Przyszłe Mamusie xl :)

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

On mi właśnie ani słowem o tym nie wspomniał, tylko w kartę tak wpisał. On chyba lubi zdiagnozować choroby tak z dupy, bo wcześniej wpisał mi nadczynność tarczycy tylko na podstawie wysokiego TSH, pozostałymi tarczycowymi wynikami nawet się nie zainteresował, a są w porządku. Jak tak dalej pójdzie to na koniec ciąży będę miała w karcie cały katalog "chorób"...

[haneczkab92]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62822946]On mi właśnie ani słowem o tym nie wspomniał, tylko w kartę tak wpisał. On chyba lubi zdiagnozować choroby tak z dupy, bo wcześniej wpisał mi nadczynność tarczycy tylko na podstawie wysokiego TSH, pozostałymi tarczycowymi wynikami nawet się nie zainteresował, a są w porządku. Jak tak dalej pójdzie to na koniec ciąży będę miała w karcie cały katalog "chorób"...[/QUOTE]

W takim wypadku to chyba trzeba pomyśleć o zmianie lekarza.
?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Na pewno przy kolejnej ciąży do niego nie pójdę, ale tę chyba jednak poprowadzę u niego do końca, bo poza fantazją co do chorób właśnie to bardzo dobry lekarz i nie jest drogi. Będę tylko musiała brać dużą poprawkę na jego diagnozy niezwiązane bezpośrednio z ciążą

[1992MaDziuLeK]

Hej laseczki!

Przepraszam Was, że nie piszę, ale mam ciężki czas...
Obroniłam pracę mgr (to na plus), po czym złapałam zapalenie dziąseł + afty Cała radość mi minęła

Byłam dzisiaj u dentysty, a trzyma mnie od piątkowego popołudnia. Wczoraj i przedwczoraj to już żyje na jogurcie, bo nic nie mogę jeść, tak to cholerswo boli okropnie

Wyczytałam w Internecie, że zapalenie dziąseł jest popularne u ciężarnych w 2. trymestrze albo pod koniec ciąży, a spowodowane jest najczęściej ubytkami w uzębieniu (gdzie gromadzą i rozwijają się bakterie) albo nieodpowiednią higieną jamy ustnej... Tak czy siak moja dentystka dokładnie obejrzała moje zęby i stwierdziła, że ubytków brak. Zęby też myłam 2 razy dziennie i płukałam płukankami

Nie chcę Was straszyć dziewczynki, ale uważajcie na to dziadostwo, bo to okropne cierpienia i idealna dieta cud nawet jakby się chciało zjeść to tylko coś bez gryzienia, bo inaczej się nie da - niesamowity ból i krew Podobno ma to się leczyć 14 dni

Orlica popieram dziewczyny Ten lekarz głupio pisze i tyle, olej go! Nie jesteś otyła, a delikatna nadwaga to nie to samo... Jak mu ma być lepiej, bo Ci tak wpisał do karty to niech mu będzie, Ty się nie przejmuj Ciekawi mnie tylko, co by wpisał w to miejsce naprawdę otyłej kobiecie...

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Elrosa to czekamy na informacje, bo to przecież już jest poniedziałek Informuj nas na bieżąco jak rmffm

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Mój brzuszek w 20. tc delikatnie się zaokraglił, ale nieliczni wiedzą, że w ogóle jestem w ciąży, a to przecież już połówka Nie widać tego za bardzo po mnie

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Jutro mam wizytę u ginekologa, może się dowiem co u mojego bąbelka słychać a może poznam płeć? Zależy jak się ułoży Jedno jest pewne - serduszka posłucham

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Gratuluję mgr, ja zamierzam do mojej w końcu usiąść w sierpniu/wrześniu, do grudnia mam ostateczny deadline, bo studia skończyłam w zeszłym roku

I trzymam kciuki za wizytę, już po? Koniecznie daj znać

[Elrosa]

Melduję się w środę, nadal w dwupaku byłam dziś rano na KTG, wygląda ładnie i nawet zapisały mi się na nim lekkie, ale regularne skurcze. Jako, że mój lekarz jest na urlopie, trafiłam z wynikiem do innego - podrapał się po głowie, zaprosił na fotel i orzekł, że stan podwozia nic a nic się nie zmienił od ostatniej wizyty (szyjka nieobecna, rozwarcie na palec), a skurcze mimo regularności to tylko przepowiadacze. Chyba miał rację, bo co prawda dalej je mam (a zwykle jakoś szybko sobie zanikały), ale regularność poszła się paść, raz mnie łapią trzy w piętnaście minut, raz mam spokój na pół godziny
Sama nie wiem, czy się cieszę, czy wręcz przeciwnie - do terminu jeszcze 11 dni

[Świniaczek]

Napisane przez Elrosa

Melduję się w środę, nadal w dwupaku byłam dziś rano na KTG, wygląda ładnie i nawet zapisały mi się na nim lekkie, ale regularne skurcze. Jako, że mój lekarz jest na urlopie, trafiłam z wynikiem do innego - podrapał się po głowie, zaprosił na fotel i orzekł, że stan podwozia nic a nic się nie zmienił od ostatniej wizyty (szyjka nieobecna, rozwarcie na palec), a skurcze mimo regularności to tylko przepowiadacze. Chyba miał rację, bo co prawda dalej je mam (a zwykle jakoś szybko sobie zanikały), ale regularność poszła się paść, raz mnie łapią trzy w piętnaście minut, raz mam spokój na pół godziny
Sama nie wiem, czy się cieszę, czy wręcz przeciwnie - do terminu jeszcze 11 dni

Mój się urlopuje od 23.07 do 2.08 i znając moje szczęście, wtedy zachce mi się rozpakowywać Chociaż oceni jeszcze, bo 22 mam wizytę

[1992MaDziuLeK]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62931036]Gratuluję mgr, ja zamierzam do mojej w końcu usiąść w sierpniu/wrześniu, do grudnia mam ostateczny deadline, bo studia skończyłam w zeszłym roku

I trzymam kciuki za wizytę, już po? Koniecznie daj znać [/QUOTE]

Koniecznie musisz to ogarnąć, bo trzeba pewien rozdział zamknąć

Dowiedziałam się, że będziemy mieli synka

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez Elrosa

Melduję się w środę, nadal w dwupaku byłam dziś rano na KTG, wygląda ładnie i nawet zapisały mi się na nim lekkie, ale regularne skurcze. Jako, że mój lekarz jest na urlopie, trafiłam z wynikiem do innego - podrapał się po głowie, zaprosił na fotel i orzekł, że stan podwozia nic a nic się nie zmienił od ostatniej wizyty (szyjka nieobecna, rozwarcie na palec), a skurcze mimo regularności to tylko przepowiadacze. Chyba miał rację, bo co prawda dalej je mam (a zwykle jakoś szybko sobie zanikały), ale regularność poszła się paść, raz mnie łapią trzy w piętnaście minut, raz mam spokój na pół godziny
Sama nie wiem, czy się cieszę, czy wręcz przeciwnie - do terminu jeszcze 11 dni

I co? I jak tam się czujecie? Dalej cichutko?

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez Świniaczek

Mój się urlopuje od 23.07 do 2.08 i znając moje szczęście, wtedy zachce mi się rozpakowywać Chociaż oceni jeszcze, bo 22 mam wizytę

Czekamy na wiadomości z Twojej wizyty

Może poczekasz na niego aż wróci...

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Powoli u mnie przechodzi opuchlizna z dziąseł, ale ani warzyw ani owoców nie dam rady jeść... tak samo jest z twardymi rzeczami - jednym słowem porażka
Ważne, że cokolwiek już włożę do ust - przeżyję

[Elrosa]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Koniecznie musisz to ogarnąć, bo trzeba pewien rozdział zamknąć

Dowiedziałam się, że będziemy mieli synka

Gratulacje!

Ja nadal w dwupaku, codziennie Młodemu mówię, żeby się zdecydował, ale mu chyba w brzuchu za dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Elrosa

Ja nadal w dwupaku, codziennie Młodemu mówię, żeby się zdecydował, ale mu chyba w brzuchu za dobrze

A gdzie mu będzie lepiej niż u mamusi pod serduszkiem?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Nadal czekamy na wieści o rozpakowaniu

U nas dziś pierwsza rocznica ślubu, było bardzo miło

[Świniaczek]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Dowiedziałam się, że będziemy mieli synka

Czekamy na wiadomości z Twojej wizyty

Może poczekasz na niego aż wróci...

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Powoli u mnie przechodzi opuchlizna z dziąseł, ale ani warzyw ani owoców nie dam rady jeść... tak samo jest z twardymi rzeczami - jednym słowem porażka
Ważne, że cokolwiek już włożę do ust - przeżyję

Gratuluję Synka! My też na Synusia czekamy
A kto mnie tam wie, może poczekam, może nie, znając mnie to pewnie się rozpakuję jak lekarz będzie na urlopie a moi rodzice w Niemczech na weselu Czyli wychodzi mi ten weekend Chociaż nic się nie zanosi, więc liczę na punktualność Synka i brak pośpiechu z jego strony
Z dziąsłami mam chwilowo spokój, ale praktycznie całą ciążę mi krwawiły z przerwami tygodniowymi co jakiś czas. Miesiąc opuchnięte i krwawiące, tydzień spokoju i powtórka Ale z dwojga złego wolę to, niż sypiące się zęby.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63170461]Nadal czekamy na wieści o rozpakowaniu

U nas dziś pierwsza rocznica ślubu, było bardzo miło [/QUOTE]

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Elrosa, co się chłopak spieszył będzie On ma czas

[1992MaDziuLeK]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63170461]U nas dziś pierwsza rocznica ślubu, było bardzo miło [/QUOTE]

Miło? Uchyl rąbka tajemnicy...
Oby tych rocznic było jak najwięcej!

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez Świniaczek

Z dziąsłami mam chwilowo spokój, ale praktycznie całą ciążę mi krwawiły z przerwami tygodniowymi co jakiś czas. Miesiąc opuchnięte i krwawiące, tydzień spokoju i powtórka Ale z dwojga złego wolę to, niż sypiące się zęby.

Czyli doskonale się rozumiemy...
Też bym nie chciała stracić zębów nawet moja dentystka powiedziała, że szkoda by było takich zdrowych zębów. Przez myśl mi to nawet nie chce przejść

Przez to chyba nie tyję, bo nie mogę za wiele jeść

[Świniaczek]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Czyli doskonale się rozumiemy...
Też bym nie chciała stracić zębów nawet moja dentystka powiedziała, że szkoda by było takich zdrowych zębów. Przez myśl mi to nawet nie chce przejść

Przez to chyba nie tyję, bo nie mogę za wiele jeść

Miałam to szczęście z zębami, że zawsze miałam bardzo zdrowe i się to na szczęście nie zmieniło. Ale ponoć po porodzie też mogą się posypać Mam nadzieję, że mnie to ominie tak samo jak psucie się ich w ciąży.

Elrosa, rozpakowana już?

Ja wczoraj byłam na wizycie i w sumie to w każdej chwili mogę zacząć rodzić Szyjki już praktycznie nie mam, główka jest wyczuwalna , a rozwarcie mam na 1 cm Tak w ciągu najbliższych 2-3 tygodni na pewno się rozpakuję A termin na 18.08 Z tym, że mały przez niecałe 3 tygodnie urósł o prawie kg , z 2300 na 3100, więc jakbym miała do terminu wytrzymać to do 4000 mi takim tempem dobije grubasek Ale prawdopodobnie 8.08 na umówioną już wizytę nie pojadę, bo zapewne nie będę miała po co - tak podejrzewa lekarz, ale jak to się mówi - nie znasz dnia ani godziny

A ja ważę skromne 96 kg Oj, będzie co gubić. Ale magicznej 100 nie dobiję na pewno

[Elrosa]

Napisane przez Świniaczek

Miałam to szczęście z zębami, że zawsze miałam bardzo zdrowe i się to na szczęście nie zmieniło. Ale ponoć po porodzie też mogą się posypać Mam nadzieję, że mnie to ominie tak samo jak psucie się ich w ciąży.

Elrosa, rozpakowana już?

Trzymam kciuki za zęby

U mnie cisza, Młodemu się nie spieszy - ma to po tacie chyba nikt, włącznie z lekarzem, nie wierzył, że dotrzymam do terminu - tak jak u Ciebie, już ponad dwa tygodnie chodzę praktycznie bez szyjki i z rozwarciem na palec, a tu taka niespodzianka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Tak pod koniec ciąży jak często macie badania?

[Świniaczek]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63360206]Tak pod koniec ciąży jak często macie badania?[/QUOTE]



U mnie wypadly 6.07, 22.07 i 8.08, czyli ok 2,5 tygodnia. Wczesniej co 4 tygodnie. Wczoraj pierwsze ktg mialam i mam za tydzien-dwa zrobic kolejne, teoretycznie najlepiej u mojego lekarza (samo ktg 20 zl wiec pol biedy) normalnie bez wizyty dodatkowej, ale mam do niego 50 km :/ wiec zrobie gdzies na miejscu pewnie

[Elrosa]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63360206]Tak pod koniec ciąży jak często macie badania?[/QUOTE]
U mnie w ostatnich tygodniach (od 33) co dwa tygodnie, wcześniej co 3-4 (zależy, jak mu się podobały wyniki z poprzedniej wizyty). W 38 tc mój lekarz poszedł na urlop i zostawił tylko dyspozycję- ktg raz w tygodniu, wizyta u innego lekarza w 39 jeśli dotrzymam. Dotrzymałam w poniedziałek idę na kolejną, mam dostać skierowanie do szpitala do wykorzystania tydzień po terminie i robić ktg co 2 dni.
Może się Mały namyśli i będzie punktualnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Trzymam więc kciuki za skuteczne i terminowe rozpakowanie

[Świniaczek]

Elrosa, to na kiedy dokladnie masz termin?

[Elrosa]

Na dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Świniaczek]

Haha to faktycznie nie spieszy sie na swiat

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Świniaczek

Ja wczoraj byłam na wizycie i w sumie to w każdej chwili mogę zacząć rodzić Szyjki już praktycznie nie mam, główka jest wyczuwalna , a rozwarcie mam na 1 cm Tak w ciągu najbliższych 2-3 tygodni na pewno się rozpakuję A termin na 18.08 Z tym, że mały przez niecałe 3 tygodnie urósł o prawie kg , z 2300 na 3100, więc jakbym miała do terminu wytrzymać to do 4000 mi takim tempem dobije grubasek Ale prawdopodobnie 8.08 na umówioną już wizytę nie pojadę, bo zapewne nie będę miała po co - tak podejrzewa lekarz, ale jak to się mówi - nie znasz dnia ani godziny

A ja ważę skromne 96 kg Oj, będzie co gubić. Ale magicznej 100 nie dobiję na pewno

To czekamy na te informacje radosne!

Będzie kochany bobasek no i faktycznie szybciutko rośnie, ale na zdrowie!

Ty 100kg na pewno nie przekroczysz, a jak urodzisz to z 10kg od razu Ci odpadnie, a może nawet więcej czego Ci życzę

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Czytam dziewczyny o tych badaniach
Ja od 9 tygodnia chodzę regularnie co 2 tygodnie na wizyty. Ostatnio tylko byłam w 17. tc, a później w 20. tc dlatego, bo miałam w wyznaczonym 19. tc obronę pracy magisterskiej i wizytę musiałam przełożyć. We wtorek też idę do ginekologa i będzie to mój 22. tc

Niby wszystko jest w porządku, ale jakoś tak często mam te wizyty... Może to specyfika lekarza

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Elrosa

Na dziś

Wszystko się jeszcze może dzisiaj zdarzyć. Do północy jeszcze trochę czasu zostało

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ja chodzę co 3-4 tygodnie, ale to drugi trymestr, 16tc Teraz 2 sierpnia i już nie mogę się doczekać

[Świniaczek]

Madziulek, zeby nie skurczyl sie za bardzo mam kolejna dostawe nekatrynek, na ktorych tak szybko przybral

Niektorzy lekarze umawiaja tak czesto, w zaleznosci od lekarza albo naciaga na kase albo faktycznie az tak nadgorliwy jest po prostu, ale akurat w ciazy lepiej czesciej sprawdzic co i jak niz za rzadko i cos przeoczyc

Ha, a ja mam dzisiaj pierwsza nocke od poczatku ciazy, w ktorej po prostu nie moge urodzic Tz na nocce w pracy a dojezdza busem i nie bedzie mial swojego auta na miejscu, moi rodzice w Niemczech na imprezie (dopiero jutro ok 14 wracaja) i nie mialby mnie kto zawiezc do szpitala w razie co :P a nie chce rodzic w pobliskim wiec karetka tez odpada, a w pipidowie w ktorej jestem teraz bo pilnuje rodzicow psy nie ma ani jednej taksowki Ale nie czuje zeby mialo sie cos dziac wiec mysle ze bedzie spokojna noc

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

I co, noc spokojna?

[1992MaDziuLeK]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63380756]Ja chodzę co 3-4 tygodnie, ale to drugi trymestr, 16tc Teraz 2 sierpnia i już nie mogę się doczekać [/QUOTE]

Ja też drugi trymestr - 22. tc

I na plusie coś koło 1 kg...

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez Świniaczek

Madziulek, zeby nie skurczyl sie za bardzo mam kolejna dostawe nekatrynek, na ktorych tak szybko przybral

Niektorzy lekarze umawiaja tak czesto, w zaleznosci od lekarza albo naciaga na kase albo faktycznie az tak nadgorliwy jest po prostu, ale akurat w ciazy lepiej czesciej sprawdzic co i jak niz za rzadko i cos przeoczyc

Ha, a ja mam dzisiaj pierwsza nocke od poczatku ciazy, w ktorej po prostu nie moge urodzic Tz na nocce w pracy a dojezdza busem i nie bedzie mial swojego auta na miejscu, moi rodzice w Niemczech na imprezie (dopiero jutro ok 14 wracaja) i nie mialby mnie kto zawiezc do szpitala w razie co :P a nie chce rodzic w pobliskim wiec karetka tez odpada, a w pipidowie w ktorej jestem teraz bo pilnuje rodzicow psy nie ma ani jednej taksowki Ale nie czuje zeby mialo sie cos dziac wiec mysle ze bedzie spokojna noc

I co? I co? I co? Jak tam maleństwo? Jedność jeszcze?

Ja chodzę na NFZ, więc naciąganie na kasę to raczej nie jest, przynajmniej nie na kasę z mojego portfela

Na nektarynkach malec urósł? Tylko? To będzie zdrowy jak nektarynka

[Świniaczek]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ja też drugi trymestr - 22. tc

I na plusie coś koło 1 kg...

I co? I co? I co? Jak tam maleństwo? Jedność jeszcze?

Ja chodzę na NFZ, więc naciąganie na kasę to raczej nie jest, przynajmniej nie na kasę z mojego portfela

Na nektarynkach malec urósł? Tylko? To będzie zdrowy jak nektarynka

Też przez pierwszą połowę ciąży nie przytyłam praktycznie nic, tam między wizytami z 0,5 kg na + wychodziło. A w pewnym momencie jak wystrzeliłam, to raz przez 4 tygodnie + 4 kg A tak to standardowo + 2 już powoli szło.

Na szczęście w dwupaku Naprawdę wybitnego pecha bym musiała mieć, żeby zacząć rodzić w nocy z wczoraj na dzisiaj A dzisiaj TŻ ma wolne, od jutra normalnie 4 nocki, rodzice w razie W są na miejscu, więc mogę się rozpakowywać ze spokojem Zobaczymy, bo pomimo, że nisko siedzi i rozwarcie malutkie jest, to z takim rozwarciem można chodzić a chodzić A skurcze to mam tak pojedyncze, że ni cholery nie wiem czego i kiedy się spodziewać

Na nektarynkach, czereśniach i czekoladzie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Co tak cicho, rozpakowane?

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Świniaczek

Też przez pierwszą połowę ciąży nie przytyłam praktycznie nic, tam między wizytami z 0,5 kg na + wychodziło. A w pewnym momencie jak wystrzeliłam, to raz przez 4 tygodnie + 4 kg A tak to standardowo + 2 już powoli szło.

Ty mnie tym przyrostem nie strasz Ja się już boję, chyba ograniczę jedzenie, bo innej opcji nie widzę