|
|
#1 |
|
vivien
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 38
|
Trudna życiowa decyzja
Witajcie.
Chciałabym abyście obiektywnie spojrzeli na moją sytuację i wyrazili swoje zdanie. Przeżyliśmy z mężem duży kryzys małżeński z trwającym ponad pół roku rozstaniem. Nie będę zagłębiać się w powody rozstania ani słuszność decyzji o powrocie bo nie o tym będzie mój post. W każdym razie zdecydowaliśmy się zacząć wszystko od 0 z czystą kartą.☠ Mamy półtoraroczne dziecko. Moje rozterki dotyczą miejsca do zamieszkania. Trudno jest mi podjąć decyzję.☠ Mąż pracuje za granicą i ma tam dość dobrą pracę legalną. Jest to daleko. Ja obecnie pracuję w Polsce za najniższą krajową i mam problem ze znalezieniem lepszej pracy bo mieszkamy w małym miasteczku. Nie mamy swojego mieszkania ale istnieje możliwość adaptacji poddasza na wsi w Polsce która wynioslaby nas około 35 000 zł.☠ W tej chwili mamy odlozone 25 000 zł ale również mamy stary kredyt którego rata wynosi po 600 zł miesięcznie przez jeszcze 5 lat. Mąż powiedział że może wrócić do polski i tu poszukać pracy. Jednak wiadomo jakie są realia życia w Polsce w małej miejscowości.☠ Mąż twierdzi że lepiej będzie jak oboje wyjedziemy i dołożymy jeszcze trochę pieniędzy a w międzyczasie splacimy kredyt. Ja jestem bardzo przywiązana do rodziców oraz w Polsce mam najbliższych i znajomych. Już mam za sobą epizod związany z wyjazdem za granicę ale zakończony powrotem do Polski pewnie trochę z tęsknoty a trochę z powodu kryzysu między nami. Co byście zrobili na moim miejscu?☠ W Polsce moglibyśmy mieć w końcu coś swojego a za granicą jednak wynajem byłby koniecznością. Z drugiej strony tam żyje się lepiej. No i tu mam rodziców i przyjaciół. Proszę was o obiektywną ocenę sytuacji. |
|
|
|
|
#2 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
Gdzie jest to poddasze, o którym piszesz? W domu Twoich rodziców? Czy w innym budynku? Można pomyśleć o jego przystosowaniu do warunków mieszkaniowych, ale moim zdaniem nie teraz, skoro musielibyście wydać na to całe oszczędności. Jakąś płynność finansową lepiej mieć, choćby na wypadek konieczności kupienia leków.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Weź dziecko i wyjedź.
Po pierwsze jeśli oboje będziecie pracować za granicą szybciej zbierzecie pieniądze i spłacicie kredyt. Po drugie zawsze lepiej razem niż osobno, dla dziecka też. Sama takim byłam i chyba nigdy nie zrozumiem, czemu moja mama nie spakowała siebie, mnie, rodzeństwa i nie pojechała do taty. Ty i tak masz problem tutaj z pracą, albo jej nie ma, albo jest za krajową. Nie macie mieszkania, więc nie musisz się zastanawiać co z nim zrobić. Zawsze przecież możecie wrócić. Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Czas edycji: 2016-07-22 o 21:59 |
|
|
|
|
#4 |
|
vivien
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 38
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;63339541]Weź dziecko i wyjedź.
Po pierwsze jeśli oboje będziecie pracować za granicą szybciej zbierzecie pieniądze i spłacicie kredyt. Po drugie zawsze lepiej razem niż osobno, dla dziecka też. Sama takim byłam i chyba nigdy nie zrozumiem, czemu moja mama nie spakowała siebie, mnie, rodzeństwa i nie pojechała do taty. Ty i tak masz problem tutaj z pracą, albo jej nie ma, albo jest za krajową. Nie macie mieszkania, więc nie musisz się zastanawiać co z nim zrobić. Zawsze przecież możecie wrócić.[/QUOTE] Wiem o tym tylko ja Już raz wróciłam |
|
|
|
|
#5 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Bo mieliście kryzys w związku, który teraz podobno macie naprawiać.
