Listopadowe Mamy 2016 cz.III II trymestr witamy, siły znowu mamy i mdłości żegnamy

[Anettt87]

Napisane przez aleksandramaj

Zdrówka!!

Dziękuję bardzo

[domek_z_piernika]

Dzień dobry
choć u mnie sredni... jakaś taka rozmemłana jestem, nic mi się nie chce, potrzebuję chyba odpoczynku... W przyszly wtorek idę na wizytę, myslicie że nie będzie problemu z 3 dniowym zwolnieniem (środa,czwartek,piątek)? Bo naprawdę czuję, że muszę odpocząć, a z urlopem będzie srednio chyba...

No i dzisiaj dostałam ataku paniki bo "zaatakował" mnie wielki pająk w łązience. Nie taki chudy, ale normalny duży i czarny, takie jak wchodzily nam z ogrodu kiedy mieszkałam z rodzicami w domku jednorodzinnym. W bloku i to wysoko nigdy nie miałam takich, a to już drugi raz w ciągu tygodnia. Najgorsze jest to, że zachowałam się irracjonalnie, wybiegłam na golasa z łazienki, poryczałam się i zanim mąż doleciał to pająka nie było... a wystarczyło go czymś trzasnąć i po sprawie, a tak nadal gdzieś tam jest

[Listopadowaa]

Dzień dobry mamusie

[aleksandramaj]

Napisane przez domek_z_piernika

No i dzisiaj dostałam ataku paniki bo "zaatakował" mnie wielki pająk w łązience. Nie taki chudy, ale normalny duży i czarny, takie jak wchodzily nam z ogrodu kiedy mieszkałam z rodzicami w domku jednorodzinnym. W bloku i to wysoko nigdy nie miałam takich, a to już drugi raz w ciągu tygodnia. Najgorsze jest to, że zachowałam się irracjonalnie, wybiegłam na golasa z łazienki, poryczałam się i zanim mąż doleciał to pająka nie było... a wystarczyło go czymś trzasnąć i po sprawie, a tak nadal gdzieś tam jest

Tylko nie pająk!!
Faktycznie trzeba było go trzasnąć, ale znając życie też z piskiem poleciałabym po męża

[paulinika]

Domek wyobrażam sobie Ciebie biegająca na golasa

[Cherry_24]

Napisane przez aleksandramaj

Tylko nie pająk!!
Faktycznie trzeba było go trzasnąć, ale znając życie też z piskiem poleciałabym po męża

Ja mam tak z żabami...boje się jak cholera

Moje dziecko chyba wczoraj miało czkawkę bo czułam takie rguralne pukanie, jakbym miała serce w brzuchu Mogła to być czkawka ? O a teraz chyba się Zosieńka budzi

[desire87]

Napisane przez domek_z_piernika

Dzień dobry
choć u mnie sredni... jakaś taka rozmemłana jestem, nic mi się nie chce, potrzebuję chyba odpoczynku... W przyszly wtorek idę na wizytę, myslicie że nie będzie problemu z 3 dniowym zwolnieniem (środa,czwartek,piątek)? Bo naprawdę czuję, że muszę odpocząć, a z urlopem będzie srednio chyba...

No i dzisiaj dostałam ataku paniki bo "zaatakował" mnie wielki pająk w łązience. Nie taki chudy, ale normalny duży i czarny, takie jak wchodzily nam z ogrodu kiedy mieszkałam z rodzicami w domku jednorodzinnym. W bloku i to wysoko nigdy nie miałam takich, a to już drugi raz w ciągu tygodnia. Najgorsze jest to, że zachowałam się irracjonalnie, wybiegłam na golasa z łazienki, poryczałam się i zanim mąż doleciał to pająka nie było... a wystarczyło go czymś trzasnąć i po sprawie, a tak nadal gdzieś tam jest

na samą myśl mi słabo... ja mieszkam na 8 piętrze i ostatnio tez takiego spotkałam w łazience.. mąż zawału prawie dostał jak usłyszał pisk. Na szczęście udało się go zabić. Inaczej bym nie weszła do łazienki dopóki wiedziałabym że gdzieś tam się na mnie czai....

[Listopadowaa]

Nielubię pająków ale nie tak histerycznie, ale tez zawsze wołam tezeta do pomocy.

[bluesberry]

DOMEK u mnie był raz w łazience taki wielki pająk. Zamknęłam drzwi, upchalam ręcznik żeby pod drzwiami nie wyszedł i nie otwierałam do powrotu tz
Na drugi dzień, chociaż Tz pająka wywalił , pranie do pralki wkładalam kijem no bo jakby się w środku przyczail? Chyba bym zawału dostała gdybym go gdzieś w tym koszu ręką dotknęła okropne!

[Gosiurek]

Napisane przez paulinika

Chyba moje dziecię lubi jazdę autobusem bo odkąd wsiadlam to mega kopie

Jak kopie to się cieszy? Bo moje najbardziej rozpycha się w trakcie gotowania i meczów na Euro. Czyli będzie żarłok uwielbiający piłkę nożną?

[Listopadowaa]

Moje dziecie "pełznie" po jedzeniu

[bluesberry]

Moja poducha już do mnie jedzie

[desire87]

Napisane przez bluesberry

DOMEK u mnie był raz w łazience taki wielki pająk. Zamknęłam drzwi, upchalam ręcznik żeby pod drzwiami nie wyszedł i nie otwierałam do powrotu tz
Na drugi dzień, chociaż Tz pająka wywalił , pranie do pralki wkładalam kijem no bo jakby się w środku przyczail? Chyba bym zawału dostała gdybym go gdzieś w tym koszu ręką dotknęła okropne!

jak ja Cię rozumiem...

[paulinika]

Napisane przez Gosiurek

Jak kopie to się cieszy? Bo moje najbardziej rozpycha się w trakcie gotowania i meczów na Euro. Czyli będzie żarłok uwielbiający piłkę nożną?

Moja starsza też kocha jeździć autobusem więc rodzinne

[Anettt87]

Napisane przez domek_z_piernika

Dzień dobry
choć u mnie sredni... jakaś taka rozmemłana jestem, nic mi się nie chce, potrzebuję chyba odpoczynku... W przyszly wtorek idę na wizytę, myslicie że nie będzie problemu z 3 dniowym zwolnieniem (środa,czwartek,piątek)? Bo naprawdę czuję, że muszę odpocząć, a z urlopem będzie srednio chyba...

No i dzisiaj dostałam ataku paniki bo "zaatakował" mnie wielki pająk w łązience. Nie taki chudy, ale normalny duży i czarny, takie jak wchodzily nam z ogrodu kiedy mieszkałam z rodzicami w domku jednorodzinnym. W bloku i to wysoko nigdy nie miałam takich, a to już drugi raz w ciągu tygodnia. Najgorsze jest to, że zachowałam się irracjonalnie, wybiegłam na golasa z łazienki, poryczałam się i zanim mąż doleciał to pająka nie było... a wystarczyło go czymś trzasnąć i po sprawie, a tak nadal gdzieś tam jest

O rany, ja bym zareagowała podobnie a zabijać się też boję/brzydzę, więc zawsze biegnę z wrzaskiem po TŻ.

Ale Wam fajnie, że już czujecie ruchy u mnie pewnie z miesiąc jeszcze...

[desire87]

ejjjj.. u mnie 19T3D i nic się nie rusza dzidziol... jest leniwy po mamusi pewnie ale bez przesady...

[paulinika]

Ja w pierwszej ciąży czułam dopiero po 20 tygodniu.

[domek_z_piernika]

Napisane przez paulinika

Domek wyobrażam sobie Ciebie biegająca na golasa

wyszlam spod prysznica, aż po drodze ręcznik zgubiłam tak biegłam. No i teraz trochę brzuch boli
generalnie nie reaguję aż tak źle i nawet sama zabijam, ale tu chyba po prostu mnie zaskoczył, sama nie wiem. Aż mi wstyd... Tż przyleciał przerażony, bo myślał, że coś mi się stało. Potem tylko go poprosiłam o wystawienie kosmetyków do makijażu i suszarki do włosów i szykowałam się w korytarzu, a on szukał zbiega. Nie znalazł....

[MajWija]

Napisane przez magda17x

Dzień dobry
Wróciłam wczoraj późno z tej Warszawy, umęczona jak nie wiem... w końcu się tak rozpadało, że pojechałam do TŻ do pracy i pomagałam im na sklepie metkować promocje :P

U mnie waga początkowo - 2kg, teraz podskoczyło +4 (czyli w sumie +2kg) nie jest chyba tak źle.

aaa i u mnie libido poszukiwane! :P

Wklejam Wam wczorajsze zakupy w tk maxx

Liczysz +4kg to, że schudłaś nie ma znaczenia, bo gdybyś nie schudła to i tak +4 byłoby
Ja też schudłam i tak liczyłam, jak Ty i opieprz od gina dostałam
Spokojnie +4 to i tak mało

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez zielinka_87

Bo jest. Mi sie bardziej.ciuszki dziewczece podobaja i duzo wiecej fajnych widze choć bywalo na watku ze mamy dziewczynek mówiły odwrotnie ze chlopca mozna fajnie ubrac wiec to chyba od upodoban zalezy.
Ja.ostatnio w pepco kupilam spodenki dresowe szare.w granatowe gwiazdki. Mam taka sama do nich czapeczke ze smyka. I jedno body na krotki z pepco.
Pytanie do mam?
Jak rozmiary z pepco maja sie do rzeczywistowsci?

No ja akurat lubuję się w ciuszkach chłopięcych
Od zawsze. Jak chodziliśmy z mężem na diały dziecięce jeszcze sporo przed ciążą to ja zawsze szłam na dział chłopięcy
Także jakbym miała dziewczynkę to róż na pewno nie dominowałby, a mam taką koleżankę co córkę od urodzenia całą w róż ubiera, ostatnio ją spotkałam, ma już 2 latka i była od skarpetek, bucików po opaskę na głowie w różu

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez Cherry_24

Ja mam tak z żabami...boje się jak cholera

A ja z ciasnymi pomieszczeniami, zamkniętymi.
Nie jeżdzę dlatego windami
Wyobraźcie sobie jakie to upierdliwe, w hotelu w Warszawie, jak byliśmy na 9 piętrze to wchodziłam na nogach


Ja dzisiaj o 5 rano się przebudziłam i jakoś tak automatycznie położyłam rękę na brzuchu i czułam mojego Szkrabka, pukał mi tak jak poprzednio, myślę, że to są już takie słabiutkie kopniaczki

Muszę dzisiaj przymierzyć sukienkę na sobotnią obronę, czy się w nią w ogóle zmieszczę

A jeszcze odnośnie wagi to mój gin w ogóle jakoś tak naciska na to żeby jednak ten przyrost był prawidłowo wysoki i ostatnio mi powiedział, że teraz w II trymestrze mam mieć co 4 tygodnie 2-2,5 kg na plusie. I

[paulinika]

Napisane przez domek_z_piernika

wyszlam spod prysznica, aż po drodze ręcznik zgubiłam tak biegłam. No i teraz trochę brzuch boli
generalnie nie reaguję aż tak źle i nawet sama zabijam, ale tu chyba po prostu mnie zaskoczył, sama nie wiem. Aż mi wstyd... Tż przyleciał przerażony, bo myślał, że coś mi się stało. Potem tylko go poprosiłam o wystawienie kosmetyków do makijażu i suszarki do włosów i szykowałam się w korytarzu, a on szukał zbiega. Nie znalazł....

Ja mam tak samo. Temu się smieje

[domek_z_piernika]

a najbardziej mnie przeraża myśl, że w nocy wstaję milion razy siku i oczywiście idę po ciemku, na pamięć, na bosaka. I jak sobie pomyślę, że on tam jest i go zdeptam albo wejdzie mi na stopę to płakać mi się chce. Dzisiaj chyba nie zasnę, dopóki Tż go nie znajdzie...

[sosowhat]

Napisane przez Listopadowaa

Moje dziecie "pełznie" po jedzeniu

Moje też, a najbardziej wieczorem jak już się kładę do łóżka do spania, to z 10-15 minut muszę poleżeć, bo przy takich kopniaczkach chyba bym nie zasnęła.


Cherry- dziekujemy bardzo, a no zakochani po uszy a teraz to pewnie z tydzien euforii będzie.

Nie mogę nosić obrączki ani zaręczynowego bo łapki mi puchną

[MajWija]

Napisane przez Cherry_24

Ja mam tak z żabami...boje się jak cholera

Moje dziecko chyba wczoraj miało czkawkę bo czułam takie rguralne pukanie, jakbym miała serce w brzuchu Mogła to być czkawka ? O a teraz chyba się Zosieńka budzi

Czkawkę podobnież przy pierwszej ciąży od około 25 tygodnia można wyczuć a w drugiej i kolejnej od około 20 tygodnia.

