|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4621 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
Amalte nie mam nic do Ciebie wiec prosze nie odbieraj tego osobiscie ale to co napisalas to dla mnie rzecz abstrakcyjna wrecz. To co pogrubilam brzmi dla mnie jak problem z dzieckiem a nie z doroslym facetem. Oboje sa dorosli i oboje maja obowiazek przestawic sie od razu na odpowiedzialnosc za dziecko. Czemu niby Wiosna ma jeszcze zajmowac sie oprocz domu i dziecka lagodnym wejsciem w ojcostwo doroslego chlopa ??!! Nie wyobrazam sobie obchodzic sie z takim ignorantem jak z jajkiem . A kto bedzie tak robil z matka ,ktora ma tak samo ciezko ?? Nie kazda z nas ma od razu instynkt na milion procent ![]() Jak dla mnie temat powinien byc teraz rozpoczety rozmowa, taka powazna,konkretna . Wylanie zali, pretensji i oczekiwan obu stron. Proba przez okres rehabilitacji Krzysia zmiany tego wszystkiego i jesli to nie pomoze nie wahalabym sie zakonczyc tematu malzenstwa. Widac to akurat ich zwiazek przeroslo i lepiej byc osobno i dac osobno dziecku milosc niz sie meczyc i dziecku kazac na to patrzec. Cytat:
![]() Bry czwartkowo , u mnie tez nerwy na wszystko , zeby nie bylo sielankowo. Codziennie znajde sobie powod do awantury z chlopem ![]() ![]() Edytowane przez ukojenie Czas edycji: 2016-07-07 o 10:44 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4622 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
A ja się zgadzam z Almete Wiosna musi porozmawiać z Tżtem bo wiadomo, że nic nie wiadomo. Pojawienie się dziecka to przewrót Kopernikański dla obu stron, nie rozumiem zupełnie skąd wyobrażenie, że faceci z automatu pałaja instynktem tacierzyńskim. Moim zdaniem wszystko co powiedziala Almete jest warte wzięcia pod uwagę i praca nad związkiem tego wymaga i też kosztuje wysiłku. Na wyzjad zawsze będzie czas, a na razie i tak są zmuszeni do końca rehabilitacji pobyć razem więc jest to czas na to, żeby spróbować się dogadać.
---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- Plat chowaj wyrzuty sumienia do kieszeni! Jesteś z Z całe dni i noce masz prawo mieć dość. Mój małżon też jest lepszy w uspokajaniu M i nie mam skrupułów mu tej roli powierzać. |
![]() ![]() |
![]() |
#4623 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
Mnie zadziwia wielokrotnie postepowanie kobiet, ktore robia same z facetow kaleki zyciowe robiac mnostwo rzeczy za nich , tlumaczac ich tym ,ze sa FACETAMi ( oni tez potrafia myslec i jakos bez nas funkcjonowali wczesniej ![]() ![]() ![]() Skoro dziecko nie jest wpadka , tylko planowane to kompletnie nie wiem czemu od matki wymaga sie gotowosci od razu a ojciec juz ma taryfe ulgowa. Przeciez z roznych zrodel slychac , widac co sie dzieje po pojawieniu sie dziecka to nie jest niespodzianka dla nikogo !!! Znam mnostwo takich zwiazkow , nawet moja przyjaciolka tak sie zalatwila i teraz ciezko cokolwiek zmienic. Edytowane przez ukojenie Czas edycji: 2016-07-07 o 10:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4624 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 248
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
__________________
Moje dwa Male Groszki[*] ![]() Hana(26tydz)[*] 27.09.2013 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4625 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
Ale też widzę po moim, kontakt z M w szpitalu to był jego pierwszy kontakt z noworodkiem i wogóle niemowlakiem. Bał się go dotknąć, a co dopiero wziąć na ręce a to, żeby ze mną było ok i mnie nic nie bolało było ważniejsze od potrzeb M. Był bardzo dumny z siebie kiedy pierwszy raz podniósł małego. I mimo, że nie do końca prawidłowo ja też byłam dumna z niego jak paw i dumę rozsiewałam w koło wysyłając MMS ze zdjęciem obu babciom. Moja mama bardzo go pochwaliła, a teściowa zrypala jak on tak może brać dziecko w ten sposób. I wiem, że gdyby nie dostał wsparcia wtedy ode mnie i gigantycznych pochwał to byłby koniec jego pomocy przy małym. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4626 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
Ja mam nadzieje ,ze sie chlop jakos ogarnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4627 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Może ja źle pamiętam, ale wydaje mi się że tż Wiosny na początku też się angażował i Wiosna go tu nawet chwila
