Pocałunki na koniec

[AnimaVillisx]

Napisane przez Cubasa

Zapytaj pamietaj tylko, ze nie chodzi o skromny pocalunek w usta, tylko o wylizanie migdalkow;-p

Chyba nie ma z tym problemu.

[krystianx]

Gdy moja kończy w ustach to później często ją☠całuję, nawet z języczkiem. Na początku było mi dziwnie, ale pewnie dlatego że to moja pierwsza kobieta i byłem nie doświadczony. Teraz nie mam z tym problemu.
Gdy ja robię jej dobrze ustami też często sama mnie całuje i nawet oblizuje. Mi się to podoba

[deadpool]

Napisane przez Cubasa

To Wy jakies problemy macie. Liczylem na jakies konkrety, a nie dobre porady cioci kloci... Zadalem konkretne pytanie i liczylem na odpowiedz na nie. A Tu skad wiesz czy ona lubi polykac? Moze nie koncz w jej ustach... Gdybym sie spuszczal, to bym pocalowal. O ludzie... Wiem, ze lubi, bo pytalem. Czemu mam nie konczyc, skoro oboje to lubimy? Nie koncze tam zawsze, czasem leci na cycki albo tylek czy gdzies tam jeszcze. Nie brzydze sie jej, tylko odczuwam niechec do lizania MOJEJ spermy, ale to dlatego, ze wydaje mi sie to takie eh.. Wlasnie niemeskie byc moze? To tak samo jak czuje odraze do innych penisow i w zyciu bym zadnego nie dotknal czy np nie chcialbym w zyciu byc pieszczony po odbycie czy zeby mi kobieta cos tam wsadzala, chociaz ponoc doznania sa ciekawe. Jednak ja nie moglbym potem o tym myslec, nie ma takiej opcji... Dlatego pytalem tylko jakie sa wasze doznania. Czy np kobiety to podnieca/moze podniecac? Czy jesli faceci to robia, to nie czuja oporow? A moze po prostu jest to normalne, a ja wlasnie widziwiam i najzwyczajniej powinienem sie wtedy pocalowac z jezykiem i poczuc twn smac i nie ma w tym nic nienaturalnego... Prosze czytac pytanie, a nie pisac jakies odpowiedzi z pupy nie na temat;-)

Ja tam nie mam z tym żadnego problemu; w sumie jest to w jakiś sposób podniecające.

Może to głupio zabrzmi, ale jestem jedynym mężczyzną na świecie którego się nie brzydzę.
Strasznie się brzydzę się dotykania innych mężczyzn (po ciele, a co dopiero po genitaliach) ale nie mam żadnych oporów przed masturbacją. Jakbym od 10 roku życia trenował jogę po 5 godzin dziennie to nie brzydziłbym się zrobić sobie loda (podobno się da). Nie brzydzę się również swojej śliny którą przełykam co kilka minut mimo że perspektywa pocałunku z innym facetem wywołuje u mnie odruch wymiotny. Podobnie z własną krwią (ile to razy ugryzłem się w język albo w policzek)
To że podczas stosunku różne płyny ustrojowe się mieszają jest rzeczą normalną i nie widzę powodu by się czegokolwiek brzydzić...

Co do odbytu są tam zakończenia nerwowe (i prostata) czy się to komuś podoba czy nie)
I nie widzę żadnych racjonalnych powodów by odczuwać niechęć do zabawy tym miejscem z kobietą. Geje bawią się analnie w obie strony a tylko jedna konfiguracja jest uważana za gejowską. Jak facet kobietę w dupę to już ok, a jak kobitką faceta to już nie? (guglnik pegging)
Co nie zmienia faktu ze brzydzę się jakiegokolwiek kontaktu (fizycznego, a co dopiero seksualnego) z innym facetem bez żadnego znaczenia czy ja bym jakiegoś faceta posuwał w pupkę czy facet mnie...

[torpedo]

Jestem facetem i lubię to Szczególnie lubię się pobawić podczas gry wstępnej - smaruję usteczka mojej K. soczkiem (preejakulatem) a później się całujemy, następnie policzki i tak dalej, w zależności ile mam soczków na początku. A po finiszu w buzi lub na buzi też lubię ją wycałować

[pannaatopowa]

Długo byłam z facetem, który nie chciał loda, bo brzydziłby się pocałować potem kobiety. Nie dał się przekonać a ja nie naciskałam - spoko. Inni nie mieli problemu.

