. Jakies zniechecenie mnie ostatnio bierze. Mam wrazenie, ze ludzie mi wspolczuja, ze jestem sama. A rodzice niedawno pytali czy jestem lesbijka... pozdrawiam Was
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.






przyznam że podczytuje często 







trzeba wiele przerzucić by w końcu znaleźć coś dla siebie. ( sorry za porównanie
dawno nie byłam na randce, nie rozmawiam z nikim ciekawym. Nuda. Ale wychodzę więcej że znajomymi, kiedyś każdy weekend siedziałam w domu, teraz wychodzę i w piątki i w soboty. 
