Metamorfoza mojego faceta

[wróbel]

Napisane przez Ala...

Wiem, że teraz w to wierzysz, ale naprawdę prędzej czy później każdemu przechodzi. Ja znam może 2 osoby które w wieku 40 lat jeszcze utożsamiają się z tą subkulturą w tym jedna jest z Litwy. Większość moich kolegów do 30stki pościnała włosy (a to przez pracę, a to zaczęli łysieć) nawet Ci najbardziej "tru metale" Ja pomimo, że nadal słucham gotyku, całkowicie zmieniłam styl ubierania się, bo już image mrocznej zjawy mnie nie kręci, za stara jestem także na każdego przyjdzie czas

Z perspektywy czasu musze przyznać, że to prawda. I odnosi sie to do wszystkich (sub)kultur. ja bylam w nieco innych klimatach, ale pamietam jak jeszcze jakies 12 lat temu śmiałam lub wpadałam we wścieklość się jak ktoś mi mówil, że mi przejdzie. Że niby ze mna i z moimi znajomymi bedzie inaczej. I bardzo się myliłamChoc do dziś kreca mnie faceci z dreadami .

A wracając do wątku -zdecydowanie włosy do stylizacji, tak aby lekko odkryc twarz. Niekoniecznie ścięcie- moze kitka to dobre rozwiązanie. na zdjęciu z wlosami za ucho wygladasz bardzo świeżo i ciekawie.

[Noc(nik)]

Napisane przez Immolation

Strasznie zawodza tacy ludzie... Prawdziwi grind-metalowcy nigdy by nie scieli wlosow a juz tymbardziej nie zmienili stylu ubierania, nop, chyba ze robili sobie czystą polewke

Szkoda, ze Twoj przeszedl ta metamorfoze. Tobie moze sie to podobac bo lubisz inny styl, ale mi miekna kolana jak woidze sfaceta w mega dlugich wlosac, jak ma brode to juz w ogole, ubranego na czarno,w, glanach Cud miód i orzeszki

Ja mam faceta ktory ma dlugie rude włosy, dluga borde i jest metalem od paru grubych lat i wiem ze nim zostanie i jestem z Niego dumna Ja zreszta tez przynaleze do tej hmmm... kultury?


I wciaz bede sie upierac... NIE SCINAJ WLOSOW, ewentualnie troche o nie zadbaj - jakies odzywki itp.

Jego wizerunek bardziej podchodzi mi pod grunge niż metal, ale nie jestem jakąś PWN, więc mogę mieć złudne wrażenie. Rozumiem cię choć nie lubię również nudy więc na dłuższą metę mogłoby przestać być to takie fajne. Trzeba być ciągle świeżym!


Co do autora. Chciałeś całkowitej zmiany wizerunku. No, ale niby na jaką? - dresiarz, ala banderas, rock, metal,goth,emo itp., hip-hop'owiec, eleganicik, disco-polo - to główne męskie style Wydaje mi się, że twój(przynajmniej jak dla mnie)jest jednym z najlepszych, a w żadnym nie czuł byś się dobrze. My, wizażanki, możemy go tylko udoskonalić. Po zatem nie warto zatracać siebie pod wpływem jakiejś Przyjaciółki, Claudi itd.
Dodatkowo proponuję jeszcze:
- wielgachne, etniczne chusty
- spodnie raczej dopasowane, ale przydługie, swobodnie opadające na but
- może jakiś mały kolczyk w uchu? Gdybyś miał tą wysoką kitę, włosy by go odsłoniły i wyglądałbyś baaardzo interesująco

[Noc(nik)]

Dorzucam jeszcze inspiracyjne wątki prosto z ulicy
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=94686
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...Street+fashion

Co prawda częściej przewijają się kobitki, ale od nich też możesz coś wyłapać

I jeszcze typowo metal'owe itp klimaty:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...Street+fashion

No i obowiązkowo wrzucaj zdjęcie jak wyglądasz w tej kicie!!!

(Przepraszam, ale nie mogę edytować postów).

A oto co znalazłam w wolnej chwili. Gdyby był inny fason spodni, myślę, że byłoby to coś dla ciebie.

[Sc-laja]

Napisane przez Immolation

Strasznie zawodza tacy ludzie... Prawdziwi grind-metalowcy nigdy by nie scieli wlosow a juz tymbardziej nie zmienili stylu ubierania, nop, chyba ze robili sobie czystą polewke

Szkoda, ze Twoj przeszedl ta metamorfoze. Tobie moze sie to podobac bo lubisz inny styl, ale mi miekna kolana jak woidze sfaceta w mega dlugich wlosac, jak ma brode to juz w ogole, ubranego na czarno,w, glanach Cud miód i orzeszki

Ja mam faceta ktory ma dlugie rude włosy, dluga borde i jest metalem od paru grubych lat i wiem ze nim zostanie i jestem z Niego dumna Ja zreszta tez przynaleze do tej hmmm... kultury?


I wciaz bede sie upierac... NIE SCINAJ WLOSOW, ewentualnie troche o nie zadbaj - jakies odzywki itp.

A to on podpisywał coś na całe życie? Szczerze to bawi mnie takie zachowanie. Ja nie wiążę ubioru z przynależnością do żadnej grupki czy kultury, noszę to co mi się podoba i nie zastanawiam się nad tym czy powinnam czy nie.
"Robili sobie czystą polewkę"- to znaczy że jak ktoś zaczął być metalem to ma nim być całe życie żeby nie było że robił polewkę?
Straszne
Ja uważam że życie jest za krótkie, żeby nie spróbować wielu rzeczy, bo z tego co piszesz wynika że będziesz metalem i zachowasz styl metala do końca życia bo tak należy (bo przecież polewki sobie nie robisz)

[Shade666]

Napisane przez Noc(nik)

(Przepraszam, ale nie mogę edytować postów).

A oto co znalazłam w wolnej chwili. Gdyby był inny fason spodni, myślę, że byłoby to coś dla ciebie.

No właśnie - wywalić spodnie rury i już by było.
A może jeszcze taka fryzurka ?

[Immolation]

Nie chodzi o podpisywanie czegos na cale zycie, ale wiesz... jakby sluchal rocka czy czegos lekkiego to jeszcze bym zrozumiala, ale death metal i grind to dwa najciezsze odmiany metalu i ludzie ktorzy tgo sluchaja sa raczej zecydowani. Wiec taka zmiana klimatu i wizerunku w takim przypadku jest dla mnie conajmniej smieszna

[Sc-laja]

No nie wiem, ja mam inne zdanie. Muzyka to muzyka, każdy ma prawo słuchać czego chce bez żadnych konsekwencji.

Ale przecież nie będziemy się kłócić

[Rockley]

Ja rowniez nigdy nie podchodzlem takze jak slucham tego a tego to musze sie ubierac tak i tak. Ale to tak jak zostalo powiedziane inny temat

[Przezlosliwa]

Napisane przez Immolation

Strasznie zawodza tacy ludzie... Prawdziwi grind-metalowcy nigdy by nie scieli wlosow a juz tymbardziej nie zmienili stylu ubierania, nop, chyba ze robili sobie czystą polewke

Szkoda, ze Twoj przeszedl ta metamorfoze. Tobie moze sie to podobac bo lubisz inny styl, ale mi miekna kolana jak woidze sfaceta w mega dlugich wlosac, jak ma brode to juz w ogole, ubranego na czarno,w, glanach Cud miód i orzeszki

Ja mam faceta ktory ma dlugie rude włosy, dluga borde i jest metalem od paru grubych lat i wiem ze nim zostanie i jestem z Niego dumna Ja zreszta tez przynaleze do tej hmmm... kultury?


I wciaz bede sie upierac... NIE SCINAJ WLOSOW, ewentualnie troche o nie zadbaj - jakies odzywki itp.

Rozśmieszają mnie Twoje wypowiedzi. Czyżbyś uważała, że tylko wygląd wyraża miłość do rocka/metalu? Widzę, że musisz się jeszcze w tej kwestii wiele nauczyć. Czujesz w ogóle tą muzykę? Widziałaś jak teraz wyglądają największe legendy tego gatunku? Większość ma krótkie włosy. Czyżby wszystkie zawiodły? Czyżby ich fascynacja mocniejszą muzyką wygasła/była chwilowa? Nie. Po prostu z czasem ludzie potrzebują jakiejś odmiany, mają dość kudłów suszących się przez całą noc. Jeśli Twój facet zetnie włosy to też zawiedzie? Nie rozumiem Twojego toku pojmowania muzyki. Długie włosy nie są wyznacznikiem niczego.
Mam świra na punkcie długich, męskich włosów. Zdrowego świra.
Uważam, że facet Shade nie powinien ich ścinać, ale nie dlatego, że nie będzie już metalem, ale dlatego, że świetnie w nich wygląda.
Tą muzykę trzeba czuć i kochać, a nie się w nią ślepo przebierać.

[Cześka]

Mój TŻ też ma krótkie włosy a gra w grindowej kapeli. Każdy wygląda tak jak mu się podoba. Jeśli ktoś sądzi, ze jak słucha metalu to musi się do końca życia ubierać w takie ciuchy to jest to bardzo dziecinne. Można się ubierać w garnitury a być niezłym świrem

A Rockley wygląda na prawdę dobrze w długich włosach, jeśli chce to niech zmieni lekko styl ubierania, ale włosy niech zostaną, bo wygląda ok.

[lady-dark]

przypadkiem natrafilam na ten temacik

Kiedys tez nosiłam się w ,,ten'' sposób. Miałam nawet glany i kolor ubioru był tylko czarny.To były czasy liceum- ale teraz mnie to już tylko śmieszy. Jak pokazałam kiedyś zdjęcia szefowej to była w ładnym szoku


Teraz nie wygladam wprawdzie jak dziewczyna z dyskoteki, ale noszę się już bardzo elegancko. (Wymogi pracy) i ... bardzo się cieszę
Zauważyłam że ludzie zupełnie inaczej postrzegają i lepiej traktują osobę poważną, która coś swoim wyglądem reprezentuje.

Myślę że taki styl prędzej czy później każdemu przejdzie, kwestia tylko czasu

[Cześka]

Napisane przez lady-dark

przypadkiem natrafilam na ten temacik

Kiedys tez nosiłam się w ,,ten'' sposób. Miałam nawet glany i kolor ubioru był tylko czarny.To były czasy liceum- ale teraz mnie to już tylko śmieszy. Jak pokazałam kiedyś zdjęcia szefowej to była w ładnym szoku


Teraz nie wygladam wprawdzie jak dziewczyna z dyskoteki, ale noszę się już bardzo elegancko. (Wymogi pracy) i ... bardzo się cieszę
Zauważyłam że ludzie zupełnie inaczej postrzegają i lepiej traktują osobę poważną, która coś swoim wyglądem reprezentuje.

Myślę że taki styl prędzej czy później każdemu przejdzie, kwestia tylko czasu

Oczywiście, zgadzam się z tym. Ja tez miałam w swoim życiu taki okres, że ubierałam się na czarno i nosiłam glany nawet w 30to stopniowym upale. Przeszło mi i bardzo się z tego cieszę. Czasem po prostu wstydziłam się wejść do butiku lub Sephory, bo bałam się, że mnie wyrzucą. Ale nie o tym jest wątek, nie zabieram więcej głosu, bo zaraz będzie burza.

[lady-dark]

Napisane przez Cześka

Oczywiście, zgadzam się z tym. Ja tez miałam w swoim życiu taki okres, że ubierałam się na czarno i nosiłam glany nawet w 30to stopniowym upale. Przeszło mi i bardzo się z tego cieszę. Czasem po prostu wstydziłam się wejść do butiku lub Sephory, bo bałam się, że mnie wyrzucą. Ale nie o tym jest wątek, nie zabieram więcej głosu, bo zaraz będzie burza.

a ja myslę że właśnie o tym jest wątek. Przecież chłopak prosił o radę - to mu napisałam, że jednak zalecam zmianę stylu z takiego ,,metalowego'' gdyż nie jest się uważanym (zwykle) przez ludzi za osobę poważną. Zalecałabym drastyczną zmianę stylu. Niekoniecznie od razu garniaczki i te sprawy ale na coś bardziej neutralnego

Włosy ewentualnie moga być (mi nie przeszkadzają, a kiedys nawet mi się takie podobały) - ale powinny byc gladkie,a nie takie napuszone, najlepiej zwiazane i nienapuszone, chodzi o to że sprawiają teraz taki ciut niechlujny wygląd Ale to drobiazgi, można dopracować.

[Shade666]

Tylko widzisz. Ja sie ugrzecznic wcale nie chce.

[Shade666]

Napisane przez Shade666

Tylko widzisz. Ja sie ugrzecznic wcale nie chce.

To pisalem ja czyli rockley, zeby nie bylo nieporozumien