Chłopak zabronił mi wyjść na plażę. - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-31, 18:48   #541
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Tak, jest dla mnie zupełnie normalne wymaganie od partnera trzymania pewnych minimalnych standardów. Dlatego nie godzę się na skarpety do sandałów u partnera. Dlatego nie godzę się na pójście w dresie na wesele.

Chce iść to może iść sam, ja nie będę jako jego partnerka brała udziału w robieniu skrajnej wiochy. To tez moja wolność i moje prawo wyboru - mam prawo z nim nie iść nigdzie kiedy tak się ubrał.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017

Edytowane przez Mojwa
Czas edycji: 2016-07-31 o 18:50
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 18:56   #542
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Tak, jest dla mnie zupełnie normalne wymaganie od partnera trzymania pewnych minimalnych standardów. Dlatego nie godzę się na skarpety do sandałów u partnera. Dlatego nie godzę się na pójście w dresie na wesele.
Aha.
Po 1. - drugi człowiek jest autonomiczną jednostką, która sama o sobie decyduje
Po 2. - na imprezach to gospodarze decydują, kogo wpuścić i w jakich ciuchach.

Ty nie masz w tej sprawie nic do gadania, chyba, że on uzna za słuszne wziąć Twoje zdanie pod uwagę, a tu nie mówimy o takim przypadku.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Chce iść to może iść sam, ja nie będę jako jego partnerka brała udziału w robieniu skrajnej wiochy. To tez moja wolność i moje prawo wyboru - mam prawo z nim nie iść nigdzie kiedy tak się ubrał.
Czyli Ty zostajesz w domu, on idzie tam, gdzie zaplanował?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 18:59   #543
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Po 2. - na imprezach to gospodarze decydują, kogo wpuścić i w jakich ciuchach.
jak oni śmią naruszać wolność jednostki


pytanie poboczne: czy jako właściciel samochodu mogę powiedzieć TŻtowi, że spoko, jak chce iść w sandałach i skarpetach to niech sobie jedzie autobusem, w moim aucie tego robić nie można?

Cytat:
Ty nie masz w tej sprawie nic do gadania, chyba, że on uzna za słuszne wziąć Twoje zdanie pod uwagę, a tu nie mówimy o takim przypadku.
oczywiście. ale gdy nie weźmie mojego zdania pod uwagę to może to mieć określone konsekwencje - takie jak na przykład to, że nigdzie z nim nie pójdę.

Cytat:
Czyli Ty zostajesz w domu, on idzie tam, gdzie zaplanował?
Na przykład.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:08   #544
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
jak oni śmią naruszać wolność jednostki
Oni organizują imprezę, płacą za nią, zapraszają kogo chcą. Jeśli chcą, by impreza była bardziej ąę, mogą też doprecyzować, jakie stroje obowiązują.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
pytanie poboczne: czy jako właściciel samochodu mogę powiedzieć TŻtowi, że spoko, jak chce iść w sandałach i skarpetach to niech sobie jedzie autobusem, w moim aucie tego robić nie można?
Możesz, kto Ci broni. Może się wreszcie cham nauczy.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
oczywiście. ale gdy nie weźmie mojego zdania pod uwagę to może to mieć określone konsekwencje - takie jak na przykład to, że nigdzie z nim nie pójdę.
Karny jeżyk.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Na przykład.
A jakie są alternatywne rozwiązania? Ty idziesz gdzie indziej, on idzie gdzie indziej? Czy może zabronisz mu pójść do sklepu?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:12   #545
deep_blue
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 121
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

No właśnie, wymagania względem partnera są normalne. Jeśli się z nimi nie zgadzamy to można poszukać innej osoby. Tak samo jak wymagamy wierności czy nie bycia maminsynkiem tak samo możemy wymagać innych rzeczy. Bo skoro wierności możemy a ubrania się stosownie już nie to gdzie jest granica w rzeczach których można wymagać a których nie?
deep_blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:12   #546
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Tak, jest dla mnie zupełnie normalne wymaganie od partnera trzymania pewnych minimalnych standardów. Dlatego nie godzę się na skarpety do sandałów u partnera. Dlatego nie godzę się na pójście w dresie na wesele.

Chce iść to może iść sam, ja nie będę jako jego partnerka brała udziału w robieniu skrajnej wiochy. To tez moja wolność i moje prawo wyboru - mam prawo z nim nie iść nigdzie kiedy tak się ubrał.
Normalne (to chyba wasze ulubione słowo) byłoby więc związanie się z facetem, który przestrzega takich zasad, a nie wstydzenie się i odmowa wyjścia z chłopakiem, dla którego takie rzeczy nie mają znaczenia. Fuj.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:17   #547
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Ja pójdę później/wcześniej/inną drogą/3 metry za nim. To nie jest karny jeżyk, to jest dbanie o mój komfort bo ja się niekomfortowo czuję będąc utożsamiana z partnerem w sandalach i skarpetach.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Normalne (to chyba wasze ulubione słowo) byłoby więc związanie się z facetem, który przestrzega takich zasad, a nie wstydzenie się i odmowa wyjścia z chłopakiem, dla którego takie rzeczy nie mają znaczenia. Fuj.
jak dla niego to nie ma znaczenia to nie będzie robil problemu. xD
nie no dobra, bo dostaję raka od czytania tych rzeczy.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-31, 19:19   #548
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Ja pójdę później/wcześniej/inną drogą/3 metry za nim. To nie jest karny jeżyk, to jest dbanie o mój komfort bo ja się niekomfortowo czuję będąc utożsamiana z partnerem w sandalach i skarpetach.


Masz rację, to nie karny jeżyk, tylko kompromis .
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:22   #549
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Nie, to jest dbanie o mój komfort. To nie ma nic wspólnego z kompromisem. Tak samo mogę sobie nie życzyć aby mój partner całował się z innymi kobietami. taka ze mnie szantażystka.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:22   #550
deep_blue
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 121
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Nie mówiąc że coś jest normalne( czyli często występujące, nie patologiczne czy jak kto tam sobie rozumie to:

Ustalenia pomiędzy partnerami zależą tylko od tego jak się dogadają. Można wymagać braku noszenia skarpet czy noszenia w środę o 15.48 niebieskiego ubrania. To czy innym się te zasady podobają nie ma nic do rzeczy.

Jak komuś wymagania drugiej strony nie pasują to ma trzy opcje: rozstać się / dostosować się(przez wzgląd na korzyści wynikające ze związku, które te niedogodności przewyższają / dyskutować i ewentualnie zmodyfikować ustalenia

A sam fakt tego czy takie wymaganie jest zasadne czy nie nie podlega ocenie innych osób, bo to nie ich związek. A z wypowiedzi niektórych z was wynika, że to że hipotetyczny mężczyzna nie chce by jego partnerka nosiła stringi przy ludziach jest prawie tak złe bicie czy zdrada i w ogóle to zamach na wolność. To jest dużo bardziej niedorzeczne niż takie wymaganie.
deep_blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:28   #551
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Ja pójdę później/wcześniej/inną drogą/3 metry za nim. To nie jest karny jeżyk, to jest dbanie o mój komfort bo ja się niekomfortowo czuję będąc utożsamiana z partnerem w sandalach i skarpetach.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------



jak dla niego to nie ma znaczenia to nie będzie robil problemu. xD
nie no dobra, bo dostaję raka od czytania tych rzeczy.
Naprawdę to jest przykre że nie rozumiesz. Czemu się nie związać z kimś kto ma podobne podejście do ważnych dla Ciebie spraw jak Ty, a nie zamiast tego usilowac zmienić faceta i karać go? Czułabym się jak śmieć gdyby mój chłopak szedł 3 metry za mną udając że mnie nie zna i wstydząc się bo mam buty nie takie jak wypada.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-31, 19:35   #552
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Nie, to jest dbanie o mój komfort. To nie ma nic wspólnego z kompromisem. Tak samo mogę sobie nie życzyć aby mój partner całował się z innymi kobietami. taka ze mnie szantażystka.
Czyli w skarpetach do sandałów może iść 3 metry za Tobą z dbałości o Twój komfort. A gdzie wielbłąd?

A co z tą słynną troską o uczucia partnera?

&

Stawiam dwie wypłaty, że zwyczajnie gawędzisz i w życiu byś czegoś takiego nie zrobiła.


Cytat:
Napisane przez deep_blue Pokaż wiadomość
Jak komuś wymagania drugiej strony nie pasują to ma trzy opcje: rozstać się / dostosować się(przez wzgląd na korzyści wynikające ze związku, które te niedogodności przewyższają / dyskutować i ewentualnie zmodyfikować ustalenia
Mam prostsze wyjście - nie pchać się w związek, zanim się nie ustali, czy osoba podziela nasz punkt widzenia.

I zrozumieć, że w sprawie swojej dupy, stóp i innych części ciała to ta osoba decyduje i nie musi nic dyskutować i negocjować, może po prostu zmienić zdanie i poinformować o tym.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:41   #553
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Stawiam dwie wypłaty, że zwyczajnie gawędzisz i w życiu byś czegoś takiego nie zrobiła.
no, po prostu bym go zapytała czy go przypadkiem słonko nie przygrzało i żeby nie robił z siebie idioty, on by stwierdził, że OK i tyle. Oh.

Cytat:
Mam prostsze wyjście - nie pchać się w związek, zanim się nie ustali, czy osoba podziela nasz punkt widzenia.
Cytat:
Czemu się nie związać z kimś kto ma podobne podejście do ważnych dla Ciebie spraw jak Ty, a nie zamiast tego usilowac zmienić faceta i karać go?
Ja naprawdę podziwiam Was za związki w których zgadzacie się w każdej najdrobniejszej sprawie. Ja takich nie znam I dlatego czasem trzeba iść na ustępstwa. I tak jak w sprawach fundamentalnych ustępstw nie powinno się robić, tak w przypadku głupot takich jak stringi czy sandały i skarpety już można. Jesli partner czuje się niekomfortowo gdy nosisz stringi to czy naprawdę musisz robić mu na złość i nie odpuścić? Dla mnie to jest nie do przyjęcia i jest o wiele, wiele gorsze niż próba narzucenia czegokolwiek i szantaże. Bo to świadczy o całkowitym braku zaangażowania jeśli samo złe samopoczucie partnera jest dla nas niewystarczającym powodem żeby w błahej sprawie odpuścić. Tylko bez gadania że dla kogoś stringi i skarpety są sensem życia.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:48   #554
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
i widzisz Elve, jak nie chcesz żeby TŻ chodził w skarpetach i sandałach to masz problem ze sobą i musisz iść na terapię.

ta wypowiedź przekroczyła wszelkie granice absurdu.
a gdzie to jest niby jego problem? oświeć mnie.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
No, jak chce dłubać w nosie publicznie albo iść w stringach plażowych do Biedronki, to też musisz iść na terapię.
Przecież to było do przewidzenia, kahoko jest do bólu schematyczna w swoich odpowiedziach i zafiksowana.
nie. jak chcesz to robić, to to robisz. a jak komuś to nie pasuje, to musi zdecydować, czy jest to na tyle ważne, że koniec związku, czy jednak nie jest warte rozstania i to akceptuje.

& btw to się nazywa logika i konsekwencja.

może poinformować o swoim dyskomforcie (nawet powinien), ale partner nie ma obowiązku się do tego zastosować. a jak zacznie stosować szantaże, karne jeżyki i fochy, to wiadomo o kim to świadczy (*spoiler alert* nie, nie o tym w stringach).
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
BTW może najpierw skupmy się na czymś innym - ustalenia w związku mogą być dowolne, ale.... co to w ogóle znaczy ustalenia? Czy można w ogóle cokolwiek "ustalić" raz a dobrze, a czego potem trzeba się trzymać nawet, jeśli nam to nie pasuje? To jest większy absurd.
Później w wątkach pojawiają się głosy, że przecież sami sobie tak ustalili więc o co cho. Pasiło? Pasiło. To po co teraz drażyć temat.
ustalenia są zmienne, o ile obie strony chcą je zmienić. ale do tego trzeba rozmawiać, a to jest to czego brakuje w większości zwiazków.

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Wg mnie związek, w którym występuje realna przemoc (nie żadne role-play, które obojgu pasują), to patologia, a nie żaden związek nie-partnerski.
to jak najbardziej jest związek, bo dwoje ludzi jest ze sobą związanych (czasem nawet legalnie, bo więzami małżeńskimi). dlatego nazywam to partnerstwem, gdy to jest dogadane role-play, i nie-partnerskim, nie równym, pozbawionym szacunku, gdy właśnie takowym jest.

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Równie absurdalna dla mnie, jak pójście w jednej skarpetce.

Elve - sęk w tym, że bardzo często jest metoda karania i szantażu.
Sama nie rozumiem takiego podjeścia bo:
- albo dla mnie to jest pierdoła, a nie będę w imię walki o bzdurną sprawę sprawiała komuś, kogo niby kocham, przykrość takim postawieniem sprawy, już nie mówiąc o otartych stopach
- albo to dla mnie sprawa bardzo ważna, ta osoba robi coś, czego totalnie nie akceptuję, a rozbieżności w ważnych sprawach źle wróżą.

Niezależnie od wszystkiego pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie ma mowy o żadnej wspólnocie stóp i wspólnym decydowaniu o tym, co dany facet ma na nogi założyć.
no ale to jest ponad możliwości percepcyjne jak widać, skoro wygląd partnera to tak ważna sprawa i musi się prezentować w owej biedrze, bo co ludzie powiedzo

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Tradycyjny podział obowiązków nie musi mieć nic wspólnego z brakiem szacunku i równości. O tym właśnie piszę, że dzielicie związki na te, które są "partnerskie" i te, w których zasada szacunku i równości nie obowiązuje.
związek kobieta w domu, facet jako żywiciel, również mogą być partnerskie. partner to ktoś, kogo uważasz za równego sobie, kogo szanujesz, a nie kto wkłada dokładnie to samo do związku co Ty. podział obowiązków nie musi być dosłownie symetryczny, ale pozostaje partnerski, jeśli obie strony się szanują.

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Swego czasu usłyszałam od kogoś, że dobrze jest nie rezygnować z pracy zawodowej, bo przecież to nic dziwnego, że władza psuje człowieka, lepiej więc być niezależną, żeby z misia czasem coś nie wylazło. Nakryłam się nogami, ale to właśnie pokazuje, jak bardzo ugruntowany jest ten podział na związki, w ktorych można oczekiwać szacunku i te, gdzie gnojenie jest usprawiedliwione. Wiem, że nie o to Wam chodzi, ale piszę, jak to przez niektórych ludzi jest rozumiane.
okej, zaczynam rozumieć polityczność wyboru nomenklatury, jednak dalej osobiście wolę nazywać partnerskie związki te, które są oparte na szacunku.
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Serio ?

Możesz sobie woleć inny styl u faceta, nikt Ci nie broni, ale poważnie, z ręką na sercu uważasz, że ta wypowiedź była absurdalna i czymś zupełnie normalnym jest próba manipulacji i szantażu w celu wymuszenia na kimś dostosowania się?

No to ja już nie wiem...
jak widać lepiej jest manipulować, niż dotrzeć do źródła problemu...

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Tak, jest dla mnie zupełnie normalne wymaganie od partnera trzymania pewnych minimalnych standardów. Dlatego nie godzę się na skarpety do sandałów u partnera. Dlatego nie godzę się na pójście w dresie na wesele.
ha. wymagania. mylisz nieco wymagania z oczekiwaniami. o wymaganiach mówimy, gdy na wejściu informujesz gościa, że skarpety z sandałami są be i Ty tego nie przełkniesz. Ty od niego tego oczekujesz (skądinąd nie wiem, po kiego grzyba, bo dlaczego te skarpetki mogłyby podważyć wartość Twojego związku? to dopiero granice absurdu), że on taki będzie i koniec. a oczekiwania są niczym innym, niż wyobrażeniami, a nie obietnicami.
Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Chce iść to może iść sam, ja nie będę jako jego partnerka brała udziału w robieniu skrajnej wiochy. To tez moja wolność i moje prawo wyboru - mam prawo z nim nie iść nigdzie kiedy tak się ubrał.
wiocha to pojęcie względne.

nadal jest to karny jeżyk
Cytat:
Napisane przez deep_blue Pokaż wiadomość
No właśnie, wymagania względem partnera są normalne. Jeśli się z nimi nie zgadzamy to można poszukać innej osoby. Tak samo jak wymagamy wierności czy nie bycia maminsynkiem tak samo możemy wymagać innych rzeczy. Bo skoro wierności możemy a ubrania się stosownie już nie to gdzie jest granica w rzeczach których można wymagać a których nie?
bo mylisz wymagania z oczekiwaniami - patrz wyżej.
Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Normalne (to chyba wasze ulubione słowo) byłoby więc związanie się z facetem, który przestrzega takich zasad, a nie wstydzenie się i odmowa wyjścia z chłopakiem, dla którego takie rzeczy nie mają znaczenia. Fuj.
fuj indeed.
Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Ja pójdę później/wcześniej/inną drogą/3 metry za nim. To nie jest karny jeżyk, to jest dbanie o mój komfort bo ja się niekomfortowo czuję będąc utożsamiana z partnerem w sandalach i skarpetach.
to jest definicja karnego jeżyka. jeśli dla Ciebie ważniejsze jest, co ludzie powiedzo, niż komfort Twojego partnera, to chyba to nie jest ten jedyny.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
jak dla niego to nie ma znaczenia to nie będzie robil problemu. xD
nie no dobra, bo dostaję raka od czytania tych rzeczy.
nie będzie robił problemu, jeśli zaproponujesz 'Ty, wiesz, że to wygląda kiepawo?' i on zmieni zdanie co do ubioru. jeśli go zaszantażujesz, to Tobie to stawia świadectwo, dużo gorsze, niż tej ew. wiosze. a jak dla Ciebie skarpetki takie ważne, że komfort partnera nic nie jest wart, byle z sandałami nie były, to warto by było (kulturalnie przynajmniej), gdybyś o tym na wstępie mówiła jako o wymogu. wtedy grasz w otwarte karty, a nie szantażujesz i karasz, gdy już gościu się zaangażuje.
Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Naprawdę to jest przykre że nie rozumiesz. Czemu się nie związać z kimś kto ma podobne podejście do ważnych dla Ciebie spraw jak Ty, a nie zamiast tego usilowac zmienić faceta i karać go? Czułabym się jak śmieć gdyby mój chłopak szedł 3 metry za mną udając że mnie nie zna i wstydząc się bo mam buty nie takie jak wypada.
ale to o to chodzi - że masz się czuć jak śmieć. w końcu ostatnie zdanie i najmojszą rację masz sama-wiesz-kto.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:53   #555
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Tak, oczywiście, wszyscy na tym wątku, którzy nie są w waszej "paczce", traktują partnerów jak śmieci lub są uciśnioną grupą niewolnic. I zawsze-muszą-mieć-rację w związku.
innej opcji nie ma.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:56   #556
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

OK, ostatnie pytanie.

W czym jest lepszy szantaż który proponujecie czyli: jeśli nie będzie tak jak ja chcę to się rozstaniemy (bo sorry, ale teksty o zmianie partnera sprowadzają się do szantażowania go rozstaniem, ewentualnie do rozstania samego w sobie z wyjaśnieniem powodu) od stwierdzenia, że sorry ale w czymś takim to ja z toba nie idę.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Tak, oczywiście, wszyscy na tym wątku, którzy nie są w waszej "paczce", traktują partnerów jak śmieci lub są uciśnioną grupą niewolnic. I zawsze-muszą-mieć-rację w związku.
innej opcji nie ma.
Cóż, biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek ustępstw i rozstanie w przypadku braku zgody odnośnie koloru ścian w salonie to nie będę mówić kto kogo traktuje jak śmiecia
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 19:57   #557
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
no, po prostu bym go zapytała czy go przypadkiem słonko nie przygrzało i żeby nie robił z siebie idioty, on by stwierdził, że OK i tyle. Oh.
I to jest w Twoim języku okazanie szacunku dla partnera i jego uczuć?


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
I tak jak w sprawach fundamentalnych ustępstw nie powinno się robić, tak w przypadku głupot takich jak stringi czy sandały i skarpety już można. Jesli partner czuje się niekomfortowo gdy nosisz stringi to czy naprawdę musisz robić mu na złość i nie odpuścić?
Na złość? O czym Ty piszesz? Nosiła stringi, zanim go poznała, nie kupiła mu na złość.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest nie do przyjęcia i jest o wiele, wiele gorsze niż próba narzucenia czegokolwiek i szantaże. Bo to świadczy o całkowitym braku zaangażowania jeśli samo złe samopoczucie partnera jest dla nas niewystarczającym powodem żeby w błahej sprawie odpuścić.
W błachej sprawie. Nie Tobie decydować, co dla kogo jest błachą. W błachej sprawie to partner też może odpuścić, nie musi od razu wyzywać partnera od idiotów czy straszyć konsekwencjami.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Tylko bez gadania że dla kogoś stringi i skarpety są sensem życia.
Sugerujesz, że partner powinien sobie obetrzeć i zapocić nogi tylko dlatego, żeby pokazać, że jest gotów Ci ustąpić?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:02   #558
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Sugerujesz, że partner powinien sobie obetrzeć i zapocić nogi tylko dlatego, żeby pokazać, że jest gotów Ci ustąpić?
Sugeruję, że w błahej sprawie można ustąpić i iść na przykład w pełnych butach
I oczywiście, dla kogoś noszenie stringów na plaży jest sensem życia

Odpowiedz proszę na pytanie powyżej. bo powiem szczerze że gdyby ktoś mi groził że się rozstaniemy jak nie spełnię jego oczekiwań, albo gdyby po prostu się złościł to jednak wolę drugą opcję.

PS robienie z siebie idioty =/= bycie idiota. To krytyka postępowania, nie osoby. Tak gwoli wyjaśnienia.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:11   #559
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

to traktowanie ludzi jak bezmózgich śmieci, którzy nie ogarniają czy mają dobry związek oraz próby przekonania ich, że powinni iść na terapię bo mają inny światopogląd, to jest piękna wizytówka. naprawdę.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:18   #560
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Tak, oczywiście, wszyscy na tym wątku, którzy nie są w waszej "paczce", traktują partnerów jak śmieci lub są uciśnioną grupą niewolnic. I zawsze-muszą-mieć-rację w związku.
innej opcji nie ma.
A skąd u licha wzięłaś to drugie? Właśnie nie muszę mieć zawsze racji przez to nie muszę ingerować w kolor skarpetek facet i ustalać tego jakimś kompromisem. Poradzi sobie.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
W czym jest lepszy szantaż który proponujecie czyli: jeśli nie będzie tak jak ja chcę to się rozstaniemy (bo sorry, ale teksty o zmianie partnera sprowadzają się do szantażowania go rozstaniem, ewentualnie do rozstania samego w sobie z wyjaśnieniem powodu) od stwierdzenia, że sorry ale w czymś takim to ja z toba nie idę.
W tym, że mówimy o fundamentalnej różnicy w związku, w takiej sytuacji dobrym wyjściej jest rozmowa, która pozwoli się przekonać, jak głęboko te różnice sięgają i czy nie lepiej się rozejść.

W drugim przypadku chodzi tylko i wyłącznie o próbę zmuszenia kogoś by się dostosował do naszego widzimisię, dajemy partnerowi odczuć "konsekwencje". To jest zwykła tresura.

To nie jest sytuacja typu - ja wolę muzemu, Ty galerię sztuki, więc spotkamy się w tym samym miejscu za dwie godziny.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Cóż, biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek ustępstw i rozstanie w przypadku braku zgody odnośnie koloru ścian w salonie to nie będę mówić kto kogo traktuje jak śmiecia
Aha, to lepiej go zgnoić i zmusić do dostosowania? Akurat tego typu rozterki są mi obce, bo jak dla mnie na ścianach może być i odrapany tynk, ale gdybym była estetką i by zależało, to wybrałabym kogoś z podobnym gustem.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:21   #561
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Aha, to lepiej go zgnoić i zmusić do dostosowania?
a to wzięłaś skąd przepraszam bardzo?

albo nie, nie chcę wiedziec bo sięgacie absurdów, serio. Zakonna ma rację.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:23   #562
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Odpowiedz proszę na pytanie powyżej. bo powiem szczerze że gdyby ktoś mi groził że się rozstaniemy jak nie spełnię jego oczekiwań, albo gdyby po prostu się złościł to jednak wolę drugą opcję.
A ja wolę kogoś, kto panuje nad sobą i nie robi awantur o rzeczy, które sam uważa za nieistotne.

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
a to wzięłaś skąd przepraszam bardzo?
To mi wytłumacz, co ma na celu kazanie komuś iść 3 metry za sobą.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:24   #563
herbata_to_zycie
Raczkowanie
 
Avatar herbata_to_zycie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 138
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Ja naprawdę podziwiam Was za związki w których zgadzacie się w każdej najdrobniejszej sprawie. Ja takich nie znam I dlatego czasem trzeba iść na ustępstwa. I tak jak w sprawach fundamentalnych ustępstw nie powinno się robić, tak w przypadku głupot takich jak stringi czy sandały i skarpety już można. Jesli partner czuje się niekomfortowo gdy nosisz stringi to czy naprawdę musisz robić mu na złość i nie odpuścić? Dla mnie to jest nie do przyjęcia i jest o wiele, wiele gorsze niż próba narzucenia czegokolwiek i szantaże. Bo to świadczy o całkowitym braku zaangażowania jeśli samo złe samopoczucie partnera jest dla nas niewystarczającym powodem żeby w błahej sprawie odpuścić. Tylko bez gadania że dla kogoś stringi i skarpety są sensem życia.
zgadzam się z każdym słowem

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość

W błachej sprawie. Nie Tobie decydować, co dla kogo jest błachą. W błachej sprawie to partner też może odpuścić, nie musi od razu wyzywać partnera od idiotów czy straszyć konsekwencjami.
błaha sprawa = osobie, która nosi na sobie "obiekt kontrowersji" (stringi/sandały ze skarpetami), zdjęcie tego z siebie nie robi specjalnie różnicy, a na pewno nie aż takiej, jaką powinna robić fajna/niefajna atmosfera w związku spowodowana błahym problemem.

Nikt tu nikogo nie chce wyzywać od idiotów. Tekst Mojwy był raczej odzywką z przymrużeniem oka. Więcej dystansu...

Edytowane przez herbata_to_zycie
Czas edycji: 2016-07-31 o 20:25
herbata_to_zycie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:31   #564
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez herbata_to_zycie Pokaż wiadomość
błaha sprawa = osobie, która nosi na sobie "obiekt kontrowersji" (stringi/sandały ze skarpetami), zdjęcie tego z siebie nie robi specjalnie różnicy, a na pewno nie aż takiej, jaką powinna robić fajna/niefajna atmosfera w związku spowodowana błahym problemem.
Sugerujesz, że stringi i skarpetki mają większe znaczenie dla osoby, która ich NIE nosi??
Wystarczy nie robić niefajnej atmosfery i po sprawie.


Cytat:
Napisane przez herbata_to_zycie Pokaż wiadomość
Nikt tu nikogo nie chce wyzywać od idiotów. Tekst Mojwy był raczej odzywką z przymrużeniem oka. Więcej dystansu...
A to nie wyłapałam żartu...
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:39   #565
Renatka16
Raczkowanie
 
Avatar Renatka16
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 278
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Wątpię, żeby mój chłopak (jesteśmy ze sobą 2 lata) był zadowolony, gdybym wyskoczyła na plażę w stringach. Chociaż sama pewnie nie kupiłabym dołu od bikini, który zasłaniałby mi tylko przód (i żeby nie było jestem młoda, więc nie powinnam mieć się czego wstydzić )
Niby masz rację z tym, że facet nie powinien Tobą dyrygować. Jeśli sobie na to pozwolisz, to nie będziesz miała spokoju.
Ja nie dałabym się. Poszłabym sama na Twoim miejscu. Poleciałby za Tobą na 100 %
Renatka16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:49   #566
201701261449
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Kahoko, "szantaż" istnieje nawet w Twoim związku.
Bo jak partner przestanie robić/uważać/myśleć co _Tobie_ odpowiada, to go wymienisz na inny model. A może Cię kocha i będzie cierpiał.
I vice versa.

Prawda czy nieprawda?
I ja się zgadzam z Cavą. To bronienie własnego "ja" zakrawa o obłęd. Średnio wierzę, że wszystkie kobiety zawsze tak ostro rozgraniczają i bronią tego, a najlżejszą uwagę traktują jako zamach na niezależność.
201701261449 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 20:56   #567
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez smellsliketeenspirit Pokaż wiadomość
I ja się zgadzam z Cavą. To bronienie własnego "ja" zakrawa o obłęd. Średnio wierzę, że wszystkie kobiety zawsze tak ostro rozgraniczają i bronią tego, a najlżejszą uwagę traktują jako zamach na niezależność.
Albo się przebierasz, albo idziemy osobno najlżejszą uwagą?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 21:02   #568
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez herbata_to_zycie Pokaż wiadomość
zgadzam się z każdym słowem



błaha sprawa = osobie, która nosi na sobie "obiekt kontrowersji" (stringi/sandały ze skarpetami), zdjęcie tego z siebie nie robi specjalnie różnicy, a na pewno nie aż takiej, jaką powinna robić fajna/niefajna atmosfera w związku spowodowana błahym problemem.

Nikt tu nikogo nie chce wyzywać od idiotów. Tekst Mojwy był raczej odzywką z przymrużeniem oka. Więcej dystansu...
Już nawet nie komentowałam tego

Cytat:
A ja wolę kogoś, kto panuje nad sobą i nie robi awantur o rzeczy, które sam uważa za nieistotne.
Generalnie w związku o jakim mówicie żyłabym w wiecznym strachu przed tym, że partner mnie zostawi jeśli mi coś nie będzie pasowało w jego zachowaniu, albo jeśli jemu coś nie będzie pasowało w moim. Zero kompromisu - wóz albo przewóz. To ja wolę swój "toksyczny" związek gdzie się kłócimy i czasem narzucamy swoje ograniczenia, ale jesteśmy siebie pewni i nie rozstaniemy się nawet w przypadku niezgody co do koloru ścian czy stringów. Ufff.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 21:11   #569
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Generalnie w związku o jakim mówicie żyłabym w wiecznym strachu przed tym, że partner mnie zostawi jeśli mi coś nie będzie pasowało w jego zachowaniu, albo jeśli jemu coś nie będzie pasowało w moim. Zero kompromisu - wóz albo przewóz. To ja wolę swój "toksyczny" związek gdzie się kłócimy i czasem narzucamy swoje ograniczenia, ale jesteśmy siebie pewni i nie rozstaniemy się nawet w przypadku niezgody co do koloru ścian czy stringów. Ufff.
Pewnym nigdy nie można być, co najwyżej można mieć zaufanie. I pierwsze słyszę, żeby się nie dało go zbudować inaczej niż na kłótniach i ograniczaniu. Chyba, że tę pewność ludziom daje nieustanne sprawdzanie, czy się facet podporządkuje i to ma być tester uczuć.

Edytowane przez 201705042038
Czas edycji: 2016-07-31 o 21:13
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-31, 21:15   #570
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Chłopak zabronił mi wyjść na plażę.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
nie zadowalać. usiąść i się zastanowić, o kij Ty robisz problem?
No o skarpetki w sandałach, napisałam przecież
Dlaczego uważasz, że moje poczucie estetyki jest tutaj mniej ważne niż Twoje? Dlaczego moje rozwiązanie problemu jest złe? Przecież nie zabraniam tych skarpet, po prostu nie chcę w nich uczestniczyć.

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Elve - sęk w tym, że bardzo często jest metoda karania i szantażu.
Owszem. Ale wypowiadają się tu osoby, dla których nie jest to metoda karania i szantażu i dowiadują się, że zaklinają rzeczywistość. Naprawdę tak ciężko jest pojąć, że nie każdy odbiera temat tak samo i że wcale nie oznacza to automatycznie przyzwolenia na poniżenie?

Tak jak, nie wiem, na przykład nie chcę żeby luby do mnie dzwonił jak się nawali na imprezie. Chce pić, ok, jego sprawa, ale ja tego słyszeć nie chcę, niech się odezwie jak wytrzeźwieje. To też szantaż? Wyparcie? Toksyk? Jak wypijesz, to nie dzwoń?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-03 21:35:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.