Ekshibicjonista......

[GraHamka]

Dla niewiedzących.


Ekshibicjonista,to taki mężczyzna,który obnaża się w miejscach publicznych.




No właśnie moje pytanie jest takie.Czy zdarzyło się Wam spotkać takiego człowieka na swej drodze???Bałyście się???Co o takich mężczyznach myślicie????




Pytam się, bo dosłownie przed paroma minutami mnie to spotkało. Wracałam sobie ze sklepu już do domu, z gazetką w ręku. A tu jakiś człowiek się wyłania.Popatrzyłam się kto to, myslałam że on coś w ręku trzyma, czeka na psa. No, ale niestety ten mężczyzna się zadawalał. Troche się wystraszyłam, przyśpieszyłam kroki i jakoś doszłam do domu. "Najśmieszniejsze" / najdziwniejsze jest/było to, że stał praktycznie blisko ulicy.



Zapraszam do dyskusji.

[anestet-ka]

Kiedyś w parku taki sobie pan stał w krzaczkach, ja siedziałam na ławce i: ja głowa do góry, on spodnie w dół, ja głowa w dół, on spodnie do góry. "Pobawiliśmy" się tak dłuższą chwilę, aż mi się znudziło i sobie poszłam

[amistad.k.m.s]

Nigdy na szczęście takiego typa nie spotkałam i mam nadzieję, że nie spotkam. Współczuję wam takich doświadczeń. Ciekawe czy to się leczy

[anecia0509]

Nie raz się z tym spotkałam

W moim mieście czesto chodzi ten sam pan staje za drzewem patrząc sie na dziewczyny i sie tam zadowala xD On to chyba robi 24h na dobe, bo ma taki odruch już, ze poprostu idąc macha w ten sposób(wiecie jaki ) ręką

Ale ostatnio ide z kolezanką(ten sam park) 13 godzina, z -10 stopni, idziemy, gadamy, nie patrzyłyśmy przed siebie.. a tu 10 metrów przed nami koleś ściaga spodnie i idzie w naszą strone ja sie zaczełam śmiać do łezxD A on zaczyna za nami bięgnac xD i gonił nas tak z gołymi genitaliami po tym parku..

Kiedys jeszcze w galerii wrocławskiej.. w kolejce do MCdonalda, nareszcie dostałyśmy jedzonko xD jakis stary dziadek do nas "pokazać wam coś" a ja do niego "nie dzieki" on wyciąga swojego... z dresowych spodni, moje kolezanki juz tam panika, uciekają, a ja z kolezanką pianie i do niego "panie my tu jemy"

Dużo razy mnie to spotkało, ale reszty juz nie pamietam jak mi sie przypomni to napisze

[dzuma]

wiele razy mnie to spotkalo czasmi nawet musialm uciekac przed takim czloaiwkiem ... oni powinni sie leczyc.. szok

[Faustyna_89]

Czy mnie to spotkało? Nie mam pojęcia, ale ja chyba mam już takiego pecha...

Pierwszy raz spotkało mnie to jak w wieku 13 lat wracałam z kościoła...facet zaszedł mi i siostrze droge i wyjął swoje przyrodzenie na wierzch...A my? uciekałyśmy okrężną droge...bałam się wtedy strasznie,

Drugi raz w wieku ok 16 lat. Byłam nad jeziorem z bratem-fotografem. to nie był okres kąpieli...a jeziorko raczej puste. Byłam w dość cienkiej halce (do zdjęć). W pewnym momencie wychylilam się i zobaczyłam jak jakiś facet stoi nad brzegiem jeziora kilka krzaków dalej wzdłuż brzegu.W 1 chwili myślałam ze trzyma wędkę, kiedy się zorientowałam ze się zadowala wpadłam w panikę! Wsiadłam do samochodu i cichaczem zarządałam natychmiastowej ucieczki!

No i jest też 3 raz (niestety). W ostatnie wakacje byłam na dość dalekiej wycieczce rowerowej. Kiedy wracałam, byłam już "w swoich" terenach czułam się maksymalnie bezpieczna. Przejeżdzałam koło lasów. I tu dosłownie na samym brzegu, facet zwrócony w kierunku ulicy się onanizuje! Nie wiele myśląc dostałam ogromnego power-a...

No myśle ze z opowieści mozna wywnioskować, że się bałam za każdym razem...jestem dość filigranową osobą, nie wiele mam siły i w takiej sytuacji towarzyszą same fatalistyczne myśli: zboczenieć, pedofil, morderca... a wiem, że ciężko byłoby mi się obronić więc automatycznie uciekałam...

Co o nich sądzę? Brzydzę się nimi! Czy publiczne miejsca bardziej ich podniecają? Ja najlepiej bym z nimi walczyła...Przecież nie każdy ma ochotę olądać ich członki! a napewno nie +/- 13-letnie dziewczęta!

[ksh]

Ja osobiście nie, ale moja koleżanka tak - szła do mnie i koło mojego bloku - mieszkam na osiedlu, gość po prostu podszedł do niej i pokazał , co miał pokazać. Kumpela mówiła, że tylko odwróciła głowę i jak najszybciej wpadła do klatki schodowej

Widać nie są potrzebne żadne odosobnione miejsca, żadne krzaczki, drzewka etc

[martini.]

Spotkałam

Szłam kiedyś z pracy, przechodziłam obok bloku, gdzie była otwarta klatka. I słyszę nagle takie "Proszę paaani". Normalnie nie reaguje, ale to zabrzmiało, jak krzyk starszej pani o pomoc. Odwracam się, a tam koleś z interesem na wierzchu w zaciągniętym na twarz kapturze (tylko oczy mu było widać). I co Martini zrobiła jak to zobaczyła??? Zaczęła się straaasznie śmiać . Aż się pan wystraszył, trzasnął drzwiami i uciekł.

A potem doszłam do tego, że mi go szkoda. Bo nie dość, że ma poważny problem, to jeszcze go wyśmiałam.

[lolly_girl]

mi niestety tez sie zdarzylo spotkac;/ i to przy szkole w drodze do niej ! podszedl do nas facet z zapytaniem 'moze wy dziewczynki' my tak patrzymy a on w ree trzyma wiadomo co i wiadomo co robi ;/

[Mysia_Pysia]

Mnie niestety to spotkało jakich miesiąc temu.

Wracałam z koleżanką ze szkoły, idziemy sobie. Mija nas jakiś facet, idzie sobie jak gdyby nigdy nic a z rozporka wystaje... no właśnie.

Odciągnęłam koleżankę na bok i dopiero zauważyła o co chodzi.

Co o tym myślę? Myślę, że ci ludzie powinni się leczyć! To jest obrzydliwe... ;/

[Chii1986]

ja mieszkam w małym mieście ale czasami w gazecie piszą o jakimś zboczeńcu albo panu co się obnaża.

Kiedyś z koleżanką byłyśmy na naszym dworcu, wsiadamy do pociągu, tłum ludzi a jakiś dziadek na innym peronie gapi się na nas i ten tłum i się masturbuje... nie wiem czy go tłum podnieca czy jak w każdym razie to było dość widoczne a ludzie chyba byli zawstydzeni i zszokowani bo udawali, że nic się nie dzieje...

kiedyś w Poznaniu jakiś facet latał nago w krzakach (bez ubrania, bez skarpetek nawet)..to było w centrum miasta... ludzie chyba udawali, że nie widzą.. ja aż sama zgłupiałam i stwierdziłam, że jak nikt się temu nie dziwi to może to fatamorgana

Podobno najlepiej zachować kamienną twarz widząc jak pan rozpościera przed nami swój płaszcz......bo takich ludzi chyba podnieca właśnie zainteresowanie, szok, przerażenie czy zdegustowanie....

[_totally_]

Pierwszego ekshibicjonistę widziałam w wieku sześciu lat.

(Tatusiu, ten pan jest goły!)


Widzianego ostatnio miałam ochotę zapytać, czy nie jest mu zimno, ale lepiej nie ryzykować...

[karateczka000]

widziałam jeden, jedyny raz w pociągu....... i mam nadzieję, ze ostatni

[phdwao]

standard..spotkało mnie to kilka razy:/raz siadł w pociągu na przeciwko mnie,no szoku doznała, potem na dworcu pkp na przeciwko ludzie czekajćych na pociąg, a wczoraj dokładnie w tramwaju, oni lubiążeby na to patzreć,ale geoźnie chyba nie są:/

[GraHamka]

Dzięki za odzew. Wasze historie są też niezłe,troche się uśmiałam,choć nie wiem czy powinno się z takich mężczyzn śmiać. Też się nad tym zastanawiałam,czy to przypadkiem się nie leczy,ale wątpie. Jak wracałam do domu,miałam lekkiego stracha,czy aby przypadkiem nie idzie albo biegnie za mną.No,ale całe szczęście że nie. A jak wróciłam do domu,to z tej sytuacji śmiać mi się troszke chciało.

[Chii1986]

Napisane przez karateczka000

widziałam jeden, jedyny raz w pociągu....... i mam nadzieję, ze ostatni

Oj co do pociągów.. moje koleżanki kiedyś wracały wieczorem, na przeciwko nich usiadł mężczyzna i zaczął to robić.. od razu zmieniły przedział...
dlatego boję się sama wracać pociągiem wieczorem bo różne typy się trafiają... szczególnie jak się jedzie samemu i jest ciemno....

phdwao mówimy o tych samych 2 przypadkach- wtedy byłam z tobą co ten koleś na dworcu jak wsiadałymy to robił....

mnie tacy ludzie odrażają..zresztą tak samo jak zakochane parki obściskujące się w miejscach publicznych.. może to nie to samo i może jestem staroświecka ale jeśli dziewczyna funduje chłopakowi seks oralny w pociągu i myśli, że nikt tego nie widzi to chyba z nią coś nie tak...albo jak ludzie na ławce kopulują... dla mnie to chore.. jesteśmy ludzmi, chyba stać nas na to by powstrzymać popęd i zrobić to w ustronnym miejscu....
zresztą nawet jak jakaś parka namiętnie się całuje to mnie to razi.. pewne rzeczy są zbyt intymne dla mnie i już.

[phdwao]

Napisane przez Chii1986

Oj co do pociągów.. moje koleżanki kiedyś wracały wieczorem, na przeciwko nich usiadł mężczyzna i zaczął to robić.. od razu zmieniły przedział...
dlatego boję się sama wracać pociągiem wieczorem bo różne typy się trafiają... szczególnie jak się jedzie samemu i jest ciemno....

dokładnie..ale szok był

[Papiszynka]

Mieszkal na mojej dzielnicy taki jeden, przesladowal moja kolezanke... Nie raz za nami lazil, i onanizowal sie na przeciwko mojego domu doszlo do tego, ze zaczal wydzwaniac do kolezanki i jej grozic... Ile to razy w drodze do szkoly go mijalam, a on sobie w tym czasie grzebal wiadomo gdzie straszne.

[peggy_blue]

ehh, u nas na błoniach czasem się tacy panowie czają...
osobiście ekshibicjonistę widziałam raz, wracałam z wycieczki rowerowej z koleżanką, zatrzymałyśmy się na chwilę i pan do nas podszedł z wiecie czym w ręku. Uciekałyśmy jak szalone. Bałam się strasznie. Ciekawe czy mogą być agresywni?
Co o nich sądzę? Boję się ich i brzydzę, to wstrętne i nienormalne.

[GraHamka]

Masz racje Chii,też bym się bała jechać sama pociągiem.Nie wiem czemu,ale tacy męzczyzni kojarzą mi się z gwałcicielami,choć nimi nie są tylko lubią się obnażać przy ludziach.A kojarzą mi się dlatego,bo jest strach,że to może nie ekshibicjonista tylko jakiś gwałciciel,ktory może zaatakować.Dla mnie to jest chore.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Wyobrazilam sobie wlasnie ekshibicjonizm w damskim wydaniuPanowie to raz dwa, tylko wyciagaja, ekshibicjonistki bardziej musialyby sie nameczyc zeby cos tam pokazacahh...czarny humor.

[Pachnąca_trawą]

o losie, a myślałam że tylko mnie takie przygody spotykają

kiedyś czekałam na chłopaka na ławce w parku a naprzeciwko mnie usiadł chłopak i zaczął się masturbować patrząc na mnie. myślałam ze zwariuje ze strachu, on potem jeździł za mną rowerem i przyłaził pod szkołę <jestem na 100% pewna że to on>. jezaa jak ja się wtedy bałam

swoją drogą to naprawdę trzeba mieć niezłe sianko w głowie, żeby w środku jesieni o deszczu i mrozie wyjechać rowerem na miasto, żeby się poonanizować..

[larva]

Przede mną na szczęście NIGDY nie, ale niestety, spotkało to moją siostrę. Ma 13 lat, ale cierpi na karłowatość, więc wygląda jak trzyletnia dziewczynka. Szła z wf i przyszła do domu, wszystko spoko, tylko wieczorem się rozryczała.

Mój tata tak się wkurzył, ze pojechali na policję. Takich to widelcem kastrować

[GraHamka]

Napisane przez anestet-ka

Kiedyś w parku taki sobie pan stał w krzaczkach, ja siedziałam na ławce i: ja głowa do góry, on spodnie w dół, ja głowa w dół, on spodnie do góry. "Pobawiliśmy" się tak dłuższą chwilę, aż mi się znudziło i sobie poszłam

Napisane przez anecia0509

Nie raz się z tym spotkałam
Kiedys jeszcze w galerii wrocławskiej.. w kolejce do MCdonalda, nareszcie dostałyśmy jedzonko xD jakis stary dziadek do nas "pokazać wam coś" a ja do niego "nie dzieki" on wyciąga swojego... z dresowych spodni, moje kolezanki juz tam panika, uciekają, a ja z kolezanką pianie i do niego "panie my tu jemy"

Nieźle.

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Wyobrazilam sobie wlasnie ekshibicjonizm w damskim wydaniuPanowie to raz dwa, tylko wyciagaja, ekshibicjonistki bardziej musialyby sie nameczyc zeby cos tam pokazacahh...czarny humor.

Już oczyma wyobraźni widze babke,która odkrywa płaszcz i zadawala się wibratorem.

[Chii1986]

Napisane przez GraHamka

Już oczyma wyobraźni widze babke,która odkrywa płaszcz i zadawala się wibratorem.

hehe tylko czy facetom by taki widok przeszkadzał ;-) czy wręcz przeciwnie.. od razu by wszyscy zaczeli samotnie wychodzić wieczorami na spacery.. e niby wyprowadzić psa...taki pretekst... a nóż się jakaś pani trafi ;-)

podobno jak jakiś pan pokaże "swój sekret" to najlepszą metodą na ochłodzenie jego zapału jest wyśmianie zawartości rozporka, pogardliwe spojrzenie i stwierdzenie "co to jest?! nie ma się czym chwalić..takie to małe...z czym pan do ludzi ...wstyd.."... po prostu wyśmiać rozmiar dla mnie to ryzykowna metoda...kto wie, czy pan nie poczułby się urażony i nie zrobił agresywny.. najlepiej chyba zignorować i odejść....

[bzyczka1]

moja mam spotkała kiedyś takiego pana pod piekarnią... typowo w płaszczu...mam podchodzi do piekarni a pan siup rozchyla płaszcz a tam naguski a moja mam "Panie z czym do ludzi??" i weszła sobie do piekarni Moja współlokatorka mieszka w Głogowie i mówiła mi kiedyś że często spotykała w jakimś parku i że cały czas ten sam był.

[pink69]

anecia jaki to park?
muszę wiedzieć gdzie chodzić ostrożnie

[Firjal]

Spotkało mnie i to nie raz. Po raz pierwszy jak byłam w 6 klasie szkoły podstawowej.Szłam z kolezanką a naprzeciwko nas koleś wyciaga swój interes.Jakiego przyspieszenia dostałyśmy, chyba rekord na długi dystans :P Później jeszcze kilka razy,np facet, który jechał na skuterze z opuszczonymi spodniami, ale najgorsza chyba była sytuacja z faciem w samochodzie: zarzucił do mnie i kumpeli hasło: hej dziewczynki może was podwieść? oczywiście sie masturbował,wtedy też się bałyśmy,uciekałyśmy a było to niedaleko mojego domu, bałyśmy sie wejść do bramy zeby nas nie obserwował(czasy gimnazjum).Mam nadzieję, że już więcej mnie to nie spotka.
Co do metody Chii1986 to tez tak słyszałam.Uciekając sprawiamy im jeszcze większe zadowolenie.

[suzana]

niestety bo to zadna przyjemnosc
nawet przylałam jednemu

[perelka-20]

Też słyszałam,że najlepiej zignorować albo wyśmiać takiego pana Ja obstawiam pierwszą wersję i oddalenie się z miejsca spotkania, bo choć ekshibicjoniści groźni nie są, to nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Mi się zdarzyło widzieć pana w parku, szłam z koleżankami (jeszcze w liceum) sporą grupką, więc pan został zwyczajnie obśmiany i się zwiną. Jak miałam może z 10lat bawiłam się z koleżanką w bramie na murku i wyszedł taki osiedlowy pijak i zaczą z obleśnym uśmiechem bawic się interesem, uciekałyśmy gdzie pieprz rośnie, a on się z tego strasznie ucieszył. Nieraz zdarzało mi się zobaczyć pana w pociągu, który jechał koło mojego osiedla, lub w oknie jakiegoś mieszkania, miałam nawet znajomego, który lubił sobie na golaska stawać na kanapie, która stała przy oknie