Jemy zioła transylwańskie, żony będą z nas spartańskie -PM 2017 cz. 21

[luna_laula]

Napisane przez Dorotti666

Dobrze, że już piątek

Wczoraj się cieszyłam, że jest czwartek, a dzisiaj jest mi smutno, że skoro jest piątek to zaraz będzie znowu poniedziałek

Napisane przez nivea91

Słaby żart

Odkąd z nami wygrali właśnie im kibicuje i to nie jest żart

[LadyChatterbox]

Zazdroszczę ludziom których największym problemem finansowym jest czekanie na wakacjeMy musimy wziąć kredyt, inaczej albo będziemy mieszkać z moimi rodzicami w jednym pokoju albo z rodzicami Tz na wsi bez pracy. Mamy wkład własny ale w życiu bez kredytu nas na mieszkanie nie będzie stać. I pewnie będziemy bidowac przez następne 10 lat a spłacać go przez 20 ale kurcze i tak się ciesze, bo to będzie nasze wspólne mieszkanie, dom dla naszych dzieci. To dla mnie ważniejsze niż luksusowe wakacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[renia92]

Napisane przez LadyChatterbox

Zazdroszczę ludziom których największym problemem finansowym jest czekanie na wakacjeMy musimy wziąć kredyt, inaczej albo będziemy mieszkać z moimi rodzicami w jednym pokoju albo z rodzicami Tz na wsi bez pracy. Mamy wkład własny ale w życiu bez kredytu nas na mieszkanie nie będzie stać. I pewnie będziemy bidowac przez następne 10 lat a spłacać go przez 20 ale kurcze i tak się ciesze, bo to będzie nasze wspólne mieszkanie, dom dla naszych dzieci. To dla mnie ważniejsze niż luksusowe wakacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo, juz teraz ciagle odkladamy pieniadze na jakies wazne rzeczy. Byc moze na kilka dni nad morze pojedziemy w tym roku, ale na ten moment moge pomarzyc o wczasach zagranicznych.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[malgosiaw123]

My właśnie w tym roku tez nigdzie nie jedziemy przez finanse. I jakos zyc trzeba Uważam ze sa rzeczy ważniejsze.

[Laura Rose]

Napisane przez LadyChatterbox

Zazdroszczę ludziom których największym problemem finansowym jest czekanie na wakacjeMy musimy wziąć kredyt, inaczej albo będziemy mieszkać z moimi rodzicami w jednym pokoju albo z rodzicami Tz na wsi bez pracy. Mamy wkład własny ale w życiu bez kredytu nas na mieszkanie nie będzie stać. I pewnie będziemy bidowac przez następne 10 lat a spłacać go przez 20 ale kurcze i tak się ciesze, bo to będzie nasze wspólne mieszkanie, dom dla naszych dzieci. To dla mnie ważniejsze niż luksusowe wakacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mało kogo w wieku dwudziestu kilku lat stać na dom czy mieszkanie bez wsparcia rodziców i/ lub kredytu, a o luksusowych wakacjach chyba nie było tematu, tylko po prostu o wakacjach .

[aankaa092]

Napisane przez rubbim

Tylko 5 ? malutko

Mam 5 kupionych nie kupuje nowych książek jak mam ok. 5 do przeczytania w domu,bo ja bardzo wolno czytam

Napisane przez muszkaaa8

No właśnie nie ale mowila ze bez problemu się wydrukuje a skoro już się tym zajmuje to polegałam na jej opinii

Nie dziwie się,też bym polegała. Słabo że tak wyszło. Mogła sprawdzić,a potem mówić że się da.

My będziemy mieć stock,bo mojemu bratu zostało trochę,wiec przyoszczędzimy na wódce

[LadyChatterbox]

Napisane przez Laura Rose

Mało kogo w wieku dwudziestu kilku lat stać na dom czy mieszkanie bez wsparcia rodziców i/ lub kredytu, a o luksusowych wakacjach chyba nie było tematu, tylko po prostu o wakacjach .

Luna pisała o egzotycznych wyjazdach, a to dla mnie już luksusowe wakacje bo jednak zagranicą wymaga kasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Podliczyłam sobie listę gości i wychodzi mi 110 dorosłych osób, 10 dzieci do 9 r.ż.(50% ceny) i 5 dzieci do 1 r.ż (za free). Może uda mi się jeszcze z dwójkę dzieci wcisnąć jako roczniaki Do tego dochodzimy my z Tż i 5ciu usługodawców (nie wiem czy liczyć też barmana ). Myślałam, że będzie mniej ludzi, gdzieś koło setki

[Laura Rose]

Napisane przez LadyChatterbox

Luna pisała o egzotycznych wyjazdach, a to dla mnie już luksusowe wakacje bo jednak zagranicą wymaga kasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Last minute często są tańsze niż polskie morze, które też wymaga kasy.

[malgosiaw123]

Napisane przez Laura Rose

Last minute często są tańsze niż polskie morze, które też wymaga kasy.

No na pewno nie egzotyczne kierunki. Nie mówimy tu o europejskich wakacjach czy Egipcie bo to dla mnie nie egzotyka.

[jaszczurka94]

Napisane przez micia00

jest wychodek

To tez mnie nie rajcuje. XD

[rubbim]

Napisane przez aankaa092

Mam 5 kupionych nie kupuje nowych książek jak mam ok. 5 do przeczytania w domu,bo ja bardzo wolno czytam

Mi czytanie idzie dość szybko przez co mam i sporo książek Tż śmieje się, że mam więcej książek niż ubrań

[luna_laula]

Napisane przez malgosiaw123

Wiesz Luna ja uważam ze naprawdę łatwo Ci mówić bo będziesz miała gdzie mieszkać. Jakie miałabys stanowisko jakbyś po ślubie musiała mieszkać z rodzicami? Co wtedy?

Już chyba o tym mówiłam kilka razy- wynajęlibyśmy coś małego. Kredyt to ostania i najgorsza rzecz jaka by się nam mogła trafić, ale to nasze zdanie.
A co do mieszkania z rodzicami to data ślubu była mniej więcej tak wyznaczona byśmy nie musieli mieszkać wtedy z rodzicami. Mieliśmy w planach wynajmowanie, ale wyszła niespodziewana sytuacja i jesteśmy z tego powodu bardzo wdzięczni.

[jaszczurka94]

Napisane przez LadyChatterbox

Zazdroszczę ludziom których największym problemem finansowym jest czekanie na wakacjeMy musimy wziąć kredyt, inaczej albo będziemy mieszkać z moimi rodzicami w jednym pokoju albo z rodzicami Tz na wsi bez pracy. Mamy wkład własny ale w życiu bez kredytu nas na mieszkanie nie będzie stać. I pewnie będziemy bidowac przez następne 10 lat a spłacać go przez 20 ale kurcze i tak się ciesze, bo to będzie nasze wspólne mieszkanie, dom dla naszych dzieci. To dla mnie ważniejsze niż luksusowe wakacje.]

Tu w Niemczech kupowanie mieszkan nie jest az tak popularne z tego co wiem. Raczej sie wynajmuje zazwyczaj. I tez mam taki plan na najbliższe lata. Zaraz po ślubie lub troszke przed chcemy cos znaleźć i wynajac. A potem po umeblowaniu i ewentualnym remoncie w podroz poślubna z tego co zostanie nam z kopert.
A wakacje będę chciała co roku robic, jak nie bedzie nas stac na cos wypasionego to Chorwacja, a jak uzbiera sie wiecej to będzie się kombinować. Raz w zyciu chcę odwiedzić Indie i Japonie, ale za ile lat to nie mam pojeci.

Napisane przez LadyChatterbox

Luna pisała o egzotycznych wyjazdach, a to dla mnie już luksusowe wakacje bo jednak zagranicą wymaga kasy ]

2 tygodniowe wakacje 5os. rodziny w Chorwacji wychodzą nawet troszkę taniej niz takie wakacje nad polskim morzem. Oczywiście podróżując autem, bo samolotem to na pewno drozej. Ale mówię o realiach sprzed jakis 4 lat, teraz nie wiem, ale pewnie podobnie.

Napisane przez malgosiaw123

No na pewno nie egzotyczne kierunki. Nie mówimy tu o europejskich wakacjach czy Egipcie bo to dla mnie nie egzotyka.

No to moje wyzsze tlumaczenie o Chorwacji nie wpada w egzotyke.

[LadyArya]

Witam wszytskich ! Bardzo chetnie dołącze do watku

A & M

Ona: rocznik 89
On: rocznik 84
Razem od: 25. 02. 2009
Zaręczyliśmy się: 21. 05. 2016
Ślub: Konkordatowy dnia 26. 08. 2017
Kościół: Parafia Najświętszej Marii Panny Królowej Pokoju we Wrocławiu
Wesele: Hotel Bugatti
Fotograf: na etapie wybierania
Muzyka: orkiestra polaczona z dj'em
Kolory przewodnie: czerwień i złoto
Fryzura: loki
Paznokcie: długie, manicure francuski
Suknia: jeszcze nie wybrana ale na pewno princessa z dekoltem w ksztalcie serca
Podróż poślubna: marzy mi sie Tajlandia, ale jesli nie wypali to Malta lub Portugalia

[luna_laula]

Napisane przez LadyChatterbox

Zazdroszczę ludziom których największym problemem finansowym jest czekanie na wakacjeMy musimy wziąć kredyt, inaczej albo będziemy mieszkać z moimi rodzicami w jednym pokoju albo z rodzicami Tz na wsi bez pracy. Mamy wkład własny ale w życiu bez kredytu nas na mieszkanie nie będzie stać. I pewnie będziemy bidowac przez następne 10 lat a spłacać go przez 20 ale kurcze i tak się ciesze, bo to będzie nasze wspólne mieszkanie, dom dla naszych dzieci. To dla mnie ważniejsze niż luksusowe wakacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez LadyChatterbox

Luna pisała o egzotycznych wyjazdach, a to dla mnie już luksusowe wakacje bo jednak zagranicą wymaga kasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzę, że dyskusja schodzi na złe tory i kompletnie nie rozumiecie o czym mówię. Pewnie myślicie, że się wymądrzam, bo moim jedynym problemem jest to, gdzie się wybiorę na wakacje. Nie o tym mówiłam. Chodzi mi tylko o to, że patrząc na moją rodzinę nie chcę popełniać ich błędów. No i co najważniejsze nie mówiłam o was tylko o sobie, o swoich oczekiwaniach i doświadczeniach, ale zostałam zaatakowana. W sumie standard, tu się atakuje każdego, kto ma odmienne zdanie i tłumaczy tym, że to forum i że tu się nie słodzi.

Dla mnie ważniejsze jest życie tu i teraz niż mnożenie dóbr materialnych. Oczywiście pierwsze o czym myślę to zdrowie, rodzina, praca, rozwój i stabilność finansowa, a dopiero potem przyjemności. Chociaż odnoszę wrażenie, że odbieracie mnie inaczej.

2 lata temu zaraziłam się wirusem zwiedzania i byłam w szoku, że do tej pory byłam na to zamknięta i najchętniej bym do emerytury jeździła nad Bałtyk. Raz wyszłam za tą strefę komfortu i nie pożałowałam. Dlatego jeżeli będę zdrowa, młoda i będę pracować to wolną kasę będę wydawać na podróże (i nie mówię o luksusowych, wypasionych wakacjach na Mauritiusie). I tak, dobrze mi, że będę miała gdzie mieszkać. Jestem za to bardo wdzięczna i kompletnie się tego nie spodziewałam, ale tak wyszło. Inaczej byśmy wynajmowali i z kredytem czekali na lepsze czasy.

Gdyby nie pomoc rodziców nie byłoby wesela i mieszkania, a podróż poślubna i wynajmowana kawalerka

[jaszczurka94]

Napisane przez LadyArya

Witam wszytskich ! Bardzo chetnie dołącze do watku A & M

Witam nową PM!
Opowiedz coś o sobie, o Was, jak sie poznaliscie i pokaż proszę pierścień mocy, bo my tutaj takie małe sroczki.

[aankaa092]

Napisane przez Laura Rose

Last minute często są tańsze niż polskie morze, które też wymaga kasy.

Różnie bywa. W zeszlym roku patrzyłam na last minute i były drogie do Grecji,Włoch i Chorwacji,bo ok 2tys/osobę. A ja z TŻ pojechałam nad polskie morze 2lata temu i wydaliśmy na nas obojga 1500zł a sobie nie zalowalismy

Napisane przez rubbim

Mi czytanie idzie dość szybko przez co mam i sporo książek Tż śmieje się, że mam więcej książek niż ubrań

U mnie kolejność jest taka: kosmetyki, książki, ubrania posiadanie mamy bibliotekarza zobowiązuje

Napisane przez LadyArya

Witam wszytskich ! Bardzo chetnie dołącze do watku

A & M

Ona: rocznik 89
On: rocznik 84
Razem od: 25. 02. 2009
Zaręczyliśmy się: 21. 05. 2016
Ślub: Konkordatowy dnia 26. 08. 2017
Kościół: Parafia Najświętszej Marii Panny Królowej Pokoju we Wrocławiu
Wesele: Hotel Bugatti
Fotograf: na etapie wybierania
Muzyka: orkiestra polaczona z dj'em
Kolory przewodnie: czerwień i złoto
Fryzura: loki
Paznokcie: długie, manicure francuski
Suknia: jeszcze nie wybrana ale na pewno princessa z dekoltem w ksztalcie serca
Podróż poślubna: marzy mi sie Tajlandia, ale jesli nie wypali to Malta lub Portugalia

Witamy na koniec wątku. napisz coś o sobie i o tż,pokaż pierścionek

[agnieszka_2612]

Tż mi napisał, że jego kuzyn zostawił nam u jego rodziców zaproszenie na wrześniowy ślub Przeczuwam "os. tow."

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Witam nowa

[jaszczurka94]

Napisane przez luna_laula

Widzę, że dyskusja schodzi na złe tory i kompletnie nie rozumiecie o czym mówię. Pewnie myślicie, że się wymądrzam, bo moim jedynym problemem jest to, gdzie się wybiorę na wakacje. Nie o tym mówiłam. Chodzi mi tylko o to, że patrząc na moją rodzinę nie chcę popełniać ich błędów. No i co najważniejsze nie mówiłam o was tylko o sobie, o swoich oczekiwaniach i doświadczeniach, ale zostałam zaatakowana. W sumie standard, tu się atakuje każdego, kto ma odmienne zdanie i tłumaczy tym, że to forum i że tu się nie słodzi.

Dla mnie ważniejsze jest życie tu i teraz niż mnożenie dóbr materialnych. Oczywiście pierwsze o czym myślę to zdrowie, rodzina, praca, rozwój i stabilność finansowa, a dopiero potem przyjemności. Chociaż odnoszę wrażenie, że odbieracie mnie inaczej.

2 lata temu zaraziłam się wirusem zwiedzania i byłam w szoku, że do tej pory byłam na to zamknięta i najchętniej bym do emerytury jeździła nad Bałtyk. Raz wyszłam za tą strefę komfortu i nie pożałowałam. Dlatego jeżeli będę zdrowa, młoda i będę pracować to wolną kasę będę wydawać na podróże (i nie mówię o luksusowych, wypasionych wakacjach na Mauritiusie). I tak, dobrze mi, że będę miała gdzie mieszkać. Jestem za to bardo wdzięczna i kompletnie się tego nie spodziewałam, ale tak wyszło. Inaczej byśmy wynajmowali i z kredytem czekali na lepsze czasy.

Gdyby nie pomoc rodziców nie byłoby wesela i mieszkania, a podróż poślubna i wynajmowana kawalerka

Ja raczej rozumiem. I nie ukrywam, że zazdroszczę pomocy od rodzicow. Wiem, ze gdyby moi mogli to też by tak zrobili.

Sama nie zamierzam pakować sie w kredyty, bo uwazam, ze to bez sensu, by cale zycie kredyty splacac, czy żeby pozniej robiły to moje dzieci (mam min. dwoje znajomych, ktorych rodzice nabrali kredytow i na 30 i na 50 lat...
I jakos watpie by splacili wszystko...). Wolę wynajmowac, a ile mogę odkladac, niz wziac kredyt i przez ileś lat miec problem cokolwiek odlozyc, bo raty kredytu by pozeraly wszystko. Ale to tylko moje zdanie.

[agnieszka_2612]

Co do wakacji za granicą... porównując ceny w PL a za granicą to ceny są PODOBNE... Chyba ze ktoś ma na myśli Malediwy czy Bora Bora... ale mówię o Chorwacji, Austrii, Francji, Włochy, Grecja, Hiszpania...

My również mamy dużą pomoc od rodziców bo gdyby nie oni to nie mielibyśmy właśnie wesela, wakacji bo musielibyśmy wynajmować albo płacić kredyt Mieszkamy u moich rodziców, ale to wyglada tak jakbyśmy mieszkali sami bo moi rodzice zjeżdżają 3x w roku łacznie na ok 1,5 - 2 mc

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez agnieszka_2612

Co do wakacji za granicą... porównując ceny w PL a za granicą to ceny są PODOBNE... Chyba ze ktoś ma na myśli Malediwy czy Bora Bora... ale mówię o Chorwacji, Austrii, Francji, Włochy, Grecja, Hiszpania...

My również mamy dużą pomoc od rodziców bo gdyby nie oni to nie mielibyśmy właśnie wesela, wakacji bo musielibyśmy wynajmować albo płacić kredyt Mieszkamy u moich rodziców, ale to wyglada tak jakbyśmy mieszkali sami bo moi rodzice zjeżdżają 3x w roku łacznie na ok 1,5 - 2 mc

powiedzialabym nawet, ze czasami wakacje we francji wychodza odrobine taniej niz w polsce w wiekszych kurortach

[LadyArya]

Napisane przez jaszczurka94

Witam nową PM!
Opowiedz coś o sobie, o Was, jak sie poznaliscie i pokaż proszę pierścień mocy, bo my tutaj takie małe sroczki.

przede wszytkim witam wszystkie przyszloroczne PM'ki w koncu ja tez po wielu latach doczekalam sie mojego magicznego pierscienia i moge dolaczyc do waszego grona
z moim TŻ'em jestesmy razem juz 7 i pol roku wiec mamy calkiem dlugi staz bycia ze soba. Poznalam go w wieku 19 lat kiedy poszlam z przyjaciolka na impreze do klubu potanczyc, on wtedy pracowal tam jako ochroniarz i mnie zaczepil i wymienilismy sie numarami telefonu i kilka dni pozniej poszlismy na randke i dalej juz sie potoczylo a na bramce na szczescie juz nie pracuje od wielu lat teraz jest zawodowym wojskowym ja sama pracuje jako ksiegowa chociaz z wyksztalcenia jestem po turystyce
oswiadczyny byly w maju na wczasach na Cyprze a dokladnie oswiadczyl sie podczas zwiedzania w grobowcu (tak dobrze czytacie w grobowcu )
w zalaczniku zalaczam pierscionek (ktorym zreszta idealnie trafil w moj gust )

[malgosiaw123]

Napisane przez luna_laula

Już chyba o tym mówiłam kilka razy- wynajęlibyśmy coś małego. Kredyt to ostania i najgorsza rzecz jaka by się nam mogła trafić, ale to nasze zdanie.
A co do mieszkania z rodzicami to data ślubu była mniej więcej tak wyznaczona byśmy nie musieli mieszkać wtedy z rodzicami. Mieliśmy w planach wynajmowanie, ale wyszła niespodziewana sytuacja i jesteśmy z tego powodu bardzo wdzięczni.

No tak. Ja sobie nie wyobrażam za to wynajmowania i placenia jakiegoś tysiaka (w zależności od miasta) komuś obcego i przez cale życie nic z tego nie mieć.

[luna_laula]

Napisane przez jaszczurka94

Ja raczej rozumiem. I nie ukrywam, że zazdroszczę pomocy od rodzicow. Wiem, ze gdyby moi mogli to też by tak zrobili.

Sama nie zamierzam pakować sie w kredyty, bo uwazam, ze to bez sensu, by cale zycie kredyty splacac, czy żeby pozniej robiły to moje dzieci (mam min. dwoje znajomych, ktorych rodzice nabrali kredytow i na 30 i na 50 lat...
I jakos watpie by splacili wszystko...). Wolę wynajmowac, a ile mogę odkladac, niz wziac kredyt i przez ileś lat miec problem cokolwiek odlozyc, bo raty kredytu by pozeraly wszystko. Ale to tylko moje zdanie.

Już przeszłam etap w życiu, w którym myślałam o tym, że podróże są zbędną fanaberią, a najważniejszy jest wielki, własny dom. Prawie się przez to z tż rozstaliśmy. Popróbowałam różnych rzeczy, skonfrontowałam moje oczekiwania i wypośrodkowałam plany na życie. Nie chcę być potem jak moje babcie, które siedzą same w dużych mieszkaniach i żałują, że kiedy mogły to nie korzystały z możliwości. Ostatecznie nikt nie wie ile pożyje i w jakim będzie stanie za kilka lat.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez malgosiaw123

No tak. Ja sobie nie wyobrażam za to wynajmowania i placenia jakiegoś tysiaka (w zależności od miasta) komuś obcego i przez cale życie nic z tego nie mieć.

Nawet nie myślę o tym by kiedykolwiek brać kredyt w banku, bo odsetki są koszmarne. A wynajmowanie raczej jako stan przejściowy- aż byłoby nas stać na kredyt, życie i wyjazdy.

[malgosiaw123]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;6277298 6]powiedzialabym nawet, ze czasami wakacje we francji wychodza odrobine taniej niz w polsce w wiekszych kurortach [/QUOTE]



Kurczę ja nie wiem jak to zrobić :/ my jak jedziemy nad polskie morze to w troche ponad tysiaku za pare się mieścimy. Wprawdzie na caly tydzień ze 2 razy gotowaliśmy obiad sami,ale chodziliśmy tez ja obiady do knajp i nie zalowalisny jak cos chcieliśmy. A nie wiem jak znalezc wakacje za 800-1000 zl od osoby z wyżywieniem za granicą.

[sweet_chocolate]

LadyArya witaj

Zrobiłam wczoraj serniczek na zimno na dzisiejsze mini przyjęcie i mama mi właśnie pisze sms, że sernik jest napoczęty. Myślałam, że to ojciec, bo tż wiedział że robie go na dziś, a tu się okazuje, że oboje! Bo byli głodni po robocie w domu... oj jak tam dziś wpadnę to będzie pogrom. Mam nadzieje, że ostało się po kawałku dla każdego

[LadyArya]

Napisane przez malgosiaw123

Kurczę ja nie wiem jak to zrobić :/ my jak jedziemy nad polskie morze to w troche ponad tysiaku za pare się mieścimy. Wprawdzie na caly tydzień ze 2 razy gotowaliśmy obiad sami,ale chodziliśmy tez ja obiady do knajp i nie zalowalisny jak cos chcieliśmy. A nie wiem jak znalezc wakacje za 800-1000 zl od osoby z wyżywieniem za granicą.

mozna znalesc takie wakacje za granica jak najbardziej, tylko wtedy trzeba sie z tym liczyc ze na luksusy zbytnie wtedy nie ma sznas ale pokoj z podstawowym wyposazeniem i jedzeniem na lascie mozna dostac wiem bo widzialam wielkotnie takie oferty

[malgosiaw123]

Witam nowa,piękny pierścionek Na ile osób robicie wesele? Z poprawinami?

[papaPapaya]

Hejo! Dzis mam wolne i mam chwile dla siebie. Niestety cala noc czulam sie strasznie i dzis nie poszlam na praktyki. Czasem sie zastanawiam czy sie nie wypisac z waszego watku bo nie mam na niego czasu. Tyyyle sie tu dzieje na moich mamusiach nie bylo mnie 3 dni i mialam tylko 5 stron do nadrobienia, a tu?
Chociaz podtrzymuje mnie mysle ze moze od wrzesnia juz nie bede chodzila na praktyki i wtedy bede miala wiecej czasu dla siebie, czyli na wizaz

Napisane przez luna_laula

Nawet nie myślę o tym by kiedykolwiek brać kredyt w banku, bo odsetki są koszmarne. A wynajmowanie raczej jako stan przejściowy- aż byłoby nas stać na kredyt, życie i wyjazdy.

Ja wiem ze placac komus za wynajem 1200 zl miesiecznie nigdy nie uzbieralabym na zakup wlasnego mieszkania/domu i wakacje. Odsetki sa ogromne w banku, ale bez nich moze udaloby mi sie kupic jakies tanie mieszkanie w bloku po 50-tce dopiero, a to mija sie z celem wole placic co miesiac bankowi i miec swiadomosc ze to jest moje w 99% a po 50-tce juz na 100% kwotowo nie ma prawie zadnej roznicy, przynajmniej u mnie w miescie

A co do wakacji - ja zdecydowanie przez jakis czas bede wybierala Polske, bo troche za bardzo boje sie zamachow terrorystycznych. A tutaj tez jest co zwiedzac. Zyjemy w pieknym kraju