Mamy WRZEŚNIOWYCH szczęść 2016 - epizod IV (a semestr już III :)

[aisot]

Napisane przez majlenka_

Tam rozmawiają tylko po slonsku jest dużo anegdot, możesz też tam kogoś popytać jak Ci bardzo zależy

Prasowalas na stojąco? Jak Twój kręgosłup to wytrzymał?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie niestety na stojąco i co kilkanaście ubranek siadłam z w łzami w oczach.... Głupia baba jestem ale dumna z siebie- dałam rade. W życiu tyle nie prasowałam!

[cherriebomb]

Nie mam pojęcia, zwłaszcza, że z wydarzeń wynikało ze to ja kogoś zabiłam, ale ja tego kompletnie nie pamietalam. Może to dlatego że wczoraj rozmawiałam z położną a ona mówiła, że jak podczas porodu skopie, pogryze, opluje albo zwyzywam personel to nic mi nie mogą zrobić bo podczas porodu jest się uznawana za niepoczytalna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rybka15035]

Napisane przez Polta

Pierwszy dzien na zwolnieniu, wiec nie ma najmniejszego powodu, zeby nie obudzic sie przed 7.
Dzien dobry wyleguje sie dalej i czekam az maz sie obudzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzień dobry,
pocieszę Cię, że ja już jestem 5 miesięcy na L4 i do tej pory budzę się max o 7 rano.

[chrupa]

Dzień dobry

Dobry mecz był wczoraj. Nigdy nie oglądam, ale taka okazja Poszłam obejrzeć na rynek ze znajomymi to pod koniec pierwszej połowy się zaczęła burza i zmyliśmy się do domu. Nawet się dowiedziałam co to "spalony"

Napisane przez Optymistka26

Butelki początkowo trzeba wyparzac lub sterylizpwac bo noworodek rodzi sie ze sterylnymi jelitami. Pokarm matki jest sterylny.

Pokarm matki nie jest sterylny
http://wyborcza.pl/1,75400,19958100,...Redirects=true
http://dziecisawazne.pl/sklad-mleka-...modyfikowanym/

Ale chodzi o to, żeby się nie namnożyły niebezpieczne bakterie, które mogą się dostać do butelki i rozwinąć.

[weselna01]

Napisane przez favianna

Coś nt spania na lewym boku http://dobrewiadomosci.net.pl/11799-...twoje-zdrowie/

Ta jasne...samo zdrowie i przyjemność...Mój dzieć od chyba 3 tygodni atakuje mnie, jak tylko chcę się położyć na prawym boku. Dozwolone przez niego pozycje to plecy i lewy.
Od 2 tygodni budzę się z koszmarnym bólem pleców i marzę, żeby przekręcić się na prawy bok. Zwłaszcza że po prawej mam męża, który zawsze śpi do mnie plecami, więc nie dość że nie wolno nam "przytulania", to i przytulania zwykłego też nie da się całą noc już uskuteczniać :-/

Ma mi dziś dojść poduszka do spania. Dar teściowej Pisałam,że od 5 miesiąca już mnie pyta, czy chcę i dopiero teraz mogłaby mi się przydać. Może pomoże.

[Manddy]

Napisane przez aisot

Chryste skończyłam... Wczoraj 7 pran a dzisiaj 5h prasowania. Umieram.

Jezu, to ile Ty masz tych ubranek? Ja pewnie zamknę się w jednym, góra dwóch praniach

Napisane przez Optymistka26

Dostalam dzis 2 dawke sterydow. Zostalo mi jeszcze ok 12h pod magnezem. W sumie 48h na kablu. Potem odstawia i zobacza czy mam skurcze i czy szyjka sie skraca. Jesli nie to wypuszcza mnie na lezenie w domu. Jesli sie skroci to kibluje w szpitalu i bedzie problem z brakiem opieki dla synka.
Pessaru ani szwu nei beda zakladali bo w 32tc ponoc sie juz tego nie robi, tylko lezenie plackiem albo jak jest gorzej to lezenie z uniesiona pupa w stosnku do poziomu glowy.

Też gdzieś czytałam, że szew zakłada się do maksymalnie 28tc.
Trzymam kciuki, żeby szyjka się uspokoiła
Tylko pytanie czy jeśli wypuszczą Cię do domu "na leżenie" czy faktycznie będziesz leżeć. Bo przy synku pewnie będzie to trudne...

Napisane przez cherriebomb

Favianna czytałam wczoraj ten sam artykuł. Co ciekawe ja już nie daje rady spać na boku. Wcześniej było mi mega wygodnie na lewym boku, a na plecach Filip kopał rozpaczliwie. Teraz nieważne na którym boku leżę jestem skopana i mam wrażenie, że go przygniatam na plecach za to mi wygodnie i dziecko spokojne

Mam podobnie, wcześniej głównie spałam na lewym boku, na wznak ciężko mi się oddychało i od razu kręgosłup się odzywał. Teraz wręcz przeciwnie, na wznak najwygodniej

[Ashley_88]

Cześć dziewczyny!
Jeszcze nie zdążyłam wszystkiego nadrobić. Optymistka wczoraj przewiozłam cały swój "dobytek" prawie 500km, jutro znowu ruszam z powrotem oddać busa, zaliczyć chrzciny u męża w rodzinie i powtórka znów 500km. Ale jak wszystko dobrze pójdzie, w niedziele na noc dotrę już do mojego łóżka. Jak zalegnę, to do porodu już się nie ruszam. Mama szczęśliwa, bo do Niej sie wprowadziliśmy z mężem. My Jej też sie przydamy. Uznaliśmy to za korzyść obopólną najgorsze, ze wydawało mi sie, ze moja nowa sypialniajest większa i tak naprawdę musze zrezygnować z regału i szafki nocnej na rzecz komody, bo nie miałabym gdzie trzymać ubranek dla dziecia. A z 2 strony na książki z regału mama zrobiła miejsce w salonie, przecież z nimi nie musze spać ale mimo tej podróży, gdzie mała szalała w brzuchu, bo ja cisnełam, jestem szczęśliwa. Bałam sie trochę tej przeprowadzki, ale mam teraz 2 miesiące na rozpakowywanie wszystkiego kartony stoją w garażu, nie pali sie jeszcze tylko te dwie długie trasy i w poniedziałek pompuje basen i moczę tyłek całe wakacje
Była dyskusja o zmianie pracy...Weselna mój mąż właśnie rzucił prace. Strasznie sie męczył. Zarobki były bardzo dobre, mieliśmy mieszkanie służbowe, wiec zero opłat, ale stan psychiczny Jego był dla mnie wiecej wart. Zero szans na rozwój był w tej pracy i płakać Mu sie chciało, jak miał tam iść. Szczerze, to Mu sama powiedziałam, ze ma to rzucić w cholerę. Wole żyć oszczędniej, podziać sie mamy gdzie, ale ja chce mieć męża, a nie za chwile Jego z depresją. Do sierpnia ma normalnie wypłatę, a teraz bedzie szukał czegoś nowego. I nie martwię sie, a przynajmniej od 2 dni pojawia sie uśmiech na Jego twarzy
Lece rozpakować chociaż ciuchy do szaly, żeby nas na te 2 dni spakować nie wiem, kiedy wszystko nadrobię... :-/
Kciuki za wizyty, za syna Beti, "szpitalne", problemy z teściami/rodzicami, szaleństwem wyprawkowym itd. W kupie raźniej

[chrupa]

Ja śpię raz na lewym raz na prawym. Czasem na plecach i nie czuję żadnej różnicy na razie. Jedno tylko - jak zjem coś za późno to na prawym mnie potrafi czasem złapać zgaga, a na lewym nie

[cherriebomb]

Napisane przez weselna01

Ta jasne...samo zdrowie i przyjemność...Mój dzieć od chyba 3 tygodni atakuje mnie, jak tylko chcę się położyć na prawym boku. Dozwolone przez niego pozycje to plecy i lewy.
Od 2 tygodni budzę się z koszmarnym bólem pleców i marzę, żeby przekręcić się na prawy bok. Zwłaszcza że po prawej mam męża, który zawsze śpi do mnie plecami, więc nie dość że nie wolno nam "przytulania", to i przytulania zwykłego też nie da się całą noc już uskuteczniać :-/

Ma mi dziś dojść poduszka do spania. Dar teściowej Pisałam,że od 5 miesiąca już mnie pyta, czy chcę i dopiero teraz mogłaby mi się przydać. Może pomoże.

Dla mnie wcześniej poduszka "kojec" była jak zbawienie najwygodniejsze miejsce na świecie teraz, jak już mam brzuszysko a nie brzuszek to ta poduszka po prostu mnie wk... irytuje I zajmuje pół łóżka. Zresztą prawda jest taka, że jakbym nie leżała, to i tak jest mi mega niewygodnie, jedynie na plecach jest znośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Mam dziś wizytę, i to całe usg III trymestru. A stres jakiś taki mnie dopadł okropny. Boje się, że usłyszę, że z szyjka coś nie halo :/ wszystko inne powinno być dobrze, odebrałam moje wyniki i są perfekcyjnepoza ciążą miewalam gorsze wyniki niż tym razem a jednak stresuję się tak, jak przed maturą jednak w ciąży człowiek robi się dziwny. Najbardziej mnie rozbroilo to, że przy śniadaniu przez chwilę włączyłam na beke trudne sprawy, i tam było o dziewczynie która jest w ciąży ale ma anoreksję tylko nie dociera do niej ze ją ma...I słuchajcie musiałam wyłączyć bo poryczalam się. Jak idiotka jakaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Cześć dziewczyny ☺
Mnie dziś obudził skurcz łydki o 5 rano. Mąż znów mnie ratował bo myślałam że ją sobie urwę.
Ja śpię głównie na lewym. Ale czasem na prawym jak chce się wtulic w meza.
Na plecach nie mogę bo czuje jak mnie gniecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lea_ny]

Dzień dobry

W szkole rodzenia fizjoterapeutka mówiła nam, żeby nie czytac w internecie o spaniu, bo jak z ciekawości postanowiła sprawdzić co ciężarne piszą, to się przerazila
Powiedziała, żeby nie schizowac z tym spaniem na boku, jeśli wygodniej nam na plecach. Mówiła, żeby leżeć tak jak czujemy się najlepiej i żebyśmy były spokojne, bo jeśli będzie to przeszkadzać dziecku, to da nam znać
Powiedziała, że ona całą ciążę mogła spać tylko na plecach, bo w innych pozycjach dziecko tak ją kopalo, że w ogóle nie mogła spać

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez Ashley_88

Cześć dziewczyny!
Jeszcze nie zdążyłam wszystkiego nadrobić. Optymistka wczoraj przewiozłam cały swój "dobytek" prawie 500km, jutro znowu ruszam z powrotem oddać busa, zaliczyć chrzciny u męża w rodzinie i powtórka znów 500km. Ale jak wszystko dobrze pójdzie, w niedziele na noc dotrę już do mojego łóżka. Jak zalegnę, to do porodu już się nie ruszam. Mama szczęśliwa, bo do Niej sie wprowadziliśmy z mężem. My Jej też sie przydamy. Uznaliśmy to za korzyść obopólną najgorsze, ze wydawało mi sie, ze moja nowa sypialniajest większa i tak naprawdę musze zrezygnować z regału i szafki nocnej na rzecz komody, bo nie miałabym gdzie trzymać ubranek dla dziecia. A z 2 strony na książki z regału mama zrobiła miejsce w salonie, przecież z nimi nie musze spać ale mimo tej podróży, gdzie mała szalała w brzuchu, bo ja cisnełam, jestem szczęśliwa. Bałam sie trochę tej przeprowadzki, ale mam teraz 2 miesiące na rozpakowywanie wszystkiego kartony stoją w garażu, nie pali sie jeszcze tylko te dwie długie trasy i w poniedziałek pompuje basen i moczę tyłek całe wakacje
Była dyskusja o zmianie pracy...Weselna mój mąż właśnie rzucił prace. Strasznie sie męczył. Zarobki były bardzo dobre, mieliśmy mieszkanie służbowe, wiec zero opłat, ale stan psychiczny Jego był dla mnie wiecej wart. Zero szans na rozwój był w tej pracy i płakać Mu sie chciało, jak miał tam iść. Szczerze, to Mu sama powiedziałam, ze ma to rzucić w cholerę. Wole żyć oszczędniej, podziać sie mamy gdzie, ale ja chce mieć męża, a nie za chwile Jego z depresją. Do sierpnia ma normalnie wypłatę, a teraz bedzie szukał czegoś nowego. I nie martwię sie, a przynajmniej od 2 dni pojawia sie uśmiech na Jego twarzy
Lece rozpakować chociaż ciuchy do szaly, żeby nas na te 2 dni spakować nie wiem, kiedy wszystko nadrobię... :-/
Kciuki za wizyty, za syna Beti, "szpitalne", problemy z teściami/rodzicami, szaleństwem wyprawkowym itd. W kupie raźniej

Niezła przeprowadzka przez pół Polski Ja myslalam, że się zapłacze jak przeprowadzalismy się 3 ulice dalej
Ale dobrze, że do Twojego upragnionego relaksu coraz bliżej

Napisane przez cherriebomb

Dla mnie wcześniej poduszka "kojec" była jak zbawienie najwygodniejsze miejsce na świecie teraz, jak już mam brzuszysko a nie brzuszek to ta poduszka po prostu mnie wk... irytuje I zajmuje pół łóżka. Zresztą prawda jest taka, że jakbym nie leżała, to i tak jest mi mega niewygodnie, jedynie na plecach jest znośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Mam dziś wizytę, i to całe usg III trymestru. A stres jakiś taki mnie dopadł okropny. Boje się, że usłyszę, że z szyjka coś nie halo :/ wszystko inne powinno być dobrze, odebrałam moje wyniki i są perfekcyjnepoza ciążą miewalam gorsze wyniki niż tym razem a jednak stresuję się tak, jak przed maturą jednak w ciąży człowiek robi się dziwny. Najbardziej mnie rozbroilo to, że przy śniadaniu przez chwilę włączyłam na beke trudne sprawy, i tam było o dziewczynie która jest w ciąży ale ma anoreksję tylko nie dociera do niej ze ją ma...I słuchajcie musiałam wyłączyć bo poryczalam się. Jak idiotka jakaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kocham mój kojec cały czas, jesteśmy nierozlaczni Nie wyobrazam sobie nocy bez tej poduchy A jeśli wstane wcześniej od męża, to on ja przechwytuje

[milako]

Dzien dobry!

Aisot- potwierdzam co Majlenka napisala. Uwielbiam
"Rubens był z Bytomia" na pewno znajdziesz tam cos fajnego.



Mieliśmy jechać dzis do Torunia, jutro nad morze, ale znowu mnie wczoraj biegunka dopadła. Szlag by to trafił. Nie wiem o co chodzi. Jem jak zawsze. Może młoda kopie gdzie nie powinna. Eh sama nie wiem.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Ekhm..Milako, nie to że straszę, ale takie biegunki bez powodu to się pojawiają na kilka dni przed porodem. Nie boli Cię nic do tego, nie masz innych objawów?

Napisane przez Ashley_88

Cześć dziewczyny!
Jeszcze nie zdążyłam wszystkiego nadrobić. Optymistka wczoraj przewiozłam cały swój "dobytek" prawie 500km, jutro znowu ruszam z powrotem oddać busa, zaliczyć chrzciny u męża w rodzinie i powtórka znów 500km. Ale jak wszystko dobrze pójdzie, w niedziele na noc dotrę już do mojego łóżka. Jak zalegnę, to do porodu już się nie ruszam. Mama szczęśliwa, bo do Niej sie wprowadziliśmy z mężem. My Jej też sie przydamy. Uznaliśmy to za korzyść obopólną najgorsze, ze wydawało mi sie, ze moja nowa sypialniajest większa i tak naprawdę musze zrezygnować z regału i szafki nocnej na rzecz komody, bo nie miałabym gdzie trzymać ubranek dla dziecia. A z 2 strony na książki z regału mama zrobiła miejsce w salonie, przecież z nimi nie musze spać ale mimo tej podróży, gdzie mała szalała w brzuchu, bo ja cisnełam, jestem szczęśliwa. Bałam sie trochę tej przeprowadzki, ale mam teraz 2 miesiące na rozpakowywanie wszystkiego kartony stoją w garażu, nie pali sie jeszcze tylko te dwie długie trasy i w poniedziałek pompuje basen i moczę tyłek całe wakacje
Była dyskusja o zmianie pracy...Weselna mój mąż właśnie rzucił prace. Strasznie sie męczył. Zarobki były bardzo dobre, mieliśmy mieszkanie służbowe, wiec zero opłat, ale stan psychiczny Jego był dla mnie wiecej wart. Zero szans na rozwój był w tej pracy i płakać Mu sie chciało, jak miał tam iść. Szczerze, to Mu sama powiedziałam, ze ma to rzucić w cholerę. Wole żyć oszczędniej, podziać sie mamy gdzie, ale ja chce mieć męża, a nie za chwile Jego z depresją. Do sierpnia ma normalnie wypłatę, a teraz bedzie szukał czegoś nowego. I nie martwię sie, a przynajmniej od 2 dni pojawia sie uśmiech na Jego twarzy
Lece rozpakować chociaż ciuchy do szaly, żeby nas na te 2 dni spakować nie wiem, kiedy wszystko nadrobię... :-/
Kciuki za wizyty, za syna Beti, "szpitalne", problemy z teściami/rodzicami, szaleństwem wyprawkowym itd. W kupie raźniej

I mieszkacie teraz w Rzeszowie czy gdzieś w obrębie?
A u męża w pracy taki mobbing czy co się działo?

Napisane przez cherriebomb

Dla mnie wcześniej poduszka "kojec" była jak zbawienie najwygodniejsze miejsce na świecie teraz, jak już mam brzuszysko a nie brzuszek to ta poduszka po prostu mnie wk... irytuje I zajmuje pół łóżka. Zresztą prawda jest taka, że jakbym nie leżała, to i tak jest mi mega niewygodnie, jedynie na plecach jest znośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Mam dziś wizytę, i to całe usg III trymestru. A stres jakiś taki mnie dopadł okropny. Boje się, że usłyszę, że z szyjka coś nie halo :/ wszystko inne powinno być dobrze, odebrałam moje wyniki i są perfekcyjnepoza ciążą miewalam gorsze wyniki niż tym razem a jednak stresuję się tak, jak przed maturą jednak w ciąży człowiek robi się dziwny. Najbardziej mnie rozbroilo to, że przy śniadaniu przez chwilę włączyłam na beke trudne sprawy, i tam było o dziewczynie która jest w ciąży ale ma anoreksję tylko nie dociera do niej ze ją ma...I słuchajcie musiałam wyłączyć bo poryczalam się. Jak idiotka jakaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciekawe czy spece od TS kiedykolwiek spotkali taką dziewczynę na żywo czy snują tylko fantazje Nie płakaj tam. Żaby drą z nich ile wlezie, nie głodują. To matki dostają w kość (dosłownie, odwapnienie idzie że hej ho), nie one.

[favianna]

Wczoraj wieczorem mój Tz przywiózł łóżeczko, jest piękne!
Rozmawiał też z dziewczyną od której je kupiliśmy i ona mówiła że starczyło jej na 8 miesięcy, potem zmieniła dostawke na zwykłe łóżeczko, ale dziecko jej zahaczalo o szczebelki więc wymienila to zwykle na turystyczne. Tym samym potwierdziła to co nam mówiła siostra Tzta, która 3ke dzieci miała w turystycznym i sobie chwalila. Tak więc jak będziemy zmieniać to na pewno na turystyczne, z podnoszonym materacem i przewijakiem

[milako]

Napisane przez weselna01

Ekhm..Milako, nie to że straszę, ale takie biegunki bez powodu to się pojawiają na kilka dni przed porodem. Nie boli Cię nic do tego, nie masz innych objawów?







I mieszkacie teraz w Rzeszowie czy gdzieś w obrębie?

A u męża w pracy taki mobbing czy co się działo?







Ciekawe czy spece od TS kiedykolwiek spotkali taką dziewczynę na żywo czy snują tylko fantazje Nie płakaj tam. Żaby drą z nich ile wlezie, nie głodują. To matki dostają w kość (dosłownie, odwapnienie idzie że hej ho), nie one.

Byłam u lekarza w poniedzialek, wszystko było ok. We wtorek byłam na usg III trymestru. Szyjka twarda, dluga. Dał mi skierowanie na potas, magnez, sód. Wszystko w normie.
Zadzwonię dzis do niego jeszcze sie skonsultować :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lea_ny]

Napisane przez milako

Dzien dobry!

Aisot- potwierdzam co Majlenka napisala. Uwielbiam
"Rubens był z Bytomia" na pewno znajdziesz tam cos fajnego.



Mieliśmy jechać dzis do Torunia, jutro nad morze, ale znowu mnie wczoraj biegunka dopadła. Szlag by to trafił. Nie wiem o co chodzi. Jem jak zawsze. Może młoda kopie gdzie nie powinna. Eh sama nie wiem.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze to jakaś infekcja jelitowa? Koleżanka (też w ciąży) ostatnio również kilka dni miała biegunkę i okazało się, że właśnie jakaś infekcja ja dopadła (miała podwyższone crp ) mimo, że innych objawów nie miała. Więc nic groźnego, tylko mało przyjemnego...

[Ashley_88]

Napisane przez weselna01

I mieszkacie teraz w Rzeszowie czy gdzieś w obrębie?
A u męża w pracy taki mobbing czy co się działo?

e.

Rzeszów w pracy miał zespół ludzi typu: "każdy sobie rzepkę skrobie "i oby się nie narobić, im więcej afer, tym lepiej - z nudów :-/ a że praca powiedzmy zespołowa, to ciężko mówić o jakiejkolwiek współpracy...

[milako]

Napisane przez Lea_ny

Moze to jakaś infekcja jelitowa? Koleżanka (też w ciąży) ostatnio również kilka dni miała biegunkę i okazało się, że właśnie jakaś infekcja ja dopadła (miała podwyższone crp ) mimo, że innych objawów nie miała. Więc nic groźnego, tylko mało przyjemnego...

Oj mam nadzieje!
Szczerze, to zastanawiam sie czy biegunka nie wynikać tego, ze podświadomie boje sie wyjazdu nad morze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez Ashley_88

Rzeszów w pracy miał zespół ludzi typu: "każdy sobie rzepkę skrobie "i oby się nie narobić, im więcej afer, tym lepiej - z nudów :-/ a że praca powiedzmy zespołowa, to ciężko mówić o jakiejkolwiek współpracy...

Oj najgorzej. Nie znoszę afer w pracy, obgadywania, bleh


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aisot]

Napisane przez Manddy

Jezu, to ile Ty masz tych ubranek? Ja pewnie zamknę się w jednym, góra dwóch praniach



Też gdzieś czytałam, że szew zakłada się do maksymalnie 28tc.
Trzymam kciuki, żeby szyjka się uspokoiła
Tylko pytanie czy jeśli wypuszczą Cię do domu "na leżenie" czy faktycznie będziesz leżeć. Bo przy synku pewnie będzie to trudne...



Mam podobnie, wcześniej głównie spałam na lewym boku, na wznak ciężko mi się oddychało i od razu kręgosłup się odzywał. Teraz wręcz przeciwnie, na wznak najwygodniej

Uroki kupowania na ciuchach sporo. Ale mam wrazenie ze wszystkiego mi brakuje.

[kasia_wroc]

A mnie się nie chce prasowac tych ciuszkow. Moze sie zmuszę potem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cherriebomb]

Powiedzcie mi proszę, skąd mogę się dowiedzieć czy moje auto ma isofix czy niebo wg mnie na "oko" to nie ma, a wg producenta jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Dostałam relację z wyprawkowania Żaby - ponoć cały mój pokój w domu rodzinnym jest zawalony rzeczami a po wyborze mama chce kupić środki do prania, poprać mi to i pomóc z prasowaniem. Potem wszystko do pudeł, podpisać rozmiarami i hyc do auta.



Kupiłam sobie dzisiaj bilet na 4 osobową kuszetkę z Poznania za Rzeszów. Teraz trzymajcie kciuki, żeby mi 6 lipca wyszły dobre wyniki u lekarza, bo inaczej nici z jakiegokolwiek wyjazdu, nawet najbardziej wygodnego.