Mam wrażenie, że w Polsce chcesz zostać tylko dlatego, że rodzice. Jesteś już dorosła i chyba powinnaś zadbać przede wszystkim o rodzinę stworzoną z mężem, a nie trzymać się rodziców? Moim zdaniem powinnaś tam wyjechać. W Polsce masz marną pracę, nie masz mieszkania, mąż daleko, rozwód na horyzoncie jak się nie weźmiecie porządnie za ten związek. Najsensowniejsza opcja to wyjazd. No, chyba, że nie umiesz żyć gdzie indziej i dla Ciebie nie ma innych opcji, jak Polska... Ale nawet w tej sytuacji myślę, że powinnaś jechać - niekoniecznie na stałe, ale żeby ratować związek i może zarobić więcej kasy, niż na tej minimalnej krajowej. |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Ja bym jechała
![]() Lepiej wyjechać nawet na jakiś x czas, trochę się odkuć i wrócić.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
Bo jadac tam z nim trzeba juz wynajac cale mieszkanie - pewnie obecnie maz wynajmuje gdzies pokoj. Wiec koszta zycia rosna. Majac takiego malucha raczej do pracy tam nie pojdzie na caly etat (no bo kto bedzie wtedy dzieckiem).jesli juz to na czesc etatu..(przy dobrej oganizacji i jesli jest jakas pomoc od panstwa). Plus dochodza zwiekszone wydatki na zywnosc etc.. Jesli jechac to raczej by byc razem...niz zeby odkladac wiecej |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Jakim cudem sie rozstaliscie, skoro nadal jestescie malzenstwem?
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Normalnie? Przecież nie musieli brać od razu rozwodu, tym bardziej, że autorka wspomniała coś, że wróciła do Polski między innymi z powodu ich kryzysu, więc możliwe, że mąż został, ona wróciła i oboje żyli bez siebie, ale na rozwód się wtedy ostatecznie nie zdecydowali.
Możliwe też, że żyli w separacji, a to również nie rozwiązuje związku małżeńskiego.
__________________
08.09.2015 01.09.2016
|
|
|
|
|
#10 |
|
vivien
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 38
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Rodzice mówią żebym nie wyjeżdżała bo tu mam pracę i żeby mąż zjechał
|
|
|
|
|
#11 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
To słuchaj rodziców, nie po to wychodziłaś za mąż, żeby się od nich wyprowadzać, nie?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Jak sie zaklada rodzine to powinno sie dazyc do tego zeby nyc razem. Wiadomo ze rodzice sa wazni ale ja nym pojechala za mezem.
Tam ma prace. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Albo próbujecie ratować to małżeństwo (tak, może się nie udać, trudno, ale próba to podjęcie ryzyka) i jesteście razem, jako rodzina, albo bawisz się przez całe życie w bycie córeczką mamusi i tatusia, z mężem na doczepkę. Tylko w tym drugim przypadku licz się z tym, że żaden związek Ci nie wyjdzie.
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
Postaw sama sobie pytanie i szczerze na nie odpowiedź: Czy na pewno nie chcesz tam wyjeżdżać, że boisz się co będzie i czy dacie radę czy może ze względu na rodziców, że chcesz ich uszczęśliwić, a samą siebie na siłę uszczęśliwiać? Co do przyjaciół i znajomych no to rozumiem, masz tutaj wszystkich. Ale w dzisiejszych czasach mamy tyle możliwości na utrzymywanie kontaktów facebook, skype, tanie rozmowy telefoniczne że naprawdę nie jest to problemem. Wiadomo oczywiście, że nigdy nie zastąpi nam to relacji na żywo, ale jeśli komuś zależy na przyjaźni to się ją utrzyma,a przecież na jakieś np. urlopy zawsze można przyjechać w odwiedziny na kilka tygodni. A zresztą tam też na pewno poznasz nowych ludzi i znajdą się tacy z którymi złapiesz dobry kontakt.
__________________
08.09.2015 01.09.2016
Edytowane przez Niemapomyslu Czas edycji: 2016-07-25 o 21:00 |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
|
|
|
|
|
#16 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Podstawowa zasada jest taka, że najpierw się spłaca wszystkie kredyty a potem oszczędza. Przecież nawet jak odłożycie te 25k na jakąś lokatę/zainwestujecie, to odsetki od kredytu wszystko zjedzą.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 149
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Ciężka sprawa naprawdę .Ale powiem ci jedno ,idz za głosem twojego serca ,żyj tak jak ty chcesz a nie pod czyjes dyktando .Zarówno rodziców jak i męża.Podejmij decyzje ,sama co chcesz od zycia gdzie chcesz życ i jak.Nie patrz na rodziców a ni na męża w sensie żeby nie dyrygowali tobą.Wydaje mi się że ty nie chcesz jechać.W domu w Polsce czujesz się bezpieczna masz rodzine znajomych itd.Wyjazd oznacza nieznane ,i chyba tak do końca nie ufasz męzowi, ponieważ nie czujesz sie przy nim bezpiecznie na tyle, by zmienić wszystko.Masz kredyty ,pieniądze oczywiście ze są ważne ale nie za wszelką cene .Nie kosztem małżeństwa.W Polsce tez ludzie zyja spłacają kredyty.Jesli o mnie chodzi jestem meżatka 12 lat ,i nigdy nie chciałabym żeby mój mąż wyjechał .
|
|
|
|
|
#18 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Jeszcze ciekawą kwestią jest to poddasze na wsi, które zapewne nie należy do żadnego z małżonków, czyli na poważnie rozważa się remont cudzego domu (który może kiedyś będzie komuś zapisany...). I mieszkanie wspólnie z tym kimś, kto mieszka na niższej kondygnacji. Za pieniądze, których nie ma, bo jest kredyt.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
#19 |
|
vivien
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 38
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
W Polsce czuje się bezpiecznie to fakt ale jeśli chodzi o pracę to niestety jest z nią ciężko. Obawiam się że po powrocie mąż będzie musiał pracować całe dnie i w rezultacie znowu zaczną się kłótnie o brak czasu dla rodziny. Poddasze nie jest nasze prawnie ale rodzice wyrazili zgodę abyśmy je zaadaptowali. Myślę że ja sama jestem też chyba zbyt mocno przywiązana do rodziców
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
Ty z najniższą krajową powinnaś sama wiedzieć, jak ciężko jest w waszym rejonie i o ile łatwiej twojemu mężowi przychodzi zarabianie za granicą. A mieszkanie na wynajmie jest lepsze od mieszkania u rodziców, bo przynajmniej masz prawo do lokalu.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
|
#21 |
|
vivien
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 38
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Akurat na rodzicach się nigdy nie przejechalam. A co jeśli nie dogadam się z mężem i będę musiała wracać i zaczynać od 0 bez pracy i znowu wyląduje u rodziców.
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
To trzymaj się rodziców i złóż o rozwód. Nie ściągaj męża do siebie, nie wytrzyma konkurencji o twoją uwagę.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
![]() Ty chcesz w końcu to małżeństwo ratować, czy nie chcesz? Jak dla mnie, swoim obecnym zachowaniem pokazujesz, że niezbyt chcesz. Wygodnie Ci koło rodziców, tkwisz sobie w miejscu, mąż daleko, jechać do niego nie chcesz. Jesteś nadmiernie związana z rodzicami, nie odcięłaś pępowiny. Wygląda, jakbyś sama chciała ten związek rozwalić na dobre i pewnie niedługo to się uda. Zastanów się czy kochasz męża i czy chcesz naprawdę naprawy związku. Jak kochasz i chcesz, to powinnaś być gotowa walczyć, zaryzykować coś, coś poświęcić, spróbować, żeby dać Wam szansę. Sama piszesz, że jak nie pojedziesz i mąż wróci do Polski, to pewnie będzie musiał pracować od rana do nocy, więc jak macie wtedy cokolwiek naprawiać? Zdecyduj czego w końcu chcesz. |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 327
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Wyjechałabym z mężem.
Bez sensu ładować sporo kasy w jakieś poddasze z dala od męża w miejscu, w którym masz marne szanse na godziwe zarobki. Tak małżeństwa na pewno nie uratujesz. Poza tym co to za przyszłość dla dziecka- tata daleko, mam z marną wypłatą i gnieżdżenie się na jakimś poddaszu. Dziecko rośnie, przydałby mu się np. własny pokój. A na to trzeba mieć pieniądze.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
|
|
|
#25 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Chciała usłyszeć, że pięterko u rodziców to deal życia, maż wyremontuje za kasę zarobioną za granicą, a potem najwyżej się rozstaną. Co prawda małżeństwa nie uratuje, ale przynajmniej nie będzie się z dzieckiem gnieździć w swoim pokoju dziecięcym.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
#26 | |
|
vivien
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 38
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
Tak naprawdę jesteś żeńskim odpowiednikiem Piotrusia Pana, któremu dobrze jest u mamusi, nie musi się o nic troszczyć, ani nic poświęcać i nie zamierza dla partnera zmieniać swojego życia czy rezygnować z wygód, które zapewniają rodzice. Nie dojrzałaś do samodzielnego życia i ponoszenia konsekwencji swoich decyzji, nie umiesz zaryzykować nawet rezygnacji z pracy za najniższą krajową, bo tak naprawdę twój mąż i twoje małżeństwo jest dla ciebie mniej warte niż ten oszałamiający dochód. I nie jest ważne, które z was odpowiada za taki stan tego tworu, ważne, że nie macie siły ani ochoty o to walczyć.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
|
#28 | |
|
vivien
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 38
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Niezależnie od tego dlaczego wróciłaś i dlaczego macie problemy, nadal musisz się zastanowić i określić, czy chcesz zaryzykować, czy odpuścić.
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Trudna życiowa decyzja
Cytat:
Nie ściągaj go tutaj. Albo wyjeżdżasz (ew. przeprowadzacie się razem), albo się rozstajecie. Opcja, że naprawicie to małżeństwo u teściów na poddaszu nie wypali, zapewniam.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:50.
















