Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[kasia_ruda]

Ja w nocy się budzę do łazienki co dwie godziny, właściwie co do minuty. Jakis kosmos, mój pęcherz ma chyba wielkość monety 1 zł.

Odkryłam coś super do szybkiego balsamowania ciała, balsam w sprayu vasoline, ale rewelka, nie trzeba się zginać, 10 sekund i całe ciało nawilżone


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[scoiatael86]

Napisane przez kasia_ruda

Odkryłam coś super do szybkiego balsamowania ciała, balsam w sprayu vasoline, ale rewelka, nie trzeba się zginać, 10 sekund i całe ciało nawilżone


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Oooo brzmi super! Gdzie kupiłaś? I jak skład?

[kasia_ruda]

Napisane przez scoiatael86

Oooo brzmi super! Gdzie kupiłaś? I jak skład?

W tesco, ale widziałam też w rossmanie. Nie czytałam składu, szczerze, to to olałam, bo w tej chwili to moja jedyna możliwość, żeby w ogóle się posmarować, jak w piątek próbowałam wetrzeć masło do ciala w nogi, to bez kitu prawie zwymiotowałam, mąż mi musial dokończyć.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[pati0090]

Napisane przez asicuha

Czesc, nadrobilam, ale nie mam glowy by cytowac.

Wlasnie wracam z Poznania, bo mojej Mamie dzis pękł tętniak na szyi ;(
bylismy ja odwiedzic i jestem przerazona byla dzis pobudzoba pod wplywem lekow, jak Ja zobaczylam to caly czas lzy mi lecialy
Ahhh
Jutro tez jedziemy Ja odwiedzic, mam nadzieje ze jutro bedzie troche lepiej...

trzymam kciuki za zdrowie mamy trzymaj się!

[iweczka]

Hej.

Niestety znów o 5 rano zaatakowała mnie zgaga masakra prawie zwymiotowałam.

Tija, mocz zrobiłam. Wyszły pojedyncze bakterie, Ale tak mam cały czas.
A tantum rosa przyniosło ulgę

[pati0090]

Napisane przez florencee

Hmm może by jednak zakupić Szumisia.

I jeszcze za karuzelą na łóżeczko się chyba rozejrzę.

Na razie tak to wygląda.

Załącznik 6526931

Załącznik 6526936

I szafa o wyśnionych wymiarach.

Załącznik 6526941

fajny pokoik

[iweczka]

Napisane przez emenyx

Iweczka- a gdzie ta promocja na szumisie ? Mozesz podać namiary ?

Na stronie FB jest info.
Kod do zakupów na stronie wishbear : VIVELAFRANCE ważny do dziś

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez asicuha

Czesc, nadrobilam, ale nie mam glowy by cytowac.

Wlasnie wracam z Poznania, bo mojej Mamie dzis pękł tętniak na szyi ;(
bylismy ja odwiedzic i jestem przerazona byla dzis pobudzoba pod wplywem lekow, jak Ja zobaczylam to caly czas lzy mi lecialy
Ahhh
Jutro tez jedziemy Ja odwiedzic, mam nadzieje ze jutro bedzie troche lepiej...

Bardzo mi przykro okropna wiadomość.
Dużo zdrowia dla mamy! Oby z każdym dniem było lepiej Trzymaj się

[di_anna]

Napisane przez asicuha

Czesc, nadrobilam, ale nie mam glowy by cytowac.

Wlasnie wracam z Poznania, bo mojej Mamie dzis pękł tętniak na szyi ;(
bylismy ja odwiedzic i jestem przerazona byla dzis pobudzoba pod wplywem lekow, jak Ja zobaczylam to caly czas lzy mi lecialy
Ahhh
Jutro tez jedziemy Ja odwiedzic, mam nadzieje ze jutro bedzie troche lepiej...

Przykro mi bardzo. To dla Was teraz bardzo ciężka sytuacja. Życzę, żeby wszystko się ułożyło.

Napisane przez Georgia1976

Nie, tylko jeden dresik na 62 i jedene śpiochy welurowe na 68 plus spodenki dresowe i bluzeczka. Wiecej będę kupować pózniej chyba, ze cos rzuci mi sie w oczy na promocjach

Ja na razie z dostawnym nie chce TŻ denerwować bo powie, ze wymyślam

Ja stwierdziłam, ze takie rzeczy jak karuzele czy maty zostawię jako opcję prezentową dla koleżanek czy tez jako prezent z pracy.... Wydaje mi sie, ze to ułatwi im wybór no i jak zrobią zrzutkę to bardzo nie będzie bolało

To widzę, że podobnie myślimy
1. Pajac welurowy i kombinezon mam dopiero na 68.
2. Też przez myśl przeszedł mi pomysł na łóżeczko dostawne, ale wiem co mąż powie I w sumie jak to przemyślałam, to w razie czego na początek łóżeczko Małego przeniesiemy do naszej sypialni (miejsce jest).
3. U mnie na liście prezentowej: karuzela, mata do zabawy (już zarezerwowana przez ciocię), szumiś, ewentualnie mr B, huśtawka bright starts (ale to raczej sami kupimy, bo nie liczę na takiedrogie prezenty)

[iweczka]

Napisane przez florencee

Też tak myślę, że może zostawię sobie opcję karuzeli itp. jako ewentualne prezenty, ale nie wiem czy będą odwiedziny grupowe umożliwiające zrzutki.
A w sumie karuzelę bym chciała już teraz, oglądam i mi się niektóre bardzo podobają.


Ale się dzisiaj narobiłam, mąż mi prawie wyrwał żelazko, w taki szał wpadłam wicia gniazda, że nie mogłam się oderwać. ;P Może wreszcie będzie mi się dobrze spało.

A ja nie chce się nikomu narzucać z prezentami. Koleżanki z pracy zapewne będą wpadać pojedynczo bo na raz to ciężko bo jednak pracujemy w Wawie a każda mieszka pod Wawąw z innej strony. A z rodziny to nie wiem
To już jednak 2 dziecko i nikt o nic w sumie nie pyta
Z 1 dzieckiem każdy pytał co kupić itp

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez Georgia1976

Mhm... Właśnie sie okazało, ze
- nie mam żadnego body z długim rękawem w rozmiarze 56
- nie mam żadnego body z krótkim rękawem w rozmiarze 62

Nie wiem jak to zrobiłam

Zdarza się nawet najlepszym

[Piernik Torunski]

Napisane przez kasia_ruda

Ja w nocy się budzę do łazienki co dwie godziny, właściwie co do minuty. Jakis kosmos, mój pęcherz ma chyba wielkość monety 1 zł.

Odkryłam coś super do szybkiego balsamowania ciała, balsam w sprayu vasoline, ale rewelka, nie trzeba się zginać, 10 sekund i całe ciało nawilżone


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

dzięki za info w sprawie balsamu..chyba muszę się zaopatrzyć, bo moje nogi nie widziały kremu żadnego od dłuższego czasu.. o dziwo nie są jakieś suche,ale chętnie bym czymś mazneła..

Napisane przez iweczka

Hej.

Niestety znów o 5 rano zaatakowała mnie zgaga masakra prawie zwymiotowałam.

Tija, mocz zrobiłam. Wyszły pojedyncze bakterie, Ale tak mam cały czas.
A tantum rosa przyniosło ulgę

współczuję zgagi.. wiem co to za okropieństwo potrafi być..

[kasia_ruda]

Ja śpię z gavisconem obok łóżka. Bez niego wymiotowałabym od zgagi co noc, bo ona pojawia się u mnie, jak tylko się położę.

[tija93]

Napisane przez iweczka

Hej.

Niestety znów o 5 rano zaatakowała mnie zgaga masakra prawie zwymiotowałam.

Tija, mocz zrobiłam. Wyszły pojedyncze bakterie, Ale tak mam cały czas.
A tantum rosa przyniosło ulgę

To dobrze, że to nie cewka i, że tantum rosa daje rade


Spakowałam się Muszę dokupić wodę i jakieś landrynki i dorzucić do torby i będzie wsio

[zonamojegomeza]

Nie mam landrynek. Ale ja wybieram lizaki (mogę, pytalam ostatnio)

[Kasmina]

Ja też budzę się w nocy średnio co 2 max 3 godz. A dziś przydarzyło mi się coś okropnego... budzę się a w ustach miałam paląca, gorącą ciecz... tak jakby mi się ulało... połknęłam to odruchowo... bleeeeee....
Niedziela wszystko wynagradza lody i kawa na zimno zaliczone 😃

[iweczka]

Wróciłam z zakupów i tak mnie coś zakulo w szyjce ze coś strasznego
Jakby mega długą szpile ktoś mi wsadził. Aż się położyłam....

Napisane przez tija93

To dobrze, że to nie cewka i, że tantum rosa daje rade


Spakowałam się Muszę dokupić wodę i jakieś landrynki i dorzucić do torby i będzie wsio

Ooo landrynki. O tym nie pomyślałam

[Lucynka20xd]

Napisane przez iweczka

Wróciłam z zakupów i tak mnie coś zakulo w szyjce ze coś strasznego
Jakby mega długą szpile ktoś mi wsadził. Aż się położyłam....



Ooo landrynki. O tym nie pomyślałam

Tez nnie tak wlasnie zaklulo i sie polozylam..


Kasia_ruda super ze synek ladnie przesoal brawo


Asicuha wspolczuje oby mamysia szybko wyzdrowiala

Tz dzis jedzie juz niestety i sie okaze w srode czy zostaje do sierpnia w pracy czy nie.





Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[Georgia1976]

Napisane przez iweczka

A ja nie chce się nikomu narzucać z prezentami. Koleżanki z pracy zapewne będą wpadać pojedynczo bo na raz to ciężko bo jednak pracujemy w Wawie a każda mieszka pod Wawąw z innej strony. A z rodziny to nie wiem
To już jednak 2 dziecko i nikt o nic w sumie nie pyta
Z 1 dzieckiem każdy pytał co kupić itp

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------



Zdarza się nawet najlepszym

U nas z reguły było tak, ze w odwiedziny chodziłyśmy w kilka po to aby nie umęczyć wizytą rodziców i dzidziusia. Z reguły tez było ustalane z rodzicami co na prezent choć mniej wiecej po to aby nie dublować jakby co....

Co do tych bodziakow to chyba jak kupowałam to miałam tok myślenia, ze przecież w sierpniu upał to po co mi z długim ... (TP mam na 07/08), no a we wrześniu już zimno to po co mi z krótkim
A jak teraz patrzę jak maluszki są opatulane choćby w szpitalu to musze to wszystko zweryfikować

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w łazience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....

A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....

[Fantasmagori]

Napisane przez zonamojegomeza

Nie mam landrynek. Ale ja wybieram lizaki (mogę, pytalam ostatnio)

Super że o tym napisałaś, bo miałam zapytać przy okazji wycieczki po naszej porodówce jak to wygląda Bo wolę lizaki, jakoś mam dziwne obawy że landrynka mi wpadnie w gardło podczas skurczu a lizak ma patyczek to można zawsze wyciągnąć
Nie wiem skąd mam takie pomysły

TŻ dał się namówić na malowanie naszej sypialni nawet specjalnie nie musiałam go przekonywać
Wcześniej twierdził że pokój maleństwa wystarczy że jest pomalowany A mi się syndrom wicia gniazda załączył i chcę sypialnię też mieć odświeżoną
i nawet sam wybrał kolor specjalnie mu powiedziałam żeby wybrał sam, żeby nie marudził że ma malować

[zonamojegomeza]

U nas kąpiel w kuchni. W łazience nie ma miejsca. Wanna (zwykła, plastikowa, 84cm) na krzesłach, miesjce do ubrania na stole.

Fanta na poród można mieć landrynki (lizaki) i wodę.

[Fantasmagori]

Napisane przez Georgia1976

Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w wanience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....

A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....

w pokoju w wanience
tak serio to sama nie wiem. Z jednej strony w łazience, bo może będzie się chlapało no i latać z tą wanienką z wodą po domu trochę bez sensu z drugiej strony mamy bardzo zimną łazienkę i trzeba by ją długo nagrzewać więc lepiej w pokoju

a wanienkę mamy zwykłą, miejsca na szczęście mamy dużo więc jest gdzie ją trzymać a te składane słyszałam właśnie że lipne są

[aneks17]

Napisane przez iweczka

Hej.

Niestety znów o 5 rano zaatakowała mnie zgaga masakra prawie zwymiotowałam.

Tija, mocz zrobiłam. Wyszły pojedyncze bakterie, Ale tak mam cały czas.
A tantum rosa przyniosło ulgę

Witaj w klubie, też się od 5 męczyłam ze zgagą. ;/

Napisane przez Georgia1976

Dziewczyny,
a na początku gdzie macie zamiar kąpać maluszka?
W pokoju czy w wanience?
Oczywiscie to zależy od możliwości ale jak są obie????
Bo ja myślałam o pokoiku aby dziecka nie przenosić z miejsca na miejsce - tak o ile mnie pamięć nie myli sugerowali na warsztatach/SR
A TŻ, ze on myślał, ze w łazience....

A wanienki jakie kupiłyście? Ja chcę zwykłą, TŻ marudzi, ze będzie zawadzać...
Te składane dość, ze drogie to jeszcze rożne opinie mają.....

My kupiliśmy zwykłą, plastikową ok 80 cm długości.
Będziemy kąpać w łazience. Mamy mega długi blat, więc się spokojnie zmieści bez żadnego stojaka
Nie wyobrażam sobie kąpać w pokoju, bo jaką tę wanienkę z wodą trzeba przetransportować z jednego miejsca na drugi, a woda lekka nie jest, a wanienka z plastiku. Naszym znajomym raz taka wanienka pękła i na SR też nas przed pęknięciem wanienki ostrzegali...

[Fantasmagori]

Napisane przez zonamojegomeza

U nas kąpiel w kuchni. W łazience nie ma miejsca. Wanna (zwykła, plastikowa, 84cm) na krzesłach, miesjce do ubrania na stole.

Fanta na poród można mieć landrynki (lizaki) i wodę.

Chyba przemycę jakieś biszkopty czy banany, i moze trafię na położną która się ulituje nade mną w razie wielkiego głodu i pozwoli zjeść. ja mam tak że jak jestem głodna to od razu mi słabo, jestem rozdrażniona i bez sił więc nie wyobrażam sobie nie zjeść niczego przez te kilka/kilkanaście godzin Czytałam że obecnie stosuje się takie środki w razie cc że niewielka ilość jedzenia w żołądku wcale nie stwarza zagrożenia w razie narkozy

[agnszp]

My bedziemy kapać w pokoju, na stole, bedzie nam łatwiej, bo nie trzeba sie schylać jak mały podrośnie i sie przeprowadzimy to bedziemy juz kapać w wannie wanienkę mamy taka z fisher price z wkładka

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Mnie bardzo ciekawi temat jedzenia w trakcie porodu niby są podobno nowe zalecenia ze wręcz powinno sie jesc w trakcie? Ale moze to w innych krajach tak jest i cos mi sie pogibalo...

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Mnie zgaga tez złapała juz ze 2 razy....zawsze jak zjem i sie od razu położę, albo zjem wieczorem i sie położę spac, wtedy jest masakra :/ jak po jedzenie pochodzę troche albo chociaż siedze to jest ok

[Georgia1976]

Napisane przez Fantasmagori

w pokoju w wanience
tak serio to sama nie wiem. Z jednej strony w łazience, bo może będzie się chlapało no i latać z tą wanienką z wodą po domu trochę bez sensu z drugiej strony mamy bardzo zimną łazienkę i trzeba by ją długo nagrzewać więc lepiej w pokoju

a wanienkę mamy zwykłą, miejsca na szczęście mamy dużo więc jest gdzie ją trzymać a te składane słyszałam właśnie że lipne są

Już sie poprawiłam - zapewne myślałam już o kolejnym temacie

Napisane przez aneks17

Witaj w klubie, też się od 5 męczyłam ze zgagą. ;/



My kupiliśmy zwykłą, plastikową ok 80 cm długości.
Będziemy kąpać w łazience. Mamy mega długi blat, więc się spokojnie zmieści bez żadnego stojaka
Nie wyobrażam sobie kąpać w pokoju, bo jaką tę wanienkę z wodą trzeba przetransportować z jednego miejsca na drugi, a woda lekka nie jest, a wanienka z plastiku. Naszym znajomym raz taka wanienka pękła i na SR też nas przed pęknięciem wanienki ostrzegali...

Taaa pewnie wszystko wyjdzie "w praniu".... Przećwiczymy pokój, przecwiczymy łazienkę i sie okaże gdzie finalnie

[zonamojegomeza]

Napisane przez Fantasmagori

Chyba przemycę jakieś biszkopty czy banany, i moze trafię na położną która się ulituje nade mną w razie wielkiego głodu i pozwoli zjeść. ja mam tak że jak jestem głodna to od razu mi słabo, jestem rozdrażniona i bez sił więc nie wyobrażam sobie nie zjeść niczego przez te kilka/kilkanaście godzin Czytałam że obecnie stosuje się takie środki w razie cc że niewielka ilość jedzenia w żołądku wcale nie stwarza zagrożenia w razie narkozy

Nie licz na to. Szybciej dostaniesz kroplowke z glukoza.

[Fantasmagori]

Napisane przez agnszp

Mnie bardzo ciekawi temat jedzenia w trakcie porodu niby są podobno nowe zalecenia ze wręcz powinno sie jesc w trakcie? Ale moze to w innych krajach tak jest i cos mi sie pogibalo...

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Moim zdaniem właśnie poród jest takim wysiłkiem że należałoby coś zjeść lekkiego żeby mieć siłę rodzić jak poród trwa 2 godziny to spoko ale 12 godzin na samych landrynkach?

Co do zgagi to ciekawa jestem czy będzie mi dane poznać to uczucie Chociaż z Waszych opisów to nic przyjemnego Wszyscy mi mówili że w ciąży wreszcie mnie też dopadnie ale jak na razie nic takiego nie miałam

[zonamojegomeza]

Ciesz się z braku zgagi.
Im później tradisz do szpitala tym dluzej mozesz jesc. Od wejscia na oddzial połozniczy woda i landrynki. Możesz się najeść przed wejściem, ale tam już nic.

[Fantasmagori]

Napisane przez zonamojegomeza

Nie licz na to. Szybciej dostaniesz kroplowke z glukoza.

Napisane przez zonamojegomeza

Ciesz się z braku zgagi.
Im później tradisz do szpitala tym dluzej mozesz jesc. Od wejscia na oddzial połozniczy woda i landrynki. Możesz się najeść przed wejściem, ale tam już nic.

Hihi to chyba będę sobie siedzieć przed szpitalem do partych
Co oni mają z tym jedzeniem... a jak jest nagła cc i kobieta sobie właśnie zjadła duży obiad to co

[zonamojegomeza]

Napisane przez Fantasmagori

Hihi to chyba będę sobie siedzieć przed szpitalem do partych
Co oni mają z tym jedzeniem... a jak jest nagła cc i kobieta sobie właśnie zjadła duży obiad to co

Wtedy robią. Ale skoro mają szansę na mniej komplikacji to to wykorzystują. I do nagłego jest pelna narkoza.
Przed planowanym cięciem (od 8 rano sa) jesz do północy i pijesz do 5 rano.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Fanta a kiedy idziesz te porodówke zwiedzać? Za 2 tyg pani Basia ma urlop.

[znowuzapomnialamhasla]

Hej. Odezwe sie szerzej wieczorem, chcialam Wam teraz tylko napisac, ze moja kolezanka, o ktorej wspominalam-ta, ktora 8h rodzila i potem miala cc-ma sparalizowane nogi. Nikt nie wie, dlaczego. Lezy w szpitalu, daja jej leki i czekaja na efekt. Jestem w takim szoku, ze nie da sie tego opisac.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka