Mamy styczniowe 2017

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Hej hej! My już w domu, byliśmy z rodzinami w restauracji świętować naszą rocznicę, dostaliśmy prezenty, czego się nie spodziewaliśmy, poszliśmy na spacer po naszej pięknej toruńskiej starówce, było baaardzo miło Z jednym małym "ale"... Na starówce do mojego męża podszedł jakiś chłopak, widać, że nie do końca zdrowy, ale przede wszystkim pijany i pewnie nie tylko... Chciał ognia, mąż nie miał, na co tamten zaczął być agresywny, bluzgał na nas, nazwał k**wą mnie i nasze 17letnie siostry, stojące obok. Próbował wziąć z "dyńki" męża, ale ten odskoczył, więc zamachnął się na mnie Wtedy mąż wybuchł, odepchnął go i zaczęło być groźnie... Na szczęście dotarli rodzice i nasi ojcowie ich rozdzielili i spacyfikowali tamtego, choć potem jeszcze szedł za nami kawałek i bluzgał na nas... Strasznie się zdenerwowałam, oczywiście nie na męża, tylko z powodu całej tej sytuacji... Ale potem jakoś się rozluźniliśmy i już było znowu ok Tylko po długim spacerze masakrycznie mnie boli krzyż, poza tym ciągle jestem ostatnio wzdęta i wyglądam na gruby szósty miesiąc

Aaa, nowy telefon, czyli prezent od męża jest super Szkoda, że jeszcze nie ma na niego case'ów na eBay'u, bo to nowy model.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Wracam po całym dniu do domu i hurtowo was cytuję

Napisane przez furjatka

Kurde się napaliłam na te dżinsy z h&m bo mierzyłam i mega wygodne... a tu na wyprzedaży oczywiście brak mojego rozmiaru, od 42 w górę większość... sukienki to samo, tylko XL zostało...

A ja pozamawiałam ciuchy ciążowe w rozmiarze XL z hm i wielka lipa. Są OGROMNE! A dodam, że ja też nie jestem wiórkiem! Więc śmiało zamawiajcie swój normalny rozmiar z tych ciążowych.Aktualnie noszę spodnie ciążowe w rozm. 40, które dostałam od siostry. Swoje jeansy popakowałam i wyniosłam, bo w żadne się nie mieszczę :p

Napisane przez iwona335

Wnosze wniosek o przyjecie mnie do klubu - dzis usg wiec wrzuce potem foto

Oj, chyba nie ten wątek

Napisane przez NiEBiE

Kto nie zaznał życia w korpo, nie jest nawet sobie w stanie wyobrazić, jak to wygląda. Ja też nie wiedziałam, zanim nie wsiąknęłam.
Na L4 poszłaś z dnia na dzień, czy wcześniej uprzedziłaś?
Fajnie, że będziesz miała gdzie wracać, to bardzo ważne. Ja raczej nie będę miała tego komfortu, ale nie martwię się tym na zapas.

O, nie znam tego serialu! Muszę o nim poczytać. Szukam teraz czegoś do oglądania, bo serio uwielbiam. Najbardziej dramaty i sensacyjne.

O, to odliczamy dni do czwartku, i gratuluję 5 miesiąca. Ja dopiero w sobotę zacznę 4, strasznie jestem opóźniona...
Ja mam jeszcze 1 parę luźnych jeansów, które były przed ciążą takie większe.

Właśnie licząc miesiącami to czwarty miesiąc skończę 25.07, ale aplikacja wskazuje, że to już nastąpiło. Dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo liczę tygodnie i tyle
"Devious Maids" to są takie latynoskie "Gotowe na wszystko". Nie wiem czy tamte oglądałaś, ale klimat zbliżony
Z tą pracą w korpo to ciężki temat. O ciąży powiedziałam tydzień przed zaplanowanym urlopem, bo wiedziałam, że nie chcę już po nim wracać. U mnie w firmie w ciągu najbliższego półrocza będzie wiele dużych zmian, również personalnych i cieszę się, że ten cały chaos mnie ominie Zresztą teraz bardziej przydam się Franusiowi w domu

Napisane przez pequenina_

To ja zajmuję się tym od drugiej strony, czyli wszystko tylko nie wygląd :P Ale weź to wytłumacz przeciętnemu człowiekowi Więc, w efekcie "strony robię"
Dzięki za zrozumienie :P

Wow, 5. miesiąc! Ja miesiące liczę w sumie kalendarzowo - skoro 24.04 OM to 24.07 zacznę 3. 4. miesiąc :P Więc nadal jestem w drugim trzecim...

I w sumie zapomniałam Wam napisać, ale podczas wizyty lekarz dojrzał coś między nogami, ale nie chciał mówić nic na pewno, bo to równie dobrze może być pępowina... Ale skoro coś wspomniał, to chyba jednak większa szansa na syna
Zazdraszczam męża w tym momencie :P
TŻ do dzisiaj się do mnie ledwo odzywa, ale chyba przemyślał sprawę, tylko jest zbyt dumny, żeby jako pierwszy przerwać milczenie Eh, faceci...
Ale w jego wypadku to trochę rozumiem czemu tak używa fejsa - całą rodzinę i część znajomych ma hen daleko, jedyny kontakt to internety, po drugie w jego kulturze fejs jest jeszcze namiętniej używany niż u nas (wyobraźcie sobie waszą babcię wrzucającą motywujące obrazki o pięknie życia? - tam to norma), więc w jego perspektywie prośba o niewrzucanie tego do fejsa równa się, że "nie cieszę się?" albo "tajemnica??!!?!".

Melduję, że powtórzyłam badania i moje TSH dzisiaj to.. 0.02 przy normie 0.3 - 4 :O:O:O Ale resztę wyników (FT3 FT4 i ATPO) mam zupełnie w porządku więc to chyba beta tak miesza w TSH. W każdym razie udało mi się wstrzelić na wizytę do endokrynologa w środę rano więc szybko będę wiedziała co i jak.
Więc bardzo Ci radzę powtórzyć te badania. I ewentualnie lecieć do endo, bo gin druga mówiła, że 0.23 nie ma tragedii ale jakbym miała 0.0-coś to mam się martwić - no i wykrakała, bo kilka godzin później właśnie taki wynik dostałam, aż do mnie dzwonili z przychodni że mam szybko iść do lekarza...
Trochę się martwię, ale w sumie zrobiłam wszystko co w mojej mocy, żeby było ok...

Miałam cię właśnie poprawiać z tymi miesiącami, ale dziewczyny mnie ubiegły
Kurka, a ja zapomnialam napisać do tego endo! Jutro na pewno napiszę!

Dzisiaj spędziłam cały dzień na wyjeździe, do tego jeszcze z rana jechalam do labo badania robić. Cały dzień na nogach i w efekcie głowa mi pękała. Ale za to zaliczyłam kino. Pierwszy raz w życiu byłam sama w kinie i było całkiem fajnie. Do tego byliśmy w sklepie z wózkami i mamy swój typ: Mutsy EVO Ma wszystkko to co chcemy, jest całkiem zgrabny i mąż ostro deklarował, że to jet to Teraz będę polować na używkę, chociaż w sklepie widziałam gondolkę w pięknym kolorze popielatym

[cornflower_girl]

Napisane przez iwona335

Jutro ide podgladnac maluszka <3 pierwszy raz w tej ciazy maz idzie ze mna, mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze i wyjdziemy z usmiechem od ucha do ucha no i moze poznamy plec <3

Trzymam kciuki

Napisane przez Candid

Niebie rozłamałaś się w ogródku, jakieś 2 tygodnie temu u teściów podbierałam ogórki to sobie ponaciągałam uda od schylania i przysiadów i tez bolały, totalny brak formy.

E tam brak formy. Ja miałam zakwasy pośladów od bujania młodego (zasypia mi na klacie - jak lezę, to bujam biodrami :P)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63134701]
Wkurzył mnie trochę i jednocześnie zrobił niespodziankę, bo ustalaliśmy, że nie kupujemy sobie w tym roku prezentów, a on wczoraj wrócił z pracy z nowym smartfonem dla mnie Cieszę się, bo mój już średnio działa, a te raty spłacimy zanim się dziecko urodzi. Skoro mi takiego psikusa zrobił to chyba doładuję mu konto na Steam, żeby sobie dzieciak jakąś grę kupił [/QUOTE]
Ładna niespodzianka A doładowanie konta - ucieszy się. Mój kolega tak rozpływa się na temat swojej żony, która obdarowywuje go grami.

Napisane przez NiEBiE

Tylko boję się, że to za szybko i ze zapeszę. wizyta dopiero za 8 dni... A teraz ja łapie schizy.

Jest w sam raz. Będzie dobrze

Napisane przez Lidka99

Jestem już w domu, dostałam wczoraj 5 kroplówek i leki przeciwwymiotne i dziś się obudziłam jak nowo narodzona ale wczoraj była tragedia, dobrze że przeszło ale u nas jakiś wirus panuje tyle kobiet w ciąży w szpitalu z powodu tej jelitówki okropnej

Najważniejsze, że w domu Wracaj szybko do pełni sił.

Napisane przez furjatka

Dobre i to Zamówiłam jeszcze koszulkę z rękawem 3/4 i miejscem na brzuszek. Jakbyście w ogóle miały namiary na jakieś fajne sklepy internetowe z ładnymi, nie workowatymi ciuszkami dla ciężarnych czy może polecacie sprzedawcę na Allegro, to wstawiajcie proszę

Ze swojej strony mogę polecić sukienki marki Makadamia - tanie, a wiele z nich ma przewidzianą wersję z brzuszkiem. Z tego, co widzę, rozszerzają brzuszkowy asortyment.
Bardzo podobają mi się też ubrania Elpasa.

Napisane przez NiEBiE

A dużo ciążowych ciuchów planujecie kupić? I nad czym konkretnie myślicie?

Rodziłam w listopadzie - miałam tylko spodnie ciążowe. Reszta - nieciążowe ubrania: swetry - narzutki typu oversize, tuniki, legginsy, sukienki z dzianiny.
Teraz planuję dokupić kurtkę, bo bez sensu pół zimy przechodzić w rozpiętej kurtałce.

Napisane przez Konkardia

Ja mam jutro wizytę i już się doczekać nie mogę...

Super, zobaczysz maluszka

Napisane przez dontbesoshine

Moze znowu panikuje, ale czy to normalne? Nawet jak odpoczywam to odczuwam te bole podbrzusza, podczas robienia siku bol jakby w jajnikach. Uplawy sie uspokoily po masci od gina Gynazol... Najbardziej jednak meczace sa bole krzyza i ledzwi. Czasem tak boli, ze nie moge sie wyprostowac, ale po minucie dwoch bol ustepuje, a podbrzusze dretwie tak jakby. Nie wiem czy jechac do szpitala, bo pewnie znowu jest wszystko w porzadku. Czy infekcja pochwy, problemy z pecherzem moga sie z tym jakos laczyc?

Dla mnie to nie jest normalny objaw. Kiedy wybierzesz się do lekarza?

Napisane przez Agnes_K

Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny z usg dzisiaj
Ja juz po - pomiary wszystkie ok, Babelek ma juz 6,2 cm, tp przeniesiony z 29 na 26go. W zalczniku zdjecie. niestety w moim szpitalu (tutaj gdzie jestem robia prenatalne panstwowo) to bylo zwykle usg, a nie 3D i z poznaniem plci musimy niestety poczekac. Za 3 tygodnie mam wizyte prywatna, moze wtedy

Ale spory maluch Spora szansa, że na prywatnej poznasz już płeć.

Napisane przez pequenina_

To ja zajmuję się tym od drugiej strony, czyli wszystko tylko nie wygląd :P Ale weź to wytłumacz przeciętnemu człowiekowi Więc, w efekcie "strony robię"

Melduję, że powtórzyłam badania i moje TSH dzisiaj to.. 0.02 przy normie 0.3 - 4 :O:O:O Ale resztę wyników (FT3 FT4 i ATPO) mam zupełnie w porządku więc to chyba beta tak miesza w TSH. W każdym razie udało mi się wstrzelić na wizytę do endokrynologa w środę rano więc szybko będę wiedziała co i jak.

Jak Ci z tym,że bardziej prawdopodobne jest, że będzie synek?
Ha, czyli ciężkie życie z grafikami

Mam nadzieję, że endo coś doradzi. Nie obwiniaj się, organizm jest w trybie ciążowym i pewnie dlatego tak szaleje. Dobry endokrynolog mógłby zanalizować Ci stosunek Ft3 do Ft4 i dać znac, czy coś da się zmienić dietą.

Napisane przez Candid

Ja właśnie wróciłam z wizyty. Serduszko nadal bije, co mnie trochę uspokoiło. Wg usg ciąża wygląda na 13t i 4 dz. Dziecko waży 86 gram. Nie pochwalę się zdjęciem bo tak uciekało że nie widać na zdjęciach wyraźnie dziecka ale lekarzowi udało się wszystko pomierzyć i wszystkie parametry prenatalne w normie typu kości, przezierność itd. Ale żeby nie było kolorowo to mam łożysko z przodu i w związku z tym dalszy zakaz przytulanek, noszenia zakupów, nadmiernego wysiłku i podróżowania. 2 sierpnia miałam jechać nad morze ale nie pojadę bo gin odradził. W zamian dostałam przedłużenie l4. A jakbym zaczęła plamić to szpital. Także nie pozostaje nic innego jak leżeć i pachnieć, a sytuacja z łożyskiem jeśli się nie pogorszy to za miesiąc-dwa się poprawi. Małż był zachwycony widokiem dziecka, oczy miał jak 5zł jak podskakiwało i machało rączkami

Cieszę się, że z maluszkiem wszystko dobrze
Szkoda, że masz nakaz leżenia, ale mam nadzieję, że to pomoże.

Napisane przez NiEBiE

Diety się nie boję, bardziej pomiarów cukru i ciągłego kucia się. Ale dla Bąbelka wszystko.
Dobrze, że przynajmniej z toksoplaxmozą wyszło, że już miałam, bo awidność wysoka...

Może byc tak, że czestsze kontrole będziesz miała tylko na początku.
Dobrze, że z tokso się wyjaśniło.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;63171441]
Dzisiaj spędziłam cały dzień na wyjeździe, do tego jeszcze z rana jechalam do labo badania robić. Cały dzień na nogach i w efekcie głowa mi pękała. Ale za to zaliczyłam kino. Pierwszy raz w życiu byłam sama w kinie i było całkiem fajnie. Do tego byliśmy w sklepie z wózkami i mamy swój typ: Mutsy EVO Ma wszystkko to co chcemy, jest całkiem zgrabny i mąż ostro deklarował, że to jet to Teraz będę polować na używkę, chociaż w sklepie widziałam gondolkę w pięknym kolorze popielatym [/QUOTE]
Co obejrzałaś?
Mutsy ma ładny design, wpadł mi w oko swego czasu.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;63171441]Wracam po całym dniu do domu i hurtowo was cytuję



A ja pozamawiałam ciuchy ciążowe w rozmiarze XL z hm i wielka lipa. Są OGROMNE! A dodam, że ja też nie jestem wiórkiem! Więc śmiało zamawiajcie swój normalny rozmiar z tych ciążowych.Aktualnie noszę spodnie ciążowe w rozm. 40, które dostałam od siostry. Swoje jeansy popakowałam i wyniosłam, bo w żadne się nie mieszczę :p



Oj, chyba nie ten wątek

Właśnie licząc miesiącami to czwarty miesiąc skończę 25.07, ale aplikacja wskazuje, że to już nastąpiło. Dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo liczę tygodnie i tyle
"Devious Maids" to są takie latynoskie "Gotowe na wszystko". Nie wiem czy tamte oglądałaś, ale klimat zbliżony
Z tą pracą w korpo to ciężki temat. O ciąży powiedziałam tydzień przed zaplanowanym urlopem, bo wiedziałam, że nie chcę już po nim wracać. U mnie w firmie w ciągu najbliższego półrocza będzie wiele dużych zmian, również personalnych i cieszę się, że ten cały chaos mnie ominie Zresztą teraz bardziej przydam się Franusiowi w domu


Miałam cię właśnie poprawiać z tymi miesiącami, ale dziewczyny mnie ubiegły
Kurka, a ja zapomnialam napisać do tego endo! Jutro na pewno napiszę!

Dzisiaj spędziłam cały dzień na wyjeździe, do tego jeszcze z rana jechalam do labo badania robić. Cały dzień na nogach i w efekcie głowa mi pękała. Ale za to zaliczyłam kino. Pierwszy raz w życiu byłam sama w kinie i było całkiem fajnie. Do tego byliśmy w sklepie z wózkami i mamy swój typ: Mutsy EVO Ma wszystkko to co chcemy, jest całkiem zgrabny i mąż ostro deklarował, że to jet to Teraz będę polować na używkę, chociaż w sklepie widziałam gondolkę w pięknym kolorze popielatym [/QUOTE]
Trafny opis Devious Maids, też bardzo lubię ten serial Zresztą ogólnie jestem fanką seriali i sporo ich oglądam, różne rodzaje, takie moje małe uzależnienie.

[camilla21]

Napisane przez dontbesoshine

Zdrowia zycze, dobrze, ze z bobasem wszystko ok

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Ja ubran ciazowych nie zamierzam kupowac tylko zamiast xs i s po prostu m/l
My dzisiaj robimy domowa pizze dla calej rodziny i pozniej leczo. Od kilku dni barxzo boli mnie brzuch. Nie wiem czy to pecherz mimo ze juz normalnie korzystam z toalety.. Czy to zwykle rozciaganie sie macicy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Moze znowu panikuje, ale czy to normalne? Nawet jak odpoczywam to odczuwam te bole podbrzusza, podczas robienia siku bol jakby w jajnikach. Uplawy sie uspokoily po masci od gina Gynazol... Najbardziej jednak meczace sa bole krzyza i ledzwi. Czasem tak boli, ze nie moge sie wyprostowac, ale po minucie dwoch bol ustepuje, a podbrzusze dretwie tak jakby. Nie wiem czy jechac do szpitala, bo pewnie znowu jest wszystko w porzadku. Czy infekcja pochwy, problemy z pecherzem moga sie z tym jakos laczyc?

Powinnaś jak najszybciejj iść do leekkarza. A baajleppiej na. IP gdzies. O tym czytalam przyy okszji moich bólów brzucha.. może byc bardzo niebezpieczne. Oczywiscie powiinnas skontaktowac to z lekarzem odrazuu, jak tylko zaczely niepokoic Cie. Te objaawy

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Konkardia]

NiEBiE Powodzenia na wizycie!

Napisane przez pequenina_

Słusznie, tak właśnie sobie siedziałam i myślałam, wykonałam zaawansowaną matematykę i faktycznie wyszło, że zaraz 4. miesiąc :O Ale ten czas zapiernicza... A potem weszłam na wizaż żeby się poprawić a tam już wprawne oczy wyłapały mój błąd

A tam, taki chochlik

Napisane przez pequenina_

A co do TŻ to w sumie w trakcie histerii mu powiedziałam, że w tej materii nie ma kompromisów, bo jak pogodzić tak i nie? Wrzucać i nie wrzucać na fejsa? No ale faktycznie, pewnie coś da się zrobić.

Może po prostu uzgadniać co wrzucacie a co nie? Na pewno będzie mu ciężko całkowicie się ograniczyć, a tak miałabyś wpływ na to co udostępnia

[pequenina_]

Napisane przez cornflower_girl

Jak Ci z tym,że bardziej prawdopodobne jest, że będzie synek?
Ha, czyli ciężkie życie z grafikami

Mam nadzieję, że endo coś doradzi. Nie obwiniaj się, organizm jest w trybie ciążowym i pewnie dlatego tak szaleje. Dobry endokrynolog mógłby zanalizować Ci stosunek Ft3 do Ft4 i dać znac, czy coś da się zmienić dietą.

Chyba wolałabym córkę, bo wtedy będzie wybrane przeze mnie imię Poza tym w domu wtedy będzie 3 facetów i ja jedna, jeśli będzie syn. Bo nasz pies to samiec :P A tak to byłoby po równo.

Endokrynologa mam jutro rano, ale coś czuje, że nic nie zrobi skoro resztę wyników mam OK.

Napisane przez Konkardia

Może po prostu uzgadniać co wrzucacie a co nie? Na pewno będzie mu ciężko całkowicie się ograniczyć, a tak miałabyś wpływ na to co udostępnia

Na razie nie wracam do tego tematu, żeby nie wywołać ponownie tej samej burzy :P Kiedyś o tym pogadamy.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez cornflower_girl

Trzymam kciuki


E tam brak formy. Ja miałam zakwasy pośladów od bujania młodego (zasypia mi na klacie - jak lezę, to bujam biodrami :P)

Ładna niespodzianka A doładowanie konta - ucieszy się. Mój kolega tak rozpływa się na temat swojej żony, która obdarowywuje go grami.

Jest w sam raz. Będzie dobrze

Najważniejsze, że w domu Wracaj szybko do pełni sił.

Ze swojej strony mogę polecić sukienki marki Makadamia - tanie, a wiele z nich ma przewidzianą wersję z brzuszkiem. Z tego, co widzę, rozszerzają brzuszkowy asortyment.
Bardzo podobają mi się też ubrania Elpasa.

Rodziłam w listopadzie - miałam tylko spodnie ciążowe. Reszta - nieciążowe ubrania: swetry - narzutki typu oversize, tuniki, legginsy, sukienki z dzianiny.
Teraz planuję dokupić kurtkę, bo bez sensu pół zimy przechodzić w rozpiętej kurtałce.

Super, zobaczysz maluszka

Dla mnie to nie jest normalny objaw. Kiedy wybierzesz się do lekarza?

Ale spory maluch Spora szansa, że na prywatnej poznasz już płeć.

Jak Ci z tym,że bardziej prawdopodobne jest, że będzie synek?
Ha, czyli ciężkie życie z grafikami

Mam nadzieję, że endo coś doradzi. Nie obwiniaj się, organizm jest w trybie ciążowym i pewnie dlatego tak szaleje. Dobry endokrynolog mógłby zanalizować Ci stosunek Ft3 do Ft4 i dać znac, czy coś da się zmienić dietą.


Cieszę się, że z maluszkiem wszystko dobrze
Szkoda, że masz nakaz leżenia, ale mam nadzieję, że to pomoże.

Może byc tak, że czestsze kontrole będziesz miała tylko na początku.
Dobrze, że z tokso się wyjaśniło.


Co obejrzałaś?
Mutsy ma ładny design, wpadł mi w oko swego czasu.

