Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[slo_nk_o]

Napisane przez scoiatael86

Dzien dobry

Rozpoczynam właśnie ostatni tydzień pracy!

Życzę by ten ostatni tydzień pracy był udany

Napisane przez Piernik Torunski

aaa.wszystko jasne.. ale jakby stresu z porodem było mało to jeszcze te utrudnienia związane ze SDM w Twoich okolicach mam nadzieję,że jednak wytrwacie do terminu i po całym zamieszaniu czeka Cię spokojny poród..


nam na sr babka mówiła,że spiryt jak najbardziej,ale na sucho nie poleca , bo się kiepsko goi..ehh i bądź tu mądry..


ale uważny ten Twój mąż


hej...oby ten tydzień był dla Ciebie przyjemny,ale jednocześnie mam nadzieję,że z ulgą przywitasz kolejny


witam się poniedziałkowo... wczoraj którejś z Was pisałam,że nie mam zgagi..to co w nocy mnie dopadło to nie była zgaga to była mega giga zgaga..walczyłam parę godzin,żeby zasnąć..co parę minut podchodziło mi wszystko do gardła i paliło..myslałam,że oszaleje..teraz to NAPRAWDĘ współczuję wszystkim,które mają zgagę w ciązy..bo ta chwilowa przedciążowa to jest śmieszna przy tym

Współczuję zgagi. Nigdy jej nie lubiłam a ostatnim czasem pojawiała się często.

Napisane przez tija93

Hej

Dzisiaj TŻ na 5 rano jechał do pracy, Esik krótko przed jego wyjściem się obudził. Mam nadzieję, że sobie tej godziny nie zakoduje do wstawania Któraś pisała, że jej kot uwielbia się bawić nalepką od wkładek higienicznych. Esik właśnie lata jak trzepnięty

Ale mi nogi nad ranem drętwiały nieprzyjemnie

Idę dzisiaj na KTG do koleżanki i małą kawę



To trzymam by wszystko poszło po Twojej myśli



Rozumiem



W sumie to Ci zazdroszczę, że tyle pracowałaś Mówiłam wczoraj TŻtowi, że gdyby nie te plamienia, a potem sprawy szyjkowe to do teraz mogłabym pracować. Szkoda, że nie wyszło.

Esik będzie/jest rozrabiaką

Napisane przez asicuha

Udanego ostatniego tygodnia pracy!






A ostatnio jak prxeczytalam Twoj post ze nie miewasz zgagi, to az Ci zazdroscilam.
Mi pomaga rennie, lub gdy zgaga jest "mala" to mleko.




Powiem Ci ze z tym lezeniem na plecach mam podobnie
W nocy spie najczescoej na lewym boku, ale najgorzej gdy musze zmienic bok, ile to energii wymaga :P

I znow poniedzialek,
Wczoraj poprasowalam troche rzeczy Malek, ale jeszcze 2 kupki mi zostaly, na szczescie wszystko juz wyprane
Mysle ze jak ogarne sie z prasowaniem to walizke do szpitala tez ogarne, bo grakuje mi tam glownie dzieciecych rzeczy
To wszystko robi sie takie powazne...

Wy tu pisalyscie ze spakujecie sie w walizke wielkosci "bagazu podrecznego" a ja mam problem w zmieszczenie sie w taka jeszcze wieksza, jak Wy chcecie to zrobic? :P

Ja to się śmieję to Tż że teraz już "dupy" nie podniosę tylko nią sune po łóżku a przewrócenie się na inny bok to wyczyn ekstremalny Będę mieć dwie torby i mam nadzieję, że się w nie zmieszczę.

Dzisiejszy dzień zapowiada się znów upalny.

[iweczka]

Hej,

U Nas dziś chłodniej, 20 C, da się żyć

[scoiatael86]

Przyszłam do biura a tu jest tak duszno po tym upalnym weekendzie, że nie ma czym oddychać klima nie wyrabia... eh, mam nadzieje ze za jakieś pół godzinki będzie lepiej.

Piernik - współczuję zgagi ja też miałam (na szczęście!) jedną taką noc .. i modlę się żeby się nie powtórzyła

[zonamojegomeza]

U mnie tez 20 (o 4 rano było13). Za to nadal ciężko oddychac.

[iweczka]

Napisane przez LunaLov

Już wyjaśniam Sprawa jest bardzo prosta, otóż mam termin porodu na 1.08, a w ostatni tydzień lipca w Krakowie są światowe dni młodzieży i generalnie podobno, autostrada ma byc zamknieta, pół miasta (to jest akurat "moja" połowa) podzielone na strefy z pozamykanymi drogami, wejściówkami na wjazd itd. Do szpitala musze sie niestety przebić przez te felerną cześć, a nikt mi nie zagawarantuje że nie zaczne rodzić właśnie w tym czasie. Jeszcze mój szpital od 29-31.07 ma tylko jakies dyżury, nie pracuje normalnie w związku z przyjazdem papieża....
No i tak rozmawiałam z gin, że położy mnie wczesniej gdyby na nast wizycie okazalo się że moge urodzić wczesniej, z czego bardzo cieszy sie TŻ bo sie tym dojazdem bardzo martwi. Uff mam nadzieję, że w miare jasno wyjaśniłam

Byliśmy na wsi na weekend - od razu mówie, że wcale nie było chłodniej a wręcz było gorzej, to była dla mnie najgorsza noc w moim życiu. Aż czułam jak mi sie tyłek poci!!! Na szczęście tylko 5 stron do nadrobienia więc szybciutko jestem już na bieżąco
Jest cudownie chłodno....cudownie!

Może to i lepiej, że Cie połozy wcześniej w szpitalu, bo jakby akurat poród miał zacząć się w tym czasie, to dodatkowy stres dla Was.

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

witam się poniedziałkowo... wczoraj którejś z Was pisałam,że nie mam zgagi..to co w nocy mnie dopadło to nie była zgaga to była mega giga zgaga..walczyłam parę godzin,żeby zasnąć..co parę minut podchodziło mi wszystko do gardła i paliło..myslałam,że oszaleje..teraz to NAPRAWDĘ współczuję wszystkim,które mają zgagę w ciązy..bo ta chwilowa przedciążowa to jest śmieszna przy tym

Ojoj współczuję takiej zgagi. Miałam kilka takich incydentów i było to mega wredne. Chociaż od 3 tyg zero takich atrakcji co najwyżej lekkie palenie ale to się da znieść. Najgorsza ta nocna lawa

Napisane przez scoiatael86

Dzien dobry

Rozpoczynam właśnie ostatni tydzień pracy!

zazdraszczam

[iweczka]

Napisane przez pati0090

Ja octanisept nie będę używać do pępka tylko spirytus 70%

Jestem ciekawa zaleceń jakie dostanę.
Co szpital to co innego

Napisane przez scoiatael86

Dzien dobry

Rozpoczynam właśnie ostatni tydzień pracy!

Super

Napisane przez di_anna

Ja już się w octenisept zaopatrzyłam, ale to moje prywatne pozytywne doświadczenia z tym preparatem o tym zadecydowały. Z moich obserwacji powiedziałabym, że jednak u większości mam, które wiem, że stosowały to skutkował, jednak czasem rzeczywiście może być potrzeba zmiany na spirytus 70% i na pewno nie będę się przed tym wzbraniała. Ja i tak mam oct.. w domu, bo używamy zamiast wody utlenionej na skaleczenia, przy ranach ze szwami jest wygodny, można stosować na błony śluzowe, więc na krocze też się nada a i podobno po ukąszeniach komarów też się przydaje, ale jeszcze nie próbowałam.

Ja też mam w domu Octanisept, ze względu na starszą i różne "przeboje"

Z zastosowaniem poczekam na zalecenia ze szpitala

Napisane przez Piernik Torunski

nam na sr babka mówiła,że spiryt jak najbardziej,ale na sucho nie poleca , bo się kiepsko goi..ehh i bądź tu mądry..

witam się poniedziałkowo... wczoraj którejś z Was pisałam,że nie mam zgagi..to co w nocy mnie dopadło to nie była zgaga to była mega giga zgaga..walczyłam parę godzin,żeby zasnąć..co parę minut podchodziło mi wszystko do gardła i paliło..myslałam,że oszaleje..teraz to NAPRAWDĘ współczuję wszystkim,które mają zgagę w ciązy..bo ta chwilowa przedciążowa to jest śmieszna przy tym

Współczuję zgagi
to jest masakra....

Napisane przez asicuha

I znow poniedzialek,
Wczoraj poprasowalam troche rzeczy Malek, ale jeszcze 2 kupki mi zostaly, na szczescie wszystko juz wyprane
Mysle ze jak ogarne sie z prasowaniem to walizke do szpitala tez ogarne, bo grakuje mi tam glownie dzieciecych rzeczy
To wszystko robi sie takie powazne...

Wy tu pisalyscie ze spakujecie sie w walizke wielkosci "bagazu podrecznego" a ja mam problem w zmieszczenie sie w taka jeszcze wieksza, jak Wy chcecie to zrobic? :P

Ja planuję spakować się właśnie w walizkę a'la bagaż podręczny a malucha w dodatkową torbę.
Tylko walizkę będę mieć dostępną od 18.07 bo córka wyjeżdza z dziadkami i muszę Ją w coś spakować, także Niunio musi grzecznie siedzieć

Jutro urodziny mojego tż, a my nadal bez prezentu

[Orange_tree1]

Napisane przez iweczka

Hej,

U Nas dziś chłodniej, 20 C, da się żyć

u mnie nawet 19 i zero słońca póki co - nie sądziłam, ze można się cieszyć z takiej pogody w lecie ale w ciąży to serio wybawienie

[iweczka]

Napisane przez zonamojegomeza

U mnie tez 20 (o 4 rano było13). Za to nadal ciężko oddychac.

w domu mam wszystkie okna pootwierane bo inaczej też ciężko, zaraz zaduch się robi :/

Na szczęście mam dziś obiad, roladki z wczoraj. Ugotuje tylko ziemniaczka i jakąś surówkę i po robocie

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Orange_tree1

u mnie nawet 19 i zero słońca póki co - nie sądziłam, ze można się cieszyć z takiej pogody w lecie ale w ciąży to serio wybawienie

Ja też nie sądziłam, że kiedykolwiek w okresie letnim będę taka szczęśliwa widząc 20 c

[DobraDusza88]

Napisane przez LunaLov

Już wyjaśniam Sprawa jest bardzo prosta, otóż mam termin porodu na 1.08, a w ostatni tydzień lipca w Krakowie są światowe dni młodzieży i generalnie podobno, autostrada ma byc zamknieta, pół miasta (to jest akurat "moja" połowa) podzielone na strefy z pozamykanymi drogami, wejściówkami na wjazd itd. Do szpitala musze sie niestety przebić przez te felerną cześć, a nikt mi nie zagawarantuje że nie zaczne rodzić właśnie w tym czasie. Jeszcze mój szpital od 29-31.07 ma tylko jakies dyżury, nie pracuje normalnie w związku z przyjazdem papieża....
No i tak rozmawiałam z gin, że położy mnie wczesniej gdyby na nast wizycie okazalo się że moge urodzić wczesniej, z czego bardzo cieszy sie TŻ bo sie tym dojazdem bardzo martwi. Uff mam nadzieję, że w miare jasno wyjaśniłam

Byliśmy na wsi na weekend - od razu mówie, że wcale nie było chłodniej a wręcz było gorzej, to była dla mnie najgorsza noc w moim życiu. Aż czułam jak mi sie tyłek poci!!! Na szczęście tylko 5 stron do nadrobienia więc szybciutko jestem już na bieżąco
Jest cudownie chłodno....cudownie!

Mimo wszystko dobrze, że Twój lekarz jest tak zapobiegawczy, że woli Cię położyć do szpitala niż liczyć na to, że jakoś dojedziesz do szpitala w ŚDM

Napisane przez scoiatael86

Dzien dobry

Rozpoczynam właśnie ostatni tydzień pracy!

super miłego ostatniego tygodnia

Napisane przez Piernik Torunski

witam się poniedziałkowo... wczoraj którejś z Was pisałam,że nie mam zgagi..to co w nocy mnie dopadło to nie była zgaga to była mega giga zgaga..walczyłam parę godzin,żeby zasnąć..co parę minut podchodziło mi wszystko do gardła i paliło..myslałam,że oszaleje..teraz to NAPRAWDĘ współczuję wszystkim,które mają zgagę w ciązy..bo ta chwilowa przedciążowa to jest śmieszna przy tym

mnie też tak z 2-3 razy złapała zgaga... straszne uczucie

Napisane przez asicuha

I znow poniedzialek,
Wczoraj poprasowalam troche rzeczy Malek, ale jeszcze 2 kupki mi zostaly, na szczescie wszystko juz wyprane
Mysle ze jak ogarne sie z prasowaniem to walizke do szpitala tez ogarne, bo grakuje mi tam glownie dzieciecych rzeczy
To wszystko robi sie takie powazne...

Wy tu pisalyscie ze spakujecie sie w walizke wielkosci "bagazu podrecznego" a ja mam problem w zmieszczenie sie w taka jeszcze wieksza, jak Wy chcecie to zrobic? :P

ech ja też muszę się wziąć za pranie... w ilu stopniach prałaś?

Napisane przez Orange_tree1

u mnie nawet 19 i zero słońca póki co - nie sądziłam, ze można się cieszyć z takiej pogody w lecie ale w ciąży to serio wybawienie

hahaha ja tak samo pierwsze lato, kiedy mogłabym w sumie skorzystać z pogody (wcześniej pracowałam 10-18/11-19), a ja się cieszę że Słońca nie ma

hej dziewczyny

Ja już dziisaj zaliczyłam badanie krwi, teraz dokończyłam kawę i idę wstawić pranie i poodkurzać zamówiłam też dzisiaj ochraniacz do łóżeczka. Zostało mi do kupienia jeszcze kilka rzeczy, m.in falbanka maskująca, ze 2 prześcieradełka, może jeszcze 1 kocyk, stanik do karmienia i japonki. Ciekawe czy ubranek mam wystarczającą ilość

[Krefetka]

Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Piernik jak masz zgagę to oznacza ze do ciasta za dużo gałki muszkatołowej

A tak na serio to współczuje.


Wysłane za pomocą magii

[natalia_23]

witam

Napisane przez LunaLov

Już wyjaśniam Sprawa jest bardzo prosta, otóż mam termin porodu na 1.08, a w ostatni tydzień lipca w Krakowie są światowe dni młodzieży i generalnie podobno, autostrada ma byc zamknieta, pół miasta (to jest akurat "moja" połowa) podzielone na strefy z pozamykanymi drogami, wejściówkami na wjazd itd. Do szpitala musze sie niestety przebić przez te felerną cześć, a nikt mi nie zagawarantuje że nie zaczne rodzić właśnie w tym czasie. Jeszcze mój szpital od 29-31.07 ma tylko jakies dyżury, nie pracuje normalnie w związku z przyjazdem papieża....
No i tak rozmawiałam z gin, że położy mnie wczesniej gdyby na nast wizycie okazalo się że moge urodzić wczesniej, z czego bardzo cieszy sie TŻ bo sie tym dojazdem bardzo martwi. Uff mam nadzieję, że w miare jasno wyjaśniłam

Byliśmy na wsi na weekend - od razu mówie, że wcale nie było chłodniej a wręcz było gorzej, to była dla mnie najgorsza noc w moim życiu. Aż czułam jak mi sie tyłek poci!!! Na szczęście tylko 5 stron do nadrobienia więc szybciutko jestem już na bieżąco
Jest cudownie chłodno....cudownie!

Nie zazdroszę sytuacji z ŚDM, koleżanka mieszka w Krk i biedna niestety pracuje w banku i nie może w tym czasie wziąć sobie urlopu.... Ja za to rok temu od bardzo miłych pacjentów dostałam zaproszenie na ŚDM, że mogę u nich spać... tak tylko oni chyba nie wiedzieli, że mam dziecko, męża a teraz jeszcze mogę rodzić w tym czasie . Chyba muszę do nich zadzwonić i podziękować za zaproszenie, bo jednak nie skorzystam

Napisane przez florencee

Dzięki za podanie składów, znam teraz dwie fajne apteki robiące porządnie maści, ale miewałam też takie wykonania z oddzieloną wodą.





Też bym nie chciała tak leżeć. :|
Strasznie słabo z tą blokadą wszystkiego w czasie ŚDM.
A co jakby jednak rodząca na zaawansowanym etapie przyjechała w tym czasie, kiedy szpital nie pracuje normalnie, co by zrobili.

Muszę popatrzeć w ogóle na te plany drogowe itp., bo mój mąż chce się wyprawić na ŚDM 30-31 lipca.



Przemawia do mnie ten sposób pępkowy.
Ale mąż dopytuje (ma atak zainteresowania się wyprawką ), czy kupiłam ten Octe... coś, o którym położna mówiła na SR, że jest mega ważny.

Dla mnie to niezły biznes cały ten Octenisept....


Lecę na zakupy i po truskawki bo się kończą . U mnie też słońca brak i bardzo życiowo

[Orange_tree1]

Napisane przez iweczka

Ja planuję spakować się właśnie w walizkę a'la bagaż podręczny a malucha w dodatkową torbę.
Tylko walizkę będę mieć dostępną od 18.07 bo córka wyjeżdza z dziadkami i muszę Ją w coś spakować, także Niunio musi grzecznie siedzieć

Jutro urodziny mojego tż, a my nadal bez prezentu

U mnie Jasiek ma przykazane, że do 07-08-2016 nie wychodzi - oby był grzecznym chłopczykiem i słuchał mamusi
Na l4 mogę iść dopiero od 01.08 i chciałabym chociaż z 7 dni żeby się ogarnąć w domu przed porodem
Z drugiej strony prosiłabym żeby za długo nie zwklekał bo 09-09-2016 mamy zaproszenie na wesele i chciałabym być chociaż w stanie pojechać na ślub

[florencee]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja też. Sprawdzony przez lata. A twgo octa nawet nie mam. Ale kupię, bo w szpitalu złapała mnie opryszczka i polozna dała mi wacik nasączony tym cudem. Nie mam po niej śladu.
Ale ciekawa jestem co tam zalecają.

Nie mogę leżeć na plecach. Bobo tak mi Ciśnie na kręgosłup ze ból jest okropny. Jest całym swoim ciężarem po jednej stronie i daje sie poczuć.
Prawy bok odpada z powodu zgagi.

Z tego bólu śnił mi sie dzis poród. Plecy bolały, skurczów brak i na dodatek traciłam wzrok.

Też mam coraz większe problemy z leżeniem, na plecach nie ma opcji, na boku też nie jest jakoś cudownie, nawet z poduszką ciążową.
Sen creepy!

Napisane przez tija93

Hej

Dzisiaj TŻ na 5 rano jechał do pracy, Esik krótko przed jego wyjściem się obudził. Mam nadzieję, że sobie tej godziny nie zakoduje do wstawania Któraś pisała, że jej kot uwielbia się bawić nalepką od wkładek higienicznych. Esik właśnie lata jak trzepnięty

Ale mi nogi nad ranem drętwiały nieprzyjemnie

Idę dzisiaj na KTG do koleżanki i małą kawę

Oby Esik się nauczył, że inne godziny do wstawania są dużo lepsze.
Powodzenia na badaniu, no i miłego spotkania z koleżanką.

Napisane przez asicuha

I znow poniedzialek,
Wczoraj poprasowalam troche rzeczy Malek, ale jeszcze 2 kupki mi zostaly, na szczescie wszystko juz wyprane
Mysle ze jak ogarne sie z prasowaniem to walizke do szpitala tez ogarne, bo grakuje mi tam glownie dzieciecych rzeczy
To wszystko robi sie takie powazne...

Wy tu pisalyscie ze spakujecie sie w walizke wielkosci "bagazu podrecznego" a ja mam problem w zmieszczenie sie w taka jeszcze wieksza, jak Wy chcecie to zrobic? :P

Najpierw chciałam się spakować w niedużą torbę, teraz jestem już na etapie walizki podręcznej, hmm, ciekawe jak to będzie. Walizkę zamierzam pożyczyć od rodziców, nie będę kupować, bo mi się taka nie przyda - jak już lecę samolotem, to z dużą. Może warto by wcześniej ją pożyczyć, o ile nie będzie im potrzebna i sprawdzić, czy rzeczy się zmieszczą.

Napisane przez iweczka

Hej,

U Nas dziś chłodniej, 20 C, da się żyć

U nas też, jest fajnie.

Napisane przez scoiatael86

Przyszłam do biura a tu jest tak duszno po tym upalnym weekendzie, że nie ma czym oddychać klima nie wyrabia... eh, mam nadzieje ze za jakieś pół godzinki będzie lepiej.

To oby klima się rozkręciła.

Napisane przez DobraDusza88

hej dziewczyny

Ja już dziisaj zaliczyłam badanie krwi, teraz dokończyłam kawę i idę wstawić pranie i poodkurzać zamówiłam też dzisiaj ochraniacz do łóżeczka. Zostało mi do kupienia jeszcze kilka rzeczy, m.in falbanka maskująca, ze 2 prześcieradełka, może jeszcze 1 kocyk, stanik do karmienia i japonki. Ciekawe czy ubranek mam wystarczającą ilość

To już bardzo mało zostało.

Też się biorę za to moje zamówienie niby "ostatnie" (może odkryję, że o czymś zapomniałam), jeszcze będę kupować rzeczy związane z samym wystrojem pokoiku - ale to już nie jest absolutnie konieczne.
Stwierdziłam, że materacyk, który był w używanym koszu Mojżesza jest taki sobie, trochę za wąski + może warto mieć nowy tak ogólnie.
Do tego dodatkowe prześcieradło, bo też było w komplecie, ale jedno to chyba trochę mało, skuszę się również na podkładzik.

[Orange_tree1]

Napisane przez DobraDusza88

Mimo wszystko dobrze, że Twój lekarz jest tak zapobiegawczy, że woli Cię położyć do szpitala niż liczyć na to, że jakoś dojedziesz do szpitala w ŚDM




super miłego ostatniego tygodnia



mnie też tak z 2-3 razy złapała zgaga... straszne uczucie



ech ja też muszę się wziąć za pranie... w ilu stopniach prałaś?



hahaha ja tak samo pierwsze lato, kiedy mogłabym w sumie skorzystać z pogody (wcześniej pracowałam 10-18/11-19), a ja się cieszę że Słońca nie ma

hej dziewczyny

Ja już dziisaj zaliczyłam badanie krwi, teraz dokończyłam kawę i idę wstawić pranie i poodkurzać zamówiłam też dzisiaj ochraniacz do łóżeczka. Zostało mi do kupienia jeszcze kilka rzeczy, m.in falbanka maskująca, ze 2 prześcieradełka, może jeszcze 1 kocyk, stanik do karmienia i japonki. Ciekawe czy ubranek mam wystarczającą ilość

Ja właśnie też pracuję generalnie 8-17, albo 9-18 i nigdy w lecie ze słońca nie mogłam korzystać a w tym roku nic mnie tak nie cieszy jak to, że w godzinach szczytu słonecznego siedzę w klimatyzowanym biurze a takie dni jak dziś, że mogę siedzieć przy otwartym oknie i się nie przegrzewać to cuuuudowne chwile

[BeataAmelka]

Dziewczyny ze względu na poruszony temat kremów do pupci,
proszę zweryfikujcie moje kosmetyki dla Małego.

Oilatum Baby - do kąpieli
Bepanthem Baby - do pupy i tu dziś doczytałam na wątku że lepszy Linomag zielony więc dokupię i może zmienię...
W razie podrażnienia kupiłam Alatan Plus i mam też Sudocream... - czy to starczy?

A po kąpieli do smarowania ciałka nie mam nic, koleżanka doradza mi Emolium ??

i czy coś jeszcze trzeba? poza chusteczkami, solą fizjolog.,Octenisept mam też ze względu na moją ranę po cc

[florencee]

Napisane przez Krefetka

Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.

Super, że już wychodzisz do domu.

Napisane przez natalia_23

Nie zazdroszę sytuacji z ŚDM, koleżanka mieszka w Krk i biedna niestety pracuje w banku i nie może w tym czasie wziąć sobie urlopu.... Ja za to rok temu od bardzo miłych pacjentów dostałam zaproszenie na ŚDM, że mogę u nich spać... tak tylko oni chyba nie wiedzieli, że mam dziecko, męża a teraz jeszcze mogę rodzić w tym czasie . Chyba muszę do nich zadzwonić i podziękować za zaproszenie, bo jednak nie skorzystam

Ja też kiedyś planowałam, że pojadę na ŚDM, ale teraz sytuacja się zmieniła i porzuciłam tę koncepcję.
Za to mój mąż chce jechać, na początku byłam odrobinę sceptyczna ze względu na termin tego wydarzenia, a papieża przecież też się fajnie zobaczy w telewizji... Ale stwierdziłam, że nie będę mu zabraniać. Nie ma sensu się nakręcać i panikować, pojedzie tylko na 2 ostatnie dni, może nie zacznę akurat rodzić, bo jednak trochę zostanie do TP, będę w tym czasie w razie czego u rodziców i tyle. No i skończyło się tak, że sama mu organizuję wyjazd, właśnie zadzwoniłam do takiego księdza i wkręciłam męża do jednej grupy wyjeżdżającej z naszego miasta. :P

[kasia_ruda]

Wiecie, z tym pępkiem to jest tak, że on odpadnie w końcu niezależnie od tego, czy go spirytusem, octaniseptem, mydłem czy co tam jeszcze polecają potraktujemy. Tylko, że żeby odpaść, on musi być suchy. No i po prostu te produkty w różnym tempie obsuszają.

Dla mnie osobiście kikut był mega upierdliwy i wkurzało mnie to uważanie na niego przy przebieraniu, kąpieli itd. Dlatego bardzo mi pasował spirytus, bo szybko się uporał z problemem. Bardzo się cieszyłam, jak odpadł i było mi dużo łatwiej działać przy dziecku. Ale to już każda mama sama musi zdecydować, czego będzie używać.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Afrodita]

Napisane przez LunaLov

Już wyjaśniam Sprawa jest bardzo prosta, otóż mam termin porodu na 1.08, a w ostatni tydzień lipca w Krakowie są światowe dni młodzieży i generalnie podobno, autostrada ma byc zamknieta, pół miasta (to jest akurat "moja" połowa) podzielone na strefy z pozamykanymi drogami, wejściówkami na wjazd itd. Do szpitala musze sie niestety przebić przez te felerną cześć, a nikt mi nie zagawarantuje że nie zaczne rodzić właśnie w tym czasie. Jeszcze mój szpital od 29-31.07 ma tylko jakies dyżury, nie pracuje normalnie w związku z przyjazdem papieża....
No i tak rozmawiałam z gin, że położy mnie wczesniej gdyby na nast wizycie okazalo się że moge urodzić wczesniej, z czego bardzo cieszy sie TŻ bo sie tym dojazdem bardzo martwi. Uff mam nadzieję, że w miare jasno wyjaśniłam

Byliśmy na wsi na weekend - od razu mówie, że wcale nie było chłodniej a wręcz było gorzej, to była dla mnie najgorsza noc w moim życiu. Aż czułam jak mi sie tyłek poci!!! Na szczęście tylko 5 stron do nadrobienia więc szybciutko jestem już na bieżąco
Jest cudownie chłodno....cudownie!

O jej współczuję przyszłych utrudnień w ruchu.. To strasznie stresujące, że akurat wypadają w okresie zbliżającego się porodu.. Dobrze, że lekarz będzie trzymał rękę na pulsie w razie czego. Też nie chcialabym tyle leżeć w szpitalu 'bez potrzeby'

Napisane przez scoiatael86

Dzien dobry

Rozpoczynam właśnie ostatni tydzień pracy!

oby szybko minął!

Napisane przez Piernik Torunski

witam się poniedziałkowo... wczoraj którejś z Was pisałam,że nie mam zgagi..to co w nocy mnie dopadło to nie była zgaga to była mega giga zgaga..walczyłam parę godzin,żeby zasnąć..co parę minut podchodziło mi wszystko do gardła i paliło..myslałam,że oszaleje..teraz to NAPRAWDĘ współczuję wszystkim,które mają zgagę w ciązy..bo ta chwilowa przedciążowa to jest śmieszna przy tym

Współczuję.. a może zjadłaś coś na kolacje 'wyjątkowego' co wywołało taką zgagę?
Wieczorem zgaga to u mnie teraz normalka Pali bardzo nieprzyjemnie, ale na szczęście nie utrudnia mi to zasypiania..

Napisane przez zonamojegomeza

Bobo spakowalam w małą torbę. Ubranka są maleńkie, kocyk mam cienki. Najwiecej miejsca zajmą pieluchy.
Moja torba to inna bajka, bo a to kapcie (2 pary), ręczniki, koszule, caly ten zestaw okołoporodowy, woda itp itd. Ale nabieram wprawy.

oj tak Dla mnie torbę zarezerwowałam większą Zuzi rzeczy zmieszczą się w malą torbę

Napisane przez Krefetka

Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.

wreszcie!

Przez te najgorsze upały nie wychylałam wcale mordki z mieszkania w mieszkaniu przy wentylatorze ledwo oddychałam, a co dopiero na dworze..
Wody piję więcej na siłę mimo, że nie mam ochoty..

[Fantasmagori]

O rany cały czas śpię dziewczyny całe noce i dnie.

Pisałam Wam o tym że w lutym musieliśmy z rodzicami uśpić naszą sunię. Ale wiedziałam że moi rodzice długo bez psa nie wytrzymają Dzisiaj mama dzwoni że byli w weekend na działce i przybłąkał do nich młody, czarny piesek no i wrócili już we trójkę oczywiście daliśmy ogłoszenia na facebooku że znalazł się taki piesek ale oboje mają dylemat: z jednej strony może piesek tęskni za kimś ale z drugiej już go kochają - jak rano wskoczył tacie do łóżka to już nie było innej opcji jak zabrać go, przynajmniej tymczasowo, do domu

Coś czuję że mogło byś tak że jakiś debil go wyrzucił, no bo wakacje, ale w sumie niekoniecznie poczekamy pewnie z jakieś 2 tygodnie i jak nikt się nie odezwie to piesia zostaje

[iweczka]

Napisane przez DobraDusza88

Ja już dziisaj zaliczyłam badanie krwi, teraz dokończyłam kawę i idę wstawić pranie i poodkurzać zamówiłam też dzisiaj ochraniacz do łóżeczka. Zostało mi do kupienia jeszcze kilka rzeczy, m.in falbanka maskująca, ze 2 prześcieradełka, może jeszcze 1 kocyk, stanik do karmienia i japonki. Ciekawe czy ubranek mam wystarczającą ilość

Ja właśnie rozwiesiłam pranie, dopijam kawę i idę na miasto, może kupię coś dla tż
Czekam na MBP i wtedy zamówię kocyk, pościel i prześcieradełka.
Ostatnio trochę poszalałam w Smyku, Coccodrillo także KONIEC z zakupami
W tym tygodniu klikam też Gemini

Napisane przez Krefetka

Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Piernik jak masz zgagę to oznacza ze do ciasta za dużo gałki muszkatołowej

A tak na serio to współczuje.


Wysłane za pomocą magii

Super, że wychodzisz. Wypoczywaj

[Orange_tree1]

Napisane przez Krefetka

Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Piernik jak masz zgagę to oznacza ze do ciasta za dużo gałki muszkatołowej

A tak na serio to współczuje.


Wysłane za pomocą magii

Super, że wychodzisz !!

[iweczka]

Napisane przez Orange_tree1

U mnie Jasiek ma przykazane, że do 07-08-2016 nie wychodzi - oby był grzecznym chłopczykiem i słuchał mamusi
Na l4 mogę iść dopiero od 01.08 i chciałabym chociaż z 7 dni żeby się ogarnąć w domu przed porodem
Z drugiej strony prosiłabym żeby za długo nie zwklekał bo 09-09-2016 mamy zaproszenie na wesele i chciałabym być chociaż w stanie pojechać na ślub

Mamy termin na ten sam dzień i ja mam nadzieję, że mój Mały posiedzi co najmniej do 15.08
Ciekawe co z tego wyjdzie ....

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez BeataAmelka

i czy coś jeszcze trzeba? poza chusteczkami, solą fizjolog.,Octenisept mam też ze względu na moją ranę po cc

Ja rany po CC nie psiikałam Octaniseptem

[Orange_tree1]

Napisane przez Fantasmagori

O rany cały czas śpię dziewczyny całe noce i dnie.

Pisałam Wam o tym że w lutym musieliśmy z rodzicami uśpić naszą sunię. Ale wiedziałam że moi rodzice długo bez psa nie wytrzymają Dzisiaj mama dzwoni że byli w weekend na działce i przybłąkał do nich młody, czarny piesek no i wrócili już we trójkę oczywiście daliśmy ogłoszenia na facebooku że znalazł się taki piesek ale oboje mają dylemat: z jednej strony może piesek tęskni za kimś ale z drugiej już go kochają - jak rano wskoczył tacie do łóżka to już nie było innej opcji jak zabrać go, przynajmniej tymczasowo, do domu

Coś czuję że mogło byś tak że jakiś debil go wyrzucił, no bo wakacje, ale w sumie niekoniecznie poczekamy pewnie z jakieś 2 tygodnie i jak nikt się nie odezwie to piesia zostaje

Tak to jest ze zwierzakami - same znajdują sobie dobrych ludzi. U mnie co się zdarzyła kotostrofa (ktoś mi otruł, wpadł kiedyś pod samochód, no i inne różne zdarzenia) zaraz znajdowała się nowa kocia bieda którą trzeba było przygarnąć. Takim sposobem mam teraz mojego ukochanego Dolarka. Widać, że piesio się zaprzyjaźnił już w rodzicami - jeśli miałby kochający dom chyba by nie zadomowił się tak szybko w nowym miejscu. Oby piesio z Wami został i wypełnił pustkę po poprzednim

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez iweczka

Mamy termin na ten sam dzień i ja mam nadzieję, że mój Mały posiedzi co najmniej do 15.08
Ciekawe co z tego wyjdzie ....

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------



Ja rany po CC nie psiikałam Octaniseptem

Mi pasuje między 07.08 a 22.08 także daje mu duży wybór

[zonamojegomeza]

Bobo ma przykaz siedzenia do końca euro.
A właśnie.. Ostatni mecz jest 10.07?? Bo ja 11.07 na oddział

[wiewioreczka]

hej dziewczyny
od przedwczoraj próbuję Was nadrobić, miałam do nadrabiania wątek od 14 strony, ale już nareszcie się udało !
gratuluję Wam wzystkich udanych wizyt i dużych dzieciaczków
u nas dziś skończony z miesiączki 32 tydzień (z usg 31),, w czwartek byliśmy na wizycie i malutka waży już 1,6kg szyjka bez zmian, luteinę odstawiamy za 2 tygodnie

już jestem z Wami na bieżąco i postaram się nadal być, ale będziemy się powoli przeprowadzać do innego mieszkania więc nie mam za dużo czasu na internet

[Fantasmagori]

Napisane przez Orange_tree1

Tak to jest ze zwierzakami - same znajdują sobie dobrych ludzi. U mnie co się zdarzyła kotostrofa (ktoś mi otruł, wpadł kiedyś pod samochód, no i inne różne zdarzenia) zaraz znajdowała się nowa kocia bieda którą trzeba było przygarnąć. Takim sposobem mam teraz mojego ukochanego Dolarka. Widać, że piesio się zaprzyjaźnił już w rodzicami - jeśli miałby kochający dom chyba by nie zadomowił się tak szybko w nowym miejscu. Oby piesio z Wami został i wypełnił pustkę po poprzednim

Też po cichu liczę że zostanie I tak w lipcu mieli jechać do schroniska bo mama przechodzi na emeryturę i będzie miała dużo czasu na opiekę, ale chyba los postanowił przyspieszyć sprawę jutro idziemy z TŻ do rodziców go zobaczyć i pomiziać

a dziś szkoła rodzenia

[iweczka]

Napisane przez Orange_tree1

Mi pasuje między 07.08 a 22.08 także daje mu duży wybór

hehe, ciekawe jaką datę wybierze
Mi tż wróży, że znowu będzie po terminie, także zobaczymy

Napisane przez zonamojegomeza

Bobo ma przykaz siedzenia do końca euro.
A właśnie.. Ostatni mecz jest 10.07?? Bo ja 11.07 na oddział

Tak 10.07 koniec.
Kurcze mało czasu już do 11.07

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

A Ja dziś zaczynam 33 tc

[kasia_ruda]

Krk ma te śdm, my w Warszawie za to cały przyszły tydzień przerąbany przez szczyt nato :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez asicuha

A ostatnio jak prxeczytalam Twoj post ze nie miewasz zgagi, to az Ci zazdroscilam.
Mi pomaga rennie, lub gdy zgaga jest "mala" to mleko.

zastanawiałam się, która ciężarna mi pozazdrościła braku zgagi

Napisane przez scoiatael86

Przyszłam do biura a tu jest tak duszno po tym upalnym weekendzie, że nie ma czym oddychać klima nie wyrabia... eh, mam nadzieje ze za jakieś pół godzinki będzie lepiej.

Piernik - współczuję zgagi ja też miałam (na szczęście!) jedną taką noc .. i modlę się żeby się nie powtórzyła

współczuję duchoty w pracy.. oby szybko klima uporała się z tą temperaturą..
mam nadzieję,że u mnie skończy się na jednym incydencie..choć nadal od rana czuję pieczenie,choć już nie tak wyraźne i dotkliwe jak to w nocy..

Napisane przez DobraDusza88

Ja już dziisaj zaliczyłam badanie krwi, teraz dokończyłam kawę i idę wstawić pranie i poodkurzać zamówiłam też dzisiaj ochraniacz do łóżeczka. Zostało mi do kupienia jeszcze kilka rzeczy, m.in falbanka maskująca, ze 2 prześcieradełka, może jeszcze 1 kocyk, stanik do karmienia i japonki. Ciekawe czy ubranek mam wystarczającą ilość

tez się nad tym zastanawiam..czy wystarczy ubranek
dodatkowo mąż ciągle rozważa jak będziemy Małą nosić/kąpać..wczoraj do mnie mówi, że mam Ją nosić tylko nad łóżkiem..w razie jakby się wyślizgnęła:cojes t:
w ogóle chyba czuję strach przed tym co się wydarzy.. czy właśnie kosmetyki odpowiednie, czy wszystko kupione, że torby nie spakowane..
jeszcze od wczoraj mam na bieżąco relacje z porodówki od koleżanki..

Napisane przez Krefetka

Dzisiaj wychodzę. Mam unikać przegrzewania, słońca i mam pic 2 razy więcej wody niż mi sie wydaje ze mogę wypić. To tyle z zaleceń czekam na wypis i leceeeeee do domu.


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Piernik jak masz zgagę to oznacza ze do ciasta za dużo gałki muszkatołowej

A tak na serio to współczuje.


Wysłane za pomocą magii

nie wierzę,że Ci nie zalecili żadnej farmakoterapii .. nic? nie podobne do polskiej służby zdrowia..

Napisane przez Orange_tree1

U mnie Jasiek ma przykazane, że do 07-08-2016 nie wychodzi - oby był grzecznym chłopczykiem i słuchał mamusi
Na l4 mogę iść dopiero od 01.08 i chciałabym chociaż z 7 dni żeby się ogarnąć w domu przed porodem
Z drugiej strony prosiłabym żeby za długo nie zwklekał bo 09-09-2016 mamy zaproszenie na wesele i chciałabym być chociaż w stanie pojechać na ślub

przeczytałam,że Jasiek 07.08 ma wychodzić, a na ślub się wybierasz 09.08..i myślę "ale szalona"..

Napisane przez BeataAmelka

Dziewczyny ze względu na poruszony temat kremów do pupci,
proszę zweryfikujcie moje kosmetyki dla Małego.

Oilatum Baby - do kąpieli
Bepanthem Baby - do pupy i tu dziś doczytałam na wątku że lepszy Linomag zielony więc dokupię i może zmienię...
W razie podrażnienia kupiłam Alatan Plus i mam też Sudocream... - czy to starczy?

A po kąpieli do smarowania ciałka nie mam nic, koleżanka doradza mi Emolium ??

i czy coś jeszcze trzeba? poza chusteczkami, solą fizjolog.,Octenisept mam też ze względu na moją ranę po cc

u nas na sr polecane były te emolienty , tu dziewczyny pisały,że lepiej się wstrzymać z takimi produktami, jeśli nie ma potrzeby i stosować coś "lżejszego"..

Napisane przez Afrodita

Współczuję.. a może zjadłaś coś na kolacje 'wyjątkowego' co wywołało taką zgagę?
Wieczorem zgaga to u mnie teraz normalka Pali bardzo nieprzyjemnie, ale na szczęście nie utrudnia mi to zasypiania..

chyba zjadłam wyjątkowo dużo po prostu..
ostatnio jestem cały czas głodna.. widzę,że szybciej tyje..no i nie odmówiłam sobie sporej porcji pizzy i olbrzymiego kawałka ciasta drożdżowego z malinami...

Napisane przez Fantasmagori

O rany cały czas śpię dziewczyny całe noce i dnie.

ja też już po drzemce jestem..

Napisane przez zonamojegomeza

Bobo ma przykaz siedzenia do końca euro.
A właśnie.. Ostatni mecz jest 10.07?? Bo ja 11.07 na oddział

11.07 już się zgłaszasz i zostajesz do rozwiązania?

Napisane przez wiewioreczka

u nas dziś skończony z miesiączki 32 tydzień (z usg 31),, w czwartek byliśmy na wizycie i malutka waży już 1,6kg szyjka bez zmian, luteinę odstawiamy za 2 tygodnie

już jestem z Wami na bieżąco i postaram się nadal być, ale będziemy się powoli przeprowadzać do innego mieszkania więc nie mam za dużo czasu na internet

o to z luteiną podobne zalecenie jak u mnie.. a szyjka u Ciebie ile ma?
piękna waga córci
szkoda,że czasu na wizaż brakuje