Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[TinkerrBell]

Napisane przez Orange_tree1

Awwwwww !! Jaki słodziak z niej !!
Cudeńko malutkie



Mój mąż kulturalnie - tyje ze mną ...
Brzuszek mu się zaokrąglił i dziś rano stoi w sypialni, wyciągnął majtki do góry tj nad pępek i mówi : "wyglądam jak Ty w tych Twoich getrach" no myślałam, że go zabije

Mój od 4 lat ma taką samą wagę. Ja nie wiem ja on to robi, ale zywienie tego osobnika to jest fortuna. Ja bym bardzo chciała mieć taką przemianę materii jaką ma mój TŻ...To jest bardzo niesprawiedliwe...

[Lucynka20xd]

Napisane przez iweczka

Brałam żelazo przez 15 dni, 2 tabletki dziennie.
Koszmar dla mojego żołądka. :/

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------



Ja właśnie już raz to przeżyłam i bardzo bym nie chciała powtórki

U mnie było tak samo z CC ehh

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[TinkerrBell]

Napisane przez zonamojegomeza

A ciężarne czują sie świetnie, nic im nie jest, jedyne przypadłości to jedzeniowe zachcianki i humorki. Biegają do ostatniej chwili, rodzą w 5min od odejscia wód, po porodzie są jak modelki (jakby ich krwawienie pologowe nie dotyczyło), makijaż zrobiony a dziecko pięknie śpi.

Hahahaha No właśnie Dobrze, że ja już wiem jak to wygląda i nie spodziewałam się stanu aż tak błogosławionego

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Ja nie miałam na myśli ściągnięcia butelki mleka tylko przystawienie na chwilę i zobaczenie jak to działa. Myślę, że te które się sekszą normalnie mają lepsze i częstsze sposoby na stymulowanie sutków i dalej są w dwupaku

to ja wczoraj chcialam zobaczyc jak dziala laktator i poleciala mi siara

[TinkerrBell]

Napisane przez Piernik Torunski

trzymam kciuki..daj znać po wizycie..








to kibicuję,żeby wam się udało rodzić w wodzie..u mnie nie ma takiej możliwości..co decyduje o tym czy taki poród jest możliwy?

czekam na zdjęcia Twoich prac

U mnie z tego co mówiła położna to przede wszystkim czy ciąża jest zdrowa. Jeśli dziecko musi być monitorowane jak u mnie będzie poród w wodzie odpada.
Jakiekolwiek ryzyko, że poród może przejść nie prawidłowo i trzeba będzie zrobić CC też wyklucza. Ale to tez zależy od szpitala, podobno niektóre już po pierwszym CC i drugim SN nie pozwolą na wannę inne tak.
BMI pacjentki też w niektórych szpitalach jest wyznacznikiem.

Ale to w UK, ciekawe jak w PL - ale myślę, że podobnie, bo lekarze nie chcą podejmować zbytnio ryzyka.

[asicuha]

Napisane przez TinkerrBell

Ja nie miałam na myśli ściągnięcia butelki mleka tylko przystawienie na chwilę i zobaczenie jak to działa. Myślę, że te które się sekszą normalnie mają lepsze i częstsze sposoby na stymulowanie sutków i dalej są w dwupaku

Ostatnio podczas seksow zastanawialam sie, czy stymulowanie moich brodawek nie zaszkodzi :P

[TinkerrBell]

Napisane przez zonamojegomeza

Wejść?? Podziwiam.
Ostatnio zastanawialismy sie dokąd bym doszła w górach. Mąż stwierdził, ze od samochodu do stacji kolejki w Kuznicach i tyle.

W Edynburgu jest taka "górka" Arthur's seat i chciałam ostatnio tam wyciągnąć TŻ to mnie wyśmiał:P



---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dziewczyny, przelecialam pobieznie i zmykam, bo ostatnio doba jakas taka krotka...Jak Wy to robicie, ze jestescie na biezaco?

Dziekuje za komplementy, kiedys na klubie napisalam, ze na Was to zawsze mozna liczyc w kwestii podbudowania ego, kochane jestescie!

Ja, niestety, zdjec nie widze. Jedynie okragly brzuszek Pati Wieczorem wejde na kompa to obczaje reszte zdjec.

Tinkerr-nie no, juz widac, ze ciaza dzieciowa, a nie spozywcza Chyba, ze zaloze jakis oversize, to wtedy rzeczywiscie nie widac. Generalnie, gdzie nie poleze-na warsztaty, sr itp., to wywoluje sensacje, ze taki brzuch maly Jedna z dziewczyn zapytala, czy sie nie martwie, ze to juz 8 miesiac, a ja brzucha nie mam, ze moze cos jest nie tak? Bo ona ma wiekszy w 7, a i tak kazdy jej mowi, ze za maly, wiec na moim miejscu bardzo by sie martwila. Odpowiedzialam, ze nie mam tendencji do martwienia sie na zapas (co nie do konca jest prawda :p) i ze jestem pod opieka lekarzy i ich slucham, a nie ciotek/w ujkow. Przyjemniaczek ze mnie, wiem, ale wkurza mnie takie bezzasadne straszenie

Btw. slicznie pomalowana kocia dama Uwielbiam tricolorki!

Swiniaczku, rozumiem, ze zamierzasz byc mama chustowa? Czy dopiero sie przymierzasz? Ja, jesli bede czula sie pewnie to chce nosic w chuscie od pierwszego dnia pobytu w domu. Nie moge sie doczekac!

Zono-dobre z ta idealna wizja wczesnego macierzynstwa. Wlasnie smialysmy sie kiedys z siostra z tego, chociaz, tak powaznie, presja zeby zaraz po porodzie wygladac jak po roku regularnego fitnessu wcale nie jest fajna i wiele kobiet lapie doly.

Lece do klubu ogladac zdjecia Malgosi!

Moja kolezanka urodzila. Porod-masakra. Wywolywany oksytocyna, miala zopa i gaz, ale mowi, ze i tak bolalo Po 8 h rozwarcie zatrzymalo sie na 5cm i zrobili jej cesarke. Mam nadzieje, ze nas takie przezycia omina...


Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Jeśli lekarza to nie martwi to ja też bym się nie martwiła. Nie każdy w ciąży musi wyglądać jak słoń. Czyli jak ja

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez TinkerrBell

W Edynburgu jest taka "górka" Arthur's seat i chciałam ostatnio tam wyciągnąć TŻ to mnie wyśmiał:P



---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------



Jeśli lekarza to nie martwi to ja też bym się nie martwiła. Nie każdy w ciąży musi wyglądać jak słoń. Czyli jak ja

Trolololo, Tys slonia chyba nie widziala, pfff

Moja pani od usg gen. stwierdzila ostatnio, ze mala rozwija sie ksiazkowo, wiec jestem wyluzowana

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Georgia1976]

Napisane przez agnszp

Załącznik 6523031
TZałącznik 6523036

Takie łóżeczko kupiliśmy na Allegro. Tylko tam jest czas oczekiwania chyba miesiąc....a my czekaliśmy chyba z 1,5 miesiąca, także nie wiem czy zdąży Ci przyjść jesCZe bo tam czesto maja chyba opoźnienia...
Sprzątanie zamawiamy z internetu, na pozamiatane, tam za każdym razem moze przyjść inna pani, ale za każdym byłam zadowolona

Jesteś kochana - bardzo dziękuję

Napisze do sprzedawcy - zobaczymy co powie....

No i zaraz biorę sie za ogarnięcie "pozamiatane"

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

Spora różnica



Niee, to zamówienia z weekendu do mnie spływają Jeszcze 2 paczki (ochraniacz na łóżeczko, herbata z liści malin) i dokupię 1 paczkę pieluch i mamy wsio Teraz zostało wyczyścić wózek (gondole z zewnątrz i stelaż), wyprać pościel, osłonkę na materac, koszule. Spakować torbę, ubrać łóżeczko i ustawić wszystko na przewijaku.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------



Niestety te wywoływane porody bardzo często kończą się cc Dlatego ja dopóki nie będzie wskazań nie zgadzam się na wywoływanie.

Od początku też tak mówię, że na miliony historii porodów z wywoływaniem 90% kończy się cesarką...to już wolałabym dać się od razu pokroić niż cierpieć za miliony. Ja tam nie jestem aż taką matką polką i uważam że nie ma obowiązku rodzenia w bólach i męczarni jak w jakiejś epoce kamienia łupanego.

[ziuta.]

Tija, tak zaczynam kojarzyć fakty. Skoro przy przyjęciu każą się już rozebrać z bielizny i zostajemy w samej koszuli a potem podczas skurczy np chcę skorzystać z piłki czy worka sako to mam tam usiąść gołą pupą (w tym bożeną) Dżizaz a jak ktoś przede mną tam siedział i zapomnieli zdezynfekować?!

[zonamojegomeza]

Chyba przez ten wiatr czuję się okropnie.
Jadę na ostatnie zajecia w sr. Ale nie za bardzo mam na nie siłę.

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski

to kibicuję,żeby wam się udało rodzić w wodzie..u mnie nie ma takiej możliwości..co decyduje o tym czy taki poród jest możliwy?

Generalnie wszystkie badania musza byc prawidlowe, ciaża musi przebiegać prawidłowo, no i wody musza czyste odejsc. Generalnie kwalifikacje dostaje sie juz w trakcie porodu - musi ładnie akcja postępować itp.

Tu jest więcej info: http://www.szpitalzabrze.pl/index.ph...ody-w-wodzie-2

Napisane przez superhuman

Ja mojemu powiedziałam, ze dzisiaj kolejna laska z forum zaczęła rodzic:
On:przedwcześnie?
Ja:no...36tydzien
On:wypisz sie z tego forum!!

hahahahah

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

to ja wczoraj chcialam zobaczyc jak dziala laktator i poleciala mi siara

Czyli u Ciebie mleczarnia też już uruchomiona

[Georgia1976]

Wczoraj widziałam na fb zdjęcie jak przyszła mama przygotowała torbę do szpitala - rzeczy popakowane w torebki strunowe z opisem co tam jest (podobno aby tata wiedział)
Potem na Allegro natknęłam sie na takie "torebki" i zastanawiam się czy nie zakupić..... pewnie przydałyby się i przy innych okazjach....

http://allegro.pl/kosmetyczka-wielof...742386584.html

A Wy macie jakieś super patenty?

[zonamojegomeza]

Napisane przez Georgia1976

Wczoraj widziałam na fb zdjęcie jak przyszła mama przygotowała torbę do szpitala - rzeczy popakowane w torebki strunowe z opisem co tam jest (podobno aby tata wiedział)
Potem na Allegro natknęłam sie na takie "torebki" i zastanawiam się czy nie zakupić..... pewnie przydałyby się i przy innych okazjach....

http://allegro.pl/kosmetyczka-wielof...742386584.html

A Wy macie jakieś super patenty?

Spakować torbę z mężem. Niech on sam to pouklada, niech wyjmie z szafki, posklada i pochowa.

[TinkerrBell]

Napisane przez ziuta.

Tija, tak zaczynam kojarzyć fakty. Skoro przy przyjęciu każą się już rozebrać z bielizny i zostajemy w samej koszuli a potem podczas skurczy np chcę skorzystać z piłki czy worka sako to mam tam usiąść gołą pupą (w tym bożeną) Dżizaz a jak ktoś przede mną tam siedział i zapomnieli zdezynfekować?!

Właśnie ze względów health and safety w moim szpitalu trzeba mieć swoją piłkę. Że podobno kiedyś były ale zrezygnowali. Ja chyba ostatecznie nie biorę;/

[aneks17]

Napisane przez zonamojegomeza

Spakować torbę z mężem. Niech on sam to pouklada, niech wyjmie z szafki, posklada i pochowa.

Dokładnie, ja wszystko przygotuję, a spakujemy razem. Musi wiedzieć, co gdzie jest, a opisy na torebeczkach mogą mu niewiele powiedzieć...

[TinkerrBell]

Napisane przez Georgia1976

Wczoraj widziałam na fb zdjęcie jak przyszła mama przygotowała torbę do szpitala - rzeczy popakowane w torebki strunowe z opisem co tam jest (podobno aby tata wiedział)
Potem na Allegro natknęłam sie na takie "torebki" i zastanawiam się czy nie zakupić..... pewnie przydałyby się i przy innych okazjach....

http://allegro.pl/kosmetyczka-wielof...742386584.html

A Wy macie jakieś super patenty?

Ja normalnie się pakuję. Na szczęście mój TŻ wie co i jak więc się nie martwię

[kasia_ruda]

Napisane przez ziuta.

Tija, tak zaczynam kojarzyć fakty. Skoro przy przyjęciu każą się już rozebrać z bielizny i zostajemy w samej koszuli a potem podczas skurczy np chcę skorzystać z piłki czy worka sako to mam tam usiąść gołą pupą (w tym bożeną) Dżizaz a jak ktoś przede mną tam siedział i zapomnieli zdezynfekować?!

U mnie położna przy mnie dezynfekowala, a potem kladlapodkład jednorazowy na piłkę.

[TinkerrBell]

Mój lekarz miał dziś bardzo dobry humor USG małego jest zadowalające i powiedział, że przy zdrowych ciążach rodzą się większe dzieci i mam się nie martwić
Umówiliśmy się na masaż szyjki w 38 tc i 39 tc i mam nadzieję, że to coś nas rozrusza bo jeśli nie to on jest za tym by ustalić CC na 40tc;/ Wynegocjowałam, że jeśli wyniki małego będą ok i moje cukry będą naprawdę OK to może to CC odwlec ale tylko na kilka dni i za dwa tygodnie na wizycie musi mi już jakąś datę CC wpisać.

Ale wracając do domu tak sobie to wszystko policzyliśmy, i moi rodzice będą od 26 lipca do 9 sierpnia. I ten 3 sierpnia to jest dla nas opcjonalna data, bo przecież muszę też myśleć o opiece dla Oliwii podczas porodu;/ I najlepiej by byli to moi rodzice. Więc chyba dam zaklepać ten 40 tc ale będę bardzo nieszczęśliwa jeśli młody się nie ogarnie przed

Lekarz zalecił dużo spacerów, seksu i herbaty z liści malin)))

[florencee]

Napisane przez TinkerrBell

Od początku też tak mówię, że na miliony historii porodów z wywoływaniem 90% kończy się cesarką...to już wolałabym dać się od razu pokroić niż cierpieć za miliony. Ja tam nie jestem aż taką matką polką i uważam że nie ma obowiązku rodzenia w bólach i męczarni jak w jakiejś epoce kamienia łupanego.

Ech, a mój ginekolog coś gadał, że u nas w szpitalu insulina = wywoływanie tydzień przed TP, ale dokładnie nie wiem, bo wtedy jeszcze nie wstrzykiwałam sobie tej cudownej substancji. Dzisiaj zamierzam wypytać o to.

Napisane przez scoiatael86

Generalnie wszystkie badania musza byc prawidlowe, ciaża musi przebiegać prawidłowo, no i wody musza czyste odejsc. Generalnie kwalifikacje dostaje sie juz w trakcie porodu - musi ładnie akcja postępować itp.

Tu jest więcej info:

To pewnie jednak nie dla mnie skoro ciąża ma elementy "patologiczne".

Napisane przez Georgia1976

Wczoraj widziałam na fb zdjęcie jak przyszła mama przygotowała torbę do szpitala - rzeczy popakowane w torebki strunowe z opisem co tam jest (podobno aby tata wiedział)

Potem na Allegro natknęłam sie na takie "torebki" i zastanawiam się czy nie zakupić..... pewnie przydałyby się i przy innych okazjach....



http://allegro.pl/kosmetyczka-wielof...742386584.html



A Wy macie jakieś super patenty?

Chyba też pokażę mojemu gdzie co jest i będzie w zwykłych workach.

[superhuman]

Napisane przez ziuta.

Tija, tak zaczynam kojarzyć fakty. Skoro przy przyjęciu każą się już rozebrać z bielizny i zostajemy w samej koszuli a potem podczas skurczy np chcę skorzystać z piłki czy worka sako to mam tam usiąść gołą pupą (w tym bożeną) Dżizaz a jak ktoś przede mną tam siedział i zapomnieli zdezynfekować?!

No wlasnie?

Napisane przez TinkerrBell

Właśnie ze względów health and safety w moim szpitalu trzeba mieć swoją piłkę. Że podobno kiedyś były ale zrezygnowali. Ja chyba ostatecznie nie biorę;/

Wtf ja nie mam w ogóle takiej Piły chociaż chciałam kupic. Za mała mamy chatę...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asicuha]

Napisane przez TinkerrBell

Mój lekarz miał dziś bardzo dobry humor USG małego jest zadowalające i powiedział, że przy zdrowych ciążach rodzą się większe dzieci i mam się nie martwić
Umówiliśmy się na masaż szyjki w 38 tc i 39 tc i mam nadzieję, że to coś nas rozrusza bo jeśli nie to on jest za tym by ustalić CC na 40tc;/ Wynegocjowałam, że jeśli wyniki małego będą ok i moje cukry będą naprawdę OK to może to CC odwlec ale tylko na kilka dni i za dwa tygodnie na wizycie musi mi już jakąś datę CC wpisać.

Ale wracając do domu tak sobie to wszystko policzyliśmy, i moi rodzice będą od 26 lipca do 9 sierpnia. I ten 3 sierpnia to jest dla nas opcjonalna data, bo przecież muszę też myśleć o opiece dla Oliwii podczas porodu;/ I najlepiej by byli to moi rodzice. Więc chyba dam zaklepać ten 40 tc ale będę bardzo nieszczęśliwa jeśli młody się nie ogarnie przed

Lekarz zalecił dużo spacerów, seksu i herbaty z liści malin)))

To trzymamy kciuki aby Maly wychodzil w 38-39tyg sam
A skoro lekarz poleca to ide sobie zaparzyc herbatke z lisci malin

[florencee]

Napisane przez TinkerrBell

Mój lekarz miał dziś bardzo dobry humor USG małego jest zadowalające i powiedział, że przy zdrowych ciążach rodzą się większe dzieci i mam się nie martwić

Umówiliśmy się na masaż szyjki w 38 tc i 39 tc i mam nadzieję, że to coś nas rozrusza bo jeśli nie to on jest za tym by ustalić CC na 40tc;/ Wynegocjowałam, że jeśli wyniki małego będą ok i moje cukry będą naprawdę OK to może to CC odwlec ale tylko na kilka dni i za dwa tygodnie na wizycie musi mi już jakąś datę CC wpisać.



Ale wracając do domu tak sobie to wszystko policzyliśmy, i moi rodzice będą od 26 lipca do 9 sierpnia. I ten 3 sierpnia to jest dla nas opcjonalna data, bo przecież muszę też myśleć o opiece dla Oliwii podczas porodu;/ I najlepiej by byli to moi rodzice. Więc chyba dam zaklepać ten 40 tc ale będę bardzo nieszczęśliwa jeśli młody się nie ogarnie przed



Lekarz zalecił dużo spacerów, seksu i herbaty z liści malin)))

To super, że na usg dobrze.
Oby masaż okazał się pomocny, inne sposoby też, a młody współpracował i nie trzeba było korzystać z tych ustaleń co do CC.

[TinkerrBell]

Napisane przez florencee

Ech, a mój ginekolog coś gadał, że u nas w szpitalu insulina = wywoływanie tydzień przed TP, ale dokładnie nie wiem, bo wtedy jeszcze nie wstrzykiwałam sobie tej cudownej substancji. Dzisiaj zamierzam wypytać o to.




To pewnie jednak nie dla mnie skoro ciąża ma elementy "patologiczne".




Chyba też pokażę mojemu gdzie co jest i będzie w zwykłych workach.

Mój dziś powiedział, że nie jestem aż na tak dużych dawkach by się martwić przed no i moja waga i waga dziecka też są ok wiec to ten 40tc to jest granica. Ale pewnie gdyby nie fakt, że ja już miałam jedno CC i nie chcę mnie indukować dlatego nie będzie wywoływania.

A co Ci powiedział lekarz o insulinie? Mi diabetolog dziś powiedziała, że po porodzie odstawić. Że na początku cukry będą szaleć i mam się nie martwić i że dostanę skierowanie na powtórną glukozę miedzy 6 a 13 tygodniem po rozwiązaniu i wtedy będą myśleć co dalej.

Ja jestem aktualnie na dawce nocnej - 25 jednostek i dziennej 11 jednostek i doraźnie biorę dodatkowo 6-11 jeśli zjem za dużo np makaronu na obiad. Ale oni mówią, że to są nadal małe dawki. A Ty masz jakie?

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez superhuman

No wlasnie?




Wtf ja nie mam w ogóle takiej Piły chociaż chciałam kupic. Za mała mamy chatę...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie z tego samego powodu nie będę kupować.

[florencee]

Napisane przez TinkerrBell

Mój dziś powiedział, że nie jestem aż na tak dużych dawkach by się martwić przed no i moja waga i waga dziecka też są ok wiec to ten 40tc to jest granica. Ale pewnie gdyby nie fakt, że ja już miałam jedno CC i nie chcę mnie indukować dlatego nie będzie wywoływania.



A co Ci powiedział lekarz o insulinie? Mi diabetolog dziś powiedziała, że po porodzie odstawić. Że na początku cukry będą szaleć i mam się nie martwić i że dostanę skierowanie na powtórną glukozę miedzy 6 a 13 tygodniem po rozwiązaniu i wtedy będą myśleć co dalej.



Ja jestem aktualnie na dawce nocnej - 25 jednostek i dziennej 11 jednostek i doraźnie biorę dodatkowo 6-11 jeśli zjem za dużo np makaronu na obiad. Ale oni mówią, że to są nadal małe dawki. A Ty masz jakie?

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------





Właśnie z tego samego powodu nie będę kupować.

Ja mam tylko dzienną, mało, teraz po 4 jednostki, jeszcze obserwuję czy nie dawać więcej, ale nie będą to chyba szalone ilości. I po porodzie mam odstawić, jeść normalnie, też nie martwić się cukrami, a krzywą zrobić 6 tygodni po.

To może też mi pozwolą dłużej potrzymać,
hmm zobaczymy.

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

moja koleżanka miała ostatnio wywoływany poród.. była tydzień po tp, wszystko pozamykane, żadnych skurczy,twardnień nic.. podłączyli jej balonik i na samym baloniku rozkręciła się cała akcja,bez oksy.. ale ona to ma organizm solidny..ciąże znosiła śpiewająco...może to bez znaczenia,ale jakoś tak obstawiałam ,że gładko pójdzie poród..

Jasne, że są kobitki, które pięknie na pierwszą próbę wywoływania reagują i potem fajnie to idzie Ja się spotkałam z powiedzeniem, że jak ciąża lekka to poród ciążki i na odwrót.

Napisane przez TinkerrBell

Ja nie miałam na myśli ściągnięcia butelki mleka tylko przystawienie na chwilę i zobaczenie jak to działa. Myślę, że te które się sekszą normalnie mają lepsze i częstsze sposoby na stymulowanie sutków i dalej są w dwupaku

Wiesz jak to u mnie z tym seksem - już zapomniałam, że coś takiego istnieje

Napisane przez ziuta.

Tija, tak zaczynam kojarzyć fakty. Skoro przy przyjęciu każą się już rozebrać z bielizny i zostajemy w samej koszuli a potem podczas skurczy np chcę skorzystać z piłki czy worka sako to mam tam usiąść gołą pupą (w tym bożeną) Dżizaz a jak ktoś przede mną tam siedział i zapomnieli zdezynfekować?!

Tak jak kasia_ruda napisała

Napisane przez Georgia1976

Wczoraj widziałam na fb zdjęcie jak przyszła mama przygotowała torbę do szpitala - rzeczy popakowane w torebki strunowe z opisem co tam jest (podobno aby tata wiedział)
Potem na Allegro natknęłam sie na takie "torebki" i zastanawiam się czy nie zakupić..... pewnie przydałyby się i przy innych okazjach....

http://allegro.pl/kosmetyczka-wielof...742386584.html

A Wy macie jakieś super patenty?

Spakować torbę z tatusiem

Napisane przez TinkerrBell

Mój lekarz miał dziś bardzo dobry humor USG małego jest zadowalające i powiedział, że przy zdrowych ciążach rodzą się większe dzieci i mam się nie martwić
Umówiliśmy się na masaż szyjki w 38 tc i 39 tc i mam nadzieję, że to coś nas rozrusza bo jeśli nie to on jest za tym by ustalić CC na 40tc;/ Wynegocjowałam, że jeśli wyniki małego będą ok i moje cukry będą naprawdę OK to może to CC odwlec ale tylko na kilka dni i za dwa tygodnie na wizycie musi mi już jakąś datę CC wpisać.

Ale wracając do domu tak sobie to wszystko policzyliśmy, i moi rodzice będą od 26 lipca do 9 sierpnia. I ten 3 sierpnia to jest dla nas opcjonalna data, bo przecież muszę też myśleć o opiece dla Oliwii podczas porodu;/ I najlepiej by byli to moi rodzice. Więc chyba dam zaklepać ten 40 tc ale będę bardzo nieszczęśliwa jeśli młody się nie ogarnie przed

Lekarz zalecił dużo spacerów, seksu i herbaty z liści malin)))

[Świniaczek]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Swiniaczku, rozumiem, ze zamierzasz byc mama chustowa? Czy dopiero sie przymierzasz? Ja, jesli bede czula sie pewnie to chce nosic w chuscie od pierwszego dnia pobytu w domu. Nie moge sie doczekac!

Planowalam nosidlo ergonomiczne marsupi, ale sa zbyt podzielone opinie co do noszenia dziecka, ktore nie siedzi. Niby wlasnie to nosidlo sie nadaje do takich maluchow, bo dziecko jest w takiej pozycji jak w chuscie i jest o wiele wieksza wygoda, bo nie trzeba sie motac z wiazaniem, ale jednak u takiego malenstwa boje sie sprawdzic, ktora strona ma racje i padlo na chuste nie wyobrazam sobie spaceru z wozkiem i psem jednoczesnie, wiec chce cos, co mi zwolni rece , wiec jak najbardziej planuje byc mama chustowa

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Świniaczek

Planowalam nosidlo ergonomiczne marsupi, ale sa zbyt podzielone opinie co do noszenia dziecka, ktore nie siedzi. Niby wlasnie to nosidlo sie nadaje do takich maluchow, bo dziecko jest w takiej pozycji jak w chuscie i jest o wiele wieksza wygoda, bo nie trzeba sie motac z wiazaniem, ale jednak u takiego malenstwa boje sie sprawdzic, ktora strona ma racje i padlo na chuste nie wyobrazam sobie spaceru z wozkiem i psem jednoczesnie, wiec chce cos, co mi zwolni rece , wiec jak najbardziej planuje byc mama chustowa

Nam babka na warsztatach mowila, ze dobre nosidla sa naprawde drogie. W wiekszosci dzieci maja zbyt proste nogi, co prowadzi do zwyrodnienia stawow. Ja tez bym nie ryzykowala...
Chuste sie wiaze banalnie. My kupilismy tkana, ale probowalismy tez elastyczna-obie sa latwe w obsludze. Babka polecala tkana bawelna z bambusem, bo jak sie dziecku uleje to ona nie smierdzi Ja mam 100% bawelna. Na bank wyrobia mi sie bicki, bo strasznie duzo sily trzeba wlozyc w sciaganie jej, ale samo wiazanie trwa minutke

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka