Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[joasia4786]

Ostatnio brak czasu na cokolwiek. Ogarniam się w nowej rzeczywistości.

W środę czeka nas wizyta poloznej i pediatry.

Dzisiaj byłam w szpitalu na zdjęciu szwów i ledwo chodzę a chata nie ogarnieta :/

Maja została z babcią dzięki temu udało się zrobić dla niej jakieś zakupy (bo wszystkie ciuszki na nia za duze mam) i na szybko zamówić nowe łóżko do sypialni. Meble dopiero jak w końcu tz pomaluje pokoj i polozy panele... ale teraz zniwa w domu wiec pewnie to potrwa...

Dzisiaj zawiózł dokumenty do mnie do pracy dot. urlopu i wpisania małej do ubezpieczenia.

Miłego dzionka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[scoiatael86]

Nawiązując do ostatniej dyskusji o książkach, donoszę Wam promocję

http://www.taniaksiazka.pl/t/10000-produktow-do-10-zl/

[Piernik Torunski]

Napisane przez iweczka

Ja juz czekam na wizytę do gina.
Ciśnienie w domu 142/100 a teraz u położnej 150/100 .....

o kurcze.. pewnie szpital.. a mocz wyszedł ok?

Napisane przez virginia

bardzo średnie..kolejny pomiar ciśnienia 140/98 i dodatkowo przynieśli mi jakąś kanke jak dla krowy i mam do niej sikac od 18 aż do jutra i jeszcze pamiętać ile płynów wypilam w tym czasie... trochę mnie to niepokoi bo nikt inny nie dostał czegoś takiego.... jak pytałam czy to na badanie to mówili że nie...nie wiem co o tym myśleć....

to u Ciebie nie rozumiem już wcale.. powinni zrobić cesarkę a nie cudować.. Tija chyba też miała taką dobową zbiórkę moczu..pod kątem białka raczej..

Napisane przez joasia4786

Ostatnio brak czasu na cokolwiek. Ogarniam się w nowej rzeczywistości.

W środę czeka nas wizyta poloznej i pediatry.

Dzisiaj byłam w szpitalu na zdjęciu szwów i ledwo chodzę a chata nie ogarnieta :/

Maja została z babcią dzięki temu udało się zrobić dla niej jakieś zakupy (bo wszystkie ciuszki na nia za duze mam) i na szybko zamówić nowe łóżko do sypialni. Meble dopiero jak w końcu tz pomaluje pokoj i polozy panele... ale teraz zniwa w domu wiec pewnie to potrwa...

Dzisiaj zawiózł dokumenty do mnie do pracy dot. urlopu i wpisania małej do ubezpieczenia.

Miłego dzionka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

powodzenia w ogarnianiu rzeczywistości..

Napisane przez scoiatael86

Nawiązując do ostatniej dyskusji o książkach, donoszę Wam promocję

http://www.taniaksiazka.pl/t/10000-produktow-do-10-zl/

dzięki ..idę obczaić..

[Georgia1976]

Napisane przez tija93

Hej



Od czwartku jesteśmy w domu Pierwsza noc dość masakryczna, bo w sumie spaliśmy tylko 3h. Dzisiejsza już lepsza, ale od 1 do 3 Tosia nie spała i zsikała nam łóżko Dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerze i przesadziłam, bo mnie krocze nawalało



Mój opis porodu:



Zacznę od tego, że w kolejnym rutynowym badaniu moczu wyszło znowu białko (1,54 g/l), po kontakcie z ginekologiem uzgodniliśmy, że będzie rozmawiać co dalej na poniedziałkowej wizycie. Przez weekend obrzęki, które miałam od tygodnia przestały znikać po nocy i odpoczynku. Przed wizytą moje ciśnienie wynosiło 140/90. Dostałam skierowanie na oddział. Wróciliśmy do domu się dopakować i się poryczałam. Niby mój trzeci pobyt w szpitalu w ciąży, niby u siebie, a jakoś tak mnie to załamało. Uznałam, że chyba chce żeby moja mama przyjechała. Nastawiałam się na kilkudniowy pobyt. Pobrali mi różne badania, znowu siuśki na białko (8,34 g/l). Lekarz jeszcze nic nie mówił o wywoływaniu.