Obejrzałam "Dzień Niepodleglosci", bardzo fajny. Zawsze jak wreszcie pójdę do kina i naogladam się zwiastunów to bym chodziła co tydzień





[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63173246]Trafny opis Devious Maids, też bardzo lubię ten serial Zresztą ogólnie jestem fanką seriali i sporo ich oglądam, różne rodzaje, takie moje małe uzależnienie.[/QUOTE]

muszę zorientować się co jest na netflixie i może zacznę jakiś serial od poczatku

Dzisiaj pospalam do 9:30. Chłopaki mu odpuscili wczesna pobudke z czego bardzo się cieszę Jestem wykończona tym urlopem mojego męża, ciągle coś się dzieje

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Agnes_K

pequenina_ ja tez OM 24.04 ale to znaczy, ze jestesmy w 3 miesiacu i zaraz zaczynamy 4ty

U mnie tez 24.04 ^^

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------


dziwne rzeczy. Wg kalkulatora jestem w 3 mies. A niektore z Was w piatym... jak to mozliwe?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Lidka99]

Wczoraj na prenatalnych wszystko super, maluszek ma wszystko na swoim miejscu, ryzyko chorób znikome więc to mnie cieszy najbardziej płci jeszcze nie znamy, a tż jaki zadowolony z wizyty był w szoku że takie malutkie dziecko jest takie ruchliwe

Napisane przez Agnes_K

Lidka99 - dobrze, ze juz lepiej, zrowiej predko.
Ja mialam drugie juz przeziebienie i od wczoraj w koncu czuje sie jak czlowiek. Moja odpornosc w tej ciazy jest bardzo marna, boje sie myslec co bedzie na jesieni
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny z usg dzisiaj
Ja juz po - pomiary wszystkie ok, Babelek ma juz 6,2 cm, tp przeniesiony z 29 na 26go. W zalczniku zdjecie. niestety w moim szpitalu (tutaj gdzie jestem robia prenatalne panstwowo) to bylo zwykle usg, a nie 3D i z poznaniem plci musimy niestety poczekac. Za 3 tygodnie mam wizyte prywatna, moze wtedy
I ja tez zakupilam dzisiaj pierwsze ciazowe spodnie. Probowalam chodzic w spodniach o rozmiar wiekszych z czasow kiedy mi sie kiedys przybralo na wadze, ale jak szlam to mi zjezdzaly, a jak siedzialam przy biurku to guzik i tak sie wbijal. A te spodnie z pasem sa takie mieciusie
w zalcznku zdjeciowka mojego Skarba

Super że wszystko dobrze

Napisane przez Candid

Pequenina dobrze że wizyta u endi tak szybko, będziesz wiedziała na czym stoisz z tsh

P.s. Ja właśnie wróciłam z wizyty. Serduszko nadal bije, co mnie trochę uspokoiło. Wg usg ciąża wygląda na 13t i 4 dz. Dziecko waży 86 gram. Nie pochwalę się zdjęciem bo tak uciekało że nie widać na zdjęciach wyraźnie dziecka ale lekarzowi udało się wszystko pomierzyć i wszystkie parametry prenatalne w normie typu kości, przezierność itd. Ale żeby nie było kolorowo to mam łożysko z przodu i w związku z tym dalszy zakaz przytulanek, noszenia zakupów, nadmiernego wysiłku i podróżowania. 2 sierpnia miałam jechać nad morze ale nie pojadę bo gin odradził. W zamian dostałam przedłużenie l4. A jakbym zaczęła plamić to szpital. Także nie pozostaje nic innego jak leżeć i pachnieć, a sytuacja z łożyskiem jeśli się nie pogorszy to za miesiąc-dwa się poprawi. Małż był zachwycony widokiem dziecka, oczy miał jak 5zł jak podskakiwało i machało rączkami

Ojej to dbaj o Was i się oszczędzaj mój wczoraj też patrzył na ekran z zaciekawienie jak maluszek się ruszał

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63170311]Hej hej! My już w domu, byliśmy z rodzinami w restauracji świętować naszą rocznicę, dostaliśmy prezenty, czego się nie spodziewaliśmy, poszliśmy na spacer po naszej pięknej toruńskiej starówce, było baaardzo miło Z jednym małym "ale"... Na starówce do mojego męża podszedł jakiś chłopak, widać, że nie do końca zdrowy, ale przede wszystkim pijany i pewnie nie tylko... Chciał ognia, mąż nie miał, na co tamten zaczął być agresywny, bluzgał na nas, nazwał k**wą mnie i nasze 17letnie siostry, stojące obok. Próbował wziąć z "dyńki" męża, ale ten odskoczył, więc zamachnął się na mnie Wtedy mąż wybuchł, odepchnął go i zaczęło być groźnie... Na szczęście dotarli rodzice i nasi ojcowie ich rozdzielili i spacyfikowali tamtego, choć potem jeszcze szedł za nami kawałek i bluzgał na nas... Strasznie się zdenerwowałam, oczywiście nie na męża, tylko z powodu całej tej sytuacji... Ale potem jakoś się rozluźniliśmy i już było znowu ok Tylko po długim spacerze masakrycznie mnie boli krzyż, poza tym ciągle jestem ostatnio wzdęta i wyglądam na gruby szósty miesiąc

Aaa, nowy telefon, czyli prezent od męża jest super Szkoda, że jeszcze nie ma na niego case'ów na eBay'u, bo to nowy model.[/QUOTE]

O matko, dobrze że tak to się skończyło a nie gorzej, niestety kiedyś mnie też taka sytuacja spotkała do tego koleś był naćpany i zaczepił dziewczynę w tramwaju i nikt nawet się nie ruszył żeby pomóc dopiero jak już prawie że ją uderzył to ruszyło na niego kilku facetów ale groźnie to wyglądało

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez donka_bez_ogonka

U mnie tez 24.04 ^^

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------


dziwne rzeczy. Wg kalkulatora jestem w 3 mies. A niektore z Was w piatym... jak to mozliwe?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Ja om miałam 25.03, więc jestem prawie miesiąc do przodu. Faktycznie 5 miesiąc zaczyna się od 17t+0, więc zacznę dopiero w tym tygodniu. nie wiem czemu w aplikacji mi pokazało, ze to już 5 miesiąc Dzisiaj mam 16+4

[donka_bez_ogonka]

I teraz doczytalam, ze z tego kalendarza data porodu to 12 lutego! a ja w styczniowym watku chociaz lekarz rodzinny powiedzial, ze 1 lutego, a polozna, ze 29 styczen ^^

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez Lidka99

Ja z ciążowych to chyba tylko spodnie planuję kupić i może coś w grudniu na święta a dostałam od przyjaciółki z 6 sukienek takich dresowych i w sam raz na jesień/zimę będą a i widziałam takie fajne bluzki z nadrukami śmiesznymi i chcę kupić

Napisane przez furjatka

Spodnie, bo już nie mogę wytrzymac w normalnych moze kilka bluzek takich ładniejszych, bo na co dzień to bede chodzić w normalnych, ale przy jakiejs okazji chcialabym miec cos, co ładnie wyeksponuje brzuszek. no i pewnie jakąs sukienke odcinana pod biustem.

Najbardziej mnie przeraża kurtka na zime...

Napisane przez Konkardia

Ja mam dwie pary spodni na gumkę i w sumie w nich przede wszystkim chodzę. W miesiącu, w którym zaszłam w ciążę kupiłam sobie za to wypasione rurki z wysokim stanem. W tym momencie nie zapinam już 4 guzików od góry To się nimi nacieszyłam...

Ja też na pewno spodnie (które już zamówiłam), a że lubię ciuchy luźne, więc mam dużo koszulek, koszul, bluz, swetrów, w których będzie trochę luzu. Potem w razie potrzeby będę dokupywać, ale nic nie planuję.
A jeśli chodzi o kurtkę, to przecież może się okazać, że srogiej zimy nie będzie i uda nam się przechodzić w rozpiętych + sweter + szal.

Napisane przez Konkardia

Eee tam opóźniona... Każda ma swój czas i idzie własnym tempem. Nie przejmuj się tylko ciesz się każdą chwilą

camilla2 Kciuki za wizytę!



Ja mam sporo luźnych bluzek, bo mimo że jestem mała, to jakoś pasuje mi styl oversize Pewnie tylko jakieś inne spodnie kupię i kurtkę na zimę, choć mam nadzieję że aż tak źle nie będzie i że obejdzie się z zakupem

Ja mam jutro wizytę i już się doczekać nie mogę...

Cieszę się każdym momentem, chociaż od kilku dni już się stresuję - jestem 3 tygodnie po USG i wiadomo, że już się niepokoję...
Z ciuchami oversize mam tak samo.
No i za wizytę.

Napisane przez Agnes_K

pequenina_ ja tez OM 24.04 ale to znaczy, ze jestesmy w 3 miesiacu i zaraz zaczynamy 4ty

Ja tak samo, OM 23.04.2016.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63170311]Hej hej! My już w domu, byliśmy z rodzinami w restauracji świętować naszą rocznicę, dostaliśmy prezenty, czego się nie spodziewaliśmy, poszliśmy na spacer po naszej pięknej toruńskiej starówce, było baaardzo miło Z jednym małym "ale"... Na starówce do mojego męża podszedł jakiś chłopak, widać, że nie do końca zdrowy, ale przede wszystkim pijany i pewnie nie tylko... Chciał ognia, mąż nie miał, na co tamten zaczął być agresywny, bluzgał na nas, nazwał k**wą mnie i nasze 17letnie siostry, stojące obok. Próbował wziąć z "dyńki" męża, ale ten odskoczył, więc zamachnął się na mnie Wtedy mąż wybuchł, odepchnął go i zaczęło być groźnie... Na szczęście dotarli rodzice i nasi ojcowie ich rozdzielili i spacyfikowali tamtego, choć potem jeszcze szedł za nami kawałek i bluzgał na nas... Strasznie się zdenerwowałam, oczywiście nie na męża, tylko z powodu całej tej sytuacji... Ale potem jakoś się rozluźniliśmy i już było znowu ok Tylko po długim spacerze masakrycznie mnie boli krzyż, poza tym ciągle jestem ostatnio wzdęta i wyglądam na gruby szósty miesiąc

Aaa, nowy telefon, czyli prezent od męża jest super Szkoda, że jeszcze nie ma na niego case'ów na eBay'u, bo to nowy model.[/QUOTE]
Bardzo niefajna sytuacja! Dobrze, że skończyło się tylko na przepychankach i strachu, tylko szkoda, że trochę popsuło to Wasz wieczór.
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;63171441]
Dzisiaj spędziłam cały dzień na wyjeździe, do tego jeszcze z rana jechalam do labo badania robić. Cały dzień na nogach i w efekcie głowa mi pękała. Ale za to zaliczyłam kino. Pierwszy raz w życiu byłam sama w kinie i było całkiem fajnie. Do tego byliśmy w sklepie z wózkami i mamy swój typ: Mutsy EVO Ma wszystkko to co chcemy, jest całkiem zgrabny i mąż ostro deklarował, że to jet to Teraz będę polować na używkę, chociaż w sklepie widziałam gondolkę w pięknym kolorze popielatym [/QUOTE]
Wypady do kina solo są fajne! Możesz wybrać film, jaki chcesz i nie zastanawiać się, czy towarzysz się nie nudzi.
Jeśli chodzi o wózek, to kosmos - nie mam pojęcia na co zwrócić uwagę i co może być tym, co chcemy i potrzebujemy. Nie wiem jak my to ogarniemy...

Napisane przez cornflower_girl

Może byc tak, że czestsze kontrole będziesz miała tylko na początku.
Dobrze, że z tokso się wyjaśniło.

Zobaczymy Z toxo rzeczywiście spadł mi kamień z serca.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;63173246]Trafny opis Devious Maids, też bardzo lubię ten serial Zresztą ogólnie jestem fanką seriali i sporo ich oglądam, różne rodzaje, takie moje małe uzależnienie.[/QUOTE]
A jaki serial polecasz?

Ja mogę polecić: (dramat, sensacja) Peaky Blinders, Vikings, Shameless, Sons of Anarchy (zakończony, ale długi, chyba z 8-9 sezonów), Luther (krótkie chyba 3 sezony, zakońzony), Homeland, the Killing (również zakończony), Band of Brothers (zakończony, 1 sezon), The Pacific (zakończony 1 sezon),
(komedie, obyczaj): The last man od Earth, Downtown Abbey, Hart of Dixie (zakończony, bardzo lekki).
Dużo tego!

Napisane przez Konkardia

NiEBiE Powodzenia na wizycie!

Dziękuję! Ale Was oszukałam, bo wizytę mam jutro, a nie dziś. Pomyliło mi się.


Słuchajcie, ja nie chcę zapeszać, ale chyba dostałam miniaturowy zastrzyk energii! Wczoraj znudziło mnie siedzenie na kanapie i poszłam posprzątać w łazience. A dzisiaj planuję upiec rybę w folii i zrobić krem z buraka. Do tej pory na samą myśl robienia czegokolwiek czułam się zmęczona.

[camilla21]

Cześć dziewczynki
W końcu jedenn wolny dzień
Wstalam, pieslawe wyprowadziłam i teraz zabbieram ssie za sprzatanie, a pozzniej za gorowanie kapusty na bigos i leniuchhowsnke na hustawce


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Napisane przez donka_bez_ogonka

I teraz doczytalam, ze z tego kalendarza data porodu to 12 lutego! a ja w styczniowym watku chociaz lekarz rodzinny powiedzial, ze 1 lutego, a polozna, ze 29 styczen ^^

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Donka, ale jak miałaś OM 24.04, to TP nie jest mozliwe na 12.02.

Zresztą mnie też te wyliczenia dziwią, bo nawet tutaj na wątku widać rozbieżności w liczeniu o kilka dni.

[Lidka99]

Napisane przez camilla21

Cześć dziewczynki
W końcu jedenn wolny dzień
Wstalam, pieslawe wyprowadziłam i teraz zabbieram ssie za sprzatanie, a pozzniej za gorowanie kapusty na bigos i leniuchhowsnke na hustawce


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ale bym zjadła bigos

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Lidka99

Ale bym zjadła bigos

Ja dzisiaj robię bigos z cukini

Dwa dni byliśmy poza domem (oczywiście wracaliśmy na noc) i muszę powywalać rzeczy z lodówki :p

Mam cichą nadzieję, że w czwartek poznam płeć i jeszcze porobię jakieś dziewczyńskie zakupy na wyprzedażach Wczoraj jak wracaliśmy z Poznania do domu to mąż mi się pytał czy sobie coś kupiłam, a ja nic. Ostatnio jestem na etapie kupowania dla Franka, kropeczki i do domu. A sama w starych ciuchach chodzę :/ Za gruba się czuję na zakupy ubraniowe

[Candid]

Lidka super że Twój maluch też taki ruchliwy. Dla tatusiów to pewnie niesamowite zjawisko zobaczyć swojego szkraba w brzuchu mamusi

[NataliaMB]

Cześć dziewczyny
Nie było mnie chyba ze dwa tygodnie na wątku przez obronę dyplomu,całe te przygotowania, poza tym mialam tez inne sprawy na głowie. Chyba nawet nie będę próbować was nadrobić bo to raczej nierealne

U mnie w miare ok, chociaż mdłości mam większe niż wcześniej. W czwartek idę na USG genetyczne i powoli zaczynam się trochę denerwować.Dziś jeszcze poszłam do łazienki i poleciało trochę krwi,a teraz już jest ok. Tak czy inaczej wziełam duphaston i nie zamierzam dzisiaj nic robic.Wizyte mam za dwa dni i jak nie będzie sie nic działo to widocznie pękło jakieś naczynie krwionośne, tak jak przed miesiącem.

[furjatka]

Widzę że kilka dziewczyn, w tym ja, czekamy z utęsknieniem na czwartek i badania

Ja wczoraj robiłam placki z jagodami. Jagody umyłam oczywiście, ale wiadomo jak to się myje. W połowie pieczenia zaglądam do resztki jagód, których nie wykorzystałam do ciasta, a tam na górze glizda.... no więc od razu sobie wyobraziłam że pewnie taką samą już upiekłam i zjadłam w placku. Aż mi się cofnęło :/ nic już cały wieczór nie zjadłam a o wpół do drugiej w nocy obudziłam się z taką chcicą na nuggetsy z maca z sosem słodko kwaśnym, że mąż pofrunął.

A dziś rano robiłam sos. I doprawiłam pieprzem, a mam w młynku kolorowy. Jezu jak ten pieprz biały śmierdzi... masakra kupiłam sobie princesse i chyba trzymam się z daleka od kuchni przez kolejne dni...

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

Widzę że kilka dziewczyn, w tym ja, czekamy z utęsknieniem na czwartek i badania

Ja wczoraj robiłam placki z jagodami. Jagody umyłam oczywiście, ale wiadomo jak to się myje. W połowie pieczenia zaglądam do resztki jagód, których nie wykorzystałam do ciasta, a tam na górze glizda.... no więc od razu sobie wyobraziłam że pewnie taką samą już upiekłam i zjadłam w placku. Aż mi się cofnęło :/ nic już cały wieczór nie zjadłam a o wpół do drugiej w nocy obudziłam się z taką chcicą na nuggetsy z maca z sosem słodko kwaśnym, że mąż pofrunął.

A dziś rano robiłam sos. I doprawiłam pieprzem, a mam w młynku kolorowy. Jezu jak ten pieprz biały śmierdzi... masakra kupiłam sobie princesse i chyba trzymam się z daleka od kuchni przez kolejne dni...

Serio Mąż w środku nocy pojechał do Maca dla Ciebie? Kochany!

Z mojego gotowania kremu z buraka nici, bo potrzebny sok z cytryny, a ja właśnie nałożyłam na włosy olejek i prędko do sklepu nie pójdę. :P A o 14.00 jadę do Tż do pracy, bo idziemy oglądać / kupować nowe drzwi zewnętrzne i chyba pójdziemy do hurtowni z akcesoriami dla dzieciaczków pooglądać wózki. Także siedzę z kotem na kanapie.

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

Serio Mąż w środku nocy pojechał do Maca dla Ciebie? Kochany!

Zawsze mówił że jakby co to on chętnie będzie latać za moimi zachciankami. A że trafiła mu się żona bez zachcianek to w końcu jakąś mu musiałam wymyślić żeby się czuł potrzebny

U nas wózek raczej na 100% Bebetto bo znam właścicieli i wiem że mi szczerze doradzą i nie będzie problemu z ewentualnymi wadami.

[NiEBiE]

No jasne, skoro się zadeklarował, to niech teraz jeździ. Poza tym co? Tylko my kobiety mamy odczuwać niedogodności ciążowe? Niech chłopy też coś z tego mają.

Ja zachcianek nie mam jeszcze absolutnie żadnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NataliaMB]

kurcze sama bym zjadla nuggetsy z takim sosem... no i frytki do tego. na szczescie maca mam daleko trochę ubolewam nad tym że warzywa mnie wprawiają w mdłości niedawno ugotowałam kalafiora i 3/4 wylądowało na śmietniku.Sałata podobnie.Tak myślę że to poprostu wina męża bo nasze dziecko tak jak on nie lubi warzyw :P

[Lidka99]

Napisane przez furjatka

Widzę że kilka dziewczyn, w tym ja, czekamy z utęsknieniem na czwartek i badania

Ja wczoraj robiłam placki z jagodami. Jagody umyłam oczywiście, ale wiadomo jak to się myje. W połowie pieczenia zaglądam do resztki jagód, których nie wykorzystałam do ciasta, a tam na górze glizda.... no więc od razu sobie wyobraziłam że pewnie taką samą już upiekłam i zjadłam w placku. Aż mi się cofnęło :/ nic już cały wieczór nie zjadłam a o wpół do drugiej w nocy obudziłam się z taką chcicą na nuggetsy z maca z sosem słodko kwaśnym, że mąż pofrunął.

A dziś rano robiłam sos. I doprawiłam pieprzem, a mam w młynku kolorowy. Jezu jak ten pieprz biały śmierdzi... masakra kupiłam sobie princesse i chyba trzymam się z daleka od kuchni przez kolejne dni...

Już widzę jak mój jedzie w nocy do maca

[NiEBiE]

Natalia mnie też mdli, odrzuca lub mam zgage po większości warzyw. A przecież powinnyśmy ich dużo teraz jeść.

Lidka, mój by pojechał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[furjatka]

Napisane przez Lidka99

Już widzę jak mój jedzie w nocy do maca

A może byś się zdziwiła? ja mam Maca prawie pod oknem hehehe ale akurat ten był już nieczynny. No ale 10km pustymi drogami się przejechał to szybko zeszło. A poza tym pierwszy raz w ciąży jadłam coś z Maca niech się poświęca jak i ja, macie rację

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez NataliaMB

kurcze sama bym zjadla nuggetsy z takim sosem... no i frytki do tego. na szczescie maca mam daleko trochę ubolewam nad tym że warzywa mnie wprawiają w mdłości niedawno ugotowałam kalafiora i 3/4 wylądowało na śmietniku.Sałata podobnie.Tak myślę że to poprostu wina męża bo nasze dziecko tak jak on nie lubi warzyw :P

mnie to się bardziej tego sosu niż nuggetsów chciało

a co do warzyw współczuję może próbuj innych, fasolka, bób? oby szybko Ci to przeszło

[NataliaMB]

Napisane przez NiEBiE

Natalia mnie też mdli, odrzuca lub mam zgage po większości warzyw. A przecież powinnyśmy ich dużo teraz jeść.

Lidka, mój by pojechał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na szczęście zgaga mnie omija, no ale te mdlosci ...wczoraj kupiłam humus, papryke i marchewke i będę próbować tak podejść do tematu.

Lidka mój też by pojechał a szwagier mojego męża miał takie zachcianki jak oczekiwali dziecka,że jechał w nocy po kebaba dla siebie, nie dla niej

Furjatka : fasolke mogłam jeść na początku, teraz nie wcisnę chociaż normalnie uwielbiam. Bobu zjadłam w tym sezonie może 5 ziarenek i miałam dość.Mam kukurydze jeszcze to może sobie ugotuję, ale ona ma znowu sporo cukru.

[Lidka99]

Mój by nie pojechał ze względu że do najbliższego mamy jakieś 35km a w nocy jeszcze nigdy mi się jeść nie zdarzyło i mam nadzieję nie zdarzy ale nie mogę powiedzieć złego słowa na mojego kochanego męża bo co chcę to mi pojedzie do sklepu i wszystko zrobi

[muffi24]

Cześć dziewczyny, czytam Was cały czas i cieszy mnie każda pozytywna wiadomość! U nas po usg genetycznym odetchnęłam, nie powtórzyła się wada z pierwszej ciąży

Co do płci Wczoraj byłam na usg w 13t5d i lekarz w pewnym momencie zaczął się podśmiechiwać i mówi że na tym etapie można na 70% stwierdzić płeć, ale on tak wcześnie nie mówi Nie chciał skubany powiedzieć, ale mąż twierdzi że skoro taki był uradowany to pewnie siusiaka zobaczył

O nuggetsach musicie pisać?! Seerio! Nie każdy ma męża który pojedzie do maca a ochotę narobiłyście

Natalia jak poszła obrona? Ja też już po

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka