Rodzić za granicą + brak znajomości języka

[Mrowkasz]

Witam, prawdopodobnie przed porodem przprowadze sie do obcego kraju
Nie znam języka na tyle żeby sie nie stresować porodem bo nie bede wiedziec co do mnie mówią>

Czy któras z Was to przezyła lub jest w podobnej sytuacji?? Błagam o odpowiedź

[tenten]

ojej mrowkasz, na pewno bedzie ok, nie ma sie co tym teraz stresowac
w ogole nie znasz jezyka czy tylko specjalistycznego slownictwa? moze warto poprzegladac jakies strony czy poczytac jakies artsy zeby sie zapoznac z vocabem? Uszy do gory, nie zamartwiaj sie!

ja bede rodzic w niemczech no ale jezyk znam i slownictwo tez bo chodze teraz caly czas tu do lekarza ale jak zaczna sie na mnie wydzierac to pewnie tez nie ebde rozumiala, eh...

[_dAria86]

A w jakim kraju bedziesz rodzic??
Ja mieszkam w Irlandii, języka za dobrze nie znam. Teraz zapisalam sie na kurs. U mnie jest mala szansa na to ze trafie na polską polożną, znikoma ale jest. A Twoj partner jak z jeaykiem??bedzie z Tobą??

[Mrowkasz]

Znam język, naprwde podstawy - JA BYĆ KALI. Mój mąż dużo lepiej, będzie ze mną, ale specjalistyczne słownictwo to juz chyba gorzej. Rodze w Niemczech

[Klarissa]

Napisane przez Mrowkasz

Witam, prawdopodobnie przed porodem przprowadze sie do obcego kraju
Nie znam języka na tyle żeby sie nie stresować porodem bo nie bede wiedziec co do mnie mówią>

Czy któras z Was to przezyła lub jest w podobnej sytuacji?? Błagam o odpowiedź

A czy nie lepiej zaczekać w Polsce do rozwiązania? Może masz taką możliwość. Na pewno opieka w Niemczech będzie lepsza ale tutaj z kolei lepiej byś się chyba czuła "wśród swoich". Koniecznie musisz wyjechać?

[Mrowkasz]

Własnie w ostateczności urodze tutaj. Tylko czy wtedy tatus zdąrzy.

[*majka*]

Mrowkasz,ogladaj sobie serial dokumentalny o porodach "Mein Baby" ,na RTL,chyba codziennie oprocz soboty i niedzieli o 10:30.Osluchasz sie ze slownictwem,zobaczysz jak to tu wyglada itd...

Pozdrawiam z NRW

Edit: jesli ktos nie ma RTL,mozna poogladac tez w necie,za darmo
http://rtl-now.rtl.de/baby.php?container_id=14580

[paula78]

Naucz sie podstaw typu :boli,zle sie czuje ,temperatura,żółtaczka,kr ew itp wez slowniczek ,znasz jakis inny jezyk ?

[kaolinait]

Nie wiem do jakiego kraju sie przeprowadzasz, ale moge Ci powiedziec co nie co o Stanach Zjednoczonych. Tutaj panuje takie prawo, ze jesli przychodzisz do szpitala i nie znasz dobrze angielskiego to oni MUSZA znalezc kogos kto swietnie mowi w Twoim i ich jezyku i kto bedzie przy Tobie przy kazdej potrzebie. Mysle ze nie tylko w USA tak jest wiec nie masz co sie martwic

[*majka*]

Napisane przez Mrowkasz

Znam język, naprwde podstawy - JA BYĆ KALI. Mój mąż dużo lepiej, będzie ze mną, ale specjalistyczne słownictwo to juz chyba gorzej. Rodze w Niemczech

[kaolinait]

Napisane przez *majka*

wiem zauwazylam pozniej, ale warto sie dowiedziec moze tam tez tak jest,a przynajmniej uwazam ze powinno byc tak wszedzie.

[sprezyna]

w wielu krajach jest zapewniony tlumacz ktory pomaga ci przez caly ten czas.. moze zapytaj sie swojego lekarza czy to jest mozliwe i jak sie to organizuje..
tutaj w uk wiem ze wczesniejsie o tym informujei ten tlumacz moze nawet z toba chodzc do lekarza..kol skorzystala z pomocy tylko na czas porodu i byla zadowolona..taka uslugajest tuaj bezplatna - tylko trzeba ich uprzedzic..
z drugiej str napewno bedzie dobrze..przejrzyj slownictwo i napewno sie jakos dogadacie
trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie

[emzeta]

Hej, ja też mieszkam w Londynie i mam zamiar tutaj rodzić, tylko najpierw muszę zajść w ciążę Mam nadzieję, ze czytanie gazet i artykułów z netu pomoże mi przyswoić słownictwo z tego zakresu, a jakbym miała się stresować, to dobrze wiedzieć że można mieć tłumacza.
Także Mrowkasz, zmobilizuj tatusia, niech sie dowie o tłumaczach w szpitalu, najważniejsze żebyś spokojna była, życzę powodzenia!

[Lija28]

Witajcie,
a ja bede rodzic w Paryzu... jestem tu zaledwie od trzech tygodni a porod mam wyznaczony na polowe wrzesnia
Nie znam w ogole jezyka - chodze co prawda od dwoch tygodni do szkoly dziennie i wieczorowo ale nie sadze zebym do wrzesnia sie duzo nauczyla... tez sie troszke boje...
ale pamietam jak mowila mi moja kolezanka, ktora rodzila w grecji i nie znala jezyka - pytalam jej i jak ty to wszystko zrozumialas np.: kiedy masz przec a kiedy przestac??? - mowi, ze w kolko powtarzali to samo i pokazywali gestami takze nie dalo sie nie zrozumiec
ja mysle zeby na wakacje zapisac sie tutaj do jakiejs szkoly rodzenia - na pewno duzo by mi pomogla i pozniej latwiej by mi bylo zrozumiec pewne rzeczy.
Do lekarza tutaj ide dopiero za jakies trzy tygodnie to sie dowiem jak to tu wszystko wyglada.

Pozdrawiam