Noc była dość ciężka, doszły na sali dwie pacjentki, a jedna chrapała. Rano z łóżka zerwała mnie nowa zmiana i miałam iść do zabiegowego. W zabiegowym ordynator zaproponował mi wywoływanie porodu, bo mój stan z dnia na dzień się pogarsza i powoli wkraczamy w niebezpieczny moment. Zgodziłam się na wszystko, dla Tosi i mojego bezpieczeństwa. Wzięli mnie na porodówkę i podłączyli oksytocynę. Mama w pociągu. Dość szybko zaczęło mnie pobolewać podbrzusze. Miałam też przebity pęcherz płodowy. I tu zonk – Tosi dwa razy zwolniło tętno. Odłączyli kroplówkę. Ból podbrzusza nasilał się. Dowiedziałam się, że dzisiaj i tak i siak urodzę czy to SN czy przez CC. Znowu włączyli kroplówkę i mieli wkrótce zdecydować czy raczej nie będzie CC przez te spadki. Powiadomiłam Kamila, że może się zwalniać z pracy, bo wiadomo, że urodzę. Przyjechał około 11, gdy skurcze dawały już w kość. Chwile wcześniej badała mnie położna i wyszło raptem 2cm rozwarcia i gruba szyjka. Rozryczałam się do Kamila, że nie dam rady i ma iść do ordynatora prosić o cięcie. Poszedł i wrócił z odpowiedzią, że nie ma cięć na życzenie. Pomyślałaby kto, że na życzenie położnej to już może być Kilka minut po tej rozmowie odłączyli Oksy i reszta skurczy była już moja własna. Skakałam na piłce, trochę byłam pod prysznicem. Lałam sobie dość ciepłą wodę i mnie Kamil opierdzielił, że tak nie mogę Kolejne badanie 4-5cm rozwarcia. Zaczęłam czuć inny ból, z krzyża znaczyło to, że Tosia jest coraz niżej. Kolejne badanie 7-8cm, dostałam gaz i już zostałam na łóżku. Darłam ryja jak głupia… Kolejne badanie PEŁNE rozwarcie. Miałam sobie popierać na boku w czasie skurczu. Spadek tętna, założyli mi tlen – tętno się wyrównało. Trochę parłam na boku, co parcie darłam się ile mogłam. Potem parcie na wznak. Darłam się ile mogłam. Kompletnie nie potrafiłam słuchać co się do mnie mówi. Że na parciu nabrać powietrze, do przepony, głowa do klatki i 3 parcia na jednym skurczu. Oddziałowa orzekła „niech prze jak chce, poród idzie”. Moja mama akurat dojechała i koleżanka z ginekologii była mi o tym powiedzieć. Poprosiłam ją by wzięła ją na ginekologie, żeby nie wchodziła, nie chciałam jej. W końcu trochę ogarnęłam i te 3 parcia na jednym skurczu jakoś szły. Z tyłu głowy miałam, że zaraz mnie natną. Poczułam nacięcie, delikatny ból – ale pewnie gdybym się nie spodziewała to bym nic nie poczuła. Prze dalej, słyszę, że mówią, że dość mocno podkrwawiam. Po każdym parciu przepraszam wszystkich wokół. W końcu poczułam, że Tosia wychodzi. Jessssuuuu – ból przedziwny, rozrywający, mega rozpierający! Płacz! Dali mi ją na brzuch, ja z zamkniętymi oczami powtarzałam, że już po. Tosia krzyczała. Spojrzałam na nią, na to sine krzyczące ciałko, ból odszedł. Wzięli małą na ważenie, mierzenie i badanie. Ja w międzyczasie urodziłam łożysko. Nie byli pewnie kompletności błon płodowych więc mnie łyżeczkowali. Łyżeczkowanie nieprzyjemne, ale niebolesne. Potem szycie – zaraz wzdłuż nacięcia pękłam, ale lekarz zszył to na jednym szwie. Kamil na czas szycia wyszedł do mamy. Po oporządzeniu mnie weszli, ja dostałam Tosie do cyca. Mamę odesłałam do domu i 2h spędziliśmy razem we trójkę. Przy próbie wstania z łóżka prawie zemdlałam, więc mnie wzięli na łóżku leżącym. Do wieczora nie wstawałam. Potem kolejna próba i znowu słabo. Pobrali mi morfologie, wlali trochę kroplówek i za trzecim razem wstałam. Efektem mojego nieefektywnego parcia są wybroczyny na twarzy i klatce piersiowej, ale już zaczynam jak człowiek wyglądać.



Ogromna prośba to ciężarówek! Jak urodzicie proszę o wiadomość na PW o danych dzieciaczka, bo nie jestem w stanie ogarnąć wątku. Dziękuje!

Tija dzięki za opis
Powiem szczerze, ze jestem coraz bardziej w strachu :-(

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny, normalnie cud się stał i dostaliśmy na maila zdjęcia z sesji
Wstawiam kilka
]

Piękna pamiątka

Napisane przez LunaLov

....
Co do porodu, to w piatek o polnocy odeszly mi wody, rano na porodowke mnie przewiezli i dostalam oksy, niestety rozwarcie stanelo na 4 cm i tak dotrwalam 19... zgodzilam sie na cc bo balam sie ze mala jest za dlugo bez wod. Do tej pory placze jak pomysle ze sie nie udało sn.

Pobyt w szpitalu to inna historia.

Mala jest zdrowa i kocham ja bardzo.
Od wtorku byla znami moja mama, i chwała jej za to. Duzo pomogla i nie wiem jak ogarne sie bez niej...

Pisze do was z tel, a przy piersi mam mala kopie mojego męża.
A i dzis obchodzimy 5 rocznice slubu

Najlepszego z okazji rocznicy

Co do CC to ja z chęcią poprosze od razu - tak sie boje, ze nie dam rady.....

Napisane przez scoiatael86

Heh godzina zero coraz bliżej i albo mi się zaczęło oczyszczanie organizmu albo to dzisiejsza pizza okaże się jutro do tego doszły nowe odczucia w bozenie... Jednym słowem Was gonie cały czas się zastanawiam czy synek wyjdzie wcześniej czy później... Czasem jestem pewna że wyjdzie przed czasem, innym razem jestem przekonana że wyjdzie równo z terminem a innym że po generalnie nie mam pojęcia jutro rano wizyta to może się czegos dowiem, czy coś się tam na dole przygotowuje czy nie... Nie mogę się doczekać tego badania już trzymajcie kciuki

Z tej okazji chwale się jeszcze donoszonym brzuszkiem

Brawo dla brzuszka

Napisane przez agnszp

My sie wybraliśmy wczoraj na wycieczkę do Gdańska i dzis byliśmy jescZze na westerplatte i w Sopocie, i wlasnie wracamy do wawy
Także udało nam sie zrobic ostatnia wycieczkę przed porodem oczywiście nie urodziłam, chociaż torby do szpitala ze sobą zabraliśmy
Nie mam nawet skurczów przepowiadających....
Załącznik 6580391

Szalona - niezła wycieczka
Brawo!

[joasia4786]

Napisane przez Świniaczek

Lekarz chce mnie zobaczyc i wyslac do szpitala juz z konkretnym planem, jako ze on pracuje w tym, do ktorego sie wyboeram, to niby ma przedzwonic do nich, zeby nie wymyslali i nie splawiali. No zobaczymy, do 18.30 zostaly tylko dwie godzinki, za chwile wyjezdzamy. Po wizycie dam znac co sie dowiedzialam.

Powodzenia!

Napisane przez virginia

bardzo średnie..kolejny pomiar ciśnienia 140/98 i dodatkowo przynieśli mi jakąś kanke jak dla krowy i mam do niej sikac od 18 aż do jutra i jeszcze pamiętać ile płynów wypilam w tym czasie... trochę mnie to niepokoi bo nikt inny nie dostał czegoś takiego.... jak pytałam czy to na badanie to mówili że nie...nie wiem co o tym myśleć....

Ciekawa sprawa z ta kanka... może chcą sprawdzic jak organizm wydala wode bo cos w wynikach im się nie spodobalo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[virginia]

Piernik ja też myślę że te białko chcą sprawdzać, tylko dlaczego nikt mi nic nie powie... jak się na wieczornym obchodzie nie dowiem to chyba jutro pośle Tzeta na rozmowę z lekarzami..

[Niezapominajka 89]

Cześć właśnie wróciłam od ginekologa za wiele się nie dowiedziałam o bólach w boku tez pominął temat tylko nospe kazał łykać i dał mi skierowanie do szpitala na konsultacje bo według niego mam przestarzałe łożysko. Mam iść jutro rano pytałam go czy mnie tam zostawią ale mówi że jak ocenia że wszystko w porządku to tylko badania zrobią i do domu pójdę mam nadzieję że mnie nie poloza na oddział.

Swiniaczek trzymam kciuki daj znac jak po wizycie.

[Piernik Torunski]

Napisane przez virginia

Piernik ja też myślę że te białko chcą sprawdzać, tylko dlaczego nikt mi nic nie powie... jak się na wieczornym obchodzie nie dowiem to chyba jutro pośle Tzeta na rozmowę z lekarzami..

pewnie pytałas położnej, a u nas w szpitalu położne nie są wtajemniczone w decyzje dot badań itp.
tylko po co sprawdzac teraz białko jak stawiłaś się po to,żeby rozwiązać ciążę..

Napisane przez Niezapominajka 89

Cześć właśnie wróciłam od ginekologa za wiele się nie dowiedziałam o bólach w boku tez pominął temat tylko nospe kazał łykać i dał mi skierowanie do szpitala na konsultacje bo według niego mam przestarzałe łożysko. Mam iść jutro rano pytałam go czy mnie tam zostawią ale mówi że jak ocenia że wszystko w porządku to tylko badania zrobią i do domu pójdę mam nadzieję że mnie nie poloza na oddział.

Swiniaczek trzymam kciuki daj znac jak po wizycie.

ale stare łożysko na naszym etapie to już chyba standard..no chyba,że przepływy są gorsze.. mam nadzieję,że usłyszysz pozytywne wieści i obejdzie się bez zostawiania na odziale

[LunaLov]

Dziewczyny współczuje cisnien... masakra... i wszystkich przedporodowych dolegliwosci.
Zaczynam byc na biezaco z wami
Mam pytanie - jakie laktatory wybrałyście? Musze zakupić a nie chce kupic pierwszego lepszego i licze na jakies rady od was. Raczej zdecyduje sie na reczny...

[Świniaczek]

Wszystko ok, posprawdzal wszystkie przeplywy, zapisal dopegyt i mam brac 3x1 od jutra, mocz mam zbadac (chodzi o bialko) i dostalam skierowanie do szpitala jesli bialko bedzie w moczu. No i mierzyc cisnienie kilka razy dziennie.

Zaraz jeszcze ktg bede miala. Rozwarcie nic sie nie zwiekszylo , mlody jak siedzial w tym samym miejscu dwa tygodnie temu tak siedzi nadal. I wazy klops 3500.

Mam nadzieje, ze tabetki wystarcza i nie bedzie bialka w moczu

[iweczka]

Jutro ide do szpitala ....
Dostałam na dziś dopegyt na zbicie ciśnienia.

Napisane przez Piernik Torunski

o kurcze.. pewnie szpital.. a mocz wyszedł ok?

Mocz w porządku.
Ktg -cisza. Zero skurczy

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Świniaczek

Wszystko ok, posprawdzal wszystkie przeplywy, zapisal dopegyt i mam brac 3x1 od jutra, mocz mam zbadac (chodzi o bialko) i dostalam skierowanie do szpitala jesli bialko bedzie w moczu. No i mierzyc cisnienie kilka razy dziennie.

Zaraz jeszcze ktg bede miala. Rozwarcie nic sie nie zwiekszylo , mlody jak siedzial w tym samym miejscu dwa tygodnie temu tak siedzi nadal. I wazy klops 3500.

Mam nadzieje, ze tabetki wystarcza i nie bedzie bialka w moczu

Powodzenia!

U mnie nawet nie czekają bo 1 ciaża było to samo.

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

moje wyniki moczu- książkowe

Super!

Napisane przez virginia

bardzo średnie..kolejny pomiar ciśnienia 140/98 i dodatkowo przynieśli mi jakąś kanke jak dla krowy i mam do niej sikac od 18 aż do jutra i jeszcze pamiętać ile płynów wypilam w tym czasie... trochę mnie to niepokoi bo nikt inny nie dostał czegoś takiego.... jak pytałam czy to na badanie to mówili że nie...nie wiem co o tym myśleć....

Hmm to ciekawe co powiedzą na tym obchodzie... TŻ niech najwyżej rzeczywiście pogada jutro.

Napisane przez joasia4786

Ostatnio brak czasu na cokolwiek. Ogarniam się w nowej rzeczywistości.

W środę czeka nas wizyta poloznej i pediatry.

Dzisiaj byłam w szpitalu na zdjęciu szwów i ledwo chodzę a chata nie ogarnieta :/

Maja została z babcią dzięki temu udało się zrobić dla niej jakieś zakupy (bo wszystkie ciuszki na nia za duze mam) i na szybko zamówić nowe łóżko do sypialni. Meble dopiero jak w końcu tz pomaluje pokoj i polozy panele... ale teraz zniwa w domu wiec pewnie to potrwa...

Dzisiaj zawiózł dokumenty do mnie do pracy dot. urlopu i wpisania małej do ubezpieczenia.

Miłego dzionka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia u pediatry i z położną.
Dużo spraw.. Oby coraz łatwiej było w nowej rzeczywistości.

Napisane przez scoiatael86

Nawiązując do ostatniej dyskusji o książkach, donoszę Wam promocję

http://www.taniaksiazka.pl/t/10000-produktow-do-10-zl/

Dzięki.

Napisane przez Niezapominajka 89

Cześć właśnie wróciłam od ginekologa za wiele się nie dowiedziałam o bólach w boku tez pominął temat tylko nospe kazał łykać i dał mi skierowanie do szpitala na konsultacje bo według niego mam przestarzałe łożysko. Mam iść jutro rano pytałam go czy mnie tam zostawią ale mówi że jak ocenia że wszystko w porządku to tylko badania zrobią i do domu pójdę mam nadzieję że mnie nie poloza na oddział.

No właśnie chyba nie dziwne, że łożysko już trochę stare? Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby pozostania na oddziale, trzymam kciuki!

Napisane przez LunaLov

Dziewczyny współczuje cisnien... masakra... i wszystkich przedporodowych dolegliwosci.
Zaczynam byc na biezaco z wami
Mam pytanie - jakie laktatory wybrałyście? Musze zakupić a nie chce kupic pierwszego lepszego i licze na jakies rady od was. Raczej zdecyduje sie na reczny...

Kupiłam ręczny Akuku, ale tylko czytałam o nim dobre opinie, nie wiem jak to z nim jest w praktyce.

Napisane przez Świniaczek

Wszystko ok, posprawdzal wszystkie przeplywy, zapisal dopegyt i mam brac 3x1 od jutra, mocz mam zbadac (chodzi o bialko) i dostalam skierowanie do szpitala jesli bialko bedzie w moczu. No i mierzyc cisnienie kilka razy dziennie.

Zaraz jeszcze ktg bede miala. Rozwarcie nic sie nie zwiekszylo , mlody jak siedzial w tym samym miejscu dwa tygodnie temu tak siedzi nadal. I wazy klops 3500.

Mam nadzieje, ze tabetki wystarcza i nie bedzie bialka w moczu

To oby ładnie działały te tabletki i mocz był bezbiałkowy.
Szkoda, że bez rozwarcia, ale może już niedługo ruszy. Napisz jak tam ktg wyjdzie.


Ja znowu się nachodziłam z mężem po 2 galeriach, kupiłam sobie małą suszarkę do szpitala oraz na jakieś wyjazdy w przyszłości, bo brakowało mi takiego urządzenia. Teraz trzeba trochę poodpoczywać, bo poczytałam, że jest to niby zalecane przy małym AFI, mam nadzieję, że nie przegięłam w ostatnie dni z aktywnością, ale było trochę rzeczy do zrobienia i chciałam to mieć z głowy.

[scoiatael86]

Napisane przez LunaLov

Mam pytanie - jakie laktatory wybrałyście? Musze zakupić a nie chce kupic pierwszego lepszego i licze na jakies rady od was. Raczej zdecyduje sie na reczny...

ja kupiłam z medeli ręczny bo był w zestawie z butelką calma

kurcze tak piszecie o tych wysokich ciśnieniach a ja dzis u gin mialam... 80/60. Ja przyjmę trochę od Was i nam się wyrówna!

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez florencee

Ja znowu się nachodziłam z mężem po 2 galeriach, kupiłam sobie małą suszarkę do szpitala oraz na jakieś wyjazdy w przyszłości, bo brakowało mi takiego urządzenia. Teraz trzeba trochę poodpoczywać, bo poczytałam, że jest to niby zalecane przy małym AFI, mam nadzieję, że nie przegięłam w ostatnie dni z aktywnością, ale było trochę rzeczy do zrobienia i chciałam to mieć z głowy.

Odpoczywanie generalnie jest dobre

taka suszarka jest super, sama mam i dobrze się sprawdza na wyjazdy chociaż teraz w wakacje to chyba nie będę jej brać do szpitala... w domu też mi naturalnie włosy teraz schną to chyba nie ma co sobie dokładać wagi w walizce

a ja dzisiaj kupiłam klapki miałam tylko japonki i nie byłam pewna czy będzie mi w nich wygodnie do porodu...

ach no i u fryzjera byłam od razu lepiej się człowiek czuje

[Piernik Torunski]

Napisane przez LunaLov

Dziewczyny współczuje cisnien... masakra... i wszystkich przedporodowych dolegliwosci.
Zaczynam byc na biezaco z wami
Mam pytanie - jakie laktatory wybrałyście? Musze zakupić a nie chce kupic pierwszego lepszego i licze na jakies rady od was. Raczej zdecyduje sie na reczny...

fajnie,że wracasz do rzeczywistości..
ja , jak Florence, mam ręczny akuku,ale może lepiej,żeby mamusie , które już mają doświadczenie się wypowiedziały..

Napisane przez Świniaczek

Wszystko ok, posprawdzal wszystkie przeplywy, zapisal dopegyt i mam brac 3x1 od jutra, mocz mam zbadac (chodzi o bialko) i dostalam skierowanie do szpitala jesli bialko bedzie w moczu. No i mierzyc cisnienie kilka razy dziennie.

Zaraz jeszcze ktg bede miala. Rozwarcie nic sie nie zwiekszylo , mlody jak siedzial w tym samym miejscu dwa tygodnie temu tak siedzi nadal. I wazy klops 3500.

Mam nadzieje, ze tabetki wystarcza i nie bedzie bialka w moczu

co lekarz to inna decyzja..mój w życiu by mnie do domu nie odesłał.. ale mam nadzieję,że u Ciebie leczenie szybko przyniesie skutek.. Masz już ciśnieniomierz?
a Gabrysiowi najwyraźniej dobrze w brzuszku..klusek Mały..

Napisane przez iweczka

Jutro ide do szpitala ....
Dostałam na dziś dopegyt na zbicie ciśnienia.


Mocz w porządku.
Ktg -cisza. Zero skurczy

--

a dostałaś skierowanie w jakim celu? rozwiązanie ciązy? obserwacja? leczenie?
dobrze,że mocz w porządku..

Napisane przez florencee

Ja znowu się nachodziłam z mężem po 2 galeriach, kupiłam sobie małą suszarkę do szpitala oraz na jakieś wyjazdy w przyszłości, bo brakowało mi takiego urządzenia. Teraz trzeba trochę poodpoczywać, bo poczytałam, że jest to niby zalecane przy małym AFI, mam nadzieję, że nie przegięłam w ostatnie dni z aktywnością, ale było trochę rzeczy do zrobienia i chciałam to mieć z głowy.

tez czytałam kiedyś o tym leżakowaniu przy niskim AFi,ale gdyby to tak do końca było to wszytskie aktywne mamy miałyby niskie wyniki w tym zakresie.. pewnie jak ze wszystkim-rozsądek trzeba zachować i tyle..w piątek czekamy na dobre wieści po kontroli u gina

Napisane przez scoiatael86

kurcze tak piszecie o tych wysokich ciśnieniach a ja dzis u gin mialam... 80/60. Ja przyjmę trochę od Was i nam się wyrówna!

ach no i u fryzjera byłam od razu lepiej się człowiek czuje

to by było idealnie jakbyś mogła poobdzielać swoimi ciśnieniem te, które mają za wysokie..

pokaż fryzurkę.. mnie kusi obciąć na krótko,ale boję się,że przy Małej nie będzie czasu ogarnąć włosów i będę jak chopin wyglądać..długie to przynajmniej zwiążę i tyle

[Krefetka]

Napisane przez LunaLov

Dziewczyny współczuje cisnien... masakra... i wszystkich przedporodowych dolegliwosci.
Zaczynam byc na biezaco z wami
Mam pytanie - jakie laktatory wybrałyście? Musze zakupić a nie chce kupic pierwszego lepszego i licze na jakies rady od was. Raczej zdecyduje sie na reczny...

Zakupiony mam medela electric mini czy jakoś tak


Wysłane za pomocą magii

[emenyx]

40+1 , byłam dziś u gin, szyjka skrócona na 1,6 , skurczow na ktg nie miałam. Mały przez całe ktg spał i nie chciał sie ruszać, a tylko odłączyli mnie od aparatury od razu ruchy. Po południu i wieczorem bardzo aktywny.
Cos mnie dziś pod wieczor zaczęło pobololewac od środka w Bożenie i miałam nadzieje,ze sie zaczęło, ale przestało
Rodzina ciagle wydzwania, czy juz mały jest, sąsiadki wypytują, strasznie mnie to irytuje
W środę kolejna wizyta, teraz juz co 2 dni
Ah

[Piernik Torunski]

Napisane przez emenyx

40+1 , byłam dziś u gin, szyjka skrócona na 1,6 , skurczow na ktg nie miałam. Mały przez całe ktg spał i nie chciał sie ruszać, a tylko odłączyli mnie od aparatury od razu ruchy. Po południu i wieczorem bardzo aktywny.
Cos mnie dziś pod wieczor zaczęło pobololewac od środka w Bożenie i miałam nadzieje,ze sie zaczęło, ale przestało
Rodzina ciagle wydzwania, czy juz mały jest, sąsiadki wypytują, strasznie mnie to irytuje
W środę kolejna wizyta, teraz juz co 2 dni
Ah

współczuję nagabywania.. To,że skurcze się nie piszą i szyjka niezgładzona to o niczym nie świadczy. Mój gin twierdzi,że akcja może się zacząć znienacka. Trzymam kciuki,zeby i Ciebie zaskoczyło..

[Świniaczek]

Iweczka, u mnie wlasnie dlatego, ze 1 ciaza, a nie powtorka z rozrywki liczymy na to, ze tabletki ladnie zadzialaja ibialka nie bedzie.

Piernik, to racja, co lekarz to inna decyzja akurat moj jest typem, ktory do szpitala na samym koncu kieruje. No, ale jesli cisnienie nie spadnie tak w ciagu 2-3 dni max to mam naginac do szpitala niezaleznie od wynikow moczu. A cisnieniomierz porywam rodzicom

Na ktg cisza i spokoj... Seksy sa przereklamowane

[emenyx]

Pierwsza ciąża i człowiek taki niedoświadczony...kości tyłka tak mnie dziś bolą jakby mnie ktoś skopał albo kijem pobił - a co dziwne , ten bol przychodzi z nienacka a potem nagle znika...

[Origa]

Napisane przez Piernik Torunski

moje wyniki moczu- książkowe

Napisane przez iweczka

Ja juz czekam na wizytę do gina.
Ciśnienie w domu 142/100 a teraz u położnej 150/100 .....

Napisane przez virginia

bardzo średnie..kolejny pomiar ciśnienia 140/98 i dodatkowo przynieśli mi jakąś kanke jak dla krowy i mam do niej sikac od 18 aż do jutra i jeszcze pamiętać ile płynów wypilam w tym czasie... trochę mnie to niepokoi bo nikt inny nie dostał czegoś takiego.... jak pytałam czy to na badanie to mówili że nie...nie wiem co o tym myśleć....

Dziewczyny, trzymam kciuki za unormowanie/spadek ciśnień.

Napisane przez LunaLov

Dziewczyny współczuje cisnien... masakra... i wszystkich przedporodowych dolegliwosci.
Zaczynam byc na biezaco z wami
Mam pytanie - jakie laktatory wybrałyście? Musze zakupić a nie chce kupic pierwszego lepszego i licze na jakies rady od was. Raczej zdecyduje sie na reczny...

Ja kupiłam elektryczny Canpolu Easy Start (160 zł), ale póki co wypróbowałam działanie tylko na przedramieniu Mam porównanie z ręcznym (nie pamiętam którym) i myślę, że elektryczny to jednak lepszy wybór.

Napisane przez scoiatael86

kurcze tak piszecie o tych wysokich ciśnieniach a ja dzis u gin mialam... 80/60. Ja przyjmę trochę od Was i nam się wyrówna!

ach no i u fryzjera byłam od razu lepiej się człowiek czuje

Ja jako niskociśnieniowiec najwyższe jakie mam w książeczce ciąży to 110/60, reszta w okolicach 90-95/55 więc jak Wam jeszcze coś tych nadciśnień zostanie, to możecie mi tez resztę oddać, zagospodaruję

Bylismy z Tżem po jego pracy na spacerze, dość długim. Ale na dzieciu wrażenia to nie robi żadnego poza tym, że aktywne jest bardzo i kopie mamę po żebrach już z godzinę niezależnie od przybranej przez nią pozycji

[florencee]

Napisane przez scoiatael86

ja kupiłam z medeli ręczny bo był w zestawie z butelką calma

kurcze tak piszecie o tych wysokich ciśnieniach a ja dzis u gin mialam... 80/60. Ja przyjmę trochę od Was i nam się wyrówna!

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------



Odpoczywanie generalnie jest dobre

taka suszarka jest super, sama mam i dobrze się sprawdza na wyjazdy chociaż teraz w wakacje to chyba nie będę jej brać do szpitala... w domu też mi naturalnie włosy teraz schną to chyba nie ma co sobie dokładać wagi w walizce

a ja dzisiaj kupiłam klapki miałam tylko japonki i nie byłam pewna czy będzie mi w nich wygodnie do porodu...

ach no i u fryzjera byłam od razu lepiej się człowiek czuje

Mi brzydko schną bez suszarki i przez to w szpitalu mi było smutniej.

Pochwalisz się fryzurą?

Napisane przez Piernik Torunski

fajnie,że wracasz do rzeczywistości..
ja , jak Florence, mam ręczny akuku,ale może lepiej,żeby mamusie , które już mają doświadczenie się wypowiedziały..


co lekarz to inna decyzja..mój w życiu by mnie do domu nie odesłał.. ale mam nadzieję,że u Ciebie leczenie szybko przyniesie skutek.. Masz już ciśnieniomierz?
a Gabrysiowi najwyraźniej dobrze w brzuszku..klusek Mały..


a dostałaś skierowanie w jakim celu? rozwiązanie ciązy? obserwacja? leczenie?
dobrze,że mocz w porządku..


tez czytałam kiedyś o tym leżakowaniu przy niskim AFi,ale gdyby to tak do końca było to wszytskie aktywne mamy miałyby niskie wyniki w tym zakresie.. pewnie jak ze wszystkim-rozsądek trzeba zachować i tyle..w piątek czekamy na dobre wieści po kontroli u gina

to by było idealnie jakbyś mogła poobdzielać swoimi ciśnieniem te, które mają za wysokie..

pokaż fryzurkę.. mnie kusi obciąć na krótko,ale boję się,że przy Małej nie będzie czasu ogarnąć włosów i będę jak chopin wyglądać..długie to przynajmniej zwiążę i tyle

No właśnie niekoniecznie chyba ta aktywność ma wpływ na AFI, zresztą lekarze nic o tym nie mówili. Jedna lekarka tylko powiedziała, żeby więcej pić wody, ale zaznaczyła, że nie jest udowodnione czy to działa. Próbuję więc tak robić, ale bez spiny.

Napisane przez emenyx

40+1 , byłam dziś u gin, szyjka skrócona na 1,6 , skurczow na ktg nie miałam. Mały przez całe ktg spał i nie chciał sie ruszać, a tylko odłączyli mnie od aparatury od razu ruchy. Po południu i wieczorem bardzo aktywny.
Cos mnie dziś pod wieczor zaczęło pobololewac od środka w Bożenie i miałam nadzieje,ze sie zaczęło, ale przestało
Rodzina ciagle wydzwania, czy juz mały jest, sąsiadki wypytują, strasznie mnie to irytuje
W środę kolejna wizyta, teraz juz co 2 dni
Ah

Może już zaraz się zacznie, nie musi być wcześniej wielu sygnałów, trzymam kciuki!

Napisane przez Świniaczek

Iweczka, u mnie wlasnie dlatego, ze 1 ciaza, a nie powtorka z rozrywki liczymy na to, ze tabletki ladnie zadzialaja ibialka nie bedzie.

Piernik, to racja, co lekarz to inna decyzja akurat moj jest typem, ktory do szpitala na samym koncu kieruje. No, ale jesli cisnienie nie spadnie tak w ciagu 2-3 dni max to mam naginac do szpitala niezaleznie od wynikow moczu. A cisnieniomierz porywam rodzicom

Na ktg cisza i spokoj... Seksy sa przereklamowane

Ech to szkoda, że seksy nie wniosły za wiele do tematu. :P

[Orange_tree1]

zeżarłam opakowanie maltanków + lizaka + 3 brzoskwinie i ledwo zipie
Janek oszlal po tej mieszance

[Krefetka]

Update: skurczy brak, czop sie defragmentuje.. Rano postanowią co dalej.


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Orange_tree1

zeżarłam opakowanie maltanków + lizaka + 3 brzoskwinie i ledwo zipie
Janek oszlal po tej mieszance

Maltanki pojadlabym


Wysłane za pomocą magii

[florencee]

Napisane przez Orange_tree1

zeżarłam opakowanie maltanków + lizaka + 3 brzoskwinie i ledwo zipie
Janek oszlal po tej mieszance

Dobry zestaw.

Ja właśnie zajadam papierówki i Artur też wariuje.

Cieszę się, bo tak sobie zajadam różności i mi niskie cukry wychodzą, chyba cukrzyca powoli się wycofuje.

Napisane przez Krefetka

Update: skurczy brak, czop sie defragmentuje.. Rano postanowią co dalej.


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------





Maltanki pojadlabym


Wysłane za pomocą magii

To żegnamy czopa! I ciekawe jakie będą rano decyzje. A może już dziecię będzie.

[agnieszkaruta1]

Afrodita współczuje sytuacji w szpitalu, ja bym złożyła jakąś skargę na tego lekarza, przeciez nie można tak traktować ludzi.

Krefetka, asicuha oby poszło gładko i bezboleśnie

LunaLov ja mam aventu ręczny i dawał radę, to jeszcze zależy ile chcesz go używać, ja swój używałam sporadycznis ale był ok.

Swiniaczek to oby lek szybko zadziałał i żeby nie było białka, no mały klopsik rośnie

emenyx a kiedy w razie czego masz się stawić do szpitala? U mnie też ciągle dzwonią i pytają a ja mam jeszxze tydzień do tp.
.
iweczka to juz na wywołanie cię biorą czy podleczą to ciśnienie?

Ja dzis kiepsko się czuję, mam dzień płaczka a tż nawet mnie nie przytuli, jak będzie taki dłużej to sama się zawiozę na porodówkę i urodzę bez niego jak coś się zacznie. Plus dziś laziłam po schodach ale tylko głowa mnie od tego rozbolała.

[Krefetka]

Napisane przez florencee

Dobry zestaw.

Ja właśnie zajadam papierówki i Artur też wariuje.

Cieszę się, bo tak sobie zajadam różności i mi niskie cukry wychodzą, chyba cukrzyca powoli się wycofuje.




To żegnamy czopa! I ciekawe jakie będą rano decyzje. A może już dziecię będzie.

Nie zapowiada sie aby ranek przyniósł dziecię ale nic nie wiadomo.

Napisane przez agnieszkaruta1

Afrodita współczuje sytuacji w szpitalu, ja bym złożyła jakąś skargę na tego lekarza, przeciez nie można tak traktować ludzi.



Krefetka, asicuha oby poszło gładko i bezboleśnie



LunaLov ja mam aventu ręczny i dawał radę, to jeszcze zależy ile chcesz go używać, ja swój używałam sporadycznis ale był ok.



Swiniaczek to oby lek szybko zadziałał i żeby nie było białka, no mały klopsik rośnie



emenyx a kiedy w razie czego masz się stawić do szpitala? U mnie też ciągle dzwonią i pytają a ja mam jeszxze tydzień do tp.

.

iweczka to juz na wywołanie cię biorą czy podleczą to ciśnienie?



Ja dzis kiepsko się czuję, mam dzień płaczka a tż nawet mnie nie przytuli, jak będzie taki dłużej to sama się zawiozę na porodówkę i urodzę bez niego jak coś się zacznie. Plus dziś laziłam po schodach ale tylko głowa mnie od tego rozbolała.

Idę spać... Moze zadzieje sie beze mnie????



Wysłane za pomocą magii

[LunaLov]

Napisane przez florencee

Super!
Kupiłam ręczny Akuku, ale tylko czytałam o nim dobre opinie, nie wiem jak to z nim jest w praktyce.

Napisane przez scoiatael86

ja kupiłam z medeli ręczny bo był w zestawie z butelką calma
[COLOR="Silver"]

ach no i u fryzjera byłam od razu lepiej się człowiek czuje

Napisane przez Piernik Torunski

fajnie,że wracasz do rzeczywistości..
ja , jak Florence, mam ręczny akuku,ale może lepiej,żeby mamusie , które już mają doświadczenie się wypowiedziały..

Napisane przez Krefetka

Zakupiony mam medela electric mini czy jakoś tak


Wysłane za pomocą magii

Napisane przez Origa

Ja kupiłam elektryczny Canpolu Easy Start (160 zł), ale póki co wypróbowałam działanie tylko na przedramieniu Mam porównanie z ręcznym (nie pamiętam którym) i myślę, że elektryczny to jednak lepszy wybór.

Napisane przez agnieszkaruta1

LunaLov ja mam aventu ręczny i dawał radę, to jeszcze zależy ile chcesz go używać, ja swój używałam sporadycznis ale był ok.

Dziekuję Właśnie w sumie to nie wiem po co mi ten laktator, na razie nawalu nie czuje, mała pięknie ssa, chyba tylko tak na zas, a dziś pediatra powiedziała zeby dawać cyca, potem odciągac i dawac z butelki i jeszcze dokarmiac
Dlatego nie chce inwestowac w medele choć to bylby pewnie najlepszy wybór. Póki co wrzuciłam chyba lovi reczny do koszyka na gemini ale przyznam ze kusicie tym akuku. Ech msze sie z tym przespac.

Tak Pierniczku wracam pomału, miedzy innymi dlatego, że mała zaczyna współpracowac jutro ma wpasc do wnuczki tesciowa, w srode wizyta poloznej - nareszcie pokaze jak mala kapac bo to polewanie woda na reczniku jest do dupy.

PS. Wszystkim, które wyczekują porodu życzę owocnej nocy...

[agnszp]

Napisane przez agnieszkaruta1

Afrodita współczuje sytuacji w szpitalu, ja bym złożyła jakąś skargę na tego lekarza, przeciez nie można tak traktować ludzi.



Krefetka, asicuha oby poszło gładko i bezboleśnie



LunaLov ja mam aventu ręczny i dawał radę, to jeszcze zależy ile chcesz go używać, ja swój używałam sporadycznis ale był ok.



Swiniaczek to oby lek szybko zadziałał i żeby nie było białka, no mały klopsik rośnie



emenyx a kiedy w razie czego masz się stawić do szpitala? U mnie też ciągle dzwonią i pytają a ja mam jeszxze tydzień do tp.

.

iweczka to juz na wywołanie cię biorą czy podleczą to ciśnienie?



Ja dzis kiepsko się czuję, mam dzień płaczka a tż nawet mnie nie przytuli, jak będzie taki dłużej to sama się zawiozę na porodówkę i urodzę bez niego jak coś się zacznie. Plus dziś laziłam po schodach ale tylko głowa mnie od tego rozbolała.

Przykro mi ze tż tak sie zachowuje :/ moze warto z nim pogadac i powiedziec ze musi Cię wspierać

Napisane przez Krefetka

Nie zapowiada sie aby ranek przyniósł dziecię ale nic nie wiadomo.




Idę spać... Moze zadzieje sie beze mnie????



Wysłane za pomocą magii

Trzymam kciuki zebys urodziła w czasie spania

Napisane przez LunaLov

Dziekuję Właśnie w sumie to nie wiem po co mi ten laktator, na razie nawalu nie czuje, mała pięknie ssa, chyba tylko tak na zas, a dziś pediatra powiedziała zeby dawać cyca, potem odciągac i dawac z butelki i jeszcze dokarmiac
Dlatego nie chce inwestowac w medele choć to bylby pewnie najlepszy wybór. Póki co wrzuciłam chyba lovi reczny do koszyka na gemini ale przyznam ze kusicie tym akuku. Ech msze sie z tym przespac.

Tak Pierniczku wracam pomału, miedzy innymi dlatego, że mała zaczyna współpracowac jutro ma wpasc do wnuczki tesciowa, w srode wizyta poloznej - nareszcie pokaze jak mala kapac bo to polewanie woda na reczniku jest do dupy.

PS. Wszystkim, które wyczekują porodu życzę owocnej nocy...

Ja wybrałam lovi prolactis elektryczny, czytałam na jego temat duzo pozytywnych opinii jak juz pisałam nie raz zamierzam odciągać pokarm, zeby tż tez mogł karmić, no i zebym mogła gdzies wychodzić bez Maksa

[ziuta.]

Nawet nie mam siły cytować
Byłam dziś na ktg, i oczywiście ani jednego skurczu! Ja chcę już rodzić a wszyscy- położna, koleżanka, TŻ i nawet mama że mam jeszcze 2 tygodnie i czemu mi się śpiszy nikt mnie nie rozumie Mała tak się rozpycha, tak mnie ciśnie w bożenie że ja nie wiem czemu moja szyjka nie reaguje? Jedynie babcia mnie pocieszyła bo powiedziała że brzuch mi się obniżył i ja też mam takie wrażenie.
Ostatnio bardzo niewygodnie śpi mi się na lewym boku. Nie mogę tak uleżeć dłużej niż pół godz. Najwygodniej mi na prawym albo na plecach. Mam nadzieję że nie robię tym krzywdy Antosi
Lekarz kazał przyjechać w czwartek znowu na ktg, chyba tak już będzie do porodu.

Swiniaczku, moja mama robi takiego właśnie murzynka, pycha jest. Oby ciśnienie się uregulowało
Virginia, tak jak piernik pisał, Tija miała taką dobową zbiórkę moczu. Może chcą mieć komplet badań zanim zrobią cc?

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

a dostałaś skierowanie w jakim celu? rozwiązanie ciązy? obserwacja? leczenie?
dobrze,że mocz w porządku..

Rozwiązanie ciąży. Jutro podejmą decyzję czy już jutro czy może środa...