Majówki 2016 - część pierwsza jako mamy!

[pluszowy_kot]

A ja wzięłam na trochę kociaka do pracy Oczywiście pełen zachwyt a on też się pokazał z dobrej strony - pouśmiechał się, zjadł i zasnął, ale za to w domu nam lekko dał popalić za wycieczkę

[agassek]

Napisane przez RosesAreRed

Agassek, nie zmywam. Pod glowa i tak zawsze ma tetre to do rana po olejku ani sladu

Ja też nie zmywałam tylko się zastanawiam czy dobrze robię
Drugi raz jej posmarowałam główkę i na razie ciemieniuchy nie widać

Napisane przez Monanka83

Dogadalismy dziś lokal na chrzciny, z głowy już bo z wolnymi terminami już zaczynało być krucho.
Nina dala nam popalić jak wróciliśmy, bo ominęła drzemkę popołudniowa i dała koncert jak nigdy, aż zachrypla. Teraz je i zasypia a ja mam po dziurki w nosie dzisiejszego dnia. ..

Fajnie! Ja się spóźniłam chciałam robić tam, gdzie mieliśmy wesele, bo jest dobre jedzenie i piękny ogród botaniczny wokoło, ale już nie mają miejsca przynajmniej zaoszczędzimy

Napisane przez Jowi20

Spacerki codziennie nawet w upał bo Milanek to zmarzluch jak mama i upały nam nie straszne. Nawet byliśmy nad jeziorem, rodzice się opalali a synek spał w cieniu pod namiotem i bambusową pieluszka



Agasek gratulacje

Dziękuję

My też chodziłyśmy nawet w upały, ale już chyba nie będę... Jednak Marysi za mocno słońce świeciło, nic przyjemnego... Lepiej wyjść pod wieczór tylko tak się już przyzwyczaiłam, że koło południa wychodzimy i Mała potem marudna, bo w domu nie zaśnie, a tak to chociaż drzemkę na spacerze zawsze zaliczyła cały dzień mi potem się rozwala

Napisane przez zabciajs

Agasek super My mielismy rocznice 3 w kwietniu. Prezenty dajecie sobie?
Wy tak ciagle na te spacery? Nawet w taki upał? My sie nie ruszamy, chyba ze do babci i dom niżej.

Nie, bez prezentów kwiatki dostałam
Codziennie choć na trochę wychodzimy, żeby nie kisić się cały dzień w domu, mi taka temperatura nie przeszkadza, ale dla maluszków faktycznie może być za ciepło

Ze spaceru nici, bo się rozpadało
I Marysia marudna była, więc usiedliśmy na dworze, żeby innym gościom nie przeszkadzać, najpierw mąż zjadł obiad, potem ja potem poszłam usiąść z boku i ją nakarmiłam, zasnęła na chwilę, więc chociaż w spokoju zjedliśmy deser i wypiliśmy kawę

[zabciajs]

Napisane przez Iwonia27

Ja ostatnio w hebe a wczesniej chyba w naturze. Przez cala ciaze zuzylam dwa małe 50ml za 9.90zł tzn jeden troszke jeszcze jest

W naturze jest ten olejek?
Hebe niestety brak.

Wlało mi sie dużo za dużo olejku do wanienki, zapomnialam ze ściągłam skraplacz. Ale to nic, Gabi jest teraz taka mięciutka

Mialam pisać, ze fajny jednak ten smoczek i czesciej bede dawac, bo dalam po kapieli jak marudziła, a chcialam wanienke powynosic itd no i zapadla w sen i co jej wypadnie to telepie się jak opetana :/ A i tak jej wałeczek podstawilam aby tak latwo nie wylatywał. Nie moga zrobic na jskims sznurku, gumce czy opasce hehe

Nie bede za duzo pisać,bo jak sie napisze to wszystko sie obraca ale mimo ze brakuje nam tatusia to uklada się nam całkiem całkiem
Sposob na koopy i bączki w miare opanowany.
Mam nadzieje, ze nic sie nie zmieni.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez agassek

Ja też nie zmywałam tylko się zastanawiam czy dobrze robię
Drugi raz jej posmarowałam główkę i na razie ciemieniuchy nie widać

My też chodziłyśmy nawet w upały, ale już chyba nie będę... Jednak Marysi za mocno słońce świeciło, nic przyjemnego... Lepiej wyjść pod wieczór tylko tak się już przyzwyczaiłam, że koło południa wychodzimy i Mała potem marudna, bo w domu nie zaśnie, a tak to chociaż drzemkę na spacerze zawsze zaliczyła cały dzień mi potem się rozwala


Nie, bez prezentów kwiatki dostałam
Codziennie choć na trochę wychodzimy, żeby nie kisić się cały dzień w domu, mi taka temperatura nie przeszkadza, ale dla maluszków faktycznie może być za ciepło

Ze spaceru nici, bo się rozpadało
I Marysia marudna była, więc usiedliśmy na dworze, żeby innym gościom nie przeszkadzać, najpierw mąż zjadł obiad, potem ja potem poszłam usiąść z boku i ją nakarmiłam, zasnęła na chwilę, więc chociaż w spokoju zjedliśmy deser i wypiliśmy kawę

A nie masz miejsca aby ją w domu powozic tam i spowrotem we wozku?Wtedy zaliczy południową drzemke

Wy chyba jakieś malutkie te ciemnieniuchy macie. U mnie mimo posmarowania i wyczesania wszystko nie schodzi. Tetrą nie chce już trzeć, bo zrobily sie jej mini ranki:/ Delikatną ma tą skore.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Ps. Juz przestala sie telepać. Chyba zapadla w glebszy sen. Tylko co ze smoczkiem? Hmm moze wyciagne.

[agassek]

No u nas maleńka ciemieniucha, ale chciałam zacząć działać od razu jak coś zauważyłam, żeby się nie powiększyła

[fablous]

Nas ciemieniucha ominęła ale miałam w domu próbkę olejku Ziaja i kiedyś umyłam nim główkę Aluni. Jakie miała potem mięciutkie i pachnące włoski Opinie ma dobre, w składzie głównie naturalne olejki choć sroka krytykowała obecność jakiegoś konserwantu. Kosztuje grosze, może warto wypróbować

Przez te upały Ala śpi w dzień jak zając - po 40-60min i przez to maruda się trochę zrobiła. Po południu na szczęście udało jej się przespać ciągiem 2 godziny to od razu inne dziecko. Na spacery wychodzimy dopiero koło 19, wcześniej nawet nie wychylam się z nią z domu bo obie się rozpływamy

[Jowi20]

Napisane przez zabciajs

To ja ostatnio jestem leń i to zakrywanie wozka przed słoncem, aby nie razilo.. choć kupilam parasolke i jest łatwiej

Poduszka waleczek czy inaczej cukiereczek przydaje mi sie idealnie gdy karmie. Karmie na leżąco i nie musze trzymać,przysówam Gabi do siebie i za pleckami daje wałeczek. Pewnie normalny jaś też zdałby egzamin Ale dostałam go gratis do poduszki ciążowej.

(Na zdjeciu przy karmieniu, bo własnie to robimy )

Dziękuję za foto, waleczek fajny ale to do leżenia na boczku a mi chodzi o to że on główkę odwraca ciągle na prawo i od tej stony bym mu chciała coś podłożyć.. Mój synek preferuje tylko leżenie na pleckach

Napisane przez zabciajs

Jowi a przestawilas lozeczko? Staracie sie podchodzić z tej nielubianej strony?

Tak tak łóżeczko co prawda nie, ale poduszkę w łóżeczku, tzn ma głowę w nogach teraz
Oby to coś dało, teraz już się pilnujemy, szkoda, że dwa tygodnie temu jak byliśmy na bioderkach i zgłaszałam Panu lekarzowi to powiedział, że samo się wyprostuje, a teraz problem.. ehh

Napisane przez zabciajs

A Gabi lezy od 15 na lozku, to spi to się wgapia w obrazki i biało czarny pałąk i to czesto w nielubianą strone! Wielki sukces.

Super gratuluję

Napisane przez daggmara

Mlody mi sie ledwo się gondoli miesci. Jak zyc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe będzie chłop jak dąb Milan za to w wózku tak się wierci i schodzi w nogi że jeszcze jedno dziecko by się u góry zmieściło

[zabciajs]

Napisane przez agassek

No u nas maleńka ciemieniucha, ale chciałam zacząć działać od razu jak coś zauważyłam, żeby się nie powiększyła

Ja tez odrazu po zauwazeniu zaczelam dzialac, nawet nie chce myslec co byloby gdybym tego nie zrobiła.

Napisane przez fablous

Nas ciemieniucha ominęła ale miałam w domu próbkę olejku Ziaja i kiedyś umyłam nim główkę Aluni. Jakie miała potem mięciutkie i pachnące włoski Opinie ma dobre, w składzie głównie naturalne olejki choć sroka krytykowała obecność jakiegoś konserwantu. Kosztuje grosze, może warto wypróbować

Przez te upały Ala śpi w dzień jak zając - po 40-60min i przez to maruda się trochę zrobiła. Po południu na szczęście udało jej się przespać ciągiem 2 godziny to od razu inne dziecko. Na spacery wychodzimy dopiero koło 19, wcześniej nawet nie wychylam się z nią z domu bo obie się rozpływamy

Przedtem tez wychodzilam ok 18-19 ale od 3 dni staram sie wtedy kąpać i klaśća juz do spania na ten sen nocny, bo chcialabym mieć ( jak mąż wyzdrowieje ) więcej czasu dla nas.

Ale na sss chyba jeszcze nie pora.

[RosesAreRed]

O prosze. Wy spacerujecie wieczorami, a ja mam codziennie ok 19 walke z czasem. Szybka kapiel, ubieranie, karmienie i spac. Dzis zaczelismy mycie o 19.10, bo czekalysmy na tate. Wrzask zaczal sie juz w drodze z lazienki na przewijak. Kilka minut roznicy i takie jazdy...to juz tak trzeci tydzien, odkad zaczela przesypiac cale noce.

Mam dziwne wrazenie, ze mam mniej pelne piersi. Mloda niby sie najada, ale jak sciagalam laktatorem to osiagi mam prawie o polowe mniejsze. Co sie dzieje? Nie chce stracic mlenia

[majena_88]

Napisane przez RosesAreRed

O prosze. Wy spacerujecie wieczorami, a ja mam codziennie ok 19 walke z czasem. Szybka kapiel, ubieranie, karmienie i spac. Dzis zaczelismy mycie o 19.10, bo czekalysmy na tate. Wrzask zaczal sie juz w drodze z lazienki na przewijak. Kilka minut roznicy i takie jazdy...to juz tak trzeci tydzien, odkad zaczela przesypiac cale noce.

Mam dziwne wrazenie, ze mam mniej pelne piersi. Mloda niby sie najada, ale jak sciagalam laktatorem to osiagi mam prawie o polowe mniejsze. Co sie dzieje? Nie chce stracic mlenia

Tez tak miałam, praktycznie o połowę mniej sciagalam, myślałam, że to od zapalenia, które miałam, ale chyba nie, bo chora była tylko prawa pierś, a z lewej tez kiepsko leciało. Nie wiem czy to nie kryzys laktacyjny, bo jesteśmy w 12tyg, a właśnie w 3m-cu niby jest. Po około 5 dniach zaczęło być więcej pokarmu, a dziś czyli po tyg jest prawie tyle co wcześniej.

[fablous]

Napisane przez RosesAreRed

Mam dziwne wrazenie, ze mam mniej pelne piersi. Mloda niby sie najada, ale jak sciagalam laktatorem to osiagi mam prawie o polowe mniejsze. Co sie dzieje? Nie chce stracic mlenia

Ja już dawno nie odczuwałam obrzmienia i uczucia pełnych piersi nawet jak Mała dawno nie jadła. Coraz mniej też ze mnie cieknie, noszę wciąż wkładki ale przeważnie są suche. Myślę, że bufet już dostosował się do potrzeb mojego ssaka bo pokarmu jest w sam raz dla niej, najada się. Takie mam matczyne odczucia bo laktatorem nie odciągam więc nie wiem ile tam jest dokładnie ml
Roses cycki pewnie produkują tyle ile potrzebuje Emi, więcej nie trzeba

[agassek]

Ja mam w nocy często twarde piersi i jak mi się wkładka przesunie, to stanik cały mokry
A Marysia od kilku dni szuka cycka co godzinę... Nie wiem czy pić jej się chce, zwiększa produkcję, czy to ten skok...

[fablous]

Napisane przez agassek

Ja mam w nocy często twarde piersi i jak mi się wkładka przesunie, to stanik cały mokry
A Marysia od kilku dni szuka cycka co godzinę... Nie wiem czy pić jej się chce, zwiększa produkcję, czy to ten skok...

Ala w dzień domaga się częściej niż zwykle ale zwalam to na upał

[daggmara]

Napisane przez zabciajs

Przedtem tez wychodzilam ok 18-19 ale od 3 dni staram sie wtedy kąpać i klaśća juz do spania na ten sen nocny, bo chcialabym mieć ( jak mąż wyzdrowieje ) więcej czasu dla nas.

Ale na sss chyba jeszcze nie pora.

Mój na sen nocny zasypia max. o 19:30. Dziś padł o 18.30

[fablous]

Napisane przez daggmara

Mój na sen nocny zasypia max. o 19:30. Dziś padł o 18.30

U nas przeważnie 21 a nawet czasem 22

A jeszcze wracając do mlenia to wiadomo, że dostosowuje się ono do potrzeb dziecka, w upały jest bardziej wodniste itp. Ale ostatnio wyczytałam, a nie wiedziałam wcześniej, że nocne mleko posiada właściwości pomagające dziecku zasnąć. Jakie te cycki mądre!

[agassek]

Napisane przez fablous

U nas przeważnie 21 a nawet czasem 22

A jeszcze wracając do mlenia to wiadomo, że dostosowuje się ono do potrzeb dziecka, w upały jest bardziej wodniste itp. Ale ostatnio wyczytałam, a nie wiedziałam wcześniej, że nocne mleko posiada właściwości pomagające dziecku zasnąć. Jakie te cycki mądre!

Marysia obecnie śpi u mnie na rękach, próbowałam ją dać tatusiowi, żebym mogła zrobić COKOLWIEK, niestety- ryk, więc od nowa- cycek, dwie minuty i śpi, boję się ruszyć

Cycki są mądre, to fakt też slyszałam, że skład mleka zmienia się w ciągu doby

[dzustam]

Cycki są mądre...hmmm
Kurna, podczas ciąży nie mogłam nosic stanika, bo mnie powietrze wokół cycków bolało, koszulki uwierały, a jak zakładałam stanik to szło wyć. Ogólnie ja bardzo czesto i przed ciążą nie nosiłam stanika
Jestem po trzydziestce, ale moje cycki od zawsze wyglądały jak "zrobione". W sumie nie o wielkość chodzi, ale o kształt. I ostatnio zauważyłam, jak niunia wypiła swoje mlenio, że obecny kształt to kompletna porażka. A w sumie moja laktacja nadal trwa, więc jak to będzie wyglądało po? Jestem załamana pod tym względem
Zauważyłyscie różnice? Szczególnie mamy ze starszakami. Da się tak to jakoś poprawić?

[martunia_199]

Ja słyszałam że nocne bardziej kaloryczne

U nas sen nocny zaczyna się między 20 a 22 ))

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lourose]

Franko mnie zrobił w balona zasnął o 19:30, zwykle na noc.zasypia o 20-21. I co? Ja w kimę, a on talalala właśnie się karmimy. Mądre cycki mam nadzieję zrobią mega dobranocne mleko

Zabcia to jest właśnie zaletą mieszkania w domu, wózkiem pojeździsz i możesz wystawić go np na podwórku. Ja mieszkanie mam spore ale co z tego jak stelaż wózka na klatce przy wyjściu bo nie mam windy. A balkon na podwórko... Hmmm ciemne i ciasne z widokiem na kontenery.

Dzustam, ja mam Praktycznie zanik piersi po karmieniu starszaka, ale co biust to inna historia. Ja miałam niewielki, z B sie skurczy do A :p biustonosze przed ciążą nosiłam 60a, teraz 70c. Ciekawe co mnie czeka po skończeniu KP.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Franio też przy takich temperaturach jest dużo przy piersi, z resztą spacer to nieliczny moment kiedy się od niej odkleja. Jak już zaśnie, co stanowi pewien problem bo wózek jest beeee, to potrafi przespać z 1,5h więc ja odżywam wychodząc na pole. Teraz mam głośno przez tej śdm ale da się żyć dopóki nie spotkam pielgrzymów. Wtedy uciekam w drugą stronę :p

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Wracając do biustu to nie mogę się przyzwyczaić do takiego ładunku z przodu.

[agassek]

Dzustam, akurat wczoraj czytałam na blogu Hafija http://www.hafija.pl/2016/07/wiotcze...ki-ryzyka.html
Ja mam beznadziejne cycki, niestety od lat nastoletnich, kiedy to bardzo mocno wahała mi się waga, są dość duże, ale mało jędrne i mam sporo rozstępów Na szczęście nie mam wielkich kompleksów związanych z ich wyglądem, w staniku wyglądają ok

Marysia obudziła się, kiedy byłam pod prysznicem, mąż już spał i oczywiście jej nie słyszał ale udało mu się ją uśpić z powrotem przy szumie z telefonu, ciekawe do której pośpi... A głupia matka zamiast korzystać i iść też spać, to na wizażu

My niby w domu i na parterze mieszkamy, ale ogródek taki, że w ogóle w nim nie siedzimy- przy samej drodze (dość ruchliwej), wszystko widać z ulicy i głośno, więc jak tylko mogę to uciekam do rodziców

[lourose]

Agassek obsadźcie się czymś gęstym i wysokim

[zabciajs]

Aaaa kręci mnie w nosie i w gardle łaskocze!!! Aaaaa

[biedronkadancer]

Zabciajs miód, czosnek i sok z cytryny biegusiem))

---------- Dopisano o 03:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:16 ----------

Zawsze Was podczytuję jak w nocy spać nie mogę. My właśnie w Kościelisku od kilku dni, próbujemy wciąż na ile nam dzieciaki pozwolą pozwiedzać. Pożyczyliśmu od gospodarzy wózek bliźniaczy i próbujemy. Świetny do przewożenia klamotów na dłuższych wyprawach. Iga tylko w chuście albo na rękach, w wózku tylko się bawi lub przewija. Starsza raptem lubi w wózku jeździć, zachwycona, rowerek biegowy w koszu pod wózkiem jeździ. A już od roku wózka nie używała. Niestety dziś od rana starszą bolał brzuch, jak wracaliśmy z łysej polany do pensjonatu to nam zwymiotowała, do wieczora jeszcze kilka razy, teraz ma gorączkę, ale już kilka godzin nie wymiotuje, więc będzie dobrze.

---------- Dopisano o 03:28 ---------- Poprzedni post napisano o 03:23 ----------

Jechaliśmy nocą, czekaliśmy na dobę hotelową - byliśmy pod pensjonatem przed 5, przekimaliśmy się po 15 minut, bo starsza nie spała już, poszliśmy tam na śniadanie a potem na Gubałówkę. Po południu w pokoju wszyscy pospaliśmy. Jechaliśmy z Trójmiasta, z jedną przerwą bo się Iga obudziła o 3 na karmienie. Pierwszy raz jechałam nq noc, ze Starszą tylko samolotem lataliśmy dalej, ho była antyfotelikowa, ale teraz lubi.

---------- Dopisano o 03:29 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

Młodsza też placze w foteliku zazwyczaj, ale teraz w nocy trochę popłakała, ale ta ciemność chyba jej bardzo pomogła.

---------- Dopisano o 03:30 ---------- Poprzedni post napisano o 03:29 ----------

Pies i kot też z nami są))))) taki cygański tabor.

---------- Dopisano o 03:34 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

W Zakopanem my raczej po szlakach chodzimy, jutro może na spacer do parku pójdziemy, żeby Starsza odpoczęła a i Młodsza powoli ma dość codziennych wypraw. Raz byliśmy na Krupówkach w deszczu bo nas w Kościeliskiej zaskoczył to masakra jakaś, lody niby naturalne, polecane a chemią walą, tłumy, ściski i moje rozkminy po co ja właściwie tu przyjechałam.

---------- Dopisano o 03:39 ---------- Poprzedni post napisano o 03:34 ----------

Młodsza była u lekarza w piątek skontrolować katar po zapaleniu płuc ciągnący się to wyszłyśmy z fenistilem i zaleceniami diety bez bmk, bo być może to od alergii na bmk. Fenistil na moje oko pomaga a może pogoda i góry pomagają. Zaczęłam podczytywać składy słodyczy, żeby nie zostać na lodzie i wiecie, że oreo jest wegańskie? niestety ma tłuszcz palmowy.

---------- Dopisano o 03:43 ---------- Poprzedni post napisano o 03:39 ----------

Co by tu jeszcze napisać. ... O rozmiarze piersi po ciąży. Ze starszą w ciąży nie urosły praktycznie nic, po nawale porobiły się za to rozstępy. Teraz w ciąży znów nie urosły, ale przed drugą ciążą były już większe. Teraz są duże, ale też i ja najwięcej ważę w swoim życiu (nie licząc ciąży).

---------- Dopisano o 03:49 ---------- Poprzedni post napisano o 03:43 ----------

A Trójmiasto raczej polecam na wakacje, jednak ja wyjeżdżam do centrum jak muszę albo jak chcę do muzeum np. Starszej tłumy na krótką metę nie przeszkadzają, więc i ja staram się zęby zagryźć.
Mam ochotę do Krakowa na jeden dzień skoczyć, ale boję się śdm. Może jak będziemy do domu wracać po śniadaniu to zabalujemy w Krakowie i na noc stamtąd do domu pojedziemy.

---------- Dopisano o 03:51 ---------- Poprzedni post napisano o 03:49 ----------

A w sierpniu do warszawy chyba jedziemy a we wrześniu nad jezioro i ten wypad to chyba będzie strzał w dziesiątkę, szczególnie, że będzie wyżywienie w ośrodku. Oby ogrzewanie w domkach dało radę

[RosesAreRed]

Napisane przez fablous

Ja już dawno nie odczuwałam obrzmienia i uczucia pełnych piersi nawet jak Mała dawno nie jadła. Coraz mniej też ze mnie cieknie, noszę wciąż wkładki ale przeważnie są suche. Myślę, że bufet już dostosował się do potrzeb mojego ssaka bo pokarmu jest w sam raz dla niej, najada się. Takie mam matczyne odczucia bo laktatorem nie odciągam więc nie wiem ile tam jest dokładnie ml
Roses cycki pewnie produkują tyle ile potrzebuje Emi, więcej nie trzeba

O widzisz, jak to dobrze posluchac kogos madrego

Tak czy siak, powalcze z laktatorem, bo chce tatuska zostawic z Emi w sobote na 2-3 godzinki. Mloda potrafi w tym czasie 2x domagac sie cycburgera
Tzn Emi z tatuskiem

[biedronkadancer]

Idę spać, może uda mi się przekimać zanim młodsza się obudzi, bo od 2 do 330 fikała zadowolona, bo sobievo 17 poszła spać na noc, więc o tej 2 musiałam jej nos przepłukać i kropelki dać to stwierdziła po płaczu, że to świetny czas na zabawę.

[RosesAreRed]

Napisane przez agassek

Ja mam w nocy często twarde piersi i jak mi się wkładka przesunie, to stanik cały mokry
A Marysia od kilku dni szuka cycka co godzinę... Nie wiem czy pić jej się chce, zwiększa produkcję, czy to ten skok...

Z wkladkami tez tak miewam. A co do jedzenia co godzine - w dzien u nas tak samo i to juz od tygodnia. Goraco yo malizny spragnione

---------- Dopisano o 05:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Napisane przez daggmara

Mój na sen nocny zasypia max. o 19:30. Dziś padł o 18.30

To tak jak u mnie

---------- Dopisano o 05:15 ---------- Poprzedni post napisano o 05:02 ----------

Biedronka, udanego wypoczynku.

Zabcia, tylko nie choruj!!!

Nakarmilam gadzine, odlozylam spiaca do lozeczka, ale moje madre cycki nie daly jej usypiajacego mleka, bo sie obudzila po 20min. Wzielam ja do nas do lozka i planuje tak dospac do rana

[Monanka83]

Pieprzona alergia no! Krecilam się na smarkanie I kręciłam aż obudziłam dziecko i teraz mam i alergię i dziecko

[201701091517]

Napisane przez biedronkadancer

Zabciajs miód, czosnek i sok z cytryny biegusiem))

---------- Dopisano o 03:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:16 ----------

Zawsze Was podczytuję jak w nocy spać nie mogę. My właśnie w Kościelisku od kilku dni, próbujemy wciąż na ile nam dzieciaki pozwolą pozwiedzać. Pożyczyliśmu od gospodarzy wózek bliźniaczy i próbujemy. Świetny do przewożenia klamotów na dłuższych wyprawach. Iga tylko w chuście albo na rękach, w wózku tylko się bawi lub przewija. Starsza raptem lubi w wózku jeździć, zachwycona, rowerek biegowy w koszu pod wózkiem jeździ. A już od roku wózka nie używała. Niestety dziś od rana starszą bolał brzuch, jak wracaliśmy z łysej polany do pensjonatu to nam zwymiotowała, do wieczora jeszcze kilka razy, teraz ma gorączkę, ale już kilka godzin nie wymiotuje, więc będzie dobrze.

---------- Dopisano o 03:28 ---------- Poprzedni post napisano o 03:23 ----------

Jechaliśmy nocą, czekaliśmy na dobę hotelową - byliśmy pod pensjonatem przed 5, przekimaliśmy się po 15 minut, bo starsza nie spała już, poszliśmy tam na śniadanie a potem na Gubałówkę. Po południu w pokoju wszyscy pospaliśmy. Jechaliśmy z Trójmiasta, z jedną przerwą bo się Iga obudziła o 3 na karmienie. Pierwszy raz jechałam nq noc, ze Starszą tylko samolotem lataliśmy dalej, ho była antyfotelikowa, ale teraz lubi.

---------- Dopisano o 03:29 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

Młodsza też placze w foteliku zazwyczaj, ale teraz w nocy trochę popłakała, ale ta ciemność chyba jej bardzo pomogła.

---------- Dopisano o 03:30 ---------- Poprzedni post napisano o 03:29 ----------

Pies i kot też z nami są))))) taki cygański tabor.

---------- Dopisano o 03:34 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

W Zakopanem my raczej po szlakach chodzimy, jutro może na spacer do parku pójdziemy, żeby Starsza odpoczęła a i Młodsza powoli ma dość codziennych wypraw. Raz byliśmy na Krupówkach w deszczu bo nas w Kościeliskiej zaskoczył to masakra jakaś, lody niby naturalne, polecane a chemią walą, tłumy, ściski i moje rozkminy po co ja właściwie tu przyjechałam.

---------- Dopisano o 03:39 ---------- Poprzedni post napisano o 03:34 ----------

Młodsza była u lekarza w piątek skontrolować katar po zapaleniu płuc ciągnący się to wyszłyśmy z fenistilem i zaleceniami diety bez bmk, bo być może to od alergii na bmk. Fenistil na moje oko pomaga a może pogoda i góry pomagają. Zaczęłam podczytywać składy słodyczy, żeby nie zostać na lodzie i wiecie, że oreo jest wegańskie? niestety ma tłuszcz palmowy.

---------- Dopisano o 03:43 ---------- Poprzedni post napisano o 03:39 ----------

Co by tu jeszcze napisać. ... O rozmiarze piersi po ciąży. Ze starszą w ciąży nie urosły praktycznie nic, po nawale porobiły się za to rozstępy. Teraz w ciąży znów nie urosły, ale przed drugą ciążą były już większe. Teraz są duże, ale też i ja najwięcej ważę w swoim życiu (nie licząc ciąży).

---------- Dopisano o 03:49 ---------- Poprzedni post napisano o 03:43 ----------

A Trójmiasto raczej polecam na wakacje, jednak ja wyjeżdżam do centrum jak muszę albo jak chcę do muzeum np. Starszej tłumy na krótką metę nie przeszkadzają, więc i ja staram się zęby zagryźć.
Mam ochotę do Krakowa na jeden dzień skoczyć, ale boję się śdm. Może jak będziemy do domu wracać po śniadaniu to zabalujemy w Krakowie i na noc stamtąd do domu pojedziemy.

---------- Dopisano o 03:51 ---------- Poprzedni post napisano o 03:49 ----------

A w sierpniu do warszawy chyba jedziemy a we wrześniu nad jezioro i ten wypad to chyba będzie strzał w dziesiątkę, szczególnie, że będzie wyżywienie w ośrodku. Oby ogrzewanie w domkach dało radę

A nie robiliscie przerw co 2-3 h co niby trzeba dziecko wyciagnac z fotelika? Ja myslalam ze tak trzeba i jechalismy do Pl jakies 12-14 godzin.Teraz sie zastanawiam czy na powrot do domu nie zrobic tak jak Ty, zwlaszcza ze Artur ma tez juz tylko 1 pobudke, czasem dwie.

[Monanka83]

Lambada, jak wam w domku?

[agassek]

Moje dziecko śpi od 23 7,5 godziny!!! Wiem, że u Was to norma, ale u mnie się jeszcze nie zdarzyło... Cycki mi zaraz pękną
A ja po 4 godzinach snu się obudziłam i nie wiem co ze sobą począć pierwszy raz miałam okazję porządnie do wyspać to najpierw do 2 nie mogłam zasnąć, a potem obudziłam się sama z siebie o 6

Biedronka, z psem i kotem? Ale czadersko podziwiam, że sobie radzicie z taką gromadką? Udanych wakacji

[martunia_199]

Moje cycki po skończeniu kp były flaki straszne ale w ruch poszedł balsam ujędrniający i się poprawiły.. Tyle że i w pierwszej i drugiej ciąży wyszły mi paskudne rozstępy... teraz są wielkie i mam ogromną nadzieję że zmaleja jak skończymy się karmić

Do kiedy zamierzacie karmić?? Ja słyszałam że do roku jest ok. Potem wcale nie jest to dobre a tak trabia wszędzie że nawet 3 lata ale ja na pewno nie będę tyle karmila. Te 6 miesięcy pewnie tak, może dłużej a potem będą obiadki kaszki itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz