|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra. |
|
Narzędzia |
2016-07-30, 21:28 | #3841 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Indygo lubi chłodna wodę i chyba sól.
Ale może wypowie się któraś, która używa brązów, bo ja wiem tyle ile gdzieś przeczytałam. Wysłane z mojego Hol-U19 |
2016-07-30, 21:52 | #3842 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 782
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Spróbowałabym umyć prostym szamponem z SLS, bez silikonów i bez reszty dziadostwa. Może delikatniejsze detergenty nie zmywają Ci silikonów. Trzymałabym też dłużej, ja trzymam około 2-3 godzin, używam jasnego brązu. Aa, i ja akurat mierzę temperaturę wody, ale tylko dlatego, że mam termometr do herbat z powodu tego, że do robienia kawy też potrzebuję. Btw. może masz np. za ciemne naturalne włosy i dlatego nie widać efektu? Moje są ciemnym blondem, henna jasny brąz nie zmienia mi spektakularnie koloru włosów, ale przyciemnia nieco, na czym mi zależy i wypłukuje się w rudości ładnie (aczkolwiek mam chęć sprawdzić orzech laskowy Orientany z ciekawości).
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. / Andrzej Sapkowski Edytowane przez kapsw Czas edycji: 2016-07-30 o 21:58 |
|
2016-07-30, 22:50 | #3843 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Cytat:
Dodam, że ok 2 lata temu jak nią farbowałam to wszystko mi wychodziło, a wtedy jeszcze mi jakieś resztki farby schodziły. Może robiłam coś inaczej, nie pamiętam. Serio nie wiem co z tymi włosami teraz, dla mnie to jest zagadka No nic, będę próbowała trzymać dłużej |
||
2016-07-31, 07:37 | #3844 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Lepiej umyć sls, bo pozbędziesz się nie tylko silikonów ale resztek innych oblepiaczy i nad budowanych protein.
Wiem, że to nie jest czyste indygo, ale w takich mieszankach jest to ważne, bo jeśli zrobisz mieszankę wg tego co czystej hennie pasuje to osłabisz efekt kolorystyczny indygo a podbijesz rudy. Wysłane z mojego Hol-U19 |
2016-07-31, 09:01 | #3845 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Co prawda włosy mam naturalnie ciemnie, ale na kilku siwych włosach widziałam różnicę, jasny brąz na siwych wyszedł mi jak ciemny blond, a orzech laskowy wyszedł u mnie po prostu 2-3 tony jaśniejszy od naturalnych włosów (tak jak miałam przy khadi orzech laskowy). Swoją drogą mam wrażenie że orientana szybciej mi się wypłukuje, ale tu może być to spowodowane tym że 3mc temu robiłam chemiczną farbę, lub że glutkiem z siemienia lnianego rozrobiłam Chyba kupię jeszcze raz i poprawię. |
|
2016-07-31, 12:05 | #3846 | |
Ha ha ha ha ha
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mur.
Wiadomości: 7 547
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
__________________
mięsem tylko rzucam
|
|
2016-07-31, 18:05 | #3847 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
u mnie też. odrosty nawet. czasem się zdarzy, że nakładam na dzień i wtedy 4 godziny przynajmniej.
|
2016-08-01, 13:04 | #3848 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Jak wy to trzymacie przez całą noc? Nie macie zafarbowanych uszu, za uszami itd? :p Ja to muszę mieć pod kontrolą inaczej wydaje mi się, że byłby dramat
|
2016-08-01, 13:52 | #3849 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
nie. nakładam na włosy, nie na uszy i skórę za uszami :P. zbieram na górze, owijam folią, spod foli wyciągam uszy, na to czepek, ręcznik na poduszkę i już
|
2016-08-01, 16:55 | #3850 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Ja w ogóle nie wyobrażam sobie trzymać hennę więcej niż 2h, jestem chyba za mało cierpliwa :/ ale to może być z przyzwyczajenia, bo jak miałam włosy do tali to kładłam około 0,5kg henny na głowę i po 1,5h już mnie zawsze kark bolał - nawet jak leżałam i serial oglądałam.
A żeby nie farbować uszu to ja robię "zakładki" na uszy z wacików lub chusteczek |
2016-08-01, 20:26 | #3851 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 782
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Ja max jaki jestem w stanie trzymać to 3 godziny i to cassię. Ale nie umiałabym spać w czapce zimowej, którą nakładam na czepek. No i henna zaczyna ciążyć. Ale kumpela ostatnio spała i mówi, że wyszło okej. Uszy/szyja nawet jak coś zostanie na razie trwale mi się nigdy nie zafarbowały.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. / Andrzej Sapkowski |
|
2016-08-01, 20:57 | #3852 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
mi dużo wygodniej spać z tym na głowie niż funkcjonować w dzień. a bałam się spróbować, bo bardzo się rzucam przez sen
|
2016-08-02, 13:36 | #3853 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Ja jak noszę hennę po domu to zawsze zakładam czepek, ale raczej zawsze jest tak, że coś mi wypłynie, pocieknie strużka po karku czy za uchem, a jakbym miała tak spać to bym chyba miała twarz zafarbowaną
|
2016-08-02, 13:58 | #3854 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
A jak Leżysz, to się w czepku tylko przelewa ;-) |
|
2016-08-02, 14:12 | #3855 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
|
2016-08-02, 14:29 | #3856 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
ja robię dość gęstą papkę (skrobia ziemniaczana <3 ) i nic nie kapie ani nie spływa. a jak już coś to w ręcznik się wchłania
|
2016-08-02, 14:34 | #3857 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
|
2016-08-02, 19:35 | #3858 |
Zadomowienie
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Dzisiaj w hebe widziałam hennę orientany
|
2016-08-05, 15:14 | #3859 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Mi też zawsze spływa, nawet jak zrobię gęstą i zawsze się boje, że mi indygo do uszu spłynie
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa |
2016-08-10, 10:26 | #3860 |
CORELIPS
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 8 342
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Czy któraś z Was używała tej henny albo słyszała coś o niej?
Na dostawę z pola henny czekać trzeba jeszcze 2 tygodnie a ja muszę malować JUŻ... Tańsza ta NJD niż khadi, więc się zastanawiam. Proszę, dajcie znać czy miałyście z nią do czynienia Edt. Mam zagwozdkę z KOLORAMI też. Mam włosy jak na zdjęciu, już są farbowane henną (khadi i baq na zmianę) od 2013. Acajou(mahoń) będzie ok jeśli mi zależy na jak mocniejszej czerwieni? Nie ma miedzianego na esklepie gdzie chcę zrobić zakupy. Edytowane przez sylvia_doll Czas edycji: 2016-08-10 o 11:19 |
2016-08-12, 23:20 | #3861 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 999
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Znowu tu się pojawiam Jakiś czas mnie nie było.
Od poprzedniego hennowania mieszanką, farbowałam się chemicznie 2 razy. Na ciemny brąz. Chłodny. Przynajmniej taki miał być w zamiarze. Niestety chyba wcześniejsze hennowanie przebijało. Po pewnym czasie brąz robił się cieplejszy z rudawą poświatą. O odroście nie wspomnę, jakoś gorzej mi złapało siwe nitki. Kondycja włosów po chemii- wypadanie przy lekkim pociągnięciu włosów, pogłaskaniu, po prostu gubiłam je wszędzie. Przy myciu mnóstwo włosów. Kiedyś jak zaczęłam się farbować chemicznie włosy miałam gęste, teraz mam ich zdecydowanie mniej. Wracając do henny (mieszanki) moją ulubioną była henna z amlą (khadi). Włosy wychodziły pięknie ciemnobrązowe z miedziano- mahoniową poświatą w słońcu. Odrost i siwki niestety jaśniejsze. Teraz wymyśliłam inną wersję- wzięłam hennę z amlą i jatropią + ciemny brąz khadi. Bałam się, że sama amla z jatropią na moich włosach wyjdzie za czerwono: brązowo-czerwono. Wyszedł fajny ciemny brąz bez rudej poświaty, z mahoniowym odcieniem-oczywiście w słońcu ciepły. Zobaczymy jak długo posiedzi ciemny brąz. Wcześniejsze hennowanie ciemnym brązem- dosyć szybko spłukał mi się z odrostów. Stosowałam do ciemnego brązu glutka lnianego, a do a +j nie dodawałam cytryny. Włosy miękkie nie przesuszone, łatwo się rozczesywały i mało ich wypadło podczas zmywania błotka. Chciałabym uzyskać ładny ciemny brąz bez rudych, miedzianych tonów. Wiem, że jest to raczej niemożliwe. Nie chcę farbować dwuetapowo czy kłaść ''czarną hennę'' czy indygo. Włosy by mi wyszły bardzo ciemne, czarne, a tego nie chcę. Marzy mi się taki czekoladowy/ kawowy brąz - jakaś gorzka czekolada. Najgorsze jest to, że za jakiś czas będę chciała zmienić trochę kolor, pewnie go ochłodzić, co skończy się powrotem do chemii. I będę płakać. Na razie zapuszczam włosy Też nie wiem na jak długo- ile starczy mi cierpliwości. Wstawię zdjęcia. Edytowane przez bigosowadama Czas edycji: 2016-08-12 o 23:31 |
2016-08-14, 22:26 | #3862 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 999
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Obiecane zdj. Dzień po i 2 dni po.
1- w słońcu 2 i 4- światło naturalne 3-światlo sztuczne z lampa Edytowane przez bigosowadama Czas edycji: 2016-08-14 o 22:33 |
2016-08-14, 23:08 | #3863 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 999
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Skład acajou : Cassia italica leaf powder - Rheum palmatum extract - Chamomilla recutita extract - Rosmarius officinalis extract - Lawsonia inermis (henna) leaf extract Dostepne kolory: Złoty blond â dla włosów w kolorze jasny lub delikatnie przyciemniony blond Kasztanowy brąz â dla włosów w kolorze ciemny blond, jasny kasztan Miedziany â dla włosów w kolorze ciemny blond, jasny kasztan, ciemny kasztan, brąz Mahoń â dla włosów w kolorze ciemny blond, jasny kasztan, ciemny kasztan, brąz, czarny Kasztan â dla włosów w kolorze jasny kasztan, ciemny kasztan, brązowy, czarny Brąz - dla włosów w kolorze ciemny kasztan, brąz, czarny Czarny - dla włosów w kolorze ciemny brąz, czarny Z tego co wiem rumianek i rzewień (rabarbar) rozjaśniają włosy. Tu znalazłam recenzję acajou i zdj. http://onas.yasmeen.pl/njd-cosmetics-acajou-mahon/ Nie wiem czy o taki kolor Ci chodziło.. Może lepszy byłby odcień miedziany (cuivre)? Albo pomieszanie obu? Ps jest też wersja w płynie, niestety nie wiem jakie dodatki ma Raczej nie jest już naturalna Edytowane przez bigosowadama Czas edycji: 2016-08-14 o 23:27 |
|
2016-08-17, 07:05 | #3864 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
A to ciekawe bo ja tez mam wrażenie ze po farbie więcej wypadają włosy, choć nie tragicznie. Teraz wracam znów do henny, w piątek bede kładła.
|
2016-08-17, 09:27 | #3865 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Ja wczoraj nałożyłam na noc hennę z Khadi ciemny brąz. Nawet nieźle się spało i nie pobrudziłam nic. Zrobiłam eksperyment z glutkiem. Eksperyment bo miałam tylko mielone siemie lniane. I ugotowałam gęstego gluta i dodałam do henny :P Ale nie zdziałało cudów- tzn i tak były suche. Plus, że dzięki galaretowatej konsystencji nic nie spływało.
Zamówiłam Orientanę gorzką czekoladę. Co ciekawe można zamówić w Empiku z odbiorem osobistym. Za przesyłkę się nie płaci a 100 gr kosztuje 34 zł, więc wychodzi całkiem nieźle. Nie mogę się doczekać. Jako, że farbowałam na brąz dopiero 3 raz i mi się spłukuje szybko dość, to teraz nałożę jakoś w krótkim odstępie. |
2016-08-17, 10:43 | #3866 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 782
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Aaa. A ja dopiero co zamówiłam Orientanę orzechowy brąz, ale przez Allegro. Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej. Dużo więcej nie zapłaciłam (40 zł z odbiorem w punkcie), ale zawsze to kilka złotych do przodu. Dzięki za info na przyszłość. Chociaż z tego co widzę, to jest to ich promocyjna cena i normalnie 39,99.
Mam rozkminę, bo ogółem mi jest słabo w hennowych rudościach (mam zimny typ urody), i ludzie różnie reagowali na ten mój jasny brąz z rudością w tle, ale teraz się spiera i nagle wszyscy chwalą. Ale i tak raczej pójdę w Orientanę, nie o to chodzi, żeby było fajnie po miesiącu od farbowania.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. / Andrzej Sapkowski |
2016-08-17, 11:49 | #3867 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Zazdroszczę ja o hennie Orientany czy Khadi mogę sobie tylko pomarzyć.
|
2016-08-17, 12:17 | #3868 | |
CORELIPS
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 8 342
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Cytat:
Poza tym, mam zagwozdkę co do sposobu przygotowywania henny.... Zawsze zalewałam (naturalna henna, bez dodatków) wodą o ~90 stopniach i przed jej nakładaniem (po około 12h) wyciskałam sok z cytryny. Tak mówi większość instrukcji, tymczasem ostatnio dostałam instrukcję mówiącą, aby hennę wymieszać tylko z sokiem cytryny i odstawić na około 12godzin. Wyczytałam też na str khadi, że niektóre dziewczyny tak postępują. Martwię się też czy nie przyciemni mi ta cytryna henny i w efekcie nie wyjdzie mi cieeeemniejszy kolor niż lubię. Zastanawiam się jaka będzie różnica w efekcie jeśli zastosuję się do tego sposobu bez zalewania gorącą wodą. Czy henna w ogóle się utleni? Jaki sposób uważacie za lepszy?? I wiecie, jeszcze nigdy nie zalewałam henny naparem z rumianku. Spróbować, jeśli zależy mi na nieprzyciemnieniu włosów? Edytowane przez sylvia_doll Czas edycji: 2016-08-17 o 12:56 |
|
2016-08-17, 14:49 | #3869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
Na rudości farbowałam henną już dawno i zazwyczaj sprawdzonym sposobem, więc się nie będę wypowiadać w sprawie tych pytań.
Ale jak chciałam jaśniejszą rudość to dziewczyny radziły żeby nie odstawiać i tak robiłam i wychodził taki jakby bardziej żywy/jasny kolor. |
2016-08-17, 14:54 | #3870 |
CORELIPS
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 8 342
|
Dot.: Farbowanie henną - część IV
A jak to jest z cytryną w końcu? Ona nadaje czerwoności (intensywności koloru) czy przyciemnia?
Spróbuję na pewno zalać tym rumiankiem (ostudzonym do 90 st). |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:11.