Panny Młode 2008

[biedronka19876]

Napisane przez Kakusia

Ja mam jeszcze 8 miesiecy do slubu, ale po co mi teraz suknia, buty, dodatki? Po co TZtowi teraz garnitur? Na to przyjdzie czas! A po co Nam teraz obraczki? Moj przyszly szwagier odebral obraczki miesiac przed slubem i bylo
Zaproszeniami zajmiemy sie za miesiac, moze nawet dwa.
Nie panikuje, wrecz przeciwnie, na luzie do tego podchodze Na sukienke to bym sie teraz napatrzyla za bardzo i co obraczki sie beda niepotrzebnie kurzyc a tak to beda jak swieze buleczki poza tym w zimie palce sa 'chudsze' wiec po co mam teraz przymierzac jak w lecie spuchna mi o 1-2 rozmiary?
No a wiadomo - najwazniejsze sprawy dawno juz zalatwione
teraz na luzie na kurs tanca, odbebnic poradnie i znow chwila nic nie robienia (a raczej robienia-sesja). No ale to ja tak widze, a kazdy przygotowuje w swoim tempie

Ja mam troche inne zdanie na ten temat. Ślub mam w sierpniu, a sukienka jest juz w szafie, Tz juz ma cały kompletny ubiór, mnie tylko brakuje butów, no i sukienke trzeba oddac do czyszczenia by ją odświezyc, gdyz nie jest nowa. Obraczki mamy zamiar isc kupowac pod koniec lutego. teraz rozgladam sie obecnie za zaproszeniami i dekoracja samochodu. W sumie, każdy robi jak chce jedni kupują wszystko 3 miesiace przed slubem a inni rozkładaja to w czasie. Mnie niestety nie bylo by stać na to, aby kupić wszystko w jednym czasie Pozdrawiam wszystkie przyszłe PM

[czekoladka79]

Napisane przez biedronka19876

Ja mam troche inne zdanie na ten temat. Ślub mam w sierpniu, a sukienka jest juz w szafie, Tz juz ma cały kompletny ubiór, mnie tylko brakuje butów, no i sukienke trzeba oddac do czyszczenia by ją odświezyc, gdyz nie jest nowa. Obraczki mamy zamiar isc kupowac pod koniec lutego. teraz rozgladam sie obecnie za zaproszeniami i dekoracja samochodu. W sumie, każdy robi jak chce jedni kupują wszystko 3 miesiace przed slubem a inni rozkładaja to w czasie. Mnie niestety nie bylo by stać na to, aby kupić wszystko w jednym czasie Pozdrawiam wszystkie przyszłe PM

biedronka19876 jestem podobnego zdania, wolę wcześniej wszystko załatwić i zaplanować niż później tuż przed ślubem martwić się i biegać bo tyle rzeczy jeszcze do załatwienia. Dodatkowym plusem jest rozłożenie tych wszystkoch wydatków w czasie

Ja chcę czas przed ślubem spędzić z moim kochanym, wyjść na spacer, czy nawet gdzieś wyjechać i nie martwić się już niczym. Widziałam już niejedną pannę młodą, która wszystko zostawiła na ostatnią chwilę i w dniu ślubu była tak bardzo zmęczona, tak zła że nie wszystko wyszło tak jak chciała, że zamiast się bawić i cieszyć tym dniem czekała tylko kiedy się ten "koszmar" skończy

[Kakusia]

Napisane przez czekoladka79

biedronka19876 jestem podobnego zdania, wolę wcześniej wszystko załatwić i zaplanować niż później tuż przed ślubem martwić się i biegać bo tyle rzeczy jeszcze do załatwienia. Dodatkowym plusem jest rozłożenie tych wszystkoch wydatków w czasie

Ja chcę czas przed ślubem spędzić z moim kochanym, wyjść na spacer, czy nawet gdzieś wyjechać i nie martwić się już niczym. Widziałam już niejedną pannę młodą, która wszystko zostawiła na ostatnią chwilę i w dniu ślubu była tak bardzo zmęczona, tak zła że nie wszystko wyszło tak jak chciała, że zamiast się bawić i cieszyć tym dniem czekała tylko kiedy się ten "koszmar" skończy

Ale ja nie naleze do tych Panien Mlodych ktore zalatwiaja wszystko na ostatnia chwile Ja juz od roku mam zalatwiona sale i orkiestre Fotograf i kamerzyste od paru miesiecy 2 Koscioly dawno zaklepane samochod zalatwiony juz z pol roku temu nauki odbebnione praktycznie juz w pazdzierniku Takze to jest dowod na to, ze tez lubie miec wczesniej zalatwione niz tak na ostatnia chwile
Ale dla mnie 8 miesiecy to jeszcze sporo czasu, tymbardziej, ze teraz mam sporo innych spraw do zalatwienia Za to ciagle powtarzam, ze chcialabym to robic z wielka pompa, zwawo, energicznie, chcialabym czuc te przygotowania ale wiem ze jak teraz wszystko przygotuje, to potem nie bede miala co robic A tak to rozkladam sobie to w czasie - w jednym miesiacu to, w drugim tamto, spokojnie, nie wszystko naraz Przygotowania mam tak rozlozone juz od roku, wiec mam to sprawdzone, takze wiem ze nie robic nic na ostatnia chwile
Wiec ja nie krytykowalam osob ktore wszystko teraz zalatwiaja, ja tylko powiedzialam swoja metode Mam nadzieje ze nikogo nie uradzilam! Nie mialam takiego zamiaru! A jesli tak to przepraszam

Co do tego kredytu... Czyli tak zle i tak niedobrze...
Moja mama jeszcze wymyslila jedno: Czy dalo by sie tak, ze na TZta bedzie kredyt, moja mama bedzie wspolwlascicielem kredytu (wkoncu jestem na jej utrzymaniu), a na umowie kupna mieszkania i w akcie notarialnym bedzie TZ i ja...
No a jak tak sie nie da zrobic, to po slubie poprostu spiszemy intercyze rozszerzajaca i juz
A jesli bede na stazu, badz na umowie na czas okreslony - to czy moge byc wspolwlascicielem kredytu?? Boze jak ja nie lubie tych zawiklan prawnych...

Napisane przez toverek83

a u mnie dzieje sie zletesciowa przyszla sie wtraca miesza wybiera wszystko a nawet gosci zaprasza o ktorych my nie mamypojecia kim saodeszla mi ochota na poszukiwania sukni,,,zaproszenia jedynie moge sobie sama wybrac bo bede miala robione rtecznie przez kolezanke...noi kloce sie z TZLADNIE TO WYGLADA

Rozumiem Cie doskonale, nawet nie bede mowic juz o sobie bo mi sie cisnienie podniesie Ale ja radze Ci tylko jedno - uprzec sie i postawic na swoim! Oczywiscie nie isc na udry z TZtem Trzymajcie sie razem! Ja jak widze ze przyszla tesciowa probuje cos wtracic a mnie to nie pasuje - odrazu rozmawiam z TZtem, mowie Mu swoje zdanie, argumenty i albo sie zgadza ze mna albo wspolnie dochodzimy do jakiegos kompromisu - wtedy wiem ze mam Go po swojej stronie I zawsze Mu powtarzam - to jest Nasz slub i ostateczna decyzje mamy MY Porozmawiaj z TZtem i nie martw sie

[_carmen_]

Ja też zawsze powtrzam, że to nam ma sie podbac i to my za to płacimy i my decydujemy co ma byc i kto ma być na naszym slubie.

[biedronka19876]

[quote=Kakusia;6208662]Ale ja nie naleze do tych Panien Mlodych ktore zalatwiaja wszystko na ostatnia chwile Ja juz od roku mam zalatwiona sale i orkiestre Fotograf i kamerzyste od paru miesiecy 2 Koscioly dawno zaklepane samochod zalatwiony juz z pol roku temu nauki odbebnione praktycznie juz w pazdzierniku Takze to jest dowod na to, ze tez lubie miec wczesniej zalatwione niz tak na ostatnia chwile
Ale dla mnie 8 miesiecy to jeszcze sporo czasu, tymbardziej, ze teraz mam sporo innych spraw do zalatwienia Za to ciagle powtarzam, ze chcialabym to robic z wielka pompa, zwawo, energicznie, chcialabym czuc te przygotowania ale wiem ze jak teraz wszystko przygotuje, to potem nie bede miala co robic A tak to rozkladam sobie to w czasie - w jednym miesiacu to, w drugim tamto, spokojnie, nie wszystko naraz Przygotowania mam tak rozlozone juz od roku, wiec mam to sprawdzone, takze wiem ze nie robic nic na ostatnia chwile
Wiec ja nie krytykowalam osob ktore wszystko teraz zalatwiaja, ja tylko powiedzialam swoja metode Mam nadzieje ze nikogo nie uradzilam! Nie mialam takiego zamiaru! A jesli tak to przepraszam/quote]]


rozumiem, zrozumialam troszke inaczej
my w sumie mamy:
- zaklepany kosciol
- odbyte nauki przedmałzenskie i poradnie
- kamerzyste, który bedzie filmował i u niego mamy zdjecia w plenerze (ostateczne szczegóły do obgadania miesiac przed slubem)
- sale ( umowa w marcu)
- samochod- ma nas wiezc moj kuzyn
- ubiór- mój nie dokonca kompletny
- świadków- choc jest z nimi mały problem, gdyz brat TZ nie bardzo chce nim byc :/

w sumie najwazniejsze sprawy załatwione (chyba ze cos ominełam) a ja ciagle sie boje ze sie nie wyrobimy i nie damy rady finansowo

[malutka_24]

Kakusia[B] podobnie jak marta12101 też braliśmy kredyt i to przed ślubem. Dla banku to nie ma znaczenia czy jesteście już małżeństwem czy nie. My powiedzieliśmy, że jesteśmy narzeczeństwem. A jeżeli chodzi o umowę o pracę to nie może ona się kończyć minimum 6 m-cy przed staraniem się o kredyt. Oczywiście, że banki "wolą" ludzi z umową na czas nieokreślony, ale nie każdy ma taką umowę

[asiulka84]

Kakusia a mnie twoja odpowiedz na mojego posta sie nie podoba i szczerze mowiac urazila mnie ona lekko. nie znasz mojej sytuacji inie wiesz czemu wszystko zalatwiam wczesniej.
sukienke zamowilam bo byla okazja zeby nie placic za ta jedyna nie wiadomo ile bo w koncu to tylko na jedna noc. obraczki mielismy kupon na -50% wiec tez nie widze powodu zeby przeplacac.
TZ zafundowala chrzesna garnitur bo byla w PL a na weselu jej nie bedzie i chciala jakos zaznaczyc swoja obecnosc, jej sprawa i jestesmy jej wdzieczni.
Zaproszenia musimy miec wczesniej bo TZ jest obcokrajowcem i musimy wczesniej miec zaproszenia bo wyjazd na druga polkule nie czesto przed slubem nam sie trafia a z racji wydadtkow weselnych pojedziemy na poczatku lutego na ferie i potem juz bedziemy czekac na ich przyjazd.
takze nie wiesz nic o mnie a oceniasz negatywnie co sie u mnie dzieje.

[czekoladka79]

Napisane przez malutka_24

Kakusia[B] podobnie jak marta12101 też braliśmy kredyt i to przed ślubem. Dla banku to nie ma znaczenia czy jesteście już małżeństwem czy nie. My powiedzieliśmy, że jesteśmy narzeczeństwem. A jeżeli chodzi o umowę o pracę to nie może ona się kończyć minimum 6 m-cy przed staraniem się o kredyt. Oczywiście, że banki "wolą" ludzi z umową na czas nieokreślony, ale nie każdy ma taką umowę

Ale ta dyskusja nie dotyczyła tematu.....czy bank nam udzieli kredytu przed ślubem.....

[_carmen_]

Mnie sie osobiście nie podoba tutaj wątek o kredytach... Może załóżcie oddzielny temat

[sylwiaczek79]

Witajcie, jestem na tym forum od kilku minut. Ślubuję 24.05 tego roku.
Taką suknię ślubną będę miała

Pozdrawiam Was wszystkie

[emi22]

Napisane przez sylwiaczek79

Witajcie, jestem na tym forum od kilku minut. Ślubuję 24.05 tego roku.
Taką suknię ślubną będę miała

Pozdrawiam Was wszystkie

bardzo ładna

[Kalex]

Napisane przez sylwiaczek79

Witajcie, jestem na tym forum od kilku minut. Ślubuję 24.05 tego roku.
Taką suknię ślubną będę miała

Pozdrawiam Was wszystkie

widzę, że też wybrałaś hiszpańską firmę, tak jak ja
mnie też się modele z la sposa bardzoo podobają

[Kakusia]

asiulka84 - ja nie skrytykowalam Twojej metody powtorze to raz jeszcze ja przedstawilam swoja. Nie chcialam Cie urazic nie unos sie tak bo to nie byl zaden atak z mojej strony! A przynajmniej nie mialam zlych intencji. Przepraszam jesli tak to odebralas...
Kazdy ma inna sytuacje i ja to w pelni rozumiem, poprostu na podstawie Twojej wypowiedzi przedstawilam swoj sposob przygotowan, nie gniewaj sie, nie chcialam wprowadzac niemilej atmosfery na wizaz

_carmen_ - dla niektorych slub zwiazany jest z mieszkaniem. A mieszkanie zwiazane jest z kredytem. Chyba nic sie nie stalo, ze przy okazji rozmow o sukienkach zachaczylo sie o tematy prawne dot. mieszkania

Robaczek-85 - poradnia czynna jest w poniedzialki od 17-19 i w soboty od 10-12 Tak mowil ksiadz w listopadzie ze to z powodu mniejszej ilosci Narzeczenstw jak to na listopad przypadlo, ale ze stare godziny maja wrocic do ladu za pare miesiecy (stare godziny mam na mysli ze poradnia wczesniej byla dluzej i czesciej czynna). Ale z Twojej wypowiedzi wychodzi na to, ze nowe godziny sa nadal aktualne Tez sie wybieramy, moze sie nawet przypadkiem spotkamy hehe Acha - na nauki chodzilas tez do Nas?

[kodeina]

Dzisiaj kupiliśmy ubranie dla Pana Młodego - nareszcie!
Wczoraj byłam na przymiarcę sukni na poprawiny - szyję u krawcowej we wtorekl ją odbieram.
Czekam na odbiór i ostateczną przymiarkę sukni ślubnej.
Musimy jeszcze wybrać wódkę, wino, zrobć wizytówki, pomyśleć nad dekoracją samochodu ( kościołu nie dekorkujemy a sala chyba bedzie lekko udekorowana) zamówić bukiet, ja nie mam jeszcze bielizny i bizuteri..musimy kupić koszulę + krawat na drugi dzień ( w zieleni pod kolor mojej sukienki)

..hm... za równe dwa tygodnie o tej porze będę tańczyć na własnym weselu ))

póki co to muszę wyzdorwieć bo jestem przeziębiona i mam zaczerwieniony nos od kataru i opryszczkę na ustach:/ ....jak to mówią: do wesela się zagoi... mam taką nadzieję

[czekoladka79]

Napisane przez _carmen_

Mnie sie osobiście nie podoba tutaj wątek o kredytach... Może załóżcie oddzielny temat

to proponuję ominąc te strony......dla "nie podoba mi się" jednej osoby nie będziemy zaśmiecały wizażu tysiącem wątków

[blush]

Dziewczyny powiedzcie czy chodzicie do markowych salonów sukien ślubnych?? Śledząc wątek zauważyłam że piszecie o różnych modelach z konkretnych firm (albo zagranicznych) i zastanawiam się czy jak pójdę do salonu w moim mieście to tam też takie będą?? Czy znajdę sukienki które są w katalogach z modą ślubną?
Z góry przepraszam jeśli pytanie jest tendencyjne, ale jeszcze nie chodziłam po salonach i nie mam pojęcia jak to jest.


Ach i jeszcze jedno: jak dobieracie fryzurę żeby pasowała do całości (suknia, welon+kształt twarzy)??

[kodeina]

blush ja mieszkam w Żywcu - mała miejscowość, dwa salony a w nim kilka sukien ale szyją na zamówienie taką jaką chcesz ( tylko wiadomo że nie będzie identyczna jak wzór bo bedą inne rodzaje materiału itp.)
Bardzo podobają mi się suknkie firm Pronovias. One White ale do markowego salonu mam daleko a i ceny mnie skutecznie zniechęciły:/
Są też salony typu Agnes, Classa które za pewne znajdują się w Twoim mieście.

Nad fryzurę musisz pomyśleć sama... czy wolisz rozpusczone, lekko podpięte czy koka. Przedewszystkim musisz czuć się dobrze. Fryzura zależy od kształtu twarzy...jeśli masz kwadratową twarz optycznie wydłuży ją wysokie upięcie. Rodzaj włosów i ich długość także mają duże znaczenie. No i najważniejsze to suknia i dodatki do włosów. Jeśli chcesz kapelusz to ciężko go będzie założyć na wysokiego koka. Podobnie z welonem jeślui jest bardzo długi...to trudno stabilnie umocować go na całkowicie rozpuszczonych włosach. Moim zdaniem na odkrytym dekoldzie ładnie prezentują się rozpuszczone dłuższe włosy. Oglądaj zdjęcia z fryzurami i rodzajami welonów ...można go upiąc na kilka sposobów i warto wiedzieć jak się podoba bo to też jest ważne dla fryzury
Ja mam ślub za niecałe dwa tygodnie i sama nie wiem jak się uczesać:/ za tydzień będe mieć robioną fryzurę próbną ...zdam się na sugestie fryzjerki, pokaże jej welon jakbym chciała mieć upięty oraz zdjęcie sukni.

[_carmen_]

Napisane przez sylwiaczek79

Witajcie, jestem na tym forum od kilku minut. Ślubuję 24.05 tego roku.
Taką suknię ślubną będę miała

Pozdrawiam Was wszystkie

Ładna suknia też mi się takie podobają

czekoladka79 - myślę, że to to dobry temat na nowy wątek, bo na pewno nie jedna dziewczyna ma podobny problem

[katia0117]

sylwiaczek suknia czadowa,bardzo mi sie podoba,choć do mnie ten kolor by zupewnie nie pasował

Blush ja np oglądam z necie firmowe suknie i mniej więcej wiem co mi sie podoba i jaką suknie chciałabym mieć.Jak bedę chodzic po salonach to zarówno tych markowych jak i zwykłych salonów,gdzie też mozna trafić na coś fajnego niekoniecznie ze znaną metką . Ostatecznie porównam sobie ceny i jeśli znajdę coś gotowego dla siebie w przystępnej cenie to kupię,a jesli nie to przyczaję sobie jakiś wzór i pójdę do krawcowej,żeby mi coś takiego uszyła(oczywiście,jeśli sobie za dużo nie zażyczy,bo jezeli róznca w cenie będzie niewielka to oczywiście wolę oryginał) i tak to mniej więcj wygląda u mnie

[annajak]

Napisane przez sylwiaczek79

Witajcie, jestem na tym forum od kilku minut. Ślubuję 24.05 tego roku.
Taką suknię ślubną będę miała

Pozdrawiam Was wszystkie

Sylwiaczek79 - piękna suknia.
Aż by mi się chciało jeszcze raz

[_carmen_]

U mnie w mieści nie ma markowych salonów. Teraz mi przychodzą na myśl może 4 salony, ale to raczej pracownie, które same szyja suknie. Poza tym jest taka krawcowa, która zajmuje sie szyciem sukien ślubnych i wieczorowych.

[Kakusia]

Napisane przez blush

Ach i jeszcze jedno: jak dobieracie fryzurę żeby pasowała do całości (suknia, welon+kształt twarzy)??

Ja dopasowuje fryzure do sukni, ale takze do rodzaju moich wlosow (nie zrobie sobie burzy lokow bo mam proste i niepodatne wlosy... ) no i do moich upodoban - musze sie dobrze czuc z tym co bede miala na glowce
I juz od roku zbieram sobie z internetu rozne fryzurki - i jak nachodzi mnie ochota otwieram folder i ogladam fryzurki probujac sobie ja wyobrazic na swojej glowce
Ponadto jak fryzjerka czesala mnie na rozne inne wesela - zawsze wypytywalam pod swoim katem - a jakby mnie pasowalo, a jak ja bym miala w tej fryzurze welon upiety, a czy taka fryzura pasowalaby do moich wloskow...itd - warto doradzic sie zaufanej fryzjerki
I jeszcze dostalam rade od mezatej juz kolezanki - kazda fryzura probna kosztuje. Jednej z Nas wystarczy ze po 1 probnej bedzie wiedziala czy to ta czy nie, inne beda potrzebowaly paru takich probnych. Kolezanka poradzila - idziemy na jakas okazje - na kogos wesele, na sylwestra, na bal karnawalowy- robmy taka fryzure zeby byla pod katem naszej slubnej - bo bedziemy mialy odrazu probna Stosuje sie do tej rady
Tyle z mojej strony

[stataneta]

hejka nasz termin to 30.08.2008 a zalatwione mamy ze hohoho Sala, Orkiestra, kamerzysta, Fotograf, Wodeczka się chłodzi, zamówione zawieszki na winko, jestem w trakcie przeglądania tablic rejestracyjnych No i oczywiście kościół zalatwianie zaczeliśmy od czerwca 2007 roku... i na ostatnią chwilę zdążyliśmy ze salą Nie mogę sięzdecydować na pierwszy taniec

[kasiuleks]

stataneta witam to slubujemy w ten sam dzien pozdrawiam

[marta12101]

Napisane przez czekoladka79

to proponuję ominąc te strony......dla "nie podoba mi się" jednej osoby nie będziemy zaśmiecały wizażu tysiącem wątków

CARMEN, akurat to, ze ktos kupuje mieszkanie, bo PO SLUBIE bedzie w nim mieszkal, jest zwiazane chyba ze slubem, co? nie przesadzaj , tylko tak jak czekoladka radzi, nei czytaj tych postow, bo widocznie ty nie masz problemu z meiszkaniem, kredytami itd

a jak widac, pare osob to dotyczy, i dobrze ze mozemy doradzic

doradca kredytowy jest akurat za darmo (wszystkie open finance, expandery itp doradzaja za darmo, a prowizja ewentualna bank dzieli sie z nimi, my nic nie doplacamy do tego.
wiem na pewno, bo sprawdzalismy warunki najpierw w bankach, a potem u doradcy i on nawet nam lepsza stawke wynegocjowal. dla mnie plus takiego doradcy to to, ze pokazuje oferty kilku bankow no i ze mozna z nim sie na konkretna godzine umowic, nawet w soboty- a banki niestety tego nam nie oferowaly)

czekoladka ma racje z tym, ze obnizysz zdolnosc kredytowa. nei wiem wiec, czy to zebys byla na umowie kredytowej, o czym pisalam, jest mozliwe
zawsze jednak jest mozliwosc o ktorej wspominalam wczesniej- po slubie mozecie podpisac intercyze rozszerzajaca i na jej podstawie wpisac CIebie do ksiegi wieczystej nieruchomosci- ok 400-500 zlotych bedzie to kosztowac.
pozdrawiam i zycze powodzenia w zalatwianiu kredytu

[_carmen_]

Oj dziewczyny, przecież ja Wam nie zabronię pisać tutaj o tym. jeśli czujecie sie urażone to bardzo przepraszam. Nie miałam najmniejszego zamiaru zniechęcać kogoś to wypowiadania się na ten temat

A jeśli chodzi o mieszkanie to ja mam zupełnie inny problem Ale moja sytuacja jest skomplikowana

[aniatr]

U mnie też przygotowania do ślubu idą w parze z przygotowaniami do budowy domku ale do tego potrzebny jest kredyt niestety.Z tego co piszecie zrozumalam ,że jeśli ja jeszcze koncze studia i nie pracuje to lepiej żeby Tż wziął na siebie kredyt przed ślubem bo ja obniżylabym naszą zdolność kredytową jeśli wzielibyśmy kredyt po ślubie tak?a jak już będziemy mieć domek to wtedy trzeba się udać do notariusza żeby rozszerzył nasz majątek wspólny dobrze to rozumiem?

[Kakusia]

Napisane przez marta12101

doradca kredytowy jest akurat za darmo (wszystkie open finance, expandery itp doradzaja za darmo, a prowizja ewentualna bank dzieli sie z nimi, my nic nie doplacamy do tego.
wiem na pewno, bo sprawdzalismy warunki najpierw w bankach, a potem u doradcy i on nawet nam lepsza stawke wynegocjowal. dla mnie plus takiego doradcy to to, ze pokazuje oferty kilku bankow no i ze mozna z nim sie na konkretna godzine umowic, nawet w soboty- a banki niestety tego nam nie oferowaly)

No to super! To na pewno skorzystamy z TZtem z uslug doradcy

Napisane przez marta12101

zawsze jednak jest mozliwosc o ktorej wspominalam wczesniej- po slubie mozecie podpisac intercyze rozszerzajaca i na jej podstawie wpisac CIebie do ksiegi wieczystej nieruchomosci- ok 400-500 zlotych bedzie to kosztowac.
pozdrawiam i zycze powodzenia w zalatwianiu kredytu

Tak tez chyba zrobimy skoro innego korzystniejszego wyjscia nie ma
Bardzo dziekuje za rady

[Ana844]

Hello dziewczyny! ja mam ślub w sierpni i najgorzej boję się że dostanę okresu w dzień ślubu, a jest taka możliwość. Jak można przesunąć okres? bezpiecznie, Bez skutków ubocznych. i ile przed planowanym okresem

[emi22]

Napisane przez Ana844

Hello dziewczyny! ja mam ślub w sierpni i najgorzej boję się że dostanę okresu w dzień ślubu, a jest taka możliwość. Jak można przesunąć okres? bezpiecznie, Bez skutków ubocznych. i ile przed planowanym okresem

jesli bierzesz tabsy to nie rób 7 dniowej przerwy