Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[kasia_wroc]

Napisane przez katkasiek

Ja mam o tyle dobrze, że TZ może być w domu w 15 minut.
Choć pierwszy poród trwał niby krótko, niby, bo pierwszeskurcze poczułam o 2 w nocy, ale do szpitala trafiłam przed 6 rano. Rozwarcie 2 cm I zanik skurczy. Więc położyli mnie na przedporodowa, o 14 plakalam z bólu, okazało się że mam rozwarcie już 7,5cm. O 16.25 po 3 skurczach partych młody był na świecie

A co do laktatora to jaki macie? Ja szukam, jestem na etapie ręcznego, od elektronicznych odstrasza mnie cena.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam.elektryczny z Canpola...ale dostalam od szwagierki

I dziś dostałam kolejną butelkę Lovi aktywne ssanie na szkole rodzenia

Mam już łącznie 6 butelek.
1 z chicco, 2 z Aventu i 3 z lovi
Wszystkie dostałam 😆

I 5 smoczkow - tez dostalam wszystkie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez chrupa

Wrócił z pracy, bez słowa, nawet bez przywitania pojechał po farbę. Przyjechał z farbą i jedyne co to powiedział do mnie "hej". Widzę że wkurzony i obrażony. I kto tu powinien pierwszy wyciągnąć rękę? Poszłam na spacer. Niech się wkurza sam we własnym sosie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Ja mam laktator ręczny nuby, który wygrałam na jednych warsztatach. Nie biorę do szpitala ale zostawię w wiadomym miejscu w domu, w razie czego łatwo dowieźć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie przejmuj się, ja też czasami muszę coś wywalczyć, a później zrobi to o co go proszę, ale foch musi być teraz w ciąży jak czegoś nie chce zrobić to zaraz zaczynam płakać, bo czuję się taka bezradna, a wiem, że jakbym nie była w tym stanie to sama mogłabym sobie zrobić bez czyjejś łaski. Choć z drugiej strony nie możemy pokazywać, że wszystko potrafimy i radzimy sobie same, bo oni później to wykorzystają i wypomną i będziemy skazane same na siebie

[chrupa]

Napisane przez majlenka_

Nie przejmuj się, ja też czasami muszę coś wywalczyć, a później zrobi to o co go proszę, ale foch musi być teraz w ciąży jak czegoś nie chce zrobić to zaraz zaczynam płakać, bo czuję się taka bezradna, a wiem, że jakbym nie była w tym stanie to sama mogłabym sobie zrobić bez czyjejś łaski. Choć z drugiej strony nie możemy pokazywać, że wszystko potrafimy i radzimy sobie same, bo oni później to wykorzystają i wypomną i będziemy skazane same na siebie

Tylko ja strasznie nie lubię takich sytuacji. Wolę się dogadać, na spokojnie. Mój błąd że nie powiedziałam od razu że ma poprawić tylko mówiłam początkowo że może być. On się nastawił że jest ok o stąd ten problem teraz. A chciałam dobrze, docenić że zrobił mi miłą niespodziankę i pomalował te ściany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polta]

Napisane przez Zefirkowa

Mi niestety test na paciorkowca wyszedł dodatni, ale staram się nie przejmować bo podobno to częste i w szpitalach potrafią się tym zająć.

Bardzo dużo kobiet tak ma. Jedyne, co to będziesz musiała się sprawniej na porodówkę zgłosić. Plusem jest to, że nie będziesz jeździć w te i z powrotem, bo będą musieli się zająć, a nie odesłać, bo jeszcze za wcześnie.

[awgusta]

Chrupa,dobrze,ze powiedziałaś, bo później by to Tobie przeszkadzało,a remont następny dopiero za kilka lat. Jeszcze Ci Tz podziękuję.
Katkasiek,u nas argument o nazwisko nie przeszedł,znalazłam imię które nam oboje podpasowalo,inaczej by była wojna 😁 z imieniem dla dziewczynki nie odpuszcza,mam już wybrane i będę go bronić do końca.
Chierry,kot może nie zemdleje 😂
Chochau,wiesiołek jak skończę 35 tc i jeszcze siemię lniane.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Majlenka,ja laktator będę miała w szpitalu. A gdyby nie mieli,to Tz by dostarczył,nawału od razu przecież nie ma


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slowikowa25]

Napisane przez katkasiek

Kurczę, ja ostatnio mam po kilkanaście takich kluc I zwijam się z bólu....



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dołączam do klubu kłujących grażyn... wróciłam właśnie z kina i od filmu chyba z 10 razy miałam konkretne kłucie takie jakby mi Lenka od wewnątrz pstryczki w cewkę sprzedawała... a pierwsze poczułam na filmie to aż się zgięłam, aż mi takie prądy dziwne przeszły. Czyżby poród był tuż tuż...?

[chrupa]

Nono, ty jesteś pierwsza na naszej liście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slowikowa25]

byle przed niedzielą nic się nie ruszyło, chcę dojechać do Niemiec i tam już mogę rodzić

[Michalina83]

Napisane przez katkasiek

Wiem, wiem. Już o kosiniakowym wiem wszystko chyba co można, kuzynka mojego TZ pracuje w Ops więc wiemy co I jak. Co do bezrobotnego to będzie mi się należeć, ale to jest tak, że albo lotniskowe albo bezrobocie więc wolę kosiniakowe jednak, ciut więcej.

Ja bez oszczędności praktycznie jestem, teraz to już całkiem, po tym jak w lipcu bez mojej wypłaty zostaliśmy, a wakacje dzieci zaplanowane miały, wydatki poszły. Plus taki, że teraz zwrócą ta kasę, ale... Przed porodem to każdy grosz się liczy.
Co do ułożenia to pierwszego syna urodziłam normalnie, w dodatku wieeeeeelki byl, bo 4100 I 59. A ja w ciąży przytylam aż 36kg. Teraz póki co 12 na plusie, choć brzuch mam jakbym już miała urodzić.
Co to za ćwiczenia? Podeslij link jak możesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ćwiczenia widziałam w książce którą ostatnio czytałam Ćwiczenia gimnastyczne dla kobiet oczekujących dziecka – Bożena Borys
tylko tam było raptem 3 ćwiczonka w jednym rozdziale, ale proste mi się wydawały. A filmik ten z latarką to jest taki program na youtubie "Radzimy dobrze rodzimy" i któraś z tych pierwszych części 3 albo 4 było o tym wspomniane. Na razie doszłam do 6 części więc może jeszcze tam coś jest. Tak to konkretnie nie szukałam żeby coś było bo mój się szybko ustawił a jak już się ustawi to wtedy te ćwiczenia są niewskazane. Jeszcze pamiętam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia coś mimochodem było wspomniane żeby starać się odpoczywać w pozycji nie całkiem leżącej ale tak żeby kolana były niżej niż biodra, a jak siadasz to w jak najszerszym rozkroku (oczywiście w granicy komfortu) a nie jak dama.
No i jak to położna określiła, trzeba gadać do dziecka żeby się przekręciło.
Nie wiem za bardzo na ile to się zdaje ale jak nie ma przeciwwskazań co do ćwiczeń to chyba warto spróbować. Pewnie jak wygoglujesz jakieś ćwiczenia na przekręcanie to tez coś znajdziesz.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez majlenka_

czyli jakieś bakterie? a tego gbsa robiłaś u swojego gina? przepisali Ci coś?

Ja słyszałam że tego paciorkowca wogóle sie nie leczy u dorosłych bo im nic nie szkodzi, ale przy porodzie daje sie antybiotyk jak już wspomniano żeby się dziecko nie zaraziło

Napisane przez _chouchou

...
To jak z tym wiesiołkiem, od kiedy zaczynacie łykać?

Wg tego co wiem to 3 kapsułki dziennie od 36 - do 38 tyg i 3 kapsułki dopochwowo od 38 do końca. Czasami więcej jak jest po terminie. Ale mi tez lekarz zalecił łykać jak miałam w 3 tyg temu puchnące kostki bo jest pomocny przy obrzękach. Też po 3 kapsułki. Puchnące kostki przeszły.

[ButterflyFlyAway]

hej, a ja właśnie wróciłam do domu z 1,5 h spaceru.. i sama w sumie tyle wyciągnęłam, mieliśmy iść na chwile, ale samo wyszło.. oczywiście żołądek dał znać, bo jeszcze nie jest "normalny", ale byliśmy w centrum więc było gdzie zajść..
po drodze miałam skurcze, nie bolały mocno, ale musiałam przystawać.. brzuch się spinał.. chcieliśmy wejść do Biedronki po coś do picia, ale zrobiło mi się słabo, niedobrze, złapał mnie skurcz i uciekłam

zaczynam się zastanawiać ile trwa takie przygotowywanie do porodu ja ciągle mam w głowie tygodnie, jak nie z miesiąc.. będzie ciekawie jak to będzie kwestia kilkunastu dni

aczkolwiek ciesze się, że mam jakiekolwiek objawy, że coś jednak idzie w dobrą stronę, chyba bardziej by mnie stresował ich całkowity brak...
i nie ma bata jutro piorę pościel i wkładam podkład pod prześcieradło, bo ja ciągle sobie wbijam klina, że mi wody odejdą w nocy w łóżku

no zaczynam myśleć nad słowami mamy i jej proroczym końcu sierpnia/pierwszymi dniami września

[Lemon_Drop]

Weselna bardzo Ci dziękuję, uspokoiłaś mnie! Gin kazał brać magnez 3x2, teraz dużo odpoczywam i mam nadzieję że to pomoże Jeśli chodzi o białka i węglododany to comasz na myśli? zwiększenie ?

U mnie gbs ujemny.

Chrupa oboje jesteście poddenerwowani, to zrozumiałe. Dobrze że zwróciłaś uwagę bo pewnie cały czas by Ci to przeszkadzało,a przy dziecku gorzej byłoby poprawiać.

Napisane przez weselna01

Czy Wasze żaby też prawie wcale nie czuwają, tylko fikają co chwila?

Moja jest dziś wyjątkowo aktywna, już w nocy się zaczęlo

Napisane przez majlenka_

Moja torba już jest pełna, zaczynam dokładać do torby maluszka a i mam pytanie zabieracie laktator do szpitala?

Jak będę miała miejsce to tak a jak nie i będzie potrzebny toTŻ przywiezie.

Napisane przez Michalina83

Wg tego co wiem to 3 kapsułki dziennie od 36 - do 38 tyg i 3 kapsułki dopochwowo od 38 do końca. Czasami więcej jak jest po terminie. Ale mi tez lekarz zalecił łykać jak miałam w 3 tyg temu puchnące kostki bo jest pomocny przy obrzękach. Też po 3 kapsułki. Puchnące kostki przeszły.

To koniecznie muszę kupić wiesiołek. Akurat zaczęłam 36tc a i kostki mam meega opuchnięte!

[slowikowa25]

Napisane przez Michalina83

Wg tego co wiem to 3 kapsułki dziennie od 36 - do 38 tyg i 3 kapsułki dopochwowo od 38 do końca. Czasami więcej jak jest po terminie. Ale mi tez lekarz zalecił łykać jak miałam w 3 tyg temu puchnące kostki bo jest pomocny przy obrzękach. Też po 3 kapsułki. Puchnące kostki przeszły.

kapsułki dopochwowo? ee?

ja też zaczęłam już go brać, ale na razie po 1 tabl dziennie, od jutra zwiększę dawkę do 2.

[rybka15035]

Napisane przez ButterflyFlyAway

hej, a ja właśnie wróciłam do domu z 1,5 h spaceru.. i sama w sumie tyle wyciągnęłam, mieliśmy iść na chwile, ale samo wyszło.. oczywiście żołądek dał znać, bo jeszcze nie jest "normalny", ale byliśmy w centrum więc było gdzie zajść..
po drodze miałam skurcze, nie bolały mocno, ale musiałam przystawać.. brzuch się spinał.. chcieliśmy wejść do Biedronki po coś do picia, ale zrobiło mi się słabo, niedobrze, złapał mnie skurcz i uciekłam

zaczynam się zastanawiać ile trwa takie przygotowywanie do porodu ja ciągle mam w głowie tygodnie, jak nie z miesiąc.. będzie ciekawie jak to będzie kwestia kilkunastu dni

aczkolwiek ciesze się, że mam jakiekolwiek objawy, że coś jednak idzie w dobrą stronę, chyba bardziej by mnie stresował ich całkowity brak...
i nie ma bata jutro piorę pościel i wkładam podkład pod prześcieradło, bo ja ciągle sobie wbijam klina, że mi wody odejdą w nocy w łóżku

no zaczynam myśleć nad słowami mamy i jej proroczym końcu sierpnia/pierwszymi dniami września

Ja też właśnie się zastanawiam czy sobie podkładu nie włożyć, chociaż moja mama mnie wyśmiała z tym pomysłem, a ostatecznie to jej wersalka :P

[Zefirkowa]

[QUOTE=Polta;63806341]Bardzo dużo kobiet tak ma. Jedyne, co to będziesz musiała się sprawniej na porodówkę zgłosić. Plusem jest to, że nie będziesz jeździć w te i z powrotem, bo będą musieli się zająć, a nie odesłać, bo jeszcze za wcześnie. [/QUOTE]

Nie wiedziałam, że to tak działa

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez rybka15035

Ja też właśnie się zastanawiam czy sobie podkładu nie włożyć, chociaż moja mama mnie wyśmiała z tym pomysłem, a ostatecznie to jej wersalka :P

mi rodzice kupili w styczniu jak dla mnie drogi materac, jak go się zaleje to kaplica, obawiam się, że będzie do wyrzucenia... szkoda mi go... nie wiem też czy takie wody nie mają jakiegoś zapachu, że jak wsiąknie to potem będzie śmierdzieć..
ja wiem, że schizuje, ale naprawdę jeżeli myślę o porodzie to za każdym razem mam wizję bądź sen, że się budzę "posikana" w środku nocy w łóżku

[Polta]

[QUOTE=Zefirkowa;63810791]

Napisane przez Polta

Bardzo dużo kobiet tak ma. Jedyne, co to będziesz musiała się sprawniej na porodówkę zgłosić. Plusem jest to, że nie będziesz jeździć w te i z powrotem, bo będą musieli się zająć, a nie odesłać, bo jeszcze za wcześnie. [/QUOTE]

Nie wiedziałam, że to tak działa

Musza ci podac antybiotyk, a zanim zacznie dzialac to 2 godziny mijaja. Wiec o ile akcja bedzie zaczeta, a nie falszywy alarm to nie powinnas uslyszec, ze z takim rozwarciem i wiekszymi odstepami miedzy skurczami to pani sobie wroci do domu, a nie nam glowe zawraca. Przynajmniej tak mi to tlumaczyli na SR. Moze to tylko teoria, nie wiem.
Tak czy siak - sam paciorkowiec to nic strasznego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Kurcze my też mamy nowy materac i nie taki tani, więc może wypadałoby rozłożyć taki podkład pod mój tyłek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez slowikowa25

kapsułki dopochwowo? ee?

ja też zaczęłam już go brać, ale na razie po 1 tabl dziennie, od jutra zwiększę dawkę do 2.

Tak właśnie, dopochwowo. Tylko tez się zastanawiam czy to trzeba rozłupać i natrzeć czy to się samo rozpuści w środku. Nie próbowałam to nie wiem. Nawet na stronach co czytałam że pisali żeby podawać dowcipnie to nie pisali czy to jakoś specjalnie podawać czy całą kapsułkę wkładać.

[Zefirkowa]

Napisane przez majlenka_

Kurcze my też mamy nowy materac i nie taki tani, więc może wypadałoby rozłożyć taki podkład pod mój tyłek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też. Z drugiej strony serio przez miesiąc spać na podkładzie?

[slowikowa25]

Napisane przez majlenka_

Kurcze my też mamy nowy materac i nie taki tani, więc może wypadałoby rozłożyć taki podkład pod mój tyłek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też materac kupiliśmy z 2 miesiące temu, podkład rozkładam w niedziele w razie W bo nie zaszkodzi przecież ;-)

Napisane przez Michalina83

Tak właśnie, dopochwowo. Tylko tez się zastanawiam czy to trzeba rozłupać i natrzeć czy to się samo rozpuści w środku. Nie próbowałam to nie wiem. Nawet na stronach co czytałam że pisali żeby podawać dowcipnie to nie pisali czy to jakoś specjalnie podawać czy całą kapsułkę wkładać.

no właśnie, ciekawe hmmm

[Zefirkowa]

[QUOTE=Polta;63810976]

Napisane przez Zefirkowa

Musza ci podac antybiotyk, a zanim zacznie dzialac to 2 godziny mijaja. Wiec o ile akcja bedzie zaczeta, a nie falszywy alarm to nie powinnas uslyszec, ze z takim rozwarciem i wiekszymi odstepami miedzy skurczami to pani sobie wroci do domu, a nie nam glowe zawraca. Przynajmniej tak mi to tlumaczyli na SR. Moze to tylko teoria, nie wiem.
Tak czy siak - sam paciorkowiec to nic strasznego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki, nam na SR nic na temat paciorkowca nie mówili.

[Michalina83]

Co do laktatora to ja się pospieszyłam z kupieniem bo zamawiałam kiedyś leki i mi zbrakło 30 zł do darmowej przesyłki to wzięłam laktator. A potem od wielu osób słyszałam żeby nie kupować przed porodem bo nie wiadomo czy będę korzystać. I co więcej żeby nie kupować jakichś wypasionych drogich bo ponoć nie każdej kobiecie każdy model pasuję. Rozmawiałam na jakimś spotkaniu z babką od laktacji i ona sama mówiła że się pospieszyła z laktatorem i kupiła jakiś wypasiony za niemała sumę i okazało się że jej nie pasował, a jak kupiła jakiś zwykły za 7 zł to juz jej pasował.

Dowiedzcie się też w szpitalu w którym rodzicie czy nie ma tam laktatora. nie wiem czy wszędzie ale w szpitalach mają dostępne, tylko końcówki się własne dostaje.

[weselna01]

Dziewczyny - współczuję kłótni z facetami.

Lemon - u mnie było sporo białka i tłuszczy a węglowodanów mniej przy nich, wyrównałam te proporcje.

----

Już któryś dzień z rzędu cały dzień przeskakany w brzuchu. Naprawdę się martwię, że jej to tak zostanie i prawie nie będzie spać.

---

Co noc bolą mnie piszczele jak po przewianiu (tyle że nie ma mnie gdzie przewiać). Macie jakieś pomysły co z tym można zrobić?

[Polta]

Napisane przez weselna01

Dziewczyny - współczuję kłótni z facetami.

Lemon - u mnie było sporo białka i tłuszczy a węglowodanów mniej przy nich, wyrównałam te proporcje.

----

Już któryś dzień z rzędu cały dzień przeskakany w brzuchu. Naprawdę się martwię, że jej to tak zostanie i prawie nie będzie spać.

---

Co noc bolą mnie piszczele jak po przewianiu (tyle że nie ma mnie gdzie przewiać). Macie jakieś pomysły co z tym można zrobić?

Na dokuczliwe nogi (chociaz u mnie to raczej jakies mrowki niz bol) pomaga czasem magnez lub nogi w gore na sciane na jakies 15 minut.

A skakanie moze odbywac sie przez sen Moze bedziesz musiala szybciej zainwestowac w ochraniacz na szczebelki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Za to mnie wszystko gryzie. Znaczy ubrania. Jak jestem nago to wszystko ok, jak i biorę to niemal każdy ciuch mi przeszkadza, może poza dwoma trzema sukienkami....

I w końcu zaczyna pojawiać się ta linia ciemna coraz bliżej końca
A pępek dalej wklęsły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

U mnie też pępek wklesly mój brzuch wygląda jak potężna klucha śląska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Optymistka26]

Nie wiedziałam ze od południa tu piszecie Dopiero nadrobilam.

Ciekawe jak mój gbs.

Mam nadzieje że dzisiaj pośpię bo wczoraj w nocy miałam takie skurcze ze usnelam o 5 rano

juz myślałam ze pojadę rodzic 😨

[katkasiek]

Napisane przez majlenka_

U mnie też pępek wklesly mój brzuch wygląda jak potężna klucha śląska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak jak u mnie. Wielka, przeogromna kluska Śląska. Świetnie opisuje mój brzuch. A tu jeszcze ponad miesiąc.... jak tak dalej pójdzie to w drzwiach przestanę się mieścić.... brzuch w obwodzie to 108cm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Spać nie mogę, co chwilę chodzę sikać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shomi]

Pocieszę pessarowe panie!
Założyli mi w 26 tyg z powodu skróconej szyjki i rozwarcia na palec. Wyciągnęli w 36 tygodniu bo podrażniał szyjkę i były lekkie skurcze. Po wyciągnięciu skurcze ustały i wszystko było dokładnie na tym samym etapie co w 26 tyg. I tak do teraz nic nie wskazuje na to, że zbliża się poród, a mamy 38 tydzień też panikowałam, że urodzę od razu po ściągnięciu, a tu niespodzianka.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim.