GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)

[hejasz]

No jak to jaka przesyłeczke? Wysłałam do Ciebie przystojnego listonosza (mam nadzieje, że taki wlasnie byl) z kopertą, a w środku 2 karteczki świąteczne zrobione rączkami, tzw. hendmejd. Nie pisalaś czy dostalas.

[Zmijka]

Napisane przez Zmijka

a kartki dzis dostałam i obie są sliczne i piekne zyczenia
kartki sobie ładnie położe na szafie

dziekuje

Dostałam je w ten sam dzien co Ty

Nawet Silva chciała zebym tu zdjecia ich wkleiła

[hejasz]

Żmijko ojej, jak ja mogłam to przegapic. Chyba, że czytalam jak bylam chora, bo wtedy wiele rzeczy umknęlo mojej uwagi. Cieszę sie, że Ci sie podobaly i kartki i życzenia. Jak chcesz możesz wkleić jeszcze teraz. A pisalaś co nam się przytrafilo, a wlasciwie co się okazalo?
Acha i jedna uwaga do kartek: jedna jest zrobiona przeze mnie, a druga jest kupiona na aukcji zrobionej dla dziewczynki chorej, tzn na potrzeby jej leczenia.

[Zmijka]

Uwierz sama szukałam tego postu przez 10 minut chyba
ale mój post wtedy był naprawde długi więc nie dziwne, ze nie zauwazyłas

a nie pisałam, ze możesz byc moja daleką ciocia

[hejasz]

Dziewczyny wyobraźcie sobie, że Żmijka szanowna ma takie samo nazwisko jakie jest moje panieńskie. No i zastanawiamy się czy nie jestesmy rodzina jakąś daleką.

[Zmijka]

Napisane przez hejasz

Dziewczyny wyobraźcie sobie, że Żmijka szanowna ma takie samo nazwisko jakie jest moje panieńskie. No i zastanawiamy się czy nie jestesmy rodzina jakąś daleką.

Kto wie, a Twoja rodzina jest z Ślaska Cieszynskiego?
napisłam do mamy, może cos bedzie wiedziec . bo nawet zaczełam tworzyc nasze drzewo genealogiczne.

[hejasz]

Ja tu przyjechalam jakies 10 lat temu na studia (do Cieszyna konkretnie) z Fromborka. Urodzilam się w Działdowie, a od 3 roku życia mieszkalam w Elblągu, potem we Fromborku juz sama. Rodzina mojego taty pochodzi z okolic Mławy i Działdowa własnie. Jego ojciec, a mój dziadek kilkanaście lat pracowal i mieszkal w Ameryce. Umarł dość mlodo miał zaledwie 40 lat. Babcia nigdy nie wyszla powtornie za mąż. Z okolic śląska cieszyńskiego na pewno sie nie wywodzi, ale od kilkudziesięciu lat mieszkaja w Katowicach i Myslowicach moje kuzynki, ale maja juz inne nazwiska.

[Zmijka]

Napisze mamie, może cos bedzie wiedziec.

[dziewczyna]

Zaraz się okazę, że dzięki wizażowi można znaleść rodzinę, o której istnieniu nie wiedziało się

[Elittle]

Pokażcie zdjęcia kartek od Hejaszka

[Zmijka]

z rana wkleje

[pola_m]

Zmijka, Hejasz, nieźle

jest taka strona moikrewni.pl, ona moze pomóc w ustalaniu tych drzew genealogicznych

pozdrawiam

[dziewczyna]

Co tak nagle wszystkie zamilkły

[Zmijka]

Bo tu tak czasem bywa w tym waku

pare dni cisza,a potem znowu ruch

[201701160947]

Przypuszczam, że jest to uzależnione w dużej mierze od ilości wypitej zielonej herbaty w ciągu dnia.

[Zmijka]

Napisane przez silva

Przypuszczam, że jest to uzależnione w dużej mierze od ilości wypitej zielonej herbaty w ciągu dnia.

ja dzis piłam, a Wy

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

ja dzis piłam, a Wy

A ja nie, ja w ogóle dawno nie piłam. Wiem, powinnam się wstydzić. Ale cóż, własnie piję sobie kakao i Ty Zmijko chyba doskonale rozumiesz, ze czasem wolę wypić kakao niż zieloną?