Jak facet może się brzydzić tego co z niego wychodzi? Przecież dla kobiet sperma też nie jest jakimś smakołykiem. Dla mnie jest okropna, ale nie widzę problemu z połykiem, więc czemu on miałby robić. A całować się lubię.

[Arushat]

Napisane przez pannaatopowa

Długo byłam z facetem, który nie chciał loda, bo brzydziłby się pocałować potem kobiety. Nie dał się przekonać a ja nie naciskałam - spoko. Inni nie mieli problemu.

Jak facet może się brzydzić tego co z niego wychodzi? Przecież dla kobiet sperma też nie jest jakimś smakołykiem. Dla mnie jest okropna, ale nie widzę problemu z połykiem, więc czemu on miałby robić. A całować się lubię.

Bo lizanie, połykanie spermy, a tym bardziej robienie sobie loda jest pedalskie?

Tupnięte z subohmowego Softtipa

[pannaatopowa]

Napisane przez Arushat

Bo lizanie, połykanie spermy, a tym bardziej robienie sobie loda jest pedalskie?

Tupnięte z subohmowego Softtipa

Nie. On był daleko do okreslania czegokolwiek jako "pedalskie". Nie był samcem alfa, jeśli o to chodzi. Brzydziło go to i tyle.

[201704101323]

Dla mnie jest bardzo ważne aby facet nie miał żadnych oporów w różnych sytuacjach lozkowych tak jak I ja.I całowanie po francusku przelizanie sie jak to Ty nazywasz jest dla mojego faceta tak samo normalne jak dla mnie polkniecie jego spermy...Jeśli by miał opory nie było by to normalne i bardzo przykre

[tamiris]

Odpowiadając ściśle na pytanie autora - wszystko zależy od osoby.
Dla mnie absolutnie nie jest to podniecające i po oralu z takim zakończeniem sama i z własnej inicjatywy unikam całowania z facetem. Ani mi to nie sprawi żadnej przyjemności, ani zapewne jemu. I nie chodzi absolutnie o jakieś brzydzenie się swoim czy jego ciałem. Po prostu nie widzę w tym nic przyjemnego i uważam, że całowanie w takiej sytuacji po prostu nie jest obowiązkowe, jeżeli komuś miałoby to przeszkadzać... Nie chciałabym żeby mój facet robił to tylko po to aby coś udowodnić sobie albo mi.

I autor też ma rację mówiąc, że nawet pomimo połknięcia coś tam w ustach zostaje, bo zostaje.

Dlatego rozumiem autora w 100% i moim zdaniem ma prawo do tego, aby takich całusów unikać. Proponuję wprowadzić namiętne pocałunki np. w szyję

[201704101323]

tamiris Ty unikasz Ale jego kobieta może tego chcieć; ) Nie ma co tutaj rozwodzić sie kto co lubi to niech robi, w seksie niema reguł; )

[Arushat]

Napisane przez NADIA29

Dla mnie jest bardzo ważne aby facet nie miał żadnych oporów w różnych sytuacjach lozkowych tak jak I ja.I całowanie po francusku przelizanie sie jak to Ty nazywasz jest dla mojego faceta tak samo normalne jak dla mnie polkniecie jego spermy...Jeśli by miał opory nie było by to normalne i bardzo przykre

Powiem jak to widzą faceci. Jeżeli facet będzie się całował z kobietą po tym, gdy ona miała jego penisa w ustach to tak, jakby on zrobił loda innemu facetowi. Jeżeli kobieta włoży palec, dildo, ołówek itp. w odbyp mężczyzny, to tak jakby inny facek go wydymał w tyłek. Tak to postrzegają faceci i nic tego nie zmieni. Jeżeli dziewczyna powiedziała by mi, że nie będzie się ze mną kochać jeśli nie będę się z nią całował po lodziku, to bym po prostu powiedział jej żegnam. Dla dziewczyny pocałowanie innej dziewczyny w policzek to nic nie zwykłego, a gdy facet pocałuje innego faceta w ten sam sposób, jest to wtedy dobry argument, by wysłać takiego delikwenta na OIOM.

Tupnięte z subohmowego Softtipa

[tamiris]

Napisane przez NADIA29

tamiris Ty unikasz Ale jego kobieta może tego chcieć; ) Nie ma co tutaj rozwodzić sie kto co lubi to niech robi, w seksie niema reguł; )

Ale idąc tym tokiem rozumowania - on może tego z kolei nie chcieć, a jeżeli ktoś czegoś nie lubi to nie powinien tego robić, a tym bardziej być do tego zmuszanym Nie rozumiem jak można twierdzić, że skoro nie będzie pocałunków po to nie będzie w ogóle niczego... Pocałunki po nie są obowiązkowe i jeżeli dla faceta są dyskomfortowe (i jestem w stanie to zrozumieć) to po prostu należy ich unikać, a nie zmuszać faceta.

[ineska93]

Mój facet się nie brzydzi, mimo tego przeważnie po robieniu loda sięgam po łyk wody - nie wiem jakoś wtedy czuje się bardziej komfortowo podczas pocałunków.

[tamiris]

Napisane przez ineska93

Mój facet się nie brzydzi, mimo tego przeważnie po robieniu loda sięgam po łyk wody - nie wiem jakoś wtedy czuje się bardziej komfortowo podczas pocałunków.

Dokładnie I z całą pewnością Twój facet zwraca na to uwagę i baaardzo docenia

[Wera43]

Ja widzę niesmak mojego męża gdy po zrobieniu mu dobrze chcę go pocałować w usta, całowanie ma to do siebie, że to istna wymiana płynów a faceci raczej nie chcą całować się w swojego małego

[Arushat]

Napisane przez Wera43

Ja widzę niesmak mojego męża gdy po zrobieniu mu dobrze chcę go pocałować w usta, całowanie ma to do siebie, że to istna wymiana płynów a faceci raczej nie chcą całować się w swojego małego

Nawet nie wiesz jak bardzo

Tupnięte z subohmowego Softtipa

[201704101323]

to to samo co całowanie sie po minetce. Dziewczyny też macie z tym problem? Czy to tylko niektórzy faceci są tacy delikatni ?

[Wera43]

Ja bym chyba nie miała nic przeciwko, oczywiście wszystko w granicach rozsądku ale temat naprawdę ciekawy, można powiedzieć, że takie tabu bo tym się nie mówi wiele...

[67eve]

Nigdy w życiu nie wzięłabym do buzi mężczyźnie, który po tym brzydziłby się ze mną całować.

[Arushat]

Napisane przez 67eve

Nigdy w życiu nie wzięłabym do buzi mężczyźnie, który po tym brzydziłby się ze mną całować.

No to nigdy nie weźmiesz do buzi A zadam Ci takie mmnałe pytanie. Czy wzięłabyś po analu? No właśnie. Tak więc nie oczekuj od facetów, że będą robili takie obrzydliwe rzeczy jak picie własnej spermy.

Tupnięte z subohmowego Softtipa

[pannaatopowa]

Napisane przez Arushat

No to nigdy nie weźmiesz do buzi A zadam Ci takie mmnałe pytanie. Czy wzięłabyś po analu? No właśnie. Tak więc nie oczekuj od facetów, że będą robili takie obrzydliwe rzeczy jak picie własnej spermy.

Tupnięte z subohmowego Softtipa

Nie zrobiłabym loda facetowi, który potem się mnie brzydzi. Porównanie o analu jest nieadekwatne. Nikt nie każe mu lizać czegoś co było w tyłku.

[Arushat]

Napisane przez pannaatopowa

Nie zrobiłabym loda facetowi, który potem się mnie brzydzi. Porównanie o analu jest nieadekwatne. Nikt nie każe mu lizać czegoś co było w tyłku.

On nie brzydzi się Ciebie, tylko siebie. Jakby się z Tobą całował, to tak, jakby sam sobie albo innemu facetowi wziął. Jakby się Ciebie brzydził, to w ogóle by się nie całował, nawet w czasie randki. Wy kobiety podchodzicie do tych spraw inaczej i nic tego nie zmieni. Ja gdybym zrobił dziewczynie minetkę to też bym jej nie całował. Nie dlatego, że się jej brzydzę, ale dlatego, że wątpię by po zrobieniu sobie dobrze lizała sobie palce.

,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho

[pannaatopowa]

Napisane przez Arushat

On nie brzydzi się Ciebie, tylko siebie. Jakby się z Tobą całował, to tak, jakby sam sobie albo innemu facetowi wziął. Jakby się Ciebie brzydził, to w ogóle by się nie całował, nawet w czasie randki. Wy kobiety podchodzicie do tych spraw inaczej i nic tego nie zmieni. Ja gdybym zrobił dziewczynie minetkę to też bym jej nie całował. Nie dlatego, że się jej brzydzę, ale dlatego, że wątpię by po zrobieniu sobie dobrze lizała sobie palce.

,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho

Nie znam kobiety, która nie chce się całować po minetce.
Nie sypiałabym z facetem który ma opory w tej kwestii i tyle.

[Arushat]

Napisane przez pannaatopowa

Nie znam kobiety, która nie chce się całować po minetce.
Nie sypiałabym z facetem który ma opory w tej kwestii i tyle.

Każdy ma swoje przekonania i zasady. Tylko się nie dziw, jak Ci facet z łóżka ucieknie i więcej się nie odezwie, jak mu jakieś dildo w tyłek wsadzisz niespodziewanie. Facet jest facetem, a kobieta kobieta i tego nie zmienisz.

,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho

[pannaatopowa]

Napisane przez Arushat

Każdy ma swoje przekonania i zasady. Tylko się nie dziw, jak Ci facet z łóżka ucieknie i więcej się nie odezwie, jak mu jakieś dildo w tyłek wsadzisz niespodziewanie. Facet jest facetem, a kobieta kobieta i tego nie zmienisz.

,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho

a kto pisał o wsadzaniu dildo gdziekolwiek? I co ma do tego bycie kobietą czy mężczyzną?

[Arushat]

Faceci są bardziej uczuleni na punkcie swojej orientacji. Wszelkie zachowania podwarzające ją są niedopuszczalne. Koleżanki całują się na przywitanie, przytulają itp.. U facetów takie zachowania kojarzą się jednoznacznie z byciem homo. Kobiety i mężczyźni są diametralnie różni w zachowaniu. Drugiego faceta można poklepać po plecach, ale nie można ręki przytrzymać lub nie daj Boże pogłaskać, bo wtedy już żaden facet nie będzie się do niego plecami odwracał. Po prostu u kobiet zachowania lesbijskie zaczynają się właściwie od seksu, a u mężczyzn zachowania gejowskie od spojrzenia lub sposobu chodzenia. Jest niepisany kodeks, jak facet ma się zachowywać i co robić, a czego nie. Dotyczy to każdej sfery życia i każdego zachowania. To jest właśnie ta różnica.


,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho

[pannaatopowa]

Napisane przez Arushat

Faceci są bardziej uczuleni na punkcie swojej orientacji. Wszelkie zachowania podwarzające ją są niedopuszczalne. Koleżanki całują się na przywitanie, przytulają itp.. U facetów takie zachowania kojarzą się jednoznacznie z byciem homo. Kobiety i mężczyźni są diametralnie różni w zachowaniu. Drugiego faceta można poklepać po plecach, ale nie można ręki przytrzymać lub nie daj Boże pogłaskać, bo wtedy już żaden facet nie będzie się do niego plecami odwracał. Po prostu u kobiet zachowania lesbijskie zaczynają się właściwie od seksu, a u mężczyzn zachowania gejowskie od spojrzenia lub sposobu chodzenia. Jest niepisany kodeks, jak facet ma się zachowywać i co robić, a czego nie. Dotyczy to każdej sfery życia i każdego zachowania. To jest właśnie ta różnica.


,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho

To inna sprawa, że mierzwią mnie faceci, którzy patrzą na siebie poprzez to czy ich gesty i słowa nie brzmią "pedalsko" czy nie. Obracam się w kręgach gdzie faceci dość luźno podchodzą do tego typu relacji. Nie mają problemu z przytuleniem, czy drobnymi żarcikami.

Swoją drogą gdyby facet nie chciał mnie pocałować po lodzie, bo byłoby to za bardzo "homo" to uznałabym że ma jakiś kompleks. Może nawet pomyślałabym że jest kryptogejem.

[Arushat]

Napisane przez pannaatopowa

To inna sprawa, że mierzwią mnie faceci, którzy patrzą na siebie poprzez to czy ich gesty i słowa nie brzmią "pedalsko" czy nie. Obracam się w kręgach gdzie faceci dość luźno podchodzą do tego typu relacji. Nie mają problemu z przytuleniem, czy drobnymi żarcikami.

Swoją drogą gdyby facet nie chciał mnie pocałować po lodzie, bo byłoby to za bardzo "homo" to uznałabym że ma jakiś kompleks. Może nawet pomyślałabym że jest kryptogejem.

Ja wyraziłem swoją opinię, Ty swoją. Możesz nie widzieć w tym nic złego, ale facet jak najbardziej. A ten przykład z analem był bardzo adekwatny, gdyż tak samo postrzegają faceci spermę. Gdybym pocałował dziewczynę po tym, jak mi zrobiła lodzika (np. z zaskoczenia) to najpierw bym z kilka razy zwymiotował, potem 2 godziny mył zęby, a następnie wypił z pół litra. By odkazić i zapomnieć. Co do twojego środowiska. Zarty o podtekście seksualnym oraz dotyczące rozmiarów penisa są wśród facetów na porządku dziennym. Przytulanie-nie.


,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho

[deadpool]

Akurat porównanie do analu jest słabe. Kontakt z fekaliami jest dla każdego (poza totalnymi zbokami) obrzydliwy i ani orientacja ani płeć nie ma żadnego znaczenia. Za to akurat kontakt z WŁASNĄ nie jest dla mnie w żaden sposób obrzydliwy- dlatego że jest... MOJA. Co do pedalstwa, kryptopedalstwa to oczywiście kontakt fizyczny z facetem mnie w jakiś sposób obrzydza, odrzuca. I jakoś zawszę miałem opory przed obściskiwaniem się z innymi facetami czy pójściem do faceta urologa (facet, ma mnie po jajkach macać- fee) ale nie dlatego że fanatycznie boję się że ktoś źle sklasyfikuje moją orientację- tylko po prostu tak mam. I chyba nigdy nie zrozumiem kobiet które są heteroseksualne ale mimo to wolą kontakt fizyczny z inną kobietą (np. lekarz)- ale to już temat na inny temat (może kiedyś założę)

A co do orientacji to powtórzę to co pisałem kilka postów temu. Nie brzydzę się swojej spermy bo jest moja. Tak samo nie brzydzę się swojej śliny i nie brzydzę się macać po genitaliach samego siebie.

[Arushat]

Napisane przez deadpool

Akurat porównanie do analu jest słabe. Kontakt z fekaliami jest dla każdego (poza totalnymi zbokami) obrzydliwy i ani orientacja ani płeć nie ma żadnego znaczenia. Za to akurat kontakt z WŁASNĄ nie jest dla mnie w żaden sposób obrzydliwy- dlatego że jest... MOJA. Co do pedalstwa, kryptopedalstwa to oczywiście kontakt fizyczny z facetem mnie w jakiś sposób obrzydza, odrzuca. I jakoś zawszę miałem opory przed obściskiwaniem się z innymi facetami czy pójściem do faceta urologa (facet, ma mnie po jajkach macać- fee) ale nie dlatego że fanatycznie boję się że ktoś źle sklasyfikuje moją orientację- tylko po prostu tak mam. I chyba nigdy nie zrozumiem kobiet które są heteroseksualne ale mimo to wolą kontakt fizyczny z inną kobietą (np. lekarz)- ale to już temat na inny temat (może kiedyś założę)

A co do orientacji to powtórzę to co pisałem kilka postów temu. Nie brzydzę się swojej spermy bo jest moja. Tak samo nie brzydzę się swojej śliny i nie brzydzę się macać po genitaliach samego siebie.

Kobiety są bardziej nieśmiałe i bardziej swobodne babskim towarzystwie. Faceci zaś mają skłonności do chwalenia się przed płcią przeciwną. Zobacz, ile jest tematów ''Wstydzę się swojej nagości''. I powiedz teraz, ile z nich założyli faceci. 0? No właśnie. Jedyna sytuacja, gdy facet wstydzi się rozebrać to kompleks małego fiutka, a u lekarza obawa o nagłą erekcję. Co do porównania do fekaliów. To było porównanie ovrzydliwości tych substancji. Zrobiłbyś autofellatio? To właściwie to samo.

,,Tolerancja jest zaprzeczeniem tożsamości człowieka''-Paolo Coelho