|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-07-05, 14:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 19
|
Mam problem
Mam problem głównie ze sobą. Mam chłopaka z którym jestem 9 miesięcy. Jak to w związku kłócimy się i potem godzimy. Zawsze chodzi o głupie rzeczy i przewaga to z mojej strony kłótnia się zaczyna. Mój chłopak na początku naszego związku sprawiał mi dużo przykrości, wtedy chciałam z nim zerwać lecz ona zawsze obiecywał zmianę itp. Oczywiście zmienił się. Od tamtego czasu widzę, że bardzo okazuje mi swoją miłość stara się jak tylko potrafi. Ja z kolei mam kompleksy na temat swojego wyglądu, głównie twarzy ( mam trądzik ). Strasznie tego nienawidzę. On ciągle mi próbuje pomóc i pociesza mnie, że mnie kocha taką jaka jestem i wcale nie widzi żadnych krust tylko piękną twarz. Ja natomiast nie wierzę w to. Mam tak,że ciężko mi w cokolwiek wierzyć osobie która mnie wcześniej zraniła, ale to przeszłość i staram się nie wracać do tego. Mam jednak przez swoje kompleksy myśli okropne na temat mojego chłopaka, że może szuka sobie innej, albo pisze z inną itp. Takie głupie myśli, ale mam niestety i nie wiem skąd one się biorą. Kiedyś zranił mnie mocno jeden chłopak i teraz mam dziwne nastawienie do chłopaków, po prostu nie ufam tak bardzo. Kiedy mój facet pisze mi, że jedzie do kolegi na chwilkę to ja zaraz mam wyobrażenia, że wcale nie jedzie do kolegi lecz do koleżanki. Później wybucha kłótnia o takie głupstwo. Nie wiem już co zrobić ze sobą... Chciałabym jakoś normalnie funkcjonować, a nie tak przedstawiać się jako zakompleksiona dziewczyna, która jest obsesyjnie zazdrosna. Powiem też, że często o takich sprawach gadam z chłopakiem i on ciągle zapewnia mnie, że mnie nie zostawi itp. A mój mózg i tak snuje inne wyobrażenia. Pomóżcie mi jakoś, jakieś rady może. Może czasami ktoś też miał taki problem
|
2016-07-05, 14:58 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: Mam problem
Trądzik - można wyleczyć. Byłaś u dermatologa/kosmetyczki?
Chyba szukasz sobie na siłę kompleksów.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
2016-07-05, 15:28 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mam problem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-07-05, 15:33 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Mam problem
Leczysz w ogole ten tradzik?
Niszczysz swoj zwiazek. Zamiast przelewac swoje kompleksy na chlopaka i uprzykrzac mu i sobie zycie, skup sie na istocie problemu, ktorym NIE jest jego potencjalna zdrada, lecz TRADZIK!!! Idz do dermatologa, przypatrz sie kosmetykom, ktorych uzywasz, swojej diecie itp. Itd. Tu lezy problem! Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-07-05, 15:48 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mam problem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-07-05, 15:52 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Mam problem
Wiele znaczy co? Jesli cierpisz na przewlekly tradzik, to nie kosmetyczka, tylko dermatolog.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ---------- O wizycie u kosmetyczki zadecyduje dermatolog i ew. Wysle Cie na odpowiednie zabiegi lub/i przepisze leki. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-07-05, 16:04 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mam problem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-07-05, 20:14 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Mam problem
Jak ma się trądzik to do dermatologa nie "chyba jeszcze raz się przejdę", a do niego się chodzi i się leczy. Nie ma jednej przyczyny trądziku i jednego leku na to, tylko to jest długotrwałe i żmudne leczenie.
A poza tym nie wyobrażam sobie być w związku 9 miesięcy i się kłócić, sprzeczać itp. 9 miesięcy to bardzo krótko, po takim czasie hormony co prawda już trochę przestają buzować, ale jeszcze coś tam się tli i wtedy dopiero można zaczynać schodzić na ziemię, a nie być już jak stare małżeństwo. Najwyraźniej problem leży w twojej psychice i na tym trzeba się skupiać. Też miałam taki głupi czas w związku, że kilka razy dziennie wyobrażałam sobie, że chłopak robi nie wiadomo co gdy nie widzę, ale on o tym nie wie, bo nigdy nie przyszło mi do głowy robić mu awanturę z powodu moich chorych wyobrażeń. Może jeszcze z tego wyrośniesz, może nauczysz się z tym żyć, ale jeśli nie jesteś już nastolatką, to warto byłoby nad tym pracować, samodzielnie albo nawet ze specjalistą. Inaczej wykończysz siebie i chłopaka. |
2016-07-14, 23:03 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Moje miejsce na Ziemi
Wiadomości: 77
|
Dot.: Mam problem
Prawie jakbym czytała o sobie. Też mam trądzik, chodziłam do dermatologa pół roku ale potem poszłam do pracy i nie było na to czasu. Trądzik dalej mam, w chwilach załamki z tego powodu (a jest to bardzo rzadko już teraz) przypominam sobie jak moja cera wyglądała póltora roku temu. I od razu mi lepiej. Zresztą dalej walczę sama, mogę Ci polecić parę kosmetyków i dać kilka wskazówek. Wszystko zależy jaki masz trądzik, jak on wygląda itd. Najważniejsze to iść do dobrego dermatologa. I nie poddawać się z trądziku się ciężko całkowicie wyleczyć ale można go ogarnąć na tyle żeby normalnie funkcjonować.
Ja z chłopakiem mam o tyle łatwiej, że on też leczył trądzik (chociaż jego w porównaniu do mojego to małe piwo) więc nie martwie się aż tak bardzo tym, że mu się to nie podoba. Ale ogólnie też jestem dość zaborcza. To zapewne z braku pewności siebie, ciężko mi uwierzyć w swoją wartość. Też mnie kiedyś zranił porządnie chłopak, także dwie przyjaciółki. Ale staram się z tym wszystkim walczyć, Tobie też polecam. Zamiast od razu wywoływać awanturę i panikować ugryź się w język, policz do dziesięciu i przypomnij sobie o tym, że Twój chłopak się kocha i zastanów się czy jakaś błahostka jest w ogóle warta kłótni ps. Ile masz lat? |
2016-07-15, 00:56 | #10 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 228
|
Dot.: Mam problem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:39 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2016-07-15, 06:12 | #11 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mam problem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 06:12 ---------- Poprzedni post napisano o 06:07 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2016-07-15, 08:12 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Moje miejsce na Ziemi
Wiadomości: 77
|
Dot.: Mam problem
Ja mam taki trądzik, że bez leczenia od wewnątrz się nie obeszło. Trzy miesiące antybiotyku ale najgorsze mam już za mną mam nadzieje oby Tobie też się wszystko ułożyło
|
2016-07-15, 09:03 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Mam problem
Cytat:
Co do trądziku, to ja męczę się z tym dziadostwem o wiele dłużej niż Ty i wiem jak to jest. U Ciebie jest duże prawdopodobieństwo, że to trądzik młodzieńczy i minie z wiekiem, mój jest hormonalny (mam zawyżony androstendion) i antybiotyki wewnętrzne i zewnętrzne nic nie dawały. Tak samo diety. Byłam u iluś dermatologów i u endokrynologa, zrobiłam komplet badań. Brałam pół roku tabletki hormonalne, była poprawa ale nie było jakoś super. Rzuciłam, bo strasznie zaczęły pękać mi naczynka, robiły się podskórne wybroczyny i naczytałam się, że po odstawieniu jest jeszcze gorzej, bo organizm oducza się sam produkować te hormony. Po wielu latach pomógł mi jeden kosmetyk. Aż uwierzyć nie mogłam, zawsze wyszukiwałam jakieś cuda i nic nie dawały. Pomogło mi zielone serum z kwasami 10% Bielandy. Cera nie jest idealna, ale teraz to wyskoczy mi jeden pryszcz na 2 tygodnie, stan cery się poprawia i utrzymuje już od dłuższego czasu. A było coraz gorzej, naprawdę było źle. Teraz piję sporo mleka, jem mnóstwo nabiału, cukrów i jest ok. Nie mogę uwierzyć, że pomógł mi głupi drogeryjny kosmetyk, a lekarze, diety, zioła nic nie dawały. Stosowałam samodzielnie robione peelingi i toniki kwasowe, ale one nie pomagały, myślę, że robiłam za duże stężenia i nie stosowałam ich wystarczająco regularnie. U mnie ważne jest by nie przesuszyć twarzy, bo wtedy od razu jest pogorszenie. Mam zamiar jeszcze włączyć acne derm (kiedyś stosowałam ale nie pomagał wystarczająco) i zmienić krem, bo mój jest niby super, ale potwierdził moją opinię, że wszystkie oleje mnie zapychają. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2016-07-15 o 09:05 |
|
2016-07-15, 13:51 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mam problem
Tak mój jest młodzieńczy ale męczy to juz. Źle się z tym czuje ale czekam aż zioła mi pomogą bo w sumie troszke juz działają i przejdzie się do dermatologa kolejny raz No ty masz poważniejszy problem, czytalam o tym hormonalnym i jak piszesz ciężko leczyć go ale w sumie w końcu cos znalazłas na niego. A ja jeszcze muszę poczekać może sam minie w końcu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-07-15, 13:57 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Mam problem
kucze jak dalej będziesz taka zakompleksiona to sama zniszczysz ten związek :/
__________________
wiemy dokąd iść, nie wiemy którędy... |
2016-07-15, 14:59 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mam problem
Wiem o tym :/ ale staram się jakoś teraz juz zwalczać te kompleksy. Dlatego tez napisalam tutaj żeby dostać jakieś rady
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-07-15, 18:06 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Mam problem
Twoim problem nie jest trądzik, tylko zaakceptowana rola osoby poszkodowanej i zranionej. Robisz z siebie ofiarę i oczekujesz, że inni będą Cię pocieszać i upewniać w szlachetności swoich intencji wobec Ciebie.
Jeśli chcesz tę sytuację zmienić, musisz przyjąć inną rolę życiową - najlepiej osoby rozdającej karty i decydującej o sobie i swoim otoczeniu. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.