|
|
#241 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Podsłuch?
Ja bym chyba oszalała w takim mieszkaniu. Nie lubię starych domów, kamienic, czuje w nich przenikliwy chłód
Choć sama mieszkam w takim domu, ale na dole, gdzie wszystko jest odnowione, na strych za nic w świecie sama nie wejdę.
|
|
|
|
|
#242 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 101
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#243 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Podsłuch?
Tak, ten Arsenał - klub.
Co ja mogę, powiedziałam już chyba wszystko. Palety stoją, jak stały, ściana jest pęknięta, telefony wariują, światło znika. Teraz jestem niemal pewna, że to sprawka jakiegoś pola, ale ni chuchu nie wiem, skąd tutaj takie jest. Na szczęście w sypialni jest ok, to możemy spać w miarę spokojnie. Trzaski teraz trudno zidentyfikować, bo najpierw niedaleko mnie była ta cała Anakonda, ćwiczenia wojskowe i non stop coś na zewnątrz waliło i błyskało, teraz albo w nocy leje deszcz albo burze są i też ciężko wyłapać, co na zewnątrz a co w środku się dzieje. Sąsiedzi z dołu się wyprowadzają, ale nie wiem, dlaczego, może im łazimy za głośno Ogólnie, to dopiero się zorientowałam (po pół roku, brawooo), że na dole, obok wejścia są drzwi. Zamknięte na amen. Myślałam, że to piwnica, ale zapytałam właścicieli, co to (no bo z piwnicy w razie czego też bym skorzystać chciała, żeby rower postawić, zamiast targać przez piętra) to powiedzieli, że ich prywatny składzik. Sądzicie, że mogą tam trzymać jakiś sprzęt stary, który to pole może emitować? Od razu wykluczam trzymanie tam zwłok, to porządni ludzie ![]() Ale tak mi przez myśl przeszło, że skoro u nas nic nie ma, co mogłoby coś wydzielać to u sąsiadów albo na dole coś może być. Jak mieszkałam w starym mieszkaniu to telewizor był na stałe włączony (ciężko było dosięgnąć kontaktu) i codziennie o 3 w nocy się albo włączał albo czujka migała, jakby się włączała i wyłączała, okazało się, że antena, którą podłączyła współlokatorka jest tania, stara i wadliwa i ona się resetuje co noc, akurat o 3 i przez to nie styka przez chwilę. Może ktoś z sąsiadów też ma takie bajery? |
|
|
|
|
#244 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 11
|
Dot.: Podsłuch?
Niezle. Powinnas pisac horrory
Moze zadzwon po zawodowego ghostbustera albo ksiedza, niech pokropi swa oczyszczająca wodą świeconą?
|
|
|
|
|
#245 |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Podsłuch?
Serio
niby wiesz, że to nie duchy, ale piszesz tak, że aż ciary mam
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
#246 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
Autorko a kiedy planujesz sie wyprowadzisz ? Planujesz jeszcze zmiane tego lokum ?
|
|
|
|
|
#247 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Podsłuch?
W przyszłym roku. Teraz remontujemy dom, skończymy jakoś pewnie w maju-czerwcu 2017 i wtedy się przeniesiemy.
|
|
|
|
|
#248 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Podsłuch?
Wiecie, tak sobie jeszcze pomyślałam o tym nielegalnym lokatorze.
I wydaje mi się, że to jest całkiem niemożliwe. Na noc zostawiam klucz w drzwiach, przekręcony tak, że nie da się go wypchnąć. Mieszkanie ma 40m2, dwa pokoje, przedpokój, kuchnię i łazienkę. Jedna duża szafa, do której zaglądamy codziennie, bo są ciuchy, skrzynki poustawiane na dole, jakieś pudła. Ja prawie od początku siedzę non stop w domu, bo pracuję tutaj, w ciągu dnia rzadko wychodzę, wieczorem częściej, ale mimo to widziałabym, że rzeczy są poprzestawiane jakoś, a mam fisia na tym punkcie, nawet jak tż ma manierę odkładania wszystkiego wszędzie (np. słoik w koszyku na pokrywki w kuchni, tabletki na szafkę do łazienki, itp.) to jestem wyczulona i łażę i jojczę, że ma tego mam nie kłaść, ale on zawsze tak miał. Nie ma zakamarków, przejść więc chyba odpada.
|
|
|
|
|
#249 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#250 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 440
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#251 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 267
|
Dot.: Podsłuch?
Oczywiście ogromną większość tego typu wydarzeń można w racjonalny sposób wytłumaczyć i najprawdopodobniej w przypadku mieszkania autorki tak właśnie jest.
Ja akurat wierzę w zjawiska paranormalne i nawet kilka dni temu rozmawiałam z koleżanką, która na własnej skórze doświadczyła różnych sytuacji. Mówiła, że jej babcia miała podobnie. Wierzę, że istnieją mieszkania "nawiedzone" i z takiego mieszkania uciekałabym po pierwszym sygnale, że dzieje się coś złego. Niezależnie od przyczyny, skoro Autorce pogorszył się w tym mieszkaniu stan zdrowia, nie siedziałabym tam na siłę. Pole elektromagnetyczne przecież też jest bardzo szkodliwe i może po prostu lepiej nie ryzykować i na ten rok poszukać sobie czegoś innego? Jeśli zdrowie się poprawi, będzie wiadomo, że było warto Warto pomyśleć o zmianie szczególnie teraz, kiedy są wakacje i zrobił się duży ruch na rynku mieszkań na wynajem.
|
|
|
|
|
#252 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Podsłuch?
Ezdrasz, Wojtek i kto tam jeszcze pewnie zostanie. W domu będę mieć 4 piesy więc się może wystraszą
![]() Na razie nic się nie dzieje. A mój stan zdrowia jest w trakcie diagnozowania. Jeśli się okaże, że nie ma przyczyn fizjologicznych (a mogą być) to się zastanowimy. |
|
|
|
|
#253 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#254 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Podsłuch?
Nie ma mnie na razie w mieszkaniu, więc nic nie wiem. Wracam jutro wieczorem.
|
|
|
|
|
#255 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#256 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#257 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 657
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#258 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#259 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
Nie troluje, jestem najzwyczajniej w świecie ciekawa ale co poniektórym na tym portalu zawsze wszystko bedzie przeszkadzać.
---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ---------- [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;63204041]Zastanawiam się, czego ty się spodziewasz. Że za szafą jest tajemne przejście i ktoś tam mieszka, że przedmioty zaczną lewitować, że na środku salonu zmaterializuje się jakiś demon? Zapisz [/QUOTE]Spodziewam sie rozwiązania całej sytuacji, tylko tyle lub aż. Ale ty jak widze zawsze sie do czegoś musisz przyczepić.
|
|
|
|
|
#260 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
|
Dot.: Podsłuch?
Cytat:
Nie wiem, jak ty sobie wyobrażasz rozwiązanie problemu jakichś fal, bo ja sobie nie wyobrażam. I nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wcześniej coś do ciebie napisała cytując cię. Zapisz
|
|
|
|
|
|
#261 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Podsłuch?
Ja bym w takim domu zwariował i wyprowadziłbym w trybie natychmiastowym choć tak jak kiedyś pisałem myślę, że paluchy mogą w tym maczać właściciele z drugiej strony osobom starszym chciałoby się bawić w podsłuchy?
|
|
|
|
|
#262 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;63207666]Dopytujesz jakbyś się naprawdę spodziewała czegoś w tym stylu.
Nie wiem, jak ty sobie wyobrażasz rozwiązanie problemu jakichś fal, bo ja sobie nie wyobrażam. I nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wcześniej coś do ciebie napisała cytując cię. Zapisz [/QUOTE]Poczytaj moje wypowiedzi to sie dowiesz jak sobie wyobrazam rozwiazanie, np . tak ze zostanie ustalona konkretna przyczyna np które urzadzenie rtv takowe fale generuje moja droga. |
|
|
|
|
#263 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Podsłuch?
Na prawdę śmieszy mnie ze się tak dopytujesz, wyluzuj trochę. Autorka napisze sama jak będzie chciała.
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#264 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#265 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Podsłuch?
Naprawdę, podziwiam zaangażowanie w sprawę
![]() Ale też bym wolała, żebyś przestała dopytywać, bo wchodzę tu sądząc, że autorka coś dopisała, a tu tylko "I co? Coś się zmieniło??".
|
|
|
|
|
#266 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Podsłuch?
|
|
|
|
|
#267 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Podsłuch?
Nie wiem co w mojej wypowiedzi śmiesznego. Serio denerwujące jest jak za każdym razem widzę że ktoś coś napisał, myślę że to autorka ma jakieś newsy a to znowu ty. Wyluzuj.
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 191
|
Dot.: Podsłuch?
Mnie też mega temat zaciekawił, przynajmniej czas w pracy jakoś zleciał
![]() Szkoda, że już się uspokoił, ale mam parę przemyśleń, więc napiszę. Kiedyś w domu (akurat mieszkam w prywatnym) też był straszny smród, po prostu tak z dnia na dzień. Wszystko było wymyte, szafki itd. żadnego grzyba w domu nie miałam, nie była to też kwestia kanalizacji, więc nie wiadomo czemu tak śmierdziało. Okazało się, że za lodówką, właściwie pod nią, są takie pojemniki, nie wiem dokładnie po co i co w nich jest, ale trzeba je co jakiś czas czyścić. To on tak śmierdział, jak został wymyty wszystko wróciło do normy. Sprawa stukania, kroków etc. Rozumiem, że stare budownictwo ma swoje przywileje i można słyszeć jakieś dźwięki. Ale wydaje mi się, że gdyby była to wina starej podłogi czy czegoś innego, to dźwięki byłyby raczej słyszalne codziennie. Poza tym takie coś jak sama napisałaś słychać tylko u was w mieszkaniu. A jak tak czytam, to tu jest tydzień przerwy, potem na nowo. Chociaż nie wiem, nigdy nie mieszkałam w kamienicy ani bloku, więc to tylko moje domysły. Faktycznie może coś po prostu chodzić na tym nieszczęsnym strychu. W moim domu sypialnia jest w dobudówce, obok balkonu, dach drewniany. Ptaki chodząc po dachu dają uczucie, że jakiś człowiek sobie chodzi po balkonie, czasami też kuny chodzą po dachach, więc nawet spać się nie da przez takie odgłosy. Gdyby ktoś o tym nie wiedział i przyszedłby się tam przespać pewnie by miał pełno w gaciach. Dziwne jest natomiast to, jak napisałaś o odgłosie trzaskania drzwiami, albo słyszeniu pociągu? Ja do torów mam ok 2 km. może nawet trochę więcej i też czasami jak noc jest spokojna to słyszę. Jak masz dalej to dziwne, albo po prostu znajomy sobie wymyśla. Tym bardziej jeżeli mu naopowiadałaś co się w tym domu dzieje. Wątpię, żeby jakiś bezdomny sobie gdzieś tam zamieszkał. Bardziej mnie ciekawi ten prywatny składzik I nawet gdyby serio tam ktoś umarł to raczej nikt by ci o tym nie powiedział. Radziłabym skontaktować się z poprzednimi mieszkańcami i popytać, żaden wstyd. Poza tym podziwiam, sama bym już wiała stamtąd, wolałabym dołożyć więcej ale przynajmniej mieć spokojne nerwy. Ja jak odwiedzałam kumpla, który mieszkał na 1 piętrze w bloku to non stop miałam wrażenie, że ktoś chodzi po mieszkaniu, a to po prostu ludzie, którzy wchodzili po klatce. |
|
|
|
|
#269 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Podsłuch?
My nie mamy strychu. Nasze mieszkanie jest przerobione ze strychu (ale nie mamy skosów, proste ściany).
Byłam w szpitalu przez parę dni. Jeśli chodzi o mój stan zdrowia to ogólnie pogorszenie nie nastąpiło z przyczyn fizjologicznych(co ciekawe, stan mojego zdrowia się poprawił - torbiele na jajnikach zniknęły, hormony spadły, praca serca jest silna i miarowa, na usg prócz drobinek piasku w nerkach jest czyściutko, płuca czyste, krew się w końcu rozrzedziła) natomiast zauważyłam i zgłosiłam, że silny ból głowy występował po badaniu rtg, usg, echo - tych, które polegają na emitowaniu fal. Zasugerowano, że mogę być bardzo wrażliwa na fale, co w sumie nic mi nie mówi lub są to bóle na podłożu nerwowym. We wrześniu idę jeszcze na badanie do neurologa, żeby zbadać głowę i do psychiatry. O dziwo, w szpitalu czułam się znacznie lepiej, wcześniej pojechałam jeszcze do mamy na jedną noc i bóle praktycznie ustąpiły. Co w domu. Chłopak był sam przez ten czas, czuł brzydki zapach po powrocie do domu (okna na wyjście zamykał), znikał po wywietrzeniu. Dwie nowe ładowarki zaczęły nagrzewać telefon przy ładowaniu, do stanu, gdzie obudowa parzy. Światło w salonie padło na amen. Instalacja była sprawdzona (ścian nie rozkuwano, ale coś robiono, nie byłam przy tym), prąd płynie nieprzerwanie, wszystko styka, kontakty były wymieniane przed naszą wprowadzką. Internet, który powinien u nas śmigać, przestaje działać, "dopływa" do routera, ale internet jest może chwilę, dwie i znika. No i pojawił się nowy dźwięk, który mnie wkurza, ale nie wiem, jak to opisać. Mam wrażenie, że ktoś stoi przy drzwiach wejściowych. Gdy stoi się w kuchni, łazience, słychać, jakby ktoś szorował lekko kluczem, jakby próbował trafić w zamek. Myślałam, że to sąsiedzi, więc nie zwracałam uwagi, ale stałam w przedpokoju i usłyszałam to przy naszych drzwiach. Myślałam, że to chłopak próbuje wejść, więc przekręciłam swój klucz i chciałam go wpuścić, ale za drzwiami nie było nikogo. Sądziłam, że mi się wydawało, więc olałam sprawę, ale pięć minut później znów to było. Spojrzałam przez wizjer - nikogo. Najgorzej, że dźwięk powtórzył się w nocy, już myślałam, że ktoś chce się włamać, obudziłam chłopaka - za drzwiami nie ma nic. Znów pomyślałam, że mam omamy słuchowe albo jakieś zwierzątka za drzwiami/ w ścianie łażą, ale to wyraźny dźwięk szurania kluczem, jakby ktoś po ciemku próbował włożyć klucz w zamek i nie widział dobrze dziurki od klucza. No i w mieszkaniu mamy bardzo gorąco -mimo otwierania okien i wentylatora, gdy na dworze jest 25 stopni, u nas jest upał. Dziś, gdy usłyszałam ten dźwięk w zamku, zrobiło się cholernie zimno. Było coś po trzeciej, zwykle śpię bez koszulki latem, tutaj musiałam ubrać koszulkę tż, tulić do niego i opatulić się kołdrą, bo zamarzałam, rano oczywiście się w tej kołdrze ugotowałam. Dziś dźwięk klucza powtórzył się raz, gdy byłam rano w łazience, nawet nie patrzyłam przez wizjer. No i mam inny dźwięk wkurzający, z innej beczki, ale to nic ode mnie - do sąsiadów z kamienicy naprzeciwko przyjechało jakieś dziecko, chyba na wakacje, jak ono wyje ciągle ryczy, drze się, oni mają non stop pootwierane okna, tak jak my i dzieciak potrafi o 6 nad ranem zacząć się drzeć, więc łażę niewyspana i wściekła i wszystko zaczyna mi przeszkadzać |
|
|
|
|
#270 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 953
|
Dot.: Podsłuch?
Autorko jeśli nie trollujesz to mimo bycia nie wierząca, zadzwoniłabym po księdza. A niech przyjdzie pogada, posiedzi, mieszkanie oglądnie. Człowiek od tego nie umrze, a może się coś ruszy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:53.



Choć sama mieszkam w takim domu, ale na dole, gdzie wszystko jest odnowione, na strych za nic w świecie sama nie wejdę.




niby wiesz, że to nie duchy, ale piszesz tak, że aż ciary mam








ciągle ryczy, drze się, oni mają non stop pootwierane okna, tak jak my i dzieciak potrafi o 6 nad ranem zacząć się drzeć, więc łażę niewyspana i wściekła i wszystko zaczyna mi przeszkadzać 
