Opryszczka - zbiorczy.

[ladymolko]

hhmm ale ja łykałam tak jak mi kazał w czsie gdy mialam opryszczke 5 razy dziennie przez tydzien ale potem mi kazal do roku lykac po 2 dziennie-do mnie to bynajmiej dziwne bo zoładek na pewno na tym ucierpi i te 2 dziennie przez rok juz sobie odpuscilam. teraz zrobie sobie zapas na heviran i jak zacznie znow sie robic to paskudztwo to od razu zaczne lykac, no coz takie zycie

[atabe_s]

Napisane przez ladymolko

hhmm ale ja łykałam tak jak mi kazał w czsie gdy mialam opryszczke 5 razy dziennie przez tydzien ale potem mi kazal do roku lykac po 2 dziennie-do mnie to bynajmiej dziwne bo zoładek na pewno na tym ucierpi i te 2 dziennie przez rok juz sobie odpuscilam. teraz zrobie sobie zapas na heviran i jak zacznie znow sie robic to paskudztwo to od razu zaczne lykac, no coz takie zycie

no tak ja wybrałam tylko 2 opakowania, później już nic mi lekarka nie kazała brać, jakbym miała codziennie łykać przez rok to faktycznie bym się zastanowiła, a z opryszczką to jest tak, że im wcześniej się zacznie ją leczyć tym lepszy efekt

[ladymolko]

hej a macie jakas rade na slad po opryszcce???? w moim przypadku zostaje mi na nosie czerwony slad po niej i nie znika, moze wiecie co by moglo pomoc???

[karla_92]

Napisane przez ladymolko

hej a macie jakas rade na slad po opryszcce???? w moim przypadku zostaje mi na nosie czerwony slad po niej i nie znika, moze wiecie co by moglo pomoc???

Ja też takie cos mam:/ Może sprobuj czegos na blizny? Bo to już blizna a nie jeszcze jakas rana tak?

[ladymolko]

Napisane przez karla_92

Ja też takie cos mam:/ Może sprobuj czegos na blizny? Bo to już blizna a nie jeszcze jakas rana tak?

Nio tak to juz nie ranka, po prostu mam czerwone w tym miejscu gdzie byla opryszczka. Nie wiem czy cos na blizny pomorze, a mozecie cos polecic??? Buzka

[karla_92]

Napisane przez ladymolko

Nio tak to juz nie ranka, po prostu mam czerwone w tym miejscu gdzie byla opryszczka. Nie wiem czy cos na blizny pomorze, a mozecie cos polecic??? Buzka

Może cepan? Poszukaj czegos sama, na forum jest napewno dużo informacji

[karateczka000]

przeczytałam na tym wątku min. o płynie sonol (i całe szczęście). Miałam opryszczkę co tydzień, stara się zdązyła zagoic to juz nowa wyłaziła... po posmarowaniu tym płynem nie mam nic 3 tyg.!!!!!!!!!!!! (odpukać)

[karateczka000]

nie mogłam edytowac wyżej

na blizny polecam tormentiol, moja wstrętna blizna na górnej wardze juz trochę zbledła

[2018070520180950]

Napisane przez karateczka000

przeczytałam na tym wątku min. o płynie sonol (i całe szczęście). Miałam opryszczkę co tydzień, stara się zdązyła zagoic to juz nowa wyłaziła... po posmarowaniu tym płynem nie mam nic 3 tyg.!!!!!!!!!!!! (odpukać)

ja te sie lecze sonolem bo cosik mi wylazlo na ustach

[beatka030500]

Jeny, jak tak sobie czytam wasze zmagania z opryszczką, to ciesze się, że nie jestem sama! Nigdy wczesniej w swoim najbliższym otoczeniu, nie znałam nikigo kto miałby to cholerstwo tak często jak ja. Najgorszy okres miałam 2 lata temu, gdzie opryszczka wyskakiwała mi średnio raz na miesiąc. Nim jedno się zagoiło, wyszło następne. Natomiast najgorsze wspomienia mam z wakacji 7 lat temu, gdzie spiekłam się na plaży. Po powroci do domu- 2 dni później-wyskoczyła mi opryszczka na całej wardze górnej i dolnej Wszystko to strasznie spuchło i piekło, nie mogłam nic jeść tylko pić przez słomkę ewentualnie siorpać jakąś zupkę=papkę. Poza tym przez 4 tygodnie nie wychodziłam z domu, wszyscy jak mnie widzieli to robili przerażającą minę. Teraz mam tą przypadłość rzadziej i stego się cieszę, bo nie mam co liczyć na pozbycie sie tego na stałe. Opryszczka to nieuleczalna choroba spowodowana wirusami herpes, jak raz się nia ktos zarazi to ma to do końca życia, gdyż ten wirus jest w stanie "uśpiena". Wystarczy stres, zimno czy zbyt mocne słońce a to diabelstwo wyskoczy. Co do moich sposobów walki z opryszczka, to polecam HASCOVIR ( to samo działanie co zovirax, a 3 razy tańszy- mam to już przetestowane). Zażywam też w pierwszych 2-3 dniach wapno (nawt 5 razy dziennie). Zauważyłam też, że nie ma co za dużo stosowac maści, poniewaz cały strupek się rozmiękcza. Ja stosuje hascovir przez pierwsze 2 dni po czym jak opuchlizna zejdzie pozwalam żeby to wszystko się zasuszyło i juz niczym nie smaruje. Dzieki tej metodzie pozbywam sie tego o 2 dni wcześniej. Poza tym staram sie nie przejmować opryszczką, bo dobre nastawienie też jest ważne!!!! Kiedyś opryszczkę traktowałam jak koniec świata, ale odkąd mam cudownego męża, udało mu się wbić do tej mojej mózgownicy, że i tak wyglądam pięknie, a to cholerstwo prędzej czy później zejdzie. Ta metoda jak na razie mi skutkuje. Teraz mam to cholerstwo raz, dwa na rok. Zyczę wszystkim udanej walki!!!!

[karla_92]

dzieki za rady mimo że o opryszcze powinnam wiedziec juz wszystko to jak sie okazalo ze nie jest tak do konca Mam nadzieje tylko że bede pamietac m.in. o tym wapnie

[rogi6]

Witam wszystkich nigdy nie miałem większych problemów z oprychą generalnie raz na 2-3 miechy ale to co ostatnio mnie spotkało to masakra jednego dnia dostałem potrójne doładowanie nie wierzyłem ze można tyle dostać od losu na raz wyskoczyły mi 3 sztuki przeczytałem wszystkie wpisy na tym forum i zastosowałem na każda opryszczkę co innego chce podzielić sie moimi doświadczeniami. Zawsze uważałem ze wszytki kremy typu vratizolin itp są nie skuteczne a kilka ich użyłem w życiu
1.pasta do zębów jest do kitu oprycha zrobiła sie jeszcze większa i bardziej paskudna
2.na drugą użyłem kremu scudocrem-efekt lepszy od pasty ale średnio zadowalający
3. Na trzecią użyłem vratizolinu i musze stwierdzić ze zadziałało najlepiej- chociaż też bez fajerwerków

pozdro dla wszystkich oprychów

[arden]

Ja miewam opryszczke na nosie, usta paktycznie ciagle mam posmarowane jakimś błyszczykiem lub pomadką ochronną, dlatego skóra się nie wysusza i chyba nie jest podatna. Na płatku nosa (wiecie, tak z boku) wyskakuje mi zazwyczaj podczas kataru, kiedy mam skórę porażnioną od chusteczek.
Ale do rzeczy - chciałam napisać że mi zawsze pomaga PROPOLIS. To taki naturalny lek robiony z kitu pszczelego i spirytusu (mozna kupić w aptece, ja używam robionego przez dziadka ). Smaruję jak tylko wyskoczy i zazwyczaj w parę godzin usycha to to i potem już tylko strupki się tworzą i parę dni trzeba poczekać aż zejdą. No i neistety też mi potem zostają czerwone plamki (widoczne jak mama zimny nos ) ale z czasem bledną.

[karla_92]

Napisane przez rogi6

Witam wszystkich nigdy nie miałem większych problemów z oprychą generalnie raz na 2-3 miechy ale to co ostatnio mnie spotkało to masakra jednego dnia dostałem potrójne doładowanie nie wierzyłem ze można tyle dostać od losu na raz wyskoczyły mi 3 sztuki przeczytałem wszystkie wpisy na tym forum i zastosowałem na każda opryszczkę co innego chce podzielić sie moimi doświadczeniami. Zawsze uważałem ze wszytki kremy typu vratizolin itp są nie skuteczne a kilka ich użyłem w życiu
1.pasta do zębów jest do kitu oprycha zrobiła sie jeszcze większa i bardziej paskudna
2.na drugą użyłem kremu scudocrem-efekt lepszy od pasty ale średnio zadowalający
3. Na trzecią użyłem vratizolinu i musze stwierdzić ze zadziałało najlepiej- chociaż też bez fajerwerków

pozdro dla wszystkich oprychów

Współczucie Co do pasty to sie zgadzam. Mi też po niej zrobila sie wieksza i jeszcze warga odretwiala

[karateczka000]

Napisane przez arden

Ja miewam opryszczke na nosie, usta paktycznie ciagle mam posmarowane jakimś błyszczykiem lub pomadką ochronną, dlatego skóra się nie wysusza i chyba nie jest podatna. Na płatku nosa (wiecie, tak z boku) wyskakuje mi zazwyczaj podczas kataru, kiedy mam skórę porażnioną od chusteczek.
Ale do rzeczy - chciałam napisać że mi zawsze pomaga PROPOLIS. To taki naturalny lek robiony z kitu pszczelego i spirytusu (mozna kupić w aptece, ja używam robionego przez dziadka ). Smaruję jak tylko wyskoczy i zazwyczaj w parę godzin usycha to to i potem już tylko strupki się tworzą i parę dni trzeba poczekać aż zejdą. No i neistety też mi potem zostają czerwone plamki (widoczne jak mama zimny nos ) ale z czasem bledną.

tez mam w domu samorobny propolis, ale nigdy nie pomyslałam ze można go uzyc na opryszczkę - której nie mam juz od miesiąca (odpukać )

[$FoXXy$]

ja zre heviran od 1,5 roku codziennie rano i wieczorem po 400mg - to jedyny spospob zeby nie miec tego paskudztwa. wystarczy ze odstawie go na kilka dni i oprycha gotowa. to jakis koszmar, ale juz sie przyzwyczailam. dopoki go jem regularnie, nic nie ma prawa wyskoczyc. nie czuje zadnych skutkow ubocznych, ani od strony przewodu pokarmowego,ani w samopoczuciu ogolnym. opinie lekarzy sa rozne naten temat,ale mam to juz gdzies-nie ma na mnie innej rady

[nastoletnia]

A porównując Vratizolin z plasterkami, co lepsze? Bardzo, bardzo mi zależy żeby to zniknęło jak najszybciej. I jeszcze jedno: czy po plasterkach tego wogóle nie widać, czy widać mniej?

[nastoletnia]

Przepraszam, ale nie moge tamtego zedytować.

Dodaję do wyżej wymienionych Sonol. Który z nich jest najskuteczniejszy?

Bo wszystkie są często wymieniane.

[nastoletnia]

A może macie porównanie między którymś z tych specyfików a innym?
Mogę wydać raczej nie więcej niż ok 30zł (nie chcę tabletek).

Przepraszam, ale chyba coś mi się w komputerze poprzestawiało - nie mogę edytować..

[akurat]

Napisane przez nastoletnia

A porównując Vratizolin z plasterkami, co lepsze? Bardzo, bardzo mi zależy żeby to zniknęło jak najszybciej. I jeszcze jedno: czy po plasterkach tego wogóle nie widać, czy widać mniej?

Ja sie ostatnio przekonałam do plasterków. Spełniaja swoja funkcje, ale tylko wtedy gdy zareaguje sie szybko, tzn jak dopiero zaczyna sie czerwona plamka swędząco-piekąca lub ewentualnie malutki początkujący pecherzyk. Plasterek sprawia że on się nie rozrasta, nie sączy sie z niego i staje się PRAWIE niewidoczny Można na nim położyć szminke a wtedy to juz w ogóle nic nie widac Utrzymuje się tak gdzieś 6godzin. W niektórych aptekach na szczęście sprzedają na sztuki.

[pola_m]

ja po mega gorączce ostatnio mam osłabiony organizm, co podły wirus wykorzystał i teraz straszę dwoma paskudam, z czego jedna się rozlasłą prawie pod nos...koszmar.

normalnie, gdy tylko czuję, że coś mnie swędzi, smaruję od razu sacholem (tym dentystycznym) i zawsze pomaga.niestety tym razem przyatakowało podstepnie, wieczorem nic nie czułam, a rano już były obecne... i na razie nakładam zieloną glinkę, żeby je trochę wysuszyć (bo nie znam tutejszym - francuskich specyfików), mam nadzieję, że szybko minie...

[nastoletnia]

Ja myślałam najpierw że to jest krostka (to było na konturze ust) więc potraktowałam to maścią przeciwtrądzikową Niestety opryszczka jest już nieźle rozwinięta, jest bąbel z tym płynem. Używam Sonolu mam nadzieję, że podziała, dziś pójdę do apteki po maść cynkową i Herpex. Tribiotic to u mnie nigdy nie działał Czy na ranki, czy na opryszczkę, zawsze zero rezultatów.

[madziek79]

właśnie funduje mi się to świństwo na brodzie!!
robi mi sie dosyć często, jest wielka ok 2cm, strasznie boli, zawsze w tym samym miejscu, już mam blizny........
Brałam Heviran nawet 800 (na półpaśca) i oprycha wraca , chyba nie ma na to ratunku..............
POMOCY!!!!!!!!!!!!!

[karla_92]

Napisane przez madziek79

właśnie funduje mi się to świństwo na brodzie!!
robi mi sie dosyć często, jest wielka ok 2cm, strasznie boli, zawsze w tym samym miejscu, już mam blizny........
Brałam Heviran nawet 800 (na półpaśca) i oprycha wraca , chyba nie ma na to ratunku..............
POMOCY!!!!!!!!!!!!!

Przyłóż kostke lodu, a potem posmaruja jakas mascia albo czym kolwiek na opryszczke.

[asiulka59]

Napisane przez madziek79

właśnie funduje mi się to świństwo na brodzie!!
robi mi sie dosyć często, jest wielka ok 2cm, strasznie boli, zawsze w tym samym miejscu, już mam blizny........
Brałam Heviran nawet 800 (na półpaśca) i oprycha wraca , chyba nie ma na to ratunku..............
POMOCY!!!!!!!!!!!!!

Hej. Ja równiez brałam Heviran na półpasca w styczniu mimo to dalej robi mi sie opryszczka co tydzień tylko ze na ustach i takze mam blizny wybarwione usta. Stosowałam Hascovir od razu jak mnie tylko zaswedziała i pomagał w ciągu 4-5 dni goiło sie,nie doprowadza by rana ślimaczyła sie tak jak w przypadku Zoviraxu. Teraz stosuje Tanno-Hermal Lotio( płyn na ospe,półpasca, w ulotce pisało ze mozna stosowac na opryszczke,zasusza) W zeszłym tygodniu pierwszy raz spróbowałm i ładnie mi zasuszyło w 3 dni. Dzisiaj mi znowu wyskoczyło i tak sie z tym mecze ponad 10 lat

[kasssandra]

Witajcie tez sie własnie zmagam z oprycha. Zawsze jak jestem chora, osłabiona mam opryszczke na wardze, zawsze. Ale tym razem pobila rekordy, mam az 4 , po dwie na górnej i po dwie na dolnej wardze.Nie musze chyba pisac jak wyglądam...;/ Smaruje Hascovirem i zaspką alantan bo niestety po Hascovirze sie slimaczy. I łykam witamine B.
Pozdrawiam i łącze się w bólu.

[Martyna882]

Ja ostatnio jak mialam opryszczke to tylko wypilam sok wycisniety z cytryny, i nakleilam ten plasterek complete(chyba tak sie pisze) no i przez jeden dzien pare razy posmarowalam zoviraxem i zaczelo schodzic, akurat mialam szczescie bo to byla taka malutka, a kiedys jak wyszly mi 3 naraz ledwo buzie moglam otworzyc, okropne uczucie. No ale moim zdaniem za kazdym razem pomaga co innego:p

[natee]

o rany ostatnio opryszczka tak dosoliła, ze wyglądałam jak po nieudanym zabiegu powiekszenia ust :/ tribiotic, ktory zawsze pomagal tym razem nie mial szans i poszlam do lekarza , dostalam dobry krem Herpex i lek przeciwwirusowy doustnie Heviran, powoli zaczęło schodzic ...

[madzik_pl]

Witam!

Ja polecam plastry "Compeed", można je stosować we wszystkich fazach opryszczki - od mrowienia aż do gojenia.
Rewelacyjne jest to, że dzięki tym plastrom nie formułuje się strup - zawsze myślałam, że to konieczne by wyleczyć opryszczkę, ale okazuje się , że ten plaster działa w tak magiczny sposób, że ranka goi się bez strupka
Ponadto z prawie niewidocznym plasterkiem czuję się bardziej komfortowo, bo opryszczka jest mniej widoczna, a to uważam za duży plus.
Zauważyłam również, że dzięki plastrom opryszczka goi sie szybciej

[Martyna882]

No wlasnie Compeed sie pisze :-P no tak one sa dobre, jak sie dobrze naklei