Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV

[esor]

Napisane przez martusia02011992

Witajcie
wiecie co , u mnie załamka ...
koleżanka zakomunikowała że jest w ciąży, termin ma na koniec lutego. Jej siostra, też koleżanka, ma termin na Boże Narodzenie.
No i przed chwilą przyjaciółka zakomunikowała że jest w ciąży. Jedna próba - udana .
Cieszę się ich szczęściem. ale jakoś tak się poryczałam.
Jutro jedziemy do rodziny mojego tż. a tam się zacznie dopytywanie o dzidziusia.
Chyba wysiadam już psychicznie ....

współczuję. Co do pytań rodziny to skoro to rodzina tż to przynajmniej ja bym poprosiła by tż powiedział im, żeby o to nie wypytywali i tyle. Ale wiadomo, zależy jakie tam nastroje. Na pewno ja bym broniła tż przed moją rodzinka gdyby wypytywali o bolesny dla niego temat.

Napisane przez Luzia

Przyjdzie i na nas pora, ciężko nie zazdrościć ale to i tak nic nie zmieni.

Moja szwagierka 5dni temu urodziła. Starsza ode mnie ponad 10 lat a zaszła od razu.. Ale cieszę sie jej szczęściem bo ja mam jeszcze troche czasu w zapasie a jej stuknie za chwile 40 wiec niejako ostatni dzwonek

Uhuhu to faktycznie ostatni dzwonek.. Chociaż ja bym się i tak bala w tym wieku.

Napisane przez Fantasmagori

no przyznaję, że specjalnie tak napisałam oj taki żarcik



Całkiem fajnie!

Każda sala porodowa jest dla jednej rodzącej + osoba towarzysząca, z łazienką, ładna, kolorowa
Sale poporodowe też ok, dwuosobowe

No i fajnie jest to że po porodzie nie kąpią, nie mierzą, tylko maluszek jest te 2 godziny z rodzicami i potem dopiero go ważą itd.


ha dobry sposób

Super ze wycieczka udana. Aleś nas wystraszyła!
Fanta i nie zrób mojego błędu, wiem, że się nastawiasz na sn i dobrze, ale poświęć chwilę też cc jak to wygląda u Was w szpitalu jakby poród jednak się zakończył operacyjnie. Wiem, że już o tym mówiłam i jestem przewrazliwiona, ale mój poród to dla mnie trochę trauma przede Wszystkim bo byłam nastawiona 100% na sn i totalnie psychicznie nie gotowa na cc a jednak zawsze jakieś tam prawdopodobieństwo jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heyho]

Cześć dziewczyny,
nie miałam czasu nadrobić nowych wpisów, bo rodzinka mnie odwiedziła z nocowaniem, wiecie jak to jest Jestem tak padnięta, że muszę uciąć zaraz komara.

Witam wszystkie nowe dziewczyny i przekazuję ciążowe fluidy i uściski!

Wyobraźcie sobie, że wczoraj dostałam 2 telefony z laboratorium, w którym pobierałam krew w poniedziałek... Dzwonili z przeprosinami, że pomylili wyniki i poinformować mnie, że JESTEM w ciąży. Pomyłka typowo z błędu ludzkiego, tak na pokrzepienie staraczek - dopóki nie ma okresu, to cały czas jest nadzieja. Testy z krwi też wychodzą błędne.

Do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy... W chwili rozpoczęcia starań miałam TSH 2,37, teraz skoczyło do 2,84. FT4 w normie, zbliża się do górnej granicy. Biorę letrox75 i jodid100. Endo mam we wtorek.. Chyba mogę być spokojna, co? To naturalne, że TSH winduje do góry w ciąży, prawda? Jeśli FT4 nie leci na łeb na szyję to jest dobrze?

[zUa_tysica]

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny właśnie jedziemy z TŻ zwiedzać porodówkę żeby potem wiedzieć co i jak

Jak do muzeum

Dziewczyny ale mam fajne kociaki za oknem w pracy

[Melkaa_89]

heyho teraz to niech oni sie w nos pocalują

[heyho]

Napisane przez esor

współczuję. Co do pytań rodziny to skoro to rodzina tż to przynajmniej ja bym poprosiła by tż powiedział im, żeby o to nie wypytywali i tyle. Ale wiadomo, zależy jakie tam nastroje. Na pewno ja bym broniła tż przed moją rodzinka gdyby wypytywali o bolesny dla niego temat.

