Nasi mecze wygrywają a lipcówki swe dzieci na świecie witają! Lipcówki 2016, część XI

[kamila_509]

Miałam pocytowane i mi zniknęło :/
A już nie pamiętam co miałam napisać.
Ja musiałam na cito jechać do pracy zawieźć zwolnienie siostry bo tak sobie szef zazyczyl, bo on musi mieć to dziś :/
Nawet dwóch zdań ze mną nie wymienił. Burak ( jego prawdziwe nazwisko ;P ).

Jestem padnięta a muszę zrobić obiad. Na szczęście siostra mi wszystko pociela, więc liczę, że szybko pójdzie. 27 stopni w cieniu a ja się rozplywam... nie nadaje się na lato. Nigdy nie znosilam dobrze lata.

[wuncek]

Wy chodzicie na to ktg same czy jak? Ja nie dostałam nawet takiego polecenia od gin, nawet nie widziałabym gdzie iść. Gin mi tylko powiedziała ze jak coś mnie zaniepokoi to do szpitala i b tam wszystko sprawdza i podłącza do ktg. A teraz to mam po prostu czekać na poród

[Yousthyna]

Napisane przez olutka

Yousthyna, oby te porodowe też niedługo były! Super, że w koncu dobre wyniki
Towarzystwo na sali masz to samo ciągle? Na nudę okropną nie cierpisz?

Nie, przenieśli mnie jak na porodówce zaczęło pracować miejsc. Jestem teraz z dwoma dziewczynami całkiem rozmownymi i nawet mam telewizor, tak że jutro po meczu mam zamiar rodzić

Napisane przez pszczolinka

Yousthyna, super że wieści pozytywne i dzidziuś zaczął współpracować

Ja dziś też już po ktg, też mi się jakieś skurcze zaznaczają, a macie takie szerokie te piki jak Bieszczady, czy ostre jak Rysy, bo Ja trochę takich i takich.
Jutro znów kontrolne usg i ocena AFI.
8 dzień mija mi na patologii, mówię do męża, że czuję się jak inkubator, bo nic nie robię, ale nie załamuje mnie to, bo wiem że to ostatnie chwile takiej totalnej życiowej laby

I taki i takie - z przewagą Bieszczad. I te właściwe podobno maja wyglądać jak Bieszczady.

Taaaak, ten dzisiejszy lekarz super, bo mu się żalę, że to moje dziecko ogolnie ruchliwe a na USG nic i o co chodzi? A on do mnie, że "nie mamy szczęścia, ale trzeba to zmienić". Po prostu chciało mu się poświecić mi wiecej niz 3 minuty. I w ogole po spotkaniu kilkunastu lekarzy w tym szpitalu widzę , że zdecydowanie Ci młodzi są konkretniejsi, uprzejmiejsi i bardziej fachowi. Oczywiscie to żadna reguła, ale nawet podczas obchodu od młodych mozna sie czegos dowiedzieć a Ci starsi tacy "olewacze".

[eskav8]

Hej dziewczyny. Coś nie mam weny do pisania.

Dreamer, mam nadzieję że Szybko wpadniecie w rytm i będziecie się regularnie cycolic

Kulka życzę żeby akcja szybko się ponowila

Mama Niny tobie też życzę szybkiej akcji, nawet dziś, żeby wiedzma odleciała na miotle. Mężem się nie denerwuj, faceci są jacyś inni.

Yousthyna super że dzidziuś zaczął sie ruszać przy lekarzach

Pszczolinka już niedługo*

Kamila zazdroszczę polskiej położnej... Ile bym dala żeby trafić na zmianę polskiej nie irlandzkiej... Wiem że każda będzie dobra, a dziewczyny które nie znają języka też szczęśliwie rodzą, ale byłoby mi o niebo razniej...

Muszę kupić milky way do smarowania aaaaaaa wszystko przez was :p

Znowu wstałam o 10, śpię jak kamien a i tak jestem zmęczona. wysprzatalam cały dom, muszę znieść torby na dół, fotelik gondole... I to w sumie koniec zajęć na dziś...
Muszę się najeść czegoś słodkiego bo chyba znowu kiepski chumor idzie...

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez wuncek

Wy chodzicie na to ktg same czy jak? Ja nie dostałam nawet takiego polecenia od gin, nawet nie widziałabym gdzie iść. Gin mi tylko powiedziała ze jak coś mnie zaniepokoi to do szpitala i b tam wszystko sprawdza i podłącza do ktg. A teraz to mam po prostu czekać na poród

Też nigdy nie byłam na ktg i nie wiem czy mnie w ogóle wyślą, chyba dopiero jak na porodówkę pojade

[kamila_509]

Napisane przez eskav8

Hej dziewczyny. Coś nie mam weny do pisania.

Dreamer, mam nadzieję że Szybko wpadniecie w rytm i będziecie się regularnie cycolic

Kulka życzę żeby akcja szybko się ponowila

Mama Niny tobie też życzę szybkiej akcji, nawet dziś, żeby wiedzma odleciała na miotle. Mężem się nie denerwuj, faceci są jacyś inni.

Yousthyna super że dzidziuś zaczął sie ruszać przy lekarzach

Pszczolinka już niedługo*

Kamila zazdroszczę polskiej położnej... Ile bym dala żeby trafić na zmianę polskiej nie irlandzkiej... Wiem że każda będzie dobra, a dziewczyny które nie znają języka też szczęśliwie rodzą, ale byłoby mi o niebo razniej...

Muszę kupić milky way do smarowania aaaaaaa wszystko przez was :p

Znowu wstałam o 10, śpię jak kamien a i tak jestem zmęczona. wysprzatalam cały dom, muszę znieść torby na dół, fotelik gondole... I to w sumie koniec zajęć na dziś...
Muszę się najeść czegoś słodkiego bo chyba znowu kiepski chumor idzie...

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------



Też nigdy nie byłam na ktg i nie wiem czy mnie w ogóle wyślą, chyba dopiero jak na porodówkę pojade

Ta polska położna jeszcze nic pewnego. A do porodu to loteria: albo polka albo Niemka.

[Arida_]

Hej laseczki, ale jestem przeszczesliwa! Wlasnie jestem po wizycie poloznej! Maly juz osiagnal wage urodzeniowa, wiec nie musze sie martwic ze nie je co 3 godz przez zoltaczke. Opłaciło sie pomeczyc przez 3dni . Z ta zolza dalej walczymy, ale juz na spokojnie bardzo sie balam ze zjechal z wagi przez te pare dni a on tak przypakowal! Pepuszek ladnie sie goi. Okazalo sie ze ma krotkie wedzidelko i powinien źle lapac piersi, ale nie moj smoczek jedyny minusik wizyty to,to ze bardzo sie odchyla podczas placzu i jest bardzo napiety, wiec to do kontroli za 2-3 tyg. Jesem przeszczesliwa! Nadrobie was w nocy, teraz czeka mnie sterta prania bo 2krotne wietrzenie dupki zakonczylo sie olaniem i osr... wszystkiego co mozliwe bycie mama jest super, a do stresikow trzeba sie przyzwyczaic bo bedzie tylko wiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kattoo]

Napisane przez wuncek

Wy chodzicie na to ktg same czy jak? Ja nie dostałam nawet takiego polecenia od gin, nawet nie widziałabym gdzie iść. Gin mi tylko powiedziała ze jak coś mnie zaniepokoi to do szpitala i b tam wszystko sprawdza i podłącza do ktg. A teraz to mam po prostu czekać na poród

Mi robia ktg w przychodni gdzie mam gina przed wizyta. Jakby mnie cos niepokoilo to moge przyjsc i tez mi zrobia bez problemu

[cala_w_kwiatkach]

Napisane przez wuncek

Wy chodzicie na to ktg same czy jak? Ja nie dostałam nawet takiego polecenia od gin, nawet nie widziałabym gdzie iść. Gin mi tylko powiedziała ze jak coś mnie zaniepokoi to do szpitala i b tam wszystko sprawdza i podłącza do ktg. A teraz to mam po prostu czekać na poród

Co lekarz to inne zalecenia. Moja mówiła, że koniecznie trzeba zrobić w 39 i 40tc, bo ona musi to mieć w dokumentacji dla NFZ. Niektórzy mówią, że dopiero po TP trzeba kontrolować. Inna gin zaleciła od 36tc i ja tak chodzę - do położnej przy poradni laktacyjnej, gdzie złożyłam deklarację.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Arida_

Hej laseczki, ale jestem przeszczesliwa! Wlasnie jestem po wizycie poloznej! Maly juz osiagnal wage urodzeniowa, wiec nie musze sie martwic ze nie je co 3 godz przez zoltaczke. Opłaciło sie pomeczyc przez 3dni . Z ta zolza dalej walczymy, ale juz na spokojnie bardzo sie balam ze zjechal z wagi przez te pare dni a on tak przypakowal! Pepuszek ladnie sie goi. Okazalo sie ze ma krotkie wedzidelko i powinien źle lapac piersi, ale nie moj smoczek jedyny minusik wizyty to,to ze bardzo sie odchyla podczas placzu i jest bardzo napiety, wiec to do kontroli za 2-3 tyg. Jesem przeszczesliwa! Nadrobie was w nocy, teraz czeka mnie sterta prania bo 2krotne wietrzenie dupki zakonczylo sie olaniem i osr... wszystkiego co mozliwe bycie mama jest super, a do stresikow trzeba sie przyzwyczaic bo bedzie tylko wiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana! Jak miło czytać takie wieści. Lejesz miód na nasze niepewne serca Świetnie sobie radzicie, oby tak dalej!

[marcylina]

Wuncek mam skierowanie na pierwsze ktg w 39tc- we wtorek ide

Arida, cudownie sie czyta..wiadomo, ze to nie droga uslana rozami, a mimo to daje tyle radosci i milosci super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kattoo]

Napisane przez marcylina

Wuncek mam skierowanie na pierwsze ktg w 39tc- we wtorek ide

Arida, cudownie sie czyta..wiadomo, ze to nie droga uslana rozami, a mimo to daje tyle radosci i milosci super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez mam we wtorek ktg

[MuniaMusia]

Napisane przez pszczolinka

Yousthyna, super że wieści pozytywne i dzidziuś zaczął współpracować

Ja dziś też już po ktg, też mi się jakieś skurcze zaznaczają, a macie takie szerokie te piki jak Bieszczady, czy ostre jak Rysy, bo Ja trochę takich i takich.
Jutro znów kontrolne usg i ocena AFI.
8 dzień mija mi na patologii, mówię do męża, że czuję się jak inkubator, bo nic nie robię, ale nie załamuje mnie to, bo wiem że to ostatnie chwile takiej totalnej życiowej laby

A jak dieta cukrzycowa w szpitalu?

Napisane przez wuncek

Wy chodzicie na to ktg same czy jak? Ja nie dostałam nawet takiego polecenia od gin, nawet nie widziałabym gdzie iść. Gin mi tylko powiedziała ze jak coś mnie zaniepokoi to do szpitala i b tam wszystko sprawdza i podłącza do ktg. A teraz to mam po prostu czekać na poród

ja mam co tydzień ktg. Od miesiąca już.. po 36 tygodniu powinnaś chyba już mieć chociaż jedno..

Napisane przez Yousthyna

Nie, przenieśli mnie jak na porodówce zaczęło pracować miejsc. Jestem teraz z dwoma dziewczynami całkiem rozmownymi i nawet mam telewizor, tak że jutro po meczu mam zamiar rodzić



I taki i takie - z przewagą Bieszczad. I te właściwe podobno maja wyglądać jak Bieszczady.

Taaaak, ten dzisiejszy lekarz super, bo mu się żalę, że to moje dziecko ogolnie ruchliwe a na USG nic i o co chodzi? A on do mnie, że "nie mamy szczęścia, ale trzeba to zmienić". Po prostu chciało mu się poświecić mi wiecej niz 3 minuty. I w ogole po spotkaniu kilkunastu lekarzy w tym szpitalu widzę , że zdecydowanie Ci młodzi są konkretniejsi, uprzejmiejsi i bardziej fachowi. Oczywiscie to żadna reguła, ale nawet podczas obchodu od młodych mozna sie czegos dowiedzieć a Ci starsi tacy "olewacze".

u mnie też młodsi lekarze zdecydowanie milsi i konkretniejsi

Arida super, że coraz lepiej Wam idzie

[marcylina]

Napisane przez kattoo

Tez mam we wtorek ktg

jestem taka podekscytowana, bede okablowana po raz pierwszy haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aclerya]

Z ktg to zależy od lekarza/szpitala. W pierwszej ciąży miałam ktg tylko na izbie gdy jechałam z wysokim ciśnieniem. Tak to nie było potrzeby robienia. Jedynie po terminie sie robi ktg aby kontrolować czy wszystko ok.
A teraz ze względu na cukrzyce ciążowa musiałam chodzic raz w tygodniu od 35 tygodnia. No ale dzis juz ostatnie ktg za mną, Gabi dzis miał piękne tętno na ktg. Jutro mam jeszcze wizyte u gina i jak się nic nie ruszy to w poniedziałek do szpitala mnie kłada.

[cala_w_kwiatkach]

Aaa i dziś położna mnie zmacała i stwierdziła, że faktycznie dno macicy jest obniżone (łatwiej się oddycha no i niestety więcej mieści w żołądku), a synek jest niziutko i wwierca się główką (to akurat czuję aż za dobrze).

[_Inka__]

Napisane przez Arida_

Hej laseczki, ale jestem przeszczesliwa! Wlasnie jestem po wizycie poloznej! Maly juz osiagnal wage urodzeniowa, wiec nie musze sie martwic ze nie je co 3 godz przez zoltaczke. Opłaciło sie pomeczyc przez 3dni . Z ta zolza dalej walczymy, ale juz na spokojnie bardzo sie balam ze zjechal z wagi przez te pare dni a on tak przypakowal! Pepuszek ladnie sie goi. Okazalo sie ze ma krotkie wedzidelko i powinien źle lapac piersi, ale nie moj smoczek jedyny minusik wizyty to,to ze bardzo sie odchyla podczas placzu i jest bardzo napiety, wiec to do kontroli za 2-3 tyg. Jesem przeszczesliwa! Nadrobie was w nocy, teraz czeka mnie sterta prania bo 2krotne wietrzenie dupki zakonczylo sie olaniem i osr... wszystkiego co mozliwe bycie mama jest super, a do stresikow trzeba sie przyzwyczaic bo bedzie tylko wiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale bije optymizmem od ciebie, cudownie się czyta tak dobre wiadomości

Napisane przez aclerya

Z ktg to zależy od lekarza/szpitala. W pierwszej ciąży miałam ktg tylko na izbie gdy jechałam z wysokim ciśnieniem. Tak to nie było potrzeby robienia. Jedynie po terminie sie robi ktg aby kontrolować czy wszystko ok.
A teraz ze względu na cukrzyce ciążowa musiałam chodzic raz w tygodniu od 35 tygodnia. No ale dzis juz ostatnie ktg za mną, Gabi dzis miał piękne tętno na ktg. Jutro mam jeszcze wizyte u gina i jak się nic nie ruszy to w poniedziałek do szpitala mnie kłada.

No i super że tętno dzisiaj w porządku

[kamila_509]

Napisane przez Arida_

Hej laseczki, ale jestem przeszczesliwa! Wlasnie jestem po wizycie poloznej! Maly juz osiagnal wage urodzeniowa, wiec nie musze sie martwic ze nie je co 3 godz przez zoltaczke. Opłaciło sie pomeczyc przez 3dni . Z ta zolza dalej walczymy, ale juz na spokojnie bardzo sie balam ze zjechal z wagi przez te pare dni a on tak przypakowal! Pepuszek ladnie sie goi. Okazalo sie ze ma krotkie wedzidelko i powinien źle lapac piersi, ale nie moj smoczek jedyny minusik wizyty to,to ze bardzo sie odchyla podczas placzu i jest bardzo napiety, wiec to do kontroli za 2-3 tyg. Jesem przeszczesliwa! Nadrobie was w nocy, teraz czeka mnie sterta prania bo 2krotne wietrzenie dupki zakonczylo sie olaniem i osr... wszystkiego co mozliwe bycie mama jest super, a do stresikow trzeba sie przyzwyczaic bo bedzie tylko wiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudownie <3
Teraz już tylko z górki

Jesteś dzielna i cudowna mamusia

Nawet nie wiesz ile mi to dało optymizmu, że i u mnie może być dobrze

[mamaNiny]

Arida, super wieści, oby tak dalej.

Gotuję pomidorówkę z ryżem dla mnie Ninki. I czekam na męża. Pojadę na IP, bo.spina mi się brzucho i jest mi strasznie słabo. Wizytę mam dopiero 19:45. A na IP zrobią mi usg od razu. Nie wiem czy dobrze robię.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Napisane przez mamaNiny

Arida, super wieści, oby tak dalej.

Gotuję pomidorówkę z ryżem dla mnie Ninki. I czekam na męża. Pojadę na IP, bo.spina mi się brzucho i jest mi strasznie słabo. Wizytę mam dopiero 19:45. A na IP zrobią mi usg od razu. Nie wiem czy dobrze robię.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki

[kattoo]

Napisane przez Arida_

Hej laseczki, ale jestem przeszczesliwa! Wlasnie jestem po wizycie poloznej! Maly juz osiagnal wage urodzeniowa, wiec nie musze sie martwic ze nie je co 3 godz przez zoltaczke. Opłaciło sie pomeczyc przez 3dni . Z ta zolza dalej walczymy, ale juz na spokojnie bardzo sie balam ze zjechal z wagi przez te pare dni a on tak przypakowal! Pepuszek ladnie sie goi. Okazalo sie ze ma krotkie wedzidelko i powinien źle lapac piersi, ale nie moj smoczek jedyny minusik wizyty to,to ze bardzo sie odchyla podczas placzu i jest bardzo napiety, wiec to do kontroli za 2-3 tyg. Jesem przeszczesliwa! Nadrobie was w nocy, teraz czeka mnie sterta prania bo 2krotne wietrzenie dupki zakonczylo sie olaniem i osr... wszystkiego co mozliwe bycie mama jest super, a do stresikow trzeba sie przyzwyczaic bo bedzie tylko wiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super ze wszystko dobrze! Teraz juz pojdzie z gorki (tylko prania i prasowania bedzie wiecej)

[cala_w_kwiatkach]

Napisane przez mamaNiny

Arida, super wieści, oby tak dalej.

Gotuję pomidorówkę z ryżem dla mnie Ninki. I czekam na męża. Pojadę na IP, bo.spina mi się brzucho i jest mi strasznie słabo. Wizytę mam dopiero 19:45. A na IP zrobią mi usg od razu. Nie wiem czy dobrze robię.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Pewnie, że jedź jak coś Cię niepokoi.


Aż mi zapachniało pomidorówką!

[mamaNiny]

Głupia jestem, ale boję się, że na IP będą jęczeć, nie potrzebnie przyjechałam.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[kattoo]

Napisane przez mamaNiny

Arida, super wieści, oby tak dalej.

Gotuję pomidorówkę z ryżem dla mnie Ninki. I czekam na męża. Pojadę na IP, bo.spina mi się brzucho i jest mi strasznie słabo. Wizytę mam dopiero 19:45. A na IP zrobią mi usg od razu. Nie wiem czy dobrze robię.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Jedz jedz bo nigdy nie wiadomo! Szczegolnie ze masz te obrzeki i miewalas wysokie cisnienie. Kciuki i daj znac czy wszystko ok!

[alloffkowa]

Napisane przez Arida_

Hej laseczki, ale jestem przeszczesliwa! Wlasnie jestem po wizycie poloznej! Maly juz osiagnal wage urodzeniowa, wiec nie musze sie martwic ze nie je co 3 godz przez zoltaczke. Opłaciło sie pomeczyc przez 3dni . Z ta zolza dalej walczymy, ale juz na spokojnie bardzo sie balam ze zjechal z wagi przez te pare dni a on tak przypakowal! Pepuszek ladnie sie goi. Okazalo sie ze ma krotkie wedzidelko i powinien źle lapac piersi, ale nie moj smoczek jedyny minusik wizyty to,to ze bardzo sie odchyla podczas placzu i jest bardzo napiety, wiec to do kontroli za 2-3 tyg. Jesem przeszczesliwa! Nadrobie was w nocy, teraz czeka mnie sterta prania bo 2krotne wietrzenie dupki zakonczylo sie olaniem i osr... wszystkiego co mozliwe bycie mama jest super, a do stresikow trzeba sie przyzwyczaic bo bedzie tylko wiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jemu, nawet nie wiesz jak cudownie się czyta takie optymistyczne wieści!!
Aż chce się rodzič

Napisane przez mamaNiny

Arida, super wieści, oby tak dalej.

Gotuję pomidorówkę z ryżem dla mnie Ninki. I czekam na męża. Pojadę na IP, bo.spina mi się brzucho i jest mi strasznie słabo. Wizytę mam dopiero 19:45. A na IP zrobią mi usg od razu. Nie wiem czy dobrze robię.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Jedź jedź jak masz być spokojniejsza

[kattoo]

Napisane przez mamaNiny

Głupia jestem, ale boję się, że na IP będą jęczeć, nie potrzebnie przyjechałam.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Na pewno tak nie powiedza. Tyle sie teraz slyszy, ze leiej chuchac na zimne. Nie denerwuj sie

[cala_w_kwiatkach]

Napisane przez mamaNiny

Głupia jestem, ale boję się, że na IP będą jęczeć, nie potrzebnie przyjechałam.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

A co się przejmujesz? Najważniejsze Wasze bezpieczeństwo a nie fochy lekarzy. Ja byłam dwa razy i za każdym chwalili, że zareagowałam, mimo że okazało się niepotrzebnie i jeszcze jeden dr dodał, że mam walić jak w dym.

[_Inka__]

Napisane przez mamaNiny

Arida, super wieści, oby tak dalej.

Gotuję pomidorówkę z ryżem dla mnie Ninki. I czekam na męża. Pojadę na IP, bo.spina mi się brzucho i jest mi strasznie słabo. Wizytę mam dopiero 19:45. A na IP zrobią mi usg od razu. Nie wiem czy dobrze robię.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Jedź koniecznie. Możliwe że znowu masz skoki ciśnienia a z tym nie ma żartów.

[kamila_509]

Napisane przez mamaNiny

Głupia jestem, ale boję się, że na IP będą jęczeć, nie potrzebnie przyjechałam.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Jak będą jeczec to ich problem. Ty się martwisz i niech to sprawdza

[Panna_Hanna]

Napisane przez wuncek

Muszą przyjąć do szpitala po tp bez oznak porodu. Odesłanie do domu jest bardzo ryzykowne

nie muszą. U mnie od 3 dnia po TP chodzi się na wizytę do poradni gdzie lekarz bada i robi ktg. Jak jest wszystko ok to wraca się do domu. W przeładowanych szpitalach nie ma miejsc na trzymanie pacjentek jeśli nic się nie dzieje. Pamiętajmy, że do 42 tyg to ciągle "w terminie".

Napisane przez olutka

Właśnie, Panna Hanna -dzięki Alloffkowej przypomniało mi się, że jeszcze Ci nie podziękowałam. Przytoczone przez Ciebie argumenty pomogły mi przekonać tż-ta do wieczornych przyjemności dziękuję

gratuluję udanego wieczoru

Napisane przez kamila_509

Może umowmy się wszystkie na 12? bardzo fajna data

ja też chcę no ostatecznie może być ta pełnia 20.07, ale oby nie później...

Napisane przez kattoo

Elrosa ja nic nie robie i nie masuje. Nie wierze w taka magie

to żadna magia tylko ćwiczenie rozciągliwości mięśni tak samo jak wszystkich innych

To bezbolesne twardnienie/spinanie brzucha to Braxtony? Od kilku dni mam też dodatkowo bóle jak na okres. Co te drugie oznaczają?

[cala_w_kwiatkach]

Nikt nie będzie ignorował niepokojących objawów na końcówce ciąży, moja gin powtarza, że teraz też może się dużo wydarzyć, więc lepiej dmuchać na zimne, a kto jak nie matka czuje najlepiej że coś się dzieje?

[pszczolinka]

Munia, jakbym jadła to co dają...to cukry byłyby kosmiczne. Na śniadanie i kolacje mam swoje rzeczy, chleb po którym mam w normie. Dostaję jogurt naturalny do śniadania chociaż, to go zjadam z owocami na drugie.
A obiad jem szpitalny, tylko dlaczego oni taplają wszystko w pseudo-sosie. Wygrzebuję więc mięso, trochę nieupaćkanych ziemniaków i warzywo jest, potem na dwór na spacer i daję radę z cukrem poniżej 120.