Nasi mecze wygrywają a lipcówki swe dzieci na świecie witają! Lipcówki 2016, część XI

[kamila_509]

Żadna nie rodzi?! No ale jak to ?!

[Margosia__]

Ja za 3 tygodnie

22 lipca myślę, że mnie weźmie

[Yousthyna]

Napisane przez kamila_509

Żadna nie rodzi?! No ale jak to ?!

Chyba nasze lipcowe dzieciaki czują się jak na wakacjach - nigdzie im się nie spieszy

[kamila_509]

Mogłyby nie robić cyckow chociaż i wychodzić o czasie :P

[olutka]

Napisane przez Yousthyna

Chyba nasze lipcowe dzieciaki czują się jak na wakacjach - nigdzie im się nie spieszy

Dobrze powiedziane!!


My z tż-tem coś zaczęliśmy robić w pokoiku i nakazałam leżakowanie bo coś forma słaba. Jak się zregeneruję, zjemy obiad i na spacer. I dopiero później powrót do prac w pokoiku.

[kamila_509]

Kochane koteczki <3
Mój ulubiony jasiek zjedzony żywcem

[wuncek]

Napisane przez kattoo

Moj Gabi robi ok 5 kup dziennie. Do tego co chwile biegunka bo zabkuje. Dziekuje za zapieranie tych majtek i dywanow w 9mc ciazy. Jak zacznie wolac ze chce kupe to mu zdejme tego pampersa i sie bedzie uczyc. Nawet jak to bedzie oznaczac ze bedzie chodzil w pampku do 3rż. Mi to nie przeszkadza, a jesli ktos ma z tym problem to... jego problem

Kattoo,masz całkowitą rację.
Co oni się nasluchali od rodziców mojej bratowej to szkoda gadać! dzieciaki roku nie ukończyły a miały być odpieluchowywane bo to wstyd. Ja tam najbardziej lubię jak mi wszyscy dają święty spokój, i podejrzewam ze z dzieckiem tez tego będę chciała. I najlepsze, nie robie planów żeby się nie rozczarować

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez olutka

Dobrze powiedziane!!


My z tż-tem coś zaczęliśmy robić w pokoiku i nakazałam leżakowanie bo coś forma słaba. Jak się zregeneruję, zjemy obiad i na spacer. I dopiero później powrót do prac w pokoiku.

Oj tez bym poszła na spacer ale boję się.... Ze zacznę rodzic :P

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez kamila_509

Kochane koteczki <3
Mój ulubiony jasiek zjedzony żywcem

Ja bym z tymi kotami nie wytrzymała

[kamila_509]

Ja już się przyzwyczaiłam. To tylko koty. Przecież nie wyrzuce ich za takie coś. Ważniejsze od ładnego domu jest dla mnie, że są ze mną
To takie moje małe dzieci tylko mniej kumate

[kattoo]

Napisane przez Margosia__

Wow 5 na dzień?
Ale ma przemianę materii

Wciaga jedzenie jak odkurzacz to musi to jakosc wyjsc 😂 5 kup to taki standard. Czasem jest wiecej. Dzis juz 4 byly

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez kamila_509

Kochane koteczki <3
Mój ulubiony jasiek zjedzony żywcem

Odnosze wrazenie ze one sa coraz gorsze. Dlugo je masz?

[kamila_509]

Nie są coraz gorsze
Po prostu wcześniej się nie chwalilam

Mam je od maja 2015. Czyli rok.

[*misia*]

Kamila Ty to musisz mieć morze cierpliwości do tych diabłów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez *misia*

Kamila Ty to musisz mieć morze cierpliwości do tych diabłów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jaką będzie miała do Dziecka

[*misia*]

Napisane przez Margosia__

Ale jaką będzie miała do Dziecka

To fakt tylko pozazdrościć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aglo_mammy]

No heloł 😁 melduje że nie rodze. Wiktor ma w pupie zdanie matki na temat TP 😁

Tż na weekend więc się mniej udzielam. A tu widzę poważne tematy wychowawcze 😁 też uważam jak niektóre tu mamy że dyskusja nie ma sensu 😁 każdy robi jak uważa. Też mi się czasem nóż w kieszeni otwiera jak widzę niektóre metody wychowawcze ale się nie odzywam. Poza tym dopóki mama nie zostanę wolę się nie wypowiadać za bardzo bo wiem że rzeczywistość zweryfikuje zapewne moje piękne plany 😝

[kamila_509]

Napisane przez *misia*

Kamila Ty to musisz mieć morze cierpliwości do tych diabłów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no akurat cierpliwość mam. W porównaniu do T to nawet wielkie pokłady

Skoro jeszcze nie zrobilam z nich rosołu to chyba jeszcze jest ok

Kocham tych malych rozbojnikow od pierwszego wejrzenia i nic na to nie poradzę
Jak mi przyjdzie taki i zamruczy to jest najlepsza nagroda

[alloffkowa]

Napisane przez kamila_509

Alloffkowa do wtorku aż tam będziesz? Współczuję :/
Oby lekarstwa pomogły.

