Pierwsze śluby już za nami, wszystkie chcemy być żonami- peemki 2016 cz.51!

[carmen4400]

Napisane przez fioleciasto

My mielisny na deser owoce z sosem, lodami i wata cukrową :p

Napisane przez arya09

Dziewczyny ja już nie mam siły do tego wszystkiego

Jakiś czas temu kupiliśmy 90 szt. coli na wesele, stoi w piwnicy u TŻ (bo jest duży dom i dużo miejsca) no i oczywiście się okazało, że już 12 szt. wyparowało, bo siostrze się pić chciało... brak mi słów na to, rozumiem wziąć 1 i odkupić, ale nie bo po co odkupować? :/ i nie widzą rodzice w tym nic dziwnego i jeszcze jej bronią... dodam, że ona ma 29 lat

Masakra, niektórzy to normalnie

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;62354351]Co za chamówa, co ona sobie darmochę z waszych zapasów robi? Ja bym jej otwarcie powiedziała, że ma odkupić jak sobie "pożyczyła"



[/QUOTE]

Popieram! Przygadać trzeba

[arya09]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;62354351]Co za chamówa, co ona sobie darmochę z waszych zapasów robi? Ja bym jej otwarcie powiedziała, że ma odkupić jak sobie "pożyczyła"




aaahhh niedoczytałam

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



Kurde, sporo się tego uzbierało... bezczelni z tym niesprzątaniem i tekstem właścicielki o wietrzeniu.[/QUOTE]

No jasne, że to usłyszała to awantura była taka, że po prostu wstaliśmy i pojechaliśmy do siebie... i do nas jeszcze rodzice pretensje mieli, że robimy problemy o parę złotych a najważniejsza jest rodzina

Napisane przez magda1706

Rozmawiałam z mamą i mówiła że właśnie zdziwiona była że po północy dalej ciast nowych nie było. Podobno dawali uszczerbane szklanki niektórym gościom, rozdawali piwo bez naszej zgody (mąż mi wziął 2 piwa bez alko, widzieliśmy że goście biorą piwo ale byliśmy przekonani że za nie płacą. Okazało się że obsługa powiedziała że to na nasz koszt. Nic takiego nie ustalaliśmy). Nie dokladali owoców w ogóle i było ich strasznie mało. Brakło papierów w łazience i była mokra podłoga, tak samo na sali w pewnym miejscu było rozlane to nie posprzątaly. Brakowało szklanek do kawy czy do drinków. Pozbieraly winietki o 3 bez mojej zgody i później mega się gubilam kto gdzie siedzi. O 3 też miałam wrażenie że przestały sprzatac na stołach bo mega rozwalone było, zero czystych talerzy czy szklanek. Sądziłam że przynajmniej dwa razy dają świeża zastawe. Napoje były w plastikowych butelkach. Schabowe były za bardzo rozbite i panierka obchodziła. A barszcz był przesolony. Na naszą prośbę żeby podkręcily klime, kelnerka powiedziała mi że właścicielka powiedziała że jak komuś za gorąco w to żeby poszedł się przewietrzyc. Zatkało mnie i odpuściłam. A mogłam zareagować od razu. A i dekoracje.. Mówiłam że chce kule kwiatowe. To zrobiły takie pytki małe że jak to zobaczyłam to mi się mega smutno zrobiło tak biednie wyglądało. Jakoś uratowałam stawiając na podwyższeniu ale mimo wszystko.. Widziałam też nie dociagniecia jak brak kryształków na końcach stołów a na reszcie było. Brak bukietu na jednym stole - miały być 3 były 2, mówiły że się nie rozwinął ale
To tak z grubsza chyba

Kurcze, trochę sporo się tego nazbierało

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Niestety to jest tak porąbana rodzinka, że brak mi słów. Szkoda mi tylko TŻ-ta, ale sam powiedział, że prędko ich nie odwiedzi jak mają go w 4 literach i nie potrafią uszanować czyjejś własności...
Matka TŻ jest tak beznadziejna, że jego siostrze przeszukuje torebkę i wyrzuca jej papierosy, bo jej się nie podoba, że pali

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez arya09

No jasne, że to usłyszała to awantura była taka, że po prostu wstaliśmy i pojechaliśmy do siebie... i do nas jeszcze rodzice pretensje mieli, że robimy problemy o parę złotych a najważniejsza jest rodzina

]Niestety to jest tak porąbana rodzinka, że brak mi słów. Szkoda mi tylko TŻ-ta, ale sam powiedział, że prędko ich nie odwiedzi jak mają go w 4 literach i nie potrafią uszanować czyjejś własności...
Matka TŻ jest tak beznadziejna, że jego siostrze przeszukuje torebkę i wyrzuca jej papierosy, bo jej się nie podoba, że pali

A ona jest jakaś opóźniona czy coś? Jak można usprawiedliwiać w taki sposób kogoś kto "wziął" sobie 12 butelek, jeszcze zrozumiałabym 1-2, ale 12? Jak ją usprawiedliwiają? I co ona na to Wam powiedziała? Dziwna laska.

[lolusl]

Madzia teraz doczytałam to o sali, masakra Współczuję,że miałaś takie przejścia


A co do wypijania coli,to brak mi słów,serio...

[wildDaisy]

Napisane przez arya09

Dziewczyny ja już nie mam siły do tego wszystkiego

Jakiś czas temu kupiliśmy 90 szt. coli na wesele, stoi w piwnicy u TŻ (bo jest duży dom i dużo miejsca) no i oczywiście się okazało, że już 12 szt. wyparowało, bo siostrze się pić chciało... brak mi słów na to, rozumiem wziąć 1 i odkupić, ale nie bo po co odkupować? :/ i nie widzą rodzice w tym nic dziwnego i jeszcze jej bronią... dodam, że ona ma 29 lat

Jak rodzice jej tak bronią to niech odkupią brakujące butelki
Masakra, 29 lat, a zachowanie jak dziecko. Chciało jej się pić i wypiła waszą colę Nie wierzę

Napisane przez magda1706

Rozmawiałam z mamą i mówiła że właśnie zdziwiona była że po północy dalej ciast nowych nie było. Podobno dawali uszczerbane szklanki niektórym gościom, rozdawali piwo bez naszej zgody (mąż mi wziął 2 piwa bez alko, widzieliśmy że goście biorą piwo ale byliśmy przekonani że za nie płacą. Okazało się że obsługa powiedziała że to na nasz koszt. Nic takiego nie ustalaliśmy). Nie dokladali owoców w ogóle i było ich strasznie mało. Brakło papierów w łazience i była mokra podłoga, tak samo na sali w pewnym miejscu było rozlane to nie posprzątaly. Brakowało szklanek do kawy czy do drinków. Pozbieraly winietki o 3 bez mojej zgody i później mega się gubilam kto gdzie siedzi. O 3 też miałam wrażenie że przestały sprzatac na stołach bo mega rozwalone było, zero czystych talerzy czy szklanek. Sądziłam że przynajmniej dwa razy dają świeża zastawe. Napoje były w plastikowych butelkach. Schabowe były za bardzo rozbite i panierka obchodziła. A barszcz był przesolony. Na naszą prośbę żeby podkręcily klime, kelnerka powiedziała mi że właścicielka powiedziała że jak komuś za gorąco w to żeby poszedł się przewietrzyc. Zatkało mnie i odpuściłam. A mogłam zareagować od razu. A i dekoracje.. Mówiłam że chce kule kwiatowe. To zrobiły takie pytki małe że jak to zobaczyłam to mi się mega smutno zrobiło tak biednie wyglądało. Jakoś uratowałam stawiając na podwyższeniu ale mimo wszystko.. Widziałam też nie dociagniecia jak brak kryształków na końcach stołów a na reszcie było. Brak bukietu na jednym stole - miały być 3 były 2, mówiły że się nie rozwinął ale
To tak z grubsza chyba

Taka właścicielka znajoma a z takim tekstem Faktycznie ktoś powinien krzyknąć na obsługę, widocznie mieli wywalone i im się już później nie chciało ani sprzątać, ani nic Ale z tym piwem to jestem w szoku, będziecie musieli za to teraz zapłacić?

[arya09]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;62354841]A ona jest jakaś opóźniona czy coś? Jak można usprawiedliwiać w taki sposób kogoś kto "wziął" sobie 12 butelek, jeszcze zrozumiałabym 1-2, ale 12? Jak ją usprawiedliwiają? I co ona na to Wam powiedziała? Dziwna laska.[/QUOTE]

Ogólnie nie było z nią gadki za mocno bo odrazu wkroczyli rodzice, że jesteśmy jacyś dziwni i robimy problemy o byle co że przecież to tylko cola no jej i jej dzieciakowi się pić chciało, więc sobie znaleźli darmową przechowalnie no i że niby mieli rodzice odkupić (nawet nie ona...) ale nie zdążyli no i ogólnie oni uważają, że to my jesteśmy porąbani, że się kłócimy o parę zł i teraz są obrażeni... jedynie dziadkowie byli po naszej stronie.
Po prostu brak słów i o dziwo siostra TŻ nie jest opóźniona
Jeszcze się dowiedziałam, że na wesele chce kupić białą kieckę... teraz na ostatnim weselu też była w białej

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez arya09

Ogólnie nie było z nią gadki za mocno bo odrazu wkroczyli rodzice, że jesteśmy jacyś dziwni i robimy problemy o byle co że przecież to tylko cola no jej i jej dzieciakowi się pić chciało, więc sobie znaleźli darmową przechowalnie no i że niby mieli rodzice odkupić (nawet nie ona...) ale nie zdążyli no i ogólnie oni uważają, że to my jesteśmy porąbani, że się kłócimy o parę zł i teraz są obrażeni... jedynie dziadkowie byli po naszej stronie.
Po prostu brak słów i o dziwo siostra TŻ nie jest opóźniona
Jeszcze się dowiedziałam, że na wesele chce kupić białą kieckę... teraz na ostatnim weselu też była w białej

Psychiczna jakaś, a skoro rodzice tak reagują, to już masz odpowiedź na to czemu ona tak postępuje,a nie inaczej.

[arya09]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;62355456]Psychiczna jakaś, a skoro rodzice tak reagują, to już masz odpowiedź na to czemu ona tak postępuje,a nie inaczej.[/QUOTE]

No niestety to wiem, ale i tak działa na nerwy
Szczerze powiem, że chciałabym już być po bo mam już dosyć ich zachowania i wtrącania do wesela (mimo braku dokładania się do niego) teraz na topie jest temat, że jedzenia ma być 2 lub 3 razy tyle ile powinno, żeby mieli co jeść po weselu

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez arya09

No niestety to wiem, ale i tak działa na nerwy
Szczerze powiem, że chciałabym już być po bo mam już dosyć ich zachowania i wtrącania do wesela (mimo braku dokładania się do niego) teraz na topie jest temat, że jedzenia ma być 2 lub 3 razy tyle ile powinno, żeby mieli co jeść po weselu

Heheh, udani są

[taedio]

Napisane przez xXBlankaXx

Super, spisujemy protokół 21.07 a zostaliśmy bez poradni zycia rodzinnego... wiedziałam,ze cos sie musi zepsuć.
Okazało sie,ze w wakacje poradnie maja dyzury, i wszystko jest zajęte... dopiero od połowy września normalnie Zaczynają działać..

Wysłano z Huawei P9 Lite...

W mojej parafii chyba nie ma takich terminów. Nam babka dała 2 podpisy sama z siebie, nawet ja nie musiałam tam być, Tz pojechał na 2 min :p

Magda masakra bardzo mi przykro brak słów do właścicielki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[arya09]

Dobrze, że jest wizaż , przynajmniej się mogę upewnić, że to nie ja jestem nienormalna

[kotzdzisiu]

Masakra

[smerfetk_a]

Napisane przez arya09

Dziewczyny ja już nie mam siły do tego wszystkiego

Jakiś czas temu kupiliśmy 90 szt. coli na wesele, stoi w piwnicy u TŻ (bo jest duży dom i dużo miejsca) no i oczywiście się okazało, że już 12 szt. wyparowało, bo siostrze się pić chciało... brak mi słów na to, rozumiem wziąć 1 i odkupić, ale nie bo po co odkupować? :/ i nie widzą rodzice w tym nic dziwnego i jeszcze jej bronią... dodam, że ona ma 29 lat

o matko powiedziałabym im że niech se piją ile chcą ale tydzień przed weselem ma tam być 90 butelek
albo swoje rzeczy stamtąd zabrała/zamknęła na klucz



odebrałam dzisiaj nowy dowód

[arya09]

Napisane przez smerfetk_a

o matko powiedziałabym im że niech se piją ile chcą ale tydzień przed weselem ma tam być 90 butelek
albo swoje rzeczy stamtąd zabrała/zamknęła na klucz



odebrałam dzisiaj nowy dowód

Teraz w weekend nie mieliśmy jak tego zabrać bo jeździliśmy z zaproszeniami, a nie chcieliśmy żeby się gotowała w samochodzie. Jak pojedziemy kolejny raz to mają odkupić i zabieramy wszystko

Super już się nie mogę doczekać nowego dowodu

[pannamima]

Napisane przez smerfetk_a

o matko powiedziałabym im że niech se piją ile chcą ale tydzień przed weselem ma tam być 90 butelek
albo swoje rzeczy stamtąd zabrała/zamknęła na klucz



odebrałam dzisiaj nowy dowód

Tak samo myślę. U mnie tak było z wódką weselna. Ale na szczęście nie trzeba było dokupowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tetrikk]

Magda - masakra z tą obsługą Aż w głowie mi się nie mieści aż tyle złych sytuacji. Dobrze, że za bardzo sie nie przejmowałaś na weselu tym wszystkim. Aczkolwiek jeśli jeszcze im nie zapłaciliście pełnej kwoty to ja bym ostro negocjowała po takim zachowaniu

Dziewczyny, nie załatwiłam ciast
Chciałam wziąć z Sowy bo strasznie mi smakują te ich ciasta. Poszłam i pytam Panią o ofertę na ciasta weselne. Na co Pani się mnie pyta co bym chciała t0 mówię jej mniej wiecej co i jak, a ona do mnie, że mam wejść na stronę i wrócić jak się zdecyduję. Na co ja jej odpowiedziałam, że na stronie przeglądałam, ale chciałabym znać ceny i wszystkie szczegóły. Babka nawet nie wiedziała czy mogę zamówić każde ciasto ze strony. Więc pytam się jej po cholerę mam oglądać na stronie skoro potem się okaże że nie mogę tego i tamtego. Chciałam spytać o konkretny sernik - okazało się, że nie mogę go zamówić bo on jest w torcikach i oni go nie pokroją. No ręce opadają. I znowu sie pytam tej babki - po cholerę mam patrzeć na stronie jak tam takich informacji nie ma Babka tylko "ja nie mam wpływu na stronę internetową" Na koniec chciałam jeszcze jakąś listę co ile kosztuje albo żeby mi spisała wybrane pozycje to ona do mnie "może sobie pani wziąć i spisać". No normalnie Oczywiście, że nie spisałam. Zresztą wszystkich ciast nie mieli w cukierni. Mam ich w , nie będę u nich zamawiać

[magda1706]

Napisane przez wildDaisy

Taka właścicielka znajoma a z takim tekstem Faktycznie ktoś powinien krzyknąć na obsługę, widocznie mieli wywalone i im się już później nie chciało ani sprzątać, ani nic Ale z tym piwem to jestem w szoku, będziecie musieli za to teraz zapłacić?

Zapłaciliśmy już. Dopiero teraz jak pytamy ludzi dokładnie co i jak to wychodzi. Mówię wszystkim ze takie rzeczy się od razu zgłasza a nie teraz.. No kurcze wali mnie to że zmęczone były! później po tej awanturze to już w ogóle krzywo na mnie patrzyły.
Za piwo tak, zapłaciliśmy choć tz chce pojechać się kłócić.
A i nie mówiłam wam. Ten typ co wpadł na wesele i wywołał bojke przyjechał wczoraj, przeprosił i dał kasę za szkło wspomnień, nerwów i łez mi nie wróci ale chociaż tyle..

[AnnLady]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;62317351]Dont superowy panieński!



gratulacje! Podróży też

[Iskra14]

Arya współczuję i łącze się w bólu z dziwnymi akcjami rodziny tż :/

[magda1706]

A i ja większości tych sytuacji nie zauważyłam na weselu. Nikt mi nie zgłosił, nikt nie powiedział i się nie skarżył. Ja sama w pewne miejsca na sali nie chodziłam. U nas ciasta stały i owoce bo nikt nie jadł. Barszczu nie jadłam. Nie miałam szklanek na stole to szłam i prosiłam o nową ale myślałam że to mi tz ciągle gdzieś wynosi do przepoji. Nie trafiła mi się uszczerbana. A sytuacji których byłam świadkiem to odpuszczalam a szkoda.
Dlatego rada dla was poproscie rodziców i świadków żeby wam donosili o takich rzeczach albo szli i ochrzaniali obsługę. Trzeba prosto z mostu walczyć o swoje bo się rozleniwia jak u mnie :/
A i błędem ale to już moim były ławki na zewnątrz jakby ich nie było to by nie pili na zewnątrz i więcej ludzi bawiło się w środku.

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez magda1706

Zapłaciliśmy już. Dopiero teraz jak pytamy ludzi dokładnie co i jak to wychodzi. Mówię wszystkim ze takie rzeczy się od razu zgłasza a nie teraz.. No kurcze wali mnie to że zmęczone były! później po tej awanturze to już w ogóle krzywo na mnie patrzyły.
Za piwo tak, zapłaciliśmy choć tz chce pojechać się kłócić.
A i nie mówiłam wam. Ten typ co wpadł na wesele i wywołał bojke przyjechał wczoraj, przeprosił i dał kasę za szkło wspomnień, nerwów i łez mi nie wróci ale chociaż tyle..

Chociaż tyle, że zapłacił i przeprosił.... szkoda jednak, że czasu nie cofnie



Zamówiłam w końcu z Paper Concept papier na zawieszki

[candy111]

Dziewczyny mam pytanie może podpowiecie, jak samemu zrobić taki bukiet w pudełku? Albo gdzie kupić takie pudełko ? Mama mojego Tż ma 50 urodziny i te kwiaty są bardzo w jej stylu jednak cena trochę przeraża.

[xXBlankaXx]

Wybraliśmy piosenkę na pierwszy taniec )
https://www.youtube.com/watch?v=iAP9AF6DCu4

Teraz jak ją wybraliśmy to dotarło do nas,że to takie oczywiste było Przy tej piosence spędzaliśmy wieczory nad morzem w te nasze wspólne wakacje, kiedy się poznaliśmy

[carmen4400]

Napisane przez tetrikk

Magda - masakra z tą obsługą Aż w głowie mi się nie mieści aż tyle złych sytuacji. Dobrze, że za bardzo sie nie przejmowałaś na weselu tym wszystkim. Aczkolwiek jeśli jeszcze im nie zapłaciliście pełnej kwoty to ja bym ostro negocjowała po takim zachowaniu

Dziewczyny, nie załatwiłam ciast
Chciałam wziąć z Sowy bo strasznie mi smakują te ich ciasta. Poszłam i pytam Panią o ofertę na ciasta weselne. Na co Pani się mnie pyta co bym chciała t0 mówię jej mniej wiecej co i jak, a ona do mnie, że mam wejść na stronę i wrócić jak się zdecyduję. Na co ja jej odpowiedziałam, że na stronie przeglądałam, ale chciałabym znać ceny i wszystkie szczegóły. Babka nawet nie wiedziała czy mogę zamówić każde ciasto ze strony. Więc pytam się jej po cholerę mam oglądać na stronie skoro potem się okaże że nie mogę tego i tamtego. Chciałam spytać o konkretny sernik - okazało się, że nie mogę go zamówić bo on jest w torcikach i oni go nie pokroją. No ręce opadają. I znowu sie pytam tej babki - po cholerę mam patrzeć na stronie jak tam takich informacji nie ma Babka tylko "ja nie mam wpływu na stronę internetową" Na koniec chciałam jeszcze jakąś listę co ile kosztuje albo żeby mi spisała wybrane pozycje to ona do mnie "może sobie pani wziąć i spisać". No normalnie Oczywiście, że nie spisałam. Zresztą wszystkich ciast nie mieli w cukierni. Mam ich w , nie będę u nich zamawiać

Co za ludzie, po premii takim obciąć za "zachęcanie" ludzi do kupowania u nich


magda współczuję

[magda1706]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;62358351]Chociaż tyle, że zapłacił i przeprosił.... szkoda jednak, że czasu nie cofnie



Zamówiłam w końcu z Paper Concept papier na zawieszki [/QUOTE]

No to też im powiedziałam. Ale chociaż tyle..

Mimo tych wszystkich minusów ludzie mówią że na tak fajnym weselu nigdy nie byli to chyba było dobrze

[AnnLady]

Napisane przez magda1706

Zapłaciliśmy już. Dopiero teraz jak pytamy ludzi dokładnie co i jak to wychodzi. Mówię wszystkim ze takie rzeczy się od razu zgłasza a nie teraz.. No kurcze wali mnie to że zmęczone były! później po tej awanturze to już w ogóle krzywo na mnie patrzyły.
Za piwo tak, zapłaciliśmy choć tz chce pojechać się kłócić.
A i nie mówiłam wam. Ten typ co wpadł na wesele i wywołał bojke przyjechał wczoraj, przeprosił i dał kasę za szkło wspomnień, nerwów i łez mi nie wróci ale chociaż tyle..

Czasu nie cofnie ale przynajmniej miał na tyle honoru aby przeprosić.

[tetrikk]

Ja dzisiaj jestem wyjątkowo aktywna, więc na koniec się pochwalę, że TŻ jest już praktycznie ubrany w całości Odebrał garnitur i koszulę, kupił muchę i spinki. Sam się podsumował, że jest (cytuję) pełna zaje%&oza, a ja się zgadzam - rzeczywiście wygląda super Niestety nie dał sobie zrobić zdjęcia ;P

[Iskra14]

Mój musi sobie jeszcze spinki kupić

[magda1706]

Ann i tak zrobiłam im taka gadke że jak przedszkolaki stali, nie wiedzieli gdzie wzrok posiac i w ogóle Ale należało im się, jeszcze jednej dziewczynie co zadzwoniła po tego typa mam ochotę nastukac ostro ale póki co ja trzymam w zawieszeniu. Dzwoniła do tz i mówiła że ja gryzie itp ale bardzo dobrze. Może w końcu dotrze coś do głupiego łba.

[miziakizia]

Jeju współczuje sytuacji z salą... jak tak można się odzywać i rozdawać coś na koszt pary młodej