Zapuszczamy, wcieramy i o życiu rozmawiamy - część XIV porostomaniaczek!

[natalkaa7522]

Napisane przez paulownia

No tak to jest z falami i lokami ze najładniej wyglądają jak sa chociaż półdługie. Jak mówiła Eloe z watku kreciolkow- fala i duży lok potrzebują miejsca zeby sie pokazać w całej okazałości.
Sęk w tym ze zapuszczanie zabiera czas bo skręt pochłania długość

bez kitu mój skręt jest średni a pomimo to roznica w prostych a kreconych włosach to prawie 6 cm strasznie mnie to wkurza

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Zdarzył się cud - nałożyłam olej na włosy

[Smerfetka696969]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;63549606]Zdarzył się cud - nałożyłam olej na włosy [/QUOTE]

U mnie taki cud też dziś miał miejsce xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[extraoridinary]

Do zobaczenia za 2 tygodnie Laski, będę czytała na mailu, co piszecie, ale pewnie nie będę się udzielać. Trzymajcie się ciepło, idę się smażyć (ale oczywiście chroniąc owłosienie!)

[Carillon]

Baw się dobrze!

Ja widzę skutki wcierania. Ostatnio bardzo mi się puszą włosy i wychodzi mi słoneczko z nowych włosów wokół twarzy Cieszy mnie to i jednocześnie drażni

[natalkaa7522]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;63549606]Zdarzył się cud - nałożyłam olej na włosy [/QUOTE]

ja też muszę nałożyć ale mam zamiar dzisiaj zrobić ultraplex z joanny bo przyszedł mi mój "hełm" do sauny na włosy

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

nie podobają mi się dzisiaj moje włosy
albo im kokos nie służy w upały albo za krótko trzymałam...

[agnieszka_2612]

Ja dzisiaj jadę do fryzjera ale zapomniałam wczoraj fotę zrobic

Anulka ja też mam dzisiaj straszne włosy

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez agnieszka_2612

Anulka ja też mam dzisiaj straszne włosy

Bida z nędzą

[sandrek]

A ja muszę podciąć końcówki. Strasznie się rozdwajają.

[Cherry_Muffin]

A ja dziś po raz pierwszy nosiłam invisibobble - faktycznie boli mnie mniej głowa jak po całym dniu w gumie. Trzyma w miarę - musiałam poprawiać częściej niż zwykła, ale wolę to niż uczucie ściągnięcia mózgu. Za to ta Nano to ja nie wiem jakim cudem na fotach widziałam ją że ktos ja miał kucyk zrobiony - jest bardzo mała akurat na zakończenie warkocza, ale u dziecka myślę że by się sprawdziła
Zobaczymy jak się będą dalej sprawować, bo już po dniu trochę rozciagnieta.

I jestem ciekawa kablowa ale póki co nie otwieram

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[sandrek]

Ja wolę jednak tradycyjne gumki z Rossmanna bez metalowego łączenia. Mam je długo, jest ich dużo w opakowaniu. Mam invisibobble, ale placze mi zawsze włosy, używam jej do maskowania.

[Cherry_Muffin]

Ja mam właśnie taką fajną bez łączenia, ale po całym dniu boli mnie głowa i za bardzo wydają mi się ściągnięte, a tu po dniu jest lepiej. Ale ja nie mam ogólnie problemu z plataniem włosów.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

jutro Tż kupuje mi litrowego Kallosa jako prezent imieninowy
nie wiem tylko, którą wybrać

[sandrek]

Ja się zastanawiałam nad Aloe a Multivitamin. Wzięłam Aloe, bo na lato nawilżenie bardziej potrzebne. Ale do Kallosów więcej już nie wracam. Wzięłam to, bo nie miałam wyjścia

[Cherry_Muffin]

Ja mam małego multivitamin i to moje ostatnie podejście do kallosow jeśli też będzie nie tak

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Ludzi na mieście mnóstwo, upał. Cieszę się, że już wróciliśmy do domu
Podsumowując zamiast Kallosa zażyczę sobie coś innego, niekoniecznie do włosów. Jak otwieram szafkę z kosmetykami to mi słabo

[Shayy]

Dziewczyny, czy ktoras z was uzywala odzywki John Frieda blonde sheer tej fioletowej. Mam dola bo moje wlosy zrobily sie zolte :C kupilam pod wplywem chwili i zastanawiam sie co z tego bedzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Isfet]

Hej dziewczyny!
Na wstępie przepraszam za mege długi post, ale liczę że choć jedna osóbka go przeczyta i może coś doradzi lub podrzuci pomysły jak radzić sobie z za krótkimi włosami

Chciałabym do was dołączyć możliwe że często będę raczej tylko podczytywać i udzielać się sporadycznie, ale ostatnio (dokładnie wczoraj) podjęłam bardzo złą decyzję...

Wybrałam się do fryzjera aby nadać kształt mojej już i tak krótkiej fryzurce... Niestety efekt jest nie do końca zadowalający, a na pewno za krótki (możliwe że jest to efekt mojej własnej naiwności że z takiej długości otrzyma się coś ciekawego i dobrze wyglądającego).
Ponadto ostatnio moje włosy zostały dość mocno przerzedzone, wypadały od dłuższego czasu, ciężko było mi opanować to nawet z pomocą dermatologa.

Przedstawię wam pokrótce moją historię, zilustrowaną na zdjęciach poniżej.

Przed Świętami Wielkanocnymi miałam włosy do tali - co ciężko było uchwycić samemu na zdjęciu (z resztą widać tą dziwną perspektywę która i tak nie oddaje długości włosów... poza tym mistrzem selfie nie jestem ). Postanowiłam jednak je ściąć i oddać na peruki dla dzieci z rakiem.

Jak postanowiłam tak też uczyniłam - początkowo byłam zachwycona swoją krótką i wygodną fryzurą, dostawałam niezliczone ilości komplementów. Jednak z czasem coraz częściej myślałam "to nie ja jestem w tym lustrze", "to nie mogę być ja".

Powoli zaczęłam zapuszczać włosy - powoli bo po drodze miałam dwie wizyty fryzjerskie "na delikatne poprawki i nadanie kształtu". Fryzura jeszcze wczoraj była jak na kolejnym załączonym zdjęciu (tragicznie wyglądałam, ale włosy widać - nie wyspana + słabe światło w pracy no i mój brak umiejętności robienia selfi ).

Lecz głupiutka ja stwierdziłam że aby nadać "ładniejszy kształt" pójdę do fryzjerki i lekko je wycieniuję i zetnę grzywkę. Oj jak bardzo nie lekkie cieniowanie otrzymałam! Jeszcze tego samego dnia skończyłam jak nieokiełznany baran (włos mam ze skrętem typu S czyli fale, co widać na zdjęciu pierwszym). Aktualnie jedynym wyjściem aby wyglądać jak człowiek jest prostowanie lub związanie w mikro-kucyka (dzięki bogu da się go zawiązać!). - zdjęcie z strzępkami włosów na twarzy, nie zauważyłam tego, fryzjerka mi nie powiedziała, a fotkę robiłam zaraz po wyjściu... dzięki bogu do domu miałam blisko ;-)

W jak wielkim błędzie byłam przekonałam się przychodząc do domu, a mój chłopak podsumował mnie "strasznie krótko coś"

Załączam też zdjęcia moich "zakoli" prawa i lewa strona, oraz przedziałka.

Włosy same w sobie rosną u mnie całkiem szybko (możliwe że ma na to wpływ stosunkowo zdrowy styl życia), przeważnie jest to więcej niż 1 cm, ale ile dokładnie to nie wiem.

W dniu dzisiejszym moje pasmo kontrolne za uchem, zaraz nad karkiem ma 10cm, a na czubku głowy 12cm.

Moja pielęgnacja:
- szampona Alttera z kofeiną
- odżywka Natura Estonica bio Hair Growth Miracle - Balsam do włosów przyspieszający wzrost
- maska Kallos Latte - 2x w tygodniu, raz solo, raz ze wspomagaczami typu drożdże lub kozieradka
- wcierka: woda różna + woda królowej Węgier (alkoholowy wyciąg z rozmaryny i lawendy)
- olejek do włosów: macerat domowej roboty z: rozmarynu, lawendy, pokrzywy, tataraku, skrzypu i kilku innych które zapomniałam
- raz na tydzień/dwa oczyszczenie włosów szamponem + glinką
- włosy farbuję tylko henną (w tym roku raz zdarzyło mi się położyć chemiczną farbę i był to błąd).

Dziś zaczęłam popijać pokrzywę, zamówiłam CP (do tej pory nie wierzyłam w jego działanie głównie w suplementach balansowałam miedzy drożdżami/skrzypem/pokrzywą jednak mam zamiar dać szansę), oraz wcierkę herbapol capitavit.

[sandrek]

Po powrocie do domu czas na spa. Myślę co by tu nałożyć na te włosy. Waham się między oliwką BDFM z Biovaxem a maska z siemienia lnianego. Dodatkowo chyba podetne końcówki, bo słońce solidnie mi je podniszczyło.

[Cherry_Muffin]

Ja dzis w koncu nalozylam olej - zrobilam mgielke z wit b5 i oleju z winogron na chwile przed myciem naloze cerkogel

[anna_wawa]

Dziewczyny, co myślicie o piciu drożdży?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cherry_Muffin]

zrobiłam też porządek z denku
i zmierze dziś w końcu włosy

co do drożdży wiem, ze wielu daja mega efekty dla mnie nie do przejscia

[Ilsa Lund]

Wiem, że z pokrzywy pija się herbatę, ale myślicie że sok zrobiony wyciskarką również miałby dobre właściwości ?

[stokrotenka18]

Napisane przez anna_wawa

Dziewczyny, co myślicie o piciu drożdży?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest oddzielny wątek. A co my myślimy wystarczy poczytać.

Hej ho !

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez anna_wawa

Dziewczyny, co myślicie o piciu drożdży?

dla niektórych są nie do przejścia ale ja akurat lubię
Zerknij na wątek Anonimowych Drożdżopijaczek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=751548

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Ilsa Lund

Wiem, że z pokrzywy pija się herbatę, ale myślicie że sok zrobiony wyciskarką również miałby dobre właściwości ?

ja piłam sok z pokrzywy i tez daje rade

[Isfet]

Napisane przez anna_wawa

Dziewczyny, co myślicie o piciu drożdży?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie były nie do przełknięcia... ale w tabletkach już lepiej i widziałam efekty

[Cherry_Muffin]

42cm, wiec jakos po 2cm na miesiac.
jak widac moje wstreciuchy jak postanowilam je olac podstepnie zaczely rosnac jak kiedys

[natalkaa7522]

Dziewczyny, pisałam Wam kiedyś o ultraplexie z joanny ktory działą niby jak olaplex Użyłam go i albo powinnam była kupić na moje włosy 3 opakowania żeby tego aktywatora czy jak to tam, tego głównego środka było więcej (bo była to mała tubka którą zmieszałam z kallosem czekoladowym) albo po prostu nie działa włosy fakt, jak był mokre to byly wygładzone ale po kallosie zawsze są wygładone jak są mokre więc nie mogę ocenić same działania ultraplexu. Myślę jednak że przy dłuższych włosach jak np. moje lepiej jednak zrobić olaplex bo koszt olaplexu (u mnie) to 120 zł a ja dałam 35 zł za zestaw gdzie nie miałam szamponu dokupionego specjalnego (nie było w drogerii) no a wydajność zerowa.

Napisane przez Isfet

Hej dziewczyny!
Na wstępie przepraszam za mege długi post, ale liczę że choć jedna osóbka go przeczyta i może coś doradzi lub podrzuci pomysły jak radzić sobie z za krótkimi włosami

Chciałabym do was dołączyć możliwe że często będę raczej tylko podczytywać i udzielać się sporadycznie, ale ostatnio (dokładnie wczoraj) podjęłam bardzo złą decyzję...

Wybrałam się do fryzjera aby nadać kształt mojej już i tak krótkiej fryzurce... Niestety efekt jest nie do końca zadowalający, a na pewno za krótki (możliwe że jest to efekt mojej własnej naiwności że z takiej długości otrzyma się coś ciekawego i dobrze wyglądającego).
Ponadto ostatnio moje włosy zostały dość mocno przerzedzone, wypadały od dłuższego czasu, ciężko było mi opanować to nawet z pomocą dermatologa.

Przedstawię wam pokrótce moją historię, zilustrowaną na zdjęciach poniżej.

Przed Świętami Wielkanocnymi miałam włosy do tali - co ciężko było uchwycić samemu na zdjęciu (z resztą widać tą dziwną perspektywę która i tak nie oddaje długości włosów... poza tym mistrzem selfie nie jestem ). Postanowiłam jednak je ściąć i oddać na peruki dla dzieci z rakiem.

Jak postanowiłam tak też uczyniłam - początkowo byłam zachwycona swoją krótką i wygodną fryzurą, dostawałam niezliczone ilości komplementów. Jednak z czasem coraz częściej myślałam "to nie ja jestem w tym lustrze", "to nie mogę być ja".

Powoli zaczęłam zapuszczać włosy - powoli bo po drodze miałam dwie wizyty fryzjerskie "na delikatne poprawki i nadanie kształtu". Fryzura jeszcze wczoraj była jak na kolejnym załączonym zdjęciu (tragicznie wyglądałam, ale włosy widać - nie wyspana + słabe światło w pracy no i mój brak umiejętności robienia selfi ).

Lecz głupiutka ja stwierdziłam że aby nadać "ładniejszy kształt" pójdę do fryzjerki i lekko je wycieniuję i zetnę grzywkę. Oj jak bardzo nie lekkie cieniowanie otrzymałam! Jeszcze tego samego dnia skończyłam jak nieokiełznany baran (włos mam ze skrętem typu S czyli fale, co widać na zdjęciu pierwszym). Aktualnie jedynym wyjściem aby wyglądać jak człowiek jest prostowanie lub związanie w mikro-kucyka (dzięki bogu da się go zawiązać!). - zdjęcie z strzępkami włosów na twarzy, nie zauważyłam tego, fryzjerka mi nie powiedziała, a fotkę robiłam zaraz po wyjściu... dzięki bogu do domu miałam blisko ;-)

W jak wielkim błędzie byłam przekonałam się przychodząc do domu, a mój chłopak podsumował mnie "strasznie krótko coś"

Załączam też zdjęcia moich "zakoli" prawa i lewa strona, oraz przedziałka.

Włosy same w sobie rosną u mnie całkiem szybko (możliwe że ma na to wpływ stosunkowo zdrowy styl życia), przeważnie jest to więcej niż 1 cm, ale ile dokładnie to nie wiem.

W dniu dzisiejszym moje pasmo kontrolne za uchem, zaraz nad karkiem ma 10cm, a na czubku głowy 12cm.

Moja pielęgnacja:
- szampona Alttera z kofeiną
- odżywka Natura Estonica bio Hair Growth Miracle - Balsam do włosów przyspieszający wzrost
- maska Kallos Latte - 2x w tygodniu, raz solo, raz ze wspomagaczami typu drożdże lub kozieradka
- wcierka: woda różna + woda królowej Węgier (alkoholowy wyciąg z rozmaryny i lawendy)
- olejek do włosów: macerat domowej roboty z: rozmarynu, lawendy, pokrzywy, tataraku, skrzypu i kilku innych które zapomniałam
- raz na tydzień/dwa oczyszczenie włosów szamponem + glinką
- włosy farbuję tylko henną (w tym roku raz zdarzyło mi się położyć chemiczną farbę i był to błąd).

Dziś zaczęłam popijać pokrzywę, zamówiłam CP (do tej pory nie wierzyłam w jego działanie głównie w suplementach balansowałam miedzy drożdżami/skrzypem/pokrzywą jednak mam zamiar dać szansę), oraz wcierkę herbapol capitavit.

To musiał być straszny szok z takich długich włosów nagle mieć takie króciutkie

A może dasz sobie przedziałek na środku? wydaje mi się że bardziej by Ci pasował no i nie pozostaje nic innego jak dzielne zapuszczanie