Porodów już oczekujemy, w torby z Biedry się pakujemy! Lipcówki 2016 część X !

[confused women]

Nie nadrobię Was kobietki, my jeszcze w szpitalu, ale najprawdopodobniej jutro wychodzimy, Antoś zaczyna powoli zyskiwać na wadze ale muszę cały czas odciagać pokarm bo mały choć mocno ssa pierś to jednak nieefektywnie a tak przynajmniej wiem ile zjada.

WESOLA ANIA, ARIDA no i się zaczęło Dziewczyny Trzymam mocno kciuki i czekamy na kolejne nasze dzieciaczki na wątku

MIQESI, gratuluję szybkiego porodu i grzecznej córcí

[kamila_509]

Napisane przez kulkatm

I ja!
Kamila dolaczysz mnie do tajnej grupy na fb? Bo ja jej do tej pory nie ogarnęłam. Wysłać Ci priva z linkiem do profilu czy co potrzebujesz?

Poproszę linka do profilu

[dzojsticzek]

Napisane przez mamaNiny

MuniaMusia, moja lekarka że szpitala powiedziała, że żaden szanujący się lekarz, pracujący w szpitalu, nie powie swojej pacjentce, że po odejsciu wód ma siedzieć i czekać. Może nie ma co lecieć w panice (chyba,że wody zielone), ale trzeba się ogarnąć i pojechać. O dziwo magiczka z enelmedu powiedziała to samo. U mnie dochodzi jeszcze kwestia 3go porodu. Na skurcze co 5 minut absolutnie mam nie czekać.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Moja prowadząca z LM też ostatnio mi uświadomiła, że jak są wody nawet przezroczyste to nie ma co czekać tylko jechać na IP, a jak jej mówię że na SR w tym szpitalu gdzie rodzę mówili żeby czekać na skurcze to była mega wściekła, że takie głupoty nam gadają.
Więc jak mi odejdą to zamierzam szybko się ogarnąć i jechać

Napisane przez alloffkowa

Uwaga, info od Aridy: Jestem po lew, czekam na podlaczenie oxy, ale przyjechala pilne do cc i musze poczekac, bo moja prowadzaca chce byc pewna zeby wrazie co miala wolna sale do cc. Jezuuuu ona tu tak krzyczy, porody naa zywo

oooohooo. to ma biedulinka troszkę stresu....
Ale 'zaraz' będzie już PO
Mam nadzieję, że TŻ jest już z Nią

[aglo_mammy]

Napisane przez alloffkowa

Uwaga, info od Aridy: Jestem po lew, czekam na podlaczenie oxy, ale przyjechala pilne do cc i musze poczekac, bo moja prowadzaca chce byc pewna zeby wrazie co miala wolna sale do cc. Jezuuuu ona tu tak krzyczy, porody naa zywo

Matko jak jej tam przedłużają... Się stresuje pewnie przez to czekanie. Może Patryk się wkurzy i sam wyjdzie 😜

[Ananka]

Napisane przez kattoo

Hello. Nie spie od 5 😠

10 min jazdy to blisko. Sama tak jezdze. Dla mnie daleko to np 20 - 30km do lekarza. Ja cale zycie na wsi to wszedzie musze dojezdzac wiec to pojecie jest wzgledne



Nie dziwie sie. Mecza cie z tym az do przesady. Czy ktos tu wspominal ze lekarze wszystko bagatelizuja i nie zlecaja badan? 😂

Kciuki!

Zgadzam sie z Toba. Cc w razie potrzeby ok - ale dziwi mnie jesli ktos za to placi by przez pol roku byc pokraka na wlasne zyczenie.

---------- Dopisano o 05:07 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Dziewczyny moja kolezanka czerwcowka dzis o 5 urodzila przewidywana wage miala max 3300g a urodzila sie prawie 4200g takze mamusie mniejszych maluszkow strzezmy sie 😷

Confused sie nie odzywala... az sie zaczynam martwic!

Gratulacje dla koleżanki! Ale miała niespodziankę

[kattoo]

Napisane przez confused women

Nie nadrobię Was kobietki, my jeszcze w szpitalu, ale najprawdopodobniej jutro wychodzimy, Antoś zaczyna powoli zyskiwać na wadze ale muszę cały czas odciagać pokarm bo mały choć mocno ssa pierś to jednak nieefektywnie a tak przynajmniej wiem ile zjada.

WESOLA ANIA, ARIDA no i się zaczęło Dziewczyny Trzymam mocno kciuki i czekamy na kolejne nasze dzieciaczki na wątku

MIQESI, gratuluję szybkiego porodu i grzecznej córcí

Dobrze ze idzie do przodu. Kciuki za jutrzejsze wyjscie w domu na spokojnie go przystawiaj i sie w koncu zgracie

[aglo_mammy]

Napisane przez dzojsticzek

Moja prowadząca z LM też ostatnio mi uświadomiła, że jak są wody nawet przezroczyste to nie ma co czekać tylko jechać na IP, a jak jej mówię że na SR w tym szpitalu gdzie rodzę mówili żeby czekać na skurcze to była mega wściekła, że takie głupoty nam gadają.
Więc jak mi odejdą to zamierzam szybko się ogarnąć i jechać



oooohooo. to ma biedulinka troszkę stresu....
Ale 'zaraz' będzie już PO
Mam nadzieję, że TŻ jest już z Nią

A to jak mam 40 min do szpitala to mam się martwić jak mi wody odejdą w domu? 😕

[kamila_509]

Napisane przez alloffkowa

Uwaga, info od Aridy: Jestem po lew, czekam na podlaczenie oxy, ale przyjechala pilne do cc i musze poczekac, bo moja prowadzaca chce byc pewna zeby wrazie co miala wolna sale do cc. Jezuuuu ona tu tak krzyczy, porody naa zywo

Kciuki dalej trzymamy

Napisane przez confused women

Nie nadrobię Was kobietki, my jeszcze w szpitalu, ale najprawdopodobniej jutro wychodzimy, Antoś zaczyna powoli zyskiwać na wadze ale muszę cały czas odciagać pokarm bo mały choć mocno ssa pierś to jednak nieefektywnie a tak przynajmniej wiem ile zjada.

WESOLA ANIA, ARIDA no i się zaczęło Dziewczyny Trzymam mocno kciuki i czekamy na kolejne nasze dzieciaczki na wątku

MIQESI, gratuluję szybkiego porodu i grzecznej córcí

Dobrze, że dałaś nam znać. Myśmy się tu martwily już

Cieszę się , że już jest coraz lepiej

[Flowerbombka]

MamaNiny o dziwo już 2 dzień super i zaczyna mnie nosić tak nic nie robiąc
Co prawda już 2 dzień córa ma leniwca ale coś tam co jakiś czas przesunie, więc się nie martwię..

Olutka też tak mam ostatnio...oczy mi się zamykają, spać się chce a zasnąć nie mogę i tylko się przewracam w łóżku..jakie to męczące..

Dziś mam wizytę u gina...zobaczymy co tam wymaca na samolocie..oby żadnego większego rozwarcia..

[kattoo]

Napisane przez alloffkowa

Uwaga, info od Aridy: Jestem po lew, czekam na podlaczenie oxy, ale przyjechala pilne do cc i musze poczekac, bo moja prowadzaca chce byc pewna zeby wrazie co miala wolna sale do cc. Jezuuuu ona tu tak krzyczy, porody naa zywo

Uhuhu dzieje sie 😍

[alloffkowa]

Napisane przez dzojsticzek

Moja prowadząca z LM też ostatnio mi uświadomiła, że jak są wody nawet przezroczyste to nie ma co czekać tylko jechać na IP, a jak jej mówię że na SR w tym szpitalu gdzie rodzę mówili żeby czekać na skurcze to była mega wściekła, że takie głupoty nam gadają.
Więc jak mi odejdą to zamierzam szybko się ogarnąć i jechać



oooohooo. to ma biedulinka troszkę stresu....
Ale 'zaraz' będzie już PO
Mam nadzieję, że TŻ jest już z Nią

Napisała że jest, chyba nieźle się trzyma bo mówi że wyslałaby nam fotkę ale jest w mało gustownej szpitalnej koszuli

[beatusia10]

Napisane przez kattoo

Hello. Nie spie od 5 😠

10 min jazdy to blisko. Sama tak jezdze. Dla mnie daleko to np 20 - 30km do lekarza. Ja cale zycie na wsi to wszedzie musze dojezdzac wiec to pojecie jest wzgledne



Nie dziwie sie. Mecza cie z tym az do przesady. Czy ktos tu wspominal ze lekarze wszystko bagatelizuja i nie zlecaja badan? 😂

Kciuki!

Zgadzam sie z Toba. Cc w razie potrzeby ok - ale dziwi mnie jesli ktos za to placi by przez pol roku byc pokraka na wlasne zyczenie.

---------- Dopisano o 05:07 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Dziewczyny moja kolezanka czerwcowka dzis o 5 urodzila przewidywana wage miala max 3300g a urodzila sie prawie 4200g takze mamusie mniejszych maluszkow strzezmy sie 😷

Confused sie nie odzywala... az sie zaczynam martwic!

Zazdroszcze kolezance! Tez bym tak chciala!

[kattoo]

Napisane przez aglo_mammy

A to jak mam 40 min do szpitala to mam się martwić jak mi wody odejdą w domu? 😕

Nie martwic tylko wziac prysznic, ogarnac sie i od razu jechac bez czekania na skurcze

[dzojsticzek]

Napisane przez confused women

Nie nadrobię Was kobietki, my jeszcze w szpitalu, ale najprawdopodobniej jutro wychodzimy, Antoś zaczyna powoli zyskiwać na wadze ale muszę cały czas odciagać pokarm bo mały choć mocno ssa pierś to jednak nieefektywnie a tak przynajmniej wiem ile zjada.

WESOLA ANIA, ARIDA no i się zaczęło Dziewczyny Trzymam mocno kciuki i czekamy na kolejne nasze dzieciaczki na wątku

MIQESI, gratuluję szybkiego porodu i grzecznej córcí

Dobrze, że dałaś znać !
Super, że jutro wychodzicie. W domku Antoś na spokojnie polubi cyce

Napisane przez aglo_mammy

A to jak mam 40 min do szpitala to mam się martwić jak mi wody odejdą w domu? 😕

Nie ma co panikować, tak myślę (chyba, że odejdą zielone lub brunatne to ja bym panikowała mając wizję 40min drogi do szpitala ). Ale jak mi na SR położna dała info, że od odejściu wód mam czekać na skurcze, które są co 5min i dopiero jechać, lub odejście wód bez skurczy i trwa to 4 godziny i skurczy brak i wtedy jechać to jest jednak różnica między zaleceniem prowadzącej żeby nie czekać na ŻADNE SKURCZE ani na nic specjalnego tylko pakować się i jechać.

[Elfka86]

Też mam donoszoną już od półtora tygodnia

[MuniaMusia]

Napisane przez confused women

Nie nadrobię Was kobietki, my jeszcze w szpitalu, ale najprawdopodobniej jutro wychodzimy, Antoś zaczyna powoli zyskiwać na wadze ale muszę cały czas odciagać pokarm bo mały choć mocno ssa pierś to jednak nieefektywnie a tak przynajmniej wiem ile zjada.

WESOLA ANIA, ARIDA no i się zaczęło Dziewczyny Trzymam mocno kciuki i czekamy na kolejne nasze dzieciaczki na wątku

MIQESI, gratuluję szybkiego porodu i grzecznej córcí

Ooo jesteś! Martwiłyśmy się
Buziaczki dla Antosia!
Którą dobę już leżysz?

[cala_w_kwiatkach]

Moja ciąża też już donoszona! aaaaaaa boję się wyjść z domu, wsiąść do auta, żeby mnie nie złapało na mieście

Wesoła Ania termin miała jak ja a już ma akcję.
Nie wyobrażam sobie jeszcze rodzić, nie ogarnę tego.
Zbieram się zaraz na ktg, potem miałam jechać na zakupy, ale chyba pojadę po południu z mężem - normalnie cykam się już, że może się coś zacząć Zamknę się w domu i będę czekać!

Arida Ania powodzenia!

[kamila_509]

Dziewczyny ja już nie wiem co w tym domu jest nie tak
Świeżo wyprane ciuchy zaczynają znowu smierdziec albo w najlepszej opcji wcale nie pachną
Pralka była czyszczona na 3 sposoby góra 3/4 tygodnie temu

[aglo_mammy]

Napisane przez kattoo

Nie martwic tylko wziac prysznic, ogarnac sie i od razu jechac bez czekania na skurcze

Taki mam plan 😁😁

[Yousthyna]

Hej,
Melduje sie na szybko po porannym usg - przepływy ok, ale mały mało sie ruszał (chociaż 1h wcześniej szalał) i wód mało (wczoraj 12, dzis 7-WTF) wiec obserwujemy dalej. Na KTG skurcze sie piszą, ja nic nie czuje. Ordynator mówi,ze jak sie zaczną bolesn to jedziemy na porodówkę. Ale nie posądzam sie o to, by zaczęły sie bolesne bo ja naprawdę nawet napinania macicy nie czuje.

WesolaAnia, Arida - trzymam kciuki za Was!

[dzojsticzek]

Napisane przez cala_w_kwiatkach

Moja ciąża też już donoszona! aaaaaaa boję się wyjść z domu, wsiąść do auta, żeby mnie nie złapało na mieście

Wesoła Ania termin miała jak ja a już ma akcję.
Nie wyobrażam sobie jeszcze rodzić, nie ogarnę tego.
Zbieram się zaraz na ktg, potem miałam jechać na zakupy, ale chyba pojadę po południu z mężem - normalnie cykam się już, że może się coś zacząć Zamknę się w domu i będę czekać!

Arida Ania powodzenia!

Ja to już grzecznie siedzę na dupsku od dawna i ruszam się tylko w przymusowych sprawach komunikacją/taxi. Wczoraj zaszalałam i zjeździłam tramwajami i metrem pół miasta i powiem szczerze, że byłam wydygana
To uczucie gdy wstajesz po 20min jazdy metrem i nie wiesz czy dupsko się spociło czy już wody odchodzą/odeszły

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez Yousthyna

Hej,
Melduje sie na szybko po porannym usg - przepływy ok, ale mały mało sie ruszał (chociaż 1h wcześniej szalał) i wód mało (wczoraj 12, dzis 7-WTF) wiec obserwujemy dalej. Na KTG skurcze sie piszą, ja nic nie czuje. Ordynator mówi,ze jak sie zaczną bolesn to jedziemy na porodówkę. Ale nie posądzam sie o to, by zaczęły sie bolesne bo ja naprawdę nawet napinania macicy nie czuje.

WesolaAnia, Arida - trzymam kciuki za Was!

Może jesteś odporna na ból i nie będziesz czuć długo tych skurczy?



Co do ilości tych wód i wszystkich innych pomiarów to uważam, że to wszystko ściema i zależy od sprzętu/lekarza. Tak jak dziewczyny tu piszą, że w ciągu tyg. wg tych pomiarów dzieci rosną pół kilo, albo najpierw jest więcej czegoś, potem mniej i znów więcej... oszaleć można i nie wiadomo komu zaufać:/

[kamila_509]

Napisane przez Yousthyna

Hej,
Melduje sie na szybko po porannym usg - przepływy ok, ale mały mało sie ruszał (chociaż 1h wcześniej szalał) i wód mało (wczoraj 12, dzis 7-WTF) wiec obserwujemy dalej. Na KTG skurcze sie piszą, ja nic nie czuje. Ordynator mówi,ze jak sie zaczną bolesn to jedziemy na porodówkę. Ale nie posądzam sie o to, by zaczęły sie bolesne bo ja naprawdę nawet napinania macicy nie czuje.

WesolaAnia, Arida - trzymam kciuki za Was!

Ciekawa sprawa z tymi znikajacymi wodami

[alloffkowa]

Napisane przez Yousthyna

Hej,
Melduje sie na szybko po porannym usg - przepływy ok, ale mały mało sie ruszał (chociaż 1h wcześniej szalał) i wód mało (wczoraj 12, dzis 7-WTF) wiec obserwujemy dalej. Na KTG skurcze sie piszą, ja nic nie czuje. Ordynator mówi,ze jak sie zaczną bolesn to jedziemy na porodówkę. Ale nie posądzam sie o to, by zaczęły sie bolesne bo ja naprawdę nawet napinania macicy nie czuje.

WesolaAnia, Arida - trzymam kciuki za Was!

Masakra, czyli tal naprawdę to nic nie wiesz... Każdy mówi co innego

[aglo_mammy]

Napisane przez Yousthyna

Hej,
Melduje sie na szybko po porannym usg - przepływy ok, ale mały mało sie ruszał (chociaż 1h wcześniej szalał) i wód mało (wczoraj 12, dzis 7-WTF) wiec obserwujemy dalej. Na KTG skurcze sie piszą, ja nic nie czuje. Ordynator mówi,ze jak sie zaczną bolesn to jedziemy na porodówkę. Ale nie posądzam sie o to, by zaczęły sie bolesne bo ja naprawdę nawet napinania macicy nie czuje.

WesolaAnia, Arida - trzymam kciuki za Was!

Czyli będą bezbolesne porodowe może 😜 kurde te wody to się tak mogą zmieniać z dnia na dzień?

Napisane przez dzojsticzek

Ja to już grzecznie siedzę na dupsku od dawna i ruszam się tylko w przymusowych sprawach komunikacją/taxi. Wczoraj zaszalałam i zjeździłam tramwajami i metrem pół miasta i powiem szczerze, że byłam wydygana
To uczucie gdy wstajesz po 20min jazdy metrem i nie wiesz czy dupsko się spociło czy już wody odchodzą/odeszły

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------



Może jesteś odporna na ból i nie będziesz czuć długo tych skurczy?



Co do ilości tych wód i wszystkich innych pomiarów to uważam, że to wszystko ściema i zależy od sprzętu/lekarza. Tak jak dziewczyny tu piszą, że w ciągu tyg. wg tych pomiarów dzieci rosną pół kilo, albo najpierw jest więcej czegoś, potem mniej i znów więcej... oszaleć można i nie wiadomo komu zaufać:/

O matko 😁 haha

[mimi000]

Dzień dobry Matki Wariatki!!

Arida i Ania dacie radę szybko i mało boleśnie!!
Kciuki za Was i za Wasze Maluchy!!

Od wczoraj mam speeda. Muszę jak najszybciej skończyć tę wyprawkę, aby siedzieć i czekać jak Wy.
Idę ćwiczyć oddechy i kegle.

A..do wyprawki szpitalnej polecam zabrać małe kółko dmuchane do pływania dla dzieci pod poporodową pupkę. Chyba nikt tu o tym nie wspominał..

[kamila_509]

Napisane przez mimi000

Dzień dobry Matki Wariatki!!

Arida i Ania dacie radę szybko i mało boleśnie!!
Kciuki za Was i za Wasze Maluchy!!

Od wczoraj mam speeda. Muszę jak najszybciej skończyć tę wyprawkę, aby siedzieć i czekać jak Wy.
Idę ćwiczyć oddechy i kegle.

Mi potrzeba powera :/ a siedzę i jem. No porażka

[olutka]

Napisane przez Miqesi

Ale ze sama sie tarzasz???

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

Widzisz jakie ciężkie czasy na mnie nastały? tż śpi jak zabity, zamiast dołączyć

Napisane przez alloffkowa

Uwaga, info od Aridy: Jestem po lew, czekam na podlaczenie oxy, ale przyjechala pilne do cc i musze poczekac, bo moja prowadzaca chce byc pewna zeby wrazie co miala wolna sale do cc. Jezuuuu ona tu tak krzyczy, porody naa zywo

Zaciskam za Aridę bardzo, bardzo mocno kciuki!!

Napisane przez confused women

Nie nadrobię Was kobietki, my jeszcze w szpitalu, ale najprawdopodobniej jutro wychodzimy, Antoś zaczyna powoli zyskiwać na wadze ale muszę cały czas odciagać pokarm bo mały choć mocno ssa pierś to jednak nieefektywnie a tak przynajmniej wiem ile zjada.

WESOLA ANIA, ARIDA no i się zaczęło Dziewczyny Trzymam mocno kciuki i czekamy na kolejne nasze dzieciaczki na wątku

MIQESI, gratuluję szybkiego porodu i grzecznej córcí

Kochana, super, że jutro do domku. A tam będzie już tylko lepiej

Napisane przez Yousthyna

Hej,

Melduje sie na szybko po porannym usg - przepływy ok, ale mały mało sie ruszał (chociaż 1h wcześniej szalał) i wód mało (wczoraj 12, dzis 7-WTF) wiec obserwujemy dalej. Na KTG skurcze sie piszą, ja nic nie czuje. Ordynator mówi,ze jak sie zaczną bolesn to jedziemy na porodówkę. Ale nie posądzam sie o to, by zaczęły sie bolesne bo ja naprawdę nawet napinania macicy nie czuje.



WesolaAnia, Arida - trzymam kciuki za Was!

No ja już chyba w te badania nie wierzę... Co chwila inne wyniki...
Myślami jestem z Tobą!

[Miqesi]

Wychodzimy dzisiaj. Czekamy tylko na wypis juppi

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

[olutka]

A co do wypraw z chaty, ja dalej co dzień gdzieś jeżdżę, ale na warsztatach już też 2 razy miałam schizę bo mi mokro pod tyłkiem było i nie wiedziałam, czy to spocił się tyłek od worka sako czy coś się zaczyna...

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Miqesi

Wychodzimy dzisiaj. Czekamy tylko na wypis juppi

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

Super wieści!!

[confused women]

Dziękuję że o mnie pamiętałyście, z Antosiem zgrywamy się coraz lepiej, ja sobie juz odciagam od razu pokarm na dwa karmienia więc zawsze to szybciej już

DZOJSTICZEK, Antoś lubi cyce ale nie potrafi z nich korzystać

MUNIA, już 9 dobę jeśli dobrze liczę, ale najważniejsze że na weekend powinniśmy być w domku

AGLO, ja jechałam 1,5h do szpitala po odejściu wód także 40min to pikuś Zrobiłam dokładnie tak jak KATTOO pisze, na spokojnie prysznic, torby do bagażnika i w drogę. Problem zaczyna się teraz, tzn to jednak kawał drogi, żeby wrócić z małym do domu, ale mam nadzieję, że damy radę