U mnie rodzinka TŻ też tak wypytywała, zwłaszcza jedna kuzynka ze swoją mamą. Słyszałam jak TŻ BARDZO stanowczo, ale kulturalnie powiedział do niej:
"K., przestań o to pytać, to niegrzeczne. Na pewno się pochwalimy, jak będzie czym. Pytania są bardzo nietaktowne, nie uważasz?"
Zaczęła coś bąkać, że jesteśmy rodziną więc się interesuje, TŻ ten argument też szybko odbił i od tej pory nawet jakichkolwiek głupich aluzji brak. Niestety, czasem trzeba krótko i na temat.

[Fantasmagori]

Napisane przez esor

Super ze wycieczka udana. Aleś nas wystraszyła!
Fanta i nie zrób mojego błędu, wiem, że się nastawiasz na sn i dobrze, ale poświęć chwilę też cc jak to wygląda u Was w szpitalu jakby poród jednak się zakończył operacyjnie. Wiem, że już o tym mówiłam i jestem przewrazliwiona, ale mój poród to dla mnie trochę trauma przede Wszystkim bo byłam nastawiona 100% na sn i totalnie psychicznie nie gotowa na cc a jednak zawsze jakieś tam prawdopodobieństwo jest.

dzięki za radę! właśnie mnie zdziwiło że nic nie powiedzieli o cc poza tym że po cc dziecko kanguruje tata zamiast mamy. Ale o samym cc nic tak jakby w tym szpitalu były tylko sn dopytam jeszcze w szkole rodzenia co i jak

Napisane przez heyho

Cześć dziewczyny,
nie miałam czasu nadrobić nowych wpisów, bo rodzinka mnie odwiedziła z nocowaniem, wiecie jak to jest Jestem tak padnięta, że muszę uciąć zaraz komara.

Witam wszystkie nowe dziewczyny i przekazuję ciążowe fluidy i uściski!

Wyobraźcie sobie, że wczoraj dostałam 2 telefony z laboratorium, w którym pobierałam krew w poniedziałek... Dzwonili z przeprosinami, że pomylili wyniki i poinformować mnie, że JESTEM w ciąży. Pomyłka typowo z błędu ludzkiego, tak na pokrzepienie staraczek - dopóki nie ma okresu, to cały czas jest nadzieja. Testy z krwi też wychodzą błędne.

Do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy... W chwili rozpoczęcia starań miałam TSH 2,37, teraz skoczyło do 2,84. FT4 w normie, zbliża się do górnej granicy. Biorę letrox75 i jodid100. Endo mam we wtorek.. Chyba mogę być spokojna, co? To naturalne, że TSH winduje do góry w ciąży, prawda? Jeśli FT4 nie leci na łeb na szyję to jest dobrze?

cały czas jestem w szoku że mogli się tak pomylić. Zwłaszcza że to spory stres dla ciężarnej jak widzi negatywną betę

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez monika0185

Brzmi super! A to w prywatnym szpitalu czy taki luksus w państwowym?

W zwykłym, państwowym, wojewódzkim
Luksus to by był jak by było znieczulenie na żądanie a niestety nie ma

[Luzia]

Napisane przez heyho

Do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy... W chwili rozpoczęcia starań miałam TSH 2,37, teraz skoczyło do 2,84. FT4 w normie, zbliża się do górnej granicy. Biorę letrox75 i jodid100. Endo mam we wtorek.. Chyba mogę być spokojna, co? To naturalne, że TSH winduje do góry w ciąży, prawda? Jeśli FT4 nie leci na łeb na szyję to jest dobrze?

Tak, w ciąży tsh skacze do góry bo maleństwo korzysta z tarczycy mamy. Pewnie dostaniesz we wtorek wyzsza dawkę

[zawiechaczarny]

Mała Mi, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Nie denerwuj się, bo to nie pomoże a może jeszcze zaszkodzić.

Czuję że moja @ stoi za drzwiami i mam przez to dziś wisielczy nastrój. W tym cyklu pierwszy raz intuicja mówiła mi że się udało.

Jeszcze jedziemy na weekend do rodziny męża i znowu będą nas pytać o dziecko i pouczać że im później tym gorzej. Nie wiedzą że się staramy bo teściowa i szwagierka zaraz by wszędzie rozgadaly a nie chce żeby wszyscy wokół wiedzieli że już prawie rok się staramy i nie wychodzi. Jak szwagierka rok się starała to wszyscy wiedzieli bo teściowa rozpowiedziala. TŻ nie ma jakoś odwagi z nimi załatwić żeby nie zadawaly takich pytań więc jestem żadna na siebie. A najbardziej męczy mnie z tymi pytaniami babcia TŻ, no ale nie powiem jej że to niekulturalne, bo ma już 91 lat i żyje chyba tylko jeszcze nadzieja na następnego prawnuka

[cavagirl]

Napisane przez maddd

Wczoraj byliśmy na odwietkach u dzidziusia siostry ciotecznej... Małe ukłucie zazdrości było, u męża chyba też, ale jakoś tak pozytywnie to wszystko
U mnie dziś 28 dc. Mam jakąś taką nadzieję z tyłu głowy, że może jednak @ nie przyjdzie... ostatnio była zawsze w 27 dc od kilku miesięcy, mam nadzieję, że podróż nie rozregulowała mi cyklu

Kciuki!!! My jedziemy w ten weekend oglądać dzidziusia. Mam nadzieję, że myśl o drugim psie przeważy w moich emocjach

Napisane przez maddd

Ojj korciło mnnie rano jak cholera ale jednak strach przed rozczarowaniem jest większy

Skąd ja to znam... Udanego wieczoru!

Napisane przez VelaLuca

Cześć dziewczyny
Mam dziś wolne, ale żeby nie było tak kolorowo w wannie czeka na mnie 40 kg ogórków do kiszenia Miałam się za to zabrać od rana ... no i tak mi schodzi...

TŻ ma teraz fazę na ogórasy Jeszcze dla moich rodziców robi, szalony

Napisane przez natlem

Mnie bardzo denerwuje moja dentystka jak za tlenek bierze 50zl, tłumacząc się jakie to jest drogie i mówi że ona tylko bierze za materiał. A ja akurat mam klienta dentyste i w dokumentach do księgowania widzę ile to kosztuje. 10zl. Ja już po zastrzyku. Jutro od rana działamy :-P

Kciuki!

Napisane przez martusia02011992

Witajcie
wiecie co , u mnie załamka ...
koleżanka zakomunikowała że jest w ciąży, termin ma na koniec lutego. Jej siostra, też koleżanka, ma termin na Boże Narodzenie.
No i przed chwilą przyjaciółka zakomunikowała że jest w ciąży. Jedna próba - udana .
Cieszę się ich szczęściem. ale jakoś tak się poryczałam.
Jutro jedziemy do rodziny mojego tż. a tam się zacznie dopytywanie o dzidziusia.
Chyba wysiadam już psychicznie ....

Trzymaj się jakoś, znam te stany Ostatnio ryczałam po dniu spędzonym z ciężarną. Co do pytań, to ciekawa jestem czy u nas teraz będę u TŻta w rodzinie, ja chyba będę odpoiadać, że to nie takie proste.

Napisane przez monika0185

Trzymaj się dzielnie! Jak się będą pytac o dzidziusia to zadaj równie intymne pytanie. Coś w stylu, czy Żona zawsze dochodzi do orgazmu? czy dzisiaj bedziecie uprawiać seks?

Napisane przez Fantasmagori

no przyznaję, że specjalnie tak napisałam oj taki żarcik



Całkiem fajnie!


Każda sala porodowa jest dla jednej rodzącej + osoba towarzysząca, z łazienką, ładna, kolorowa
Sale poporodowe też ok, dwuosobowe

No i fajnie jest to że po porodzie nie kąpią, nie mierzą, tylko maluszek jest te 2 godziny z rodzicami i potem dopiero go ważą itd.

No to szał ciał! Super!

Napisane przez zUa_tysica

Jak do muzeum

Dziewczyny ale mam fajne kociaki za oknem w pracy

Słodkie!!!

Napisane przez Fantasmagori

cały czas jestem w szoku że mogli się tak pomylić. Zwłaszcza że to spory stres dla ciężarnej jak widzi negatywną betę

Ja też!!!

małaMi, myśl pozytywnie i nie denerwuj się. Szkoda, że tak trafiłaś, bo pierwsza wizyta powinna być inna, ale zrób najwyżej wcześniej betę, potem inny lekarz i wszystkie trzymam kciuki za Was

[Qazsew]

zua ale fajne
velaluca 40 kg! ja mam u siebie szklarnie i juz sie zaczal sezon ogorkowy ale nie zbieram po 40 kg jak narazie
malami bedzie dobrze,masz leki wiec nie denerwuj sie niepotrzebnie

[lilo]

martusia02011992 Chyba każda z nas takie pytania miała zadawane... My z mężem przyjęliśmy strategię że każdemu co pyta mówimy że nie możemy i tym ucinaliśmy rozmowę bo każdy mówił przepraszam, nie wiedziałam/nie wiedziałem i tyle. Zwłaszcza że przez kilka lat po ślubie dziecka mieć jeszcze nie chcieliśmy a jak mówiliśmy nie bo nie to była masa pytań: a dlaczego, a to takie cudowne itd. itp.
Teraz przez jakiś czas wszyscy odpuszczą ale za kilka miesięcy temat wróci jak bumerang. A najgorsza w tych pytaniach jest teściowa

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez esor

Omg na początku przeoczyłam słowo "zwiedzać" i dostałam zawału że już rodzisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------




Dziewczyny ja bym testowala na waszym miejscu najpóźniej w dniu spodziewanej @. Tzn jak chcecie, ale mi wyszły kreski 2 dni przed spodziewana, ewentualnie jak by nie wyszło to powtórzyć za dwa dni, ale po co gryźć palce z nerwow czekając tyle dni jak jest szansa że wyjdzie wcześniej? Chyba że więcej stresu by Wam przysporzył negatyw, to rozumiem. u mnie to było 2 dni przed @, 16 dpo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------






MałaMi ja też myślałam jak Monika, zwłaszcza, że teraz stres Ci nie wskazany ale w sumie dobrze, że poczekasz bo wszystko wskazuje na to, że jest ok. Nawet jak żółtko jest jakie jest to mógłby to delikatniej gin powiedzieć bo tak Cię zestresowal. Ważne że jest w macicy i beta przyrasta - uważam, że nie ma się o co martwić. Ja na swoim pierwszym usg też nic nie widziałam tylko jajo z delikatnie zarysowanym zarodkiem w środku (nawet nie było pewności czy to zarodek) i też się trochę stresowalam, ale stwierdzilam, że właśnie najważniejsze że w macicy i beta rośnie a na następnym usg w 8 tyg już było serduszko i kształt małego człowieczka

Nom, dobrze, że ja poznał przed ostatecznymi święceniami, bo tak by się męczył, albo robił złe rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się boje negatywu dlatego wole poczekać jednak choć kusi mnie niemożliwie

Napisane przez VelaLuca

Cześć dziewczyny

Mam dziś wolne, ale żeby nie było tak kolorowo w wannie czeka na mnie 40 kg ogórków do kiszenia Miałam się za to zabrać od rana ... no i tak mi schodzi...



malaMi – ja chyba odpuściłabym sobie już jakieś dodatkowe usg i betę. Masz leki, więc na tym etapie ciężko już cokolwiek więcej zrobić, właściwie to nic. Wizytę masz i tak za tydzień, więc tak czy siak trzeba czekać. Latanie na betę, szukanie na cito jakiegoś ginekologa z dobrym sprzętem bardziej Cię chyba zmęczy niż pomoże. Wierzę, że wszystko będzie dobrze! To bardzo wczesna ciąża, pęcherzyk jest, zatem wszystko idzie w dobrym kierunku



