Scent Bar LIX

[aileenn]

Napisane przez Redhaired Witch

Otóż nawet nie o zaniedbanie chodzi, tylko sama stopa jako stopa obrzydza. Zresztą często widuję w necie komentarze "jakie brzydkie stopy" podczas gdy dla mnie są całkowicie normalne. O kształt chodzi.

Hm, nadal mam zagwozdkę czy odesłać te sandały sadomaso jak już dojdą W nich sporo nożyny widać, łączenia palców... Dla mnie to nie problem nosić zabudowane buty latem.

Ad. 1. Cóż, ludzie są różni - jednych stopa obrzydza, drudzy są fetryszystami stóp. Olałabym. Jesli tylko stopa nie jest chora/zaniedbana, a człowiek woli mieć przewiew w sandałach, to niech nosi te sandały.

Ad. 2. Przymierzysz, zobaczysz. Grunt to, żebyś Ty się w nich czuła komfortowo


Coś się dzieje za oknem: chmury ciemne, wiatr zaczyna przechylać drzewa - co to będzie?
ZapiszZapisz

[gryx82]

Napisane przez aileenn

Ad. 1. Cóż, ludzie są różni - jednych stopa obrzydza, drudzy są fetryszystami stóp

Ja się zaliczam do tej pierwszej grupy

Coś się dzieje za oknem: chmury ciemne, wiatr zaczyna przechylać drzewa - co to będzie?

Obstawiam burzę Do Warszawy właśnie niezły front zmierza

[Margot45]

Napisane przez gryx82

Obstawiam burzę Do Warszawy właśnie niezły front zmierza

Nawet się zrobiło zauważalnie ciemno...
Ale dobrze, nawet i niech w weekend tak będzie, to może co w domu zrobię. Jak słońce świeci to tylko zjem byle co i lecę się opalać wszystko inne leży odłogiem

[Katty_p13]

U mnie urwanie chmury może przejdzie zanim będę musiała lecieć na dializy

[Corii]

Chmur i to ciemnych co chwila pełno, ale tak mocno wieje, ze wsio przchodzi ciagle bokiem i zero deszczu. Za to ile połamanych wszedzie patyków, drzew lisci oberwanych

[Florens]

u mnie ulewa i grzmi, radio i net mi rwie,
no pojawia się i znika zwariuję zaraz

[Margot45]

Napisane przez Katty_p13

U mnie urwanie chmury może przejdzie zanim będę musiała lecieć na dializy

[aileenn]

Napisane przez Corii

Chmur i to ciemnych co chwila pełno, ale tak mocno wieje, ze wsio przchodzi ciagle bokiem i zero deszczu. Za to ile połamanych wszedzie patyków, drzew lisci oberwanych

U mnie dokładnie to samo - co się zachmurzy, to przechodzi bokiem Jeno patyków i liści nie tak dużo.
ZapiszZapisz

[Corii]

Napisane przez aileenn

U mnie dokładnie to samo - co się zachmurzy, to przechodzi bokiem Jeno patyków i liści nie tak dużo.
ZapiszZapisz

Ja szłam przez pól katowic i potem z trwamaju kawałek spory do domu i wszedzie po drodze było tyyyle patyków, lsici, etc, jakby huragan przeszedł

[Florens]

Napisane przez aileenn

Krzywe nierefundowane? Uch... Ze skierowaniem też nie?

jakieś tam niby są refundowane (chyba cukrowa 2 punktowa??), ale insulinowa już nie, albo mam złe info
zresztą ponoć lekarze nie chcą wystawiać skierowań na te krzywe, bo jak cukier zły to szybciutko zapisują leki i mają problem z głowy , Krzywe pokazują też inne cukrowe problemy (np. insulinooporność), które mogą występować, chociaż podstawowy cukier w normie (no więc po co skierowanie jak w normie )
moja mam miała cukier w normie, a po krzywych okazało się, że jednak jest cukrzyca jak malowana

[aileenn]

Napisane przez Florens

jakieś tam niby są refundowane (chyba cukrowa 2 punktowa??), ale insulinowa już nie, albo mam złe info
zresztą ponoć lekarze nie chcą wystawiać skierowań na te krzywe, bo jak cukier zły to szybciutko zapisują leki i mają problem z głowy , Krzywe pokazują też inne cukrowe problemy (np. insulinooporność), które mogą występować, chociaż podstawowy cukier w normie (no więc po co skierowanie jak w normie )
moja mam miała cukier w normie, a po krzywych okazało się, że jednak jest cukrzyca jak malowana

Ech, czyli rzeczywistość skrzeczy jak zwykle
Ja też mam glukozę w normie - co roku niższą, ale wciąż w normie. Tylko że z głupia frant zrobione badanie (bo było w pakiecie badań ze zniżką, jednym z tych, o których wspominałam) - hemoglobina glikowana - wyszło sporo poniżej normy. Do tej pory się nie przejmowałam, że coraz częściej mam zjazdy cukrowe i po prostu pilnowałam, żeby miec cukierki w torebce, kiedy wychodzę z domu, teraz się przestraszyłam
Zapisz

[Corii]

Napisane przez Florens

jakieś tam niby są refundowane (chyba cukrowa 2 punktowa??), ale insulinowa już nie, albo mam złe info
zresztą ponoć lekarze nie chcą wystawiać skierowań na te krzywe, bo jak cukier zły to szybciutko zapisują leki i mają problem z głowy , Krzywe pokazują też inne cukrowe problemy (np. insulinooporność), które mogą występować, chociaż podstawowy cukier w normie (no więc po co skierowanie jak w normie )
moja mam miała cukier w normie, a po krzywych okazało się, że jednak jest cukrzyca jak malowana

Oz kurde, to nawet nei wiedziałam, ze tak moze być. Moze małza namówić musze na to? Bo jego Tata ma cukrzyce, a on sam wpitala za duzo słodkiego, jak i Ojciec i obawiam sie powótórkiz rozrywki. Jak mu mówie, to gada na odwal sie, ze cukier ma w normie, no ale skoro mize wyjsc jak u twojej Mam, to hmmm, tylko czy chuop da sie przekonac ....

[gryx82]

Dokańczam przelatywanie

Napisane przez rachell111

Wyszło mi 2centymetrowe kremożel mam grubszy od ciasta, więc chyba lipa, ale się nie poddam. Będę piec cytrynowce aż nie osiągnę swojego ideału

Zdjęcia usunęłaś? Co do samego ciasta - na moje tam jest za dużo tłuszczu, przy tych proporcjach mąki i cukru dałbym połowę, no góra 3/4 kostki masła, ale nie więcej

Wypowiedział się specjalista od cytrynowych zakalców

Jak mi 20ste ciasto nie wyjdzie, to uznam, że faktycznie, nie mam do tego daru

A, bo żelo-krem z tego przepisu, jakby ktoś chciał - http://zszywka.pl/p/ciasto-cytrynowe...i-5488741.html

Moja mama robi pysznego cytrynowca

[Corii]

Napisane przez gryx82

Dokańczam przelatywanie

Zdjęcia usunęłaś? Co do samego ciasta - na moje tam jest za dużo tłuszczu, przy tych proporcjach mąki i cukru dałbym połowę, no góra 3/4 kostki masła, ale nie więcej

Wypowiedział się specjalista od cytrynowych zakalców

No włąsnie po pierwszym zdaniu cos podobnego miałam pisac

[Margot45]

Powiem Wam, jako znienacka dwa lata temu (a może to już i trzy?) wykryty cukrzyk, że nie ma się co dopraszać u lekarzy, tylko jak macie jakiekolwiek podejrzenia, odżałować i badania zrobić!

Krzywą cukrową robiłam na NFZ, insulinowej nie robili mi wcale, nawet w szpitalu, HBA1C robię jak się sama upomnę (ujdzie, ale mogłoby być niższe)a peptydu C też mi nikt nie sprawdzał i muszę się też kiedyś upomnieć.

[gryx82]

Napisane przez Corii

No włąsnie po pierwszym zdaniu cos podobnego miałam pisac

W teorii jestem świetny, teraz czas praktykę podszkolić

[Corii]

Napisane przez gryx82

W teorii jestem świetny, teraz czas praktykę podszkolić

Toeria to za mało

[Parabelka]

snad białej cherbaty

Napisane przez rachell111

Parabell - thnx No to ja tak czynię od 17stki. Od czasu jak mnie w obroty przejęła derma. Sama mi kremy, emulsje i inne kręciła. Fakt, to je dobra pielęgnacja. Niestety akurat produkta przez Cię stosowane sieją spustoszenie na mojej trądowej twarzy, więc żadne Bielendy ani Parfecty nie dla mnie, a już prącie borze Ziaja No ale of kors, kto ma jaką cerę tak se wybiera specyfiki

Czyli dla mnie żadna rewolucja

Wynika z Twoich produktów, że się zaczęłaś po prostu solidnie nawilżać i emolientować, co razem czyni, zwłaszcza suchą skórę, zauważalnie ładniejszą, elastyczniejszą i o jednolitszym kolorycie.


A ja chyba powinnam co tydzień piec cytrynowe ciasto, żeby się go naumieć wreszcie. Dziś przeżywałam katusze, milion pińcet przepisów, KAŻDY inny (tak wiem, już to słyszeliście, ale luz, już jest PO)

Wyszło mi 2centymetrowe kremożel mam grubszy od ciasta, więc chyba lipa, ale się nie poddam. Będę piec cytrynowce aż nie osiągnę swojego ideału. Normalnie bym się nie męczyła, bo przecież ciasto można kupić, ale problem w tym, że nie ma dobrych kupnych cytrynowców Tzn mooooooże gdzieś tam w Polsce są ale okolicznie, nie ma Nie spotkałam. Trudno więc. Wyspecjalizuję się w cytrynowcach. Uwielbiam je, więc nie będzie aż tak źle choć dla mnie to wciąż kosmos co z czym i dlaczego.

Jak mi 20ste ciasto nie wyjdzie, to uznam, że faktycznie, nie mam do tego daru

I w ogóle blogi kłamio! Na fotce baba ma dwa razy większe od mojego a zrobiłam IDENTYCZNIE, nawet sypłam więcej proszku do pieczenia, profilaktycznie.
Dys http://smakdomu.blox.pl/2010/02/Ciasto-cytrynowe.html No jakim cudem mogło nie wyjść takie, tylko płaskie jak dysk? Ale żelo krem o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa pyyyyszny!
A, bo żelo-krem z tego przepisu, jakby ktoś chciał - http://zszywka.pl/p/ciasto-cytrynowe...i-5488741.html

1.wiadomo , że nie wszystkie produkta dla każdego a drożdży próbowałaś ? pewnie tak...
nie to , że zaczęłam nawilżac i emolientować chociaż też , ale w ogóle zaczęłam coś rozsądnego z paszczą robić, no i rozmaite przeciwzmarchy i inne takie do tego też idą a skóry suchej chyba nie mam, cholera zresztą wie, jaką mam , nie mam pojęcia
2. słuchaj , a umiesz zwykłe piaskowe ? to do zwykłego piaskowego walnij dużą ilość soku z cytryny i skórkę i cześć - sok z i skórka z 1 cytryny na takie ciasto i będzie cytrynowiec jak ta lala
A blogi kłamio to raz, dwa - diabeł tkwi w szczegółach , np.Śnieżka miała kilka wpadek ciastowych przez ścisłe trzymanie się litery prawa tzn przepisu , np domieszała zółtka do piany jak stojało w przepisie i wszystko siadło, albo nie wyrosła drożdży, bo w przepisie nie napisali i też siadło .

Napisane przez Margot45

No dobra, a jak nałożysz te warstwy to nie masz wrażenia, ze Ci to wszystko na skórze zalega jedno na drugim hurtem w taką ciężką, zalepiającą masę?

Po takim zestawie: "Leci Bielenda z hialuronem , druga z takimi perłowo różowymi kulkami we środku i to rano i wieczorem , na to rano coś z wit.C albo większą ilością witamin , na to coś przeciwzmarchowego , krem pod łocy i na to nawilżający i dopiero na to tapeta " zwłaszcza rano, to bym miała na gembie ser z masłem i na to twaróg przykryty budyniem - albo bym musiała zaczekać godzinę, zanim mi się to wchłonie, a z kolei na noc to bym prała poduszkę co drugi dzień, bo by mi cały ten syf wsiąknął w pościel zamiast w oblicze....

Ja nie neguję, ze to działa, pytam o odczucia. Jak nałożę na noc serum Bielendy z algami to wiem, ze rano muszę myć głowę, bo mi to wszystko wsiąka we włosy i som tłuste. Jakbym jeszcze miała na serum nałożyć inne serum albo krem - olaboga!

przecież tego się nakłada po odrobinie i nie wszystko na całą twarz , owszem , na noc jest tego grubsza warstwa, ale mi to nie przeszkadza , a rano jak się makijaż robi to i tak jest tapeta , więc różnicy nie czuję .
Algowe jest faktycznie tłuste, dlatego teraz go nie używam, czekam na zimno , ale nawet jakby , to jakoś mi we włosy nic nie łazi . I śpię bez poduszki

Napisane przez gryx82

Białek? A co z żółtkami?

Tylko tyle? Zdążyłbym w tym czasie ukończyć półmaraton

1. wykorzystałam do pielęgnacji tfarzy
2.no to dawaj

Napisane przez Redhaired Witch

Zmęczyłam się w połowie postu Parabelki

Ostatecznie mam smutną konkluzję - możne se miziać facjatę czym popadnie, a i tak najważniejsze są hormony
Ja obecnie myję mydłem jakim popadnie, czasami nakładam mezokrem bodajże Bielendy i jest cud miód... Podejmuję listonosza bez makijażu
A kiedyś kombinowałam, oczyszczałam, nawilżałam, natłuszczałam, kwasiłam i d...a. Niestety tylko czekam na powrót @ i paszczowej tragedii
Generalnie tak se myślę coby jednak coś wdrożyć zamiast tego mydła, ale tak strasznie mi się nie chce póki nie muszę.

a wiesz, że niekoniecznie ? dzięki takiej metodzie pierwszy raz od nie wiem kiedy (czyli od baaaardzo wielu lat) przeszłam PMS bez ani jednej guli i ani jednego syfa
i lepiej wdrożyć już , żeby za 5 lat nie płakać , wójt wama to mówi czyli ktoś, kto płacze, że nie wiedział o tym 10 lat temu łatwiej zapobiegać niż potem nie móc nic zrobić .

Napisane przez rachell111

To prawda! Aaaaaale, jak ktoś ma hormo wporzo, geny - które "zarządzajo" hormo, też niekiepskie, i na ten przykład ma suchą skórę, styraną cywilizacyjnymi kwestiami, to mu taka pielęgnacja poprawi wygląd.

Wklejam mojo porażkę ciastową, może na konkurs na nabjrzydsze ciasto świata.

Tak, wiem, że wygląda jak krowi placek, ale krem miał być w środku, a że wyszło za cienkie, to się nie dało przeciąć na pół. No właśnie się aż popłakaliśmy ze śmiechu z małżem nad ta tragiczną farsą. Pierwsza reakcja świadków - co to k...a jest? Słuszna jak najbardziej, ja leżę
Edit: Krowi placek wyszedł zaâ˜☠â˜☠â˜☠isty w smaku! Bossski jest, mocno cytrynowy, idealny! tylko dlaczego taki brzydki

Małż mi uratuje ciasto vel krowiego placka! Pieczemy drugie coby nim nakryć tego dziada, of kors klin jeden już zjedzony ale dotniemy.

1.ja myślę że to nie tylko hormo , tylko w ogóle geny zarządzające skórą , która się na hormo nie kończy , tak samo tryb życia, odżywianie, no i stres . Stres robi straszną szkodę w twarz łącznie z tłuszczeniem , wypadaniem włosów, gulami itd. Mnie zawsze cera się robiła z godziny na godzinę prawie nieskazitelna jak mi sie zaczynał urlop i z dnia na dzień zasyfiona jak wracałam do robo .
Teraz właśnie się zastanawiam z niejakim niepokojem co będzie na jesieni , czy znowu będę mieć tragiczny wysyp wszystkiego , który się będzie ciągnął aż do początków lata, czy koreanizacja pomoże mi go uniknąć albo chociaż zmniejszyć
2.nie wiem czego Ty chcesz od tego ciasta, ja bym je wszamała natentychmiast co z tego że placek , grunt , żeby był dobry Śnieżka robi murzynka który jest autentyczne niebo w gębie, a zawsze jej wbrew obrazkom i przepisowi wychodzi właśnie krowi placek i znika prawie natychmiast , najdłuższy okres przeżycia to 36 godzin

Napisane przez Redhaired Witch

Niedawno mówię do TŻ-ta: "obejrzałabym jakiś dobry, europejski dramat".
A on na to: "obejrzyj sobie mecz Polski" .
...To może obejrzę

święte słowa

Napisane przez aileenn

Szacun! Ta ilość warstw i konieczności nakładań mnie przeraża, ale skoro są efekty, to kusi

Na okoliczność od niedawna prawie ślicznych porów szukam kremidła/żeli mocno nawilżającego i bez / z małą ilością emolientów, olei itp. I tańszego niż krem w cenie trzech botoksów Znacie ktoś coś?



Smaczność jest ważniejsza niż ładność - co człowiekowi po cieście ładnym, ale niezjadliwym?
Moje zakalce są zwykle smaczniejsze niż te ładne ciasta

1.spróbuj, warto , no i mnie to sprawia frajdę na dodatek , taka chwila wyłącznie dla siebie
2.orientany maska-krem na noc aloesowa http://www.orientana.pl/produkty/pie...arzy-z-aloesu/ i nie sugeruj się tym, że piszo że do tłustej - nadaje się do każdej , jest w ogóle nietłusta bo żelowa , i takieło też z aloesu http://www.ekobieca.pl/product-pol-1...sow-55-ml.html
3. na całej linii , aczkolwiek mnie wizualnie wychodzą nieźle jak dotąd , niemniej kluczowa kwestia to smak


upał

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

1.ja myślę że to nie tylko hormo , tylko w ogóle geny zarządzające skórą , która się na hormo nie kończy , tak samo tryb życia, odżywianie, no i stres . Stres robi straszną szkodę w twarz łącznie z tłuszczeniem , wypadaniem włosów, gulami itd.

i spanie
jak sie nie wyśpię, to mam rano mega wory pod oczami
a po 9 godz snu wszystko ładne i gładkie

Napisane przez Parabelka

2.nie wiem czego Ty chcesz od tego ciasta, ja bym je wszamała natentychmiast co z tego że placek , grunt , żeby był dobry Śnieżka robi murzynka który jest autentyczne niebo w gębie, a zawsze jej wbrew obrazkom i przepisowi wychodzi właśnie krowi placek i znika prawie natychmiast , najdłuższy okres przeżycia to 36 godzin

murzynek z zakalcem jest
A jak ciasto nie wyjdzie, to się nie przyznaje, tylko ide w zaparte, że tak właśnie miało być

Napisane przez Parabelka

1.spróbuj, warto , no i mnie to sprawia frajdę na dodatek , taka chwila wyłącznie dla siebie

ja bym najzwyczajniej nie miała czasu na takie mazianie

Napisane przez Parabelka

upał

już ne mogę się doczekac, aż wyjdę z roboty
Niech grzeje! Niech smazy! niech żar się z nieba leje

[Margot45]

Napisane przez Maja102

już ne mogę się doczekac, aż wyjdę z roboty
Niech grzeje! Niech smazy! niech żar się z nieba leje

Napadać się jeszcze zdąży a w chaupie w sumie czysto, to wolę się w weekend iść poopalać niż cokolwiek innego

[Parabelka]

Napisane przez Ewusia_marchew

cały dzień w łazience

Niiii, rano 15 minut, a wieczorem to ile chcesz , zależnie od tego jakchcesz się zapielęgnować

Napisane przez gryx82

Nasze matki i babki się nie skarżą, ino przyjmują życie takim, jakim jest No ale dobra, żarty żartami, na przykładzie mojej babci Geni, która z Wielkopolski została wywieziona w lubelskie strony jako 13/14stoletnia (tak, nie mam pojęcia, jak to prawidłowo zapisać...) dziewczyna, której przez przypadek szmata (!) wpadła do barszczu, a z tej też okazji gospodyni, jakaś Niemka stara i zła, wezwała Gestapo, bo to "polski sabotaż jest, mein Gott!" Moja kochana babcia na słowa Esesmana "ty polska świnio!" odpowiedziała tylko "jeśli ja polską świnią jestem, to ty jesteś świnią niemiecką!", po czym żołnierz wycelował w nią broń... ale wszystko po kościach się rozeszło dziwnym trafem, dobrze się skończyło Koniec końców babcia nie wylądowała na Majdanku, tylko (?) spędziła parę dni na Lubelskim Zamku, zamienionym w hitlerowską katownię... później opowiadała* o krwi spływającej z Majdanka, ze schodów wprost na ulicę...

*Edit: ojcu mojemu, mi nigdy szczegółów nie zdradzała, poza tym nieszczęsnym "ty niemiecka świnio", ale to śmieszne było dla mnie wtedy, dla dziecka, z tym pistoletem i w ogóle...

ano - moi dziadkowie i rodzice , zwłaszcza dziadkowie , milczeli jak groby na temat swoich przeżyć wojennych , co wiem to wiem nie od nich , tylko od rodziców .

Napisane przez gryx82

O Boziuuuńciuuu!!!

O maaamooo!!!

o jejuuusiuuuuu

Napisane przez Maja102

To ile to czasu trzeba w łazience siedzieć?

aż wstyd się przyznawać, jak wygląda moja pielęgnacja, zeby nie wyjśc na zapuszczoną i zaniedbaną

jak się nie ma problemów z cerą czyli nie trzeba tylu mazideł nakładać bo się jest młodym i pięknym to dużo szybciej idzie , w Twoim przypadku sugeruję 10 min. góra dwukrotne mycie, tonik, krem pod oczy , krem nawilżający , koniec .

Napisane przez aileenn

Moja babcia opowiadała z kolei, jak "miło" było w łagrze. A o tym, co dziadzio robił podczas wojny, nie wiem właściwie nic, oprócz tego, że w AK, bo to był w domu temat tabu. Żałuję, bo notatek żadnych oczywiście też nie zostawił, a teraz nawet nie ma już kogo zapytać, bo znajomi ich z czasów wojny też już nie żyją.

Ano - jak się zaczęłam tym na poważnie interesować, nikogo żywego już nie było

Napisane przez Redhaired Witch

Z cyklu głupie pytania: nosicie sandały latem?
Mam wrażenie, że ostatnio pokazywanie stóp jest niestosowne, że wiele osób to obrzydza i powinno się nosić bardziej zakryte buty.

oczywiście , że nosimy nie widzę nic niestosownego w sandałach , nawet odwrotnie - za niestosowne uznałabym obficie zabudowane buty w upał, bo nie pasują do okoliczności i nadmiernie grzeją ale wiadomo , że każdy chodzi jak mu wygodnie i dobrze, więc wolnoć Tomku

Napisane przez Redhaired Witch

Otóż nawet nie o zaniedbanie chodzi, tylko sama stopa jako stopa obrzydza. Zresztą często widuję w necie komentarze "jakie brzydkie stopy" podczas gdy dla mnie są całkowicie normalne. O kształt chodzi.

Hm, nadal mam zagwozdkę czy odesłać te sandały sadomaso jak już dojdą W nich sporo nożyny widać, łączenia palców... Dla mnie to nie problem nosić zabudowane buty latem.

1.Reeedzia, no pszestań , co się jakimiś bałwanami przejmujesz, niedługo cały człowiek zacznie obrzydzać i co wtedy poza tym kwestia gustu to rzecz indywidualna, a na kształt stóp nie mamy żadnego wpływu , więc czepianie się to idiotyzm byle czyste były i obcięte paznokcie .
2.nie odsyłaj , są idealnie Twoje
I jeszcze jedno - tak naprawdę to ludzi naprawdę guzik obchodzi co kto ma na sobie, jakie buty , jakie stopy , długo , krótko - ludzie mają swoje zmartwienia na głowie i im dokładnie zwisa, co ktoś włożył . Dlatego kierowanie się opiniami co ludzie powiedzo jest bessęsu , bo się samemu sobie robi krzywdę i pozbawia wygody , radości itp . Naprawdę na nas NIKT nie zwraca uwagi , to są urojenia
Edit - z wyjątkiem czasem wścibskich bab , z gatunku "siedzi na kanapie i ma za złe" czyli dowartościowuje się kosztem innych , ale takie tym bardziej należy spuszczać z wodo

[Parabelka]

Napisane przez gryx82

Zdjęcia usunęłaś? Co do samego ciasta - na moje tam jest za dużo tłuszczu, przy tych proporcjach mąki i cukru dałbym połowę, no góra 3/4 kostki masła, ale nie więcej

Wypowiedział się specjalista od cytrynowych zakalców

3/4 kostki i olej wystarczy , poza tym inaczej bym robiła - masło utrzeć na śmietanę, żółtka utrzeć z cukrem do białości i dodać do masła ucierając (miksując) , do tego nadal ucierając mąkę z proszkiem , którego dałabym 2 łyżeczki , bo to ciężkie ciasto i jedna na pewno go nie podniesie , do tego sok z całej cytryny , skórkę i alko , do tego olej i na końcu pianę wmieszać i ziu do blachy .

Napisane przez Maja102

i spanie
jak sie nie wyśpię, to mam rano mega wory pod oczami
a po 9 godz snu wszystko ładne i gładkie



murzynek z zakalcem jest
A jak ciasto nie wyjdzie, to się nie przyznaje, tylko ide w zaparte, że tak właśnie miało być


ja bym najzwyczajniej nie miała czasu na takie mazianie



już ne mogę się doczekac, aż wyjdę z roboty
Niech grzeje! Niech smazy! niech żar się z nieba leje

1.
2.
3.w twoim przypadku to byłoby piorunem , jak kto młody i piękny, nie musi tyle czasu poświęcać na zabiegi konserwatorskie
4.a ja sieeedzę do wieczora

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

Niiii, rano 15 minut, a wieczorem to ile chcesz , zależnie od tego jakchcesz się zapielęgnować

żartujesz teraz?
15 minut rano, to ja myję zeby, czesze kłaki i robie makijaż
(20 jesli zaplatam jakieś warkocze)


Ostatnio wkurzyłam się na kremy z filtrem do twarzy jak się dowiedziałam, że trzeba je ponownie nakładać - no bo jak chronić skóre cały dzień jeśli się ma makijaz, a filtry przestaja chronić po 2-3 godzinach?
Jak jestem gdzies np. w trasie czy na mieście to nie będe przeciez co 2 godziny zmywac makijażu w pociągu czy samochodzie albo na środku chodnika i nakładać filtr i makijaz od nowa

Napisane przez Parabelka

3/4 kostki i olej wystarczy , poza tym inaczej bym robiła - masło utrzeć na śmietanę, żółtka utrzeć z cukrem do białości i dodać do masła ucierając (miksując) , do tego nadal ucierając mąkę z proszkiem , którego dałabym 2 łyżeczki , bo to ciężkie ciasto i jedna na pewno go nie podniesie , do tego sok z całej cytryny , skórkę i alko , do tego olej i na końcu pianę wmieszać i ziu do blachy .

ja do wszystkich przepisów na ucierane mam jeszcze w skladnikach smietane albo mleko, pierwszy raz widzę taki bez nich
A za suche ciasta tez mi nie wyrastają często

[Parabelka]

Napisane przez Maja102

żartujesz teraz?
15 minut rano, to ja myję zeby, czesze kłaki i robie makijaż
(20 jesli zaplatam jakieś warkocze)


Ostatnio wkurzyłam się na kremy z filtrem do twarzy jak się dowiedziałam, że trzeba je ponownie nakładać - no bo jak chronić skóre cały dzień jeśli się ma makijaz, a filtry przestaja chronić po 2-3 godzinach?
Jak jestem gdzies np. w trasie czy na mieście to nie będe przeciez co 2 godziny zmywac makijażu w pociągu czy samochodzie albo na środku chodnika i nakładać filtr i makijaz od nowa


ja do wszystkich przepisów na ucierane mam jeszcze w skladnikach smietane albo mleko, pierwszy raz widzę taki bez nich
A za suche ciasta tez mi nie wyrastają często

1.no so , umyć paszczę, naklepać tonikiem , krem pod oczy i nawilżający na resztę - to i krócej będzie , parę minut .
2. zostaje podkład z filtrem, ale ileż go na litość można na siebie nakładać i ile razy ja w ciągu dnia w ogóle pnie robię poprawek i nic nie dokładam do tego co rano nałożę, więc pewnie popełniam straszliwego urodowego pafona , ale jakoś sobie nie wyobrażam dokładania farby na to , co jest
3.a racja, do piaskowca jeszcze śmietana, ale mam przepis na ucierane bez śmietany , ino że ono niepiaskowe .

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

2. zostaje podkład z filtrem, ale ileż go na litość można na siebie nakładać i ile razy ja w ciągu dnia w ogóle pnie robię poprawek i nic nie dokładam do tego co rano nałożę, więc pewnie popełniam straszliwego urodowego pafona , ale jakoś sobie nie wyobrażam dokładania farby na to , co jest

no własnie - jak już wykończe pudrem, to potem przeciez żadnego mazidła na to kłaść nie bęe, bo sie syćko sciastuje

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

Ostatnio wkurzyłam się na kremy z filtrem do twarzy jak się dowiedziałam, że trzeba je ponownie nakładać - no bo jak chronić skóre cały dzień jeśli się ma makijaz, a filtry przestaja chronić po 2-3 godzinach?

Niestety... Toteż olałam filtrowanie i noszę kapelusz

Napisane przez Parabelka

Naprawdę na nas NIKT nie zwraca uwagi , to są urojenia

Otóż właśnie nie, idę zaraz do Tru

Napisane przez Maja102

a po 9 godz snu wszystko ładne i gładkie

Bosz, kiedy ja ostatnio spałam 9 godzin Ostatnio jak złapię 7 to jest święto.

[Katty_p13]

Raport z miasta min 70% damskiej populacji popyla w klapkach japonkach i sandalach. Sporo meskiej takze.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Katty_p13

Raport z miasta min 70% damskiej populacji popyla w klapkach japonkach i sandalach. Sporo meskiej takze.

[Corii]

Napisane przez Katty_p13

Raport z miasta min 70% damskiej populacji popyla w klapkach japonkach i sandalach. Sporo meskiej takze.

Szczerze? Jeszcze w tym roku nie byłam w butach co by odkrywały stope - wczesniej mi sie to nei zdarzało, wkładałam sandały, a teraz pomykam w Melkach balerinach, albo w zwykłych balerinach - starosc?

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

Bosz, kiedy ja ostatnio spałam 9 godzin Ostatnio jak złapię 7 to jest święto.

Ja sypiam po ok 7 godzin

[Redhaired Witch]

Napisane przez Corii

starosc?

U mnie chyba druga młodość Jak normalnie nosiłam legginsy w największe upały, a botki do ostatniej chwili, tak ostatnio pomykam w sukienczynach do kolan, z gołymi nogami i w sandałach (z cholewą, ale w sandałach )