Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-01-14, 18:10   #871
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Długo się zastanawiałam czy tu pisać, ale niech będzie

Nie wiem, czy to podpada pod "numer" wykręcony przez faceta?

(...)
Otóż okazało się, że on ją kocha.
Kocha mnie, kocha ją i biedaczek nie wie co ma zrobić.
Powiedział mi to oczywiście dopiero wtedy, kiedy ja już zakochałam się całkowicie i całą sobą, więc rozumiecie pewnie jak musiałam się poczuć... Nie chciałam się z nim rozstawać bo go kochałam, oczekiwałam od niego podjęcia jakiejś decyzji, określenia się, wybrania... Tymczasem on odwlekał decyzję, zaczął z nią znów się kontaktować, czym doprowadzał mnie do przeżywania bezsennych i zalanych łzami nocy.
(...)
Podpada pod numer i to naprawdę niezły numer. Cały ten facet to jeden wielki numer... Gratuluję wyrwania się z tego bagna.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-14, 18:56   #872
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Podpada pod numer i to naprawdę niezły numer. Cały ten facet to jeden wielki numer... Gratuluję wyrwania się z tego bagna.


Podobno zadziwiająco szybko się pozbierałam.
Ale to chyba dlatego, że bardzo się starałam.

Gdzieś w szafie mam schowany pamiętnik z czasu, kiedy z nim byłam. Schowałam, żeby do tego nie wracać dopóki nie spojrzę na to całkiem zimno. Po rozstaniu odchorowałam, przeżyłam, wypłakałam morze łez... W końcu straciłam z nim kontakt na dobre (ale dopiero kiedy mnie znienawidził, bo przed tym wciąż czytałam, że chce ten kontakt zachować, że o tym marzy. Tja. Otwarta furtka ) No i intensywnie zapominałam, nie pozwalałam sobie na wspominanie, bo mam skłonność do tonięcia w przeszłości - więc ucinałam bezlitośnie każą myśl o nim. Zaczęłam dbać o siebie, poszłam do fryzjera, takie tam drobiazgi poprawiające humor... No i podziałało.

Całe szczęście, że się z tego wyrwałam, bo nie wiem jak by było, gdybym w tym trwała rok czy więcej...

No i podejrzewam, że on tylko mnie powiedział, że jest tylko ze mną, a tak naprawdę to była najzwyklejsza ściema, żeby mnie utrzymać przy sobie dość długo, żebym się zaangażowała. Aż żenujące, że w to uwierzyłam. Biję się w piersi - głupia byłam niemożliwie. Trzeba było od początku trzymać się od niego z daleka, nie wierzyć w niewinność jego intencji (bo twierdził, że jego interesuje tylko bycie moim kolegą... a później wyszło jak wyszło), niestety intuicja mnie wtedy ostro zawiodła i dałam się nieco omamić. Głupia byłam i tyle.
No i teraz widzę jak to wszystko zmiażdżyło moje poczucie własnej wartości, bo przecież nie byłam dość warta, żeby być "tą jedyną". Chwilami sama się dziwię, że nie potrzebowałam później psychologa, żeby dojść ze sobą do ładu.

No i wiele prawdy w tym, że to kobiety pozwalają na zaistnienie takich sytuacji... Dawałam się tak traktować... sama nie wiem czemu. Przez niepewność siebie? Brak zdecydowania? Małe doświadczenie w kwestii związków? Nie wiem. Ale fakt faktem sama się teraz sobie dziwię i mam wrażenie, że musiałam być zupełnie inną osobą, żeby pozwolić, żeby do tego wszystkiego doszło.

Długo się zastanawiałam czy o tym pisać, ale skoro ten wątek zmienił się w takie "ku przestrodze" - chciałam trochę przestrzec inne dziewczyny, żeby na własne życzenie nie pakowały się w takie bagno, w jakie ja się wpakowałam
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-14, 20:13   #873
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość


Podobno zadziwiająco szybko się pozbierałam.
Ale to chyba dlatego, że bardzo się starałam.

Gdzieś w szafie mam schowany pamiętnik z czasu, kiedy z nim byłam. Schowałam, żeby do tego nie wracać dopóki nie spojrzę na to całkiem zimno. Po rozstaniu odchorowałam, przeżyłam, wypłakałam morze łez... W końcu straciłam z nim kontakt na dobre (ale dopiero kiedy mnie znienawidził, bo przed tym wciąż czytałam, że chce ten kontakt zachować, że o tym marzy. Tja. Otwarta furtka ) No i intensywnie zapominałam, nie pozwalałam sobie na wspominanie, bo mam skłonność do tonięcia w przeszłości - więc ucinałam bezlitośnie każą myśl o nim. Zaczęłam dbać o siebie, poszłam do fryzjera, takie tam drobiazgi poprawiające humor... No i podziałało.

Całe szczęście, że się z tego wyrwałam, bo nie wiem jak by było, gdybym w tym trwała rok czy więcej...

No i podejrzewam, że on tylko mnie powiedział, że jest tylko ze mną, a tak naprawdę to była najzwyklejsza ściema, żeby mnie utrzymać przy sobie dość długo, żebym się zaangażowała. Aż żenujące, że w to uwierzyłam. Biję się w piersi - głupia byłam niemożliwie. Trzeba było od początku trzymać się od niego z daleka, nie wierzyć w niewinność jego intencji (bo twierdził, że jego interesuje tylko bycie moim kolegą... a później wyszło jak wyszło), niestety intuicja mnie wtedy ostro zawiodła i dałam się nieco omamić. Głupia byłam i tyle.
No i teraz widzę jak to wszystko zmiażdżyło moje poczucie własnej wartości, bo przecież nie byłam dość warta, żeby być "tą jedyną". Chwilami sama się dziwię, że nie potrzebowałam później psychologa, żeby dojść ze sobą do ładu.

No i wiele prawdy w tym, że to kobiety pozwalają na zaistnienie takich sytuacji... Dawałam się tak traktować... sama nie wiem czemu. Przez niepewność siebie? Brak zdecydowania? Małe doświadczenie w kwestii związków? Nie wiem. Ale fakt faktem sama się teraz sobie dziwię i mam wrażenie, że musiałam być zupełnie inną osobą, żeby pozwolić, żeby do tego wszystkiego doszło.

Długo się zastanawiałam czy o tym pisać, ale skoro ten wątek zmienił się w takie "ku przestrodze" - chciałam trochę przestrzec inne dziewczyny, żeby na własne życzenie nie pakowały się w takie bagno, w jakie ja się wpakowałam
Dobrze, że skończyło się to w taki, a nie inny sposób.
Gratuluje też, że w ostateczności przejrzałaś na oczy i po prostu sama urwałaś tę znajomość.
A twoja postawa napewno nie jednej kobiecie pomoże i pokaże, że z wszystkiego da się 'wyjść', prawie wszystko można przeżyć, chociaż nie raz i nie dwa wydaje się nam, że to istny koniec świata.

__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-14, 20:35   #874
kasiek87
Kokon pro
 
Avatar kasiek87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

aj dziewczyny czytam od wczoraj przeczytalam calosc uf masakra ogolnie rzecz biorac moj ex tez porobil mi niezle schizy o czym w nastepnych postach nie jestem z nim 2 lata mam cudownego TŻta ktorego potrafie docenic ^^

ale do rzeczy zaczne pierwszy post tutaj od pierwszej naszej "randki" lat 17 i pol namawial namawial az w koncu namowil ( chodzilismy razem do pods a pozniej trafilismy do klasy w lo i tam zaczal te swoje podchody) wiec -15 na dworze zimno mroz on zaprosil mnie "romantyczny spacer cos wypijemy" wiec hmm kupil nalewke a spacer byl w zimnym ciemnu parku, ale po co isc do klubu "nie bo tam maja drogie piwo" wiec moj ex upil sie ta nalewka gdy zdecydowanie chcialam wracac uparl sie ze mnie odprowadzi, odprowadzajac hmm dosadnie mowiac zazygal pol miasta ;/ na szczescie nie chcial buzi na dobranoc ;/

hah tak po tej pierwszej randce olalam go a pozniej wyszlo tak ze bylismy razem 13 mscy ;/

jeden z textow jego mamusi ( ktora nota bene nazywal glupia suka bo sie czepia i wciaz cos chce - nie pasowal mi brak szacunku do wlasnej matki jeden z powodow zerwania bo skoro nie szanuje matki to jak mnie mialby szanowac)

wiec siedzielismy u niego swiatlo zgaszone miziamy sie grzecznie bez zadnych sexualnych macanek itp. po czym wychodzimy ja poszlam sie ubierac a jego matka go wola i z takim textem ( ja wszystko slyszalam) "nie zycze sobie zebys mi robil burdel z domu"
jego siostra miala w tym czasie 3 facetow i matka nie widziala w tym nic zlego ;/

ajj dlugi post jakis pozniej dopisze rozne takie "numerki"
pozdrawiam wszystkie ktore sie uwolnily od takich pacanow ;/
__________________

DL2/9/9
3/3/6-22/7/8

kasiek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-14, 22:37   #875
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Dobrze, że skończyło się to w taki, a nie inny sposób.
Gratuluje też, że w ostateczności przejrzałaś na oczy i po prostu sama urwałaś tę znajomość.
A twoja postawa napewno nie jednej kobiecie pomoże i pokaże, że z wszystkiego da się 'wyjść', prawie wszystko można przeżyć, chociaż nie raz i nie dwa wydaje się nam, że to istny koniec świata.

Dziękuję

Dopiero kiedy postawiłam go pod ścianą i zadałam bardzo konkretne pytanie, więc nie mógł już się wymigać od odpowiedzi ani jej za bardzo odwlec No i jego odpowiedź sprawiła, że wszystko stało się jasne.
Zresztą mogłam do tego samego wniosku dojść wcześniej, kiedy mi wbijał do głowy, że jak najbardziej da się kochać dwie dziewczyny, żadnej mocniej żadnej mniej, bo miłość to miłość i jest zawsze taka sama oraz nigdy się nie kończy, nawet jeśli nie można być razem

I owszem, zdawało mi się, że to absolutny koniec świata... Złudne wrażenie, świat tak łatwo się nie kończy

No a to doświadczenie sprawiło chyba, że umiem prowadzić znacznie "zdrowszą" relację z obecnym facetem
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-14, 22:48   #876
Imorth
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 289
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moj ex moze to nic takiego strasznego z porownaniem do niektorych histori / No le lubil sobie popic z kolegami pozniej wydzwaniac do mni gdy j nie mialam ochoty rozmawiac to potrafil zadzwonic na domowy budzac rodzicow o 3 w nocy . Raz przyszedl kompetnie zalany kolo godz 13 bez uprzedzenia oczywiscie . Ja akurat gdzies wychodzilam i mialam sie z kims spotkac . On uparl sie ze pojdzei ze mna .Ciagna sie ze ak powiem jak smrod po gaciach za mna no ale dobra . Co chwile gadal jkies glupoty omalo co pod samochod nie wpadł . Ja zdenerwowana wrocilam do domu no i on za mna oczywiscie . Popsuła sie pogoda ja nie wposcilam go do domu . Lał strasznie deszcz noo i naet nie dalam mu parasola ahh chlopak pewnie odrazu wytrzezwiał .
Poza tym nie przypominam sobie innych sytuacji . Dziewczyny macie naprawde pecha spotykajac takich facetów . Naszczescie sa tacy ktorym naprawde nie mozna nic zazucic
Imorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-14, 23:00   #877
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Siostra mi powiedziała dwie przygody swojej koleżanki, która siedzi w UK. Dziewczyna lubi poimprezować i może dlatego trafia na wielu kretynów-napaleńców (z PL i miejscowych).

1) Ta koleżanka mojej siostry poszła do pubu z kumpelami. Na miejscu spotkała chłopaka (nie znam szczegółów, więc nie wiem, czy byli umówieni, czy przypadek; chyba się z widzenia znali). Jedno piwo, drugie, trzecie... Humorki dopisywały i poszli razem do WC. On zamknął drzwi i że chce się z nią całować. Ona chyba była już dosyć wcięta, więc usiadła mu na kolanach, ale przodem do niego i się pocałowali. Myślała, że na tym się skończy. A on wyciąga swojego ... (same wiecie) i zaczyna sobie robić dobrze. Dziewczyna zonk i chciała mu zejść z tych kolan. Nie zdążyła (trzymał ją) i miałam potem "piękne" białe plamy na czarnych, krótkich spodenkach.
2) Nadal ta sama dziewczyna. Poszły z kumpelą w odwiedziny do jakichś kolesi. Siedzą, gadają sobie. Pocałowała się z jednym z nich, nadal rozmawiali, miła atmosfera. Znowu ją pocałował, tym razem dłużej. Nagle ona patrzy na jego spodnie, a on sobie pod nimi... sprawia przyjemność ręką.

Tutaj oczywiście trafia swój na swego - ona zadaje się z takimi pajacami, że nie ma się co potem dziwić, że robią przy niej takie rzeczy. Ku przestrodze, że lepiej nie całować się po kilku piwach z byle kim.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-14, 23:16   #878
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Siostra mi powiedziała dwie przygody swojej koleżanki, która siedzi w UK. Dziewczyna lubi poimprezować i może dlatego trafia na wielu kretynów-napaleńców (z PL i miejscowych).

1) Ta koleżanka mojej siostry poszła do pubu z kumpelami. Na miejscu spotkała chłopaka (nie znam szczegółów, więc nie wiem, czy byli umówieni, czy przypadek; chyba się z widzenia znali). Jedno piwo, drugie, trzecie... Humorki dopisywały i poszli razem do WC. On zamknął drzwi i że chce się z nią całować. Ona chyba była już dosyć wcięta, więc usiadła mu na kolanach, ale przodem do niego i się pocałowali. Myślała, że na tym się skończy. A on wyciąga swojego ... (same wiecie) i zaczyna sobie robić dobrze. Dziewczyna zonk i chciała mu zejść z tych kolan. Nie zdążyła (trzymał ją) i miałam potem "piękne" białe plamy na czarnych, krótkich spodenkach.
2) Nadal ta sama dziewczyna. Poszły z kumpelą w odwiedziny do jakichś kolesi. Siedzą, gadają sobie. Pocałowała się z jednym z nich, nadal rozmawiali, miła atmosfera. Znowu ją pocałował, tym razem dłużej. Nagle ona patrzy na jego spodnie, a on sobie pod nimi... sprawia przyjemność ręką.

Tutaj oczywiście trafia swój na swego - ona zadaje się z takimi pajacami, że nie ma się co potem dziwić, że robią przy niej takie rzeczy. Ku przestrodze, że lepiej nie całować się po kilku piwach z byle kim.

nie wiem czy smiac sie czy plakac


edit: przypomniala mi sie historia ktora opowiedziala mi znajoma:

jej kolega jest z dziewczyna od 6 lat. mieszkaja w innych miastach, ona jest w nim szalenczo zakochana. on od 3 lat spotyka sie w swoim miescie z inna... generalnie to jest tak, ze jak przyjezdza ta pierwsza dziewczyna to ida sie spotkac z jego znajomymi, a kiedy wyjezdza to on nastepnego dnia zabiera na impreze ta druga... nikt nic biedniej dziewczynie nie powiedzial (ta druga wie o pierwszej...)... tymczasem ona mu powiedziala, ze dla niego zostawi wszytsko to co ma tam u siebie i przyjedzie do niego zeby mogli razem zamieszkac... on "nagle" stwierdzil ze nie dojrzal do powaznego zwiazku i chce z nia zerwac...
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 08:21   #879
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ku przestrodze, że lepiej nie całować się po kilku piwach z byle kim.
To ja może jeszcze jedną przestrogę...


Poznałam kiedyś chłopaka, kolega kolegi, takie jakieś odległe powiązanie. Nie kontaktowałam się z nim zbyt często, głównie na gg, wiedziałam, że ma dziewczynę, zresztą często miał jakieś opisy na jej temat. Nie byłam nim szczególnie zainteresowana, bo z tych sporadycznych kontaktów wychodziło mi, że nie nadajemy na tych samych falach
Był taki czas, że nastała u niego fala opisów "zerwaniowych".
Jakiś czas później odbywał się w Warszawie enemef (nocny maraton filmowy, jeśli ktoś nie zna ). Już jakiś czas się zbierałam żeby iść, on o tym wiedział, bo kiedyś tam wspomniałam. No i mnie zaprosił. Na moje lekkie opory, bo do randki się mocno nie kwapiłam - powiedział, że idą całą grupą znajomych, więc to żadne prywatne spotkanie . No i niewiele myśląc zgodziłam się.

Jednak im więcej czasu mijało - tym większy czułam opór i jakoś nie chciałam iść, bez szczególnego powodu, tak po prostu. Uznałam, że nie będę się zmuszać, ja się będę męczyć, a on jeszcze sobie coś pomyśli a później się zawiedzie. Martwiłam się nawet, że go trochę wystawiam, że odwołuję spotkanie dzień po tym jak się umówiliśmy, ja ogólnie nie przepadam za robieniem ludziom przykrości, więc to nie było dla mnie takie strzelenie palcami. Przejęłam się
No ale wyjaśniłam mu, podałam jakiś sensowny powód (czyli wymówkę ), jak zareagował chłopak?

"Spoko, to nawet lepiej, że zmieniłaś zdanie... Bo ja się już pogodziłem z Ewą i już nie potrzebne mi pocieszenie."

Okazało się, że się posprzeczali i zerwali (po raz enty) tego samego dnia, kiedy mnie zaprosił!




Morał:
Nie umawiaj się z kimś, czyjej sytuacji związkowej nie jesteś pewna (i nie zakładaj, że jak się umawia, to jest wolny )
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 10:49   #880
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
(...)
Morał:
Nie umawiaj się z kimś, czyjej sytuacji związkowej nie jesteś pewna (i nie zakładaj, że jak się umawia, to jest wolny )
Amen. Może zrobimy z tego wątku jakiś poradnik z przykazaniami, których absolutnie nie można łamać (chyba, że chce się być z kretem lub psychopatą).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 11:27   #881
chanel_m
Raczkowanie
 
Avatar chanel_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

oo. lexie moja historia jest wręcz identyczna. tylko, że ja jestem tą byłą. I za każdym razem jak już się pozbieram, to on przypomina o swojej miłości, rozkochuje i później znów ma wielki dylemat, którą wybrać.

A tak mi się teraz przypomniało, przez jakiś czas się spotykałam z takim chłopakiem, który mieszkał jakieś 20 km ode mnie ale zawsze miał wielkie problemy jak to do mnie dojechać tą przeraźliwą trasę, więc spotykaliśmy się tylko w weekendy. A, że ja w do szkoły wstaję o 5 rano to sobota to jedyny dzień, w którym mogę się wyspać.
Pewnej soboty się umówiłam z nim na 14, to tak sobie planuję wstanę o 12, się przygotuję, posprzątam i powinno być okej. O 9-10 ran dostaję smsa, że on będzie o 12, bo coś tam coś tam, to ja szybko się zrywam na nogi, szykuję się jak wariatka i w końcu o tej 12 czekam czekam, dzwonię do niego gdzie on jest, a on do mnie, że mu autobus uciekł więc będzie o 13. Czekam na 13, dzownię, a on do mnie, że o 13 to on będzie na PKSie u siebie w mieście :| i w końcu i tak się spotkaliśmy o tej 14.

A ost się jeszcze jakoś z nim widziałam i umówiłam się z nim na 13, coś o 11 dostaję smsa, czy mógłby wpaść o 12, odpisłam mu, że nie bo nie zdążę to on do mnie, że okej, to wtedy będzie o 13 i punkt 12 dostaję smsa 'to co? wychodzisz? juz jestem.'

Aa i jeszcze mi się przypomniało, wczoraj się pożarłam z ów ex, który się bawi mną i tą laską i on do mnie
'ja przez ciebie muszę oszukiwać osoby, na których mi zależy, bo to twoja wina, że nie mogę ci się oprzeć' :/.
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go.
(:



dieta&ćwiczenia, start!
64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48
chanel_m jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-15, 12:32   #882
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja słyszałam o takiej historyjce.

Dziewczyna z swoim facetem,była w UK,już jakiś dłuższy czas.Noi pewnego pięknego dnia,pojechał sobie na urlop do Polski rzecz jasna,sam,bez niej.Nie wiem dlaczego.A potem okazało się,że już nie wróci,wrócił do Polski do jakieś innej panienki.A w dodatku bezczelny typ,kazał tej A. którą zostawił w UK wysłać kase,by mógł przyjechać po rzeczy.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 12:47   #883
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez atka83 Pokaż wiadomość
Ja słyszałam o takiej historyjce.

Dziewczyna z swoim facetem,była w UK,już jakiś dłuższy czas.Noi pewnego pięknego dnia,pojechał sobie na urlop do Polski rzecz jasna,sam,bez niej.Nie wiem dlaczego.A potem okazało się,że już nie wróci,wrócił do Polski do jakieś innej panienki.A w dodatku bezczelny typ,kazał tej A. którą zostawił w UK wysłać kase,by mógł przyjechać po rzeczy.

moja znajoma miala podobnie, tyle ze byla z facetem 3 mc, ona strasznie w nim zakochana. on pojechal na dwa tyg do polski na swieta bo mial wczesniej wykupione bilety (zanim sie poznali), przez tyg bylo super, smski, telefon, po czym przestal sie odzywac... nie chcial powiedziec co sie dzieje, powiedzial ze jak przyjedzie to pogadaja... naszczescie ona na nim wymusila prawde - okazalo sie ze sie zakochal w innej... i po swietach wroci tylko po swoje rzeczy. niestety to bylo tak, ze jego najlepszy kumpel byl z jej kolezanka i on ich namowil by wrocili razem z nim do polski a potem z jego nowa panna pojechali w inne miejsce...
w takim ukladzie moja znajoma nie za bardzo mogla zostac tam sama, takze musiala tam wszystko zostawic i wrocic do pl....
skonczylo sie na tym, ze jak wrocil po swoje rzeczy i ja zobaczyl, to zaczal blagac o powrot.... ona niestety sie zgodzila (!) i wrocili razem do kraju. on mial juz zalatwiona prace na jakis miesiac gdzies w innym kraju, takze mial tam pojechac, a ona miala na niego czekac i jak on wroci to mieli zastanawiac sie co dalej. i bylo pieknie, i smski i telefony itp. ona szczesliwa. na jego powrot pozbyla sie nawet rodzicow z domu na tydzien, mieli ten czas spedzic razem... tymczasem gyd wrocil do polski (mieszkali w innych miastach) znowu przestal sie odzywac... i po czym stwierdzil, ze to na odleglosc, ze to nie ma sensu itp... a prawda byla taka ze znowu "zakochal" sie w tamtej, przez ktora rozstali sie pierwszy raz.... znajoma byla przez to w ciezkiej depresji, ale jakos z tego wyszla...


na pocieszenie moge powiedziec, ze temu debilowi z tamta i tak nie wyszlo, bo oni rowniez nie mieszkali w jednym miescie (ale odleglosc wynosila moze max 50 km) i ona stwierdzila ze jednak nie bedzie sie bawic w zwiazek na odleglosc....
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 12:54   #884
jennifer777
Wtajemniczenie
 
Avatar jennifer777
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 346
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez martinka_m Pokaż wiadomość


na pocieszenie moge powiedziec, ze temu debilowi z tamta i tak nie wyszlo, bo oni rowniez nie mieszkali w jednym miescie (ale odleglosc wynosila moze max 50 km) i ona stwierdzila ze jednak nie bedzie sie bawic w zwiazek na odleglosc....

Jakie życie bywa przewrotne..
__________________
bruised but never broken
jennifer777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 13:06   #885
jennifer777
Wtajemniczenie
 
Avatar jennifer777
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 346
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Napiszę jeszcze o 2 przypadku, juz prawie o nim zapomniałam nie był już tak bolesny jak ten pierwszy, bo to w ogole nie był zwiazek, tylko spotykanie się, ale mimo wszystko juz wiedzialam jacy moga byc faceci, przestałam na to patrzec tak beztrosko..

Spotykalam sie z pewnym chłopakiem, czesto widzielismy sie na imprezach.. pozniej on mnie znalazł i zaczelismy gadac na gg, spotkalismy sie 1,2,3, 4 i ja musiałam wyjechac na 3 miesiace. On oczywiscie mowił ze bedzie na mnie czekał.. pisalismy troszke ale w pewnym momencie kontakt sie urwał..(dodam ze dla niego mialam wracac wczesniej, jednak na szczescie nie wrocilam)Po moim powrocie on znow zaczal sie odzywac, spotkalismy sie... zabiła mnie jednak informacja od kolezanki, że on przez ten cały okres miał dziewczynębyłam w wielkim szoku, bo pokazywalismy sie razem normalnie w miejscach publicznych, wydawalo mi sie niemozliwe, a jednak. Posłałam go z kopniakiem w dupe;p powiedzialam ze juz nawet nie mamy o czym rozmawiać. Widzielismy sie na imprezach, nawet sie na niego nie popatrzyłam...
Po pewnym czasie powiedzial ze bardzo mnie przeprasza za to wszystko, ze nie powiedzial prawdy, ale ten zwiazek nie miał sensu blablabla i mowie ok mozemy sie spotkac tylko na zasadach kolezenskich -bo on wyjezdza na ponad rok i pomyslałam ok przeprosil mnie to co mi szkodzi sie spotkac i tak nie chce od niego nic wiecej.No i oczywiscie on mi mowi ze taaak bardzo mu sie podobam, ma do mnie słabosc.. i ze juz nie jest ze swoja ex.Tydzien pozniej widzialam go na imprezie własnie z tą dziewczyną.. sa jednak razem.
Nie mogę tylko zrozumieć, po jakiego grzyba on znow do mnie pisał i mowił ze mu zależy...;/
Spotykajac sie z nim miałam juz dystans do facetów.. on jest typem macho i wie ze ma powodzenie u dziewczyn jest przystojny itd... niestety mam do takich 'szczeście' ale za kazdym razem wierzę ze to nie mozliwe, nie moge 'wrzucać ich wszystkich do jednego worka' a jednak...
__________________
bruised but never broken
jennifer777 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-01-15, 13:24   #886
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez martinka_m Pokaż wiadomość
na pocieszenie moge powiedziec, ze temu debilowi z tamta i tak nie wyszlo, bo oni rowniez nie mieszkali w jednym miescie (ale odleglosc wynosila moze max 50 km) i ona stwierdzila ze jednak nie bedzie sie bawic w zwiazek na odleglosc....
Niezła historia.Dobrze mu tak.

Ja z tego co wiem,A długo niecierpiała,bo w UK znalazła sobie innego faceta,ciapatego. Mieszkają razem.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 13:57   #887
Abuba
Zadomowienie
 
Avatar Abuba
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 089
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Nie chcę tutaj budzić w Was jakiś negatywnych uczuć do Mateusza Damięckiego, ale to tak a propos miłości, przyjaźni i faceta, który nie wie, czego chce.

A było to tak: ostatni Taniec z Gwiazdami, widać, że Ewa Szabatin podkochuje się w Mateuszu. W Vivie czytam wywiad z Mateuszem, w którym mówi, że Ewa jest jedną z jego pięciu miłości (obok mamy, siostry, Ameryki i "kobiety idealnej") Można przeczytać tutaj http://www.polki.pl/viva_artykul,10005614.html

W tym samym czasie: (Pudelek) http://www.pudelek.pl/artykul/5960/d...j_dziewczynie/
"Wygląda na to, że nici z romansu Mateusza Damięckiego z Ewą Szabatin. [...]
Twoje Imperium twierdzi, że na drodze temu związkowi stanęła była dziewczyna aktora, Katarzyna Łaska: Oni wciąż telefonują do siebie, często się spotykają, a nawet widywano ich razem na jego osiedlu. Po udanym występie aktora, pani Katarzyna nie szczędziła mu komplementów, uścisków ani pocałunków.
Katarzyna Łaska utrzymuje, że to tylko przyjaźń: Chociaż nie jesteśmy parą, nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy się nie widywać. Dzwonimy do siebie, spotykamy się, rozmawiamy o ważnych sprawach, I, co najważniejsze, wspieramy się w trudnych chwilach - wyjaśnia. Mateusz Damięcki skomentował to krótko: W tej sprawie w ogóle nie będę się wypowiadał.
Nasi czytelnicy już dawno zauważyli, że Łaska jest obecna na każdym nagraniu Tańca z gwiazdami, gdzie mocno kibicuje swojemu byłemu (?) chłopakowi."
Abuba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 14:48   #888
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Abuba Pokaż wiadomość
Nie chcę tutaj budzić w Was jakiś negatywnych uczuć do Mateusza Damięckiego, ale to tak a propos miłości, przyjaźni i faceta, który nie wie, czego chce.
(...)
Ale ogólnie opisujemy tu opowieści własne i zasłyszane od znajomych, które im się przydarzyły lub ich znajomym (jeśli jesteś znajomą Mateusza lub Ewy to przepraszam), bo przepisywanie artykułów z prasy "kolorowej" (a to są najczęściej bzdury i półprawdy) nie ma większego sensu i nie wnosi za wiele do wątku. Z góry dziękuję .
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 14:55   #889
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Dokładnie,zgadzam sie z Tobą Doris. Abubo,wierzysz we wszystko to co jest napisane na pudelku.pl??No prosze cię. To co jest między nimi,to oni tylko wiedzą,co jest prawdą a co nie.A różne spekulacje o których można poczytać w gazetach szmatławcach typu Fakt,SE czy też na stronach typu pudelek,pl,lansik czy plotka tak naprawde pewnie piszą bzdrury wyssane z palca i się tym ludzie niestety karmią.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-15, 17:10   #890
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

eeeeeee, no nie ma co gadać o "gwiazdach"... te wszystkie rzeczy wypisywane w gazetach to typowe półprawdy bądź plotki... zazwyczaj to drugie...
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 17:40   #891
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Amen. Może zrobimy z tego wątku jakiś poradnik z przykazaniami, których absolutnie nie można łamać (chyba, że chce się być z kretem lub psychopatą).
To jest jakaś myśl, jedno przykazanie już mamy. Jakieś pomysły na kolejne?

Cytat:
Napisane przez chanel_m Pokaż wiadomość
oo. lexie moja historia jest wręcz identyczna. tylko, że ja jestem tą byłą. I za każdym razem jak już się pozbieram, to on przypomina o swojej miłości, rozkochuje i później znów ma wielki dylemat, którą wybrać.
Czytałam już kiedyś jak o tym pisałaś. Prawdę mówiąc współczuję Ci bardzo, bo pamiętam jakie to okropne uczucie. Niby będąc z nim jesteś szczęśliwa, ale później on idzie do innej, prawda? A Ty już szczęśliwa nie jesteś, tylko masz ochotę zapełnić łzami wannę.
Cóż mogę Ci powiedzieć? Nie będę karcić, ani krytykować, bo to niewiele daje. Sama musisz dojść do tego, czy naprawdę tak chcesz żyć. Uważam, że obie (Ty i jego dziewczyna) jesteście ofiarami tego faceta. Ją oszukuje, Tobą się bawi, a do tego robi z tego wielki dylemat o życiowej randze - więc przecież nie może podjąć decyzji od razu, tak bez przemyślenie Zachowuje się w sposób skrajnie egoistyczny.

Mam nadzieję, że w którymś momencie się zbuntujesz i każesz mu wybrać w tej chwili, a jak nie wybierze Ciebie - zniknąć.
To było chyba najbardziej emocjonalnie wyczerpujące i niszczące doświadczenie jakie mnie spotkało, a w kwestii związków, to już na pewno. Bolało. Ale wiesz? Przestało I po czymś takim można sobie spokojnie ułożyć życie, związać z innym - znacznie bardziej wartościowym - osobnikiem. Nawet nie wiesz jaka to ulga, zacząć z tego wychodzić
W każdym razie życzę Ci podejmowania dobrych decyzji
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 17:49   #892
sadex
Raczkowanie
 
Avatar sadex
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 163
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moi faceci aż takich numerów nie odstawiali, chociaż jeden był trochę dziwny. Ale za to miewałam przygody z panami, którzy chyba by chcieli coś ze mną.

Jeden ukradł mój numer. Jechałam pociągiem do domu z walizką, na walizce imię, nazwisko, adres i numer telefonu (mój - zostało z czasu, gdy leciałam samolotem). Naprzeciw mnie usiedli dwaj panowie, przy czym jeden siedział koło mojej walizki i doskonale widział tę karteczkę z moimi danymi. Nno i zaczęli do mnie wydzwaniać (twardo udawałam, że nie czuję, że wibruje mi kieszeń). Później dostałam smsa, że koleś chciałby mnie poznać, nie odpisałam. Wydzwaniał, nie zniechęciło go nawet, gdy odebrał mój facet. Dostałam w końcu smsa z propozycją randki ("Umuwisz się ze mną?"), gdy odmówiłam, prosił, żebym mu dała szansę. Więc mu napisałam, że mam faceta. Pana to nie zraziło. Kiedyś dzwonił do mnie o 23.30,szlag mnie wtedy trafił. Ale uznałam, że najlepiej będzie kolesia olać. No i mam spokój od jakiegoś czasu.

Kiedyś miałam kolegę, który chyba za dużo sobie pomyślał. Byliśmy większą grupą na Woodstocku, w tym ja z moim facetem. Od kolegi nasłuchałam się, że się "łajdaczę", powtarzał to przy każdej okazji, niby żartem (oczywiście, gdy mojego faceta nie było w pobliżu). Kiedyś wlazł nam do namiotu w bardzo nieodpowiednim momencie, mimo że go prosiliśmy, by nie wchodził. No, ale wlazł, zszokował się, po czym wydarł na okolicę "Oni się tu naprawdę łajdaczą". Prowokował też mojego do bójki.
Podpadł wtedy jeszcze kilku osobom, oczywiście nie wiedział, o co nam chodzi i tłumaczył swoje chamstwo tym, że to były żarty.
__________________
i ask for silence i ask for sex give me a ray gun tell me how to dress call my mother call the priest tell them my lover has turned a beast i ask for strength a clear head maybe a razor to paint you red i want radar i want a light i want division i want to fight
sadex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 20:00   #893
anulka0016
Raczkowanie
 
Avatar anulka0016
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 468
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Abuba Pokaż wiadomość
Nie chcę tutaj budzić w Was jakiś negatywnych uczuć do Mateusza Damięckiego, ale to tak a propos miłości, przyjaźni i faceta, który nie wie, czego chce.

A było to tak: ostatni Taniec z Gwiazdami, widać, że Ewa Szabatin podkochuje się w Mateuszu. W Vivie czytam wywiad z Mateuszem, w którym mówi, że Ewa jest jedną z jego pięciu miłości (obok mamy, siostry, Ameryki i "kobiety idealnej") Można przeczytać tutaj http://www.polki.pl/viva_artykul,10005614.html

W tym samym czasie: (Pudelek) http://www.pudelek.pl/artykul/5960/d...j_dziewczynie/
"Wygląda na to, że nici z romansu Mateusza Damięckiego z Ewą Szabatin. [...]
Twoje Imperium twierdzi, że na drodze temu związkowi stanęła była dziewczyna aktora, Katarzyna Łaska: Oni wciąż telefonują do siebie, często się spotykają, a nawet widywano ich razem na jego osiedlu. Po udanym występie aktora, pani Katarzyna nie szczędziła mu komplementów, uścisków ani pocałunków.
Katarzyna Łaska utrzymuje, że to tylko przyjaźń: Chociaż nie jesteśmy parą, nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy się nie widywać. Dzwonimy do siebie, spotykamy się, rozmawiamy o ważnych sprawach, I, co najważniejsze, wspieramy się w trudnych chwilach - wyjaśnia. Mateusz Damięcki skomentował to krótko: W tej sprawie w ogóle nie będę się wypowiadał.
Nasi czytelnicy już dawno zauważyli, że Łaska jest obecna na każdym nagraniu Tańca z gwiazdami, gdzie mocno kibicuje swojemu byłemu (?) chłopakowi."
Taa, pudelek to największy plotkarski portal (prawie jak wizaż hehe). codziennie piszą co innego, czasem sie można nieźle pośmiać...
__________________
W przypadku facetów mniej znaczy więcej, bo im mniej poświęcasz im uwagi, tym większe wzbudzasz w nich pożądanie!

Przyczyną połowy
naszych blędów życiowych jest to,
że odczuwamy tam,
gdzie powinniśmy myśleć,
a myślimy tam,
gdzie powinniśmy odczuwać.
anulka0016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 20:13   #894
Abuba
Zadomowienie
 
Avatar Abuba
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 089
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No tak, Damięcki nie jest moim znajomym, a Pudelek sami wiemy jaki jest.
Tyle, że to fakt, że Mateusz udzielił wywiadu, w którym mówił, że Ewa jest jego miłością, a Kasia Łaska dopingowała go z widowni i za kulisami TzG.
A opisałam to tylko dlatego, że nie podobało mi się jego zachowanie w tej sytuacji. A najbardziej w zasadzie to, że opowiadał, że Ewa jest jego miłością = dawał jej nadzieję (a może grał pod publiczkę).
Sorry, ale potraktował ją nie fair.

Podciągnijcie to pod hasło "zasłyszane" z tytułu wątku.
Abuba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 20:17   #895
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Abuba Pokaż wiadomość
No tak, Damięcki nie jest moim znajomym, a Pudelek sami wiemy jaki jest.
Tyle, że to fakt, że Mateusz udzielił wywiadu, w którym mówił, że Ewa jest jego miłością, a Kasia Łaska dopingowała go z widowni i za kulisami TzG.
A opisałam to tylko dlatego, że nie podobało mi się jego zachowanie w tej sytuacji. A najbardziej w zasadzie to, że opowiadał, że Ewa jest jego miłością = dawał jej nadzieję (a może grał pod publiczkę).
Sorry, ale potraktował ją nie fair.

Podciągnijcie to pod hasło "zasłyszane" z tytułu wątku.
Ale do końca nie wiemy i nie mamy właściwie prawa uważać, że postąpił nie fair wobec Ewy. Dopingowanie z widowni dla mnie nie ma żadnego znaczenia, bo jeżeli uważa swoją byłą kobietę za przyjaciółkę to miło jest mieć wsparcie od kogoś takiego.
Może nie popadajmy w skrajność i nie oceniajmy tego, o czym wiemy niewiele lub nic
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 21:45   #896
chanel_m
Raczkowanie
 
Avatar chanel_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
To jest jakaś myśl, jedno przykazanie już mamy. Jakieś pomysły na kolejne?



Czytałam już kiedyś jak o tym pisałaś. Prawdę mówiąc współczuję Ci bardzo, bo pamiętam jakie to okropne uczucie. Niby będąc z nim jesteś szczęśliwa, ale później on idzie do innej, prawda? A Ty już szczęśliwa nie jesteś, tylko masz ochotę zapełnić łzami wannę.
Cóż mogę Ci powiedzieć? Nie będę karcić, ani krytykować, bo to niewiele daje. Sama musisz dojść do tego, czy naprawdę tak chcesz żyć. Uważam, że obie (Ty i jego dziewczyna) jesteście ofiarami tego faceta. Ją oszukuje, Tobą się bawi, a do tego robi z tego wielki dylemat o życiowej randze - więc przecież nie może podjąć decyzji od razu, tak bez przemyślenie Zachowuje się w sposób skrajnie egoistyczny.

Mam nadzieję, że w którymś momencie się zbuntujesz i każesz mu wybrać w tej chwili, a jak nie wybierze Ciebie - zniknąć.
To było chyba najbardziej emocjonalnie wyczerpujące i niszczące doświadczenie jakie mnie spotkało, a w kwestii związków, to już na pewno. Bolało. Ale wiesz? Przestało I po czymś takim można sobie spokojnie ułożyć życie, związać z innym - znacznie bardziej wartościowym - osobnikiem. Nawet nie wiesz jaka to ulga, zacząć z tego wychodzić
W każdym razie życzę Ci podejmowania dobrych decyzji

Ja go parę razy stawiałam pod ścianą to on mi dawał teksyty typu 'ciągle mnie naciskasz, nikt się mną nie interesuje jak ja cierpię, nie potrafię tak wybrać' albo coś w stylu 'ty się nie potrafisz zmienić to ja idę do niej' to mówię mu idź i daj mi spokój to on do mnie 'ale zawsze będę cię kochał, przeprzaszam już ci tak nie zrobię bla bla bla'.
A ogólnie te jego zmiany, których ode mnie oczekiwał to to, że jak on będzie mnie zdradzał z tą drugą to ja mam być w świetnym humorze, wesoła i cała w skowronkach, bo w końcu o co niby ja mam problem.


Tak mi się przypomniało, spotykałam się raz z takim chłopakiem, który prawiczkiem był jeszcze i bardzo mu zależało na tym by pozbyć się tej etykietki, ogólnie sfrustrowany, chyba to był jedny jego cel w życiu, bo jak on się przed kolegami pokaże i kiedyś go zaprosiłam do mnie, tam miziu miziu ale jedyne do czego doszło to to, że mi wsadził rękę pod bluzkę no i na następny dzień patrzę na jego zdjęcie na fotce, bo mi koleżanka mówi, że zmienił opis, wchodzę, czytam i pisze
'co lubię:
imprezy, wyjścia do kina, dobry seks...'
Lol A tak przy okazji czułam jak rosło jego napięcie jak tylko pocałowałam go bardziej namiętnie I od tego czasu się z nim nie spotykam.
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go.
(:



dieta&ćwiczenia, start!
64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48
chanel_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 21:49   #897
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez chanel_m Pokaż wiadomość
Tak mi się przypomniało, spotykałam się raz z takim chłopakiem, który prawiczkiem był jeszcze i bardzo mu zależało na tym by pozbyć się tej etykietki, ogólnie sfrustrowany, chyba to był jedny jego cel w życiu, bo jak on się przed kolegami pokaże i kiedyś go zaprosiłam do mnie, tam miziu miziu ale jedyne do czego doszło to to, że mi wsadził rękę pod bluzkę no i na następny dzień patrzę na jego zdjęcie na fotce, bo mi koleżanka mówi, że zmienił opis, wchodzę, czytam i pisze
'co lubię:
imprezy, wyjścia do kina, dobry seks...'
Lol A tak przy okazji czułam jak rosło jego napięcie jak tylko pocałowałam go bardziej namiętnie I od tego czasu się z nim nie spotykam.

boskie
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 21:57   #898
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

hehehe, przypomniał mi się tekst mojego ex w sytuacji kiedy jakas laska do niego zarywała, a ja nie chciałam do niego wrócić "to może ja będę z nią, a będę myslał o tobie"
ja tez byłam głupia i naiwna, co prawda siłą rzeczy facet nie wystawiał mi jakichś super numerów, bo mieszkalismy 600 km od siebie, ale ogólnie życze mu jak najgorzej
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 22:12   #899
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez chanel_m Pokaż wiadomość
(...)
na następny dzień patrzę na jego zdjęcie na fotce, bo mi koleżanka mówi, że zmienił opis, wchodzę, czytam i pisze
'co lubię:
imprezy, wyjścia do kina, dobry seks...'
Lol A tak przy okazji czułam jak rosło jego napięcie jak tylko pocałowałam go bardziej namiętnie I od tego czasu się z nim nie spotykam.
Szkoda, że jeszcze nie dodał sobie fotki w stylu alfonsa z lat 70. - koszula z wielkim kołnierzem, rozpięta do połowy aby widać było jego seksowną klatę. Do tego cygaro i jakaś super laska podająca mu drinka. W końcu taki macho, mmm...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-15, 22:17   #900
chanel_m
Raczkowanie
 
Avatar chanel_m
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Noo, prawdziwym mężczyzną po tym przeżyciu się stał
A tak mi sie przypomniało raz siedziałam na ławce z nim i moją koleżanką, która mu się podobała i jej chłopakiem i coś tam gadamy, gadamy co jakiś czas tam buzi i nagle się ten chłopak mojej koleżanki odwraca i mówi, żeby mój kolega przestał go gładzić po ręce (którą on sobie tam zwiedzał koleżankę widocznie po kryjomu) a ten mój do mnie 'eee sory myślałem, że to twój tyłek' :|
Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać .
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go.
(:



dieta&ćwiczenia, start!
64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48
chanel_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.