Jesienne Mamy 2007

[sylwia-zuza]

Napisane przez myshia

Sylwia, a ty na diecie niełączenia jesteś? Mój mąż właśnie na tej jest i tam nie można mleka z płatkami bo to z różnych grup jest.
A jak tam idzie Wam dietowanie? Adam chodzi trochę poddenerwowany i głodny, ale póki co się trzyma

jestem na diecie-mniej zrec

[dorka19801]

Napisane przez poissonivy

Życzonka:

Wszystkiego najlepszego dla Łucji (Katarzynka77), która dzisiaj kończy 4 miesiąc.

życzonka ode mnie również.

nie jestem zła o krytyke bo każdy ma własne zdanie. moja położna to całakiem normalna kobieta i wielu sprawach super mi doradziła i dlatego tez poniekad nie mam problemów z mała. i nie wymyslała jakiś super drogich specyfików tylko zwykłe domowe sposoby.Klaudia jak na razie ma sie swietnie a za kilka dni skonczy 4 miesiace - bez zadnych wiekszych problemów z czymkolwiek i mam nadzieje że dalej tak bedzie. forum i ten wątek nadal bardzo lubię ale zdania nie zmienie chociaz cenie sobie wasze wypowiedzi a niedługo i tak powoli zaczne jej podawać kaszkę "na dobry sen".

pozdrawiam serdecznie

[joli31]

Poiss masz rację, z tym powiedzeniem. Zeszły rok był dla nas bardzo dobry, mam nadzieję, że w tym będzie podobnie. Z większych inwestycji czeka nas tylko remont mieszkania i ewentualnie zmiana auta na nowsze.
Tomek też powoli się wciąga w wizaż(na szczęście nie czyta). Gdy się śmieję, interesuje się o co chodzi, poznał Olę i gdy tylko siedzę przy kompie to pyta co u Was słychać. Zmykam, bo wczoraj siedziałam do 0.40 na wizażu i teraz nic mi się nie chce, a muszę posprzątać, zrobić obiad i pójść z Pucka na szczepienie.
Ja też bardzo lubię słodycze, zostało mi tylko 6 kg, nadwagi, ale nie chcę tego zgubić, bo będę za chuda. Doskonale zdaję sobie sprawę ile wyrzeczeń i silnej woli, aby się powstrzymać Was to kosztuje. Dlatego życzę dużo wytrwałości i siły.

[maatra]

rozciagnelam tak zaladek w swieta,ze teraz zadna dieta nie pomoze wciaz odczuwam glod ;/
na dodatek jutro jade do dziadkow,wiec chyba nie ma sensu nic zaczynac . moim problemem nie sa slodycze,ja kocham ser zolty,jem ten o nizszej zawartosciu tluszczu,ale gdybyscie widzialy w jakich ilosciach
dolaczam sie do zyczen dla Łucji

dodaje nasze swiateczne zdjecie,alez mi zle bez TZ, juz na tak dlugo nigdy sie nigdzie nie wybiore ;/
ps. w swieta moj Tz oswiadczyl mi sie drugi raz tym razem z czyms konkretniejszym :P

[pysiamn]

Napisane przez poissonivy

Życzonka:

Wszystkiego najlepszego dla Łucji (Katarzynka77), która dzisiaj kończy 4 miesiąc.

Wszystkiego naj naj dla Łucji

Napisane przez sylwia-zuza

jestem na diecie-mniej zrec

O proszę jak się rozdietowaly No cóż ja też dołączyłam od wczoraj na tej samej jestem co ty sylwunia

[joli31]

Napisane przez berbeaa

Ja padam o 21 i nie ma siły nawet w Sylwestra błyski i strzały mnie nie wybudzoiły za to każdy nie taki oddech, chrzknięcie Werniczki ja już na równe kulasy i jak to wytłumaczyć?

to jest właśnie macierzyństwo.
Tak się pisze? Bo zgłupiałam, wrzucając w wyszukiwarkę macieżyństwo i macierzyństwo pojawiają się teksty w obu formach...

[poissonivy]

Napisane przez joli31

Tomek też powoli się wciąga w wizaż(na szczęście nie czyta). Gdy się śmieję, interesuje się o co chodzi, poznał Olę i gdy tylko siedzę przy kompie to pyta co u Was słychać. Zmykam, bo wczoraj siedziałam do 0.40 na wizażu i teraz nic mi się nie chce, a muszę posprzątać, zrobić obiad i pójść z Pucka na szczepienie.

No to dzisiaj masz napięty grafik dnia.
A to w sumie niesamowite, że faceci chcą wiedzieć co my takiego czytamy. Mój podobnie, jest wciągnięty w sprawy wątkowe, wie jak nazywają się dzieciaczki i co u Was i u dzieci słychać. Ogląda z zaciekawieniem zdjęcia i mówi, a ta dziewczynka podobna do Oli, ale fajny chłopczyk itp.

Jak byłam w ciąży, to w tajemnicy podczytywał wątek na poczekalni wiem stąd, że pisałam tam o sprawach, których z nim nie poruszałam, a tu okazało się, że on wie doskonale o tych sprawach . Ale w sumie nie mam do niego pretensji, bo widziałam jak chciał bardzo wiedzieć, o czym my gadamy na tym wizażu .

[sylwia-zuza]

przez rz, czyli dobrze napisalas, tez mam czesto problem hmmm jak to sie pisze?
http://so.pwn.pl/

[motylek78]

Witajcie dziewczyny,
jestem w smutku bo juz nici z mojego wyjazdu do Egiptu.....pytalismy sie pediatry i stanowczo odradzil wyjazd do tego kraju z tak malym dzieciekiem poniewaz jest bardzo duze zagrozenie , ze maly bedzie mial biegunke. Nawet nie chodzi o jedzenie bo przeciez bralibysmy sloiczki ale o wode z baseniku i zmiane klimatu. Doktor sam byl 2 razy i zawsze mial problemy zoladkowe.Nie chce narazac mojego Maxsie na takie przejscia . Polecil nam pediatra Kanary, Grecje lub Sardynie...no i teraz moj maz nie odkleja sie od kompa. Caly czas przeglada oferty a i tak wiem ze najpewniej zaproponuje nam cos agencja podrozy z ktora juz bylismy na wycieczkach kilka razy. Musze jednak sprawdzic czy w tych miejscach jest wystarczajaco cieplo pod koniec kwietnia poczatek maja .
Stukne potem bo ksieciunio wlasnie sie obudzil i wola o picie

[sylwia-zuza]

lea ja smaruje bambino ochronnym, a na noc sudocremem- mlody ma sliczna dupcie

[poissonivy]

Napisane przez maatra

ps. w swieta moj Tz oswiadczyl mi sie drugi raz tym razem z czyms konkretniejszym :P

Acha widać na zdjęciu te konkrety , gratulacje maatra .
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6188703]
A ja mam pytanie, czy po kazdej zmianie pieluchy smarujecie pupe kremem ja tak, ale nie wiem czy to jest ok, czy skora sie nie uodporni na krem i jak bedzie jakis problem to nie pomoze [/quote]
Ja wcale nie używam kremu. Przy każdej zmianie pieluchy przemywam pupkę wodą z dodatkiem Oillanu i lekko osuszam pieluszką, dotykając, nie wycierając. Ten sposób ma tę zaletę, że nie trzeba już smarować żadnym kremem.
Czasami tylko używam Sudokremu, ale nie na pupę, ale w fałdkach skórnych, gdzie Olcia najczęściej się odparza.

Napisane przez motylek78

Witajcie dziewczyny,
jestem w smutku bo juz nici z mojego wyjazdu do Egiptu.....pytalismy sie pediatry i stanowczo odradzil wyjazd do tego kraju z tak malym dzieciekiem poniewaz jest bardzo duze zagrozenie , ze maly bedzie mial biegunke.

Motylku lepiej nie ryzykować i zastosować się do tego co mówi lekarz. Nie martw się, jeszcze pojedziecie do Egiptu.

[sylwia-zuza]

ale kurczak nie jest strasznie tuczacy- smialo zjedz to co on, ale zmniejsz porcje

[maatra]

Motylku, ja tez w te wakacje wybieralam sie do Egiptu,ale zrezygnowalismy,ze wzgledu na nasze plany weselne,troche mi szkoda. nie bralismy pod uwage tej wycieczki z Simonem,bo my sami mielismy stracha z ta "zemsta faraona" rok temu jak pracowalam jeszcze pewna kobieta(zeby nie klamac,ze znajoma) postanowila zabrac swoja 6 miesieczna corcie w sierpniu na taka wyprawe,mowila,ze lekarz nie mial zadnych przeciwskazan,pamietam jak mi pokazywala sliczne stoje kapielowe dla corci ahhhh

Ivy dziekuje dziekuje dziekuje wiedzialam,ze bez prezentow nie obejdzie sie w te swieta,a juz sie balam,ze kupi mi nastepny gorset :P

Podobnie jak Ivy nie uzywam,zadnego kremu,jak widze zaczerwienienia(tylko i wylacznia na faldkach) to smaruje przed snem sudo,albo penatenem.
wlasciwie to nie uzywam zadnych kremow,odkad przezucilismy sie na Oilatum,tylko ze w UK nie ma takich mrozow jak tu,jesli chodzi chociazby o krem do buzki

ja marze o Meksyku i Brazylii,ale to moze na podroz poslubna :P

[maatra]

Napisane przez sylwia-zuza

ale kurczak nie jest strasznie tuczacy- smialo zjedz to co on, ale zmniejsz porcje

Sylwia nie widzialas angielskiego kurczaka,ktory rosnie podczas gotowania i wyglada jak gabka(mowa o filetach) na poczatku zbieralo mnie na wymioty jak obserwowalam ten proces ...

[poissonivy]

Napisane przez maatra

Sylwia nie widzialas angielskiego kurczaka,ktory rosnie podczas gotowania i wyglada jak gabka(mowa o filetach) na poczatku zbieralo mnie na wymioty jak obserwowalam ten proces ...

czy w tym UK jest jakieś normalne jedzenie? Ja chyba nie zjadłabym czegoś takiego. Chyba pojadę na wakacje do UK, to szybko schudnę.

Napisane przez maatra

Ivy dziekuje dziekuje dziekuje wiedzialam,ze bez prezentow nie obejdzie sie w te swieta,a juz sie balam,ze kupi mi nastepny gorset :P

No wiesz maatra faceci zawsze robią prezenty dla nas, biorąc też pod uwagę korzyści dla siebie samych. Daje Ci taki gorset na ten przykład, dodając, że nie może się już doczekać jak Cię w nim zobaczy. Prosimy o zbliżenie prezentu.

Napisane przez maatra

wlasciwie to nie uzywam zadnych kremow,odkad przezucilismy sie na Oilatum,tylko ze w UK nie ma takich mrozow jak tu,jesli chodzi chociazby o krem do buzki

Nie no oczywiście o tym już nie pisałam, ale to oczywiste, że trzeba takiego kremu używać.

[pysiamn]

Napisane przez motylek78

Witajcie dziewczyny,
jestem w smutku bo juz nici z mojego wyjazdu do Egiptu.....pytalismy sie pediatry i stanowczo odradzil wyjazd do tego kraju z tak malym dzieciekiem poniewaz jest bardzo duze zagrozenie , ze maly bedzie mial biegunke. Nawet nie chodzi o jedzenie bo przeciez bralibysmy sloiczki ale o wode z baseniku i zmiane klimatu. Doktor sam byl 2 razy i zawsze mial problemy zoladkowe.Nie chce narazac mojego Maxsie na takie przejscia . Polecil nam pediatra Kanary, Grecje lub Sardynie...no i teraz moj maz nie odkleja sie od kompa. Caly czas przeglada oferty a i tak wiem ze najpewniej zaproponuje nam cos agencja podrozy z ktora juz bylismy na wycieczkach kilka razy. Musze jednak sprawdzic czy w tych miejscach jest wystarczajaco cieplo pod koniec kwietnia poczatek maja .
Stukne potem bo ksieciunio wlasnie sie obudzil i wola o picie

motylku Kanary czy Grecja to też fajnie, a do piramid pojedziecie jak już maleństwo będzie większe

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6188703]
A ja mam pytanie, czy po kazdej zmianie pieluchy smarujecie pupe kremem ja tak, ale nie wiem czy to jest ok, czy skora sie nie uodporni na krem i jak bedzie jakis problem to nie pomoze [/quote]

Lea ja smaruję po każdej kupce, (ale po siusiu już nie) - Linomagiem i pupcia jest śliczna i jeszcze nigdy nie potrzebowałam Sudocremy mimo że mam 2 sloiczki.

[sylwia-zuza]

Napisane przez maatra

Sylwia nie widzialas angielskiego kurczaka,ktory rosnie podczas gotowania i wyglada jak gabka(mowa o filetach) na poczatku zbieralo mnie na wymioty jak obserwowalam ten proces ...

upsssssssssss

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6189199]Kurczak jak kurczak, mieso mielone to jest to Nie dosc, ze z kilograma wyjdzie pol szklanki tluszczu to jeszcze smierdzi niemilosiernie, bleee, nauczylam sie juz jesc spaghetti bezmiesne

A kurczaka kupuje juz gotowego, czyli zamrozone, ugotowane kawalki, to pozwala mi ominac technologie przerobu...

A zamiast chleba jem pieczywo ryzowe lub pelnioziarniste, i od czasu do czasu bulki z polskiego sklepu[/quote]

Dziewczynki, ale wy macie ciężko na tej emigracji

O chlebie to słyszałam, że wstyd to coś chlebem nazywać.

[pysiamn]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6189199]Kurczak jak kurczak, mieso mielone to jest to Nie dosc, ze z kilograma wyjdzie pol szklanki tluszczu to jeszcze smierdzi niemilosiernie, bleee, nauczylam sie juz jesc spaghetti bezmiesne

A kurczaka kupuje juz gotowego, czyli zamrozone, ugotowane kawalki, to pozwala mi ominac technologie przerobu...

A zamiast chleba jem pieczywo ryzowe lub pelnioziarniste, i od czasu do czasu bulki z polskiego sklepu[/quote]

Lea skarbie to może i lepiej, że jedzonko nie jest pycha - łatwiej Ci będzie utrzymać dietkę

Wiecie co fajnie takie otchudzanie grupowe, wiem że niejestem sama i że Wy też się ograniczacie, to mi pomaga nie myśleć o jedzonku (a mam jeszcze kawałek pysznego mięciutkiego piernika w polewie czekoladowej). ohhh życie....

[maatra]

Ivy,co do gorsetu to dokladnie tak to wyglada.naslucham sie pol wieczoru jak ja bosko w nim bede wygladac,jak odmawiam, to zminia sie gadka,jak mu przykro,ze nie chce przymierzyc prezentu od niego,a on sie tak staral...
nie bede zamieszczac zdjecia,bo troche mi glupio,wiekszosc juz zameznych,a nawet jesli nie, to zadna tak nie przezywa,ze bedzie za maz wychodzic jak ja :P troche do tylu jestem... jeden szafir i 24brynanciki,a co lepsze znalazlam w samochodzie jakas koperte,ktorej wczesniej nie widzialam, podpisana "raty",wolalam jej nie otwierac ;/

co do miesa mielonego,to wiekszosc moich kolezanek gotuje je tak samo jak ja,rzucasz na patelnie,uciekasz daleko zeby nie czuc smrodu,pozniej robimy sosik i podajemy TZ na obiad

My kupilismy 2 zamrazarke,co 2 miesiace jest ktos u nas,wiec przywozi nam ok 20kg miecha,tylko tesciowie pobili rekord i przywiezli na raz 45

do 15 musze wytrzymac z obiadkiem,a karmazyn juz gotowy

[poissonivy]

Napisane przez maatra

Ivy,co do gorsetu to dokladnie tak to wyglada.naslucham sie pol wieczoru jak ja bosko w nim bede wygladac,jak odmawiam, to zminia sie gadka,jak mu przykro,ze nie chce przymierzyc prezentu od niego,a on sie tak staral...

acha skąd ja to znam ... i zawsze można wtrącić tę gadkę, że może nie dobry rozmiar... tylko najciekawsze jest to, że oni zawsze bezbłędnie znają nasz rozmiar, mam dwie teorie na ten temat: albo wizjonerzy wysysają to z mlekiem matki, albo po kryjomu oglądają metki na naszej bieliźnie

[mamaczkowa]

Maatra, super, drugie zaręczyny!!! Ja nie miałam żadnych choć jestem mężatką. Tak długo mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem, że oczywistym dla nas było że się pobierzemy. Ale najlepsze jest to, że gdy słyszę o zaręczynach to przypomina mi się wyprawa do księdza aby ustalić datę ślubu i takie tam. Wiedziałam, że padnie pytanie o zaręczyny, więc mówię i tłukę TZ: " pamiętaj, mów, że zaręczyny były podczas świąt Bożego Narodzenia". No i wchodzimy do tego księdza najpierw TZ, potem kolej na mnie. No i ksiądz zadaje pytanie o zaręczyny, a ja mówię, że w Wielkanoc .

[sylwia-zuza]

maatra a tak na mirginesie kaska doszla? Bo nic nie napisalas

[motylek78]

Juz jestem z powrotem. Maly znow ma drzemketen latwy plan jednak dziala i tak co 2-2,h max spi po okolo 1-1,5. Wstyd sie przyznac ale ja diety jeszcze nie zaczelam...bo wczoraj zrobilam babeczki o ktorych juz snilam od dluzszego czasu i zeby was troche potorturowac napisze tylko ze sa nadziewane kremem toffi i orzechami drobno posiekanymi (to dla wiadomosci mam karmiacych butla) . Teraz wcinam bagietke z szynka serem parmezzanem i pomidorkiem. Nie chcialo mi sie nic gotowac po wczorajszych warjacjach kulinarnych w kuchni.
Matraa jak napisalas o tym rosnacym kurczaku to mi sie na wymioty tez zbiera ... cale szcescie ze pomimo wszelkich minusow jakie widze we Wloszech to kuchnia jest tu doskonala.
Co do smarowania pupki to ja przy kazdej zmianie pieluchy podobnie jak Ivy przemywam pupe letnia woda osuszam ja i stosuje puderek Fissana. na noc obowiazkowo Sudocrem podobnie jak Sylwia. Obawiam sie ze jak Max tak sie strasznie obsikuje w nocy to by mial bez tego kremu zaczerwienienia a tak odpukac nic nie ma. Co wieczor tez smaruje go dokladnie calego oliwka. z Oliatum juz zrezygnowalam i od jakiegos czasu muje go wylacznie w kapieli mydelkiem , ktore mama mi przywiozla z Polski czy li zwyklym BAMBINO. Uwielbiam jego zapach i tez kojarzy mi sie z moim dziecinstwem. Moj Max ma chyba jakas krokodyla skore bo jak do tej pory nie ma uczulen i od wielu tygodni piore jego ciuszki w pralce w normalnym plynie do prania razem z naszymi ciuchami. Zawsze jednaj prasuje wszystkie ubranka wiec moze dzieki temu nie mial wysypek.
Dzieki dziewczynki za pocieszenie w sprawie wakacji.
Maatra ale piekny pierscionek.Gratula cje.
Dzis czeka mnie praca , ktorej niecierpie a mianowicie rozbieranie choinki.

[mamaczkowa]

Co do pielęgnacji pupci malutkiej, to ja smaruję po każdej zmianie pieluch na przemian kremem hipp i bepanthenem.
Myję ją codziennie mydełkiem Bambino i smaruję balsamem Nivea, który jest bardzo fajny i dobrze nawilża jej ciałko . wcześniej smarowałam ją balsamem Hipp, ale nie był taki dobry.

[maatra]

Napisane przez poissonivy

acha skąd ja to znam ... i zawsze można wtrącić tę gadkę, że może nie dobry rozmiar... tylko najciekawsze jest to, że oni zawsze bezbłędnie znają nasz rozmiar, mam dwie teorie na ten temat: albo wizjonerzy wysysają to z mlekiem matki, albo po kryjomu oglądają metki na naszej bieliźnie

dokladnie tak!!!! kilka razy nawet mowilam,ze przymierze bielizne,na co on NIE,bedzie dobra ja wiem, i zawsze jest dobra

Napisane przez mamaczkowa

Maatra, super, drugie zaręczyny!!! Ja nie miałam żadnych choć jestem mężatką. Tak długo mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem, że oczywistym dla nas było że się pobierzemy. Ale najlepsze jest to, że gdy słyszę o zaręczynach to przypomina mi się wyprawa do księdza aby ustalić datę ślubu i takie tam. Wiedziałam, że padnie pytanie o zaręczyny, więc mówię i tłukę TZ: " pamiętaj, mów, że zaręczyny były podczas świąt Bożego Narodzenia". No i wchodzimy do tego księdza najpierw TZ, potem kolej na mnie. No i ksiądz zadaje pytanie o zaręczyny, a ja mówię, że w Wielkanoc .

buhahahah, ja tez nie umiem klamac. u nas nikt nie pytal o zareczyny, bo dla wszystkich bylo oczywiste,ze bedziemy razem.co lepsze kuzynka poinformowala mnie,ze czesc rodziny wybiera sie na moje wesele w te wakacje dobrze,ze mi powiedziala, bo moglabym sie nie zjawic na wlasnym przyjeciu ...beda musieli niestety poczkac nastepny rok

Napisane przez sylwia-zuza

maatra a tak na mirginesie kaska doszla? Bo nic nie napisalas

pisalabym jakby nie doszla wszystko doszlo,dzieki

Napisane przez motylek78

Juz jestem z powrotem. Maly znow ma drzemketen latwy plan jednak dziala i tak co 2-2,h max spi po okolo 1-1,5. Wstyd sie przyznac ale ja diety jeszcze nie zaczelam...bo wczoraj zrobilam babeczki o ktorych juz snilam od dluzszego czasu i zeby was troche potorturowac napisze tylko ze sa nadziewane kremem toffi i orzechami drobno posiekanymi (to dla wiadomosci mam karmiacych butla) . Teraz wcinam bagietke z szynka serem parmezzanem i pomidorkiem. Nie chcialo mi sie nic gotowac po wczorajszych warjacjach kulinarnych w kuchni.
Matraa jak napisalas o tym rosnacym kurczaku to mi sie na wymioty tez zbiera ... cale szcescie ze pomimo wszelkich minusow jakie widze we Wloszech to kuchnia jest tu doskonala.

Dzieki dziewczynki za pocieszenie w sprawie wakacji.
Maatra ale piekny pierscionek.Gratula cje.
Dzis czeka mnie praca , ktorej niecierpie a mianowicie rozbieranie choinki.

kusicielka !!!!!!!!!!!!! ja kocham wloska kuchnie,a znam ja tylko z restauracji.w samym kraju napewno jest 100000 razy lepsza
tez nie znosze rozbierac choinki ;/

dziekuje wszystkim za gratulacje

[sylwia-zuza]

Napisane przez maatra

pisalabym jakby nie doszla wszystko doszlo,dzieki

to ja bardzo dziekuje- jaka to teraz wygoda szczegolnie z tym sterylizatorem
Co myslicie o tej sukience? szukam cos na wesele brata mojego meza

[poissonivy]

Napisane przez sylwia-zuza

to ja bardzo dziekuje- jaka to teraz wygoda szczegolnie z tym sterylizatorem
Co myslicie o tej sukience? szukam cos na wesele brata mojego meza

Dla mnie świetna .

Czy ja widzę zalogowaną enyę, czy mam zwidy . Pisz kobieto co u Ciebie słychać .

[szperrr]

Hej, doswiadczone mamuski

Maatra, Lea, to juz wiem czemu mi sie tu tak milo tyje - w czasie gotowania nie moge na to mieso patrzec, ale w minute po ugotowaniu juz nie pamietam i palaszuje wszystko Niestety, do chleba tez zaczynam sie przyzwyczajac.

Buziaki dla wszystkich Waszych dzieciaczkow

[sylwia-zuza]

to mamy wspolne zwidy Enya jak daliscie malej na imie? Bo na liscie figuruje jako znak zapytania