[Cherry_24]

Napisane przez domek_z_piernika

a najbardziej mnie przeraża myśl, że w nocy wstaję milion razy siku i oczywiście idę po ciemku, na pamięć, na bosaka. I jak sobie pomyślę, że on tam jest i go zdeptam albo wejdzie mi na stopę to płakać mi się chce. Dzisiaj chyba nie zasnę, dopóki Tż go nie znajdzie...

Ja w nocy boję się.....duchów i lęce do łóżka jak na zabicie a najgorsze jest to, że toaletę mamy po drugiej stronie mieszkania i od sypialni dzieli mnie baaardzo długi korytarz ;/

[domek_z_piernika]

Napisane przez Cherry_24

Ja mam tak z żabami...boje się jak cholera

Moje dziecko chyba wczoraj miało czkawkę bo czułam takie rguralne pukanie, jakbym miała serce w brzuchu Mogła to być czkawka ? O a teraz chyba się Zosieńka budzi

w którejś mądrej książce wyczytałam że czkawka u dziecka to bardzo dobry znak. I właśnie opisywali to tak jak ty czujesz. Więc myślę, że to może być to

[Cherry_24]

Napisane przez MajWija

Czkawkę podobnież przy pierwszej ciąży od około 25 tygodnia można wyczuć a w drugiej i kolejnej od około 20 tygodnia.

to nie wiem co to było, takie reguralne pukanie jak serce, może mi tak serce biło mocniej

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez domek_z_piernika

w którejś mądrej książce wyczytałam że czkawka u dziecka to bardzo dobry znak. I właśnie opisywali to tak jak ty czujesz. Więc myślę, że to może być to

Czułam serce w brzuchu, reguralne bicie, troszkę się wystraszyłam, że może jej coś tam się złego dzieje ale po 10 - 15 minutach ustało

[bluesberry]

Napisane przez Cherry_24

Ja w nocy boję się.....duchów i lęce do łóżka jak na zabicie a najgorsze jest to, że toaletę mamy po drugiej stronie mieszkania i od sypialni dzieli mnie baaardzo długi korytarz ;/

Duchy to ja akurat lubię

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez paulinika

Czy ja jestem jedyna na tym wątku która może libido rozdawać??? Mnie się ciągle chce

ja też mogę rozdawać

Napisane przez Anettt87

Cześć dziewczyny,
witam się po długim milczeniu i to w dodatku z rozmachem, bo dziś weszliśmy w 5 miesiąc
Miałam trochę problemów zdrowotnych, które położyły mnie do łóżka, stąd brak możliwości pisania i czytania Was... Chyba już tego nie nadrobię
Ale teraz postaram się być na bieżąco.

Zdrówka

Napisane przez Listopadowaa

Dzień dobry mamusie

Dzień dobry mamusiu

Napisane przez domek_z_piernika

No i dzisiaj dostałam ataku paniki bo "zaatakował" mnie wielki pająk w łązience. Nie taki chudy, ale normalny duży i czarny, takie jak wchodzily nam z ogrodu kiedy mieszkałam z rodzicami w domku jednorodzinnym. W bloku i to wysoko nigdy nie miałam takich, a to już drugi raz w ciągu tygodnia. Najgorsze jest to, że zachowałam się irracjonalnie, wybiegłam na golasa z łazienki, poryczałam się i zanim mąż doleciał to pająka nie było... a wystarczyło go czymś trzasnąć i po sprawie, a tak nadal gdzieś tam jest

też nie cierpię pająków

[Cherry_24]

Napisane przez bluesberry

Duchy to ja akurat lubię

ojj nie.. ja się boję, mam jakąś fobię, że zobaczę ludzi z mojej rodziny, znajomych którzy już nie żyją....chore trochę...

[Listopadowaa]

Napisane przez domek_z_piernika

wyszlam spod prysznica, aż po drodze ręcznik zgubiłam tak biegłam. No i teraz trochę brzuch boli
generalnie nie reaguję aż tak źle i nawet sama zabijam, ale tu chyba po prostu mnie zaskoczył, sama nie wiem. Aż mi wstyd... Tż przyleciał przerażony, bo myślał, że coś mi się stało. Potem tylko go poprosiłam o wystawienie kosmetyków do makijażu i suszarki do włosów i szykowałam się w korytarzu, a on szukał zbiega. Nie znalazł....

ja ci powiem, że w ciązy jestem bardziej strachliwa. Często aż podskakuję bo coś nie wystraszyło.