Kociołek już paruje, grono wiedźm po raz XVI plotkuje

[martullenka]

Ja właśnie ze względu na słabe naczynka odpuscilam.

[kaaarii]

Dzień dobry

[Paratrophy]

Napisane przez panna_felicjanna

Widziałam fotki. Świetne mieliście widoki.



Ja byłam dziś w Kazimierzu Dolnym.

Było mega, tylko jak zawsze ciężko mi tam zostawiać mamę... Ale w koncu M zobaczył to miejsce na swiecie .

Napisane przez kaaarii

Loo matko! Man teraz dopiero czas żeby wejść na wizaz dzisiaj z Filipem spedzamy pierwszą noc w nowym pokoju, na materacu bo na materacu łóżko przywieźli o 21, więc jutro będziemy składać

I jak pierwsza noc?

Napisane przez Majka_95

To fajnie skoro się podobało. Widziałam zdjęcia, musiało być fajnie w tych górach.

A czemu cie wyrolowały? Wydawało mi się, że jednak trafi ci się super praca.

Napisane przez martullenka

Para co się stało?

Dostałam conversy tylko muszę wymienić na mniejsze

Inaczej mówiły, inaczej zrobiły. Po pierwsze obiecywały etat psychologa, a ja na tym etacie będę prowadziła jako psycholog te zajecia z elementami ręki, szczerze wolałabym jednak zając się psychologiczną stroną. Po drugie - ta umowa zlecenie..., a po 3 i najważniejsze zatrudniły mnie na 1/4 etatu i pomimo dużych pieniążków jak za 13 h tygodniowo to niestety się z tego nie utrzymam także zaczynam na razie, ale szukam dalej

Napisane przez aszin

Polecacie jakieś sprawdzone sposoby i kremy na cellulit? Pojawił mi się dość znaczny na tabsach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam daj znać jak coś się sprawdzi

Napisane przez bandra

Nie strasz
Jakiego kremu byś nie używała, to podobno warto używać rękawicy do masażu, ale tutaj nie mam szerszej wiedzy

Olcia, z wieści to jeszcze A Aszin dostał pracę w zawodzie od września, Higu zostaje do 21.09 nad morzem, bo 23 ma konwent, Felcia nie może wrócić do rzeczywistości po powrocie z gór - było super, Imp zaczyna skrócony urlop i przyjedzie do niej siostra - wreszcie nareszcie, Lot ma problemy z niespodziewanie wysłanym kurierem -po laptopa, Mansi nie może znaleźć sukienki na wesela i chyba już

Dzięki ❤️ teraz już wszystko wiem.

U mnie z nowości, M nie pojechał na ten kawalerski do Sopotu, ktory jest dzis , nasi znajomi się zaręczyli (w zyciu bym nie pomyślała, że oni to zrobią przed nami) i nie ukrywam dostałam od tej kumpeli wiadomosc w stylu, w koncu się doczekałam, a Ty jeszcze czekasz, no i rzeczywiście troche tak jest, jesteśmy najdłużej ze sobą ze wszystkich i zostaliśmy ostatnią parą, która jeszcze żadnego kroku do przodu nie poczyniła...

[kaaarii]

Napisane przez Paratrophy

Było mega, tylko jak zawsze ciężko mi tam zostawiać mamę... Ale w koncu M zobaczył to miejsce na swiecie .





I jak pierwsza noc?




Inaczej mówiły, inaczej zrobiły. Po pierwsze obiecywały etat psychologa, a ja na tym etacie będę prowadziła jako psycholog te zajecia z elementami ręki, szczerze wolałabym jednak zając się psychologiczną stroną. Po drugie - ta umowa zlecenie..., a po 3 i najważniejsze zatrudniły mnie na 1/4 etatu i pomimo dużych pieniążków jak za 13 h tygodniowo to niestety się z tego nie utrzymam także zaczynam na razie, ale szukam dalej



Też mam daj znać jak coś się sprawdzi





Dzięki ❤️ teraz już wszystko wiem.

U mnie z nowości, M nie pojechał na ten kawalerski do Sopotu, ktory jest dzis , nasi znajomi się zaręczyli (w zyciu bym nie pomyślała, że oni to zrobią przed nami) i nie ukrywam dostałam od tej kumpeli wiadomosc w stylu, w koncu się doczekałam, a Ty jeszcze czekasz, no i rzeczywiście troche tak jest, jesteśmy najdłużej ze sobą ze wszystkich i zostaliśmy ostatnią parą, która jeszcze żadnego kroku do przodu nie poczyniła...

Hmm.. Ostatnia noc? Szału nie było, od razu usnęłam. Bylam strasznie padnięta po calym dniu może dzisiaj coś lepiej nie będzie


Co do oświadczyn M. Może szykuję jakaś niespodziankę i oświadczyny będą szybciej niż się spodziewasz

[Higurashi]

Para, a próbowałaś wspomnieć coś tak mimochodem? Bez ponaglania i oczekującego spojrzenia, po prostu typu "jej, to musi być magiczny moment" albo coś

Wróciliśmy dzisiaj o 5 rano do domów, a dzisiaj urodziny szefowej i znów świętujemy dobrze, że dziś ani jutro nie otwieram

[Paratrophy]

Jakbym mu coś takiego powiedziała, to oboje leżelibyśmy i płakali ze śmiechu

Higu, nawet wprost mu powiedziałam, że nie spodziewałam się, że oni to zrobią przed nami - my się nie cackamy z takimi rzeczami, to nie jest temat tabu, M zrobiłby to już dawno, poza tym, że właśnie był taki moment gdy nas mega naciskali rodzina, znajomi. M wie, że zrobi to jak uzna, że to dobry moment i ja go nie zamierzam naciskać.

M doskonale też wie, co mi A. napisała i że za chwilę jak się spotkamy to poleci ten tekst w stylu "no to teraz tylko wy zostaliście, albo teraz wasza kolej" i w czasie wszystko znowu się odwlecze, bo nikt nie lubi takich tekstów i że mnie to trochę zabolało.

W żartach coś napomknął, że teraz jakby miał kupić pierścionek albo coś zrganizować, skoro 24 na dobę spędzamy razem na co go zripostowałam, że 6 lat nie mieszkamy ze sobą :P

Kari co to szykowania, nie wiem, wiem, że już 6 miesięcy temu oglądał pierścionki i rozmawiał o tym z mamą☠i siostrą, ale mama niechcący go wydała.

[Higurashi]

Para, no ja bym czegoś takiego pewnie sama nie powiedziała, ale ja to jestem dziwna i mnie takie rzeczy nie kręcą w ogóle. Może kiedyś przyjdzie czas i na mnie

A tekst koleżanki nie na miejscu.

[Paratrophy]

Napisane przez Higurashi

Para, no ja bym czegoś takiego pewnie sama nie powiedziała, ale ja to jestem dziwna i mnie takie rzeczy nie kręcą w ogóle. Może kiedyś przyjdzie czas i na mnie

A tekst koleżanki nie na miejscu.

Higu to wynika z tego, że My z M mamy ten temat już dawno przerobiony i przegadany, znamy swoje zdanie na ten temat i oczekiwania , a przyszlosc rownież razem planujemy, więc tekst typu ale to musi byc magiczny moment byłby w naszym przypadku nie na miejscu, gdy zastanawiamy się nad ślubem w bliskiej przyszlosci nigdy nie naciskaliśmy na siebie w takich kwestiach i nie bedziemy, a własne zdanie na ten temat tez znamy, wiec po co koloryzować? a co do tego, że D. Zrobił to przed moim M. i przed innymi facetami w analogicznych związkach - chyba nikt ze znajomych ani z obcych by sie nie spodziewał, ale by to zrozumieć trzeba by ich było poznać i poobserwować :P

[martullenka]

Dziwny tekst kolezanki. :/ Krok poczyniliscie wspolnym mieszkaniem.

U mnie za to sporo osób się teraz rozstaje po zareczynach, no ale skoro po 3/5miesiacach już planowali się pobierać, to poznawanie się zostawili na później.

Ja za to usłyszałam tekst, że moja najlepsza kumpela ze studiów woli się nie trzymać ze mną, bo ja jestem z T, a ona jest 'stara panna na wydaniu i ja jej nigdy nie zrozumiem, bo nie jestem singlem' Wychodzi na to, że ograniczyla kontakty bo nie może patrzeć na moje szczęście. Powiedziała to do T, nawet nie do mnie.

[krolowakiczu]

Cześć Julcia sobie śpi Nie mogę sie na nia napatrzec no Co u Was? Coś ważnego się stało podczas mojej nieobecnosci?

[Paratrophy]

Napisane przez martullenka

Dziwny tekst kolezanki. :/ Krok poczyniliscie wspolnym mieszkaniem.

U mnie za to sporo osób się teraz rozstaje po zareczynach, no ale skoro po 3/5miesiacach już planowali się pobierać, to poznawanie się zostawili na później.

Ja za to usłyszałam tekst, że moja najlepsza kumpela ze studiów woli się nie trzymać ze mną, bo ja jestem z T, a ona jest 'stara panna na wydaniu i ja jej nigdy nie zrozumiem, bo nie jestem singlem' Wychodzi na to, że ograniczyla kontakty bo nie może patrzeć na moje szczęście. Powiedziała to do T, nawet nie do mnie.

Olaboga! ludzie są dziwni...

Tak, poczyniliśmy wspólnym mieszkaniem i z tego się cieszę .

[martullenka]

Para strasznie wam tego zazdroszczę, dla mnie tylko wtedy dokładnie widać nasze wady i zalety

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

[Paratrophy]

Napisane przez martullenka

Para strasznie wam tego zazdroszczę, dla mnie tylko wtedy dokładnie widać nasze wady i zalety

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

Oj tak, to prawda, nad moim M. trzeba dużo popracować, wielu rzeczy nauczyć, bo był wyręczany, ale dobrze wie, że dużo pracy przed nami

[martullenka]

Najważniejsze, że możecie się 'dotrzeć'. My też mieszkaliśmy razem, co prawda krótko, ale dały nam się we znaki nasze nawyki, ale zobaczyliśmy co z nas za diobełki.

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

[bandra]

Napisane przez martullenka

Para strasznie wam tego zazdroszczę, dla mnie tylko wtedy dokładnie widać nasze wady i zalety

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

Święte słowa

Napisane przez Paratrophy

Oj tak, to prawda, nad moim M. trzeba dużo popracować, wielu rzeczy nauczyć, bo był wyręczany, ale dobrze wie, że dużo pracy przed nami

Ja też musiałam sobie trochę "wychować" Ł. Oboje byliśmy wtedy strasznymi dzieciakami, a on był mega rozpieszczony przez matkę i nie umiał nawet żurku ugotować - a teraz gotuje genialnie, zdecydowanie lepiej ode mnie i zdecydowanie się dotarliśmy

[martullenka]

Bandra i dobrze! Ja mam wygodę, bo mama T ganiala go do wszystkiego -prasowanie, gotowanie itp. Choć dużo jeszcze przed nami - miesiąc to jeszcze nic, choć zdążyłam mu suszyć głowę o rozwieszanie prania itp.

[bandra]

No ja właśnie nie ogarniam takiego wyręczania dzieci, bo później tacy ludzie nie wiedzą jak życie wygląda

Ja nie trułam, jakoś to wyszło wszystko bardzo naturalnie, gotowaliśmy razem, a jak mnie nie było spisywałam przepisy na żurek, rosół - do każdej szczypty soli - teraz nas to bawi i zaczął sobie prać, prasować aż wygląda to normalnie - kto wcześniej kończy ten gotuje, razem sprzątamy, prasujemy na zmianę - czyli normalnie, tak że nam razem dobrze
Jak przyjeżdżała mama Ł to na początku była oburzona, że to Ł dogląda kurczaka w piekarniku, ale teraz jest zadowolona, że jak go zostawię to sobie poradzi

[martullenka]

Przy T byłam w szoku, bo mój eks nic mi nie ppmagal, a teraz ja gotuję - on zmywa i na odwrot, pomagamy sobir, na pewno jedno z nas nie jest poszkodowane.

[Higurashi]

Chciałabym trochę pomieszkać z M. Jego mama to maniak czystości i trochę to odziedziczył. Często niestety jest wyręczany, nieważne, czy tego chce, czy nie

Odmówiłam dzisiaj dziewczynom z pracy wspólnego wyjścia, zebrało im się na imprezy, a mnie się drugi wieczór z rzędu nie chce. ogólnie słaby ze mnie imprezowicz. W dodatku tam, gdzie lubią chodzić dudni tak głośna muzyka, że nie da się porozmawiać. Chyba się starzeję

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Nawet tutaj słyszę, bo mam blisko

[kaaarii]

[Paratrophy]

Ale cisza Wiedźmy :O

[martullenka]

Właśnie Tz pozegnalan, a teraz zaczynam szukać książki kucharskiej dla jego mamy na urodziny

[Lottie69]

Cześć wiedźmy, witam się na owocowym haju
Ten blender to był najlepszy zakup tego roku. Teraz piję wytwór mojej mamy - banan, mango i kiwi. Fajnie jeszcze smakowało mi poranne moje coś - brzoskwinia, banan i sok jabłkowy.
Bardzo mi się przyda, wreszcie sięgnę po więcej owoców i trochę witamin dostarczę

Napisane przez krolowakiczu

Cześć Julcia sobie śpi Nie mogę sie na nia napatrzec no Co u Was? Coś ważnego się stało podczas mojej nieobecnosci?

Julcia
Opowiadaj jak wrażenia, świeżo upieczona mama jesteś. Mama z siostrą jeszcze są u ciebie?

Ja pod względem sprzątania mam z M super, on jest wręcz bardziej sprzątaniowy niż ja. Wyszło na naszych wyjazdach do babci. Jedyne czego nie lubi do prania, ale to akurat chętnie przejmę fuchę. Dobrze zmywa i odkurza, to drugie nawet lubi (a ja nie znoszę), więc pod tym względem dobrze dobrani jesteśmy
A tak ogółem to się jeszcze pochwalę, wczoraj mi tż dał w prezencie słonecznika Obiecał mi jak się poznaliśmy, kiedyś już dostałam mały bukiecik z takich tycich słoneczników, a wczoraj taki najprawdziwszy jak z działki. Zakochana jestem w tym kwiecie, miłość wielka

[martullenka]

Uwielbiam słoneczniki typowo wakacyjne kwiaty.

Za to od T uwielbiam dostawać goździki i tulipany

[bandra]

Napisane przez Paratrophy

Ale cisza Wiedźmy :O

Dokładnie

Nie było mnie, myślę sobie nie nadrobię a tu kilka postów

[ArabicPrincess]

U mnie aktywny weekend z racji urodzin miasta było wiele darmowych atrakcji
Wczoraj odwiedziłam cerkiew, oglądałam panoramę łodzi z 13 piętra, zwiedzałam telewizję i kanał dętka
A dzisiaj planetarium i mini lot balonem 😍

[Higurashi]

Też chcę do Dętki


Jestem dzisiaj przeniemcowana. Jutro kilka godzin zostaję sama na barze, bo G. robi tatuaż. Póki nie zwali się masa ludzi to dam radę, dzisiaj wyszło mi piękne latte machiatto ogólnie jestem zmęczona i nie mogę z jednej strony doczekać się końca sezonu. Za to już zrobiłam listę rzeczy, które kupię jak jutro dostanę pieniądze. Większość pieniędzy mam zamiar odłożyć, ale spełnię kilka zachcianek

[ArabicPrincess]

Napisane przez Higurashi

Też chcę do Dętki
:

Nic ciekawego ta Dętka obejście zajmuje kilka minut w zasadzie nic tam praktycznie nie ma

[bandra]

Napisane przez ArabicPrincess

Nic ciekawego ta Dętka obejście zajmuje kilka minut w zasadzie nic tam praktycznie nie ma

Dla mnie jest magiczna, ale mnie to cieszy każdy drobiazg

[ArabicPrincess]

Napisane przez bandra

Dla mnie jest magiczna, ale mnie to cieszy każdy drobiazg

Dla mnie za mała przestrzeń, nie lubię takich