Mąż mnie nie rozumie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-06, 14:30   #31
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Akt notarialny nie ma znaczenia i tak mam prawo do domu nawet notariusz mi to powiedział. Także to nie jest nic strasznego. Tym bardziej z braku prawka. Tu nie chodzi o jazdę tylko trzeba jeździć te 70 km. Inaczej jak ma się na miejscu. W każdym razie pomyślę o tym prawku może i racja. A jeśli chodzi o lekarza to fakt mąż bierze wolne w pracy albo ktoś ze mną jedzie.
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 14:37   #32
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
Cóż to za dziwny wysyp wątków o problemach z mieszkaniem na wsi...
a jak to wyglada od strony moderatora? Jestem na wizazu od 12 lat i przez ostatnie kilka miesiecy pojawilo sie wiecej watkow o "wymarzonych domkach" oraz "na wsi wesele" niz przez caly poprzedni okres wizazowania. Wiec cos na pewno jest na rzeczy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 16:01   #33
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2016-08-06 o 23:44
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 16:09   #34
olaaleksandra123
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Prawo jazdy to podstawa. Wtedy możesz jechać wszędzie. I do sklepu i na basen a nawet do rodziców i nie czekać na łaskę męża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
olaaleksandra123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 16:11   #35
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Przeczytałam kawałeczek tej książki którą podałaś i niestety ja nawet do sklepu nie mam jak pójść.
wydawnictwo wyślę Ci tę książkę kurierem na dowolną wieś, więc zamów i przeczytaj całą, najlepiej ze dwa razy. Bo ta książka jest o Tobie - o kobiecie, która mając dowolne możliwości, dała się zamknąć w domu na wsi z dziećmi. I nawet nie zadbała o odpowiednie odnotowanie, co jest co, w akcie notarialnym. Może i Ci się należą prawa do tego domu - tyle tylko, że czasem z wyegzekwowaniem swoich praw można mieć poważne kłopoty. Co w akcie, to w akcie.

Ty w ogóle masz w tym małżeństwie coś do powiedzenia, czy robisz w nim za paprotkę i wieloczynnościowy robot gospodarski?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 17:30   #36
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Akt notarialny nie ma znaczenia i tak mam prawo do domu nawet notariusz mi to powiedział. Także to nie jest nic strasznego. Tym bardziej z braku prawka. Tu nie chodzi o jazdę tylko trzeba jeździć te 70 km. Inaczej jak ma się na miejscu. W każdym razie pomyślę o tym prawku może i racja. A jeśli chodzi o lekarza to fakt mąż bierze wolne w pracy albo ktoś ze mną jedzie.
Mieszkam na wsi "zabitej dechami".Aby zrobić prawko musiałam dojeżdżać właśnie 70 km aby odbyć te 31 h.Zdałam za pierwszym,więc za dużo nie musiałam męczyć się z dojazdami.Nie mieszkam tu za karę,takie bezludzie to świadomy wybór.Przez 5 lat nie było u nas nawet sklepu spożywczego,ale od ponad roku już prosperuję.Autobusów brak.Śmiga jeden szkolny.W okresie wakacyjnym nie jezdzi kompletnie nic.Nie ma zumby,nie ma disco,nie ma biblioteki.Skoro lipny u Ciebie sklep to może pomyśl o otwarciu swojego dobrze zaopatrzonego? U nas dziewczyna tak zrobiła i nie ma niczego czego by w tym sklepie brakowało.Poszło jej na tyle dobrze,że otworzyła kolejny w sąsiedniej wsi.

Nie wyobrażam sobie w takim miejscu funkcjonować bez prawka,to podstawa.Ludzie,którzy nie mają w takich miejscach prawka są zdani na pomoc sąsiada.Jesteś młoda,a na wszystko masz wymówki.Co jeśli dziecko nagle zachoruję? Dla mnie to matrix mieszkać w takim miejscu bez prawka
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 19:35   #37
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

To nie wymówki tylko po prostu tak jakoś wyszło. Jakby się nad tym zastanowić to może faktycznie prawko jest wyjściem. Zumby też nie mam u siebie ,ale zapiszę się od września. Na razie mąż mnie będzie zawoził. Mam do powiedzenia dość dużo tyle ,że zawsze jak chce postawić na swoim to niestety kończy się to gadaniem którego nie chce mi się słuchać. No cóż trochę dałyście mi do myślenia z tym prawkiem. Chyba muszę się przełamać bo faktycznie będzie coraz gorzej.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

A w akcie notarialnym nie ma żadnej notki bo jest dom kupiony ze wspólnego majątku .

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Jeszcze dodam mam koleżankę w podobnej sytuacji. Więc sobie pogadałysmy. Zadzwoniłam do męża żeby mu powiedzieć że była. To komentarz ,że ich obgadałyśmy . Więc stwierdził ,że też muszą się spotkać i też nas obgadać. No to ja mówię ok. Tyle że weź dzieci A my same pojedziemy gdzieś. Komentarz I co może jeszcze po 500zł wam dać......
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-06, 20:22   #38
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Jesteś w przemocowym związku. A sama cierpisz na wyuczoną bezradność na tyle, że to kwalifikuje się na terapię, niestety. Zakładając, że Ty i Twój mąż chcecie coś zmienić (a po jego komentarzach nie widać, by niestety był pozytywnie nastawiony), to oboje możecie iść na terapię plus rozpisać na kartce i podjąć konkretne kroki, które sprawią, że się usamodzielnisz, takie jak prawo jazdy. Od prawa jazdy począwszy, bo czas dla siebie i czas dla rodziny.

Ale słabo to widzę, z tego, co piszesz.

Jestem teraz w podobnej sytuacji, z tym, że ja przeprowadziłam się do obcego kraju i nie mogę zdać prawa jazdy, dopóki nie dostanę papierów. :/ Jest to bardzo uziemiające, ale jak tylko dostanę odpowiednie dokumenty, to robię prawko, bo tak się nie da żyć dłużej niż tymczasowo. Jest to potworne uziemienie, bycie więzniem, chociaz ja mam sklep pod domem. Różnica u nas jest taka, że ja w tej sytuacji jestem z przymusu, i ja i mój narzeczony dostrzegamy, jakie to frustrujące i beznadziejne dla nas obojga i jak tylko będzie możliwość, to zmieniamy nasze położenie. U Ciebie jest trudniej, bo mężowi zdaje się podobać Twoja zależność, a przynajmniej jest dla niego wygodna.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 20:44   #39
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Czasem wydaję mi się ,że on wie ,że mam rację. Bo potrafię nie raz mu powiedzieć jak ten dom mnie irytuję. Piece kaflowe ,woda grzeje się długo bo za pomocą marnej westfalki. Ja mieszkałam całe życie w bloku. On co prawda nie mieszkał na wsi ale musieli grzać wodę za pomocą pieca i ogrzewanie też. Do tego ogród jest na nim mnóstwo roboty. Mimo ,że sporą część już zrobiliśmy. Ale sprawy porządkowe to koszmar. Jemu musi się zachcieć robić. Więc oczywiście koszenie i ogarnianie zostanie dla mnie. Dobrze ,że nie mam tyle siły fizycznej bo pewnie bym miała o wiele więcej pracy na podwórku. Problemem są oczywiście pieniądze bo remont trzeba zrobić ogromny. Chociaż ja uważam ,że jakby po pracy choć godzinę poświęcił to by dużo więcej było zrobione. Tylko ,że jak się weźmie za robotę to kolega przyjedzie i on wtedy siada. Ja potrafię i rozmawiać i robić coś. Dlatego taka sytuacja żebym ja była nie zależna to może być dla niego problem.
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 20:53   #40
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Ja widze, ze ty tylko skarzyc sie umiesz.

Tego nie, tamtego nie, to sie nie oplaca, to za daleko... takie stekanie cie nakreca?

Nie dziwie sie mezowi,ze cie nie rozumie, bo tylko jojczysz i jojczysz.

Nie masz prawka kup sobie rower. Nie stac cie na nianie, sama zaloz domowe pszedszkole, poznasz ludzi i jeszcze zarobisz.

Kolezanki moze i by sie znalazly, ale ty z gory jestes uprzedzona do wszystkiego, wiec szansy ludziom nie dajesz.

Wymowki, mialczenie, zrzedzenie potrafisz cos oprocz tego?
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 21:10   #41
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Vanniaa mylisz się i to bardzo. Tutaj nie mam koleżanek i nie będę miała. I nie dlatego że nie chciałam poznać ludzi po prostu poznałam ich aż za dobrze. Piszesz ,że jęczę. Poznałabyś moje codzienne życie też byś pojęczała. Ale ja wszystko napisałam w tym temacie to są moje spostrzeżenia mojego życia. Które muszę zmienić bo w pewnym momencie już nie będzie sensu zmieniać. A to co piszę to cała prawda jak jest. Ale tylko z mojej perspektywy. Pewnie mój małżonek całkiem inaczej to widzi. Być może siedzenie w domu doprowadziło do takiego stanu. Opisałam wam sytuację aby choć trochę nawiązać o co mi chodzi. Ja bym chciała żeby mnie trochę zrozumiał. Bo ja piszę mu np ,że dawno nie byłam u fryzjera a on ,że też nie był. Taką zwykłą rzecz jak zrozumienie. Przecież to tak nie wiele.

Edytowane przez Anewik
Czas edycji: 2016-08-06 o 21:15
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-06, 21:23   #42
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Dopóki będziesz żyć tak jak żyjesz to będziesz zależna od niego.Twój los nie zmieni się za pomocą czarodziejskiej różdżki.Ty sama możesz to zrobić.Z tego co opisujesz Twój mąż średnio Cię wspiera i średnio możesz na niego liczyć.

Umiesz liczyć,licz na siebie. Wez swoje życie w swoje ręce. Stań się kobietą niezależną.Dla siebie.
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 21:29   #43
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Vanniaa mylisz się i to bardzo. Tutaj nie mam koleżanek i nie będę miała. I nie dlatego że nie chciałam poznać ludzi po prostu poznałam ich aż za dobrze. Piszesz ,że jęczę. Poznałabyś moje codzienne życie też byś pojęczała. Ale ja wszystko napisałam w tym temacie to są moje spostrzeżenia mojego życia. Które muszę zmienić bo w pewnym momencie już nie będzie sensu zmieniać. A to co piszę to cała prawda jak jest. Ale tylko z mojej perspektywy. Pewnie mój małżonek całkiem inaczej to widzi. Być może siedzenie w domu doprowadziło do takiego stanu. Opisałam wam sytuację aby choć trochę nawiązać o co mi chodzi. Ja bym chciała żeby mnie trochę zrozumiał. Bo ja piszę mu np ,że dawno nie byłam u fryzjera a on ,że też nie był. Taką zwykłą rzecz jak zrozumienie. Przecież to tak nie wiele.
Tak, jęczysz. Nie jesteś nastolatką, której rodzice przenieśli się na wieś tylko dorosła kobietą. Miałaś wpływ na decyzję, gdzie zamieszkacie. Miałaś czas zrobić prawko, miałaś czas zobaczyć, czy ta wieś jest zabita dechami czy jest w niej jakieś życie, sprawdzić jak wygląda komunikacja, zastanowić się nad dojazdem do ewentualnej pracy.

Można znaleźć wieś z dobrą komunikacją i taką, żeby była dyskoteka, restauracje i sklepy, do tego (szok!) żłobek i przedszkole, żeby dzieci wysłać i samej pracować. Ale to trzeba się zainteresować, a nie pozwolić mężowi kupić dom, jaki chce, a potem siedzieć i płakać, bo ja taka nieszczęśliwa.

Już nawet nie wspomnę, jaką krzywdę zrobiliście dzieciom, wszędzie trzeba będzie je wozić, albo olać ich potrzeby, dodatkowe zajęcia czy imprezy jak już podrosną, bo nie ma komunikacji miejskiej...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 21:46   #44
EdytkaEdytka71
Raczkowanie
 
Avatar EdytkaEdytka71
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 149
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Jeśli od samego początku małżeństwa pozwoliłaś na takie zachowania ,jak piszesz ,ty w domu z dziecmi a mąz z kolegami ,to nie dziw się że teraz tak jest.

Edytowane przez EdytkaEdytka71
Czas edycji: 2016-08-06 o 21:48
EdytkaEdytka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 22:02   #45
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość

[/COLOR]Jeszcze dodam mam koleżankę w podobnej sytuacji. Więc sobie pogadałysmy. Zadzwoniłam do męża żeby mu powiedzieć że była. To komentarz ,że ich obgadałyśmy . Więc stwierdził ,że też muszą się spotkać i też nas obgadać. No to ja mówię ok. Tyle że weź dzieci A my same pojedziemy gdzieś. Komentarz I co może jeszcze po 500zł wam dać......
Umiesz w ogóle zauwazyć, co własnie opisałaś?
Nawet nie umiem sobie wyobrazić, jak źle między Wami musi być, skoro dochodzi do takiego "boksowania się".

Nie umiecie się komunikować. Wymieniaci ciosy, jakies podjazdowe sugestie. Mnie wyglada że to był frgment jakiejś wiekszej wojny podjazdowej.

Nawet nie umiem sobie wyobrazić, co tam między Wami zaszło i jak jest, ze wzmianka o pobycie koleżanki wywołuje taka lawinę podejrzeń i przytyków.

Zresztą, po co Ty do niego dzwoniłąś z ta informacją? Dlaczego przez smsa mu komunikujesz że dawno nie byłaś u fryzjera? Dlaczego normalnie nie mówisz mu, że chciałabyś żeby posiedział z dziećmi, tylko jakies zawoalowane to jest i dziwne, z ejak on idzie to neich weźmie dzieci, to ty tez pójdziesz, a on wyskakuje z jakimś datkiem 500 zł: na koniec

Co to niby było w ogóle?

Cos jest bardzo źle miedzy wami. Zacznij myslec co i gdzie jest tego źródło, kiedy to się zaczęło, a moze zawsze tak było?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 22:06   #46
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Limonka co do krzywdy dla dzieci nie masz racji. Jeśli byś poczytała dokładnie wszystko to byś wiedziała dlaczego nie zrobiłam prawka. Nie wszystkie kobiety są tak odważne co do zrobienia prawka jak Ty. Owszem można znaleźć ,ale niestety szukając w całej Polsce a nie najbliżej miejsca pracy męża. Poza tym mieszkasz jak widzę w Krakowie to nie wiem czy wiesz o czym piszesz. Dodatkowo ja nie pisze Tu o tym ,że nie mam czy mam pracę. Tylko o tym ,że mąż mnie nie rozumie jak mówię mu o tym ,że nigdzie nie wychodzę. A jeśli chodzi o oddanie dziecka do żłobka to jestem przeciwna. Bo nie po to urodziłam dziecko żeby wychowywały je obce baby. Owszem przedszkole to co innego. A tu bardziej nie jęczę tylko starałam się napisać co on robi a co ja po to żeby napisać dziewczynom dlaczego mam powód do stwierdzenia ,że mnie nie rozumie.
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 22:13   #47
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Limonka co do krzywdy dla dzieci nie masz racji. Jeśli byś poczytała dokładnie wszystko to byś wiedziała dlaczego nie zrobiłam prawka. Nie wszystkie kobiety są tak odważne co do zrobienia prawka jak Ty. Owszem można znaleźć ,ale niestety szukając w całej Polsce a nie najbliżej miejsca pracy męża. Poza tym mieszkasz jak widzę w Krakowie to nie wiem czy wiesz o czym piszesz. Dodatkowo ja nie pisze Tu o tym ,że nie mam czy mam pracę. Tylko o tym ,że mąż mnie nie rozumie jak mówię mu o tym ,że nigdzie nie wychodzę. A jeśli chodzi o oddanie dziecka do żłobka to jestem przeciwna. Bo nie po to urodziłam dziecko żeby wychowywały je obce baby. Owszem przedszkole to co innego. A tu bardziej nie jęczę tylko starałam się napisać co on robi a co ja po to żeby napisać dziewczynom dlaczego mam powód do stwierdzenia ,że mnie nie rozumie.
Ale wysyłanie mezowi smsa z tekstem "dawno nie byłam u fryzjera" to nie jest "robienie czegoś". To jest robienie niczego, a wręcz robienie jakiegos pokatnego kwasu.
W sumie to ja bym w pierwszym odruchu odpisała tak jak on, że tez dawno nie byłam, ewentualnie" to se idź".
Zacznij z nim normalnie się porozumiewać, oko w oko, mówiąc konkrety.
Zamiast jakichs sugestii, powiedz: potrzebuję do fryzjera, kiedy mozesz zostac zdziećmi? to się na wtedy umówię.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2016-08-06 o 22:15
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 22:21   #48
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

cava przez smsa dlatego ,że jak rozmawiam z nim przez telefon lub sam na sam o takich sprawach zawsze się kończy rozłączeniem a moimi łzami albo jego wyjściem i moimi łzami. Bo nie usłyszałam już dawno ,że np kochanie zajmij się sobą ja się zajmę domem i dziećmi. Dlatego raz na miesiąc mu to wypominam ,może trochę tak po omacku jak i wam pisze ,ale koniec z końcem i tak słyszę ,że on już nigdzie nie wyjdzie nie będzie się spotykał z kimś itp. Więc ja ,że bardzo kocham swojego męża nie bronię mu iść czy czegoś zrobić dla siebie. Tylko staram się zwrócić jego uwagę ,że może ja też czegoś potrzebuję i wtedy się zaczyna od słowa do słowa. Nie wiem jak to opisać dobrze. Bo wydaję mi się ,że trochę po omacku wam to tłumaczę. Ale próbuję do niego dotrzeć ,ale nie wiem jak. Może jestem zbyt emocjonalna. Sama już naprawdę nie wiem. A powiedziałam mu o koleżance bo sam mnie namawiał żeby zadzwoniła do jakiejś. No i tak zrobiłam.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

To z tym fryzjerem to wyrwałam z kontekstu. To był powiedzmy taki przykład zwrócenia uwagi na mój problem. A zaczęło się ,że powiedziałam mężowi ,że troszkę mu zazdroszczę bo wyjechał służbowo i w wolnym czasie trafił na imprezę na mieście. A powiedziałam że jak najbardziej życzę mu miłej zabawy i wogle. Tylko ,że czasem i ja bym tak chciała. No i lawina ruszyła.
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 22:39   #49
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
cava przez smsa dlatego ,że jak rozmawiam z nim przez telefon lub sam na sam o takich sprawach zawsze się kończy rozłączeniem a moimi łzami albo jego wyjściem i moimi łzami. Bo nie usłyszałam już dawno ,że np kochanie zajmij się sobą ja się zajmę domem i dziećmi. Dlatego raz na miesiąc mu to wypominam ,może trochę tak po omacku jak i wam pisze ,ale koniec z końcem i tak słyszę ,że on już nigdzie nie wyjdzie nie będzie się spotykał z kimś itp. Więc ja ,że bardzo kocham swojego męża nie bronię mu iść czy czegoś zrobić dla siebie. Tylko staram się zwrócić jego uwagę ,że może ja też czegoś potrzebuję i wtedy się zaczyna od słowa do słowa. Nie wiem jak to opisać dobrze. Bo wydaję mi się ,że trochę po omacku wam to tłumaczę. Ale próbuję do niego dotrzeć ,ale nie wiem jak. Może jestem zbyt emocjonalna. Sama już naprawdę nie wiem. A powiedziałam mu o koleżance bo sam mnie namawiał żeby zadzwoniła do jakiejś. No i tak zrobiłam.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

To z tym fryzjerem to wyrwałam z kontekstu. To był powiedzmy taki przykład zwrócenia uwagi na mój problem. A zaczęło się ,że powiedziałam mężowi ,że troszkę mu zazdroszczę bo wyjechał służbowo i w wolnym czasie trafił na imprezę na mieście. A powiedziałam że jak najbardziej życzę mu miłej zabawy i wogle. Tylko ,że czasem i ja bym tak chciała. No i lawina ruszyła.

Ja Ci wierze, ze próbujesz cos mu uświadomić, oraz że on z jakiegos powodu nie daje Ci tego , czego potrezbujesz.
Ale mam wrażenie, ze nie umiesz własnie komunikowac w prost swoich potrzeb. + nie doczepiać do tego co mówisz, podtekstów.

Ale dobrze nie jest, musisz dazyć do usamodzielniania się.
To że on się rozłącza jak rozmawiacie przez telefon.

Nie chodzi mi też o to, zeby zatajać żekoleżanka byłą. Ale ja odnoszę wrażenie, że u Was każda informacja ma podtekst jakiejśpretensji, lub próby udowodnienia czegoś drugiemu.
Nie rozmawicie, boksujecie się.

Wiesz, jakbym powiedziałą swojemu, że byłą u mnie koleżanka, to by reakcja byłą w stylu: fajnie, i co u niej słychać?
Skad u Twojego sugestia że pewnie go obgadałyście Zawsze taki był drazliwy na swoim punkcie?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-06, 22:39   #50
sylwia989
Zadomowienie
 
Avatar sylwia989
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 272
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Autorko, ile masz lat? Masz 7-letnie dziecko, więc podejrzewam, że nastolatką już nie jesteś, natomiast czytając jakie masz "problemy" sprawiasz wrażenie właśnie takiej "obrynczonej" gówniary. Ja nawet współczuję Twojemu mężowi życia z taką mimozą. Jakby mi ktoś z kim żyję pod jednym dachem napisał smsa, że dawno nie był u fryzjera, to pewnie też bym mu coś głupkowatego odpisała. Nie umiesz jasno wyrażać swoich potrzeb, mało tego - obawiam się, że Ty sama nie wiesz czego chcesz. Przyjmujesz to, co życie daje, nie próbując niczego zmienić, żeby być po prostu szczęśliwą. Dziewczyny podały Ci tu mnóstwo propozycji co robić, jak robić, podsunęły świetne pomysły, a Tobie nic nie pasuje. Ogarnij się, jeśli nie dla swojego dobra, to przynajmniej dla dobra dzieci, bo patrząc na taką bezradną matkę, wyrosną na takie same życiowe pokraki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 22:47   #51
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Limonka co do krzywdy dla dzieci nie masz racji. Jeśli byś poczytała dokładnie wszystko to byś wiedziała dlaczego nie zrobiłam prawka. Nie wszystkie kobiety są tak odważne co do zrobienia prawka jak Ty. Owszem można znaleźć ,ale niestety szukając w całej Polsce a nie najbliżej miejsca pracy męża. Poza tym mieszkasz jak widzę w Krakowie to nie wiem czy wiesz o czym piszesz. Dodatkowo ja nie pisze Tu o tym ,że nie mam czy mam pracę. Tylko o tym ,że mąż mnie nie rozumie jak mówię mu o tym ,że nigdzie nie wychodzę. A jeśli chodzi o oddanie dziecka do żłobka to jestem przeciwna. Bo nie po to urodziłam dziecko żeby wychowywały je obce baby. Owszem przedszkole to co innego. A tu bardziej nie jęczę tylko starałam się napisać co on robi a co ja po to żeby napisać dziewczynom dlaczego mam powód do stwierdzenia ,że mnie nie rozumie.
W Krakowie to ja studiuję, mieszkałam i wychowałam się na wsi, teraz mieszkam we Wrocławiu. Ale ty mu nic nie mówisz. Nie usiadłaś i nie porozmawiałaś, tylko rzucasz jakieś aluzje i masz nadzieję, że mąż się domyśli. Musisz usiąść i powiedzieć mu to, co nam tutaj. Jak źle się czujesz, że obiecywał inaczej itd.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

A co do krzywdy dzieci mam rację. Albo skazujecie się na posadę wiecznego szofera, albo zobaczysz jak zostaną nastolatkami i będą narzekać, że nie mogą nawet normalnie wyjść ze znajomymi albo pójść na imprezę, bo nie mają czym wrócić. Wiem, bo przez to przechodziłam, w ogóle nie byłam imprezowa i miałam niewielu znajomych, ale zawsze był żal, że ostatni autobus do domu o 22, a wszyscy zostawali się dobrze bawić.

Wieś jest fajna i przyjemna, ale dla małych dzieci albo na wakacje. Niestety, nastolatki mają swoje potrzeby.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:05   #52
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Ja to widzę tak: mąż rządzący i apodyktyczny (częste u wojskowych), któremu pasuje obecny stan rzeczy i nie chce go zmieniać. Dodatkowo Autorka nie umiejąca wyrażać swoich potrzeb i dopiero po czasie ogarniająca, że to wcale tak nie miało być, stąd frustracje.
Dla mnie to abstrakcja jakaś dać partnerowi wybrać dom bez mojego udziału, tym bardziej bez konkretnych ustaleń, co do mojej niezależności. Autorka dała się zwodzić mglistymi deklaracjami, że nic się nie zmieni (jak naiwnym trzeba być by w to uwierzyć w takiej sytuacji?). A jemu tak wygodnie, bo ma czas dla siebie, pracę i wszystko w domu zrobione, dzieci zaopiekowane itd. Dodatkowo rodziną się może pochwalić. To już daleko zaszło. I powiem Ci Autorko jak to się skończy, gdy nic nie zrobisz (mam taki przypadek w rodzinie). Zaczniesz wszczynać awantury bez powodu, wszystko Ci będzie przeszkadzać i będziesz nieszczęśliwa. Później dzieci będą wychodzić, a ty dalej sama w domu, więc będziesz im też robić awantury o byle pierdołę.
Zastanawiam się czemu dorosła kobieta dała się tak upupić... ale skoro założyłaś wątek to chcesz coś zmienić. Dziewczyny już napisały. Po pierwsze bardzo poważna rozmowa z mężem, z ustaleniem konkretów. Np. soboty są dla Ciebie, on zostaje z dziećmi, a Ty idziesz na zumbe, do kina z koleżanką czy na kawę. Podzielcie sensownie obowiązki w domu, bo z tego co piszesz wszystko jest na Twojej głowie. Zrób prawko koniecznie, kup auto, później idź do pracy (choćby na 1/2 etatu). Odżyjesz mogąc spotykać się z ludźmi. To wszystko ubierz w daty i ich pilnuj. Zamiast jęczeć zacznij działać.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...

Edytowane przez Shar14
Czas edycji: 2016-08-06 o 23:09
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:08   #53
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Właśnie nie mogę sama zrozumieć skąd u niego taka drażliwość być może wynika z tego ,że za dużo sama pozwoliłam na pewne sprawy. Jeśli chodzi zaś o podpowiedzi na forum pierwsze co wykorzystam to na pewno te prawko. To nie jest tak ,że nie wiem czego chcę i jestem bezradna. Może macie rację ,że nie potrafię zakomunikować mu czego chcę.Może wynika to wszystko ,że mamy podobne charaktery tylko ja jestem jednak bardziej towarzyska niż on. Nawet kiedyś próbowałam to ułożyłam spis obowiązków jaki kto ma robić . Rozdałam i prosiłam żeby się tego trzymać. w ten sposób chciałam zagospodarować czas dla siebie. Po dwóch tygodniach kartki spaliłam bo nie miały one sensu. Dziś już jest późno żeby pisać więcej ,ale na pewno wykorzystam wasze rady. A w szczególności rozmowy w cztery oczy. Wcześniej spróbuje rozmowy telefonicznej żeby i ja i mój mąż mógł się przygotować. Mam nadzieję ,że coś się zmieni. Trzymajcie kciuki
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:21   #54
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Limonka co do krzywdy dla dzieci nie masz racji.
w zakresie krzywdy dzieci to Limonka ma więcej racji, niż Tobie się zdaje, że nie ma.

Robisz im krzywdę. Podwójną - jako dzieciom, bo izolujesz je od możliwości rozwoju, trzymając na podwórku, bo zawiezienie ich gdziekolwiek jest zbyt skomplikowane. I jako córkom, bo patrzą na fatalny model związku, w którym kobieta jest popychlem, które ma siedzieć cicho i usługiwać panu i władcy. Naprawdę, nic mniej z Twojego wątku nie wynika, bynajmniej nie dlatego, że nie opisałaś wszystkiego. Opisałaś wystarczająco wiele.
Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Owszem można znaleźć ,ale niestety szukając w całej Polsce a nie najbliżej miejsca pracy męża.
Ty w ogóle jesteś w tym związku? Wasze dzieci w są w tej rodzinie? Czy jest mąż, mąż, mąż, mąż, jego potrzeby, jego potrzeby, jego potrzeby i jego potrzeby?

Zdradzę Ci wielki sekret: dom powinien odpowiadać potrzebom Twoim, męża i dzieci. To znaczy: jeśli nie masz prawa jazdy, a masz dowolne problemy z jego zrobieniem, w grę wchodzi jedynie dom w miejscowości dobrze skomunikowanej ze światem. Tak, są takie. Są też miejscowości umiarkowanie dobrze skomunikowane ze światem. Skomunikowanie jest nawet ważniejsze, kiedy ma się dzieci - więźniem zachcianek Twojego męża nie jesteś Ty sama, ale także Twoje córki. One za moment będą chciały gdzieś pójść, będą w wieku, w którym już mogłyby same się wybrać, ale z braku możliwości zrobienia prawa jazdy - utkną, tak jak Ty teraz.

Żeby nie było, że nie wiem, o czym piszę: niedawno kupowałam dom. Nie mam prawa jazdy; w końcu je pewnie zrobię, no ale póki co - nie mam. Między innymi z tego powodu nie rozpatrywaliśmy z partnerem domów w miejscowościach, w których jest słabo z komunikacją. Nie rozpatrywaliśmy również domów, w których piec kaflowy miałby robić za coś więcej, niż dodatkowe ogrzewanie, bardziej sentymentalne niż niezbędne. I tak dalej, i tym podobne.
Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Tylko o tym ,że mąż mnie nie rozumie jak mówię mu o tym ,że nigdzie nie wychodzę.
no ale po co on ma Cię rozumieć? Ty w tym małżeństwie robisz za paprotkę - paprotkę się przenosi z miejsca na miejsce, a nie pyta o zdanie. Nie musisz rozumieć paprotki, żeby ją przenieść z pokoju do pokoju.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2016-08-06 o 23:26
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:24   #55
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 261
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Vanniaa mylisz się i to bardzo. Tutaj nie mam koleżanek i nie będę miała. I nie dlatego że nie chciałam poznać ludzi po prostu poznałam ich aż za dobrze. Piszesz ,że jęczę. Poznałabyś moje codzienne życie też byś pojęczała. Ale ja wszystko napisałam w tym temacie to są moje spostrzeżenia mojego życia. Które muszę zmienić bo w pewnym momencie już nie będzie sensu zmieniać. A to co piszę to cała prawda jak jest. Ale tylko z mojej perspektywy. Pewnie mój małżonek całkiem inaczej to widzi. Być może siedzenie w domu doprowadziło do takiego stanu. Opisałam wam sytuację aby choć trochę nawiązać o co mi chodzi. Ja bym chciała żeby mnie trochę zrozumiał. Bo ja piszę mu np ,że dawno nie byłam u fryzjera a on ,że też nie był. Taką zwykłą rzecz jak zrozumienie. Przecież to tak nie wiele.
A ja cię tam rozumiem... Ja jak mojemu facetowi mówię "ale mam długie włosy, jak mnie denerwują itd, itp" to on zaraz odpowiada "weź pieniądze odłożone, albo zaraz dostanę wypłatę to ci dam i zapisz się do fryzjera".
I rozumiem też, że ci przykro i smutno, że on sobie hula i się bawi, a ty siedzisz z dziećmi w domu. Ile można siedzieć z dziećmi w domu? Musisz z nim o tym pogadać.,
I prawo jazdy...nie wyobrażam sobie życia bez prawka i jeżdżenia samochodem. Musisz zrobić prawo jazdy.
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:35   #56
Anewik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 35
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Wiesz ,że hula to za dużo powiedziane. W każdym bądź razie pamiętam jak miał kupić skuter na dojazdy do pracy. Taki z którego miałam i ja skorzystać. Kupił motor. Wiecie nie rozwijam się zbyt dużo. Bo to śmieszne się robi. Czym więcej wam piszę tym bardziej macie rację ,że się sama na własne życzenie wpakowałam. Tylko kurde jak się kogoś kocha to się nie myśli o sobie tylko o szczęściu drugiej osoby ,ale w tym wszystkim zapomniałam o swoim szczęściu. Że tak naprawdę się ubezwłasnowolniłam na własne życzenie. Teraz nic nie zrobię póki nie wróci mąż do domu. Ale wprowadzić zmiany muszę na początek. Może nie od razu prawko ,ale na pewno coś zrobię. Co najmniej zajmę się sobą przez cały weekend. Niech on przejmie moje obowiązki. Tyle ,że to taki sklerotyk więc chyba będę musiała mu kartki porozlepiać.
Anewik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:50   #57
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Wiesz ,że hula to za dużo powiedziane. W każdym bądź razie pamiętam jak miał kupić skuter na dojazdy do pracy. Taki z którego miałam i ja skorzystać. Kupił motor. Wiecie nie rozwijam się zbyt dużo. Bo to śmieszne się robi. Czym więcej wam piszę tym bardziej macie rację ,że się sama na własne życzenie wpakowałam. Tylko kurde jak się kogoś kocha to się nie myśli o sobie tylko o szczęściu drugiej osoby ,ale w tym wszystkim zapomniałam o swoim szczęściu. Że tak naprawdę się ubezwłasnowolniłam na własne życzenie. Teraz nic nie zrobię póki nie wróci mąż do domu. Ale wprowadzić zmiany muszę na początek. Może nie od razu prawko ,ale na pewno coś zrobię. Co najmniej zajmę się sobą przez cały weekend. Niech on przejmie moje obowiązki. Tyle ,że to taki sklerotyk więc chyba będę musiała mu kartki porozlepiać.
To porozlepiasz. Zrobi raz, drugi, trzeci to się nauczy. Tylko nie daj się znów mamić ładnymi słówkami, z których nic realnie nie wynika. Może być tak, że powie, że zostanie, a godzinę wcześniej wypadną koledzy i piwko. Wcale bym nie była zdziwiona.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 00:05   #58
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Jak można aż tak się męczyć w małżeństwie? Sprzedajcie ten dom, wyprowadźcie się do miasta, znajdź pracę. Problem rozwiązany.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 00:16   #59
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Cytat:
Napisane przez Anewik Pokaż wiadomość
Wiesz ,że hula to za dużo powiedziane. W każdym bądź razie pamiętam jak miał kupić skuter na dojazdy do pracy. Taki z którego miałam i ja skorzystać. Kupił motor. Wiecie nie rozwijam się zbyt dużo. Bo to śmieszne się robi. Czym więcej wam piszę tym bardziej macie rację ,że się sama na własne życzenie wpakowałam. Tylko kurde jak się kogoś kocha to się nie myśli o sobie tylko o szczęściu drugiej osoby ,ale w tym wszystkim zapomniałam o swoim szczęściu. Że tak naprawdę się ubezwłasnowolniłam na własne życzenie. Teraz nic nie zrobię póki nie wróci mąż do domu. Ale wprowadzić zmiany muszę na początek. Może nie od razu prawko ,ale na pewno coś zrobię. Co najmniej zajmę się sobą przez cały weekend. Niech on przejmie moje obowiązki. Tyle ,że to taki sklerotyk więc chyba będę musiała mu kartki porozlepiać.
Przykro mi to pisać, ale muszę. Jak się ma problemy ze sobą to się myśli tylko o drugiej osobie. Zdrowy człowiek ma w sobie trochę egoizmu i nie pozwoli się tak traktować.

Nie wymagasz terapii (jak mogłam napisać takie herezje na Wizażu ), ale musisz się wziąć za siebie i nauczyć, że ty też masz potrzeby, równie ważne jak twojego męża w tym związku i masz prawo je komunikować i oczekiwać ich respektowania.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 00:23   #60
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Mąż mnie nie rozumie

Autorko szczera rozmowa z mezem i czas na organizacje Waszego zycia rodzinnego.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-14 14:10:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.