On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :( - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-22, 07:39   #271
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Takie wątki, czyli związki z takim problemem, będą pojawiać się do czasu aż kobiety nie pojmą, że dziecko nie jest tylko ich własnością, problemem ani obowiązkiem a one same nie są najmądrzejsze, wszystkowiedzące i tylko one są w stanie zapewnić dobrą opiekę dziecku. To pokuta za podejście w stylu: tylko ja wiem w jakiej temperaturze powinno być mleko, w jaki sposób i jak długo kąpać, jak zakładać pieluchę. To pokuta też za "mąż odciąża mnie" w opiece przy dziecku, kiedy wraca z bardzo ciężkiej pracy.

Zrozumiecie, że ta magiczna więź to nie tylko poród i hormony a przede wszystkim czas spędzony tylko we dwoje i pełna decyzyjność (bez poprawiania i szturchania, że ja zrobię to lepiej) sprawia, że dorosła osoba-rodzic, przywiązuje się do dziecka i buduje z nim swoją własną, niepowtarzalnie silną relację. Będąc ojcem "na godziny" i takim "odciążającym" nigdy nie będzie takiej więzi jak pomiędzy matką a dzieckiem.

Czytając wypowiedzi większości pań-matek, odnoszę wrażenie, że o to właśnie chodzi. Nie umożliwiają facetom zajmowania się dzieckiem w pełny sposób, ponieważ mogłoby się okazać, że one wcale nie są niezastąpione a dziecko nie potrzebuje najbardziej tylko ich-matek, ale obojga rodziców na równi.

Takie zachowanie prowadzi z jednej strony do tego, że ojciec nie czuje się ojcem a jedynie opiekunką w ograniczonym zakresie a pani jest sfrustrowana tym, że mąż nie rozumie, że ma siedzieć na dupsku w domu, kiedy ona opiekuje się młodym, bo może go potrzebować przez pół godziny, kiedy będzie chciała wziąć prysznic. No w takiej sytuacji i ja, muszę przyznać, nie widziałabym powodu, dla którego te pół godziny dziennie, nie mogłoby być załatwione podczas drzemki dziecka a tym samym - taki powód odłożenia wyjazdu to nie powód.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 07:44   #272
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Czytając wypowiedzi większości pań-matek, odnoszę wrażenie, że o to właśnie chodzi. Nie umożliwiają facetom zajmowania się dzieckiem w pełny sposób, ponieważ mogłoby się okazać, że one wcale nie są niezastąpione a dziecko nie potrzebuje najbardziej tylko ich-matek, ale obojga rodziców na równi.
Nie zauważyłam takiej postawy u autorki.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 07:52   #273
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie zauważyłam takiej postawy u autorki.
A ja zauważyłam. Może nie bezpośrednio ale pośrednio- owszem. Jeśli ona teraz raczy faceta tekstami w stylu "chce zobaczyć jak sobie poradzisz z dzieckiem kiedy będziesz chciał wziąć prysznic a mnie nie będzie" (czy jakoś tak), to znaczy, że facet faktycznie nigdy nie był w sytuacji, że opieka nad maluchem spoczywa od początku do końca na nim. Nigdy wcześniej nie był sam odpowiedzialny za dziecko i nie wie tak naprawdę, co się z tym dzieckiem robi, oprócz pomachania mu przed oczami grzechotką albo przewinięcia.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 08:00   #274
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Zrozumiecie, że ta magiczna więź to nie tylko poród i hormony a przede wszystkim czas spędzony tylko we dwoje i pełna decyzyjność (bez poprawiania i szturchania, że ja zrobię to lepiej) sprawia, że dorosła osoba-rodzic, przywiązuje się do dziecka i buduje z nim swoją własną, niepowtarzalnie silną relację. Będąc ojcem "na godziny" i takim "odciążającym" nigdy nie będzie takiej więzi jak pomiędzy matką a dzieckiem.
Warto też zwrócić uwagę, że mężczyzna, tak samo jak kobieta, jest zdolny do produkcji oksytocyny i tak samo produkuje ją w kontakcie z dzieckiem. Tak, że ta hormonalna więź przez karmienie nie musi być zastrzeżona dla relacji matka - dziecko.
Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A ja zauważyłam. Może nie bezpośrednio ale pośrednio- owszem. Jeśli ona teraz raczy faceta tekstami w stylu "chce zobaczyć jak sobie poradzisz z dzieckiem kiedy będziesz chciał wziąć prysznic a mnie nie będzie" (czy jakoś tak), to znaczy, że facet faktycznie nigdy nie był w sytuacji, że opieka nad maluchem spoczywa od początku do końca na nim. Nigdy wcześniej nie był sam odpowiedzialny za dziecko i nie wie tak naprawdę, co się z tym dzieckiem robi, oprócz pomachania mu przed oczami grzechotką albo przewinięcia.
Ja myślę, że żal autorki wynika jednak z faktu, że facet w ogóle sam z siebie do tej opieki się nie garnie i niekoniecznie ona mu to blokuje.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 08:09   #275
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A ja zauważyłam. Może nie bezpośrednio ale pośrednio- owszem. Jeśli ona teraz raczy faceta tekstami w stylu "chce zobaczyć jak sobie poradzisz z dzieckiem kiedy będziesz chciał wziąć prysznic a mnie nie będzie" (czy jakoś tak), to znaczy, że facet faktycznie nigdy nie był w sytuacji, że opieka nad maluchem spoczywa od początku do końca na nim. Nigdy wcześniej nie był sam odpowiedzialny za dziecko i nie wie tak naprawdę, co się z tym dzieckiem robi, oprócz pomachania mu przed oczami grzechotką albo przewinięcia.
A mnie się wydaje, że to była po prostu jej złość, jej reakcja na jego olanie jej hasła, że sobie nie poradzi bez niego przez 2 tyg. Typowa kąśliwość "ta, jasne, mówi poradzi sobie bez problemu, po czym idzie na godzinę do łazienki, pfffffff"
O tym, że autorka zostawiała go i na cały dzień z dzieckiem, było tutaj napisane, pisała też, że nie bałaby się go zostawić na dłużej z dzieckiem, więc jednak chyba to nie jest kwestia tego, że on nic przy dziecku nie robi.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Ja myślę, że żal autorki wynika jednak z faktu, że facet w ogóle sam z siebie do tej opieki się nie garnie i niekoniecznie ona mu to blokuje.
A ja myślę, że ona po prostu jest rozżalona, że pan sobie postanowił pożyć "jak przed dzieckiem". Że według niego nic się nie zmieniło.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 08:31   #276
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A ja myślę, że ona po prostu jest rozżalona, że pan sobie postanowił pożyć "jak przed dzieckiem". Że według niego nic się nie zmieniło.
Skoro nic się nie zmieniło dla niego, po urodzeniu dziecka, to jak to się ma do tego, że na równi opiekuje się niemowlakiem? Dla mnie jedno z drugim wyklucza się.

Pojawienie się dziecka i opieka nad nim wywraca świat do góry nogami i zmienia się dosłownie wszystko, przynajmniej na początku. Nie można żyć jak gdyby nigdy nic. No chyba, że własnie nie ma się obowiązków związanych z pielęgnacją i odpowiedzialnością - wtedy to faktycznie, opieka kilka godzin, raz na jakiś czas, może być podobna do opieki brat-brat a nie rodzic-dziecko.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 08:52   #277
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Skoro nic się nie zmieniło dla niego, po urodzeniu dziecka, to jak to się ma do tego, że na równi opiekuje się niemowlakiem? Dla mnie jedno z drugim wyklucza się.
Nie zmieniło się w sensie tego wyjazdu. Na zasadzie "no jest dziecko, fajnie, spoko, zapitalam przy nim jak trza, ale mam swój rytuał coroczny i nie kumam dlaczego niby miałbym z niego zrezygnować, przecież wsio jest ok, dzidziol zdrowy, matka dzidziola zdrowa. Tak samo jak było ok jak moja luba była w ciąży - toż to nie choroba przecież, pojechałem, wróciłem, git."
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-22, 09:01   #278
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wymusić to można wszystko, jasne, pytanie tylko czy o taki związek nam chodziło.

Jeśli już zakochałabym się w trutniu na na tyle długo by rodzić mu dzieci i/albo wyjść za niego, wolałabym wymuszać na nim dorosłość wyznaczając mu dyżury.
Czyli np. konkretne dni i zajmowanie się dzieckiem w godzinach od do i totalnie by mi wisiało, czy założył pieluchę krzywo czy nie i jakie ma głupie pomysły na podgrzanie mleka i czy roztrzaska przy tym butelkę a nie jakieś akcje z 2tygodniowymi urlopami na bycie tatą full time.
Dla mnie wyznaczanie dyzurow kojarzy sie z przedszkolem i tresowaniem pana. Moze jeszcze smutne/wesole buzki przyklejac? :-D

Smutne. Rzeczywiscie problem nie jest ograniczony tylko do tej jednej okolicznosci.

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 09:09   #279
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Sęk w tym, że jeśli on siedzi godzinę pod prysznicem, a ona potrzebuje mu serwować teksty z cyklu, że ciekawe jak się będzie moczył jak grzanka w zupie z maluchem pod swoimi skrzydłami, to jest jakiś powód, dla którego ona potrzebuje mu dogryźć i mówi takie rzecz z przekąsem.
Ale te powody mogą być różne, bo może powodem jest jej rozżalenie i rozczarowanie, a może faktycznie pan nie zajmuje się dzieckiem tak "w pełni" a bardziej z doskoku i ją denerwuje jego nieogarnianie, że prysznic może być problemem.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie zmieniło się w sensie tego wyjazdu. Na zasadzie "no jest dziecko, fajnie, spoko, zapitalam przy nim jak trza, ale mam swój rytuał coroczny i nie kumam dlaczego niby miałbym z niego zrezygnować, przecież wsio jest ok, dzidziol zdrowy, matka dzidziola zdrowa. Tak samo jak było ok jak moja luba była w ciąży - toż to nie choroba przecież, pojechałem, wróciłem, git."
Nie zmieniło się też w jego priorytetach.
Najwyraźniej nie zmieniło się jego poczucie odpowiedzialności za rodzinę.

Czyli, niby się coś zmieniło, bo dziecko jest, on przy nim coś robi po pracy, ale może nie czuje takiej głębszej odpowiedzialności za dziecko i rodzinę w ogóle, jako całość. Bo uważa, że jego relaks z kolegami jest wyżej, niż ta rodzina i jego żona, prosząca go o pomoc.

Nie uważam, by autorka wydziwiała i przesadzała, skoro dotąd nie miała problemu z jego wyjazdami.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 09:11   #280
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Poza tym dwa tyg to dlugo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-22, 17:42   #281
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Dla mnie wyznaczanie dyzurow kojarzy sie z przedszkolem i tresowaniem pana. Moze jeszcze smutne/wesole buzki przyklejac? :-D

Smutne. Rzeczywiscie problem nie jest ograniczony tylko do tej jednej okolicznosci.

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
E tam, czepiasz się formy, mam na myśli zwykły podział obowiązków, facet ma być wspólnikiem w działaniu a nie pomocą.
Ja się zgadzam z New Woman.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-22, 17:49   #282
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
E tam, czepiasz się formy, mam na myśli zwykły podział obowiązków, facet ma być wspólnikiem w działaniu a nie pomocą.
Ja się zgadzam z New Woman.
Oj, ja tez jestem za podzialem obowiazkow i tez jestem zdania, ze dziecko nie jest jednego rodzica z pomocą drugiego.

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 06:25   #283
victorion
Rozeznanie
 
Avatar victorion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Co do drugiego wytłuszczonego, to o ile pierwsza teza jest prawdziwa, to może w tym, aby stał się dobrym ojcem należy co niektórym, mniej lub bardziej zdecydowanie pomóc? A nawet wymusić, jeśli sam nie kuma?
Jak zaręczyn nie chce to zmusić, jak ślubu nie chce to zmusić, jak dziecka nie chce to zmusić, jak nie ma więzi z dzieckiem to zmusić...

Zaczynam mieć wrażenie, że wg wizazu facet nie ma prawa do niczego i tyko musi robić co mu partnerka każe lub zakazuje (bo oczywiście ona wie lepiej).
victorion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 06:28   #284
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
Jak zaręczyn nie chce to zmusić, jak ślubu nie chce to zmusić, jak dziecka nie chce to zmusić, jak nie ma więzi z dzieckiem to zmusić...
Nie zauważyłam, żeby autorka pisała o "wrobieniu" swojego lubego w zaręczyny, ślub i dziecko.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 06:54   #285
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
Jak zaręczyn nie chce to zmusić, jak ślubu nie chce to zmusić, jak dziecka nie chce to zmusić, jak nie ma więzi z dzieckiem to zmusić...

Zaczynam mieć wrażenie, że wg wizazu facet nie ma prawa do niczego i tyko musi robić co mu partnerka każe lub zakazuje (bo oczywiście ona wie lepiej).
Ale on się zdecydował na dziecko, podejrzewam że była to wspólna decyzja, więc podjął cholera obowiązek i powinien się wywiązywać. Dziecko jest obojga rodziców.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 10:49   #286
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

LOL, uciśniony samiec bo go wstrętna żona zmusza do opieki nad dzieckiem.
Ale jakby co to złe sądy rodzinne i ojciec też jest rodzicem, one!!one.
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 16:06   #287
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
Jak zaręczyn nie chce to zmusić, jak ślubu nie chce to zmusić, jak dziecka nie chce to zmusić, jak nie ma więzi z dzieckiem to zmusić...

Zaczynam mieć wrażenie, że wg wizazu facet nie ma prawa do niczego i tyko musi robić co mu partnerka każe lub zakazuje (bo oczywiście ona wie lepiej).
Ale jak ma mieć więź z dzieckiem jak nie zajmując się nim?
Przecież to jest facet, nie chodzi z brzuchem 10 miesięcy, nie rośnie mu dzidzia pod serduszkiem
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 16:42   #288
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

jest różnica między zajmowaniem się dzieckiem z własnych chęci i z przymusu....
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 17:19   #289
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

yyy, mam wrażenie, że niektórzy odrobinę bredzą aby bredzić

a matka to przymusu nie ma, nie ?

jak wstaje w nocy do dzieciaka chociaż jest na ostatnich nogach to się nie zmusza nie?

a jak matka natura się nie pytała tylko ludzkie rozmnażanie urządziła tak, że najpierw w środku rośnie kobiecie przez 40 tygodni osobny byt, puchną nogi, rosną żylaki i rozstępy, kręgosłup świruje , potem kobieta musi wypchnąć z siebie arbuza przez otwór wielkości cytryny a na koniec osesek jest taki niezaradny, że mamusia musi nad nim wisieć 24 godziny na dobę - no ktoś musi -

więc wymyśliła miłość, która sprawia, że przeciętna kobieta trzęsie się nad dzieckiem jak nad jajem faberże a nie ucieka sobie w świat jak tylko się uwolni fizycznie od malusięcia

i nikt kobiety o zdanie nie pytał i nie pyta

to przymusu nie ma, tak ??



co ja pacze

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2016-06-23 o 17:22
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-23, 17:34   #290
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

przede wszystkim to nie ma przymusu posiadania dzieci, jak już tak się zagłębiamy. matka i ojciec powinni dzieckiem się zajmować, bo chcieli to dziecko, a nie bo muszą.
ale spoko, lepiej robić grafiki
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 17:40   #291
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

A co ma grafik do chcenia lub niechcenia dziecka? Jak człowiek jest niezorganizowany, to grafik to świetna sprawa

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Hultaj, lubię to Porównanie dziecka do jaja faberże mnie rozczuliło
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 17:49   #292
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
Jak zaręczyn nie chce to zmusić, jak ślubu nie chce to zmusić, jak dziecka nie chce to zmusić, jak nie ma więzi z dzieckiem to zmusić...

Zaczynam mieć wrażenie, że wg wizazu facet nie ma prawa do niczego i tyko musi robić co mu partnerka każe lub zakazuje (bo oczywiście ona wie lepiej).


Pomijając skąd wzięłaś to pierwsze w odniesieniu do wątku...

... to serio nie widzisz różnicy między:
- nie jedziesz bo nie
- nie chcę żebyś jechał NA TAK DŁUGO bo mamy MAŁE DZIECKO i NIE DAM RADY ZAJĄĆ SIĘ NIM SAMA PRZEZ DWA TYGODNIE
?

Dziecko jest wspólne i odpowiedzialność też jest wspólna.

Może ten wyjazd nie byłby problemem dla autorki gdyby był krótszy - co innego trzygodzinny wypad na miasto, co innego weekend poza domem, co innego dwa tygodnie nieobecności.
Może ten wyjazd nie byłby problemem w innym momencie - przez cały związek łącznie z ciążą nie był. Za rok niewykluczone że żadnego problemu nie będzie. Ba, może już za pół roku nie byłby to taki kosmos jak teraz?
Może ten wyjazd nie byłby problemem gdyby partner autorki nie bagatelizował jej problemów: nie powiedział "przesadzasz" tylko ruszył głową i od razu sam z siebie zaproponował zatrudnienie opiekunki na kilka godzin dziennie na czas swoich wakacji.
Ten wyjazd mógłby też nie być problemem gdyby wyjechali w trójkę i trochę odpoczęłoby każde z rodziców.

Poza tym związek jest niejako utratą całkowitej niezależności. Przykro mi, ale tak jest. Nie na miejscu jest całkowite olanie partnera gdy z racjonalnych przyczyn potrzebuje on czegoś od drugiej osoby: nieważne czy dlatego że wylądował w szpitalu ze złamaną nogą, czy bo będzie skazany na konieczność opieki nad dzieckiem 24/7 i nie czuje się na siłach by się tego podjąć. Chyba że dla Ciebie jest normalne że np. lądujesz w szpitalu, nie ma Ci kto głupiej piżamy przynieść a Twój chłop jedzie na wakacje bo nie wypada mu niczego zabraniać.

Tu zresztą nie jest problemem że autorka zabrania, decyduje za niego itd. Problemem jest to że on nie ma na tyle wyobraźni żeby wpaść na to że robi coś złego. Na szczęście to może być choroba uleczalna
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 17:53   #293
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A co ma grafik do chcenia lub niechcenia dziecka? Jak człowiek jest niezorganizowany, to grafik to świetna sprawa
no jak ktoś sugeruje grafik opieki w celu zmuszenia partnera do zajmowania się jego własnym potomstwem to coś jest nie halo.
co innego grafik "mam siłownię w poniedziałki i piątki, więc siedzisz kochanie z dziećmi", a co innego grafik "masz siedzieć z dzieckiem w tych i tych dniach, w tych i tych godzinach i ja cię nauczę być ojcem".
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 18:06   #294
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6215274 6]przede wszystkim to nie ma przymusu posiadania dzieci, jak już tak się zagłębiamy. matka i ojciec powinni dzieckiem się zajmować, bo chcieli to dziecko, a nie bo muszą.
ale spoko, lepiej robić grafiki[/QUOTE]

Ale chwila, dziecko JUZ JEST na swiecie. To co, sprzedac, bo tatusiowi sie odwidzialo? Nic nie robic, bo wolnosc i swoboda i niech sie nie zajmuje wlasnym dzieckiem, bo mu sie nie chce?
No ludzie

Byloby swietnie, gdyby wszyscy rodzice na swiecie zajmowali sie dziecmi bo chca. No ja jestem za, swietny pomysl i w ogole. Ale jakby to powiedziec, co z tymi dzieciakami, ktore sa juz na tym lez padole a np tatusiowie maja je w okreznicy? Niech zdychaja? Niech matka tylko sie nimi zajmuje, bo tatus woli dziergac skarpety? Jestem ciekawa jakie rozwiazanie widzisz w takiej sytuacji, kiedy rodzic chce, pragnie i ach i och a po pol roku stwierdzi, ze owszem, dzieciak jest fajny, ale powinien przyjsc za pare lat, jak dorosnie, bo teraz to mi sie nie chce nim zajmowac
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 18:08   #295
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6215342 1]no jak ktoś sugeruje grafik opieki w celu zmuszenia partnera do zajmowania się jego własnym potomstwem to coś jest nie halo.
co innego grafik "mam siłownię w poniedziałki i piątki, więc siedzisz kochanie z dziećmi", a co innego grafik "masz siedzieć z dzieckiem w tych i tych dniach, w tych i tych godzinach i ja cię nauczę być ojcem".[/QUOTE]

Czyli że jak partner nie chce się zajmować dzieckiem to lepiej robić z siebie debila i nie mówić mu wprost "to też Twoje dziecko a za mało się nim zajmujesz i obciążasz mnie za dużą odpowiedzialnością za nie" tylko lepiej "hihihi zajmij się Brajanem bo idę na siłkę odchudzać się dla Ciebie po ciąży misiu pysiu najlepszy ojcze pod słońcem "?
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 18:28   #296
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6215274 6]przede wszystkim to nie ma przymusu posiadania dzieci, jak już tak się zagłębiamy. matka i ojciec powinni dzieckiem się zajmować, bo chcieli to dziecko, a nie bo muszą.
ale spoko, lepiej robić grafiki[/QUOTE]
Cytat:
przede wszystkim to nie ma przymusu posiadania dzieci, jak już tak się zagłębiamy. matka i ojciec powinni dzieckiem się zajmować, bo chcieli to dziecko, a nie bo muszą.
ale spoko, lepiej robić grafik
Cytat:
no jak ktoś sugeruje grafik opieki w celu zmuszenia partnera do zajmowania się jego własnym potomstwem to coś jest nie halo.
co innego grafik "mam siłownię w poniedziałki i piątki, więc siedzisz kochanie z dziećmi", a co innego grafik "masz siedzieć z dzieckiem w tych i tych dniach, w tych i tych godzinach i ja cię nauczę być ojcem".
słabią mnie tacy dosłowni ludzie
Dyć już na posta bajadery wyjaśniłam, że chodzi o zwykły podział obowiązków

dla mnie pomysły z gatunku
''weź mężuniu 2 tyg urlopu, dam ci dzidzię niech da ci popalić'', są śmieszne,
wystarczy od początku gonić chłopa do roboty i żadne lekcje nie będą mu potrzebne
a jak się będzie stawiał, że jemu się nie chce, to zaraz, no chyba mieli jakąś wspólną wizję na życie, że będą mieć dzieci, prawda? przecież faceci też deklarują, że chcą mieć dzieci
no więc mienie dzieci wiąże się z jakąś tam harówą, prawdaż

i tak, gonić chłopa do roboty też nie oznacza stania nad nim z kijkiem jak nad przedszkolakiem w 18 wieku
tylko mówiąc już bez szydery, zwyczajnie, związek partnerski, oboje zajmują się potomstwem. Nie, nie ża tatuś 15 minutek pociacia bobo i pójdzie grać na kompa bo się zmęczył w pracy, albo ze zbolałą miną wypchnie wózek i zrobi parę rundek wkoło bloku ; tak wg mnie bynajmniej nie wygląda związek partnerski.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Cytat:
przede wszystkim to nie ma przymusu posiadania dzieci, jak już tak się zagłębiamy. matka i ojciec powinni dzieckiem się zajmować, bo chcieli to dziecko, a nie bo muszą.
wszyscy którzy mają dzieci zajmują się nimi bo muszą, co nie oznacza, że dzieci nie kochają, ci co mają hajs albo babki chętne do nianczenia mogą zajmowanie się dziećmi scedować na więcej osób i wtedy mniej muszą.
Uwierz mi, normalny człowiek wcale nie ma pragnienia truchtać jak mały robocik bez przerwy wokół tych samych zajęć jak kupy, sprzątanie, gotowanie; tak samo jak nie każdy pracuje dla pasji tylko wielu łazi do roboty żeby zarobić. Też przecież ''nie muszą'', no przecież kto komu bronić leżeć do góry wentylem

Po drugie tak się tajemniczo składa, że gdyby przyszłe matki wiedziały, w co się pakują, to by od razu podpisywały dziecioryzę z chłopem
czyli wyłuszczały mu ''stary, ale to jest w kłuj roboty, to nie jest jak z reksiem, że się poleci na godzinę dziennie i rzuci kość do kojca, zastanów się, w co się pakujemy, to jest 15 godzin''

żart

a że nie wiedzą
to jest czuli czuli pisku pisku
o kreseczki na teście ciązowym
o jakie śliczne mikroskopijne buciki
a potem jest sajgon i wszyscy mówią, że dziecko wywraca życie do gory nogami
Nigdy nie pojęłam tego ''wywraca do góry nogami''

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:
no jak ktoś sugeruje grafik opieki w celu zmuszenia partnera do zajmowania się jego własnym potomstwem to coś jest nie halo.
co innego grafik "mam siłownię w poniedziałki i piątki, więc siedzisz kochanie z dziećmi", a co innego grafik "masz siedzieć z dzieckiem w tych i tych dniach, w tych i tych godzinach i ja cię nauczę być ojcem".
gdybym miała kotusiu wyznaczać mężu dyżury i stać nad nim z bacikiem to po pierwsze primo się bym załamała, że mam dziecko plus one, a po drugie primo to bym bardzo szybko podziękowała takiemu tatusiu za związek
serio, bolałoby pewnie jak nie wiem, i pewnie bym znalazła milion powodów by tak nie robić i jak wszystkie wyświęcone matki Polki trzymac się desperacko męskich gaci ale trutnie i pasożyty to też nie moja baja.

niestety w naszym społeczeństwie trutnie i pasożyty mają się jeszcze zupełnie fajnie
na szczęście coraz więcej kobiet mądrzeje i ma gdzieś latanie wokół leniwców trójpalczastych
i potem mamy wysyp płci męsko pięknej jak się użalają tu na forum
że baby to zue som
bo se poszły po namiętność do innego, ale czepia się taka, że skarpety się walają

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2016-06-23 o 18:31
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 20:28   #297
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Ej, a właściwie to o co ci chodzi?
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 20:50   #298
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A co ma grafik do chcenia lub niechcenia dziecka? Jak człowiek jest niezorganizowany, to grafik to świetna sprawa

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Hultaj, lubię to Porównanie dziecka do jaja faberże mnie rozczuliło
Jajo faberże! Super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 21:03   #299
olenkasz
Zakorzenienie
 
Avatar olenkasz
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Smutne.
Kobieta ma zostać dwa tygodnie sama, bo tak. Bo pan tak zażądził, jemu się zachciało i koniec pieśni. Mówi, że sobie nie poradzi, to chyba trzeba jej zawierzyć i uznać, że potrzebuje mężowskiego współudziału w wychowaniu, a nie radośnie wysyłać go na camping, bo on tak chce.
Chłopiec strzelił sobie dziecko z autorką, a teraz wychodzi, że dziecko dzieckiem, ale surwiwal ekstremal emołszyn to podstawa i bez tego się nie da, więc choćby żona prosiła i błagała, on pojedzie i już.

Dla mnie ten chłop to cieć malina.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las.
olenkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 21:53   #300
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: On na urlopie, ja w domu z dzieckiem :(

Cytat:
Napisane przez olenkasz Pokaż wiadomość
Smutne.
Kobieta ma zostać dwa tygodnie sama, bo tak. Bo pan tak zażądził, jemu się zachciało i koniec pieśni. Mówi, że sobie nie poradzi, to chyba trzeba jej zawierzyć i uznać, że potrzebuje mężowskiego współudziału w wychowaniu, a nie radośnie wysyłać go na camping, bo on tak chce.
Chłopiec strzelił sobie dziecko z autorką, a teraz wychodzi, że dziecko dzieckiem, ale surwiwal ekstremal emołszyn to podstawa i bez tego się nie da, więc choćby żona prosiła i błagała, on pojedzie i już.

Dla mnie ten chłop to cieć malina.
No ale ona sama sobie winna! Bo przecież trzęsie się nad dzieckiem zamiast wyluzować jak ojciec.
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-26 16:28:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:55.