[Zmijka]

Napisane przez silva

A ja nie, ja w ogóle dawno nie piłam. Wiem, powinnam się wstydzić. Ale cóż, własnie piję sobie kakao i Ty Zmijko chyba doskonale rozumiesz, ze czasem wolę wypić kakao niż zieloną?

a ja piłam

a Ty za nie picie

ale piłam dzis tez gorąco czekolade i czerwona herbate

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

a ja piłam

a Ty za nie picie

ale piłam dzis tez gorąco czekolade i czerwona herbate

Czemu mi dałaś lanie?? ?? ?? Przecież wypiłam kakaooo, to powinnam nawet zapunktować, ale w sumie to nie w tym wątku. Czerwoną też dzisiaj piłam, oo!

[Zmijka]

Napisane przez silva

Czemu mi dałaś lanie?? ?? ?? Przecież wypiłam kakaooo, to powinnam nawet zapunktować, ale w sumie to nie w tym wątku. Czerwoną też dzisiaj piłam, oo!

ale zilonej nie
czerwona tak, a zielonej nie, a w takim razie cos bedziesz miec czerwonego , skoro ten kolor wybrałas

a kakao, wieki nie piłam

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

ale zilonej nie
czerwona tak, a zielonej nie, a w takim razie cos bedziesz miec czerwonego , skoro ten kolor wybrałas

a kakao, wieki nie piłam

Tak, coś czerwonego będę miała-wielkie, czerwone, pręgi na pupie. I to dzięki komu? <zawiedzona odwraca się z fochem i wychodzi z wątku>

Tzn. to w sumie czekolada w proszku, ale ja nazywam to kakao, ponieważ czekolada na gorąco to dla mnie napój z prawdziwą czekoladą, a takiego w sumie chyba nie piłam jeszcze choć wiem, że podają w niektórych miejsach.

[Zmijka]

Napisane przez silva

Tak, coś czerwonego będę miała-wielkie, czerwone, pręgi na pupie. I to dzięki komu? <zawiedzona odwraca się z fochem i wychodzi z wątku>

Tzn. to w sumie czekolada w proszku, ale ja nazywam to kakao, ponieważ czekolada na gorąco to dla mnie napój z prawdziwą czekoladą, a takiego w sumie chyba nie piłam jeszcze choć wiem, że podają w niektórych miejsach.

wracaj

nie bede juz biła

pod warunkiem, że wypijesz zielona herbate

ale z mlekiem pilas to kakao czy z woda, bo zgłupiałam

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

wracaj

nie bede juz biła

pod warunkiem, że wypijesz zielona herbate

ale z mlekiem pilas to kakao czy z woda, bo zgłupiałam

No ok, wróciłam, ale na chwilę, bo zauważyłam Twój tajny szyfr

No piłam z mlekiem, a co?

[Zmijka]

Napisane przez silva

No ok, wróciłam, ale na chwilę, bo zauważyłam Twój tajny szyfr

No piłam z mlekiem, a co?

zostanmy razem przy zielonej herbacie
jaki szyfr

to kakao piłas mniam

a budyn krówkowy , ech

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

zostanmy razem przy zielonej herbacie
jaki szyfr

to kakao piłas mniam

a budyn krówkowy , ech

No ja wiem, że mleko się dodawało zawsze do kakao i powstawał napój, ale sam proszek, który kupiłam nazywa się czekoladą. Hmm.

Budyń miałam dzisiaj zrobić i nawet pomyślałam od razu o Tobie, że zdałabym Ci relację z moich przeżyć , ale nie miałam już miejsca na budyń. A może u Was jest też, tylko z innej firmy?Tak w ogole to są u Was krówki?A krówkę możesz sama w domu zrobić.

Co do szyfru...No jak to, znowu droczki?

[Zmijka]

Napisane przez silva

No ja wiem, że mleko się dodawało zawsze do kakao i powstawał napój, ale sam proszek, który kupiłam nazywa się czekoladą. Hmm.

Budyń miałam dzisiaj zrobić i nawet pomyślałam od razu o Tobie, że zdałabym Ci relację z moich przeżyć , ale nie miałam już miejsca na budyń. A może u Was jest też, tylko z innej firmy?Tak w ogole to są u Was krówki?A krówkę możesz sama w domu zrobić.

Co do szyfru...No jak to, znowu droczki?

E wymyslaja choc taka czekolada nie smakuje jak kakao ano jak czekolada

Nie miałas miejsca

ja bym znalazła.

a krówki sa, ale te sprowadzane z Polski, oni ich nie znaja .
a samemu zrobić, to słodkie wyszły by pewnie. Ja sie do gotowania nie nadaje

jakie droczki

[hejasz]

Normalnie zwariować z Wami idzie. Po nocach rzędują, zamiast spac jak normalni ludzie.
Żmijko pilnuj się, bo ci "ciocia" przyloży, a przy okazji zahaczę o Ciebie Silva.
Kiedy ja mam z Wami pogawędzić jak ja muszę zasypiać normalnie, bo mlody siedzi zawsze razem ze mna i za nic sam nie zasnie. Ukatrupić bym go musiala jakos, żeby posiedziec tu w nocy z Wami. No ale kocham go bardzo i nie moge tego zrobic. Tracę więc Wasze towarzystwo.
Myslę o Was jak tylko pije zielona herbatke, albo jakąś inną tez dobrą.

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

ja bym znalazła.

Nie, nie znalazłabyś, jeśli byś zjadła tyle co ja. A zjadłam sporo, nawet trudno mi sobie przypomnieć co.

Napisane przez Zmijka

a samemu zrobić, to słodkie wyszły by pewnie. Ja sie do gotowania nie nadaje

Ja chyba też nie. Po napisaniu posta poszłam zrobić krówki, gotowało się i gotowało...i nić. Tylko trochę stężało. Gotowało sie prawie godzinę. W końcu zostawiłam, bo już ledwo patrzyłam na oczy i poszłam spać z nadzieją, że jak rano wstanę będzie twarde, ale gdzie tam. Nie radzę Wam robić z przepisów z neta, chyba, że chcecie czekać aż zgęstnieje przez pół dnia-o ile zgęstnieje.

Napisane przez Zmijka

jakie droczki

W sumie nie wiem, tak sobie śpiewam, tralala

Napisane przez hejasz

Normalnie zwariować z Wami idzie. Po nocach rzędują, zamiast spac jak normalni ludzie.
Żmijko pilnuj się, bo ci "ciocia" przyloży, a przy okazji zahaczę o Ciebie Silva.
Kiedy ja mam z Wami pogawędzić jak ja muszę zasypiać normalnie, bo mlody siedzi zawsze razem ze mna i za nic sam nie zasnie. Ukatrupić bym go musiala jakos, żeby posiedziec tu w nocy z Wami. No ale kocham go bardzo i nie moge tego zrobic. Tracę więc Wasze towarzystwo.
Myslę o Was jak tylko pije zielona herbatke, albo jakąś inną tez dobrą.

Hejasz No widzisz, tak to wychodzi, a szkoda. :/

Jeśli chodzi o tą ciocię to chyba nie zakumałam.

[hejasz]

Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie
Dziewczyny wyobraźcie sobie, że Żmijka szanowna ma takie samo nazwisko jakie jest moje panieńskie. No i zastanawiamy się czy nie jestesmy rodzina jakąś daleką.

Tu jest napisane - post 3695 i w następnym.

[pola_m]

hmhmmm, faktycznie jakimiś szyframi gadacie muszę dłużej pobyc na tym wątku, to może zacznę chwytać

w każdym razie my z męzem przy niedzieli po królewsku białą herbacię po spacerku cudownym. u nas już wiosna, słonko pięknie, ptaki świergolą i pąki rosną

poza tym narobiłyście mi ochoty na budyń