[milako]

Hahaha chyba wiem skąd moje wczorajszowieczorne problemy.... Popołudniu zjadłam kilo czereśni a godzinę pozniej podsmazylam sobie ziemniaki z obiadu i popilam kefirem. Geniusz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez weselna01

Dostałam relację z wyprawkowania Żaby - ponoć cały mój pokój w domu rodzinnym jest zawalony rzeczami a po wyborze mama chce kupić środki do prania, poprać mi to i pomóc z prasowaniem. Potem wszystko do pudeł, podpisać rozmiarami i hyc do auta.







Kupiłam sobie dzisiaj bilet na 4 osobową kuszetkę z Poznania za Rzeszów. Teraz trzymajcie kciuki, żeby mi 6 lipca wyszły dobre wyniki u lekarza, bo inaczej nici z jakiegokolwiek wyjazdu, nawet najbardziej wygodnego.

Są kciuki! )

Apropos Rzeszowa, znasz kapele Spiral?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cherriebomb]

Napisane przez milako

Hahaha chyba wiem skąd moje wczorajszowieczorne problemy.... Popołudniu zjadłam kilo czereśni a godzinę pozniej podsmazylam sobie ziemniaki z obiadu i popilam kefirem. Geniusz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spokojnie nawet same czereśnie mogły Ci to zafundować ja zawsze po czereśniach tak mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lea_ny]

Napisane przez milako

Oj mam nadzieje!
Szczerze, to zastanawiam sie czy biegunka nie wynikać tego, ze podświadomie boje sie wyjazdu nad morze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------




Oj najgorzej. Nie znoszę afer w pracy, obgadywania, bleh


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli się stresujesz wyjazdem, to to faktycznie może być przyczyna. Mam nadzieję, że w końcu przejda Ci te sensacje

Napisane przez cherriebomb

Powiedzcie mi proszę, skąd mogę się dowiedzieć czy moje auto ma isofix czy niebo wg mnie na "oko" to nie ma, a wg producenta jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie i u moich rodziców na kanapach z tyłu są metki z napisem Isofix (a mój mąż mówił, że nie mamy, w ogóle nie zauważyliśmy tych metek ). Ale pewnie nie zawsze muszą być, zwłaszcza jeśli samochód używany.
Musisz wsadzić rękę między siedzenie a oparcie i tam muszą być takie metalowe "cosie" do wpiecia bazy

[Manddy]

Napisane przez kasia_wroc

A mnie się nie chce prasowac tych ciuszkow. Moze sie zmuszę potem

Ja pranie i prasowanie zostawiam na sierpień Jestem optymistką

[weselna01]

Napisane przez milako

Hahaha chyba wiem skąd moje wczorajszowieczorne problemy.... Popołudniu zjadłam kilo czereśni a godzinę pozniej podsmazylam sobie ziemniaki z obiadu i popilam kefirem. Geniusz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------




Są kciuki! )

Apropos Rzeszowa, znasz kapele Spiral?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nawet współpracowałam z jednym z muzyków

[cherriebomb]

Napisane przez Lea_ny

Jeśli się stresujesz wyjazdem, to to faktycznie może być przyczyna. Mam nadzieję, że w końcu przejda Ci te sensacje

U mnie i u moich rodziców na kanapach z tyłu są metki z napisem Isofix (a mój mąż mówił, że nie mamy, w ogóle nie zauważyliśmy tych metek ). Ale pewnie nie zawsze muszą być, zwłaszcza jeśli samochód używany.
Musisz wsadzić rękę między siedzenie a oparcie i tam muszą być takie metalowe "cosie" do wpiecia bazy

Dzięki, będę gmerać tam póki nie znajdę ale coś nie chce mi się wierzyć że będzie isofix w wersji sportowej :/ chociaż może mnie zaskoczą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milako]

Napisane przez weselna01

Nawet współpracowałam z jednym z muzyków

Ooo gitarzysta i trębacz w jednym to nasz przyjaciel!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Optymistka26]

Manddy jak wyjde to robię casting na opiekunkę żebym mogla leżeć na kanapie a ona zajmie sie małym i weźmie na spacer. Po kieszeni to uderzy bo będziemy jej potrzebowali pewnie na 9h dziennie ale przeluczajac na pieniądze to ile kazda by zaplacila zeby nie miec wczesniaka a donosić ciążę...? Wszystkie pieniądze świata....