Majówki 2016 - część pierwsza jako mamy!

[Anika1986]

Iwonia, u nas jest profilaktycznie właśnie ze względu na dość szybkie przybieranie. Mały w 3 miesiące przybrał 2800. Pewnie patrząc na inne dzieci nie jest to jakoś mega dużo, ale on akurat był dość malutki na starcie i dla niego jest to już ponad 2-krotnie większa waga. Badania krwi będziemy robić w przyszłym tygodniu, więc planuję się wstrzymać do moment wyniku. Jeśli wyjdzie mu niska hemoglobina to postaram się mu tak czy inaczej podawać chociazby dzieląc saszetki. Swoją drogą po porodzie także miałam przepisane żelazo i odstawiłam je po 2 tyg. w momencie gdy sama zaczynałam mieć problemy żołądkowe (bóle brzucha, biegunki itp.).

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Co do szczepień - z uwagi na to, ze planujemy wysłać po roku macierzyńskiego Małego do żłobka na pewno będziemy szczepić na pneumo i później na meningokoki.
Pneumo planujemy po skończeniu 6 msc pierwszą dawkę.
Rota odpuszczamy, bo po pierwsze jest to jeszcze dość nowa szczepionka, po drugie chroni tylko na kilkanaście szczepów, podczas gdy jest ich wiele, wiele więcej. Po trzecie rota to ewentualne zapalenia ucha, biegunki itp. Wiem, że nie jest to komfortowe ani dla dziecka, ani dla rodzica, ale nie zagraża tak bardzo dziecku jak pneumo, czy meningo.

[_itakinie_]

Laski, Help

Poszukuje zgrabnej spacerowki, z funkcja lezenia, zeby sprawdzala sie tez na wertepach. Polecicie cos?

[martunia_199]

Napisane przez _itakinie_

Laski, Help

Poszukuje zgrabnej spacerowki, z funkcja lezenia, zeby sprawdzala sie tez na wertepach. Polecicie cos?

Chyba parasolka żadna nie sprawdzi się super na wertepach. My mamy espiro metro albo retro nie pamiętam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Nie musi byc jakos szalenie mała czy mega składalna.
Głupie pytanie - co to jest spacerowka parasolka?

[martunia_199]

Napisane przez _itakinie_

Nie musi byc jakos szalenie mała czy mega składalna.
Głupie pytanie - co to jest spacerowka parasolka?

Parasolka składa się jak parasolka praktycznie. A spacerówka od gondoli nie pasuje?
My do wiosny będziemy się wozić w tej od gondoli a na wiosnę przesiadamy się w spacerówke po córce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Ita, zwykła spacerówka przeważnie jest cięższa, większa, ogólnie masywniejsza. Parasolka natomiast to taki rodzaj spacerówki dla dzieci, które już raczej samodzielnie chodzą i ma służyć jak dziecko się zmęczy. Parasolka przeważnie jest mniejsza, poręczniejsza do składania, mniej stabilna itp.

[martunia_199]

Mój syn zapomniał jak się pije moje mleczko z butelki (((( chciałam go teraz nakarmić moim mlekiem z butli i nie umie pić dlawi się. Podstawiony do piersi ciągnie że hej (((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Napisane przez martunia_199

Mój syn zapomniał jak się pije moje mleczko z butelki (((( chciałam go teraz nakarmić moim mlekiem z butli i nie umie pić dlawi się. Podstawiony do piersi ciągnie że hej (((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja podaje codziennie butelke. Pare łyczków koperku. Kiedyś pisałam, ze bede podawac butelke aby Mała się przyzwyczaiła i jak bedzis potrzeba wyszła bez stresu. Pare dziewczyn napisało, ze to zbędne bo dziecko bedzie umiało jeść, a tu jednak.
Nie poddawaj sie, zmień pozycje, próbuj. Gabi czasem tez nie chciała, zmienilam butelke, sposob ulozenia do karmienia i jest ok

[kaylla]

Ja nie podaję codziennie. Moja dostaje butelkę tylko jak gdzieś wychodzę, średnio wychodzi raz na tydzień/dwa tygodnie. Na szczęście pije bez problemu.

Martunia - zrób jak żabcia mówi, może inaczej spróbuj trzymać malucha lub też zmień kąt nachylenia butelki. Coś na pewno zadziała.

[martunia_199]

No będę próbowała. Też myślałam że nie będzie problemu... ostatni raz pił w maju albo czerwcu...

Boże jaka ze mnie durna pala... poszliśmy na szczepienie bez książeczki... musiał mąż biec do domu (poszliśmy spacerkiem) i tym samym przepuscilam w kolejce inna mamę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fablous]

Brawo za dzisiejsze dzielne dzieciaczki po szczepieniach i kciuki za te które mają to przed sobą My jutro z rana szczepimy

Iwonia, Martunia szkoda, że mężowie nie wspierają was dobrym słowem
W tej kwestii muszę mojego pochwalić bo często mówi mi, że super się zajmuję Alicją tak jakby to było co najmniej moje trzecie dziecko i że fajna ze mnie mamuśka Jeśli chodzi o poród to wielokrotnie mi dziękował za to, że byłam taka dzielna. W ogóle nie żałuję że był ze mną w tamtej chwili od początku do końca, widział jaki to trud dla kobiety i naprawdę widziałam wtedy podziw w jego oczach. Jak opowiada znajomym o porodzie to zawsze dodaje, że naprawdę szacun dla mnie że dałam radę i że byłam twarda

Napisane przez martunia_199

Mój syn zapomniał jak się pije moje mleczko z butelki (((( chciałam go teraz nakarmić moim mlekiem z butli i nie umie pić dlawi się. Podstawiony do piersi ciągnie że hej (((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lepiej tak niż w drugą stronę - że odrzuciłby pierś i tylko butlę by akceptował

Mam głupie pytanie - czy zakładacie dzieciom buciki?
Mamy kilka par ale szczerze mówiąc to Ala miała buty na nogach max kilka razy. Nie chodzi, nie biega więc nie widziałam potrzeby zakładać. Ale skoro w sklepach jest tyle śliczności na takie malutkie stópki to może jednak większość osób zakłada często a tylko my takie dziwne?

[dzustam]

Buty nie były grane ani razu.

[kaylla]

U mnie butki były tylko na chrzcinach.

[fablous]

Co do lekkiej spacerówki to mam już jeden typ na oku - Greentom Reversible w kolorze miętowym
Szkoda tylko że taki drogi gips. Ale będę polować, może trafię na jakąś promocję. W sumie obecny wózek kupiliśmy używany więc może przy drugim zaszaleję.

Mamy starszaków - do jakiego wieku wasze dzieci jeździły w parasolce?

[zabciajs]

Jowi jak się pojawisz to opowiadaj co tam u lekarza.

[AnneMariie]

Napisane przez fablous

Brawo za dzisiejsze dzielne dzieciaczki po szczepieniach i kciuki za te które mają to przed sobą My jutro z rana szczepimy

Iwonia, Martunia szkoda, że mężowie nie wspierają was dobrym słowem
W tej kwestii muszę mojego pochwalić bo często mówi mi, że super się zajmuję Alicją tak jakby to było co najmniej moje trzecie dziecko i że fajna ze mnie mamuśka Jeśli chodzi o poród to wielokrotnie mi dziękował za to, że byłam taka dzielna. W ogóle nie żałuję że był ze mną w tamtej chwili od początku do końca, widział jaki to trud dla kobiety i naprawdę widziałam wtedy podziw w jego oczach. Jak opowiada znajomym o porodzie to zawsze dodaje, że naprawdę szacun dla mnie że dałam radę i że byłam twarda



Lepiej tak niż w drugą stronę - że odrzuciłby pierś i tylko butlę by akceptował

Mam głupie pytanie - czy zakładacie dzieciom buciki?
Mamy kilka par ale szczerze mówiąc to Ala miała buty na nogach max kilka razy. Nie chodzi, nie biega więc nie widziałam potrzeby zakładać. Ale skoro w sklepach jest tyle śliczności na takie malutkie stópki to może jednak większość osób zakłada często a tylko my takie dziwne?

Ja od poczatku nie chcialam zadnych bucikow ale potem zobaczylam takie jedne sliczne, wiec kupilismy :p mial je ubrane az dwa razy.

[dzustam]

A propos bucików - kiedyś te wszystkie wystylizowane dzieci wydawały mi się takie urocze. Od kiedy mam osobisty egzemplarz, ci wszyscy rodzice nakładający dzieciom małe martensiki, koszulę białą, kardigan i pokazowe kurtki skórzane (rozpięte, chociaż pizga śniegiem z deszczem ), wydają mi się średnio rozgarnieci i na pewno egoistyczni.

Moim zdaniem jak buty dla dziecka, to tylko takie, w których stopa swobodnie pracuje i się zgina normalnie.

[Anika1986]

My dostaliśmy w prezencie buciki, ale ani razu nie zakładałam. Prawdę mówiąc nie wiem, czy jest to w ogóle zdrowe (chodzi mi o te z twarda podeszwą) dla dziecka które nie chodzi i pewne rzeczy się jeszcze mu kształtują.

[zabciajs]

Napisane przez dzustam

A propos bucików - kiedyś te wszystkie wystylizowane dzieci wydawały mi się takie urocze. Od kiedy mam osobisty egzemplarz, ci wszyscy rodzice nakładający dzieciom małe martensiki, koszulę białą, kardigan i pokazowe kurtki skórzane (rozpięte, chociaż pizga śniegiem z deszczem ), wydają mi się średnio rozgarnieci i na pewno egoistyczni.

Moim zdaniem jak buty dla dziecka, to tylko takie, w których stopa swobodnie pracuje i się zgina normalnie.

Moim zdaniem to jakieś szaleństwo, takie ubieranie. Sama ubieram Małą, owszem tak aby Gabi było wygodnie, ale też mi Nie wyobrazam sobie rozpinac guziczków, bajerów i duperelów.
A wszystkie sukienki zapinane na plecach, gdzie dziecko w większości na nich leży to już całkowita głupota moim zdaniem.
Ja nie wyspalabyn się w takiej piżamie.

[martunia_199]

Napisane przez fablous

Brawo za dzisiejsze dzielne dzieciaczki po szczepieniach i kciuki za te które mają to przed sobą My jutro z rana szczepimy

Iwonia, Martunia szkoda, że mężowie nie wspierają was dobrym słowem
W tej kwestii muszę mojego pochwalić bo często mówi mi, że super się zajmuję Alicją tak jakby to było co najmniej moje trzecie dziecko i że fajna ze mnie mamuśka Jeśli chodzi o poród to wielokrotnie mi dziękował za to, że byłam taka dzielna. W ogóle nie żałuję że był ze mną w tamtej chwili od początku do końca, widział jaki to trud dla kobiety i naprawdę widziałam wtedy podziw w jego oczach. Jak opowiada znajomym o porodzie to zawsze dodaje, że naprawdę szacun dla mnie że dałam radę i że byłam twarda



Lepiej tak niż w drugą stronę - że odrzuciłby pierś i tylko butlę by akceptował

Mam głupie pytanie - czy zakładacie dzieciom buciki?
Mamy kilka par ale szczerze mówiąc to Ala miała buty na nogach max kilka razy. Nie chodzi, nie biega więc nie widziałam potrzeby zakładać. Ale skoro w sklepach jest tyle śliczności na takie malutkie stópki to może jednak większość osób zakłada często a tylko my takie dziwne?

Fajny Co się facet trafił! Tymek ma kilka par bucikow ale w sumie do tej pory to miał założone 2 razy na chwilę. Ale na jesień będę zakladala - zawsze cieplej w stopkę

Napisane przez fablous

Co do lekkiej spacerówki to mam już jeden typ na oku - Greentom Reversible w kolorze miętowym
Szkoda tylko że taki drogi gips. Ale będę polować, może trafię na jakąś promocję. W sumie obecny wózek kupiliśmy używany więc może przy drugim zaszaleję.

Mamy starszaków - do jakiego wieku wasze dzieci jeździły w parasolce?

Do ok 3 lat ale to już tak sporadycznie bylo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

My po szczepieniu. Tym razem nie było aż takiej histerii. Płacz który dało się szybko ogarnąć. Wazy 6020g i ma 66 cm. Dostaliśmy skierowanie na podcięcie wezadelka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Wczoraj mąż mi mówił jak super się odnalazłam w roli mamy i że jestem i będę świetna. A duma po porodzie go mega rozpierała. Chwalil się jak to w 6 godz bez znieczulenia urodziłam
Alw wierze,ze Twoj Martunia tez tak myśli tylko nie mówi o tym.Dlatego radzilam przypomnienie o tym. To przeciez nic zlego. W ciazy maz mi mowil ze ladnie wyglądam, a ja zwyczajnie tego wiecej potrzebowałam, wiec mu to powiedziałam, przeciez nie czyta w moich myślach

Brawo dla Tymka!

Zapytalam lekarki o język Gabi.
Ten nalot na jezyku to po prostu mleko, nic więcej
Gabi rośnie-5200

[fablous]

Napisane przez martunia_199

Fajny Co się facet trafił! Tymek ma kilka par bucikow ale w sumie do tej pory to miał założone 2 razy na chwilę. Ale na jesień będę zakladala - zawsze cieplej w stopkę


Do ok 3 lat ale to już tak sporadycznie bylo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

My po szczepieniu. Tym razem nie było aż takiej histerii. Płacz który dało się szybko ogarnąć. Wazy 6020g i ma 66 cm. Dostaliśmy skierowanie na podcięcie wezadelka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękna waga! A tak się martwiłaś, że mało przybiera
Super, że Tymek tak dzielnie zniósł szczepienie

[martunia_199]

Dzięki Zabcia i Fab

Która z Was ostatnio podcinala wedzidelko dziecku?? Straszne to to jest? Gdzie robilyscie? Chirurg czy laryngolog a może stomatolog?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Ooooooo, mój K. Też mi codziennie powtarza że się świetnie zajmuje malutką i super sobie radzę ze wszystkim. On zresztą też jest suupertatkiem i nie daję mu o tym zapomnieć. O porodzie akurat oboje nadal nie mamy ochoty opowiadać, chociaż ja już na spokojnie, a On nadal przeżywa że było ze mną bardzo źle i że nie pozwoliłby mi znów na sn

My po szczepieniu, Nineczka zaplakala ale na rączkach od razu się wyciszyla. Potem wsadzila do wózka jeszcze polamentowala chwile i zasnęła wiec wrocilysmy spacerkiem i teraz obudzila się w wyśmienitym nastroju

Waży 6250. Nie mierzyli dziś wzrostu.

[fablous]

Napisane przez martunia_199

Dzięki Zabcia i Fab

Która z Was ostatnio podcinala wedzidelko dziecku?? Straszne to to jest? Gdzie robilyscie? Chirurg czy laryngolog a może stomatolog?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Martunia a czemu musicie podciąć wędzidełko?
Były jakieś objawy tego że jest taka konieczność? Na jakiej podstawie lekarz to stwierdził?

[Monanka83]

Martunia, super Tymek nadgania! Piękna waga!

[agassek]

My nawet nie mamy żadnych bucików pewnie na chrzciny wypadałoby kupić, co? Czy wystarczą ładne skarpetki?

Martunia, mój mąż też taki typ, że nie powie mi ze łzami w oczach jaki to wdzięczny jest, że urodziłam mu jego ukochaną córkę ale teraz często powtarza, że jestem urodzoną matką i się do tego nadaję, że mam w sobie tyle spokoju...

A z Tymka już kawał chłopa! Brawo

Mona, jak nastrój?

[Monanka83]

Napisane przez agassek

My nawet nie mamy żadnych bucików pewnie na chrzciny wypadałoby kupić, co? Czy wystarczą ładne skarpetki?

Martunia, mój mąż też taki typ, że nie powie mi ze łzami w oczach jaki to wdzięczny jest, że urodziłam mu jego ukochaną córkę ale teraz często powtarza, że jestem urodzoną matką i się do tego nadaję, że mam w sobie tyle spokoju...

A z Tymka już kawał chłopa! Brawo

Mona, jak nastrój?

Zarówno mój jak i Niny wyśmienity, dziękujemy
Kupiłam dziś szumisia, wyszlysmy z nim na spacer ok 11.30. Nina zasnęła jak susel! W wózku! Wiec spacerowalysmy do 14 tej, w jechałam ze spiochem do domu, nakarmilam nieprzytomna, wsadzilam znów do wózka i pojechalyśmy na szczepienie samiusienkie, autobełtem. Teraz malutka guga na macie a ja jem obiad. Jest cudnie

[martunia_199]

Napisane przez fablous

Martunia a czemu musicie podciąć wędzidełko?
Były jakieś objawy tego że jest taka konieczność? Na jakiej podstawie lekarz to stwierdził?

W sumie to mąż kazał lekarce zagladnąć do buźki bo słabo jezyczek wyciąga i dała skierowanie. Przybiera ładnie ssie też ok tyle że tej butli nie chce ciągnąć... no zobaczmy co powie chirurg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez Monanka83

Ooooooo, mój K. Też mi codziennie powtarza że się świetnie zajmuje malutką i super sobie radzę ze wszystkim. On zresztą też jest suupertatkiem i nie daję mu o tym zapomnieć. O porodzie akurat oboje nadal nie mamy ochoty opowiadać, chociaż ja już na spokojnie, a On nadal przeżywa że było ze mną bardzo źle i że nie pozwoliłby mi znów na sn

My po szczepieniu, Nineczka zaplakala ale na rączkach od razu się wyciszyla. Potem wsadzila do wózka jeszcze polamentowala chwile i zasnęła wiec wrocilysmy spacerkiem i teraz obudzila się w wyśmienitym nastroju

Waży 6250. Nie mierzyli dziś wzrostu.

Tymek dokładnie tak samo dzisiaj się zachował. Uspokoił się na rękach a włożony do wozka znowu się rozryczal. Chyba myślał że w nagrodę będzie na rękach cały czas he he

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

I my wlasnie wrocilismy ze szczepienia.
Uff pneumo lepiej zniosl niz 6w1. Tylko zmartwiłam sie bo przybrał tylko ponad 300 w 3 tyg ale ponoć jest ok.
W drodze powrotnej padł bo kiepsko dzis spi w dzien i przed wyjazdem nie zaliczył drzemki od południa. Wczoraj zreszta tak samo byl dzien marudy.
Po około 4h moga zaczac sie pojawiac skutki uboczne. Po 6w1 był ból nozki to i po tej nastawiam sie ze bez jakichs skutkow sie nie minie...
Ech moj dzielny Niuniutek.