To, jest, minimum... No muszą sprawdzić czy i jak reaguje na leki... Jak nie zareaguje to podejrzewam że może się nawet CC skończyć ale po 2 dawkach już zmiejsza się ciśnienie, po południu było 136/103



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Napisane przez alloffkowa

To, jest, minimum... No muszą sprawdzić czy i jak reaguje na leki... Jak nie zareaguje to podejrzewam że może się nawet CC skończyć ale po 2 dawkach już zmiejsza się ciśnienie, po południu było 136/103



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki żeby ładnie spadalo

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Mam rozstepy nawet na lydkach i pod kolanami

[mamaNiny]

Moi poszli na rower. Mąż mi powiedział, że już nie nadaję się na spacery, bo za wolno chodzę. Aż się popłakałam. To nie znaczy, że chcę tkwić w domu.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[kattoo]

Napisane przez alloffkowa

To, jest, minimum... No muszą sprawdzić czy i jak reaguje na leki... Jak nie zareaguje to podejrzewam że może się nawet CC skończyć ale po 2 dawkach już zmiejsza się ciśnienie, po południu było 136/103



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to drugie nadal za wysokie :/ powinno byc ponizej 90

[*misia*]

Alloffkowa ja też trzymam kciuki by leki na Ciebie zadziałały jak trzeba.
Kurczę leżę w łóżku i ryczeć mi się chce, wkurza mnie tyko ze tuż przed porodem a my z mężem spieramy się o jakieś pierdoły i chwilami nadajemy z zupełnie innych planet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kattoo]

Napisane przez mamaNiny

Moi poszli na rower. Mąż mi powiedział, że już nie nadaję się na spacery, bo za wolno chodzę. Aż się popłakałam. To nie znaczy, że chcę tkwić w domu.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ja sama po sobie widze ze za wolno chodze nawet jak sie spiesze.

[kamila_509]

Napisane przez mamaNiny

Moi poszli na rower. Mąż mi powiedział, że już nie nadaję się na spacery, bo za wolno chodzę. Aż się popłakałam. To nie znaczy, że chcę tkwić w domu.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

No szok. Ten Twój mąż mnie dobija. Przecież specjalnie tego nie robisz.... w ciąży jesteś, czego on oczekuje. I tak jesteś mega aktywna i świetnie sobie radzisz. Zero empatii :/

[mamaNiny]

Rozumiem, że chciał na rower z córką. Ale mnie wkurzył.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[kattoo]

Napisane przez *misia*

Alloffkowa ja też trzymam kciuki by leki na Ciebie zadziałały jak trzeba.
Kurczę leżę w łóżku i ryczeć mi się chce, wkurza mnie tyko ze tuż przed porodem a my z mężem spieramy się o jakieś pierdoły i chwilami nadajemy z zupełnie innych planet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam podobnie teraz z moim.

Najpierw mowi zebym znalazla mu transport na blabla car a jak juz prawie wszystko dograne to zaczyna wymyslac. Niech sobie sam to robi jak mu nie pasuje

[alloffkowa]

Napisane przez kattoo

Ale to drugie nadal za wysokie :/ powinno byc ponizej 90

Wiem, wiem, ale jednak zmalało, a leki, nie zadzjalaja tak odrazu
Najważniejsze że maleje podobno..

Pocieszam się że nie jest ze mną tak źle. Mam na sali babeczkę w 28 tygodniu, ma nadciśnienie, cukrzycę, odkleja się jej łożysko, odeszła jej część wód i to dodatku kiedy była na wczasach, do domu ma 500 km...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kattoo]

Napisane przez alloffkowa

Wiem, wiem, ale jednak zmalało, a leki, nie zadzjalaja tak odrazu
Najważniejsze że maleje podobno..

Pocieszam się że nie jest ze mną tak źle. Mam na sali babeczkę w 28 tygodniu, ma nadciśnienie, cukrzycę, odkleja się jej łożysko, odeszła jej część wód i to dodatku kiedy była na wczasach, do domu ma 500 km...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze ze spada myslalam ze takie leki od razu dzialaja.

Dziewczyna ma przekichane. Wspolczuje i to tak daleko od domu :/

[*misia*]

MamaNiny O widzę że Twój mąż by się z moim dogadał :/
Katto chyba bezczelnie napisze że pocieszające jest to że nie tyko ja tak mam, chociaż dziś już chyba morze łez wylałam bo tak mnie to wszystko z równowagi wyprowadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kattoo]

Ciaza tez nie pomaga w trzymaniu nerwow w ryzach. Ja nie mam w ogole cierpliwosci i jak mi cos nie pasuje to od razu rycze

[kamila_509]

Napisane przez alloffkowa

Wiem, wiem, ale jednak zmalało, a leki, nie zadzjalaja tak odrazu
Najważniejsze że maleje podobno..

Pocieszam się że nie jest ze mną tak źle. Mam na sali babeczkę w 28 tygodniu, ma nadciśnienie, cukrzycę, odkleja się jej łożysko, odeszła jej część wód i to dodatku kiedy była na wczasach, do domu ma 500 km...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurde. No to nie ma dziewczyna wesoło :/

[*misia*]

Alloffkowa o kurczę to dziewczyna ma pecha a jest szansa że ja przewiozą do szpitala bliżej domu.
Katto oj nie pomaga ciąża nie da się ukryć , emocje mam wrażenie żądzą nami na każdym kroku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz