Pierwsze śluby już za nami, wszystkie chcemy być żonami- peemki 2016 cz.51!

[magda1706]

W przesyłkach wachlarz, tealighty, organza, wstążka, tablice rejestracyjne, podwiazka i chyba tej wihajster do przyczepienia butonierki. Muszę zorientować się których winietek mi brakuje i dorobić. Muszę pójść nakrzyczec na gościa co miał mi wydrukować zawieszki na alko. Muszę wydrukować karteczki do podziękowań dla gości i poprzywiazywac. Miałam robić tablice stołów i myślę czy robić to musiałabym teraz już. Jeszcze chciałam śpiewniki i menu.
Dzień pod hasłem "papateria" A mimo to że jestem u rodziców i milion rąk do noszenia to i tak muszę się sama Bartkiem zajmować

[Petit_Papillon]

Hej
My nie stroimy samochodu. Sam w sobie jest piekny bedziemy mieli tablice z naszymi imionami, i wlasciciel ma przyczepoc malutkie bukieciki do klamek, nic wiecej

Odebralam wczoraj paczke od decorisus. Ksiega gosci byla, winietki byly, zawiadomienia byly, ale brakuje do nich kopert... To jest zart po prostu. Od razu do nich napisalam, ze sa niepowazni i chyba zrobili to zlosliwie... Ja mam teraz jezdzic i szukac kopert?!

[Sophie24]

Napisane przez pannamima

Sophie, do rodziców się podchodzi bo to taki ukłon w och stronę, a komunie masz w dwóch postaciach, ale nie pijesz wina tylko opłatek jest w nim zamoczony i tyle się to różni

Magda a przesyłki dojdą. Co jeszcze masz w drodze?

Pewnie tak, co dla mnie i tak jest jakieś takie nienaturalne:P
Widziałam wiele razy, że Młodzi piją z kielicha wino i przyjaciółka też tak miała. Kazała mi zamoczyć usta i nie pić:P Ale tu może będzie tak jak mówisz Zobaczymy

[grejpfrutowa01]

Napisane przez pannamima

Lolusl miałam tak samo u dwóch dziewczyn, a u trzeciej już jest ok. Przed lakierem kladzie mi jakiś smierdzacy kwas, który odtluszcza płytkę. Robię rok i trzymają się super. Raz tylko musiałam zrobić przerwę na miesiąc bo od zerwania, zamiast zdejmowania miałam końcówki zniszczone i tez hybryda się kurczyla. Także polecam udać się do innej osoby i szukać do skutku

to raczej zdrowe nie jest

Napisane przez lolusl

Hahaha, rozwaliłaś system

Też się boję tego,szczególnie,że nie będę mogła patrzyć na ludzi Muszę teraz w sobotę obczaić xD

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------


Nie wiem,czy aż tak mi zalezy,bo mi kasy szkoda JEdyne co to nie chcę ,żeby mi się do ślubu połamały i tylko dlatego się zdecydowałam, bo generalnie jestem z tej grupy freaków, którzy twierdzą,że od UV dostaną raka xD

moja bratowa jest lekarzem i po jakiejś konferencji mówiła właśnie, ze są już pierwsze przypadki raka, które mogą kwalifikować jako zapoczątkowane hybrydą. Podobno " bezpiecznie można robić tylko kilka razy w roku...

Napisane przez Fragaria_

Dzień dobry

Nie mam w pracy mleka do kawy

Właśnie dziewczyny, jest u Was tradycja zamiatania kieliszków po pierwszym toaście? Całkowicie wyleciało mi to z głowy, a trzeba się przecież zaopatrzyć w miotełkę i szufelkę

Jeżeli chodzi o dekorację samochodu to będziemy dekorować raczej same klamki A no i jeszcze chyba tablice

nie ma, my nie zamiataliśmy

Napisane przez Sophie24

W ogóle teściu jest dobry. Dzwonił ostatnio non stop i pytał co z błogosławieństwem. I huk, że M. ciągle mówił, że koło 15 ale i tak mają przyjechać na 14 bo pokoje będą od tej godziny do wzięcia. Ale i tak pytał. Teraz powiedzieliśmy, że konkretnie o 14:45 błogosławieństwo (tak pi razy drzwi, wiadomo) to i tak dopytuje co z błogosławieństwem Nie wiem czy pamięć nie ta, czy nie dosłyszy, czy z nudów tak pyta bo nie wie o co pytać. Dziś ma znowu dzwonić i przeczuwam te same pytania:P

Napisane przez pannamima

Co do zachowania w kosciele nam ksiądz pokazywał i mówił co i kiedy. Nawet powiedział mi żebym pocałowała obraczke przez założeniem a Tż moją dłoń wszystko zależy od księdza.

Co do nazwiska nadal mam wszystko na stare w pracy. A poczty nie założyłam bo jest zajęta i mam problem :p

my niby wiedzieliśmy co i jak, ale jest taki fragment mszy ślubnej że młodzi w jednym momencie chyba? powinni uklęknąć ( jakieś błogosławieństwo specjalne) i zazwyczaj ksiądz mówi, ze nowożeńcy uklękną, albo coś takiego. U nas nie mówił i staliśmy


ale mam zapiernicz w pracy od wczoraj, nie ma kiedy teczki załadować...

[Sophie24]

Napisane przez magda1706

W przesyłkach wachlarz, tealighty, organza, wstążka, tablice rejestracyjne, podwiazka i chyba tej wihajster do przyczepienia butonierki. Muszę zorientować się których winietek mi brakuje i dorobić. Muszę pójść nakrzyczec na gościa co miał mi wydrukować zawieszki na alko. Muszę wydrukować karteczki do podziękowań dla gości i poprzywiazywac. Miałam robić tablice stołów i myślę czy robić to musiałabym teraz już. Jeszcze chciałam śpiewniki i menu.
Dzień pod hasłem "papateria" A mimo to że jestem u rodziców i milion rąk do noszenia to i tak muszę się sama Bartkiem zajmować

Wiesz, ślub i wesele bez tego wszystko się odbędą i nie stracą także nie ma co przyjdzie to wszystko to dobrze, nie to nie
No tablice już teraz musiałabyś robić.
Spakuj małego do wózka i oddeleguj rodzinkę niech się z nim przejdą trochę

Napisane przez Petit_Papillon

Hej
My nie stroimy samochodu. Sam w sobie jest piekny bedziemy mieli tablice z naszymi imionami, i wlasciciel ma przyczepoc malutkie bukieciki do klamek, nic wiecej

Odebralam wczoraj paczke od decorisus. Ksiega gosci byla, winietki byly, zawiadomienia byly, ale brakuje do nich kopert... To jest zart po prostu. Od razu do nich napisalam, ze sa niepowazni i chyba zrobili to zlosliwie... Ja mam teraz jezdzic i szukac kopert?!

Ciekawe co odpiszą ale to już przegięcie. Jak się pakuje zamówienie to chociaż niech wszystko spakują a nie po łebkach.

[Madzialena7]

Napisane przez Fragaria_

Dzień dobry

Nie mam w pracy mleka do kawy

Właśnie dziewczyny, jest u Was tradycja zamiatania kieliszków po pierwszym toaście? Całkowicie wyleciało mi to z głowy, a trzeba się przecież zaopatrzyć w miotełkę i szufelkę

U nas też jest taka tradycja, ale na zewnątrz przy witaniu chlebem i solą. Ale to restauracja zapewnia "sprzęt" tak że nie musisz się martwić.

Napisane przez Lilly Greace

Dziewczyny, napisy na wódce umieszczacie w formie zawieszek czy naklejek?

Zawieszki my polecieliśmy po całkowitym spontanie i robimy sami od początku do końca, ściągnęliśmy trochę wierszyków i tekstów z neta. Nie do końca mi się podobają, ale jest w nich trochę pomysłów M. i trochę moich więc zostają na znak naszego kompromisu

Kurcze zastanawiam się nad koszyczkami ratunkowymi do łazienek. Niby teoretycznie dosłownie na przeciwko naszej sali jest CPN ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami, ale to chyba miło jak Państwo Młodzi dbają o gości pokazując to w taki sposób.
A u Was dziewczyny kto wstawia te koszyczki? Jesteście umówione z właścicielem/menagerem sali że te koszyczki wstawi czy np. bierze je do auta Wasz świadek i później stawia je na sali?

[pannamima]

Grejpfutowa, a co teraz jest zdrowe? Wszystko powoduje raka i za 30 lat połowa ludzi w cywilizowanych krajach będzie umierać na raka

[Iskra14]

My będziemy mieć weekend pod hasłem papeteria

[magda1706]

Napisane przez Sophie24

Wiesz, ślub i wesele bez tego wszystko się odbędą i nie stracą także nie ma co przyjdzie to wszystko to dobrze, nie to nie
No tablice już teraz musiałabyś robić.
Spakuj małego do wózka i oddeleguj rodzinkę niech się z nim przejdą trochę

No niby tak ale jak już zamówiłam za 100 wszystkiego to chciałabym to wykorzystać Haha bez wstążki nie będzie zawieszek, bez organzy dekoracji auta i bramy do domu i mi rodzice postawią te nieszczęsne brzózki. Bez wachlarza nigdzie nie idę bo ma być 33 stopnie no i winietki. Zamówiłam w zeszła środę. InPost jeden już doszedł, a drugi nawet nie wyruszył z punktu nadana. Nie wiem o co chodzi będę dziś dzwonić.

[grejpfrutowa01]

Napisane przez pannamima

Grejpfutowa, a co teraz jest zdrowe? Wszystko powoduje raka i za 30 lat połowa ludzi w cywilizowanych krajach będzie umierać na raka

ale można zminimalizować ryzyko :P


ja unikam hybrydy, raz że tak jak loluśl, szybko mi odłazi i ściągam i koleżanki poleciły mi jeszcze przed cleanerem jakiś primer, ale to już chyba jakaś ogólna masakra ze składem

[smerfetk_a]

Napisane przez pannamima

Co do zachowania w kosciele nam ksiądz pokazywał i mówił co i kiedy. Nawet powiedział mi żebym pocałowała obraczke przez założeniem a Tż moją dłoń wszystko zależy od księdza.

Co do nazwiska nadal mam wszystko na stare w pracy. A poczty nie założyłam bo jest zajęta i mam problem :p

Ja nie założyłam bo mam wszystkie rachunki na starą i nie chce mi sie tego zmieniać

Napisane przez Sophie24

Nie byłaś zapobiegliwą peemą i teraz nie będziesz miała poczty


Nam ksiądz już wszystko powiedział. Ale też boję się, że nie wstaniemy wtedy kiedy trzeba. Poza tym na jednej części mszy wiem, że co parafia to różnie - u mnie się staje, w niektóry się siada.
Znak pokoju tez różnie, u nas nigdy się dłoni nie podawało, w wielu się to robi a tu ksiądz w ogóle mówił, że ładnie byłoby podejść do rodziców, przy baranku u nas trzyma się pięść na sercu, w innych parafiach się tego nie robi.
I tu mamy komunię w dwóch postaciach - chciałam protestować ale to podobno wyróżnienie.

a co za różnica czy masz suchy czy mokry opłatek

[Sophie24]

Napisane przez Madzialena7

U nas też jest taka tradycja, ale na zewnątrz przy witaniu chlebem i solą. Ale to restauracja zapewnia "sprzęt" tak że nie musisz się martwić.

Zawieszki my polecieliśmy po całkowitym spontanie i robimy sami od początku do końca, ściągnęliśmy trochę wierszyków i tekstów z neta. Nie do końca mi się podobają, ale jest w nich trochę pomysłów M. i trochę moich więc zostają na znak naszego kompromisu

Kurcze zastanawiam się nad koszyczkami ratunkowymi do łazienek. Niby teoretycznie dosłownie na przeciwko naszej sali jest CPN ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami, ale to chyba miło jak Państwo Młodzi dbają o gości pokazując to w taki sposób.
A u Was dziewczyny kto wstawia te koszyczki? Jesteście umówione z właścicielem/menagerem sali że te koszyczki wstawi czy np. bierze je do auta Wasz świadek i później stawia je na sali?

Myślałam o koszyczkach, podoba mi się ale znowu stwierdziłam, że wszyscy goście mają pokoje pod nosem i mogą sobie tam iść i wziąć co trzeba. Także chociaż podoba mi się bajer to sobie to daruje bo nie będzie u mnie takiej potrzeby.

Napisane przez magda1706

No niby tak ale jak już zamówiłam za 100 wszystkiego to chciałabym to wykorzystać Haha bez wstążki nie będzie zawieszek, bez organzy dekoracji auta i bramy do domu i mi rodzice postawią te nieszczęsne brzózki. Bez wachlarza nigdzie nie idę bo ma być 33 stopnie no i winietki. Zamówiłam w zeszła środę. InPost jeden już doszedł, a drugi nawet nie wyruszył z punktu nadana. Nie wiem o co chodzi będę dziś dzwonić.

No tak, nie będzie co potem z tym robić.
Ja polecam kupienie małej wody termalnej, maks 10zł w aptece. Daj świadkowej i psikaj się w samochodzie czy tam gdzie można. Ja już kupiłam, akurat w numerze Elle była woda Avene taka mała. A już widziałam, że temperatury mają być spore więc to na pewno bedzie miła ochłoda. Można stosować na makijaż więc o to się nie martw.
Podzwoń i popytaj własnie co z tymi przesyłkami. I powiedz jaka sytuacja - może zepną poślady i wszystko dojdzie.

[magda1706]

Co do zmiany nazwiska ja mam pocztę na Interii i była opcja zmiany nazwy bez utracenia tego co przychodzi jakby na stary adres. I od tamtej pory posługuje się nowa nazwa ale np na fejsie mam stara i wszystkie powiadomienia mi przychodzą

[smerfetk_a]

Napisane przez magda1706

No niby tak ale jak już zamówiłam za 100 wszystkiego to chciałabym to wykorzystać Haha bez wstążki nie będzie zawieszek, bez organzy dekoracji auta i bramy do domu i mi rodzice postawią te nieszczęsne brzózki. Bez wachlarza nigdzie nie idę bo ma być 33 stopnie no i winietki. Zamówiłam w zeszła środę. InPost jeden już doszedł, a drugi nawet nie wyruszył z punktu nadana. Nie wiem o co chodzi będę dziś dzwonić.

InPost to jest dramat, mi ostatnio przesyłka przepadła, na maile nie odpisują, infolinia zawalona, weszłam na ich fanpage to tam piszą setki ludzi do których listy nie dotarły o_O
Tam jest burdel na kółkach, widzę też jak to wygląda z tymi dostarczeniami, ostatnio w robocie mi kobitka kazała 50 razy się podpisać na tablecie, powiedziałam jej że chyba sobie żartuje Bo im nowy system wprowadzili i pojedynczo każdy list sie podpisuje, huk z tym że normalną zwrotkę też muszę podpisać

[Fragaria_]

Napisane przez Lilly Greace

Dziewczyny, napisy na wódce umieszczacie w formie zawieszek czy naklejek?

My będziemy mieć zawieszki

Napisane przez Madzialena7

Kurcze zastanawiam się nad koszyczkami ratunkowymi do łazienek. Niby teoretycznie dosłownie na przeciwko naszej sali jest CPN ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami, ale to chyba miło jak Państwo Młodzi dbają o gości pokazując to w taki sposób.
A u Was dziewczyny kto wstawia te koszyczki? Jesteście umówione z właścicielem/menagerem sali że te koszyczki wstawi czy np. bierze je do auta Wasz świadek i później stawia je na sali?

Teraz to i ja się zaczęłam nad nimi zastanawiać... Miałam nie robić a teraz już sama nie wiem Jak mi wystarczy czasu i siły to może pomyślę nad nimi Myślę, że przywieźlibyśmy je na salę dzień wcześniej, gdy będziemy domykać inne sprawy A i też mamy CPN obok sali

[Sophie24]

Napisane przez smerfetk_a

Ja nie założyłam bo mam wszystkie rachunki na starą i nie chce mi sie tego zmieniać



a co za różnica czy masz suchy czy mokry opłatek

Mi o wino chodzi. Nie podoba mi się picie wina w stresie, słabo na mnie działa zapach alkoholu:P I gdybym nie zdążyła nic zjeść to będę miała tylko rewolucje w żołądku:P
Nie spotkałam sie z moczeniem opłatka, to byłaby lepsza opcja niż picie wina z kielicha.

[DontSaySorry]

Napisane przez Madzialena7

U nas też jest taka tradycja, ale na zewnątrz przy witaniu chlebem i solą. Ale to restauracja zapewnia "sprzęt" tak że nie musisz się martwić.

Zawieszki my polecieliśmy po całkowitym spontanie i robimy sami od początku do końca, ściągnęliśmy trochę wierszyków i tekstów z neta. Nie do końca mi się podobają, ale jest w nich trochę pomysłów M. i trochę moich więc zostają na znak naszego kompromisu

Kurcze zastanawiam się nad koszyczkami ratunkowymi do łazienek. Niby teoretycznie dosłownie na przeciwko naszej sali jest CPN ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami, ale to chyba miło jak Państwo Młodzi dbają o gości pokazując to w taki sposób.
A u Was dziewczyny kto wstawia te koszyczki? Jesteście umówione z właścicielem/menagerem sali że te koszyczki wstawi czy np. bierze je do auta Wasz świadek i później stawia je na sali?

ja jeszcze nie wiem, dam moze dekoratorce,zeby postawiła w lazienkach

Napisane przez Iskra14

My będziemy mieć weekend pod hasłem papeteria

a ja bede miala weekend pod haslem kolorowe drinki :-D

Napisane przez Sophie24

Mi o wino chodzi. Nie podoba mi się picie wina w stresie, słabo na mnie działa zapach alkoholu:P I gdybym nie zdążyła nic zjeść to będę miała tylko rewolucje w żołądku:P
Nie spotkałam sie z moczeniem opłatka, to byłaby lepsza opcja niż picie wina z kielicha.

Oj to tylko jakas pewnie kropelka wina, nie ma co przezywac :-P

[Sophie24]

Napisane przez DontSaySorry

ja jeszcze nie wiem, dam moze dekoratorce,zeby postawiła w lazienkach


a ja bede miala weekend pod haslem kolorowe drinki :-D



Oj to tylko jakas pewnie kropelka wina, nie ma co przezywac :-P

Po prostu na samą myśl mi niedobrze:P Ostatnio mi w ogóle niedobrze na myśl o alkoholu, jakimkolwiek. Co to się dzieje? Wątroba odmawia posłuszeństwa?

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Co do Inpost, nie narzekam. U nas nadal jak zamawiamy to szybko przychodzi wszystko. Wiele zależy od tego kiedy wysyłający umieści paczkę w paczkomacie do odbioru. Raz mi się zdarzyło, że czekałam chyba tydzień na to. A tak to 2-3 dni i paczka jest.

[DontSaySorry]

Dodzwonilam sie do kosmetyczki i jednak mialam dobre przeczucie,ze umawialam sie na piatek :-P zle mi po prostu date na karteczce zapisala :-P

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Sophie24

Po prostu na samą myśl mi niedobrze:P Ostatnio mi w ogóle niedobrze na myśl o alkoholu, jakimkolwiek. Co to się dzieje? Wątroba odmawia posłuszeństwa?

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Co do Inpost, nie narzekam. U nas nadal jak zamawiamy to szybko przychodzi wszystko. Wiele zależy od tego kiedy wysyłający umieści paczkę w paczkomacie do odbioru. Raz mi się zdarzyło, że czekałam chyba tydzień na to. A tak to 2-3 dni i paczka jest.

A nie zapilas na panienskim? :-P

Ja to bym sie winka chetnie napila :-D

[Sophie24]

Napisane przez DontSaySorry

Dodzwonilam sie do kosmetyczki i jednak mialam dobre przeczucie,ze umawialam sie na piatek :-P zle mi po prostu date na karteczce zapisala :-P

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



A nie zapilas na panienskim? :-P

Ja to bym sie winka chetnie napila :-D

Driny były jak soczek:P Słodziutkie i pyszniutkie:P Tyle, że waliły w głowę:P

My mamy wino od ponad miesiąca z Włoch i tak sobie stoi. Ja nie mam w ogóle ochoty na nie.

[lenka990]

hej


Muszę się wyżalićwiem, że znów zaczynam ten sam temat ale już nie mam siły. ciągle tylko o tymmyślę.

Jutro chcieliśmy iść do USC załatwić sprawy papierkowe a wieczorem do kancelarii do księdza na spisanie protokołu. Dużo czasu nam nie zostało do ślubu bo tylko 52 dni. A my wciąż nie możemy dojść do porozumienia w kwestii nazwiska. TŻ średnio się podoba to, że nie chce przejąć wyłącznie jego nazwiska. Stwierdził, że to moja fanaberia jakaś. A ja patrzę też na przyszłość bo on jak był w podstawówce czy gimnazjum nie raz słyszał docinki i przekształcenia nazwiska, czy wyzwiska z tego powodu. Chciałabym aby moje dzieci tego uniknęły.

Ja mam neutralne nazwisko i nigdy nie miałam z nim problemu a tu klops. Wiem, że wychodzę za człowieka nie za nazwisko ale nooo nie psuje mi ono i już.

[Sophie24]

Napisane przez lenka990

hej


Muszę się wyżalićwiem, że znów zaczynam ten sam temat ale już nie mam siły. ciągle tylko o tymmyślę.

Jutro chcieliśmy iść do USC załatwić sprawy papierkowe a wieczorem do kancelarii do księdza na spisanie protokołu. Dużo czasu nam nie zostało do ślubu bo tylko 52 dni. A my wciąż nie możemy dojść do porozumienia w kwestii nazwiska. TŻ średnio się podoba to, że nie chce przejąć wyłącznie jego nazwiska. Stwierdził, że to moja fanaberia jakaś. A ja patrzę też na przyszłość bo on jak był w podstawówce czy gimnazjum nie raz słyszał docinki i przekształcenia nazwiska, czy wyzwiska z tego powodu. Chciałabym aby moje dzieci tego uniknęły.

Ja mam neutralne nazwisko i nigdy nie miałam z nim problemu a tu klops. Wiem, że wychodzę za człowieka nie za nazwisko ale nooo nie psuje mi ono i już.

Czyli chcesz podwójne a dzieci wtedy jak?

[ann2016]

Napisane przez Petit_Papillon

Odebralam wczoraj paczke od decorisus. Ksiega gosci byla, winietki byly, zawiadomienia byly, ale brakuje do nich kopert... To jest zart po prostu. Od razu do nich napisalam, ze sa niepowazni i chyba zrobili to zlosliwie... Ja mam teraz jezdzic i szukac kopert?!

masakra


na 90 % mamy transport dla gości .. ale dokładnie będę wiedziała dopiero jutro wieczorem

[DontSaySorry]

Napisane przez ann2016

masakra


na 90 % mamy transport dla gości .. ale dokładnie będę wiedziała dopiero jutro wieczorem

Ja sie za trasport dla gosci bardzo późno zabralam i tez bylo duzo pozajmowanych juz...
Ale zalatwione dwa busy, koszt w sumie 750 zl

[iixi]

Napisane przez lenka990

hej


Muszę się wyżalićwiem, że znów zaczynam ten sam temat ale już nie mam siły. ciągle tylko o tymmyślę.

Jutro chcieliśmy iść do USC załatwić sprawy papierkowe a wieczorem do kancelarii do księdza na spisanie protokołu. Dużo czasu nam nie zostało do ślubu bo tylko 52 dni. A my wciąż nie możemy dojść do porozumienia w kwestii nazwiska. TŻ średnio się podoba to, że nie chce przejąć wyłącznie jego nazwiska. Stwierdził, że to moja fanaberia jakaś. A ja patrzę też na przyszłość bo on jak był w podstawówce czy gimnazjum nie raz słyszał docinki i przekształcenia nazwiska, czy wyzwiska z tego powodu. Chciałabym aby moje dzieci tego uniknęły.

Ja mam neutralne nazwisko i nigdy nie miałam z nim problemu a tu klops. Wiem, że wychodzę za człowieka nie za nazwisko ale nooo nie psuje mi ono i już.

Zrób tak, żebyś Ty się dobrze czuła z tym wyborem Bo nosić do końca życia nazwisko, które się nie podoba to kiepsko.. W ogóle dla mnie słabo, że robi takie problemy A dzieci jakie by nosiły?

[lenka990]

Napisane przez Sophie24

Czyli chcesz podwójne a dzieci wtedy jak?

Najlepiej by bylo jakbysmy mieli moje nazwisko. Ale do odlegle marzenie.
Tez by bylo milo gdybysmy obydwoje mieli podwojne nazwiska i dzieci tak samo. Juz kiedys rozmawialismy wstepnie i w przypadku dzieci mowilam ze moglabym ustapic ale jak sobie przypomne te glupie docinki z nazwiska TZ to zas mam watpliwosci.


Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

[lolusl]

Wracam z paperconceptu,kupilam brokat i nozyczki do winietek i zawieszek,wydrukowalam tez winietki nowe i probke zawieszek oraz karteczki na pudeleczka dla gosci.

Masakra jak sie zle dzisiaj czuje,od rana wymiotuje a mam tyle spraw do zalatwienia ze szok. :/

[BielinkaO]

Napisane przez lenka990

hej


Muszę się wyżalićwiem, że znów zaczynam ten sam temat ale już nie mam siły. ciągle tylko o tymmyślę.

Jutro chcieliśmy iść do USC załatwić sprawy papierkowe a wieczorem do kancelarii do księdza na spisanie protokołu. Dużo czasu nam nie zostało do ślubu bo tylko 52 dni. A my wciąż nie możemy dojść do porozumienia w kwestii nazwiska. TŻ średnio się podoba to, że nie chce przejąć wyłącznie jego nazwiska. Stwierdził, że to moja fanaberia jakaś. A ja patrzę też na przyszłość bo on jak był w podstawówce czy gimnazjum nie raz słyszał docinki i przekształcenia nazwiska, czy wyzwiska z tego powodu. Chciałabym aby moje dzieci tego uniknęły.

Ja mam neutralne nazwisko i nigdy nie miałam z nim problemu a tu klops. Wiem, że wychodzę za człowieka nie za nazwisko ale nooo nie psuje mi ono i już.

Na pewno nie bralabym jego nazwiska jeżeli masz się źle z nim czuć.

[Iskra14]

Napisane przez lenka990

hej


Muszę się wyżalićwiem, że znów zaczynam ten sam temat ale już nie mam siły. ciągle tylko o tymmyślę.

Jutro chcieliśmy iść do USC załatwić sprawy papierkowe a wieczorem do kancelarii do księdza na spisanie protokołu. Dużo czasu nam nie zostało do ślubu bo tylko 52 dni. A my wciąż nie możemy dojść do porozumienia w kwestii nazwiska. TŻ średnio się podoba to, że nie chce przejąć wyłącznie jego nazwiska. Stwierdził, że to moja fanaberia jakaś. A ja patrzę też na przyszłość bo on jak był w podstawówce czy gimnazjum nie raz słyszał docinki i przekształcenia nazwiska, czy wyzwiska z tego powodu. Chciałabym aby moje dzieci tego uniknęły.

Ja mam neutralne nazwisko i nigdy nie miałam z nim problemu a tu klops. Wiem, że wychodzę za człowieka nie za nazwisko ale nooo nie psuje mi ono i już.

Przepraszam, ale ja Twojego tż kompletnie nie rozumiem. Po pierwsze to Twój wybór jakie nazwisko będziesz nosić, a nie jakieś fanaberie. Poza tym dla mnie chłop się zachowuje jak uparty osioł, bo skoro w dzieciństwie miał przechlapane z powodu nazwiska to raczej powinien rozważyć to, żeby dzieci miały Twoje nazwisko. Chce je narażać na docinki w imię męskiego ego. Dla mnie to już jest prędzej fanaberia. Sam też mógłby rozważyć zmianę nazwiska na Twoje, ale to pewnie jest super niemęskie.

[Sophie24]

Napisane przez lenka990

Najlepiej by bylo jakbysmy mieli moje nazwisko. Ale do odlegle marzenie.
Tez by bylo milo gdybysmy obydwoje mieli podwojne nazwiska i dzieci tak samo. Juz kiedys rozmawialismy wstepnie i w przypadku dzieci mowilam ze moglabym ustapic ale jak sobie przypomne te glupie docinki z nazwiska TZ to zas mam watpliwosci.


Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

Kiepsko tu podejmować kompromis ale chyba u Was najlepiej byłoby abyście wzięli podwójne - oboje oraz dzieci. Uważam, że TŻ powinien wziąć pod uwagę twoje wątpliwości i to, że źle będziesz się czuła tylko z jego.

Napisane przez lolusl

Wracam z paperconceptu,kupilam brokat i nozyczki do winietek i zawieszek,wydrukowalam tez winietki nowe i probke zawieszek oraz karteczki na pudeleczka dla gosci.

Masakra jak sie zle dzisiaj czuje,od rana wymiotuje a mam tyle spraw do zalatwienia ze szok. :/

O kurczę, to zdrówka



Dziś w ramach eksperymentu będę sama tworzyć olejek z drobinami. Chciałam wczoraj kupić ale body shop woła 70zł za dużą butle, w Sephorze też kupa kasy za mniejszą pojemność ale nadal za dużą. Miałam już olejek z Nuxa i był super ale małej pojemności nie mogę zdobyć a ona i tak była dla mnie za duża, nie zdążyłam jej zużyć. Więc chyba zrobię sama. Zobaczę jakie pigmenty uda mi się dostać.