Lato nadchodzi, słońce świeci, coraz większe rosną nam dzieci. Mamy luty 2016 cz.2 :)

[Caramel 85]

Napisane przez nursii

Na poczatku na pewno by się darła, to jest pewne. Ale to jest do przetrwania, przerabiałam to. Są inne sposoby na uspokojenie dziecka niż cyc... z resztą dziecko jak się przestawi to po czasie zapomina o tym cycu jako o leku na całe zło Ale ja absolutnie nikogo nie zmuszam, tylko takie jest moje zdanie. Alicja też była wisicyckiem i przestawienie jej na mm było mega trudne dla nas obu, ale jak już przeszłyśmy na butelkę no to naprawdę, niebo a ziemia. Dziecko dużo spokojniejsze, bardziej pogodne. Potrzebę bliskości zaspokajamy w inne sposoby niż wiszenie na cycu godzinami... wiadomo nie jest idealnie bo też bywają przeboje. Ale ja dzięki mm odetchnęłam psychicznie i fizycznie i w końcu się mogę cieszyć macierzyństwem. Tylko że mnie do mm troche sytuacja zmusiła, ta Ali nietolerancja laktozy i problemy z brzuchem i kupami. Gdyby nie to pewnie dalej bym karmiła piersią i się męczyła, bo mi bardzo zależało na kp... Teraz z perspektywy czasu i kiedy mam porównanie kp i butelki uważam, że kp jest dużo lepsze, ale też trudniejsze i nie ma co się upierać przy kp za wszelką cenę, jeśli to tak wygląda, że matka się przez to staje fizycznym i psychicznym wrakiem...

Ja chciałam miec wszystko- karmić piersią, żeby dziecko ładnie jadło, było zadowolone, spało i przy tym było zdrowe, nie miało za przeproszeniem wiecznie sraki i problemów z brzuszkiem. Ale nie można mieć wszystkiego. Dlatego uważam, że u nas mm było dobrym rozwiązaniem bo inaczej i ja i Alicja byśmy się tylko męczyły.
Jednak wiadomo, to jest wszystko ciężkie i ciężko takie sprawy rozwiązać.

Tu się zgodzę, są inne metody na uspokojenie i zaspokojenie bliskości z dzieckiem. Takie wiszenie na cycu to przecież koszmar. Poza tym nie do końca jestem pewna, czy to jest zawsze zaspokojenie potrzeby bliskości dla dziecka, czy zwyczajnie rodzaj "smoczka". Lepiej nie uczyć malucha takich rzeczy. Już pominę, że nie ma się życia, ale dzieci w wieku naszych powinny jeść 5-6 posiłków dziennie, a nie 15!

Napisane przez figa84

Dziewczyny ja tylko na moment z szybkim pytaniem. Które woreczki do mrożenia pokarmu nie ciekną nawet do góry dnem? Mam babyono i ciekną :/

Zobacz Aventa, z tego co pamiętam mają podwójne zamykanie.

[agnieszka_2293]

A u nas próba jedzenia z butelki nieudana. Nowa butelka, świeże mleczko i wielki ryk 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caramel 85]

Napisane przez Czarnooka_Paula

O masakra

Ja się melduje ze nie nadrobie.

W niedziele szpital dzisiaj lekarz. Pisałam ze mała zaczyna kaszlec - no i to nie od zebow. Ma wirusa krup - dla tych co nie mają fb. Nie ma na to leków - musi sama to zwalczyć. A widok duszacej się maleńkiej córki to nic fajnego.
Oby dzisiejsza noc była spokojniejsza

O matko współczuję U nas od soboty też katar i kaszel, ale bez takich wrażeń jak u Ciebie. Zdrówka!

[Elena_22]

Od paru dni Milek ma turboładowanie w dzień, prawi nie spi,jest tak ciekawy świata, na szczęscie baardzo mało marudny .
Kupiłam mu dzis w pepco spodnie długie takie niby dresowe i bluzeczke z krótkim rękawem. chciałam jeszcze body z długim rękawem, ale były za drogie jak na pepcowe rzeczy i pożałowałam za kawałek szmatki 18 zł .

Jeśli chodzi o kp, i zadowolenie Milka, to dla niego liczy sie tylko pełny brzuszek, on nie był wisicycem .
Ja wiem, ze przystawianie+picie itd. pomaga, ale problem w tym, ze jego NIE DA SIE przystawiac , gdyby to było takie łatwe , to pewnie wiekszego problemu z laktacją by nie było.
Dziś na noc zjadł z butli i jak konczył( dałam malutko)szybko wcisnełam cyca, chwila zaskoczenia ale jadł dalej . Zasnął i uśmiechnął sie tak słodko .
Marcia, ja nie mierze laktatorem ile mam mleka, mi chodziło, że widze,że jest mniej .


Dzięki za odpowiedzi o tym kubeczku , a picie nie wylewa sie z niego górą, jak dziecko mocno przechyli? przydałaby sie jakas pokrywka .

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Vivien26

No my po wizycie zeby wychodza....nie 4....tylko 6 dwie dolne jedynki,dwie dolne dwojki i gorne jedynki.Teraz doszlo jeszcze marudzenie po szczepieniu moja mala bidulka

O matko, współczuję.
dopiero teraz wiem, co czują dzieciaczki, mnie boli cała połowa twarzy i ucho od jednego zęba

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez badzia987

Vivien- współczuję tych zębów. Masakra...biedna Malutka. Elenie rośnie ósemka i ją boli a co dopiero 6 na raz...

Elena- walcz o kp... Naprawdę już długo karmisz... Może teraz Miłek dużo potrzebuje tego mleka...Może przez tych gości i zamieszanie zapomniałaś o piciu płynów...

Ja tam też lubię nasze forum Aninis- ja myślę, że Ty masz jakiś dołek. Mieliście imprezę chrzcinową kilka dni i znów zrobiło Ci się wesoło bo mogłaś trochę się rozerwać. A goście pojechali i kurcze wróciłaś do cicingu...Naprawdę będzie dobrze !!!

Ja zaliczyłam dziś 2 km spacer z Małą i bobasem do Lidla po koszule dla starego bo jak ja mu nie kupię to będzie w piżamie do pracy chodził. Mały się obudził w sklepie i wracałam w stresie czy nie będzie syreny bo powrót na sygnale byłby bardzo długi. Na szczęście podziwiał okoliczności przyrody. A potem zaczęło lać.

W ogóle też mu się wyjec ostatnio załącza i rączki-rączki.


Macie jakieś info o promocjach na ubranka 74+?

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------




Ale jak to prezent w naturze?

Krzyś to może mojego ewentualnie obdarzyć ciepłym moczem, śliną lub mlekiem

dobre


to podobnie jak u nas, tylko nie wyjec a marudeniec jak nie ma rączek , poza tym tak patrzy nam wiernie w oczy, ze miękniemy

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez Vivien26

Te zeby jakos przeboleje...bardziej martwi mnie bo lekarz stwierdzil u malej synechie.Dostalismy masc i za dwa tygodnie zobaczymy czy pomoze

kciuki,żeby maść pomogła .
A moze lekarz źle zobaczył, nas przy K. tez jedna dr nastraszyła, ale kilku innych stwierdziło, ze jest ok i nigdy nie było tego na szczęście.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

O masakra

Ja się melduje ze nie nadrobie.

W niedziele szpital dzisiaj lekarz. Pisałam ze mała zaczyna kaszlec - no i to nie od zebow. Ma wirusa krup - dla tych co nie mają fb. Nie ma na to leków - musi sama to zwalczyć. A widok duszacej się maleńkiej córki to nic fajnego.
Oby dzisiejsza noc była spokojniejsza

trzymajcie sie dzielnie jak to dobrze, ze jednak pojechaliscie do szpitala sprawdzić.
I mnóstwo zdrówka dla Mii

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez lamia12344

Zuza śpi, Michał też- matka ma czas dla siebie zrobiłabym sobie spa ale w związku z nawrotem azs mam całą twarz wypackana zielonym linomagiem czy ktoś poza mną widzi coś zabawnego w smarowaniu twarzy kremem do tyłka własnego dziecka

W ogóle mała zrobiła nam dzisiaj psikusa i Michał zaspał do przedszkola obudziło nas wesołe ćwierkanie jak co rano, z ta różnicą że zamiast 7 była 9... Dziecko musiało zjeść śniadanie w domu bo na przedszkolne już nie zdążył

Spacery ostatnio cos nam nie wychodzą. Pomijam że od tego cholerstwa wyglądam jak narzeczona frankensteina, ale co wyjdziemy to zaraz musimy gnać z powrotem bo robi się czarno i zaczyna grzmieć...



Paula współczuję. Zdrówka dla Mijki...



Elena na małą ilość mleka tylko przystawianie, slod jęczmienny i jeszcze raz przystawianie. I pozytywne myślenie będzie co ma być... Ważne żeby Milek był zadowolony

Vivien dużo siły życzę. Oby malutka bardzo nie marudziła przy takiej kumulacji....



Badzia znam jeszcze jedną naturalną rzecz którą Krzyś może obdarzyć tz ja mojemu zamówiłam koszulkę z lordem vaderem pchającym wózek i podpisem lord father w sumie nie wiem czemu się tak staram skoro na dzień matki dostałam czekoladę

Świetny prezent .
U nas córcia robi nam prezenty na dzień matki i ojca,M. jeszcze na tyle nie kumaty , my sobie nie.

[marciar7]

Esor w tamtym tygo tym pisalysmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Elena no wlasnie unas tez problem dac Zosi cyca ;-) ale ja nie umiem zobaczyc czy jest mniej czy nie. Nie wiem jak to sie sprawdza :-P po prostu karmię rzadziej i krocej widocznie jej tak trzeba.. Ale gorzej ze problem zeby ona chciala:-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Esor w tamtym tygo tym pisalysmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Elena no wlasnie unas tez problem dac Zosi cyca ;-) ale ja nie umiem zobaczyc czy jest mniej czy nie. Nie wiem jak to sie sprawdza :-P po prostu karmię rzadziej i krocej widocznie jej tak trzeba.. Ale gorzej ze problem zeby ona chciala:-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O właśnie
a ja myślałam, ze Zosia już chętnie wróciła do cycania

[wykalacka]

Nadrobiłam 3 dni! W tel napisałam mega komentarz i zonk nie chce mi się dodać, chybaz a długo :conused: ktoś ma jakiegoś pomysła co z tym

[kaaasi]

Lamia mnie to nie dziwi....sama biore krem od syna na
azs teraz mam wysyp.na szyi a zdazylam sie pozbyc z rąk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NanaR]

Napisane przez kaaasi

Lamia mnie to nie dziwi....sama biore krem od syna na
azs teraz mam wysyp.na szyi a zdazylam sie pozbyc z rąk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Buiiu głupie azs ja walczę dalej u małego poprawa na dekolcie i za uszami ale zgiecie2 rączki dalej mocno czerwone. Już tyle przetestowałam kosmetyków póki co najlepszy latopic i krem nie balsam. przynajmniej buzia gładka i czysta. w piątek nowy dermatolog zobaczymy co poleci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

O właśnie
a ja myślałam, ze Zosia już chętnie wróciła do cycania

Troszke lepiej jest. Ale po ostatnim skoku jej to zostalo. Jest tak. Np rano zje jesCze prEz sen i ok. Potem na 1 drzemke jeszcze zje kolo 11. Ale potem nje chce po drzemce moze z 5 min. Albo i nie chce. Potem jak marudzi i proponije np po 1.5h to krzyk i wrzask. Wiec czekam. I po jakims czasie znów np 5 min pojje. I tak caly dzieb. Najgorszej jak dzis nakarmilam o 16 bo widac ze juz chciala. Ale ja musialam wychodzić po 17 i nie dala sie dokarmic. Za nic. Wiec o 18 musialam przyjść szybko nakarmic. I to najgorsze..
Juz teraz jest lepiej bo juz czesciej chce. Ale znow nie umien rozgryzc kiedy. Bo jak marudzi to wcale moze nie wziac a gorzej sie rozedrzec.. I tak kolo sie zamyka. Wiec myślę ze mamy ten sam problem. Ale ja np nie uwazam ze mam mniej mleka... Raczej tak samo tylko cycki przywykly jakos. Na szczescie w nocy dobrze je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaasi]

Napisane przez NanaR

Buiiu głupie azs ja walczę dalej u małego poprawa na dekolcie i za uszami ale zgiecie2 rączki dalej mocno czerwone. Już tyle przetestowałam kosmetyków póki co najlepszy latopic i krem nie balsam. przynajmniej buzia gładka i czysta. w piątek nowy dermatolog zobaczymy co poleci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tym to ciezko czego ja nie probowalam duzo nie mam na szyi ale to pod wplywem cieplej wody sie roznosi tu wyleczysz a gdzie indziej od nowa to zniknie ja mialam 5 lat spokoj i od nowa....u mnie nawroty sa pod wplywem silnego stresu ale u kazdego moze byc inaczej oby Twoj maly nie cierpial bo swedzi ze masakra najgorzej w nocy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

Z tym to ciezko czego ja nie probowalam duzo nie mam na szyi ale to pod wplywem cieplej wody sie roznosi tu wyleczysz a gdzie indziej od nowa to zniknie ja mialam 5 lat spokoj i od nowa....u mnie nawroty sa pod wplywem silnego stresu ale u kazdego moze byc inaczej oby Twoj maly nie cierpial bo swedzi ze masakra najgorzej w nocy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jaaa biedna ty. Nie wiedziałam że po stresie gorzej:-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

O jaaa biedna ty. Nie wiedziałam że po stresie gorzej:-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak to dziala niestety bo jest szybszy przeplyw krwi wtedy ale tragedii nie ma jeszcze do ludzi moge wychodzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Troszke lepiej jest. Ale po ostatnim skoku jej to zostalo. Jest tak. Np rano zje jesCze prEz sen i ok. Potem na 1 drzemke jeszcze zje kolo 11. Ale potem nje chce po drzemce moze z 5 min. Albo i nie chce. Potem jak marudzi i proponije np po 1.5h to krzyk i wrzask. Wiec czekam. I po jakims czasie znów np 5 min pojje. I tak caly dzieb. Najgorszej jak dzis nakarmilam o 16 bo widac ze juz chciala. Ale ja musialam wychodzić po 17 i nie dala sie dokarmic. Za nic. Wiec o 18 musialam przyjść szybko nakarmic. I to najgorsze..
Juz teraz jest lepiej bo juz czesciej chce. Ale znow nie umien rozgryzc kiedy. Bo jak marudzi to wcale moze nie wziac a gorzej sie rozedrzec.. I tak kolo sie zamyka. Wiec myślę ze mamy ten sam problem. Ale ja np nie uwazam ze mam mniej mleka... Raczej tak samo tylko cycki przywykly jakos. Na szczescie w nocy dobrze je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jak się już rozwrzeszczy to nie ma siły, zeby nakarmic, nawet butelką .
U mnie chyba mniej- mniej je to i mniej sie produkuje, bo cycki pewnie myślą, ze nie trzeba tyle aż mleka .

w nocy tez nieźle, choć zdarzyło sie kilka razy, ze płakał, bo zjadł i dalej chciał, a nie leciało, to żeby nie dawac mm, oszukiwałam smoczkiem .

No trudno, jak się skończy kp, to dziecko z głodu mi nie umrze, tylko ja psychicznie nie jestem na to przygotowana .

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez kaaasi

Z tym to ciezko czego ja nie probowalam duzo nie mam na szyi ale to pod wplywem cieplej wody sie roznosi tu wyleczysz a gdzie indziej od nowa to zniknie ja mialam 5 lat spokoj i od nowa....u mnie nawroty sa pod wplywem silnego stresu ale u kazdego moze byc inaczej oby Twoj maly nie cierpial bo swedzi ze masakra najgorzej w nocy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I nie ma na to żadnego lekarstwa?

[figa84]

Napisane przez marciar7

Troszke lepiej jest. Ale po ostatnim skoku jej to zostalo. Jest tak. Np rano zje jesCze prEz sen i ok. Potem na 1 drzemke jeszcze zje kolo 11. Ale potem nje chce po drzemce moze z 5 min. Albo i nie chce. Potem jak marudzi i proponije np po 1.5h to krzyk i wrzask. Wiec czekam. I po jakims czasie znów np 5 min pojje. I tak caly dzieb. Najgorszej jak dzis nakarmilam o 16 bo widac ze juz chciala. Ale ja musialam wychodzić po 17 i nie dala sie dokarmic. Za nic. Wiec o 18 musialam przyjść szybko nakarmic. I to najgorsze..
Juz teraz jest lepiej bo juz czesciej chce. Ale znow nie umien rozgryzc kiedy. Bo jak marudzi to wcale moze nie wziac a gorzej sie rozedrzec.. I tak kolo sie zamyka. Wiec myślę ze mamy ten sam problem. Ale ja np nie uwazam ze mam mniej mleka... Raczej tak samo tylko cycki przywykly jakos. Na szczescie w nocy dobrze je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tz zwrócił uwagę, że Lusia czasem je po 2 minuty. Może Zosia też w takim tempie potrafi się najeść? Ja panny też ostatnio nie jestem w stanie dokarmic przed wyjściem czy coś, zacznie się wyginać i wyć. Czasem jak włączę szumisia to się uda.


Dzięki za info o woreczkach. Poszukam sobie ich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marciar7]

Napisane przez figa84

Mi tz zwrócił uwagę, że Lusia czasem je po 2 minuty. Może Zosia też w takim tempie potrafi się najeść? Ja panny też ostatnio nie jestem w stanie dokarmic przed wyjściem czy coś, zacznie się wycinać i wyć. Czasem jak włączę synusia to się uda.


Dzięki za info o woreczkach. Poszukam sobie ich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Same here. Ja wczoraj mierzylam to serio około 5 min a czasem 2-3 pociągnięcia i tyle. No mam nadzieje ze jej to wystarcza. Juz przywyklam ale nie ukrywam ze stresuje mnie to szczegolnie ze czekaja nas wizyty w gosciach i jak zaproponuje cyca a to nie bedzie jej czas to bedzie zle :-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaasi]

Napisane przez Elena_22

U nas jak się już rozwrzeszczy to nie ma siły, zeby nakarmic, nawet butelką .
U mnie chyba mniej- mniej je to i mniej sie produkuje, bo cycki pewnie myślą, ze nie trzeba tyle aż mleka .

w nocy tez nieźle, choć zdarzyło sie kilka razy, ze płakał, bo zjadł i dalej chciał, a nie leciało, to żeby nie dawac mm, oszukiwałam smoczkiem .

No trudno, jak się skończy kp, to dziecko z głodu mi nie umrze, tylko ja psychicznie nie jestem na to przygotowana .

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------



I nie ma na to żadnego lekarstwa?

Nie ma niestety mam to od malego czasem sa przerwy dluzsze.....ale zawsze wraca po jakims czasie....dzis pomoze cos a za rok co innego....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

Nie ma niestety mam to od malego czasem sa przerwy dluzsze.....ale zawsze wraca po jakims czasie....dzis pomoze cos a za rok co innego....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co za shit..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Zocha zasnela

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jestinna]

Moja samara zasnela po 6 godzinach bez drzemki. Pobila swoj rekord i malo nie wykonczyla matki. Mam nadzieje, ze to przez dzisiejsza dawke rotawirusa i jutro bedzie grzeczna...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[figa84]

Nie nadrobię, nie da się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lola2828]

Napisane przez marciar7

Same here. Ja wczoraj mierzylam to serio około 5 min a czasem 2-3 pociągnięcia i tyle. No mam nadzieje ze jej to wystarcza. Juz przywyklam ale nie ukrywam ze stresuje mnie to szczegolnie ze czekaja nas wizyty w gosciach i jak zaproponuje cyca a to nie bedzie jej czas to bedzie zle :-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moja nie wiem czy 5 minut je i wygląda na to że jej wystarcza jak bym jej nie przystawiała to jakoś nie specjalnie się dopomina no zobaczymy jutro jak wagowo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Elena_22

U nas jak się już rozwrzeszczy to nie ma siły, zeby nakarmic, nawet butelką .
U mnie chyba mniej- mniej je to i mniej sie produkuje, bo cycki pewnie myślą, ze nie trzeba tyle aż mleka .

w nocy tez nieźle, choć zdarzyło sie kilka razy, ze płakał, bo zjadł i dalej chciał, a nie leciało, to żeby nie dawac mm, oszukiwałam smoczkiem .

No trudno, jak się skończy kp, to dziecko z głodu mi nie umrze, tylko ja psychicznie nie jestem na to przygotowana .

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------



I nie ma na to żadnego lekarstwa?

Jak to brzmi cycki myślą 😉 to niech tyle nie myślą tylko produkują 😉 bo matka chce karmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez kaaasi

Z tym to ciezko czego ja nie probowalam duzo nie mam na szyi ale to pod wplywem cieplej wody sie roznosi tu wyleczysz a gdzie indziej od nowa to zniknie ja mialam 5 lat spokoj i od nowa....u mnie nawroty sa pod wplywem silnego stresu ale u kazdego moze byc inaczej oby Twoj maly nie cierpial bo swedzi ze masakra najgorzej w nocy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko brzmi okropnie 😲 a jak to wygląda 🤐 a czemu miałaś 5 lat spokoju tak poprostu? Może od hormonów nawrót

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elena_22]

Napisane przez Lola2828

To moja nie wiem czy 5 minut je i wygląda na to że jej wystarcza jak bym jej nie przystawiała to jakoś nie specjalnie się dopomina no zobaczymy jutro jak wagowo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------


Jak to brzmi cycki myślą 😉 to niech tyle nie myślą tylko produkują 😉 bo matka chce karmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------


O matko brzmi okropnie 😲 a jak to wygląda 🤐 a czemu miałaś 5 lat spokoju tak poprostu? Może od hormonów nawrót

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie cycki sa jakoś bezpośrednio połączone z głową ,no nic, jeszcze sie nie poddałam

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez figa84

Nie nadrobię, nie da się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też jestem tego zdania

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez jestinna

Moja samara zasnela po 6 godzinach bez drzemki. Pobila swoj rekord i malo nie wykonczyla matki. Mam nadzieje, ze to przez dzisiejsza dawke rotawirusa i jutro bedzie grzeczna...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby!

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez kaaasi

Nie ma niestety mam to od malego czasem sa przerwy dluzsze.....ale zawsze wraca po jakims czasie....dzis pomoze cos a za rok co innego....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Okropna dolegliwość taka choroba . a ty Kasiu, nigdy sie nie skarżysz a do tego jesteś po całych dniach sama z M.

[figa84]

Elena ogólnie to cycki są z głową połączoneja już wiele razy pisałam, że myślenie nie sprzyja karmieniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marciar7]

Dziewczyny, potrzebuję porady.

Włosy malowałam ostatnio na święta lub chrzciny, to jakoś w kwietniu. Maluję na jasny blond. Mam ze 2.5 cm odrostu, no sporo go widać, ale nie chcialam malować ze względu na te wypadające włosy,
ALE sama nie wiem. Na ślub i tak będę musiała pomalować, ale wtedy odrost będzie bardzo duży. Chyba gorzej będzie wtedy uzyskać równy kolor nie? zazwyczaj maluje mi mama ale wtedy pójdę do salonu (już kiedyś chodziłam)
I nie wiem, czy może lepiej teraz malnąć, a potem we wrześniu znów, w salonie. Bo źle się czuje z tym odrostem, w sierpniu ślub przyjaciółki, i wiecie. No ale mogłabym przeżyć, nie koniec świata..

Aronoł
Muszę w koncu zapisać się gdzieś na paznokcie i uderzyć do dekoracji sali i kościoła, bo nigdy się nie zbiorę. I pomyśleć nad butami, o losie jak mi się nie chce.

[kaaasi]

Napisane przez Elena_22

U mnie cycki sa jakoś bezpośrednio połączone z głową ,no nic, jeszcze sie nie poddałam

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Też jestem tego zdania

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------



Oby!

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------



Okropna dolegliwość taka choroba . a ty Kasiu, nigdy sie nie skarżysz a do tego jesteś po całych dniach sama z M.

Bo ja twarda sztuka jak Zosia naszej marty
Lola u mnie nigdy z hormonaminie bylo problemu z alergiami na jedzenie tez nie....zrobie jutro zdjecie w dzien moge pokazac a poszukam tez z najgorszego nawrotu na twarzy to bylo niewesolo jak chcecie zobaczyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NanaR]

Napisane przez kaaasi

Bo ja twarda sztuka jak Zosia naszej
Lola u mnie nigdy z hormonaminie bylo problemu z alergiami na jedzenie tez nie....zrobie jutro zdjecie w dzien moge pokazac a poszukam tez z najgorszego nawrotu na twarzy to bylo niewesolo jak chcecie zobaczyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pokaż chcemy mam nadzieję, że mój mały też będzie taki dzielny i jakoś będzie znosił chociaż już się drapie po dekolcie cwaniak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lola2828]

Napisane przez kaaasi

Bo ja twarda sztuka jak Zosia naszej marty
Lola u mnie nigdy z hormonaminie bylo problemu z alergiami na jedzenie tez nie....zrobie jutro zdjecie w dzien moge pokazac a poszukam tez z najgorszego nawrotu na twarzy to bylo niewesolo jak chcecie zobaczyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne jestem ciekawa co cie tam dopadło


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez marciar7

Dziewczyny, potrzebuję porady.

Włosy malowałam ostatnio na święta lub chrzciny, to jakoś w kwietniu. Maluję na jasny blond. Mam ze 2.5 cm odrostu, no sporo go widać, ale nie chcialam malować ze względu na te wypadające włosy,
ALE sama nie wiem. Na ślub i tak będę musiała pomalować, ale wtedy odrost będzie bardzo duży. Chyba gorzej będzie wtedy uzyskać równy kolor nie? zazwyczaj maluje mi mama ale wtedy pójdę do salonu (już kiedyś chodziłam)
I nie wiem, czy może lepiej teraz malnąć, a potem we wrześniu znów, w salonie. Bo źle się czuje z tym odrostem, w sierpniu ślub przyjaciółki, i wiecie. No ale mogłabym przeżyć, nie koniec świata..

Aronoł
Muszę w koncu zapisać się gdzieś na paznokcie i uderzyć do dekoracji sali i kościoła, bo nigdy się nie zbiorę. I pomyśleć nad butami, o losie jak mi się nie chce.

Ja mam naturalny kolor więc ciężko mi się odnieść ale naszym włosom już chyba nic nie zaszkodzi a przed ślubem Będzie łatwiej uzyskać pożądany kolor 😁 od siebie mogę dodać że od 2 tyg biorę te tabsy co wam pisałam vitapil i muszę Stwierdzić że widzę nieznaczną poprawę ale jednak już nie garściami a pół garści 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wykalacka]

O bozena nadrobilam 3dni!

Napisane przez Vivien26

Ja jestem w szoku moje dziecko wlasnie chwytajac sie moich palcy zaczelo kombinowac wiec leciutko chcialam podciagnac ja zeby zobaczyc czy bedzie w miare glowe trzymac a ta mi chycnela do siadniecia i usiadla teraz to samo probuje na lezaczku

O jacie szybciutko! A jaki masz lezaczek?
Na olx pojawił się w mega dobrej cenie lezaczek, ktory chciałam kupić kiedyś , tylko starszy model więc wysłałam do tz, to zaczął mi marudzic. On w ogóle ciągle na moje wybory marudzi, ale potem i tak jest tak jak ja chce tylko jakoś to marudzenie muszę przeżyć

Napisane przez joann_

Dziewczyny, wszystkie jesteśmy zmęczone. Nikt się przecież nie będzie licytował, kto ma lepiej, kto gorzej.. Ja na pewno zdawałam sobie sprawę z tego, że będą chwile ciężkie, ale i też radosne. Jednak są sprawy, których się nie spodziewałam, jak na przykład to, że Przemek będzie miał dysplazję, która w dużym stopniu wpłynie na nasze funkcjonowanie. Ostatnio codziennie wieczorem przed zaśnięciem wymieniam sobie te dobre rzeczy, które wydarzyły się tego dnia. I, o dziwo, im gorszy dzień, tym więcej takich znajduję. Bo niby wydaje się, że dzień był do , mały jęczał, ja się na niego wkurzałam, miałam go serdecznie dość , ale tak myślę, myślę.. i okazuje się, że tak się Przemuś ładnie dziś do mnie uśmiechnął, mama zrobiła dla nas obiad, mąż wrócił z pracy 15 min wcześniej, niż się spodziewałam. I tak dalej Mówię wam, działa. Oczywiście, jak się jest zmęczonym to nic nie pomaga, tylko odpoczynek. Ale zawsze źle nie będzie, to niemożliwe

Świetny pomysł z takim pozytywnym podsumowaniem dnia 👍dobrze zdać sobie sprawę, że w ogólnym rozrachunków nie było tak źle

Napisane przez kaaasi

a ja nie napisałam że nie zobowiązuje
dziwnie się robi na forum u nas oj dziwnie....staram się nie narzekać bo wychodzę z założenia że inni mają gorzej i że narzekanie nic mi nie pomoże a czy "lukruję" ? a w jakim celu to by miało być? też narzekam jak mi mały kupy nie robił 6 dni ale chyba faktycznie lepiej milczeć

Ja też staram się nie narzekać, bo w sumie do niczego to nie prowadzi, mi na pewno nie pomaga, a z resztą piszę tak mało, że szkoda ten czas na to tracić

Napisane przez Lucy31

No tak to jest Mój mi od jakiegoś czasu trzymany do karmienia się podrywa, a któregoś dnia leżał na mężu plecami, mąż oparty i wziął się napiął i siadł. Miał tak słodko wielkie oczy ze zdziwienia.
Ale tylko z tych pozycji próbuje, nie podciąga się za ręce
Za to od wczoraj staje na głowie, dosłownie Leżąc na brzuchu, bardzo próbujr odkręcić się na plecy, ale nie umie. Kiedyś klękał, ale oduczaliśmy go trzymając za pupę. No to wymyślił inczej, staje na czubku głowy i podnosi ciało w górę. Taki samolot na głowie robi Aż ma potem takie czerwone gdzie ciemiączko eh pilnuję go, bo się boję że sobie krzywdę zrobi


O kurna, moja synowa to ma jakieś turbodoładowanie


Wysłane z mojego HUAWEI Y560-L01 przy użyciu Tapatalka

Ale agencik! Już trzeba mieć oczy dookoła głowy!

Napisane przez agnieszka_2293

A to mały spryciarz 😎

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Dziewczyny, czy Wam też tak wypadają włosy. Bo u mnie ostatnio to jakaś masakra. Jak tak dalej pójdzie to będę łysa 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi od jakiś 3-4tyg masakrycznie wypadaja. Staram się rzadziej myć włosy, bo po myciu moje włosy są wszędzie!

Napisane przez joann_

W temacie wiszenia na cycu. W sobotę rano Przemek zazyczyl sobie drzemki na cycu, mimo ze dogadani bylismy z tz ze ja biore sie za sprzatanie, a on zajmuje sie malym. Ale ze kazda proba dołożenia Przemucha konczyla sie niepowodzeniem, sprzatanie spadło na tz. Po 15 min przychodzi taki smetny i pyta jak tam. Mowie ze spi z cycem w buzi no i co na to poradze. Nagle tz podnosi bluzke ogląda swoja klate i sie glosno zastanawia: a moje by sie nie nadaly? Przeciez i tak sie juz najadl wiec leciec nie musi

Zawsze może przecież spróbować

Napisane przez Vivien26

No my po wizycie zeby wychodza....nie 4....tylko 6 dwie dolne jedynki,dwie dolne dwojki i gorne jedynki.Teraz doszlo jeszcze marudzenie po szczepieniu moja mala bidulka

Omg brzmi jak koszmar. Oby przeszła te ząbki najłagodniej jak się da

Napisane przez Dzaasti

Jestesmy po chrzcinach synek byl grzeczny cala Msze... nawet nie zaplakal... troszke pospal a reszte mszy rozgladal sie a na przyjeciu tez byl grzeczniutki.... ciotki go nosily caly czas cala impreza trwala do 20 jak wrocilismy do domu darowalismy sobie juz kapanie Adasia... a i tak nie chcial mi zasnac...pewnie z nadmiaru wrazen podsumowujac : cale przyjecie bylo swietne nie potrzebnie tak sie stresowalam.

No widzisz było wszystko super. Strach ma wielkie oczy

Napisane przez Czarnooka_Paula

O masakra

Ja się melduje ze nie nadrobie.

W niedziele szpital dzisiaj lekarz. Pisałam ze mała zaczyna kaszlec - no i to nie od zebow. Ma wirusa krup - dla tych co nie mają fb. Nie ma na to leków - musi sama to zwalczyć. A widok duszacej się maleńkiej córki to nic fajnego.
Oby dzisiejsza noc była spokojniejsza

Oby

Wczoraj byłam z małym w rodzinnej parafii na mszy, ale stałam na zewnątrz bo są schody prowadzące do środka. Mały jak trzasnął kupę to ludzir dookoła zaczęli sie śmiać. Musiałam mu pod tym drzewkiem pieluchę zmienić żeby w tej kupie nie leżał

A dzisiaj juz zasnął koło 19.30 po kąpieli i mnie tez sen zmorzył, a miałam ćwiczyć ale standardowo po 30m9n zaczął się kręcić, to dostał cyca i jestem chwilowo uwiazana

Generalnie w ciagu dnia ma kilka drzemek, ale dosłownie po 20-30min, tylko że od kilku dni ma problem żeby zasnąć. Myślałam, że to po szczepieniu czwartkowym, ale dzisiaj też tak było. Oczy ledwo patrzą, a płacz bo nie chce np leżeć i wygina się w łuk. Mam nadzieję, że jednak przejdzie jeszcze 😯

A miałam się pytać, bo mam wanienkę 86cm i powoli zaczyna ledwo się miescic. Czy wanienkę potem kupuje się większą? My mamy prysznic więc tradycyjna wanna odpada

[jestinna]

Kaaasi znam azs od nastoletnich czasow. Najgorsze jest to, ze tego nie da sie calkowicie wyleczyc i nawroty moga sie pojawic w najmniej spodziewanym momencie. Odkad zmienilam miejsce zamieszkania to jest o wiele lepiej ale czasami sa lekkie nawroty.

Wykalacka dobre z ta kupa Sama bym tam padla ze smiechu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marciar7]

Agnieszka wpisałam cię na pierwszą stronę. Właśnie zobaczyłam że nasze dziewuszki tyle samo ważyły. Ile twoja teraz waży i ile ma tyg?