|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3811 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Te do krojenia podobno dobre ale słone :P
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3813 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Ja tam na kanapkę lubię zjeść - głównie jem te domowe
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3814 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 22 741
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3815 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Ja robię z soczewicy i włoszczyzny
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3816 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Gorlice.
Wiadomości: 7 458
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
jak długo takie pasztety domowe można przechowywać w lodówce?
![]()
__________________
always & forever. ♡ f&g by charlie. moja walka: 42.1->55.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
po otworzeniu? 2-3 dni
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3818 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Gorlice.
Wiadomości: 7 458
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
tzn. domowe w sensie jak robisz ty sama z soczewicy i wloszczyzny to ile on jest dobry? wiem ze mozna by było go na mniejsze kawałki i pomrozić, ale nie jestem pewna ile taki kawałek może stać w lodówce bez mrozenia
![]()
__________________
always & forever. ♡ f&g by charlie. moja walka: 42.1->55.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3819 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez Ervisha Czas edycji: 2016-07-02 o 18:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3820 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Czy w momencie jak zwiększałyście ilość jedzenia, w miarę wprowadzania nowych rzeczy do diety czułyście hm.. ciężko mi to określić, jakby apatie, zdezorientowanie, zatracenie, nie do końca jakbyście były w stanie kontrolować tego co się dzieje. Ostatnio na prawdę się staram, może i moja dieta bardziej przypomina U niż P, ale z całych sił robię co mogę. Tylko, że momentami jest tak, że jak zjem więcej dopada mnie skrajne zmęczenie - najchętniej bym wtedy położyła się do łóżka i spała. Wcześniej jak byłam na tej niekończącej się R nie miałam tak, nie chciało mi się spać w ciągu dnia i nie czułam takiego skrajnego wycieńczenia. Wiem, że moja waga nadal jest o wiele za niska, ale udało mi się przybrać ok. 2 kg i wiem, że zwiększyła mi się masa tłuszczowa - pewnie przez wprowadzenie cukrów - miodu, lodów, ciast domowych (ostatnio często imprezy rodzinne były). Zauważyłam też, że np. o na prawdę konkretnych posiłkach - w restauracji (porcje duże - dla rosłego faceta) które udaje mi się zjeść nawet w 3/4 ilości - co nawet przed tym jak zaczełam się odchudzać byłoby nie możliwe. To zaczynam właśnie odczuwać te zaburzenia (zatracenia itd). Zaczyna mnie to przerażać, chce jak najszybciej udać się do lekarza pierwszego kontaktu - ale zaczęłam praktykę i trudno mi to pogodzić. Dzisiaj segregując papier na praktyce poczułam takie wycieńczenie, że miałam ochote jechać do szpitala i poprosić o kroplówkę... A zjadłam śniadanie o 1/2 większe niż zawsze - nawet dojadałam plasterkami szynki - bo naszła mnie ochota... Czy ktoś miał podobne problemy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3821 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Nie przypominam sobie takich objawów... może to spadki cukru? Poczekaj aż wypowie sie ktoś inny...
A co do dojadania - to nie ma w tym nic strasznego... ludzie z prawidłową waga rownież dojadają kiedy nie czują się najedzeni a Ty jak sama wspominałaś masz za niską wagę, więc tej energii - kalorii z jedzenia Ci brakuje. To dobrze, że słuchasz swojego organizmu i jesz - nie głodzisz się... Natomiast jeśli chodzi o wielkosć porcji to dla jednego porcja jest duża a dla innego w sam raz... inna kwestia to osoby chore na ED - nie wiem jak u Ciebie jest z postrzeganiem wielkości porcji i czy ten obraz nie jest jeszcze zaburzony ale ciesze się, że robisz postępy i idziesz do przodu ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3822 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
Psychika również robi swoje. Jesli bardzo się tym martwisz i dużo tym myślisz to to uczucie się może tylko nasilać. Staraj się zachować spokój i myśleć, że to minie jeśli będziesz teraz tylko dbać o siebie odpowiednio. Jakbyś miała jakieś pytania to możesz pisać na pv. Pozdrawiam i trzymam mocno za Ciebie kciuki ![]()
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3823 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Uspokoiło mnie to trochę, bo już myślałam, że może to już moja psychika siada, nerwy czy depresja mnie dopada. A tak przynajmniej moge mieć nadzieję
![]() Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź, trzymajcie za mnie kciuki. I jeśli jakieś dziewczyny czytają jeszcze tego bloga - które boją się, że jak zaczną jeść wiecej to strasznie szybko utyją - nic bardziej mylnego. Też nie wierzyłam, że ciężej jest utyć niż schudnąć i odwlekałam to jak najdłużej. Teraz wiem, jakie to trudne... Momentami jak zjem więcej to jeszcze jestem w stanie spać z wagi.. Ale walcze, nie chce być dla nikogo powodem do zmartwień, a niestety każdy kto na mnie patrzy jest przerażny i nie rozumie jak można się do takiego stanu doprowadzić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3824 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez Ervisha Czas edycji: 2016-07-12 o 17:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3825 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Oni nie maja niczego złego na myśli, bardziej to kwestia tego, że się martwią, ale nie potrafią zrozumieć tego wszystkiego. Nie dziwi mnie to, bo sama tego nie potrafie zrozumieć jak do tego doszło. Jestem osobą wierzącą i teraz kiedy potrafię w końcu "normalniej" myśleć proszę Boga o pomoc. Trochę przeszkadza mi to, że jestem psałterzystką w kościele, co sprawia, że za w każdą praktycznie niedzielę, jestem wystawiona na widok publiczny - w obecnym stanie źle się z tym czuje, ale może to też mi daje takiego kopa. A ludzie wiadomo, obojętnie jakby nie było i tak znajdą sobie temat do rozmów. Zabawne jest to, że kiedyś słyszałam, że jestem okrąglejsza, czasami, że mogłabym np. zacząć ćwiczyć, teraz słyszę, że po co ja się odchudzałam, skoro wcześniej wcale nie byłam gruba i fajnie wyglądałam. Musze w końcu zacząć akceptować siebie i posłuchać tego co mówi mój chłopak - "przestań słuchać tego, co mówią inni, nie przejmuj się nimi".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3826 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3827 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Gorlice.
Wiadomości: 7 458
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
![]() ![]()
__________________
always & forever. ♡ f&g by charlie. moja walka: 42.1->55.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3828 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 22 741
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Tak mnie dzisiaj naszło na kołaczyk z makiem, że jakbym go nie zjadła to bym chyba kogoś ukatrupiła
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3829 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3830 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 146
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
hej
![]() ta, to dopiero początki z jedzeniem ..bardzo wręcz masakrycznie się boję śn: 1 kromka chleba razowego, plaster pomidora, sałata i kapka masła i nektarynka obiad: rosół na bazie wywarze warzywnym około 15 klusek penne i połowa marchewki podwieczorek: jabłko (ponad 200g będzie) kolacja: chlebek wasa dwa plastry pomidora sałata mam nadzieje że ktoś tu zagląda i wyleje mi kubeł zimnej wody na głowę. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3831 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Umrzesz na tym.... masz siłę oddychać?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 146
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
o dziwo jeszcze tak..
nie radzę sobie, mam niby wspierającą rodzinne, ale nikt mi nie pomaga. tzn bardzo sie martwia, mama kazda noc zalana łzami rodzeństwo..ale mam totalny luz z chorobą. Może do woli się rozwijać. nikt nie przypomina, nie pilnuje tylko się cieszą, że jest więcej niz zawsze. Nie wymagam tego od nich, wiem moje zycie. Ale jakby byli obok byłoby lepiej. Gdy przypominali nawet krzyczeli. Wiem, że wiele a w sumie główne kroki zależą ode mnie, ale nie wiem. Nie wiem od czego zacząć. Pogubiłam się |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
No właśnie "jeszcze" jutro mozesz się nie obudzić.. nie przeraża Cie to? Widzisz, że mama płacze a dalej sie zabijasz? Mozesz z tym żyć? Prosze przejrzyj ten watek - kilka stron do tyłu... tam pisałam o wszystkich zagrożeniach, Iwonka też...
Od czego zaczać? Od odpowiedzenia sobie na pytanie czy chcesz być zdrowa. Jeśli tak to czy jestes na tyle silna by zaczać jeść... nie to skieruj się do szpitala
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3834 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 146
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
czytałam..każdego dnia sobie obiecuję, że wstanę rano i pokaże że potrafie jak kiedyś. Że tata nie będzie musiał prze zemnie płakać na grobie własnej mamy..a potem strach, licznik w głowie, kalkulator kalorii i kończe na takim jedzeniu. I tak było dziś lepiej, nie pamiętam ostatnio kiedy odważyłam się na dwie chochle zupy i tyle klusek, wróć wgl klusek. Chce być zdrowa, jeszcze nie weszłam w pełnoletnie zycie, nie chce go zmarnować.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3835 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3836 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 146
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Miałam już drugą wizytę u psychiatry. Właśnie po tej wizycie wgl zaczełam jeść chleb. Jeszcze niedawno żyłam tylko na warzywach, wstyd się przyznać. Moi rodzice mają jedną wadę, boją się martwią, ale z problemem nigdy nic nie robią. Każdy u mnie w domu radzi sobie na swoją ręke, mnie tego uczyli od małego, tzn pokazali. (zawsze byłam córeczką tatusia tak zwaną, potem poszłam na bok przy dorastaniu) Boję się o siebie bo widze co sie dzieje. Wstyd przyznać ale po tym marnym jadłospisie już milion myśli, że za duzo, przytyje, zmniejsz, nie wiem jak to zagłuszyć. A jedzenie? Może śmieszne, ale nie pamietam co już lubię, nie wiem od czego zacząć. Chce z tego wyjsć, zabic tego demona. Nie tylko dla rodziny ale głównie dla siebie. Chce mieć życie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
W takim razie sama poproś psychologa o skierowanie do dobrego szpitala - niech ratują Ci życie bo tutaj nie ma czasu na zabawę w kotka i myszkę i stopniowe zwiększanie... trzeba jesć a nie udawać, że się je... mozesz nie dożyć jutra... każdego dnia organizm jest coraz bardziej wyniszczony
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3838 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 146
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
musi być szpital?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3839 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
A radzisz sobie? jesteś w stanie zaczać jeść bo na razie to się głodzisz i doprowadzasz do śmierci
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3840 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 22 741
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III
Dobra, pojadę po bandzie... Są dwie opcje bez szpitala:
1. przełamiesz się i zaczniesz podążać lepszą drogą 2. wybierzesz zakład pogrzebowy Trzecia na razie nie przychodzi mi do głowy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:10.