Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV

[MonnieB]

Też mnie to wkurza, bardzo. Czy tak ciężko jest spojrzeć tej matce? Na prawdę? Jak już tak dziecko prosi to dla świętego spokoju!

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[201611240917]

Nie przepadam za zoo, jakoś zwierzęta w klatkach mnie nie bawią.
I fakt, tam jest takie natężenie dzieci, że i mnie wtedy irytują
A może bardziej rodzice.

[201803111829]

Kupiłam kiecke na obronę za... 30 zł

[aKatia]

Napisane przez zakonna

Mnie emocjonalnie ruszają zwierzęta wszelakie, dzieci nieszczególnie.

Miałam kiedyś atak histerycznego płaczu oglądając kompilację filmików z małymi kotkami. Uwielbiam zwierzęta, zwłaszcza małe ale wtedy miałam chyba jakiś wybitnie gorszy dzień czy coś. Chłopak próbował mnie uspokajać ale niewiele pomógł. Po prostu w tym momencie wydawały mi się takie słodkie że zaczęłam ryczeć.

[201611240917]

Napisane przez _Tinkerbell

Kupiłam kiecke na obronę za... 30 zł

Powodzenia
Ja to już tydzień przed obroną magisterki się stresowałam.
A nie było czym :P

[malgo96]

Napisane przez _Tinkerbell

Kupiłam kiecke na obronę za... 30 zł

Powodzenia

[201803111829]

Dzięki dziewczyny, trzymajcie kciuki 12 lipca rano mam obronę, a o 18 jadę na Woodstock. Nota bene praca o Woodstocku właśnie.

[Onnaa88]

Nie przepadam za Woodstock
Za to wybrałbym się na Sunrise

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Byliśmy dzisiaj w Zoo.

Jezuuuuu.




Doszłam do wniosku, że niemożebnie mnie wkurza, jak dzieci usiłują zwrócić uwagę dorosłego powtarzając 1743680264x

mamusiu



mamusiu


mamusiu
mamusiu
mamusiu




MAMUSIU



A mamusia oczywiście w dupie ma, że surykatka siedzi, i wcale się jej nie dziwię, to mało szokujące jak się 15 minutę stoi przy wybiegu z surykatkami *%&%#$*^%

Chyba mamusia się do takiego zachowania przyzwyczaiła
Mnie zawsze wkurza jak przychodzi klijentka że swoją mała córka na oko z dwa lata ma ta dziewczynka.
No jak wchodzi do sklepu to słychać ja już z daleka i tylko Zuzia chodź,Zuzia zostaw,Zuzia co być chciała,Zuzia masz brudna buzię kurde aż mdli od nadmiaru słodkości i czułości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

Napisane przez _Tinkerbell

Kupiłam kiecke na obronę za... 30 zł

To trzymamy kciuki.

Ja kiedyś pobiłam rekord bo rozplakalam się na REKLAMIE. tak...... ogólnie nie płacze prawie nigdy, wtedy to był jakiś kiepski dzień, chyba cykl i hormony mi się na głowę rzuciły. na YouTube filmiki ze zwierzętami oglądam tylko śmieszne. raz trafiłam na filmik o tym, jak psy witają swoich właścicieli, którzy z wojny/misji wracają. Bosze, jak ja płakałam. ....

[malgo96]

Napisane przez zakonna

To trzymamy kciuki.

Ja kiedyś pobiłam rekord bo rozplakalam się na REKLAMIE. tak...... ogólnie nie płacze prawie nigdy, wtedy to był jakiś kiepski dzień, chyba cykl i hormony mi się na głowę rzuciły. na YouTube filmiki ze zwierzętami oglądam tylko śmieszne. raz trafiłam na filmik o tym, jak psy witają swoich właścicieli, którzy z wojny/misji wracają. Bosze, jak ja płakałam. ....

Ooo ja tez taki oglądałam i tez łzy w oczach

[201803111829]

Ja się popłakałam na piosence o wulkanie, takiej z Disneya. Zaraz wstawię link
https://youtu.be/uh4dTLJ9q9o

[201611240917]

Ja na Happy Feet o pingwinkach i filmie Marley i ja o labradorze.
Więcej filmów, które mnie wzruszyły do łez nie pamiętam.

[zakonna]

Marleya nie obejrzałam z premedytacją.
Raz miałam tak, że poszliśmy ze szkołą do kina, w sensie ja jako nauczyciel. Nie wiedziałam na co idziemy, na miejscu okazało się że "Hachiko mój przyjaciel". Znałam fabułę, bo czytałam o tym filmie, sama dobrowolnie nie poszłabym na taki seans. Więc siedzę w tym kinie, widzę na ekranie tytuł filmu i myślę sobie, że kiepsko, ale dam radę, w końcu jestem tu służbowo. No i niestety, zaczęłam płakać już na napisach początkowych, jak idiotka. Uciekłam z sali, resztę filmu przesiedziałam pod szatnią, pilnując dzieci, które wychodziły do toalety.

[201611240917]

Ja już ze dwa razy oglądałam jak leciał w tv, warto obejrzeć.

[zakonna]

Proszę cię.... Ja nie mogę oglądać takich rzeczy, zaczynam płakać już na samą myśl o tym jak się kończy ten film.

[201611240917]

Napisane przez zakonna

Proszę cię.... Ja nie mogę oglądać takich rzeczy, zaczynam płakać już na samą myśl o tym jak się kończy ten film.

No niestety..ale to samo życie.
Końcówka wyciska łzy, to fakt.
Każdy kto stracił psa, wie jak to jest.. .
Dobra koniec smutów

[Shar14]

Napisane przez _Tinkerbell

Dzięki dziewczyny, trzymajcie kciuki 12 lipca rano mam obronę, a o 18 jadę na Woodstock. Nota bene praca o Woodstocku właśnie.

Jasne. powodzenia
Ja w tym roku jadę na Czad Festiwal. o ile dostaniemy wolne w pracy.

Zmieniając temat: czy któraś z Was zna dobry sposób na szybkie nauczenia się płynnie mówić w obcym języku? Oczywiście konwersacje już wdrożone, jest też plan wyjechać na obóz językowy, ale czy można zrobić coś jeszcze? Mam de facto 3 miesiące na podciągnięcie tej rzeczy.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[faeria]

Napisane przez Shar14

Jasne. powodzenia
Ja w tym roku jadę na Czad Festiwal. o ile dostaniemy wolne w pracy.

Zmieniając temat: czy któraś z Was zna dobry sposób na szybkie nauczenia się płynnie mówić w obcym języku? Oczywiście konwersacje już wdrożone, jest też plan wyjechać na obóz językowy, ale czy można zrobić coś jeszcze? Mam de facto 3 miesiące na podciągnięcie tej rzeczy.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Jak najwięcej rozmawiać i czytać w tym języku. Fajnie właśnie też byłoby dla Ciebie wyjechać do kraju, w którym byłabyś zmuszona posługiwać się tym językiem. U mnie zadziałało

[cholernarejestracja]

Napisane przez MonnieB

Też mnie to wkurza, bardzo. Czy tak ciężko jest spojrzeć tej matce? Na prawdę? Jak już tak dziecko prosi to dla świętego spokoju!

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Dokładnie zabiłoby tę matkę rzucić "fajnie, Tomciu, faktycznie, śmiesznie siedzi!" i wrócić do ploteczek z koleżanką? Jezu.

Napisane przez Onnaa88

Nie przepadam za Woodstock
Za to wybrałbym się na Sunrise

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



Chyba mamusia się do takiego zachowania przyzwyczaiła
Mnie zawsze wkurza jak przychodzi klijentka że swoją mała córka na oko z dwa lata ma ta dziewczynka.
No jak wchodzi do sklepu to słychać ja już z daleka i tylko Zuzia chodź,Zuzia zostaw,Zuzia co być chciała,Zuzia masz brudna buzię kurde aż mdli od nadmiaru słodkości i czułości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi się, że to ten specyficzny rodzaj przytępienia zmysłów, który sprawia, że się nie czuje smrodu kupy własnego dziecka, nie słyszy świdrujących uszy pisków i pozwala ignorować krzyki i wrzaski

Napisane przez zakonna

To trzymamy kciuki.

Ja kiedyś pobiłam rekord bo rozplakalam się na REKLAMIE. tak...... ogólnie nie płacze prawie nigdy, wtedy to był jakiś kiepski dzień, chyba cykl i hormony mi się na głowę rzuciły. na YouTube filmiki ze zwierzętami oglądam tylko śmieszne. raz trafiłam na filmik o tym, jak psy witają swoich właścicieli, którzy z wojny/misji wracają. Bosze, jak ja płakałam. ....

Ja bardzo często płaczę na reklamach i zawsze jak widzę np. starszą osobę grzebiącą w śmietniku. W ogóle starsze, biedne osoby sprawiają, że mnie ogarnia czarna rozpacz i złość na ten świat.

[rombek]

Napisane przez cholernarejestracja

Dokładnie zabiłoby tę matkę rzucić "fajnie, Tomciu, faktycznie, śmiesznie siedzi!" i wrócić do ploteczek z koleżanką? Jezu.



Wydaje mi się, że to ten specyficzny rodzaj przytępienia zmysłów, który sprawia, że się nie czuje smrodu kupy własnego dziecka, nie słyszy świdrujących uszy pisków i pozwala ignorować krzyki i wrzaski




Ja bardzo często płaczę na reklamach i zawsze jak widzę np. starszą osobę grzebiącą w śmietniku. W ogóle starsze, biedne osoby sprawiają, że mnie ogarnia czarna rozpacz i złość na ten świat.

Mam dokładnie tak samo.
Biedne starsze osoby i skrzywdzone zwierzęta to coś, co mnie przerasta.

[Maja102]

Napisane przez cholernarejestracja

Ja bardzo często płaczę na reklamach i zawsze jak widzę np. starszą osobę grzebiącą w śmietniku. W ogóle starsze, biedne osoby sprawiają, że mnie ogarnia czarna rozpacz i złość na ten świat.

mam podobnie, tylko nie płaczę
na widok dzieci - totalna obojętnosc, ewentualnie wkurf, jak są niegrzeczne
Na widok słabych, starszych osób pojawia się współczucie i smutek

[201803090921]

Mnie potrafią poruszyć zwierzęta, zwłaszcza te skrzywdzone i ludzie starsi, niesprawiedliwie potraktowani przez życie i społeczeństwo (ale praktycznie nie płaczę, robi mi się smutno i tyle). Dzieci nie.

[cukierkova0]

Hej

Czytałam o Waszych reakcjach na dzieci... hm...

ja jeszcze będąc w ciązy, z przerażeniem myślałam o przewijaniu serio, u siostry zawsze zwiewałam, bo omal nie padłam z tego smrodu. Po porodzie położna przez 2 dni kąpała, przewijała młodego, ja tylko karmiłam. 3 dnia powiedziała, ze muszę sama sobie radzić, a ja panika. Miała przyjść lekarka obejrzeć młodego, zawsze trzeba było pampa odpiąć. Odpinam, a tam nawalone. Zaczęłam go przewijać, o dziwo, zapach mi nie przeszkadzał (choć teraz wiem, ze pierwsze kupy to nic ), no i wywaliłam chyba z 10 chusteczek, potem zapięłam mu na odwrót tego pampa, przypomnialam sobie, ze mam odpiąć. Odpięlam, patrze, a on chyba stope trochę wsadził w tego brudnego pampa. No ale weszła lekarka i go ogląda. I mówi, że chyba zostaniemy na oddziale, bo ma żółte plamki na nodze. Przyjrzała się i mówi " Zaraz zaraz... to chyba kupa!" zrobiłam się czerwona jak burak i zaraz myśli, kuźwa, nawet dziecka nie umiem przewinąć. No ale zaśmiała się, powiedziała, ze jeszcze dzien zostajemy i poszła. Może i błaha sytuacja, ale do tej pory jak pomyślę, to mi jakos dziwnie... No i źle wspominam ten pierwszy etap. Serio, szkoda, że od razu nie ma się tego obejścia przy dziecku.

Nie żałuję, że się zdecydowałam na dziecko, ale z racji problemów, jakie mi się porobiły po tym porodzie, drugiego wolałabym nie mieć no i w związku z tym czeka mnie rozmowa z Mężem. On co jakiś czas zagaja, że drugie jak K będzie miał ze 4 lata. Ja tylko kwituję zdaniem, że różnie może być. A ja jak pomyślę o kolejnym, to aż mi słabo. Wystarczy już to, że po porodzie miałam dwa razy szyjkę skracaną i jeśli źle badania wyjdą w lipcu, to całkiem będą mi usuwać szyjkę i macicę. Ale Mąż żyje myślą, że wszystko będzie dobrze i za kilka lat bedziemy miec kolejne. Chyba nie patrzy na to z drugiej strony, że przy kolejnym mam od razu leżącą ciążę i zagrożoną, bo mam króciuteńką szyjkę na tą chwilę. No, ale facetowi to łatwo mówić, bo najprzyjemniejszą robotę odwala.

[201803111829]

Porozmawiaj z mężem jak najszybciej.

[Maja102]

jesli chodzi o reakcje na dzieci, to poruszają mnie tyko takie inteligentne, ciche i spokojne (np. Haley Joel Osment w "Szóstym Zmyśle" czy urocza Wednesday Addams )
Ale takie idealne dzieci to są tylko w filmach

[malgo96]

A mąż twoim zdrowiem sie w ogole przejmuje? Czy tylko myśli o modelu "idealnej rodziny" ze dziecko drugie to w wieku 4 lat starszego.
Mówiłaś mu wprost ze nie chcesz? Z postu wynika ze nie, tylko ze mówiłaś "rożnie moze byc". Mimo wszystko jego postawa jest dla mnie dziwna

[201611240917]

Dzięki za dokładny opis przewijania.
Akurat jadłam.. .
Nawet tutaj nie można bezpiecznie wejść.

[201803090921]

Napisane przez shantai

Dzięki za dokładny opis przewijania.
Akurat jadłam.. .
Nawet tutaj nie można bezpiecznie wejść.

Ja niestety też

[agniesiaa]

Napisane przez shantai

Dzięki za dokładny opis przewijania.
Akurat jadłam.. .
Nawet tutaj nie można bezpiecznie wejść.

Dlatego bywam tutaj teraz rzadziej

[zakonna]

Zgadzam się. .. nie przeczytałam tego posta w całości.