Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Bo tutaj faktycznie śpiochów zbytnio nie ma.
Ale mi śpiochy bardzo obrzydły przy Oliwii...Bo moja mama i moja babcia kupowała te śpiochy w kolorze oczoâ˜☠â˜☠â˜☠nego różu na potęgę i do tego kiedy młoda już była na tyle duża by ubierać też inne rzeczy Dla mnie fuuuuu)))

Pajace mam na noc jako piżamę, rampersy na dzień bo wtedy niech sobie siedzi z gołymi stopami jak ciepło i mam spodenki i koszulki też jeśli uznam, że będzie "nam" w tym wygodnie. Ale nie jest tego dużo. Bo będę dokupować to co nam pasuje już na bieżąco. W tych czasach to jest jedno wyjście na miasto

Oczoâ˜☠â˜☠â˜☠ny róz no wprost swietnie
tez mam podejscie, ze bede kupowala na biezaco co zbraknie. bo teraz ciezko mi powiedziec co tak naprawde lubie i co pasuje
nawet tak specjalnie nie liczyłam co czego mam, tyle co w dwie srednie szuflady sie te ubranka mieszcza. TZ juz teraz uwaza ze za duzo, to ja nie wiem czego on oczekuje
ze jak on, dwie koszulki na zmiane , dwie koszule, i jedne jeansy? heh
on nie lubi baaaardzo marnowac kasy na ciuchy, moze nosic jedna koszulke pare dobrych lat. Niektóre maja po 10 lat jak nie dluzej mowi, ze jak chce zeby mial cos nowego to ja mam mu kupic i tyle. Ostatnio nieco mu nowosci kupilam, bo juz patrzec nie moglam taki to moj facet praktyczny.
Dobrze, ze mam wlasna kase bo przynajmniej nie widzi moich zakupów :P

[virginia]

Tinkerbell ja może nie aż tak szybko się przywiązuję, ale jak już się przywiążę to się przywiążę.... . Ja to mam chyba serce na dłoni i szczera jestem i zakładam, że inni mają tak samo a niestety zdarzają się fałszywe osoby... .

Superhuman ja też bym się wkurzyła na taki tekst a odp. 'nie wiem' to żadna odpowiedź .

Idę chyba poczytać bo pół dnia tu z Wami przesiedzę .

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Oczoâ˜☠â˜☠â˜☠ny róz no wprost swietnie
tez mam podejscie, ze bede kupowala na biezaco co zbraknie. bo teraz ciezko mi powiedziec co tak naprawde lubie i co pasuje
nawet tak specjalnie nie liczyłam co czego mam, tyle co w dwie srednie szuflady sie te ubranka mieszcza. TZ juz teraz uwaza ze za duzo, to ja nie wiem czego on oczekuje
ze jak on, dwie koszulki na zmiane , dwie koszule, i jedne jeansy? heh
on nie lubi baaaardzo marnowac kasy na ciuchy, moze nosic jedna koszulke pare dobrych lat. Niektóre maja po 10 lat jak nie dluzej mowi, ze jak chce zeby mial cos nowego to ja mam mu kupic i tyle. Ostatnio nieco mu nowosci kupilam, bo juz patrzec nie moglam taki to moj facet praktyczny.
Dobrze, ze mam wlasna kase bo przynajmniej nie widzi moich zakupów :P

No widzisz a u nas odwrotnie TŻ jest pierwszy na zakupy;/ Uwielbia buty i koszule. I może mieć tego w ilościach do nieprzenoszenia. )) Jedynie przy spodniach u niego jest problem. Bo nie jest zbyt wysoki jak na faceta, do tego ma całkiem potężne łydki więc większość spodni nawet nie przechodzi przez nogę. A dodam, że on jest szczupły!
Ale weź idź i kup mężczyźnie z mięśniami coś co nie jest spodniami rurki....

[ziuta.]

Napisane przez superhuman

Nigdy wcześniej o tym ani o niej nie rozmawialiśmy bo ja jestem taka (niestety) ze dusze wszystko w sobie ale jak to zobaczyłam to tak sie wściekałam ze mu to powiedziałam ze po co to zrobił i w ogóle odpowiedział mi tylko "nie wiem" i tyle było z gadki. :-/ ostatnio mi sie śniło i mowię mu ze mi sie śniło ze mnie zdradził z jakas swoją była dziewczyna a on do mnie "jak z była to tylko z ta Martyna" niezłe mnie tez to wkurzyło. Rozmawiałam z koleżanka z pracy która urodziła w zesłanym tygodniu. No cóż. Boli ale mówi ze myślała ze bedzie gorzej. Nie obyło sie bez nacięcia ale mówi ze nie czuła tego w ogóle. Trochę mnie zestresowała :P


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To prawda, że faceci najpierw coś zrobią a potem pomyślą, albo i nie pomyślą Ale ten tekst "jak z była to tylko z ta Martyna" to był nie miły. Ofochałabym się na niego na dłuuuugi czas

Tinkerr Moja bratowa zakładała córce śpiochy jak ta już raczkowała tak że one się odwijały i można było zęby stracić! Komicznie to wyglądało bo nóżki ruszały się w śpiochach a śpiochy nie nadążały za dzieckiem.

[TinkerrBell]

TAANTEA - po jakim czasie od wysłania listu do job centre dostałaś odpowiedź w sprawie maternity pay? Ja czekam i czekam i zaczynam się martwić;/

[iweczka]

Ja zawsze pod pajace zaglądałam body, ale córka urodzona w marcu.
Ewentualnie body +spodenki, body + spioszki.

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

No widzisz a u nas odwrotnie TŻ jest pierwszy na zakupy;/ Uwielbia buty i koszule. I może mieć tego w ilościach do nieprzenoszenia. )) Jedynie przy spodniach u niego jest problem. Bo nie jest zbyt wysoki jak na faceta, do tego ma całkiem potężne łydki więc większość spodni nawet nie przechodzi przez nogę. A dodam, że on jest szczupły!
Ale weź idź i kup mężczyźnie z mięśniami coś co nie jest spodniami rurki....

Moj tez ma problem ze spodniami, ma dlugie, cienkie nogi, ale w pasie brzuszek przeszkadza, wiec zwykle nosi nieco szersze rozmiarem spodnie i nogawki wygladaja ogromnie w porównaniu. Juz machnelam na to ręką. Niech nosi co chce.
Ostatnio ja nic nie kupuje bo wiadomo, nic nie pasi, ale i w sklepach nic mi sie dla mnie nie podoba.
Ostatnio zminimalizowałam moja szafe i sie bardzo ciesze.
Przed ciaza przezucilam sie na normalne jeansy z wysokim stanem i T-shirt bez nadruków i chyba najlepiej sie tak czuje.

Co do listu to chyba zeszło 4 tygodnie, wyslalam okolo 12.05, decyzje przyslali 06.06.
Ja wyslalam pod adres do Wrexham Maternity Allowance.

[Piernik Torunski]

Napisane przez virginia

bo jeszcze za duży urośnie


o tych kwestiach z byłą i FB już mu mówiłam wczoraj, powiedział, że powie mamie, żeby z nią wgl nie gadała ale tak to ja wyjdę na jakąś zołzę co zabrania innym kontaktu i wgl ma paranoję... a wgl to myślę, że wszystkie te moje 'problemy' biorą się właśnie z tego ciążowego zaniżenia poczucia własnej wartości.
Wspomniałam TŻetowi wcześniej, że czuję się mniej atrakcyjna w ciąży itp. to mnie tylko wyśmiał (nie w negatywnym sensie oczywiście).
A z bratem to nie wiem, powiem szczerze, że mam już dość wychodzenia z inicjatywą. Powiem Wam, że to jakoś też złożyło się w czasie z pojawieniem się TŻeta w moim życiu, nie wiem czy on aż tak nie przypadł do gustu, z 2ej strony nie zrobił przecież nic złego, no fakt, że szczery jest, tak jak ja - kawa na ławę, nie udaje kogoś innego itd., z kolei te moje 'bratowe' robią bardzo dużo rzeczy na pokaz - na pokaz są miłe, przy większych uroczystościach rodzinnych i w większym gronie grają urocze ciocie a na co dzień zainteresowania brak.
Przykro mi bo sądziłam, że razem ze mną będą się cieszyć moim szczęściem. Poza tym córkę TŻeta wgl jakby pomijają i traktują jak powietrze - co boli mnie tym bardziej bo Natalka została bardzo serdecznie przyjęta przez całą rodzinę TŻeta i szczerze to teraz oni mają z nią i wgl z nami lepszy kontakt, pytają właśnie o ciążę, dzwonią, szwagierka proponowała swoją pomoc przy segregowaniu i praniu ciuszków itd. A dodam jeszcze że partnerka (nie są po ślubie) tego brata z którym wcześniej miałam dobry kontakt też ma córkę z poprzedniego małżeństwa i zarówno ona, jak i jej córka zostały jakoś serdeczniej przyjęte... . Ja mam za sobą 2 nieudane związki i myślę, że to przez to tak nas pobłażliwie traktują, chciałabym żeby mieli więcej wiary i we mnie. I mimo że my wzięliśmy ślub i jesteśmy nastawieni na rodzinę itd to mam wrażenie, że traktują nas jak smarkaczy, ten brat z którym miałam wcześniej dobry kontakt w pracy rozpowiada nawet, że ta ciąża to wpadka, co podziałało na mnie jak płachta na byka.... i wgl wszyscy myśleli, że nasz ślub to tylko ze względu na dziecko a TŻet zawsze powtarza, że on wszystko zaplanował bo to mu właśnie bardzo zależało i na ślubie i na dziecku.
Drugą bratową to jeszcze rozumiem, bo jak Wam mówiłam, ona mi nieraz już zrobiła przykrość i dogadała tak, że w pięty poszło - ona miała chyba nadzieję, że ja już na zawsze zostanę sama i nigdy sobie życia nie ułożę a tu nagle i TŻet, i ciąża, a co za tym idzie nie tylko jej dzieci są w centrum zainteresowania dziadków itd.
Myślałam, że z tą drugą będę miała lepszy kontakt a tu też kicha i to nie tylko moje zdanie - mama też mi ostatnio przyznała, że jej przykro, że nigdy jej nie zaproszą itd., poza odstawianiem szopki przy innych.
Wiem, że moim rodzicom też jest przykro z powodu pogorszenia się naszych stosunków, mówiłam mamie, że jako rodzice powinni zwrócić na to uwagę, bo jak ich zabraknie to jeszcze dojdzie do tego, że nawet na ulicy się nie przywitają a mama na to, że nie chce nic mówić bo zaraz się wszyscy obrażą i w ogóle nikt do nich nie zajrzy...., smutne to, nie?
I znowu sorki za epopeją, ale Ty jakoś umiesz do tego na trzeźwo podejść, ja to bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzę...



Pewnie masz rację, a ja mam urojenia rodem nastolatki z Bravo Girl .

nie dziwię się,że to roztrząsasz i analizujesz.. nie dziwię się też ,że jest Ci przykro z powodu takich relacji rodzinnych.. ale to co mnie najbardziej rusza czytając Twoją wypowiedź to to jak wspaniale "przyjęto" Ciebie i Natalkę w rodzinie Tżeta może właśnie w otoczeniu tych osób będziecie organizować swój czas i przyszłość, zamiast tracić energię na coś czego sama nie zmienisz tj bez chęci drugiej strony.. a tak naprawdę to najważniejsze jest to,że Wy z teżetem tworzycie teraz najbliższą rodzinę dla Natalii a zaraz i Kasi , co inni powiedzą/zrobią/jak się zachowują nie powinno zmieniać Waszego wspólnego szczęścia..

Napisane przez ziuta.

6 tygodni w podpasce

masakra jakaś..

Napisane przez kasia_ruda

Jezu mnie w tej ciąży wszystko uczula :/ złazi mi skóra z rąk, więc pewnie uczulenie na kolejne mydło (już trzecie odkąd jestem w ciąży, a kupuję naprawdę naturalne i niby antyalergiczne), a co najgorsze, chyba dostalam jakiegoś uczulenia na luteinę. Tak spuchłam i eszystko mnie tam boli, przekrwione, swędzi. Aż chodzić mi trudno. Jutro wizyta. Na szczęście.

Jak jest u was ze spinaniem brzucha, kiedy jest tego najwięcej? Bo ja mam tak dziwnie, że jak jestem aktywna (np wczorajsze popołudnie całe w kuchni, dwa obiady, chleb piekłam, ciasto marchewkowe, potem sprzątanie), to nic się nie dzieje, a najgorzej jest nocami, przedwczoraj miałam tak długo twardy brzuch, że aż wstawałam nospę brać. Dzis było lepiej na szczęście.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

mi już ze trzy razy schodziła skóra w ciązy..z różnych partii ciała.. tłumaczę sobie,że to takie przesuszenie po prostu..
z twardnieniem to ja nie wiem..nie jestem zbyt aktywna,zeby umieć to ocenić.. napewno pod wieczór skóra jest mocniej napięta na brzuchu, a rano i w nocy luźna..a typowe twardnienie (jesli to to co do tej pory uznawałam za wypychanie się dziecka) pojawia się bez związku z porą dnia,ale raczej jak leżę niz jak chodzę..

Napisane przez iweczka

Niestety nie ma ze wszystko ładnie, pięknie
Mój np non stop czegoś szuka....no żesz k.... szlak mnie trafia , ale cóż
Jak nie umie odłożyć na miejsce niech szuka i pół dnia. Przestałam mu pomagać niech se chłopak radzi sam

mój ma to samo.. tysiąc razy dziennie czegoś szuka..klucze,portfel,dok umenty, telefon, czapka, jakaś tam praca i tak w kółko

Napisane przez superhuman

Jest mi smutno bo mieliśmy zmienić auto TZ chciał mi kupic New beetle i już wystawiliśmy nasze auto jutro z Kalisza ludzie maja przyjechać już wszystko było ustalane itd a przed chwila moj Ojciec pojechał sprawdzić i okazało sie ze to auto ma bardzo mocno cofnięty licznik i ze ktoś kłamał odnośnie wymiany rozrządu itd i lipa czar prysł...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja samochodu szukałam przez prawie 4 miesiące..codziennie przeglądanie 2-3 razy dziennie o stałych porach aukcji na allegro/olx..może się zmobilizuj i jeszcze rozejrzyj..widocznie ten nie miał być Twój i lepiej,że teraz wyszły jego "mankamenty" niż jakbyś już kupiła..

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny wróciliśmy Wstaliśmy nawet bez problemu, jeszcze nas na spacer naszło więc zamiast jechać autobusem poszliśmy pieszo Z malutką wszystko ok jedyne co mnie zmartwiło to że lekarz powiedział że mam 3 stopień dojrzałości łożyska i że to za wcześnie Pytał czy palimy - nie palimy
Teraz sama nie wiem, sprawdził mi ilość wód i przepływy i powiedział że jest ok więc żeby tym łożyskiem się nie przejmować ale ja się przestraszyłam

ocena dojrzałości łożyska z tego co wiem to ocena subiektywna..nie dokonuje się pomiaru i odniesienia do norm tak jak w przypadku pozostałych parametrów.. jak będąc w szpitalu przy przyjęciu usłyszałam ,że II stop dojrzałości, na wyjściu,że I - lekarz ten sam, USG to samo..
najważniejsze,że przepływy są ok i córeczka prawidłowo się rozwija..

[Świniaczek]

Dziewczyny, ktore planuja rodzic na Polnej w Poznaniu, poza naszymi kosmetykami i ciuchami na wyjscie, to nie musimy nic brac, bo WSZYSTKO daje szpital, nawet te wielkie podpaski do nas i koszule, ale koszule sa ponoc straszne i niewygodne, wiec pewnie smialo tez mozna swoje. Ubranka do dziecka mozna zabrac, bo chlopiec bedzie czesto na rozowo :P, ale wiadomo, ze moga przepasc ale ogolnie wszystko daja, wiec nie ma co przesadzac z zawartoscia torby.

[florencee]

Byłam u diabetolog i wszystko spoko, mam być bardziej elastyczna jeśli chodzi o dopasowywanie sobie insuliny, nie bać się jej zwiększać i jeść, bo ważę mało, ale powiedziała, że ważne że dziecko w normie.

Napisane przez Krefetka

Z tego co wiem to do wycierania dają radę rownież chusteczki nawilżone dla dzieci... Tez są w opakowaniu zamkniętym i i tak masz je w torbie

Napisane przez zonamojegomeza

Ja kupilam bawelniane reczniki jednorazowe ( na yt polecali do wycierania twarzy po demakijażu i do pupy niemowlaka). Paczki nawet nie otworzyłam (jak większości rzeczy bo chcę to zrobić na ostatnia chwilę) ale myślę ze będą sie nadawały do krocza. Nie powonny sie rwac tak jak papier.

Oo, to też spoko koncepcje.

Napisane przez ziuta.

Umówiłam się dziś do lekarza rodzinnego z tym katarem, bo już nie daję rady z oddychaniem . Ciekawe co mi powie?

To dobrze, że idziesz do lekarza, oby zapodał coś sensownego.

Napisane przez kasia_ruda

Jezu mnie w tej ciąży wszystko uczula :/ złazi mi skóra z rąk, więc pewnie uczulenie na kolejne mydło (już trzecie odkąd jestem w ciąży, a kupuję naprawdę naturalne i niby antyalergiczne), a co najgorsze, chyba dostalam jakiegoś uczulenia na luteinę. Tak spuchłam i eszystko mnie tam boli, przekrwione, swędzi. Aż chodzić mi trudno. Jutro wizyta. Na szczęście.

Jak jest u was ze spinaniem brzucha, kiedy jest tego najwięcej? Bo ja mam tak dziwnie, że jak jestem aktywna (np wczorajsze popołudnie całe w kuchni, dwa obiady, chleb piekłam, ciasto marchewkowe, potem sprzątanie), to nic się nie dzieje, a najgorzej jest nocami, przedwczoraj miałam tak długo twardy brzuch, że aż wstawałam nospę brać. Dzis było lepiej na szczęście.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Łączę się w bólu alergicznym, nie mogę patrzeć na moje dłonie, lewa cała w egzemie, prawa chociaż tylko częściowo. Smaruję maścią sterydową dopuszczoną przez moich lekarzy w ciąży, ale to chyba za słabe. Mam też wysypkę w różnych innych miejscach, dzisiaj zauważyłam na brzuchu, chyba balsam nagle po pół roku stosowania zaczął mi szkodzić. Współczuję z tą luteiną. Dobrze, że jutro idziesz do lekarza.

Spina mi się różnie, przy wysiłku, przy nicnierobieniu też, nie ma reguły.

Napisane przez wiewioreczka

melduję, że spakowałam właśnie dzidziusiową torbę, mam tylko małą zagwozdkę - jak się ubiera dzidziusia w pajac to pod spód wkłada się jeszcze body? czy jak pajac to już tylko pajac?? to samo apropos śpioszków, pod śpioszki body czy jakąś bluzeczkę?

wklejam Wam też ile ostatecznie mam jakich produktów, liczę, że podzielicie się opinią czy przypadkiem nie za mało
body z krótkim rękawem - 56 - 7, 62-8
body z długim - 56- 7, 62 - 6
pajac - 56 - 8, 62 - 4
śpioszki - 56-3, 62-4
spodnie - mam dwie pary takich 0-3 miesiące i jedne troszkę większe
rajstopki - 5
skarpetki - 5 par
niedrapki - 5 par
czapeczki - 8
bluzeczki rozpinane - 56 - 7, 62-3
bluzeczki przez głowę - 62-2
rampers - 62 - 2

do tego mam 12 pieluszek tetrowych (planuję dokupić jesszcze 8), 7 muślinowych, 4 flanelowe, 4 flaneloceratki, 3 bambusowe duże, 1 śpiworek cieńszy, 1 - grubszy, 1 - do wózka, 2 grbsze kocyki, 1 cienki i 1 taki średni i 1 rożek.

co sądzicie?? wystarczy czy jeszcze coś dokupić? może jeszcze jeden kocyk taki bawełniany cienki?

Brawa za spakowanie torby.

Mam podobne ilości ciuszków, jeszcze oprócz tego pojedyncze spodnie i bluzy dresowe i cieplejsze pajacyki, za to nie mam żadnego rampersa. :P
A akcesoriów dodatkowych też mam mniej więcej tyle, tylko pieluch mniej (5 tetrowych, 8 muślinowych, ale to chyba uzupełnię po porodzie kiedy zobaczę jak się sprawy mają).

Napisane przez Afrodita

Dzisiaj 2 zajęcia SR - pielęgnacja noworodka Nie wiem, jak Tż wysiedzi po 11 godzinnej pracy eh


W niedzielę przyszli do nas rodzice Tźta obejrzeć film z usg..
Były rozmowy o porodzie.. o tym, że się boję cc.. na co teściowa tradycyjnie rzekła: " może pójdzie szybko i bezproblemowo i urodzisz jednak naturalnie" WTF?! na nic chyba tłumaczenia, że u mnie nie może do tego dojść Czy ona nie zdaje sobie sprawy, że jej syn może zostać z dzieckiem i ślepą żoną?! Nosz kur****!

Wczoraj znowu moja mama mnie dobiła głupim gadaniem..
Mówię, że ważę 82 kg (mam 12kg na +), a ona: ,, Jaaaaa cię! Ty jesteś grubsza ode mnie!" To się wkurzyłam i donośnym tonem jej odp. Kobieta w ciąży nie jest gruba!!!! Tylko nosi dziecko pod sercem i ćhyba to normalne, że brzuch rośńie!! a poza tym ja mam 175 cm wzrostu, a ona 165 cm.. zamknęła się.. w ogóle te stare baby są tak zazdrosne i chyba, nie mogą uwierzyć, że mozna ładnie wyglądać w ciąży.. Ostatnio zalozylam dopasowaną sukienke, w której wyglądałam szczuplutko i tylko ładnie brzuszek ciążowy mi się odznaczał.. To moja mama, żebym jej już nie zakładała, bo jest za ciasna..m Na nic tłumaczenia, ze to jest taki fason sukienki, że ma przylegać do ciała.. a jestem w ciazy to naturalne, ze widac duży brzuszek.. Ona najchętniej ubrałaby mnie w worek o rozmiarze XXXL

Ech niektórzy ludzie to są oporni na przyswajanie informacji.
Na pewno jednak bezproblemowo urodzisz naturalnie, co tam, olać wzrok...

Gadaniem o wadze się nie przejmuj, przyrost jest ok i to jest ważne.

Napisane przez navioe

Siemanko! Ja dopiero sie obudzilam, tż kazał spac do 14 az nie wroci z pracy, no ale nie dalo sie przywitał mnie mega krwotok z nosa, do teraz mnie w nosie kreci.. Skurcze sa mniejsze, ale brzuch dzisiaj mega przeszkadzal w spaniu..
Idę robić koktajl z bananów i porzeczek

Dzisiaj spakuje torbe to dopiero 33+3 wiec kurcze bardzo wczesniej mi sie wydaje. Ale bol byl niesamowity, tż myslał, że poród sie zaczął bo mnie scielo z nóg i mega jęczałam..

To dobrze, że skurcze już mniejsze, współczuję tego bólu.
Torbę lepiej mieć niż nie mieć, jak się wszystko do niej już ma, to na co tu czekać. ;P

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny wróciliśmy Wstaliśmy nawet bez problemu, jeszcze nas na spacer naszło więc zamiast jechać autobusem poszliśmy pieszo Z malutką wszystko ok jedyne co mnie zmartwiło to że lekarz powiedział że mam 3 stopień dojrzałości łożyska i że to za wcześnie Pytał czy palimy - nie palimy
Teraz sama nie wiem, sprawdził mi ilość wód i przepływy i powiedział że jest ok więc żeby tym łożyskiem się nie przejmować ale ja się przestraszyłam

To super, że wszystko ok, a z łożyskiem to też słyszałam, że liczą się przepływy, jak lekarz tak mówi to pewnie nie ma co się martwić.

[wiewioreczka]

Napisane przez virginia

właśnie też nie wiem po co, zwłaszcza że ona uważa że my (ja i ona) tak się lubimy, w dzień naszego ślubu podczas składania życzeń szepnęła mi do ucha, że baaaardzo się cieszy itp., ona jest inteligentną babką po studiach (była nauczycielka, rusycystka i polonistka w jednym) więc powinna się domyśleć, że to trochę dziwne zachowanie, zwłaszcza że to TŻet skończył tamten związek, a jego była jeszcze do niego wydzwaniała potem itd., może miała nadzieję na powrót, moim zdaniem takie zachowanie teściowej tylko taką nadzieję wznieca.... A i jeszcze ostatnio (w niedzielę), jak TŻet był u teściowej z dziewczynami (ja zostałam bo źle się czułam) to mu powiedziała, że właśnie ta jego była się uaktywniła po dłuższej przerwie na FB, no nie wiem po co mu taka informacja....zwłaszcza, że TŻet zawsze mówi, że ona nic go już nie obchodzi, że nie obchodzi go co u niej itd. Jak byli jeszcze razem to TŻet podobno po kryjomu zajeżdżał do matki bo ta jego eks podobno niechętnie na to patrzyła a teraz mam wrażenie, że się przyjaciółki zrobiły, no nie wiem...:noniewi em:
Wczoraj powiedziałam TŻetowi, że on na pewno wchodziłby wku*.... gdyby moja mama utrzymywała takie bliskie kontakty z moim byłym i gdyby mój były lajkował jego zdjęcia na których ja jestem, to przyznał mi rację i powiedział, że powie matce, żeby wgl nie gadała z tą jego eks, nie wiem czy to jest rozwiązanie i nie wiem, jak się zachowywać w stosunku do teściowej ale chciałabym też jakoś pokazać, że mi niefajnie z tym.

o to dobrze, że tż zobowiązał się wziąć sprawy w swoje ręce, może on porozmawia z mamą i jakoś jej wytłumaczy, że to dziwne że tak się interesuje byłą syna. Potem może uda Wam się z teściową też porozmawiać i jakoś załagodzić sprawę.

Napisane przez ziuta.

Też kupię ładne staniki po porodzie, jak się rozmiar unormuje
JA mam
body z krótkim rękawem - 56 - 8, 62-5
body z długim - 56- 3, 62 - 8
pajac - 56 - 4, 62 - 6
śpioszki - 56-3, 62-0
spodnie - 56-4, 62-7
rajstopki - nie kupowałam
skarpetki - za dużo (sporo dostałam)
niedrapki - 2 pary
czapeczki - 3 mniejsze, 5 większych
bluzeczki 56 - 2, 62-5
rampers -56-0, 62 - 6
7 pieluszek tetrowych , 4 muślinowych, 6 flanelowe,
3 muślinowe duże- będą jako otulacz,
2 grubsze kocyki
1 cienki
1 rożek (dostałam)
1 śpiworek cieńszy chcę kupić dopiero
Wczoraj położna na sr mówiła że jak jest chłodniej to pod pajac można założyć body - jako podkoszulkę, ale jak tak ciepło jak teraz to nie ma potrzeby. A do śpioszków to musisz jakąś bluzeczke/body założyć bo inaczej dziecko będzie miało gołą klatę


Pajac ma rączki i nózki zabudowane, a śpiochy to takie jakby spodnie na szelkach.


Do mnie ostatnio też napisał były na fb. To moja pierwsza miłość była, ja młoda ślepa, a on mnie zdradzał na prawo i lewo Pogadałam z nim, pochwaliłam się co u mnie, ucieszyłam że jego życie osobiste się nie ułożyło (rozstał się z dziewczyną dla której mnie zostawił i z którą ma dziecko, podobno go uderzyła i złamała mu nos- no jaka szkoda ) No ale do znajomych go nie dodałam, mimo że wysłał mi zaproszenie. Mam podejrzenia że moj tata albo brat mogli by go dodać jakby go zobaczyli w moich znajomych , a ja nie chcę by on wiedział co się dzieje w mojej rodzinie. Bo ja to mało wrzucam na fb, ale mój tato ma teraz dużo wolnego czasu. Poza tym to żaden mój znajomy a tym bardziej przyjaciel.

Zanim człowiek coś napisze to już 100 odpowiedzi

okejka, troszkę mi ulżyło bo widzę, że masz podobne ilości mój mąż oczywiście mówi że za dużo tego mamy, ale mi się ciągle wydaje, że za mało

florence dobrze że wizyta u diabetolog udana teraz owocowy sezon w pełni więc możesz troszkę poszaleć :P

a jak się zapatrujecie na te wszytskie maści/kremy?
bo ja kupiłam Linomag - krem A+E, Linomag - maść i Bepanten baby extra i 2 słoiki oleju kokosowego i chcę kupić coś do kąpania - może ten biały jeleń ?
i teraz nie wiem co do czego służy zakładam że olej kokosowy to do pielęgnacji ciała, ale do pupy co? Linomag krem na co dzień a maść na odparzenia? czy jak to się stosuje? no i co mam spakować do szpitalnej torby???

[asicuha]

Napisane przez iweczka

Niestety nie ma ze wszystko ładnie, pięknie
Mój np non stop czegoś szuka....no żesz k.... szlak mnie trafia , ale cóż
Jak nie umie odłożyć na miejsce niech szuka i pół dnia. Przestałam mu pomagać niech se chłopak radzi sam

Hehe, no tak, nikt nie jest idealny :P

Napisane przez TinkerrBell

Bo to się mierzy na usg - wydaje mi się, że na ostatniej wizycie coś mi mówiła o łożysku. Zawsze mi je pokazuje, szyjkę i coś tam jeszcze. Jutro mam ostatni growth scan więc będę bardziej uważna jak będzie mówić i łożysku. Ale raczej nie mówi, że szyjka ma xx cm tylko, że w normie

U mnie tez gib mowi "w normie" i mi to w sumie wystarcza

Napisane przez TinkerrBell

No widzisz a u nas odwrotnie TŻ jest pierwszy na zakupy;/ Uwielbia buty i koszule. I może mieć tego w ilościach do nieprzenoszenia. )) Jedynie przy spodniach u niego jest problem. Bo nie jest zbyt wysoki jak na faceta, do tego ma całkiem potężne łydki więc większość spodni nawet nie przechodzi przez nogę. A dodam, że on jest szczupły!
Ale weź idź i kup mężczyźnie z mięśniami coś co nie jest spodniami rurki....

To tak jak u mnie, on by non stop kupowal... a koszulek to juz ma tyle ze przez miesiac moglby chodzic w innej, a wyrzucic zadnej nie chce :P

Wlasniecwyszla ode mnie kolezanka, ktora w zeszlym toku rodzila w tym szpitalu w ktorym ja bede rodzic i mowi, ze koszule do rodzenia daja, ciuszki dla Dzieciaczka tez swoje uzywaja, wiec tez bede minimalizowac moja torbe, bo bez sensu to tachac

[Kasmina]

Napisane przez Świniaczek

Dziewczyny, ktore planuja rodzic na Polnej w Poznaniu, poza naszymi kosmetykami i ciuchami na wyjscie, to nie musimy nic brac, bo WSZYSTKO daje szpital, nawet te wielkie podpaski do nas i koszule, ale koszule sa ponoc straszne i niewygodne, wiec pewnie smialo tez mozna swoje. Ubranka do dziecka mozna zabrac, bo chlopiec bedzie czesto na rozowo :P, ale wiadomo, ze moga przepasc ale ogolnie wszystko daja, wiec nie ma co przesadzac z zawartoscia torby.

Choć chce rodzić w szpitalu Raszei to prześledziłam wszystkie strony www szpitali w Poznaniu i odnośnie Polnej dotarłam do tego http://www.gpsk.am.poznan.pl/dla-pac...u/rodzaca.html
Czyli koszule rzeczywiście daje szpital ale kilka rzeczy trzeba zabrać

Słyszałyście że porodówka w szpitalu św rodziny jest po remoncie i jest to bardzo nowoczesny oddział?

[Talantea]

Napisane przez wiewioreczka

o to dobrze, że tż zobowiązał się wziąć sprawy w swoje ręce, może on porozmawia z mamą i jakoś jej wytłumaczy, że to dziwne że tak się interesuje byłą syna. Potem może uda Wam się z teściową też porozmawiać i jakoś załagodzić sprawę.



okejka, troszkę mi ulżyło bo widzę, że masz podobne ilości mój mąż oczywiście mówi że za dużo tego mamy, ale mi się ciągle wydaje, że za mało

florence dobrze że wizyta u diabetolog udana teraz owocowy sezon w pełni więc możesz troszkę poszaleć :P

a jak się zapatrujecie na te wszytskie maści/kremy?
bo ja kupiłam Linomag - krem A+E, Linomag - maść i Bepanten baby extra i 2 słoiki oleju kokosowego i chcę kupić coś do kąpania - może ten biały jeleń ?
i teraz nie wiem co do czego służy zakładam że olej kokosowy to do pielęgnacji ciała, ale do pupy co? Linomag krem na co dzień a maść na odparzenia? czy jak to się stosuje? no i co mam spakować do szpitalnej torby???

Olej kokosowy tez mozna stosowac na pupe. Podobno bardzo dobry zeby zapobiegac odparzeniom i polozony przed pierwsza kupka, latwiej ja sie zmywa. ja zamierzam wlasnie od tego zacząc. Jak synek bedzie potrzebował czegos mocniejszego to mam Bepanten.
Do kąpania narazie tylko woda, pozniej sie namysle co dalej bo mam jakies tam próbki to zuzyje.
Jaki olej kokosowy kupiłas?

[wiewioreczka]

Napisane przez Talantea

Olej kokosowy tez mozna stosowac na pupe. Podobno bardzo dobry zeby zapobiegac odparzeniom i polozony przed pierwsza kupka, latwiej ja sie zmywa. ja zamierzam wlasnie od tego zacząc. Jak synek bedzie potrzebował czegos mocniejszego to mam Bepanten.
Do kąpania narazie tylko woda, pozniej sie namysle co dalej bo mam jakies tam próbki to zuzyje.
Jaki olej kokosowy kupiłas?

kupiłam bio planete virgin

[Talantea]

Napisane przez wiewioreczka

kupiłam bio planete virgin

calkiem fajnie wygląda

ja zwykle kupuje z vita coco, calkiem przyzwoity, ale poszukam czegos innego moze jak ten sie skonczy. Co pewnie troche potrwa

[zonamojegomeza]

Piorę naszą pościel. Przez chwilę zastanawiałam się czy nie wyprać jej w środku dla dzieci. Jest spora szansa ze kolejnym razem założę ją jak już Bobo będzie na świecie. Ale zrezygnowałam. Musiałabym wszystko poprać w dziecięcych płynach, łącznie z ubraniami gości. Ubranka dziecka i jego bielizna pościelowa to ok, ale z naszymi nie będę szaleć (poza moimi koszulami do szpitala).

Co do pielęgnacji to z doświadczenia i zajęć w szkole rodzenia:
1. oczka wystarczy przemywać tylko przegotowana wodą, niekoniecznie solą
2. do pępka octenisept, ale tylko jak coś się dzieje. wystarczy dobrze osuszać. I pani radziła małą butelkę.
p.s. na opryszczkę się sprawdził
3. lepiej zapobiegać niż leczyć. Pośladki (i tylko pośladki, nie pachwiny) dobrze zasmarować czymś co stworzy barierę ochronną (linomag, bapenthenn, alantan). Sudocrem w razie problemów.
4. Jeśli nie ma problemów nie ma konieczności używania emolientów.


Mam wrażenie, że moje dziecko jest coraz niżej. Brzuch jakby znów zmalał w okolicach żołądka (opadł??), za to trudno zrobić mi siku. Dziś znów pojawiają się te dziwne skurcze/bóle (??) w okolicach szyjki. Na dodatek moja lewa noga nadal jest większa od prawej.

[Lucynka20xd]

Napisane przez florencee

Byłam u diabetolog i wszystko spoko, mam być bardziej elastyczna jeśli chodzi o dopasowywanie sobie insuliny, nie bać się jej zwiększać i jeść, bo ważę mało, ale powiedziała, że ważne że dziecko w normie

Super :Oklaski: ;-)

[navioe]

Napisane przez Kasmina

Choć chce rodzić w szpitalu Raszei to prześledziłam wszystkie strony www szpitali w Poznaniu i odnośnie Polnej dotarłam do tego http://www.gpsk.am.poznan.pl/dla-pac...u/rodzaca.html
Czyli koszule rzeczywiście daje szpital ale kilka rzeczy trzeba zabrać

Słyszałyście że porodówka w szpitalu św rodziny jest po remoncie i jest to bardzo nowoczesny oddział?

Ja też Raszei moze sie spotkamy
Nam na SR polozna mowiła, ze wyremontowali dwie albo trzy sale i mozna je zarezerwowac- płacącno i odradzała poród tam, bo jedna para była już prawie zdecydowana tylko obawiali sie tej szybki, przez ktora ojciec moze tylko patrzec.
A, i o Polnej mowila, ze jej jej pacjentka poszla i zazadala cc i odrazu jej zrobili. I podobno coraz czesciej na Polnej wlasnie robia cc na zadanie, jesli ktoras sie zastanawia

[Kasmina]

Napisane przez navioe

Ja też Raszei moze sie spotkamy
Nam na SR polozna mowiła, ze wyremontowali dwie albo trzy sale i mozna je zarezerwowac- płacącno i odradzała poród tam, bo jedna para była już prawie zdecydowana tylko obawiali sie tej szybki, przez ktora ojciec moze tylko patrzec.
A, i o Polnej mowila, ze jej jej pacjentka poszla i zazadala cc i odrazu jej zrobili. I podobno coraz czesciej na Polnej wlasnie robia cc na zadanie, jesli ktoras sie zastanawia

O to rzeczywiście może się spotkamy szpital Raszei-opieka, warunki zrobiły na mnie dobre wrażenie podczas krótkiego pobytu i jeśli mnie stamtąd nie odeślą z powodu braku miejsc to jestem zdecydowana w 100% że tam urodzę.

Rezerwacja miejsc w szpitalu?? Jestem w szoku. A co jeśli zacznę rodzić a wszystkie sale będą zajęta a te po remoncie wolne ale zarezerwowane??

[navioe]

Napisane przez Kasmina

O to rzeczywiście może się spotkamy szpital Raszei-opieka, warunki zrobiły na mnie dobre wrażenie podczas krótkiego pobytu i jeśli mnie stamtąd nie odeślą z powodu braku miejsc to jestem zdecydowana w 100% że tam urodzę.

Rezerwacja miejsc w szpitalu?? Jestem w szoku. A co jeśli zacznę rodzić a wszystkie sale będą zajęta a te po remoncie wolne ale zarezerwowane??

chyba jednak sie nie spotkamy, bo mam termin prawie miesiac po Tobie. Mi też sie mega spodobało, ale ja leżałam na patologii. Położne na ktore trafiłam mega spoko, jedna była taka sobie.
Właśnie też wszyscy sie zdziwili na sr, ale ona mowiła, ze to jest wlasnie rodzina- remont typowo dla kasy robiony, jesli sie zdecydujemy tam rodzic to nie mamy za bardzo liczyc na znieczulenie/przyspieszenie porodu, bo tam sie takich rzeczy nie robi i od zawsze tak tam bylo. Szczegolow nie znam co do tych sal, bo ona sama bardzo zorientowana nie byla, ale mowila, ze komfortowo jest. Dla mnie porazka placic za sale, jak nawet nie wiem kiedy urodze, to na kiedy rezerwowac? A i mowila, ze te pokoje to juz z polozna sie rezerwuje, tak jakby w pakiecie.
Przychylnie wypowiadala sie tez o Lutyckiej, co mnie zaskoczylo i dziewczyny tez fajnie sie wypowiadaly, ze coraz wyzszy standart i opieka jest super.

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez slo_nk_o

Stawiam dzisiaj wszystkim soczek z okazji urodzinek

Sto lat, stoooo laaat, nieeeech zyje, zyjeee naaaaaaaaam!!!!!
Wszystkiego najlepszego, oczywiscie latwego porodu, zdrowia, bo bez tego ani rusz oraz wszystkiego, co na te chwile przyniosloby Ci radosc

Napisane przez tija93

Ciesz się, że masz spokojne dziecko Moja też jest z tych łagodnych

Zeby tylko po porodzie tez byla taka grzeczna

Napisane przez tija93

Każdy jakiś wózek ciągnie

Lub krzyz niesie Hahaha

Napisane przez virginia

Napiszcie mi czy mam urojenia i się czepiam czy rzeczywiście coś jest nie halo - przede mną TŻet był w związku z taką jedną panną, byli ze sobą ponad rok, dziś TŻet nie wyraża się o niej zbyt pochlebnie. Mnie poznał dość szybko po rozstaniu z nią - miesiąc z hakiem, i ja zawsze uważałam, że zbyt szybko wszedł w nowy związek, chociaż sama spotykałam się z kimś jak poznałam TŻeta i zostawiłam tamtego dla niego. Potem jeszcze przez jakiś czas była dzwoniła do TŻeta, on wgl nie chciał z nią gadać, zablokował jej numer itd. Natomiast cały czas mają ją w swoich znajomych na FB szwagierka i teściowa, mimo że TŻet mówi, że podobno tylko ją tolerowali, a ona niezbyt chętnie wgl z nim do nich jeździła itd. Ale do rzeczy. Teściowa lajkuje różne rzeczy jakie ona tam wstawia, z kolei jak udostępni ona czy ja ją wytaguję (teściową) na jakiejś fotce z naszych weekendów itd, na której jest TŻet (ja rzadko jestem na fotkach bo to ja je robię) to lajkuje je ta jego była. Może to głupie ale jakoś tak mało komfortowo się z tym czuję.

A tak wgl to przez tą ciążę, dodatkowe kg itd spadło chyba moje poczucie własnej wartości. TŻet mi się bardzo podoba również od strony fizycznej, jest baaaaardzo w moim typie i oczywiście nie mówię mu tego ale uważam go za niezłe ciacho . Ma świetne oczy, silne męskie ramiona, i wgl jędrne ciało a nie jak u mnie jedna wielka oponka . I bzduram sobie różne rzeczy, że już mu się nie podobam itd., czasem nawet jak mnie przytula itp to ja myślę tylko o tym, że on tylko o moim brzuchu i fałdkach myśli . Wczoraj chciał mnie zanieść do łóżka na harce to mu nie pozwoliłam się zanieść, śmiałam się niby że mnie nie podniesie. On mi nie daje powodów by tak się czuć choć jak Wam mówiłam on dość szorstki w okazywaniu uczuć jest ale tak było zawsze - mówi, że za mną szaleje, nazywa kicią itd.
Też macie takie głupie kompleksy?

Ale epopeję walnęłam, sorry.

Ja tez sie czuje mniej ladna. Wczoraj tz podszedl i zaczal mnie klepac po tylku, ktory caly sie trzasl jak galareta-zapytalam go, co robi (a w glowie wizualizacja galaretki-truskawkowej ). Z taka mina, ze natychmiast przestal

No, moim zdaniem przesadzasz
Moja tesciowa bardzo lubila pierwsza, dlugoletnia milosc mojego tz. Zreszta wszyscy ja lubili, wiem, ze uwazali ich za fajna pare i do dzis mowia o niej w superlatywach. Nie mam z tym problemu. Skoro moj tz byl z nia tyle lat i na dzien dzisiejszy sa w stanie ze soba normalnie rozmawiac tzn., ze musiala byc w porzadku. Na fejsie nikt nie dziala, ale czasem przy okazji roznych rozmow zdarzylo sie wspomniec tesciowej czy szwagierce o M. Jesli lajkowalyby jej posty albo spotykaly z nia czasem, to tez nie mialabym z tym klopotu.
Co Ci w zasadzie przeszkadza w tym, ze lajkuja sobie posty? To tylko fb ;-)
Jedyne co, to byloby mi nieprzyjemnie, gdyby tesciowa mnie nie lubila, ubolewala nad rozstaniem synka z byla i ostentacyjnie to pokazywala m.in. w ten sposob.

Napisane przez aneks17

Najlepszego!



Ja przy pakowaniu się zamierzam kierować się tą listą + zabiorę to, co intuicja mi podpowiada.

Jej, mój syn też nie zawsze super-hiper się rusza, ale mówię wtedy do siebie, , że jest ok. Każda ciąża jest inna, każde dziecko jest inne. Nie ma co siać paniki, zwłaszcza, że lekarze mówią, że jest ok.


Eee... Dlaczego mu tego nie mówisz?

Hihi, najbardziej podoba mi sie punkt mowiacy, zeby wziac wszystko, bez czego nie wyobrazam sobie pobytu w szpitalu. Oczami wyobrazni widze, jak tz wnosi telewizor, ksiazki, wielki neseser z "niezbednikami" itp.





Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[shybuya]

Dziewczyny, wykończyłam już wszystkie moje oleje na rozstępy, zostało mi trochę rycynowego (od włosów miałam) i migdałowego. Czytałam, że można stosować taką mieszankę na rozstępy.

ALE

Przeczytałam też, że olej rycynowy przyspiesza poród - tzn. podawany doustnie i w większych dawkach (żeby nie było - w życiu bym się nie zdecydowała) i tak się zastanawiam, czy jak będę taką mieszanką smarować ciało to jest jakaś szansa, że to przeniknie do organizmu i przyspieszy poród?

[navioe]

Ja slyszalam, ze odradza sie rycyne w ciazy. No i ja bym na skore za duzo nie waliła, bo ona lubi mnie przesłuszać

[Fantasmagori]

Napisane przez shybuya

Dziewczyny, wykończyłam już wszystkie moje oleje na rozstępy, zostało mi trochę rycynowego (od włosów miałam) i migdałowego. Czytałam, że można stosować taką mieszankę na rozstępy.

ALE

Przeczytałam też, że olej rycynowy przyspiesza poród - tzn. podawany doustnie i w większych dawkach (żeby nie było - w życiu bym się nie zdecydowała) i tak się zastanawiam, czy jak będę taką mieszanką smarować ciało to jest jakaś szansa, że to przeniknie do organizmu i przyspieszy poród?

Nie z tym olejem rycynowym chodzi o to że ma efekt przeczyszczający, jak przechodzi przez żołądek i jelita to je czyści co może powodować skurcze macicy Jak lewatywa Przez skórę nie zadziała na układ trawienny a więc i na skurcze

[navioe]

Napisane przez Fantasmagori

Nie z tym olejem rycynowym chodzi o to że ma efekt przeczyszczający, jak przechodzi przez żołądek i jelita to je czyści co może powodować skurcze macicy Jak lewatywa Przez skórę nie zadziała na układ trawienny a więc i na skurcze

Może zamiast lewatywy przez wyjazdem do szpitala po flaszce rycyny?

[Fantasmagori]

Napisane przez navioe

Może zamiast lewatywy przez wyjazdem do szpitala po flaszce rycyny?

ble, ja podziękuję

dzięki dziewczyny za pocieszenie Trochę się uspokoiłam ale i tak będę o tym myśleć pewnie non stop

[florencee]

Napisane przez wiewioreczka

florence dobrze że wizyta u diabetolog udana teraz owocowy sezon w pełni więc możesz troszkę poszaleć :P

a jak się zapatrujecie na te wszytskie maści/kremy?
bo ja kupiłam Linomag - krem A+E, Linomag - maść i Bepanten baby extra i 2 słoiki oleju kokosowego i chcę kupić coś do kąpania - może ten biały jeleń ?
i teraz nie wiem co do czego służy zakładam że olej kokosowy to do pielęgnacji ciała, ale do pupy co? Linomag krem na co dzień a maść na odparzenia? czy jak to się stosuje? no i co mam spakować do szpitalnej torby???

Owoców na pewno nakupię.

Do pupy mam Bepanthen, na odparzenia i gorsze stany Sudocrem, do kąpieli Hipp.

Do szpitala u mnie każą brać tylko krem do pośladków i chusteczki nawilżane, czyli temat przewijania mam sobie załatwiać sama, a jakieś tam jedno mycie co ma być to rozumiem, że oni.

Napisane przez zonamojegomeza

Piorę naszą pościel. Przez chwilę zastanawiałam się czy nie wyprać jej w środku dla dzieci. Jest spora szansa ze kolejnym razem założę ją jak już Bobo będzie na świecie. Ale zrezygnowałam. Musiałabym wszystko poprać w dziecięcych płynach, łącznie z ubraniami gości. Ubranka dziecka i jego bielizna pościelowa to ok, ale z naszymi nie będę szaleć (poza moimi koszulami do szpitala).



Co do pielęgnacji to z doświadczenia i zajęć w szkole rodzenia:

1. oczka wystarczy przemywać tylko przegotowana wodą, niekoniecznie solą

2. do pępka octenisept, ale tylko jak coś się dzieje. wystarczy dobrze osuszać. I pani radziła małą butelkę.

p.s. na opryszczkę się sprawdził

3. lepiej zapobiegać niż leczyć. Pośladki (i tylko pośladki, nie pachwiny) dobrze zasmarować czymś co stworzy barierę ochronną (linomag, bapenthenn, alantan). Sudocrem w razie problemów.

4. Jeśli nie ma problemów nie ma konieczności używania emolientów.





Mam wrażenie, że moje dziecko jest coraz niżej. Brzuch jakby znów zmalał w okolicach żołądka (opadł??), za to trudno zrobić mi siku. Dziś znów pojawiają się te dziwne skurcze/bóle (??) w okolicach szyjki. Na dodatek moja lewa noga nadal jest większa od prawej.

Zamierzam wyprać w dziecięcych proszku koszule i szlafrok do szpitala, nad pościelą również się zastanawiam, ale w sumie trzeba by być konsekwentnym i prać dalej swoje ubrania do spania w tym proszku, ubrania męża, a potem tak jak piszesz dosłownie wszystko, czego nie planuję robić. :P

Może Bobo rzeczywiście troszeczkę niżej, to i pewnie w szyjce to czuć...

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Sto lat, stoooo laaat, nieeeech zyje, zyjeee naaaaaaaaam!!!!!
Wszystkiego najlepszego, oczywiscie latwego porodu, zdrowia, bo bez tego ani rusz oraz wszystkiego, co na te chwile przyniosloby Ci radosc





Zeby tylko po porodzie tez byla taka grzeczna





Lub krzyz niesie Hahaha





Ja tez sie czuje mniej ladna. Wczoraj tz podszedl i zaczal mnie klepac po tylku, ktory caly sie trzasl jak galareta-zapytalam go, co robi (a w glowie wizualizacja galaretki-truskawkowej ). Z taka mina, ze natychmiast przestal

No, moim zdaniem przesadzasz
Moja tesciowa bardzo lubila pierwsza, dlugoletnia milosc mojego tz. Zreszta wszyscy ja lubili, wiem, ze uwazali ich za fajna pare i do dzis mowia o niej w superlatywach. Nie mam z tym problemu. Skoro moj tz byl z nia tyle lat i na dzien dzisiejszy sa w stanie ze soba normalnie rozmawiac tzn., ze musiala byc w porzadku. Na fejsie nikt nie dziala, ale czasem przy okazji roznych rozmow zdarzylo sie wspomniec tesciowej czy szwagierce o M. Jesli lajkowalyby jej posty albo spotykaly z nia czasem, to tez nie mialabym z tym klopotu.
Co Ci w zasadzie przeszkadza w tym, ze lajkuja sobie posty? To tylko fb ;-)
Jedyne co, to byloby mi nieprzyjemnie, gdyby tesciowa mnie nie lubila, ubolewala nad rozstaniem synka z byla i ostentacyjnie to pokazywala m.in. w ten sposob.





Hihi, najbardziej podoba mi sie punkt mowiacy, zeby wziac wszystko, bez czego nie wyobrazam sobie pobytu w szpitalu. Oczami wyobrazni widze, jak tz wnosi telewizor, ksiazki, wielki neseser z "niezbednikami" itp.





Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Haha, ale bym nabrała rzeczy, komp, tv, zestaw książek musi być, ja się tam nie chcę nudzić. :P


Jeszcze mam takie pytania torbowe: ile bierzecie pampersów do szpitala, ile sztuk majtek siateczkowych (a poza tym brać też normalne majtki, żeby sobie je mieć na tyłku przed decydującą fazą porodu? jak to wygląda w praktyce jak powiedzmy mają lać się wody, będzie sprawdzane rozwarcie czy coś tam podpaski niepoporodowe też się przydadzą?) i czy bierzecie laktator?

[Kasmina]

Napisane przez navioe

chyba jednak sie nie spotkamy, bo mam termin prawie miesiac po Tobie. Mi też sie mega spodobało, ale ja leżałam na patologii. Położne na ktore trafiłam mega spoko, jedna była taka sobie.
Właśnie też wszyscy sie zdziwili na sr, ale ona mowiła, ze to jest wlasnie rodzina- remont typowo dla kasy robiony, jesli sie zdecydujemy tam rodzic to nie mamy za bardzo liczyc na znieczulenie/przyspieszenie porodu, bo tam sie takich rzeczy nie robi i od zawsze tak tam bylo. Szczegolow nie znam co do tych sal, bo ona sama bardzo zorientowana nie byla, ale mowila, ze komfortowo jest. Dla mnie porazka placic za sale, jak nawet nie wiem kiedy urodze, to na kiedy rezerwowac? A i mowila, ze te pokoje to juz z polozna sie rezerwuje, tak jakby w pakiecie.
Przychylnie wypowiadala sie tez o Lutyckiej, co mnie zaskoczylo i dziewczyny tez fajnie sie wypowiadaly, ze coraz wyzszy standart i opieka jest super.

To przynajmniej dam ci szczegółowy opis jak wygląda przyjęcie do szpitala, poród, opieka po porodzie itd

[Fantasmagori]

Napisane przez florencee

Jeszcze mam takie pytania torbowe: ile bierzecie pampersów do szpitala, ile sztuk majtek siateczkowych (a poza tym brać też normalne majtki, żeby sobie je mieć na tyłku przed decydującą fazą porodu? jak to wygląda w praktyce jak powiedzmy mają lać się wody, będzie sprawdzane rozwarcie czy coś tam podpaski niepoporodowe też się przydadzą?) i czy bierzecie laktator?

Pampersów małą paczkę - 20 sztuk majtki siateczkowe opakowanie (5 sztuk). Laktator wezmę jakiś tani, bo nie chcę wydawać kasy na próżno, kupię jakiś droższy jeśli będzie potrzebny potem