Luzia – kciuki za wizytę! Oby była efektywna



maddd – oj na pewno takie wizyty nie są przyjemne. Choć na mnie jak płachta na byka działa bardziej to, jak się dowiem że ktoś jest w ciąży – widok noworodka już mnie rozczula i potrafię się tym cieszyć. O tyle dobrze. W końcu ta mała istotka nie jest niczemu winna. Wy potrzebujecie tylko trochę więcej czasu i cierpliwości i również będziecie mieć taką małą istotkę przy sobie. Już niedługo



Lilo – zapewne nie wlicza Mam dwóch stomatologów w domu, 50% wypłaty idzie na materiały. Nie mówiąc już o sprzęcie – sam unit (fotel, maszyny, lampy) tam gdzie siedzi pacjent – kosztuje minimum 140 tys. I to taki byle jaki, podstawowy. Także wbrew pozorom lekarz stomatolog to nie taki high life.



Melkaa – dokładnie tak jak napisała zUa. Jak widzisz że kot zaczyna się załatwiać to przenosisz go momentalnie do kuwety. Za każdym razem. Nawet jeśli już zdąży się załatwić gdzie indziej to i tak trzeba go przenieść. Inaczej się nie nauczy. Cierpliwość i konsekwencja. Trzeba robić to do skutku. W końcu załapie



Efffpe – to dziwne z tym wątkiem, bo mnie zarówno na aplikacji w telefonie jak i na laptopie wyświetlała się ta sama nazwa



Wiesz co, a może ta poprzednia @ spóźniła Ci się przez stres ślubny? Tak jednorazowo tylko. Pamiętam że ja przed ślubem w piątek dostałam @, akurat na dzień ślubu przypadał mi 2 dc – najgorszy z możliwych. Ale moja @ zrobiła mi najlepszy prezent ślubny i rano w sobotę po prostu zniknęła Przez cały dzień ślubu, nie poleciała ani jedna kropla. W niedzielę rano korek się otworzył i poleciało.

Trzymam kciuki za ten cykl, bo wygląda obiecująco



Boże Fanta – przeczytałam, że jedziesz na porodówkę. Kobieto nie strasz

Haha nie rób nadziei xd co miesiąc sobie wkręcam objawy ciążowe xd wiec poczekam cierpliwie 2 tyg jeszcze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez lilo

martusia02011992


Teraz przez jakiś czas wszyscy odpuszczą ale za kilka miesięcy temat wróci jak bumerang. A najgorsza w tych pytaniach jest teściowa

U mnie tez tesciowa szaleje kiedys do nas przyszla i zastanawiała sie gdzie łóżeczko postawić w końcu jej powiedziałam ze jak będzie sponsorować wnuka to ok, bo nas nie stać i byla cisza, pytała męża jak czasem byl u nich sam. Teraz jej córka urodziła to liczyłam na spokój, ale ostatnio dzwonila powiedziec ze będzie do nas wpadac żeby nauczyć nas jak sie opiekować noworodkiem ;D

[Melkaa_89]

Luzia, ludzie to wymyślają ....

[Luzia]

Napisane przez Melkaa_89

Luzia, ludzie to wymyślają ....

Moja tesciowa jest mistrzynia ostatnio wyslala do tzta zdjęcie jego siostry karmiącej mina męża bezcenna. Z cyklu: Tego się nie da odzobaczyc

[BlackSanctum]

Napisane przez Melkaa_89

Zua jak nauczyć kota, żeby korzystał tylko z kuwety? Bo raz załatwia się w kuwecie, raz gdzieś indziej...

Co prawda nie jestem Zuą, ale jestem kociarą całym serduchem, mam trzy ogoniaste w tym momencie i jednego ostatnio uczyłam robić akurat do kuwety.

Jest kilka sposobów:
1. Nosisz kota do kuwety, gdy widzisz, że szuka miejsca do załatwienia się. I do skutku. Prawdopodobnie w końcu się do tej kuwety załatwi.
2. Wkładasz do kuwety kupę kota, którą zostawił gdzieś indziej. Koty to mądre stworzenia, wyczuje, gdzie jest jego "zapach" i tam polezie.
3. Niektóre koty nie lubią żwirku. Spróbuj z papierem toaletowym, gazetą, piaskiem - czymkolwiek innym. Albo podstaw kotu pod nos pustą kuwetę.
4. Koty to wąchacze - niektóre mają tak, że jak kuweta jest zanieczyszczona, chociaż troszeczkę, to się do niej nie załatwią, musi być idealnie czysta.

Napisane przez Fantasmagori

No i fajnie jest to że po porodzie nie kąpią, nie mierzą, tylko maluszek jest te 2 godziny z rodzicami i potem dopiero go ważą itd.

Z tego, co wiem, to przepisy w Polsce nakazują, aby taki proces odbywał się w każdym szpitalu, tzn każda rodząca sn ma do tego prawo, o tak. Ja rodzilam prawie 3,5 roku temu i mieliśmy 2h dla siebie, ja, mąż (wtedy jeszcze boyfriend ) i córka. Cudowne 2h, intymne, pełne wzruszeń, wspaniałości, mogliśmy się nacieszyć naszą trójeczką.

[Fantasmagori]

Napisane przez Luzia

Moja tesciowa jest mistrzynia ostatnio wyslala do tzta zdjęcie jego siostry karmiącej mina męża bezcenna. Z cyklu: Tego się nie da odzobaczyc

niee porażka


co do pytań to mnie najbardziej wkurzyła koleżanka z pracy. Taka dalsza koleżanka, raczej nie mamy wspólnych tematów, tylko cześć, cześć i tyle.
Wróciłam po skróconym macierzyńskim po poronieniu do pracy i spotkałyśmy się w szatni. A ta do mnie z grubej rury "i co, staracie się dalej? a czemu nie? a kiedy zaczniecie" () normalnie byłam dla niej aż niegrzeczna, mimo że w pracy staram się zachować dobre relacje ale wtedy mnie ostro wkurzyła więc burknęłam tylko "bo nie" i wyszłam
Po pierwsze nie wiem co ją to obchodzi bo nawet bliższe koleżanki nie wpadły na to żeby takie pytania zadawać
A po drugie ona ani nie jest w stałym związku, więc raczej o ciążę się nie stara więc moim zdaniem nie jest osobą która takie pytania powinna zadawać
I po trzecie wystarczy naprawdę odrobina taktu żeby nie zadawać takich pytań osobom które niedawno straciły ciążę
No nie wiem, jak komuś ze znajomych umrze pies czy kot to ja nie idę zaraz po tym i nie pytam wesolutko "i co, kiedy nowego pieska sobie weźmiecie"?

[Nemmireth_]

Napisane przez Luzia

Rozumiem myślałam, ze może zlecają cos na co długo sie czeka. Juz sie przerazilam

Nie, nie

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6304726 1]Tak zmieniłam Bo na laptopie wyświetla mi się nowa nazwa a na apce stara wiec tutaj Tez zmieniłam xd
[/QUOTE]
Też się zastanawiam o co chodzi

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny właśnie jedziemy z TŻ zwiedzać porodówkę żeby potem wiedzieć co i jak

Chcesz żebyśmy na zawał padły?

Napisane przez zUa_tysica

Jak do muzeum

Dziewczyny ale mam fajne kociaki za oknem w pracy

Ale słodziaki!

[Fantasmagori]

Napisane przez BlackSanctum

Z tego, co wiem, to przepisy w Polsce nakazują, aby taki proces odbywał się w każdym szpitalu, tzn każda rodząca sn ma do tego prawo, o tak. Ja rodzilam prawie 3,5 roku temu i mieliśmy 2h dla siebie, ja, mąż (wtedy jeszcze boyfriend ) i córka. Cudowne 2h, intymne, pełne wzruszeń, wspaniałości, mogliśmy się nacieszyć naszą trójeczką.

Niby nakazują, ale w praktyce różnie bywa, nieraz na Wizażu czytam historie gdzie szpital tego nie stosuje
Zresztą tak jak ze znieczuleniem. Oficjalnie weszły przepisy że ma być wszędzie a u mnie nie ma bo nie ma anestezjologa na oddziale położniczym i dyrekcja mówi "no i co nam zrobicie?"

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez nemmireth_

Chcesz żebyśmy na zawał padły?

:d

[BlackSanctum]

Fanta, no niestety masz rację, nie wszędzie się do tego stosują... I do znieczulenia, i do kontaktu skóra do skóry na 2h. A szkoda, bo oba te tematy są bardzo ważne...

[Qazsew]

Napisane przez Luzia

Moja tesciowa jest mistrzynia ostatnio wyslala do tzta zdjęcie jego siostry karmiącej mina męża bezcenna. Z cyklu: Tego się nie da odzobaczyc

no sobie wyobrazam mine twojego tz jak patrzy na gole cyce swojej rodzonej siostry
W temacie 2 h po porodzie,ja rodzilam 4,5 roku temu,niby to sie juz stosowalo,ale ja dostalam mala tylko na chwile na brzuch,potem ja zabrali pomierzyc i wgl,ja mialam jakies delikatne szycie,jak juz wrocilam na sale to przywiezli dziecko w lozeczku ubrane i omatulone,ale za to potem byla ze mna na lozku a dokladnie spala na cycu

[Fantasmagori]

Napisane przez __malaMi__

witajcie!

ja po wizycie, dalej w niepewności i zawieszeniu [...]

Nie martw się na zapas wiem, łatwo się mówi ale nasza malutka od początku była o tydzień mniejsza i wszystko było i jest ok Nadal jest mniejsza ale lekarz kazał się nie przejmować Trzymam kciuki żeby i u Ciebie było wszystko dobrze
Może owu się przesunęła, może nie od razu doszło do zapłodnienia tylko po 2-3 dniach od stosunku

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Fanta, no niestety masz rację, nie wszędzie się do tego stosują... I do znieczulenia, i do kontaktu skóra do skóry na 2h. A szkoda, bo oba te tematy są bardzo ważne...

Oj tak, bardzo ważne... więc cieszę się że przynajmniej ten kontakt stosują, a nawet bardzo zachęcają mogę nie mieć znieczulenia ale chcę tulić maleństwo w tych pierwszych chwilach po przyjściu na świat

[Melkaa_89]

Black wszystko stosuje. Zatem zostało mi jedno- czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zawiechaczarny]

Napisane przez Luzia

Moja tesciowa jest mistrzynia ostatnio wyslala do tzta zdjęcie jego siostry karmiącej mina męża bezcenna. Z cyklu: Tego się nie da odzobaczyc

Jednak uwielbiam moja teściową

[gr8ania]

Napisane przez Luzia

Moja tesciowa jest mistrzynia ostatnio wyslala do tzta zdjęcie jego siostry karmiącej mina męża bezcenna. Z cyklu: Tego się nie da odzobaczyc

[BlackSanctum]

Melka, a co jest w kuwecie? Co ile czasu wymieniasz jej zawartość? Kot jakiej płci? Kastrowany? Przyczyna zawsze gdzieś leży.

[esor]

Napisane przez heyho

Cześć dziewczyny,
nie miałam czasu nadrobić nowych wpisów, bo rodzinka mnie odwiedziła z nocowaniem, wiecie jak to jest Jestem tak padnięta, że muszę uciąć zaraz komara.

Witam wszystkie nowe dziewczyny i przekazuję ciążowe fluidy i uściski!

Wyobraźcie sobie, że wczoraj dostałam 2 telefony z laboratorium, w którym pobierałam krew w poniedziałek... Dzwonili z przeprosinami, że pomylili wyniki i poinformować mnie, że JESTEM w ciąży. Pomyłka typowo z błędu ludzkiego, tak na pokrzepienie staraczek - dopóki nie ma okresu, to cały czas jest nadzieja. Testy z krwi też wychodzą błędne.

Do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy... W chwili rozpoczęcia starań miałam TSH 2,37, teraz skoczyło do 2,84. FT4 w normie, zbliża się do górnej granicy. Biorę letrox75 i jodid100. Endo mam we wtorek.. Chyba mogę być spokojna, co? To naturalne, że TSH winduje do góry w ciąży, prawda? Jeśli FT4 nie leci na łeb na szyję to jest dobrze?

Wszystko ok. Ja mam zdrowa w 100% tarczyce i w ciąży tsh miałam lekko za wysokie (jakieś 2.5) i bałam euthyrox i pomogło. Po porodzie odstawilam euthyrox i znowu wyniki książkowe także to że skoczylo Ci tsh i do tego do takiej nie jakiejś wysokiej wartości to luzik. Na pewno trzeba będzie to zbić trochę ale nie stresuj się. W ciąży chyba musi być poniżej 2.

Napisane przez heyho

U mnie rodzinka TŻ też tak wypytywała, zwłaszcza jedna kuzynka ze swoją mamą. Słyszałam jak TŻ BARDZO stanowczo, ale kulturalnie powiedział do niej:
"K., przestań o to pytać, to niegrzeczne. Na pewno się pochwalimy, jak będzie czym. Pytania są bardzo nietaktowne, nie uważasz?"
Zaczęła coś bąkać, że jesteśmy rodziną więc się interesuje, TŻ ten argument też szybko odbił i od tej pory nawet jakichkolwiek głupich aluzji brak. Niestety, czasem trzeba krótko i na temat.

Fantastyczne zachowanie tż

Napisane przez Fantasmagori

dzięki za radę! właśnie mnie zdziwiło że nic nie powiedzieli o cc poza tym że po cc dziecko kanguruje tata zamiast mamy. Ale o samym cc nic tak jakby w tym szpitalu były tylko sn dopytam jeszcze w szkole rodzenia co i jak


cały czas jestem w szoku że mogli się tak pomylić. Zwłaszcza że to spory stres dla ciężarnej jak widzi negatywną betę

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------



W zwykłym, państwowym, wojewódzkim
Luksus to by był jak by było znieczulenie na żądanie a niestety nie ma

Współczuję z tym znieczuleniem. Żenada serio, że w XXI wieku takie coś. Mam nadzieję w takim razie że poród będzie tak szybciutki, że ból szybko minie. Bo wiesz, boleć będzie bolało l, ale człowiek wszystko zniesie dla swojego dziecka. Byleby właśnie nie bolało kilkanaście godzin i jasne, dopytaj o cc to ważne. Żeby nie było potem paniki bo świat się na cc nie kończy, a nigdy nie wiesz. U nas na wątku naprawdę sporo porodów sn zakończyło się niespodziewanie cc. Nie wiem jak kiedyś kobiety rodziły jak cc nie było takie popularne...

Napisane przez Fantasmagori

niee porażka


co do pytań to mnie najbardziej wkurzyła koleżanka z pracy. Taka dalsza koleżanka, raczej nie mamy wspólnych tematów, tylko cześć, cześć i tyle.
Wróciłam po skróconym macierzyńskim po poronieniu do pracy i spotkałyśmy się w szatni. A ta do mnie z grubej rury "i co, staracie się dalej? a czemu nie? a kiedy zaczniecie" () normalnie byłam dla niej aż niegrzeczna, mimo że w pracy staram się zachować dobre relacje ale wtedy mnie ostro wkurzyła więc burknęłam tylko "bo nie" i wyszłam
Po pierwsze nie wiem co ją to obchodzi bo nawet bliższe koleżanki nie wpadły na to żeby takie pytania zadawać
A po drugie ona ani nie jest w stałym związku, więc raczej o ciążę się nie stara więc moim zdaniem nie jest osobą która takie pytania powinna zadawać
I po trzecie wystarczy naprawdę odrobina taktu żeby nie zadawać takich pytań osobom które niedawno straciły ciążę
No nie wiem, jak komuś ze znajomych umrze pies czy kot to ja nie idę zaraz po tym i nie pytam wesolutko "i co, kiedy nowego pieska sobie weźmiecie"?

Co za kretynka. Serio ludzie nie mają mózgu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Melkaa_89]

Napisane przez BlackSanctum

Melka, a co jest w kuwecie? Co ile czasu wymieniasz jej zawartość? Kot jakiej płci? Kastrowany? Przyczyna zawsze gdzieś leży.

testowalam 3 rodzaje żwirku, teraz piasek. Wymieniam nawet codziennie, bo mnie ten bałagan przeszkadza. Płci jeszcze nie znam, bo to mały kot (aż tak się nie znam)

[BlackSanctum]

Mały tzn? Ile ma?

[Melkaa_89]

Napisane przez BlackSanctum

Mały tzn? Ile ma?

dokładnie to nie wiem. Ale najprawdopodobniej jest z maja