sześćdziesiątki z plusem

[Kota]

O Boże, nie żyje Heath Ledger... już, koniec...
A spodziewałam się eksplozji talentu, lat wypełnionych świetnymi rolami, bo w Tajemnicy BM doskonały. A tu...

[Anul3k]

Napisane przez Kota

O Boże, nie żyje Heath Ledger... już, koniec...
A spodziewałam się eksplozji talentu, lat wypełnionych świetnymi rolami, bo w Tajemnicy BM doskonały. A tu...

O rany...

Przeraziło mnie to zdjęcie:

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez starsza pani

Nie martw się Aniu.Nauczyciele nie zlikwidują swoich miejsc pracy.Masz to jak w banku.(tfu,tfu,oby nie w banku w dobie krachu gospodarczego)

Wlasnie chodzi o to, ze jesli oni zawala poprawki, to zostane sie sama na semestrze, a nie stworza 1osobowej grupy :/

[Teje]

Witajcie!
Przepraszam, że sie tak długo nie odzywałam, przechodzę jakiś ciężki okres, mój mąż wyjechał na miesiąc i zresztą w zasadzie do lipca będziemy widywać się tylko w biegu i jakoś coraz mniej mi się to podoba. Ale nie chciałam się użalać, bo to, wbrew pozorom, tylko bardziej pogarsza sytuację.

Nie wiecie przypadkiem, co to była za pogoda wczoraj? Po raz pierszy w życu myślałam, że nie dam rady wstać z łóżka - w końcu wstałam, nawet próbowałam coś zaśpiewać , ale brzmiałam jak kotek naszych sąsiadów... Deszcz, śnieg, znowu deszcz... Straszne...

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie

[starsza pani]

Napisane przez Kota

O Boże, nie żyje Heath Ledger... już, koniec...
A spodziewałam się eksplozji talentu, lat wypełnionych świetnymi rolami, bo w Tajemnicy BM doskonały. A tu...

29 lat,30 filmów i TALENT,wielki talent.

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Wlasnie chodzi o to, ze jesli oni zawala poprawki, to zostane sie sama na semestrze, a nie stworza 1osobowej grupy :/

Aniu,pisząc że nauczyciele nie zlikwidują swoich miejsc pracy miałam na myśli,że Twoi koledzy zdadzą poprawki, po to chociażby aby klasa się nie rozpadła i pedagodzy nie stracili etatów.

Teje,ściągnęlam Cię telepatycznie? Od kilku dni myślałam co u Ciebie.Szukałam Cię w innych wątkach.Cieszę się,że mogę odetchnąć-wszystko w porządku.A wczorajsze złe samopoczucie?Widocznie 21 styczeń ogłoszony najgorszym dniem roku u Ciebie trwał dwa dni.

Może i Babygia się odezwie?

[Teje]

Może, bo wczoraj czułam się podle. Na szczęście dziś już wszystko w porządku

[Alketa]

Cieplutko witam
Teje
Jak dobrze że jesteś i nastrój masz trochę lepszy.
Czas tak szybko biegnie.dni,miesiące przecież dopiero były święta a już koniec stycznia.Zleci Ci jakoś ten czas rozłąki i znowu będziecie razem.
Pozdrawiam cieplutko
Kota
Jak minął dzień w nowej pracy????
Coś się kończy żeby mogło się zacząć coś.
Rozterko
Jak tam badania????
Taka
Zginełaś na dobre???? podpisz choć listę.
Danusiu
Przestraszyłaś się że zjem Ci faworki????
Nie martw się ja tylko tak sobie gadam.
Życzę miłego wieczoru i kolorowych snów.
Ja biegnę dziś na nockę do pracy,śpijcie i za mnie

[starsza pani]

Alketko,mnie się tylko chciało faworków.
Dla lubiących łososia wędzonego proponuje super szybkie i łatwe danko-dosłownie minuta osiem.

Makaron z łososiem
-Makaron spagetti-łamię na kawałki bo nie lubię go wciągać i gotuję.
-W tym czasie kroję drobniutko cebulę,smażę na złoto,dodaję porwanego na kawałki wędzonego łososia (taki z tacki w plasterkach) i smażę razem minutkę.
-Dodaję śmietanę i mieszam mieszam na wolnym ogniu
(na 10 dag łososia, 3/4 pojemniczka śmietany 18%)
-troszkę pieprzu i soli.
-wrzucam wszystko razem do michy,mieszam dokładnie ,siup na talerze i voila.

[starsza pani]

dubel

[Alketa]

Danusiu
Narobiłaś tylko smaku,a ja do pracy marsz.

[taka taka]

Napisane przez starsza pani

Dla lubiących łososia wędzonego proponuje super szybkie i łatwe danko-dosłownie minuta osiem.

Makaron z łososiem
-Makaron spagetti-łamię na kawałki bo nie lubię go wciągać i gotuję.
-W tym czasie kroję drobniutko cebulę,smażę na złoto,dodaję porwanego na kawałki wędzonego łososia (taki z tacki w plasterkach) i smażę razem minutkę.
-Dodaję śmietanę i mieszam mieszam na wolnym ogniu
(na 100 dag łososia, 3/4 pojemniczka śmietany 18%)
-troszkę pieprzu i soli.
-wrzucam wszystko razem do michy,mieszam dokładnie ,siup na talerze i voila.

a teraz moje uubione makarony:

z serem i brokułami

paczkę mrożonych brokułów ugotować na półtwardo (ja gotuję na parze, nie rozpadają się)
na patelni rozgrzać oliwę (jak ktoś się odchudza to mało 1 łyżka, ale najlepsze jest jak oiwy jest dużo 2-3 łyżki i jeszcze łyżka masła)+ 2-3 ząbki czosnku+podgotowane brokuły+pojemnik śmietany+2 rożki sera pleśniowego typu rokpol (około25dkg), wszystko poddusić
doprawić pieprzem i gałką muszkatołową nie solić raczej bo ser jest słony
wymieszać z makaronem, ja lubię grubsze formy (kokardki, muszelki, itp)

z oliwą, czosnkiem i chili
to u nas ulubiomy obiad, robię go, jak nie ma niczego w lodówce

na patelni rozgrzać lekko oliwę dużo (3-5 łyżek)+ 3-4-5 ząbków czosnku
+ chili (super jeśli świeże, ale równie dobrze smakuje z suszonym)+ sól +posiekana natka pietruszki (łyżka)(może być suszona może nie być wcale)
wymieszać z dowolnym ugotowanym makaronem



wszystkie składniki są "na oko" , ale zapewniam, że w każdych proporcjach jest pyszne, im więcej niezdrowego tuszczu, tym pyszniejsze
my dla zdrowia jemy te pyszności z sałatą


i jescze jeden:

z krewetkami

do wersji z czosnkiem ( z mniejszą ilością oliwy i czosnku) dodajemy wrzuconą na filiżankę bulionu paczkę mrożonych krewetek z Biedronki - za kilka złotych + trochę więcej natki pietruszki (jeśli jest oczywiście)




a tak w ogóle to na nic nie mam czasu i trochę mnie to stresuje
no trochę więcej niż trochę


Koto, powodzenia w nowej pracy

Alketo, podziwiam Cię, te nieprzespane nocki ....

Rozterko, wierzę, że wszystko będzie ok


Pozdrowienia dla Wszystkich

[Anul3k]

Poszłam po spaghetti, a to zdecydowanie kłóci się z moimi nawykami żywieniowymi.

[poziomka61]

Wpadam do Was na momencik, bo ostatnio jeśli już mam chwilkę, pochłania mnie "nasza klasa" a w niej genealogiczne perturbacje rodowe.
Co do faworków, to śmiem twierdzić, że czegoś takiego co robi moja Mama (z Tatą pospołu) chyba nie ma na świecie. Osiągnęli absolutne mistrzostwo - cudną kruchość, smak, coś absolutnie delikatnie-przepysznego. Ja od wieeelu lat niespecjalnie darzę sympatią słodycze (bardzo kiepski gość - nie jem ciastek i nie piję kawy), ale te faworki... same bezczelnie pchają się do ust.
Od tygodnia jesteśmy odcięci od świata. Ocieplenie i deszcze załatwiły nam to, co zdarza się raz na 2-3 lata (i to na wiosnę). Doskonale rozmiękła, nie do końca rozmarznięta droga stała się przyczyną "ratowania nas" przez sąsiadów i dowożenia aprowizacji traktorem. Ale tych parę dni w roku (nie każdym ) nie zniechęci mnie nigdy do mojej cudnej wsi.
Pozdrawiam Was, Sześdziesiątki i inne "siątki" i "estki".
Ela

[Teje]

Witam, no ja tez po czytaniu tego watku nabrałam ochoty na faworki... Ale o tej porze chyba już ich nie kupię - a i sama już nie mam siły zrobić. Pozdrawiam Was i kładę się spać...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

St. Pani... chodzisz moze czasami na basen?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez poziomka61

Wpadam do Was na momencik, bo ostatnio jeśli już mam chwilkę, pochłania mnie "nasza klasa" a w niej genealogiczne perturbacje rodowe.
(...)
Pozdrawiam Was, Sześdziesiątki i inne "siątki" i "estki".
Ela

Każdy siedzi na naszej klasie

Tak generalnie , to nie jest mi dobrze, mam zwolnienie bo dopado mnie jakies silne przesiębienie, na dodtaek dostałam w ciagu dnia migreny ocznej przy której zdrętwiały mi obie ręce. Na dodatek złe spię , płytko i budze sie co jakiś czas

Wyniki badac immunologicznych za ok. miesiąc.

Jakoś dotrwam.

całusy dla wszystkich.

[starsza pani]

Napisane przez poziomka61

Wpadam do Was na momencik, bo ostatnio jeśli już mam chwilkę, pochłania mnie "nasza klasa"

Napisane przez ROZ-ter-KA

Każdy siedzi na naszej klasie

Rozterko,Poziomko, specjalnie dla Was.

[starsza pani]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Tak generalnie , to nie jest mi dobrze, mam zwolnienie bo dopado mnie jakies silne przesiębienie, na dodtaek dostałam w ciagu dnia migreny ocznej przy której zdrętwiały mi obie ręce. Na dodatek złe spię , płytko i budze sie co jakiś czas

Wyniki badac immunologicznych za ok. miesiąc.

Jakoś dotrwam.

całusy dla wszystkich.

Rozterko,nerwy,nerwy i jeszcze raz nerwy.Rozpoczęlaś przygotowania do leczenia.Jesteś w dobrych rękach.Przy tym masz silny psychicznie organizm:dasz sobie radę.Wyciągniesz sie z tego choróbska.Wierzę w to w 100%.
A tak na marginesie ,to z kim bym nie rozmawiala,to nie czuje się najlepiej.Ja też mam kiepski nastrój,kłopoty ze spaniem i czarne myśli-żeby zdążyć przenieść się na drugi świat zanim dopadnie mnie niedołęstwo,utrata wzroku ,paraliż czy inne cholerstwo.Nawet od trzech dni uśmiechnęłam się do xanaxu.Ale za chwilę wiosna i złe myśli miną.
Czy wiecie,że na forsycjach pod moim oknem pokazały się malutkie pączki? Na małych drzewkach też.

Szpiegu,nie chodzę na pływalnie.Pływam tak kiepsko,że nie bardzo jest po co .

[Kota]

Starsza Pani, Rozterko. Kciuki wspomagające Wasze zdrowie trzymam i pamiętam.

Ostatnio chodzę zakręcona, ale na trochę wolniejszych obrotach- chodzę i do starej i do nowej pracy- w starej mam urlop, ale jeszcze muszę wykończyć pewne sprawy- w poniedziałek mam nadzieję zamknę już wszystko.
W przyszły piątek- pierwszy dzień oficjalny w nowej.

W Naszej klasie nie siedzą wszyscy- ja nie siedzę- moja siostra śledzi moją klasę, znajomych itd mobilizując mnie do wchodzenia, jakoś sama z siebie nie mam tego zapału.

Danusiu. Katynia nie widziałam- teraz to się chyba już załapię na wydanie płytowe, natomiast- Motyl w skafandrze....
Polecam.
Najlepszy jest emocjonalny szacunek realizatorów do opowiadanej historii i do widza- film wzrusza i wstrząsa, jakżeby inaczej, ale nie jest to tanie wzruszenie, emocjonalne targanie widzem, bez tkliwości, rozdzierania serca itd.
To świadczy o niesamowitej klasie reżysera, no w ogóle wszystkich realizatorów.
Pokazać prawdę, przejąć do głębi, a jednocześnie- nie pogrywać uczuciami, ale pobudzić myślenie i ogólną, że tak to ujmę, życiową refleksję. A przy tym-film nie dołuje. Jest nim siła i radośc zycia też...

[Alketa]

Witam
Poziomko
Wcale Ci się nie dziwię że mieszkasz tam gdzie mieszkasz.......sama bym tak chciała eh
Rozterko
Dotrwasz musisz,wiosną to już wszystko będzie z górki
Wiem co to migrena oczna,sama miewam ale rzadko.
Przewlekłego zdrówka
Taka
Przepis Danusi wyciągnął Cię z mysiej dziury
Mam ochotę na ten z brokułami i rokpolem,jutro zrobię i niech mi jedna rzecz rośnie rośnie,rośnie.
Życzę żebyś w ten weekend znalazła czas dla siebie,tylko i wyłącznie
Danusiu
U mnie przed oknami w pracy forsycja też ma pączki.
Pamiętam dwa lata temu jak chodziłam do mamy do szpitala,to było w grudniu,forsycja zakwitła,tak jak na wiosną.
Co to za czarne myśli????Jakiś drugi świat!!!!!
Tu jest Twój świat,Ty tu jesteś i my z Tobą.
Będzie wiosna i wszystko już będzie historią,te nasze dziwaczne nastroje,bezsenność(ja mogę spać za "pieniądze").
Dziś świeciło u mnie słoneczko,tylko szkoda że ja odsypiałam nockę i tak mi to jakoś umkneło.
Wczoraj prosiłam ,spijcie i za mnie i co ...ja nie spałam Wy też nie.
Miłego wieczoru i spanej nocy

[Alketa]

Kota
Ja jednak mieszkam w Polsce nie B,tylko tak z końcówki alfabetu.
Chciałam się wybrać na ten film jutro,niestety nie grają.
Wczoraj póżno w nocy TVP polacała ten film.
Powodzenia w pracy

[Teje]

Dziekuję, dziewczyny!

Zrobiłam dziś sobei ten makaron z łososiem - rzeczywiście, place lizać. Bardzo, bardzo dziękuję za przepis. Coś tak myślę czy by jutro wieczorem faworków nie zrobić, narobilyście mi ochoty - a jak juz się czymś tuczyć, to przynajmniej własnej roboty

Kota - powodznia w tej nowej pracy i napisz nam koniecznie, jak było.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez starsza pani

Rozterko,Poziomko, specjalnie dla Was.

Uśmiałam się jak reks z tej fotki

Z choróbska się nie wyciagnę , bo to nieuleczalne jest. Ale mam nadzieję na łagodny przebieg i długą remisję.
To nie choroba mnie najbardziej dołuje , tylko ludzie, ich małostkowosć, wygodnictwo, ciagłe roszczenia , humory i pretemcje. Przedtem mi to mało wadziło , a teraz mnie wkurza
Widac bardziej przeczulona się zrobiłam.
Dzisiaj mam luz i świety spokój , to siadłam na chwilę do kompa. Dziecka pojechały do rodziny.
Spokój to jest to czego mi najbardziej potrzeba w tym wszystkim, zaraz mi lepiej

[Alketa]

Dziewczyny
Wywiało was!!!!!!!to prawda że wieje niesamowicie,ale żeby aż taaak!!!!!!!
Robiłam makaron Takusi z brokułami i serem....pycha....ale to ma kalorii.
Myślałam że pogadam z wami.....już dziś pogadałam sama ze sobą i mam dość
Przedostatnia sobota karnawłu......też zachciało mi się...gadać
Pozdrawiam cieplutko i miłego wieczoru właśnie taaakiego z uszami do góry.

[starsza pani]

Alketko,ja wczoraj z nikim sobie nie moglam pogadać bo czułam się gorzej niż fatalnie. 7 lat temu miałam operacje kręgosłupa szyjnego (usunięcie 3 dysków),którą musiałam robić w trybie naglym, bo grozil mi paraliż od szyi w dól.Ponieważ wcześniej nie miałam objawów wskazujących na niebezpieczeństwo, pozostał mi strach przed niewiadomym.A wczoraj szyja i barki zaczęly mnie tak boleć,że wpadlam w panikę.Ani smarowanie,ani nagrzewanie nie pomagało.Siedzialam więc sobie w czarnym dole,na samym dnie i próbowałam łopatką jeszcze trochę go podkopać.Wieczorem zalożyłam kołnierz ortopedyczny i przemęczylam się w nim calą noc.Rano ból się zmniejszył.Na wszelki wypadek w tym jakże twarzowym ubranku pochodzę i dzisiaj powtarzając jak mantrę;wszystko będzie dobrze,wszystko będzie dobrze.....
Rozterko,nie wiem czy o tym samym myslimy "To nie choroba mnie najbardziej dołuje , tylko ludzie, ich małostkowosć, wygodnictwo, ciagłe roszczenia , humory i pretensje. Przedtem mi to mało wadziło , a teraz mnie wkurza". Wczoraj ogarniala mnie szewska pasja jak patrzyłam na ogromne kolejki na granicy.I nie tylko mnie wkurza ale i martwi-co dalej.Tym 1500zł podwyżki ,tamtym 750,jeszcze innym o 50% średniej krajowej. I co dalej? Z czego to wszystko?I jaka rozszaleje się wtedy inflacja?
A co powiecie na widowisko jakie zrobiły media z tragedii pod Miroslawcem? Jak harpie żerujące na cudzym nieszczęsciu.

[taka taka]

dla wszystkich chorych, smutnych i wkurzonych wątkowiczek

ja wczoraj znowu pobalowałam, trochę boli mnie głowa, chociaż nie nadużywałam, to pewnie z niewyspania, poszłam spać po czwartej, musiałam wstać, bo umówiłam się dziś z klientami na budowie, na chwilę więc muszę wyjść z domu, ale jak wrócę to będę gotować, czytać, leżeć na kanapie i pachnieć
grałam wczoraj w kręgle i z moich, i tak krótkich paznokci nie zostalo nic
muszę się zbierać
miłej soboty

[Kota]

Taka, czyli nie masz już żadnych paznokci, to straszne

U nas pogoda tak zmienna, jak tylko może być- galopada chmur, śniegu, deszczu, zawieje, dziki wiatr, ulewa z deszczem, wychodzi słońce, potem znowu deszcz dzwoni o parapety- słowem rozmaitości.

Doceniłam szczęście przebywania w ciepłym domu z kocykiem.

[taka taka]

Napisane przez Kota

Taka, czyli nie masz już żadnych paznokci, to straszne

Koto, wiedziałam, że zrozumiesz, jaka to dla mnie tragedia

Napisane przez Kota

U nas pogoda tak zmienna, jak tylko może być- galopada chmur, śniegu, deszczu, zawieje, dziki wiatr, ulewa z deszczem, wychodzi słońce, potem znowu deszcz dzwoni o parapety- słowem rozmaitości.

Doceniłam szczęście przebywania w ciepłym domu z kocykiem.

u nas też dziwna pogoda, rano byłam na budowie, na przedmieściach Warszawy, wiał ciepły, ale silny wiatr i świeciło słońce, a teraz pada śnieg
leżę na kanapie i widzę przez okno, wirujące w powietrzu, wielkie białe płatki śniegu
po bardzo trudnym tygodniu i dość intensywnej sobocie należy mi się ta kanapa i ciepły koc
i też to doceniam

[Alketa]

Witam
Wczoraj nie zajrzałam,wylogowało mnie i po trzech nieudanych próbach zalogowania się,poszłam jak grzeczna dziewczynka spać
Danusiu
Czujesz się już troszkę lepiej???
Może w istocie dobrze by było żebyś to ubranko ponosiła przynajmiej w domku,jest to jakieś odciążenie kręgosłupa.Zauważyłaś że przyniosło to Ci jakąś ulgę.Ja mam podobny charakterek,jak mam doła to usilnie staram się go pogłębić,nawet używając malutiej łopatki
Życzę z całego serducha zdrówkabędzie dobrze....musi to będzie
Taka
Kanapa i ciepły kocyk należą Ci się........JAK PSU BUDA NA ZIMĘ
Kota
Odnalazłaś się już w nowej pracy????
Miłego wieczoru
Ja dziś biegnę na upojną nockę do pracy a jutro kolejny rozmemłany dzień,jak to po nocy eh

[Teje]

Danusiu i jak się czujesz? Może na wszelki wypadek idź z tym do lekarza? Skoro poprzednio tak poważnie to wyglądało... Szczerze mówiać, ja nawet nie wiedziałm, że istnieje coś takiego, jak operacja usunięcia kręgów. Brzmi strasznie.