|
![]() ![]() |
![]() |
#4628 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 633
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Inez nikt nie mówi o byciu razem na siłę. Uważam jednak, że nalezy zrobić wszystko by sytuację poprawić. Chociażby po to, by nie mieć później wyrzutów, że za szybko się odpuściło i zaprzepaściło to, co można było jeszcze uratować....(i przerodzić się na nowo z coś fajnego)
Najłatwiej (a może najtrudniej?) spakować walizki i wyjechać.... Ukojenie, wraz z urodzeniem dziecka nie stajemy się przecież od razu idealnymi (a nawet dobrymi)rodzicami - i mówię tu zarówno o kobietach jak i mężczyznach. Wszystkiego trzeba się nauczyć. Innym zajmuje to widocznie mniej czasu a innym więcej. Nie chcę tu absolutnie tłumaczyć TŻ, jednak do problemu należałoby podejść racjonalnie(złe słowo, ale nie znajduję lepszego)... Naszymi umysłami sterują takie mechanizmy, których sami sobie nie uświadamiamy. Jeśli by się tak głębiej zastanowić nad całą sytuacją i spojrzeć jakby z boku na chłodno na to wszystko mogłoby wyglądać zupełnie inaczej. Przekład z teraz: TŻ nie uspokoił Krzysia gdy ten płakał kiedy Wiosna wyszła do sklepu na 10 minut - źle, źle, źle! Plat po 4 godzinach usypiania Młodej była na skraju wyczerpania - to normalne. z tym, że stan emocjonalny TŻ i Plat mógł być na zbliżonym lub tym samym poziomie, niezależnie od długości płaczu itp itd.... To tylko teorie - jak wspomniałam, u mnie zerowe doświadczenie w tej materii. Wiem tylko, że nic nie jest czarne bądź białe jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Dlatego w takich sytuacjach myślę sobie, że przed narodzeniem (ba! nawet poczęciem!) warto przedyskutować kwestie samego związku (formalizacja- jeśli jednej ze stron na tym zależy) opieki, wychowania, finansów....żeby wiedzieć jakie zdanie ma druga osoba i czego można się spodziewać. Ech....ciężki temat ![]() ![]() Plat posłużyłam się Twoją historią, wybacz ![]() Ja osobiście podziwiam- sama zapewne nie wytrzymałabym tyle... ![]() Zmieniając temat, ciekawe jak tam Muff na obronie ![]() Od wczoraj zbieram się by zadzwonić do kliniki i umówić się na badania prenatalne...i nie mogę się zebrać. Boje się ich straszliwie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4629 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Chyba szybko sie znudzil bo zmiana podejscia jest strasznie dratsyczna. Te komentarze o roznicy "pracy" sa naprawde ponizej pasa. Tym bardziej ,ze kazda z nas wie w jakim bledzie chlopina jest.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4630 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
|
![]() ![]() |
![]() |
#4631 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 248
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Nie ma związków które nie mają gorszych chwil... Ja już to przerabialam... I pewnie jeszcze nie raz tak będzie.
Bardziej bym się zastanowiła co się stało że chłop sobie tak odpuścił... Pamiętam jak wiosna pisała że tak pomagał że był dumny ze urodziła SN. Może ojcostwo go przerosło? Może nie radzi sobie z opieką nad małym?
__________________
Moje dwa Male Groszki[*] ![]() Hana(26tydz)[*] 27.09.2013 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4632 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4633 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: reniferowo ;p
Wiadomości: 3 246
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
![]() Trudno mi uwierzyć że zawsze taki był a Wiosna miała klapki na oczach... Strasznie trudna i smutna sytuacja ![]()
__________________
12.06.2010 "A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.." Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję, Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4634 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Hej hej witamy się z Krzysiem.
Dzięki kochane za takie wsparcie i takie serdeczne słowa... I macie racje - zawsze miał dużo za uszami ale teraz to przegięcie. ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ---------- Zaraz dokończenie post bo młody wariuje |
![]() ![]() |
![]() |
#4635 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11 975
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
A ja mam jeszcze jedna mysl na temat Wiosny i jej partnera.
Jaki byl Wasz zwiazek zanim Krzys sie pojawil? Moze jest tu tez kwestia rywalizacji? Moze on podswiadomie jest o malego zazdrosny? Nieraz widzialam jak kobiety po urodzeniu dziecka odsuwaly od siebie mezow. Na wizazu widzialam wiele wypowiedzi typu "ja juz nie jestem zona, jestem matka" albo ze juz jakas meza/partnera nie kocha tak bo bardziej kocha dziecko. To oczywiste ze dziecko jest "pochlaniaczem" czasu i uwagi, zwlaszcza na poczatku tej drogi ale warto pamietac o swoim partnerze i dbac nadal o swoj zwiazek. Ja bardzo mojego meza o to cisne, dopominam sie uwagi, tego zeby przed wyjsciem do pracy dal mi buziaka a nie tylko malemu itd. Nie bronie goscia, bo jego teksty sa ponizej pasa ale moze warto sie zastanowic skad to sie wzielo, skoro na poczatku byl zaangazowany. ---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Plat to normalne. Ja tez 15 minut temu zanioslam malego do meza bo juz akurat ma wstawac. Ma nocki wiec ja od 20 do 13-14 nastepnego dnia jestem z malym sama. Cierpliwosc mi sie teraz skonczyla i wole meza obudzic i mu go dac, bo oszaleje. A ryczy dzis albo spi. Na cycku wył, na butli wył, rzyga dziś, bąka pusci to caly blok slyszy bo tak go to rozdraznia. No porazka. Na brzuszku bym go polozyla ale jak tak ulewa/wymiotuje to nie powinno sie niby. Eh ![]() ![]() ![]()
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”
Michaś +03.07.2015 12tc. Mikołaj <3 28.05.2016 Hania <3 28.06.2019 |
![]() ![]() |
![]() |
#4636 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4637 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Biegaczka dobrze mówisz. Tak w duchu sobie myślę że krzys jest dla mnie ważniejszy niż tz, zrobiłabym dla nogi wszystko. Tz na pewno jest zazdrosny ale to go nie usprawiedliwia.
I racja - mnie nikt miękko w macierzynstwo nie wprowadzał, wiec dlaczego on ma mieć taryfę ulgowa? Dzwoniłam do rodziców ze przyjedziemy na dłużej po rehabilitacji. ---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ---------- Tz Wczoraj chciał porozmawiać i powiedziałam ze wyjeżdżamy i zobaczymy. I że czuje się wykorzystana w tym układzie ---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ---------- On powiedział ze tez się czuje wykorzystany bo nie mam dla niego czasu. No nie mam. Dla siebie zresztą też, może gdyby min pomógł to bym misla. ---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ---------- Przed narodzinami krzysia nie raz myślałam o rozstaniu, głównie dlatego ze nie możemy się dogadać w kwestii finansów, wiary i ślubu. I w końcu przestałam się tego bać. Teraz ruch po jego stronie. Oszczędności mam na jakieś 2 lata normalnego życia - w tym czasie się pozbieram i poukładać zycie na nowo. Tylko to prawie 10 lat w piach... |
![]() ![]() |
![]() |
#4638 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 1 855
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
A ja po po obronie dobrze, byłam chyba jedyną osobą tak wyluzowaną ;D Po wczorajszym stresie to obrona była mało ważna dla mnie Idziemy do sakana na lunch? Czy niet?
![]() ![]() ![]() Wiosna cóż, zdaje siè że w ciąży twoj tz tez był słabym wsparciem... I na początku i potem z tego co pamiętam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4639 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
I jeden problem mniej bo znalazł się kupiec na mieszkanie obciążone kredytem, wiec zostaje kwestia opieki nad dzieckiem i alimentów. U rodziców w miasteczku są bezpłatne porady prawne to tam się wszystkiego dowiem.
A i Muffi dzięki za to info o centrum kryzysowym - w ogóle nie wiedziałam że coś takiego jest ---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ---------- I racja - związek był głównie jednostronny bo to mi zawsze zależało bardziej... |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4640 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
No ale dziecko jest i trzeba je wychowac razem czy osobno. Wazne ,zeby nawet nie bedac razem dojsc do porozumienia w tej kwestii ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4641 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Racja Muffi. Przez całą ciążę był ze mną tylko na jednej wizycie - serduszkowej..potem go nie było ani na wizytach ani przy porodzie ani jak byliśmy w szpitalu z Krzysiem.
---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Plat - wiem jak ciężkie są takie noce. Może to marne pocieszenie ale ja w jedna taka noc zaczęłam krzyczeć na całe gardło bo myślałam że oszaleje. I o dziwo dziecko przestało wtedy płakać. ---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ---------- Muffi - pięknie z ta obrona ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4642 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: reniferowo ;p
Wiadomości: 3 246
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Wiosna wiec decyzja o rozstaniu podjeta?
Trzymaj sie zatem, uwierz ze jestes silna babka, supermama i niech nikt nie waży sie zachwiac w Tobie tej wiary. ![]() Może i 10 lat w piach ale pomysl ze masz ślicznego kochanego synka!
__________________
12.06.2010 "A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.." Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję, Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj! |
![]() ![]() |
![]() |
#4643 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Cytat:
Jakos tego nie zakodowalam albo nie pisalas. Wyglada jakby on tego dziecka nie chcial, przykre ![]() Bedziesz duzo sil potrzebowala. I jak dla mnie powinnas przestac myslec o zyciu tylko pod katem oszczednosci a przede wszystkim o jego zobowiazaniach wobec dziecka. I jesli sie zdecydujesz na wyjazd i odciecie sie od niego to sprawa alimentow powinna byc najwazniejsza. Ja mam bardzo radykalne poglady jesli chodzi o zwiazki ale tego nauczylo mnie zycie i dwa wieloletnie ( lacznie ponad 10 cio letnie ) zwiazki. Stracilam te lata ale zdobylam doswiadczenie i wyciagnelam wnioski jak moje zycie nie powinno wygladac i na jakie kompromisy nie ma sensu isc bo do niczego nie prowadza. Wprawdzie ja mialam latwiej bo nie bylo dzieci z tych zwiazkow ale tu tym bardziej masz dla kogo walczyc i sie starac ![]() Edytowane przez ukojenie Czas edycji: 2016-07-07 o 14:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4644 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Ukojenie - w szpitalu odwiedził nas kilka razy tylko w ciągu tych dwóch tygodni. Napisz proszę gdzie twoim zdaniem nie warto ustępować ?
Reniferku - raczej tak :/ ale narazie tak miękko tzn. Wyjeżdżam do domu i nie wiem kiedy wrócę. ---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ---------- W każdym razie dobrze nam zrobi taka separacja. |
![]() ![]() |
![]() |
#4645 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 248
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Wiosna przepraszam że tak zapytam ale Krzyś był planowany?
__________________
Moje dwa Male Groszki[*] ![]() Hana(26tydz)[*] 27.09.2013 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4646 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Tak
|
![]() ![]() |
![]() |
#4647 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11 975
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Przykra sytuacja. A najgorsze ze ucierpi maly.
Niestety ale dzieci w takich sytuacjach cierpia najbardziej.
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”
Michaś +03.07.2015 12tc. Mikołaj <3 28.05.2016 Hania <3 28.06.2019 |
![]() ![]() |
![]() |
#4648 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Wiecie ja nie rozumiem co się dzisiaj dzieje z pozornie dorosłymi ludźmi. Żona mojego brata najpierw nie dawała mu się zajmować dzieckiem, nosiła małą do swoich rodziców, żeby oni ją na rękach trzymali, pouczała go jak ma ją nosić, jak do niej mówić, co robić. A później zdziwiona, że on nie chce się dzieckiem zająć i woli komputer. I wywaliła go z domu, nie są już pół roku razem, mała jest w wieku Aleksa. Tu też niby dorosły facet, a zachowanie na poziomie gimnazjum. Mój mąż też ma swoje za uszami, też potrafi mi wbić szpilę głupim gadaniem, też wymaga ode mnie, że mam się zajmować domem, bo on pracuje (ale to akurat wina teściowej i nad tym będziemy pracować jak się wyprowadzimy), ale wiem, że jeśli chodzi o Aleksa to nie ma dla niego nic i nikogo ważniejszego na świecie. A resztę sobie powoli musimy poukładać, bo tak naprawdę to dopiero teraz po 9 latach związku i 2 latach po ślubie zaczniemy wspólne życie.
Wiosna siły dla Ciebie, jakbyś chciała na szybko jakiejś porady/pomocy to wal na pw - w końcu co by nie było prawnikiem z wykształcenia jestem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4649 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 248
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
To tym bardziej nie rozumiem twojego partnera...
__________________
Moje dwa Male Groszki[*] ![]() Hana(26tydz)[*] 27.09.2013 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4650 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)
Gryzia dzięki kochana, napisze wieczorem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:26.