Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[zabciajs]

Siedze sama z Pysia. Płacze. Goraco mi w tej je.anej sypialni. Pysia sie nie najada chyba bo zanim ja przystawie musze piduche sobie przystawic, wyruszam to dziecko,pozniej lyka powietrza odbija po kilka razy. Nie umiem dziecka sama porzadnie nakatmić. Nie wiem czy dobrze ja nawet trzymamna tej klacie.Wkladki bambusowe to dno,przykleily mi sie do sutków i musialam moczyc aby nitki puscily.Kocham tak strasznie tà moja Mała i zal mi jej ze taka ma matke nieporadną.Nawet husteczki nie mam jak sobie wyciagnac. Nie wspomne o zmianie podpaski.
Aaa i srednio lubie karmienie piersią..to juz w ogole matka na medal!

Musialam gdzieś się wypisac.

[daggmara]

Hania ma 2,5, takze malizna jeszcze, ale jest bardzo wyrozumiala. Jedynie zagarnela wszystkie zabawki niemowlęce, ktore przynioslam ze strychu dla Ola i nie chce sie dzielic, choc sama oczywiscie sie nimi nie bawi.. za tydzien moze jej się ro znudzi i odpuści, dla niego to i tak jeszcze wczesnie na takie atrakcje.

Najlepsze akcje sa takie: jestem w polowie karmienia, albo Olo wlasnie usypia a Hania wpada, ze chce siku albo kupe. I co? No, trzeba tego mlodego wtedy zostawic, zabrac piers, albo dac sie rozbudzic, bo jak inaczej.. albo daje Hani jesc, a z drugiego pokoju rozlega sie ryk, a jakos trzeba jej dac skonczyc posilek, a mlody smoczka niet, to by nas tak ratowało w takich sytuacjach.

Ale tak jak piszecie, Olo bedzie wiekszy, mkze trohe zacznie sie sam bawic, a na pewno plan dnia bardziej mu sie unormuje i latwiej bedzie dzien zaplanować.

[martunia_199]

Napisane przez daggmara

Hania ma 2,5, takze malizna jeszcze, ale jest bardzo wyrozumiala. Jedynie zagarnela wszystkie zabawki niemowlęce, ktore przynioslam ze strychu dla Ola i nie chce sie dzielic, choc sama oczywiscie sie nimi nie bawi.. za tydzien moze jej się ro znudzi i odpuści, dla niego to i tak jeszcze wczesnie na takie atrakcje.

Najlepsze akcje sa takie: jestem w polowie karmienia, albo Olo wlasnie usypia a Hania wpada, ze chce siku albo kupe. I co? No, trzeba tego mlodego wtedy zostawic, zabrac piers, albo dac sie rozbudzic, bo jak inaczej.. albo daje Hani jesc, a z drugiego pokoju rozlega sie ryk, a jakos trzeba jej dac skonczyc posilek, a mlody smoczka niet, to by nas tak ratowało w takich sytuacjach.

Ale tak jak piszecie, Olo bedzie wiekszy, mkze trohe zacznie sie sam bawic, a na pewno plan dnia bardziej mu sie unormuje i latwiej bedzie dzien zaplanować.

U nas jednak lepiej. Zuzia ma prawie 5 lat i do 16 jest w przedszkolu więc jest latwiej.

[fruzjape]

Dagmara szacun, ze ich ogarniasz sama. Ja jestem z moja dwójka sama jakies 2-3 godziny dziennie i mam ochote sobie wtedy strzelić w głowę najcześciej chodzimy na spacery, bo wtedy jakos idzie.

[zabciajs]

Edit : nie cierpie karmic piersia.Dzi tak czuje.

[fruzjape]

zabcia ja ze starszym przez pierwszy miesiąc odliczałam dni az skończy pol roku i będę mogła bez wyrzutów sumienia rzucić karmienie w cholerę. Potem było coraz lepiej. Ostatecznie karmiłam prawie dwa lata

[mialavi]

Napisane przez zabciajs

Edit : nie cierpie karmic piersia.Dzi tak czuje.

Przybij piatke zabcia ja znow mam zatkany kanalik i uczucie pieczenia klucia wrocilo.czuje jakby ktos mi piers podpalal. i znow watpie...

[zabciajs]

Napisane przez fruzjape

zabcia ja ze starszym przez pierwszy miesiąc odliczałam dni az skończy pol roku i będę mogła bez wyrzutów sumienia rzucić karmienie w cholerę. Potem było coraz lepiej. Ostatecznie karmiłam prawie dwa lata

Jak mysle o 3 miesiacach a myslalam o 6 na poczatku.To mnie trzęsie. W tym dziecko na klacie,skrecajace sie odlozone. Padam na pysk,boje sie nocy ze usne w takiej pozycji i mi Mała spadnie. Nie odespalam poprzedniej nocy z tego samego powodu.

Napisane przez mialavi

Przybij piatke zabcia ja znow mam zatkany kanalik i uczucie pieczenia klucia wrocilo.czuje jakby ktos mi piers podpalal. i znow watpie...

Ehh wiem co to kłucie,suche i dziurawe suty. Nabrzmiale bolace piersi, twarde 'gorki'. Łzy w oczach podczas karmienia. A w tym byl brak mobilnosci przez hemoroidy. Po prostu bomba. Z butelka jest fajnue ktokolwiek nakarmi lub sama rach ciach. Moja mega sie zapowietrza, trzeba ja odbijac.
Wiem, ze te co chcialby kp napisza ze powinnysmy sie cieszyc, no i to dobija jeszcze bardziej.
Zostalam tez sama w pustym pokoju i dostaje kota. Kupa, siku, klata, skręty z ktorymi nie wiem co zrobic. Trzepanie dziecka, bo zanim przeniose na loduszke to sie z nia uszarpie. Wtedy zle je, lapczywie, lyka powietrze.
Podac te krople czy nie? O to jest pytanie. Bo mowi sie o tej florze w jelitach wiec to bedzie ingerencja.

[pluszowy_kot]

Roses, przebacz, ale ulżyło mi, jak przeczytałam, że Ty też dziś pół dnia bez prysznica, bo miałam już potwornego doła, że do południa latam w piżamie, bo kociak się nie da odłożyć

W ogóle to jak czytam jakie macie przeboje z karmieniem to wydaje mi się, że moje posiedzenia z laktatorem to pikuś...siadam kiedy mogę a nie kiedy muszę, odpinam się kiedy chcę a nie kiedy mi ssak pozwoli...W nocy też mąż wstaje i karmi kociaka żebym ja mogła ściągać, więc nie śpię tylko tyle, ile wymaga ściągnięcie, bo kociak po jedzeniu pięknie zasypia...no głupia jestem, że mam takie fazy!

[zabciajs]

J a po 10 dniach marze zeby ktos mi dziecko nakarmil. Abym ja w tym czasie..nawet na to zwyczajnie patrzyła.
Dziecko mi spi na klacie,boje sie ja przelozyc od 1,5 godz zeby sie nie obudzila i chciala znow jesc. Jestem nieprzytomna, a tu cala noc karmienia i nie spania.

[AnneMariie]

Zabcia, bedzie lepiej. Ja powiem szczerze ze karmie bo moge, bez boli i zadnych problemow od poczatku. Przyjemnosci mi to nie sprawia, ale karmie. Gdybym miala problemy jakie niektore z was maja to pewnie rzucilabym to w cholere. Podziwiam was za to jak walczycie, serio! A twoj tz pomaga? Dostal jakies wolne czy pracuje?

[mialavi]

Napisane przez zabciajs

Ja po 10 dniach marze zeby ktos mi dziecko nakarmil. Abym ja w tym czasie..nawet na to zwyczajnie patrzyła.

Mam nadzieje Zabcia ze za trzy miesiace zapomnimy ze istnialo cos takiego jak bol piersi i problemy z karmieniem i pociagniemy duzo dluzej tego zycze nam z calego serca :-* bo ja juz nawet zaczelam lubic kp.

[agassek]

Kurde, u mnie ta brodawka bardzo szybko się zagoiła, w sumie po kilku dniach bólu, jednym bez karmienia wszystko wróciło do normy, ale wiem przez co przechodzicie, więc strasznie Wam współczuję

Zabcia, nie stresuj się tak ja też często nie wiem co robić, boję się, że zaszkodzę małej, budzę przerażona w nocy i sprawdzam czy małej nie przygniotłam...

[asta9126]

czytam o tym piwie i strumieniach mleka i aż kusi żeby se walnąć jedno

[AnneMariie]

Napisane przez asta9126

czytam o tym piwie i strumieniach mleka i aż kusi żeby se walnąć jedno

Na zdrowie, ja pije co jakis czas kieliszek wina/piwo i zyje. Tylko nie karmie przez min. 3godzin

[Monanka83]

A ja Wam opowiem o moich spostrzeżeniach dotyczących otulania mojego osobistego dziecka. Otóż pomijając już fakt, że skubanica jest już tak silna że się odtula to oto co zaobserwowałam: czad! Zasypia w 30 sekund, ale, bo jest ale - przy pierwszym kwęknięciu podczas gdy śpi bez otulania przebudzi się na sekundę żeby pomiauczeć ale za chwilę zasypia znów bez problemu podczas gdy taka sama sytuacja następuje po spowijaniu, mała wpada w taki szał że koniec snu jest murowany na następną godzinę. Ot, taki ło wiosek. ..

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez AnneMariie

Na zdrowie, ja pije co jakis czas kieliszek wina/piwo i zyje. Tylko nie karmie przez min. 3godzin

Ann, no jasne że żyjesz, Antonio też przeżyje, ale nie boisz się że jakoś negatywnie to na niego wpłynie? Ja żyję w przekonaniu że zarówno w ciąży jak i przy kp obowiązuje zakaz picia alkoholu i koniec kropka. Nie odważyłabym się, ale to moje i tylko mogje wewnętrzne przekonanie

[asta9126]

ale jak już to to bezalkoholowe, bo też jestem przekonana, że po prostu zajmując się dzieckiem lepiej nie pić

[Monanka83]

Chciałabym mieć całą biblioteczke książek dla małej. ..dlaczego te książki są taaaak potwornie drogie, whyyyyy. ..dylematy młodej matki. .nic to, po troszku jej będę kupowała, eh

[AnneMariie]

Napisane przez Monanka83

A ja Wam opowiem o moich spostrzeżeniach dotyczących otulania mojego osobistego dziecka. Otóż pomijając już fakt, że skubanica jest już tak silna że się odtula to oto co zaobserwowałam: czad! Zasypia w 30 sekund, ale, bo jest ale - przy pierwszym kwęknięciu podczas gdy śpi bez otulania przebudzi się na sekundę żeby pomiauczeć ale za chwilę zasypia znów bez problemu podczas gdy taka sama sytuacja następuje po spowijaniu, mała wpada w taki szał że koniec snu jest murowany na następną godzinę. Ot, taki ło wiosek. ..

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------


Ann, no jasne że żyjesz, Antonio też przeżyje, ale nie boisz się że jakoś negatywnie to na niego wpłynie? Ja żyję w przekonaniu że zarówno w ciąży jak i przy kp obowiązuje zakaz picia alkoholu i koniec kropka. Nie odważyłabym się, ale to moje i tylko mogje wewnętrzne przekonanie

Nie. Nie boje sie. W ciazy totalny zakaz alkoholu oczywiscie. I jak ja wypije ten kieliszek wina to tz nic, i na odwrot. Kiedy znika z krwi, znika tez z pokarmu nie czuje sie przez to wyrodna matka :p

[Monanka83]

Napisane przez AnneMariie

Nie. Nie boje sie. W ciazy totalny zakaz alkoholu oczywiscie. I jak ja wypije ten kieliszek wina to tz nic, i na odwrot. Kiedy znika z krwi, znika tez z pokarmu nie czuje sie przez to wyrodna matka :p

Weź się paskudo, nie nazwałam cię tak

[daggmara]

U mnie pół dnia bez prysznica by nie przeszło, bo po 9 wychodzimy na spacer. Choć mieszkamy na takim zadupiu, że na spacer mogę wychodzić i w piżamie i mało kto a może nikt mnie nie zobaczy

Mąż mój uważa za to, że jestem leniem, że nic nie robię całe dnie, że zajmowanie się dwójką dzieci, czy nawet jednym niemowlakiem to zajęcie nie obciążające fizycznie czy psychicznie, choć dla mnie to drugie jest zdecydowanie gorsze.

Za to od jutra będę sexi laska, bo kupiłam sobie majty wyszczuplające, żeby moją fałdę po cc jakoś trzymać w ryzach

[pluszowy_kot]

Napisane przez asta9126

czytam o tym piwie i strumieniach mleka i aż kusi żeby se walnąć jedno

Ja tam strumieni nie zauważyłam, ale odkąd sobie zapodałam combo - własnoręcznie mieszana herbatka ziołowa, bavaria 0% wieczorem i odstawione leki na tarczycę to średni udój wzrósł z 30 do 50ml

Napisane przez Monanka83

Chciałabym mieć całą biblioteczke książek dla małej. ..dlaczego te książki są taaaak potwornie drogie, whyyyyy. ..dylematy młodej matki. .nic to, po troszku jej będę kupowała, eh

a weź, 2 dni temu się połapałam, że w biedronie miały być karty z kapitana nauki, w cenie połowie niższej niż normalnie, pognałam i co? Już wykupione, został jedyny komplet dla 1+...

Napisane przez daggmara

Mąż mój uważa za to, że jestem leniem, że nic nie robię całe dnie, że zajmowanie się dwójką dzieci, czy nawet jednym niemowlakiem to zajęcie nie obciążające fizycznie czy psychicznie, choć dla mnie to drugie jest zdecydowanie gorsze.

To ja się idę schować...Odkurzam bo przy tym kociak mi odpływa, ale tak to w domu nie posprzątane, obiad nieugotowany, pranie mokre w pralce bo wstawić zdążyłam, ale wyjąć i rozwiesić już nie, a tylko jednego niemowlaka i dojarkę mam w domu...
Ech, zostawić chłopa raz i drugi z dwójką, wcześniej odpowiednio nakręcić, żeby dzieciarnia była wyjątkowo upierdliwa i zobaczymy, jak będzie cienko śpiewał...

[synteleia]

czy któraś może doradzić jaką karuzelę na łóżeczko wybrac? czy dziecko uspokoją kołysanki, muzyka klasyczna czy odłosy natury? i czy sprawdzają się projektory?

[agassek]

Dagmara, no przestań, nic nie robisz?! Jak mąż będzie miał urlop, to go zostaw z dwójką i niech zobaczy!!! Kurde, ja z jedną małą Marysią mam takie dni, że nie jestem w stanie NIC dodatkowo zrobić. Ledwo śniadanie zjem, a jak mi się uda w ciągu dnia wstawić pranie i je powiesić to już dla mnie sukces!!!

[synteleia]

Napisane przez pluszowy_kot

Ja tam strumieni nie zauważyłam, ale odkąd sobie zapodałam combo - własnoręcznie mieszana herbatka ziołowa, bavaria 0% wieczorem i odstawione leki na tarczycę to średni udój wzrósł z 30 do 50ml ...

też biorę lek na tarczycę - euthyrox. To jest potwierdzone, że hamuje laktację...? Można tak po prostu "odstawić"? może lepiej zmniejszyć dawkę...

[BonaDea75]

Napisane przez daggmara

U mnie pół dnia bez prysznica by nie przeszło, bo po 9 wychodzimy na spacer. Choć mieszkamy na takim zadupiu, że na spacer mogę wychodzić i w piżamie i mało kto a może nikt mnie nie zobaczy

Mąż mój uważa za to, że jestem leniem, że nic nie robię całe dnie, że zajmowanie się dwójką dzieci, czy nawet jednym niemowlakiem to zajęcie nie obciążające fizycznie czy psychicznie, choć dla mnie to drugie jest zdecydowanie gorsze.

Za to od jutra będę sexi laska, bo kupiłam sobie majty wyszczuplające, żeby moją fałdę po cc jakoś trzymać w ryzach

Ja też chciałam być sexi i kupiłam sobie pas wyszczuplający z fiszbinami szmery bajery, wcisnęłam brzuchol i wybraliśmy się wszyscy do zoo. Po przejściu kilku alejek poszukiwałam w trybie pilnym ustronnego miejsca, bo wiszbina przebiła materiał, wysuneła się i najzwyczajniej w świecie wsuneła się skubana za moje osobiste majtki i charatała mi pośladek swoim szpicem :/ wlazłam w krzaki zdjęłam pas i wyszłam z moim brzucholem i porysowanym dupskiem i skończyło się sexowanie. Mąż ma ubaw do dziś :/

[daggmara]

Bona to dobrze, ze wzielam 3 rozne modele
Wcisnac sie w to, to nie lada wyczyn.. postanowiłam, ze za jakis czas maja mi sie same zsuwac z brzuszyska. Taaa... juz to widze po pierwszej ciazy waga sama leciala w dol na leb na szyje, a teraz 2kg wiecej niz przed ciaza i ani drgnie... faktem jest, ze nerwy zajadam slodyczami... obiecalam sobie, ze od jutra cwiczenia (jakies ogolne bez brzucha), ale sama w to nie wierze, bo nie znosze cwiczyc, a wieczorem jestem jak detka. Ale moze ktpras ze mna zacznie?

[_itakinie_]

Napisane przez Monanka83

Chciałabym mieć całą biblioteczke książek dla małej. ..dlaczego te książki są taaaak potwornie drogie, whyyyyy. ..dylematy młodej matki. .nic to, po troszku jej będę kupowała, eh

Zerknij na dedalus.pl. Tam mozna wyrwac fajne smaczki na przecenach. Moj maz zamawia tam nalogowo.

[dzustam]

Moje dziecię od trzech dni tak przeraźliwie drze się podczas jedzenia, że juz sama nie wiem co zrobic. Pije kilka/kilkanaście sekund i w taki ryk wpada, że ręce opadają. Pluje, probuje pic, denerwuje sie. Jest ewidentnie głodna. I tak jest przy kp, kp z butelki, mm. Dajemy espumisan, biogaję, a teraz jeszcze delicol.
Martwię się, wcześniej przyrosty miała świetne. Co tu zrobic... przez te cyrki na pewno nie wypije tyle mleka, co powinna. Do tego autentycznie ją coś boli.
Dziś mieliśmy gości. Odwalila takie cyrki, że koleżanki masowały brzuszek, kiwały z politowaniem głowami i w końcu zasugerowaly, że z moim mlekiem jest cos nie tak. I lepiej przejść na mm niż szkodzić własnemu dziecku. Cieszę się, ze je lubię, to fajne dziewczyny. Ale zrobiło mi się bardzo przykro. I dodatkowo z boku wyglądało to dziwnie. Ja jako matka zbliżałam sie do dziecka z cycem, a ono w ryk. Zamiast się uspokoić wpadało na wyzsze obroty. Nigdy az tak nir miała...

[pluszowy_kot]

Napisane przez synteleia

też biorę lek na tarczycę - euthyrox. To jest potwierdzone, że hamuje laktację...? Można tak po prostu "odstawić"? może lepiej zmniejszyć dawkę...

a broń panie boru!!! Nic laktacji nie hamuje, bez lekarza i badań nic nie rób!!!
Ja niedoczynność miałam tylko w ciąży, po ciąży minęło jak ręką odjął, tylko nikt mi nie powiedział, że po ciąży mogę odstawić i jak po 4 tygodniach zrobiłam na własną rękę badania to okazało się, że jestem już poniżej normy i taki wynik MOŻE hamować laktację. I nic nie rzucałam tak totalnie na własną rękę, poleciałam do lekarza z wynikiem!
Ale lek sam w sobie NIE HAMUJE LAKTACJI!!!