Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[florencee]

Napisane przez TinkerrBell

Dziewczyny, ja Was od razu przepraszam ale będę czytać trochę na wyrywki dopóki mam rodziców. Nie ukrywam, ze aktualnie dla mnie to skarb. Tata gotuje a mama pomaga i jest super.

Dzis miałam najazd rodziny. Miała przyjechać Tesciowa ze szwagierka a przyjechali cała rodzina. W zasadzie spotkaliśmy sie w przejściu... Oczywiście tysiąc rad na temat karmienia, ale milion obcych bakterii po wyjściu ze szpitala jest niewazne

Obstawiam natomiast ze juz do wyjazdu jej nie zobaczę wiec tyle dobrego.

Mój tata gotuje gołąbki na jutro na obiad a ona mówi, ale Ty chyba nie bedziesz tego jadła. Mowię, ze będę. To prawie na zawał zeszła.

Dzis zjadłam trochę tatusiowej sałatki z GROSZKIEM wiec sie dowiem czy baki przechodzą do mleka

Młody po wyjściu do domu super grzeczny Pies zaciekawiony, kot nr jeden z fochem a drugi ma wszystko gdzieś.

A rodzinka nawet paczki pampersow nie przywiozła Btw....
Tak sie złożyło, ze Michał urodził sie w ten sam dzien co syn szwagierki a on bez prezentu urodzinowego od nas nie wyszedł... Takze ten


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Kasmina! Gratuluje)) ale pewnie i tak szybciej dojdziesz do siebie niz ja


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

Super, że rodzice Ci pomagają.
A z najazdem niefajnie. :/

Haha, jak możesz jeść groszek. ))

Napisane przez Fantasmagori

Uf malowanie skończone Tak wyszło
Jutro nadrobię wątek bo padam chociaż to TŻ robił wszystko
Pod wzorem wróżki będzie stało łóżeczko

Ciekawy wzór, fajnie wygląda.

[agnieszkaruta1]

kasmina, thinkerrbell, joasia gratulacje, super ze dzieciaczki sa juz z wami

My po imprezie urodzinowej, dziecko szczesliwe, dostalo tyle zabawek ze nastepne chyba beda dopiero pod choinke, teraz juz moge spokojnie rodzic

[pati0090]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Jesli chodzi o szczepienia, to zamierzam kupic szczepionki francuskie i nieskojarzone (jestem przeciwniczka szczepionek skojarzonych). Plus bede szczepic na pneumokoki, meningo i rota, bo w moim wojewodztwie szczepienia te sa refundowane, wiec zamierzam skorzystac.


Kasmina, graty! Czekamy na relacje

Dzis polozna ze sr (wybiore ja na srodowiskowa, ale ona jeszcze o tym nie wie) pisala smsa z zapytaniem, jak tam, bo gdy zlapaly mnie te bolesci to zadzwonilam do niej zapytac, czy jest sens jechac na ktg. Strasznie milo z jej strony! Gdyby nie to, ze jedzie teraz na urlop to na bank wzielabym ja do porodu.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Ja będę szczepić na podstawowe i na rotawirusy

Napisane przez zonamojegomeza

Lyzeczkowanie bylo po recznym wyrwaniu.
Ale moze poczekajcoe na tije z pytaniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie brzmi za dobrze

[zonamojegomeza]

Napisane przez pati0090

Ja będę szczepić na podstawowe i na rotawirusy

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------


Nie brzmi za dobrze

Niestety. Ani nie brzmi ani nie jest. Ale moglo być gorzej, mogłam stracić macice.
Lekarka miala jeden jedyny dyżur w tm miesiacu a ja zapewnilam jej atrakcje. Podobno jak schodziła z dyzuru to ze łzami w oczach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pati0090]

Napisane przez zonamojegomeza

Niestety. Ani nie brzmi ani nie jest. Ale moglo być gorzej, mogłam stracić macice.
Lekarka miala jeden jedyny dyżur w tm miesiacu a ja zapewnilam jej atrakcje. Podobno jak schodziła z dyzuru to ze łzami w oczach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej

[Świniaczek]

Napisane przez Kasmina

Synek jest z nami... kocham go ogromnie!! O 6 przyjęli nas na porodówke a urodził się sn o 12:25. Szczegóły niedługo... Boli mnie krocze okropnie...
A Bartuś 3230g i 56 cm

Gratuluję!
Współczuję bólu krocza, ale to tylko kilka/kilkanaście dni max i przejdzie Chociaż nie powiem, sama się tego bólu boję

Napisane przez TinkerrBell

Dziewczyny, ja Was od razu przepraszam ale będę czytać trochę na wyrywki dopóki mam rodziców. Nie ukrywam, ze aktualnie dla mnie to skarb. Tata gotuje a mama pomaga i jest super.

Dzis miałam najazd rodziny. Miała przyjechać Tesciowa ze szwagierka a przyjechali cała rodzina. W zasadzie spotkaliśmy sie w przejściu... Oczywiście tysiąc rad na temat karmienia, ale milion obcych bakterii po wyjściu ze szpitala jest niewazne

Obstawiam natomiast ze juz do wyjazdu jej nie zobaczę wiec tyle dobrego.

Mój tata gotuje gołąbki na jutro na obiad a ona mówi, ale Ty chyba nie bedziesz tego jadła. Mowię, ze będę. To prawie na zawał zeszła.

Dzis zjadłam trochę tatusiowej sałatki z GROSZKIEM wiec sie dowiem czy baki przechodzą do mleka

Młody po wyjściu do domu super grzeczny Pies zaciekawiony, kot nr jeden z fochem a drugi ma wszystko gdzieś.

A rodzinka nawet paczki pampersow nie przywiozła Btw....
Tak sie złożyło, ze Michał urodził sie w ten sam dzien co syn szwagierki a on bez prezentu urodzinowego od nas nie wyszedł... Takze ten

Weź sprzedaj gdzieś rodzinę TŻa Jak nikt nie będzie chciał kupić, to dopłać czy coś...
Najważniejsze, że już w domu jesteście

Napisane przez Fantasmagori

Uf malowanie skończone Tak wyszło
Jutro nadrobię wątek bo padam chociaż to TŻ robił wszystko
Pod wzorem wróżki będzie stało łóżeczko

TŻ by mnie chyba zamordował, jakbym wymyśliła paski po ukosie
Ale efekt jest rewelacyjny

Napisane przez asicuha

Gratuluje Bartusia!!
Cos czuje ze ja wskocze na koniec kolejki :P
Dobranoc Dziewczyny!

Ha, mi lekarz nadziei narobił tydzień temu na wizycie, a coś tak nic się nie dzieje... Cholera mnie już bierze powoli

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dzis polozna ze sr (wybiore ja na srodowiskowa, ale ona jeszcze o tym nie wie) pisala smsa z zapytaniem, jak tam, bo gdy zlapaly mnie te bolesci to zadzwonilam do niej zapytac, czy jest sens jechac na ktg. Strasznie milo z jej strony! Gdyby nie to, ze jedzie teraz na urlop to na bank wzielabym ja do porodu.

Do mnie oddzwoniła zapytać, co to za skurcze się u mnie okazały jak we wtorek do niej dzwoniłam. Biorąc pod uwagę, ile mają tych ciężarnych na głowie, to zaskakujące i faktycznie miłe, że pamiętają o tym, że ktoś o coś dzwonił Człowiek się czuje taki chociaż troszkę dopieszczony, bo na pozostałą część służby zdrowia raczej nie można liczyć



Dzisiaj jestem tak zdeptana samopoczuciem psychicznym i fizycznym, że w pewnym momencie powiedziałam TŻowi, że jutro jedziemy kupić mi mocny sznurek i szukamy dla mnie mocnej gałęzi Wybuchów płaczu nie zliczę. Ot tak, bez powodu. Siedziałam sobie i zaczęłam ryczeć. Rzucałam od rana śniadaniem, bo TŻ zakopał tak głęboko ostatni słoik ogórków, że nie sięgałam. W efekcie kanapki wylądowały gdzieś między piecykiem a maszynką do pieczenie chleba, lecąc przez pół kuchni... Oczywiście TŻ musiał to wyciągać, bo ja stwierdziłam, że może jak młodego przegłodzę, to wyjdzie się chociaż najeść Zła byłam jak osa, w końcu jak poszłam z tym śniadaniem do pokoju, to TŻ sobie ze mnie kulturalnie żartował (normalnie bym się śmiała razem z nim ) i zaczęłam tak ryczeć, że nie wiedział, jak ma mnie przepraszać.
Naprawdę, jedyne o czym marzę na chwilę obecną, to urodzić, przetrwać połóg i zacząć funkcjonować jak normalny człowiek. I naprawdę mi nie przeszkadza zbliżający się wielkimi krokami notoryczny brak snu.

[zonamojegomeza]

Ja się cieszę tylko z tego ze urwał mi sie szybko film. Reszty dowiedzialam sie ze 12h później.
Właśnie tija8 mam pytanie. Bo moj poród byl sn. A to "tylko" problemy z lozyskiem. Czy skoro powikłany to dostaje nazwę zabiegowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez Świniaczek

Gratuluję!
Współczuję bólu krocza, ale to tylko kilka/kilkanaście dni max i przejdzie Chociaż nie powiem, sama się tego bólu boję

Uwierz że ja wolałabym jeszcze raz rodzić niż przeżywać ten ból.

[natalia_23]

witam

Napisane przez navioe

na co tż "daj spokój to są tylko 40, jeszcze Cię będzie bardziej bolało, oszczedzaj siły i nie krzycz" po czym przychodzi położna a tu już główka. Do końca życia mu to będę wypominać XD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wypominaj!

Napisane przez LunaLov

Dziewczyny!!!
29.07 o godz 19.01 po 19 godzinach na swiat przyszla Zuzia przez cc.
3700gram 56cm <3



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje

Napisane przez joasia4786

Melduję, że Maja jest już po tej stronie brzuszka. 47 cm i 2390g urodziła się o 7:50 mam problemy z netem wiec odezwę się później; )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje

Napisane przez Kasmina

Synek jest z nami... kocham go ogromnie!! O 6 przyjęli nas na porodówke a urodził się sn o 12:25. Szczegóły niedługo... Boli mnie krocze okropnie...
A Bartuś 3230g i 56 cm

gratulacje

Ale mamy wysyp porodowy ciekawe ile maluszków urodzi się jeszcze w lipcu

Napisane przez zonamojegomeza

Niestety. Ani nie brzmi ani nie jest. Ale moglo być gorzej, mogłam stracić macice.
Lekarka miala jeden jedyny dyżur w tm miesiacu a ja zapewnilam jej atrakcje. Podobno jak schodziła z dyzuru to ze łzami w oczach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

współczuję, ja miałam tylko łyżeczkowanie i nie wspominm tego dobrze..

Napisane przez Świniaczek

Gratuluję!
Współczuję bólu krocza, ale to tylko kilka/kilkanaście dni max i przejdzie Chociaż nie powiem, sama się tego bólu boję



Weź sprzedaj gdzieś rodzinę TŻa Jak nikt nie będzie chciał kupić, to dopłać czy coś...
Najważniejsze, że już w domu jesteście



TŻ by mnie chyba zamordował, jakbym wymyśliła paski po ukosie
Ale efekt jest rewelacyjny



Ha, mi lekarz nadziei narobił tydzień temu na wizycie, a coś tak nic się nie dzieje... Cholera mnie już bierze powoli



Do mnie oddzwoniła zapytać, co to za skurcze się u mnie okazały jak we wtorek do niej dzwoniłam. Biorąc pod uwagę, ile mają tych ciężarnych na głowie, to zaskakujące i faktycznie miłe, że pamiętają o tym, że ktoś o coś dzwonił Człowiek się czuje taki chociaż troszkę dopieszczony, bo na pozostałą część służby zdrowia raczej nie można liczyć



Dzisiaj jestem tak zdeptana samopoczuciem psychicznym i fizycznym, że w pewnym momencie powiedziałam TŻowi, że jutro jedziemy kupić mi mocny sznurek i szukamy dla mnie mocnej gałęzi Wybuchów płaczu nie zliczę. Ot tak, bez powodu. Siedziałam sobie i zaczęłam ryczeć. Rzucałam od rana śniadaniem, bo TŻ zakopał tak głęboko ostatni słoik ogórków, że nie sięgałam. W efekcie kanapki wylądowały gdzieś między piecykiem a maszynką do pieczenie chleba, lecąc przez pół kuchni... Oczywiście TŻ musiał to wyciągać, bo ja stwierdziłam, że może jak młodego przegłodzę, to wyjdzie się chociaż najeść Zła byłam jak osa, w końcu jak poszłam z tym śniadaniem do pokoju, to TŻ sobie ze mnie kulturalnie żartował (normalnie bym się śmiała razem z nim ) i zaczęłam tak ryczeć, że nie wiedział, jak ma mnie przepraszać.
Naprawdę, jedyne o czym marzę na chwilę obecną, to urodzić, przetrwać połóg i zacząć funkcjonować jak normalny człowiek. I naprawdę mi nie przeszkadza zbliżający się wielkimi krokami notoryczny brak snu.

u mnie stan psychiczny taki jak u ciebie jakiś baby blues czy co

[Świniaczek]

Napisane przez zonamojegomeza

Niestety. Ani nie brzmi ani nie jest. Ale moglo być gorzej, mogłam stracić macice.
Lekarka miala jeden jedyny dyżur w tm miesiacu a ja zapewnilam jej atrakcje. Podobno jak schodziła z dyzuru to ze łzami w oczach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, po takich "przygodach" jak u Ciebie, to powiedzmy wprost - jesteś o wiele bardziej obolała niż po sn bez komplikacji. Toż to makabra jakaś, nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić. I w sumie to Ci się nie dziwię, że się cieszysz, że szybko Ci się film urwał.

[zonamojegomeza]

A do rzeczywistości przywrócił mnie właśnie ból krocza. To było jedyne co czułam w międzyczasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_ruda]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja się cieszę tylko z tego ze urwał mi sie szybko film. Reszty dowiedzialam sie ze 12h później.
Właśnie tija8 mam pytanie. Bo moj poród byl sn. A to "tylko" problemy z lozyskiem. Czy skoro powikłany to dostaje nazwę zabiegowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------


Uwierz że ja wolałabym jeszcze raz rodzić niż przeżywać ten ból.

Ja miałam łożysko niekompletne i lyzeczkowanie, przez co sporo krwi straciłam, ale mój poród nie miał takiego miana. Miałam tylko w wypisie:poród siłami natury opis: (niekompletne łożysko napisane po lacinie). No i zatrzymali nas o dzień dluzej niby ze wzgledu na to. Ale dzięki temu tż dostał dwa tygodnie zwolnienia na opiekę. Współczuję ci, ja nie czułam tego lyzeczkowania za bardzo, Młodego miałam na klacie, coś tam robili, ale nie było to jakieś wyjątkowo koszmarne uczucie.

Zabiegowy to mi się kojarzy z użyciem jakichś kleszczy czy vacum. Ale może to od szpitala zależy?

[zonamojegomeza]

Ja brzucha nie odczuwam. Ani w trakcie, ani zaraz po. Samego zabiegu tez nie czułam. Obudził mnie ten cholerny ból.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Babygirl1990]

Luna, Joasia, Kasmina gratuluję Wam! Cudownie że tulicie już swoje maleństwa 💚 czekamy na więcej wieści od Was.
Żona współczuję przeżyć.. i wrednych bab..
P. S. Miałam identyczną wagę urodzeniową jak Franek (imię śliczne)
Virginia chwilę spóźnione... Wszystkiego najpiękniejszego!
Fajnie że Tż tyle pożytecznych rzeczy zrobił.
Pierniku zamawiam książki na nieprzeczytane.pl
Co będziesz czytać?
Współczuję zgagi

[zonamojegomeza]

Co robi matka nocą?
Caluje kazdy cm ciała swojego synusia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Piernik Torunski]

Napisane przez zonamojegomeza

Lyzeczkowanie bylo po recznym wyrwaniu.
Ale moze poczekajcoe na tije z pytaniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

okropnie brzmi..

Napisane przez tija93

Hej

Czas, który wybraliśmy na przeprowadzkę to chyba największy błąd! Sierpniówki się sypią jedna po drugiej, a ja nie ogarniam

Wszystkie rzeczy mamy na nowym mieszkaniu! Mogę rodzić?

zapraszamy do kolejki.. no i tak się wypiąć na położnice będąc położną?

Napisane przez virginia

Mierzyłam dziś ciśnienie i kurczę te dolne utrzymuje się na 90....

jak nie przekracza to spoko,ale kontroluj parę razy dziennie..we wtorek masz się zgłosić do szpitala? To może zapytaj o zwiększenie dawki?

Napisane przez Kasmina

Synek jest z nami... kocham go ogromnie!! O 6 przyjęli nas na porodówke a urodził się sn o 12:25. Szczegóły niedługo... Boli mnie krocze okropnie...
A Bartuś 3230g i 56 cm

czekamy na szczegóły.. gratuluję Ci..

Napisane przez Fantasmagori

Uf malowanie skończone Tak wyszło
Jutro nadrobię wątek bo padam chociaż to TŻ robił wszystko
Pod wzorem wróżki będzie stało łóżeczko

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Jesli chodzi o szczepienia, to zamierzam kupic szczepionki francuskie i nieskojarzone (jestem przeciwniczka szczepionek skojarzonych). Plus bede szczepic na pneumokoki, meningo i rota, bo w moim wojewodztwie szczepienia te sa refundowane, wiec zamierzam skorzystac.


Kasmina, graty! Czekamy na relacje

Dzis polozna ze sr (wybiore ja na srodowiskowa, ale ona jeszcze o tym nie wie) pisala smsa z zapytaniem, jak tam, bo gdy zlapaly mnie te bolesci to zadzwonilam do niej zapytac, czy jest sens jechac na ktg. Strasznie milo z jej strony! Gdyby nie to, ze jedzie teraz na urlop to na bank wzielabym ja do porodu.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

a skąd te francuskie? gdzie je kupujesz? dlaczego takie? rozwiń temat..
fajna położna-serio..

Napisane przez Świniaczek

Gratuluję!
Współczuję bólu krocza, ale to tylko kilka/kilkanaście dni max i przejdzie Chociaż nie powiem, sama się tego bólu boję



Weź sprzedaj gdzieś rodzinę TŻa Jak nikt nie będzie chciał kupić, to dopłać czy coś...
Najważniejsze, że już w domu jesteście



TŻ by mnie chyba zamordował, jakbym wymyśliła paski po ukosie
Ale efekt jest rewelacyjny



Ha, mi lekarz nadziei narobił tydzień temu na wizycie, a coś tak nic się nie dzieje... Cholera mnie już bierze powoli



Do mnie oddzwoniła zapytać, co to za skurcze się u mnie okazały jak we wtorek do niej dzwoniłam. Biorąc pod uwagę, ile mają tych ciężarnych na głowie, to zaskakujące i faktycznie miłe, że pamiętają o tym, że ktoś o coś dzwonił Człowiek się czuje taki chociaż troszkę dopieszczony, bo na pozostałą część służby zdrowia raczej nie można liczyć



Dzisiaj jestem tak zdeptana samopoczuciem psychicznym i fizycznym, że w pewnym momencie powiedziałam TŻowi, że jutro jedziemy kupić mi mocny sznurek i szukamy dla mnie mocnej gałęzi Wybuchów płaczu nie zliczę. Ot tak, bez powodu. Siedziałam sobie i zaczęłam ryczeć. Rzucałam od rana śniadaniem, bo TŻ zakopał tak głęboko ostatni słoik ogórków, że nie sięgałam. W efekcie kanapki wylądowały gdzieś między piecykiem a maszynką do pieczenie chleba, lecąc przez pół kuchni... Oczywiście TŻ musiał to wyciągać, bo ja stwierdziłam, że może jak młodego przegłodzę, to wyjdzie się chociaż najeść Zła byłam jak osa, w końcu jak poszłam z tym śniadaniem do pokoju, to TŻ sobie ze mnie kulturalnie żartował (normalnie bym się śmiała razem z nim ) i zaczęłam tak ryczeć, że nie wiedział, jak ma mnie przepraszać.
Naprawdę, jedyne o czym marzę na chwilę obecną, to urodzić, przetrwać połóg i zacząć funkcjonować jak normalny człowiek. I naprawdę mi nie przeszkadza zbliżający się wielkimi krokami notoryczny brak snu.

współczuję samopoczucia..może dziś będzie lepiej?

Napisane przez kasia_ruda

Ja miałam łożysko niekompletne i lyzeczkowanie, przez co sporo krwi straciłam, ale mój poród nie miał takiego miana. Miałam tylko w wypisie:poród siłami natury opis: (niekompletne łożysko napisane po lacinie). No i zatrzymali nas o dzień dluzej niby ze wzgledu na to. Ale dzięki temu tż dostał dwa tygodnie zwolnienia na opiekę. Współczuję ci, ja nie czułam tego lyzeczkowania za bardzo, Młodego miałam na klacie, coś tam robili, ale nie było to jakieś wyjątkowo koszmarne uczucie.

Zabiegowy to mi się kojarzy z użyciem jakichś kleszczy czy vacum. Ale może to od szpitala zależy?

mi też zabiegowy kojarzy się próżnociągiem lub kleszczami..

Napisane przez Babygirl1990

Pierniku zamawiam książki na nieprzeczytane.pl
Co będziesz czytać?
Współczuję zgagi

jeszcze nie wiem co zamówię, nie mogę się zdecydować

witam się w 37t0di od razu gratuluję Krefetce tego etapu

[emenyx]

39 tydzien

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

witam się w 37t0di od razu gratuluję Krefetce tego etapu

Hej, Tobie rownież gratuluje 37tc.
Spało mi sie dobrze dopóki maz mnie nie obudził...
Mój brzuch i męża biodro stykało się, a synek dostał czkawki. Wiec maz musiał mnie obudzić żebym ratowała i dziecko i biodro
Teraz za karę męża plecy są okopywane przez dziecko.
Niech ma karę ze mnie budzi

Miłego dnia.
Przez cały czas zastanawiam sie czy jechać dzis do szpitala i posciemniac czy byc uczciwa pacjentka i czekać na swoją kolej...


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Tija przejrzałam pierwsza stronę... Wydaje mi sie ze Beata Amelka pisała ze urodziła syna... Piernik potwierdzasz to w swoich folderach? Czy mi sie cos przewidziało?


Wysłane za pomocą magii

[tija93]

Hej

Teraz powinnam być na bieżąco No chyba, że zacznę rodzić

Napisane przez pati0090

Ja będę szczepić na podstawowe i na rotawirusy

Też chcemy taki zestaw

Napisane przez zonamojegomeza

Niestety. Ani nie brzmi ani nie jest. Ale moglo być gorzej, mogłam stracić macice.
Lekarka miala jeden jedyny dyżur w tm miesiacu a ja zapewnilam jej atrakcje. Podobno jak schodziła z dyzuru to ze łzami w oczach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że się dobrze skończyło! Miałaś przeogromne szczęście, często takie sytuacje kończą się właśnie na usunięciu macicy.

Napisane przez zonamojegomeza

Ja się cieszę tylko z tego ze urwał mi sie szybko film. Reszty dowiedzialam sie ze 12h później.
Właśnie tija8 mam pytanie. Bo moj poród byl sn. A to "tylko" problemy z lozyskiem. Czy skoro powikłany to dostaje nazwę zabiegowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------


Uwierz że ja wolałabym jeszcze raz rodzić niż przeżywać ten ból.

A to zależy od szpitala. Bo jakby nie patrzeć urodzenie łożyska to część porodu. Oczywiście mogę Ci zmienić na SN Jak chcesz?

Napisane przez zonamojegomeza

Co robi matka nocą?
Caluje kazdy cm ciała swojego synusia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdrooo

Napisane przez Piernik Torunski

zapraszamy do kolejki.. no i tak się wypiąć na położnice będąc położną?

Wiem właśnie Ale obiecuję poprawę!

Za 37

[asicuha]

Napisane przez Świniaczek

Gratuluję!
Współczuję bólu krocza, ale to tylko kilka/kilkanaście dni max i przejdzie Chociaż nie powiem, sama się tego bólu boję



Weź sprzedaj gdzieś rodzinę TŻa Jak nikt nie będzie chciał kupić, to dopłać czy coś...
Najważniejsze, że już w domu jesteście



TŻ by mnie chyba zamordował, jakbym wymyśliła paski po ukosie
Ale efekt jest rewelacyjny



Ha, mi lekarz nadziei narobił tydzień temu na wizycie, a coś tak nic się nie dzieje... Cholera mnie już bierze powoli



Do mnie oddzwoniła zapytać, co to za skurcze się u mnie okazały jak we wtorek do niej dzwoniłam. Biorąc pod uwagę, ile mają tych ciężarnych na głowie, to zaskakujące i faktycznie miłe, że pamiętają o tym, że ktoś o coś dzwonił Człowiek się czuje taki chociaż troszkę dopieszczony, bo na pozostałą część służby zdrowia raczej nie można liczyć



Dzisiaj jestem tak zdeptana samopoczuciem psychicznym i fizycznym, że w pewnym momencie powiedziałam TŻowi, że jutro jedziemy kupić mi mocny sznurek i szukamy dla mnie mocnej gałęzi Wybuchów płaczu nie zliczę. Ot tak, bez powodu. Siedziałam sobie i zaczęłam ryczeć. Rzucałam od rana śniadaniem, bo TŻ zakopał tak głęboko ostatni słoik ogórków, że nie sięgałam. W efekcie kanapki wylądowały gdzieś między piecykiem a maszynką do pieczenie chleba, lecąc przez pół kuchni... Oczywiście TŻ musiał to wyciągać, bo ja stwierdziłam, że może jak młodego przegłodzę, to wyjdzie się chociaż najeść Zła byłam jak osa, w końcu jak poszłam z tym śniadaniem do pokoju, to TŻ sobie ze mnie kulturalnie żartował (normalnie bym się śmiała razem z nim ) i zaczęłam tak ryczeć, że nie wiedział, jak ma mnie przepraszać.
Naprawdę, jedyne o czym marzę na chwilę obecną, to urodzić, przetrwać połóg i zacząć funkcjonować jak normalny człowiek. I naprawdę mi nie przeszkadza zbliżający się wielkimi krokami notoryczny brak snu.

Biedna! Powiem Ci ze ja juz na koncowce tez nie ogarniam swoich hormonow.
Wczoraj bylismy u znajomych, to tak mnie wkurzalo ich gadanie o porodzie, o tym ze wszyscy wpadna na porodowke, no normalnie boki zrywac...

Napisane przez Piernik Torunski

okropnie brzmi..


zapraszamy do kolejki.. no i tak się wypiąć na położnice będąc położną?


jak nie przekracza to spoko,ale kontroluj parę razy dziennie..we wtorek masz się zgłosić do szpitala? To może zapytaj o zwiększenie dawki?



czekamy na szczegóły.. gratuluję Ci..





a skąd te francuskie? gdzie je kupujesz? dlaczego takie? rozwiń temat..
fajna położna-serio..


współczuję samopoczucia..może dziś będzie lepiej?


mi też zabiegowy kojarzy się próżnociągiem lub kleszczami..


jeszcze nie wiem co zamówię, nie mogę się zdecydować

witam się w 37t0di od razu gratuluję Krefetce tego etapu

Gratuluje Dziewczyny donoszenia! )

Napisane przez Krefetka

Hej, Tobie rownież gratuluje 37tc.
Spało mi sie dobrze dopóki maz mnie nie obudził...
Mój brzuch i męża biodro stykało się, a synek dostał czkawki. Wiec maz musiał mnie obudzić żebym ratowała i dziecko i biodro
Teraz za karę męża plecy są okopywane przez dziecko.
Niech ma karę ze mnie budzi

Miłego dnia.
Przez cały czas zastanawiam sie czy jechać dzis do szpitala i posciemniac czy byc uczciwa pacjentka i czekać na swoją kolej...


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Tija przejrzałam pierwsza stronę... Wydaje mi sie ze Beata Amelka pisała ze urodziła syna... Piernik potwierdzasz to w swoich folderach? Czy mi sie cos przewidziało?


Wysłane za pomocą magii

Ja chyba wole czekac na akcje w domu niz w szpitalu :P
Masz ustalona jeszcze jakas wizyte? Czy masz sie po prostu w jakis dzien stawic w szpitalu?

[tija93]

Napisane przez Krefetka

Tija przejrzałam pierwsza stronę... Wydaje mi sie ze Beata Amelka pisała ze urodziła syna... Piernik potwierdzasz to w swoich folderach? Czy mi sie cos przewidziało?


Wysłane za pomocą magii

Dzisiaj wstałam z myślą, że muszę to uzupełnić Tylko poszukam jej posta kiedy dokładnie

[virginia]

Dzień dobry
u nas od rana awaria prądu ale już zgłosiłem do pog. energ. i właśnie naprawili.

Napisane przez Kasmina

Synek jest z nami... kocham go ogromnie!! O 6 przyjęli nas na porodówke a urodził się sn o 12:25. Szczegóły niedługo... Boli mnie krocze okropnie...
A Bartuś 3230g i 56 cm

gratuluję!! Bartusiu witaj na świecie! !

Napisane przez zonamojegomeza

Co robi matka nocą?
Caluje kazdy cm ciała swojego synusia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Piernik Torunski

okropnie brzmi..


zapraszamy do kolejki.. no i tak się wypiąć na położnice będąc położną?


jak nie przekracza to spoko,ale kontroluj parę razy dziennie..we wtorek masz się zgłosić do szpitala? To może zapytaj o zwiększenie dawki?



czekamy na szczegóły.. gratuluję Ci..





a skąd te francuskie? gdzie je kupujesz? dlaczego takie? rozwiń temat..
fajna położna-serio..


współczuję samopoczucia..może dziś będzie lepiej?


mi też zabiegowy kojarzy się próżnociągiem lub kleszczami..


jeszcze nie wiem co zamówię, nie mogę się zdecydować

witam się w 37t0di od razu gratuluję Krefetce tego etapu

za 37tc
mam się zgłosić do gin na dyżur, wspomnę jej o tym cisnieniu.

[Lucynka20xd]

Napisane przez Piernik Torunski

okropnie brzmi..


zapraszamy do kolejki.. no i tak się wypiąć na położnice będąc położną?


jak nie przekracza to spoko,ale kontroluj parę razy dziennie..we wtorek masz się zgłosić do szpitala? To może zapytaj o zwiększenie dawki?



czekamy na szczegóły.. gratuluję Ci..





a skąd te francuskie? gdzie je kupujesz? dlaczego takie? rozwiń temat..
fajna położna-serio..


współczuję samopoczucia..może dziś będzie lepiej?


mi też zabiegowy kojarzy się próżnociągiem lub kleszczami..


jeszcze nie wiem co zamówię, nie mogę się zdecydować

witam się w 37t0di od razu gratuluję Krefetce tego etapu

Napisane przez Krefetka

Hej, Tobie rownież gratuluje 37tc.
Spało mi sie dobrze dopóki maz mnie nie obudził...
Mój brzuch i męża biodro stykało się, a synek dostał czkawki. Wiec maz musiał mnie obudzić żebym ratowała i dziecko i biodro
Teraz za karę męża plecy są okopywane przez dziecko.
Niech ma karę ze mnie budzi

Miłego dnia.
Przez cały czas zastanawiam sie czy jechać dzis do szpitala i posciemniac czy byc uczciwa pacjentka i czekać na swoją kolej...


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Tija przejrzałam pierwsza stronę... Wydaje mi sie ze Beata Amelka pisała ze urodziła syna... Piernik potwierdzasz to w swoich folderach? Czy mi sie cos przewidziało?


Wysłane za pomocą magii

Brawo za 37tc


Dzien dobry, nocka trochę kiepska dzisiaj.

Ale byle do jutra i wizyta dobrze ze z rana

Miłej niedzieli

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[tija93]

Ja też mam jutro wizytę u ginekologa. Dobrze, bo cholera znowu mam białko w moczu i to więcej niż ostatnio. Ostatnio miałam 0,15 g/l teraz mam 1,54 g/l. Jestem po kontakcie z lekarzem i mówił, że mam być spokojna i o wynikach pogadamy na wizycie. Mam nadzieję, że nie uzna, że powinno się indukować poród

[Babygirl1990]

Hej!
Smali od rana... Chyba jest już milion stopni. Moja rodzina we wtorek wyjeżdża nad morze. Mówię im że na pewno w tym czasie urodzę a tak serio to nie czuję jeszcze żadnych symptomów i spodziewam się że mogę przenosić.

Napisane przez Piernik Torunski

jeszcze nie wiem co zamówię, nie mogę się zdecydować
witam się w 37t0di od razu gratuluję Krefetce tego etapu

Brawo dziewczyny

Miłej niedzieli

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Jeju jaki ja mam ohydny cellulit! :/ i kolejny kilogram na plusie

[Lucynka20xd]

Napisane przez tija93

Ja też mam jutro wizytę u ginekologa. Dobrze, bo cholera znowu mam białko w moczu i to więcej niż ostatnio. Ostatnio miałam 0,15 g/l teraz mam 1,54 g/l. Jestem po kontakcie z lekarzem i mówił, że mam być spokojna i o wynikach pogadamy na wizycie. Mam nadzieję, że nie uzna, że powinno się indukować poród

Ojjj to oby nie potrzeba bylo indukowac . Bedzie dobrze

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[zonamojegomeza]

Tija mozesz odpowiedzieć na pytanie odnosnie co to porod zabiegowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pati0090]

Napisane przez zonamojegomeza

Co robi matka nocą?
Caluje kazdy cm ciała swojego synusia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_ruda]

Ja mam wizytę dopiero w środę i to wieczorem, a od wczoraj mam jakoś dziwny brzuch. Twardy, nie mija po nospie, ale nie boli, nie umiem ostatecznie stwierdzic, czy to wina brzucha, czy wypinają się dzieci :/

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Tija mozesz odpowiedzieć na pytanie odnosnie co to porod zabiegowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Głównie można podpiąć pod to kleszcze i próżnociąg, ale jak wyżej pisałam ręczne wydobycie łożyska to też jest wliczane do etapu porodu, bo wiadomo, że łożysko trzeba urodzić. Myślę, że na wypisie będziesz miała "Poród siłami i drogami natury z ręcznym wydobyciem łożyska i wyłyżeczkowaniem jamy macicy", w każdym bądź razie coś w tym stylu. Prawdopodobnie też z tego powodu będą Cię chcieli dłużej poobserwować w szpitalu.

[zonamojegomeza]

Tija w teorii do jutra, czyli 5 dob. Mały się wybiela.
Dokladnie to co napisałaś mam w tej chwili w karcie gorączkowej. Do tego szycie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz