Dziewczyny z Irlandii, cz 3

[m.arty]

Napisane przez elewinaa

Czesc dziewczyny!
W Irlandii jestem od ponad dwoch lat a nadal ciezko znalezc kogos na kawe, pogadanie..
Jestem z Dublina, dokladnie Dublin 15.
Gdyby ktos mial ochote to piszcie priv albo tutaj

P.S. Nie wiem czy to wazne ale mam 22 lata, i nie mam dzieci
Jedna Pani mnie zdyskwalifikowala przez cos takiego

Przez wiek czy przez brak dzieci?

wysłane z telefonu

[elewinaa]

Przez brak dzieci.
Dodam ze na poczayku znajomości wgl nie było informacji ze je posiada.. Rozmawiali się całkiem ciekawie po czym stwierdziła ze jestem jeszcze młoda nie znam życia itd.
Sama ma 24 lata. Na koniec dodała ze szukała kogoś z kim może isc na kawę, ale także kogoś kto będzie miał dziecko (towarzystwo dla jej dziecka) i ze nie ma sensu zawracać sobie głowy.

[m.arty]

Napisane przez elewinaa

Przez brak dzieci.
Dodam ze na poczayku znajomości wgl nie było informacji ze je posiada.. Rozmawiali się całkiem ciekawie po czym stwierdziła ze jestem jeszcze młoda nie znam życia itd.
Sama ma 24 lata. Na koniec dodała ze szukała kogoś z kim może isc na kawę, ale także kogoś kto będzie miał dziecko (towarzystwo dla jej dziecka) i ze nie ma sensu zawracać sobie głowy.

No comment. Jak mnie ktoś mówi że nic nie wiem o życiu bo nie mam dzieci to im mówię żebyście najpierw zastanowili, dlaczego ja tych dzieci nie mam. I że takie teksty moga sprawic mnie i innym przykrość bo nie każdy może mieć dzieci. To ich zamyka. I daje do myślenia. O ile mają więcej niż pół mózgu, co się czasami zdarza.

wysłane z telefonu

[lisnov]

Hej dziewczyny. Jak jest z lekami dostępnymi na receptę u nas, a tymi w Niemczech? Są jakieś tam mniejsze restrykcje? Chodzi mi o efferalgan codeine. Albo xanax?

[Smerfetkaa]

Cześć dziewczyny. Co u Was słychać? Jak to jest z tymi opłatami za wodę? Płacicie?

[honey999]

My placimy,poniewaz rok.temu wprowadzajac sie landlorka tego zadala... wiem ze jak nie bede placic to z referencji nici a bez refenerecji bedzie ciezko zmienic mieszkanie :/

[_Angelina_]

heeloł jest tu ktoś z Irlandii Płn ?
jak pogoda ?

[Mirabelka_90]

hej
my płacimy za wode. dla świętego spokoju...
co u Was?
pogoda do d nie?...

[201609062117]

hej

niedługo i ja do was dołączę. Jak na razie chłonę internety wyłapując różnicę pomiędzy IE a UK równocześnie zastanawiając się, czemu w ogóle to czytam, jak i tak większość informacji wzajemnie się wyklucza. Hitem jest stos potencjalnych trudności w zdobyciu numeru PPS, ale jak jest przekonam się za ok 2-3 miesiące w zależności od tego czy zdecydujemy się jechać już teraz (+miesiąc wypowiedzenia) czy spróbujemy znaleźć pracę stąd. Oby jak najszybciej!

[Navelbina]

Hej dziewczyny !

I ja przeprowadziłam się do Irlandii/Dublin ponad 8 miesięcy temu.

Jeśli któraś z was chętna na kawę to dajcie znać, bo sama tutaj bez znajomych usycham

Początki nie były łatwe i nadal nie jest różowo ale nastawienie optymistyczne

Napisane przez pinkswan

Hitem jest stos potencjalnych trudności w zdobyciu numeru PPS, ale jak jest przekonam się za ok 2-3 miesiące w zależności od tego czy zdecydujemy się jechać już teraz (+miesiąc wypowiedzenia) czy spróbujemy znaleźć pracę stąd. Oby jak najszybciej!

Pinkswan - z PPsem tak tylko groźnie wygląda, to prawda, że robią trudności ale nie w momencie gdy masz pracodawcę który chce Ciebie zatrudnić. Poza tym, możesz pracować tutaj legalnie bez numeru PPs - będziesz wtedy po prostu na najwyższym taxie bo aż 41% ale w momencie kiedy otrzymasz numer pps, wskakujesz na normalny podatek i pieniądze wcześniej zabrane zostają wyrównane na kolejnych payslipach. Także spokojnie, najpierw rozglądajcie się za pracą bo to będzie połowa sukcesu - formalności później. Jak znajdziecie pracę, to pps będą musieli wam wystawić.
Jak masz jeszcze jakieś pytania to śmiało Postaram się pomóc.

[Malgos_12]

Z tym pps i taxem to troszke inaczej wyglada. Jesli zaczynasz nowa prace to normalne ze zabieraja ci tzw emergency tax do czasu az wypelni sie odpowiedni formularz 12a i wtedy wyrownuja (albo dzwoni sie do revenue i rehestruje).
Co do braku PPS to raczej dlugo tak sie nie popracuje (wydaje mi sie ze jest jedynie mozliwosc o ile pps jest w toku). Wlasciwie to sie nie spotkalam z tym ze mozna podjac prace bez pps-a (o ile nie jest sie "swiezynka" w Ie). Wiem ze ostatnio to sie troche zmienilo dla nowych przybylych i oni najpierw musza znalezc prace zeby aplikowac o numer pps ale zeby na dluzsza mete pracowac bez ppsa to chyba tylko na czarno

[201609062117]

Napisane przez Navelbina

Jak masz jeszcze jakieś pytania to śmiało Postaram się pomóc.

dziękuję, pytań pewnie będę miała mnóstwo, ale to wszystko z czasem jak Ci się podoba w Irlandii?

Napisane przez Malgos_12

Z tym pps i taxem to troszke inaczej wyglada. Jesli zaczynasz nowa prace to normalne ze zabieraja ci tzw emergency tax do czasu az wypelni sie odpowiedni formularz 12a i wtedy wyrownuja (albo dzwoni sie do revenue i rehestruje).
Co do braku PPS to raczej dlugo tak sie nie popracuje (wydaje mi sie ze jest jedynie mozliwosc o ile pps jest w toku). Wlasciwie to sie nie spotkalam z tym ze mozna podjac prace bez pps-a (o ile nie jest sie "swiezynka" w Ie). Wiem ze ostatnio to sie troche zmienilo dla nowych przybylych i oni najpierw musza znalezc prace zeby aplikowac o numer pps ale zeby na dluzsza mete pracowac bez ppsa to chyba tylko na czarno

też mi się wydaje, że tylko na czarno. Jest trochę inaczej niż w UK (przynajmniej te dwa lata temu, gdy zawitałam na wyspę), bo pamiętam, że gdy szukałam pracy to jednym z pierwszych pytań kwalifikujących do dalszych rozmów było pytanie o numer NIN (odpowiednik PPSa), jeżeli go nie było/był w trakcie wyrabiania rozmowa się konczyła. Na szczęscie w IE tak nie jest, bo dziś przeprowadzono ze mną 3 rozmowy i nie padło zapytanie o formalności inne niż stricte pracownicze (wypowiedzenie, czas potrzebny na zawitanie na rozmowe etc).

[Malgos_12]

Napisane przez pinkswan

dziękuję, pytań pewnie będę miała mnóstwo, ale to wszystko z czasem jak Ci się podoba w Irlandii?

też mi się wydaje, że tylko na czarno. Jest trochę inaczej niż w UK (przynajmniej te dwa lata temu, gdy zawitałam na wyspę), bo pamiętam, że gdy szukałam pracy to jednym z pierwszych pytań kwalifikujących do dalszych rozmów było pytanie o numer NIN (odpowiednik PPSa), jeżeli go nie było/był w trakcie wyrabiania rozmowa się konczyła. Na szczęscie w IE tak nie jest, bo dziś przeprowadzono ze mną 3 rozmowy i nie padło zapytanie o formalności inne niż stricte pracownicze (wypowiedzenie, czas potrzebny na zawitanie na rozmowe etc).

Czesto jest tak ze niektorzy po prostu przyjmuja ze masz pps ale z drugiej strony jak beda zainteresowani to dadza ci list i sprawa rozwiazana.

Ja kiedys tez mieszkalam w UK ale niedlugo i troche w innych okolicznosciach ale jakos ogolnie Irlandia bardziej mi sie podoba

[201609062117]

za kilka miesięcy mam nadzieję powiedzieć to samo

[Malgos_12]

Powodzenia!

[Navelbina]

Dziewczyny, ja obecnie pracuję w hr/administration.
I też byłam przekonana, że bez PPs możesz pracować jedynie na czarno. Ale w momencie gdy pracodawca wyraża chęć zatrudnienia pracownika to zatrudnia go u siebie bez PPs - i to jest praca legalna w końcu wystawią Ci payslip a Ty jako pracownik normalnie odprowadzasz podatek (tylko ten najwyższy co jest niekorzystne dla pracownika). Więc jest do praca legalna. Mogłybyśmy mówić o pracy na czarno, gdyby pracownik za całą swoją wykonaną pracę dostał pełną kwotę do ręki.
Jako że pracuję w firmie budowlanej, i jest duży przemiał ludzi, także sezonowo, taka praktyka jest stosowana.

[Malgos_12]

No wlasnie o tym pisalam (chyba ze sie zle wyrazilam), ze zrozumiem to o ile ktos zlozyl o nr pps ale zeby tak na dluzsza mete bez tego (i nawet nie zlozyc o ten numer to raczej sie nie da). Poza tym kto by chcial placic emergency tax

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Kiedys tutaj najpierw aplikowalo sie o pps i potem szukalo pracy a teraz widze ze sie zmienilo

[Aniaaa87]

Napisane przez Navelbina

Hej dziewczyny !

I ja przeprowadziłam się do Irlandii/Dublin ponad 8 miesięcy temu.

Jeśli któraś z was chętna na kawę to dajcie znać, bo sama tutaj bez znajomych usycham

Początki nie były łatwe i nadal nie jest różowo ale nastawienie optymistyczne




Pinkswan - z PPsem tak tylko groźnie wygląda, to prawda, że robią trudności ale nie w momencie gdy masz pracodawcę który chce Ciebie zatrudnić. Poza tym, możesz pracować tutaj legalnie bez numeru PPs - będziesz wtedy po prostu na najwyższym taxie bo aż 41% ale w momencie kiedy otrzymasz numer pps, wskakujesz na normalny podatek i pieniądze wcześniej zabrane zostają wyrównane na kolejnych payslipach. Także spokojnie, najpierw rozglądajcie się za pracą bo to będzie połowa sukcesu - formalności później. Jak znajdziecie pracę, to pps będą musieli wam wystawić.
Jak masz jeszcze jakieś pytania to śmiało Postaram się pomóc.

Witam😊Z jakiej dzielnicy Dublina jestes?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetkaa]

Witajcie Kobietki.

Mam do Was pytanie, szczególnie do mam, do osób które pracują w HR lub tych, które są zorientowane w temacie urlopu macierzyńskiego.

Jak to wyglądało u Was - czy wybrałyście datę kiedy idziecie na macierzyńskie, czy pracodawca i jak to wyglądało.
Sprawa nie dotyczy mnie, ale osoby mi bliskiej.

Koleżanka chce iść na macierzyński 8 tyg przed porodem a w HR robią jej straszne problemy, choć w prawie jest jasno napisane, że ona ma prawo zadecydować, kiedy chce iść.

[favianna]

Napisane przez Smerfetkaa

Witajcie Kobietki.

Mam do Was pytanie, szczególnie do mam, do osób które pracują w HR lub tych, które są zorientowane w temacie urlopu macierzyńskiego.

Jak to wyglądało u Was - czy wybrałyście datę kiedy idziecie na macierzyńskie, czy pracodawca i jak to wyglądało.
Sprawa nie dotyczy mnie, ale osoby mi bliskiej.

Koleżanka chce iść na macierzyński 8 tyg przed porodem a w HR robią jej straszne problemy, choć w prawie jest jasno napisane, że ona ma prawo zadecydować, kiedy chce iść.

To mama wybiera kiedy chce zacząć maternity leave

[Smerfetkaa]

Napisane przez favianna

To mama wybiera kiedy chce zacząć maternity leave

No własnie. W prawie nie ma żadnych dwuznaczności, jest jasno napisane, że kobieta decyduje kiedy, tylko musi się ten urlop macierzyński zaczynać i kończyć w pewnych ramach czasowych.
Nie mam słów do tej firmy...
Koleżanka była w welfare, w citizens informations i powiedzieli jej oczywiście to samo, czyli to, co mówi prawo, a w HR dalej jakieś problemy. Babka od HR była niemiła, z tego co mówiła koleżanka, jak koleżanka wspomniała, że prawo mówi co innego, to tamta zaczęła sie zasłaniać polityką firmy (w handbooku nie ma takich bzdur więc nie wiem do jakiej części polityki firmy się odwołuje) i tym, że ona ma wykształcenie i doświadczenie w tym i że wie
Gdzie to zgłosić? Od razu WRC czy gdzieś indziej?
Przez to dziewczyna sie tylko stresu naje. W welfare jej powiedzieli, żeby szła jak najszybciej na macierzyński i nie wracała, po tym jak powiedziała im gdzie pracuje, bo dużo skarg z tego miejsca pracy, nic dobrego

[Malgos_12]

Niech sie nie przejmuje tylko wpisuje date ktora jej pasuje. Ona nie musi uzgadniac z HR kiedy odchodzi (a handbook firmy musi byc zgodny z prawem), pani z HR chyba na jakies szkolenie musza wyslac bo wydaje sie ze jej potrzebne

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Nie maja czasem union w pracy?

[Smerfetkaa]

Szczerze mówiąc nie znam się na tym, pracujemy w sklepie z odzieżą, więc to chyba będzie mandate trade union?

[favianna]

Niech poprosi o dostarczenie podstawy prawnej na piśmie. Od razu zmiekna

[JusstLu]

Witam dziewczyny z Irlandii

Ja jestem z Cork. Chetnie pogadam
Co do wody (widzialam watek) to my placilismy (3 rachunki) a kolejne 2 leza w szafie. Jedni mowili zeby placic, drudzy ze nie trzeba. Trzymam je na wszelki wypadek.

[Inna_Mi]

Od połowy października jestem w Irlandii, dokładniej w Killarney (Kerry) Widziałam, ze to miasteczko się parę razy to na forum pojawiało, a i sporo polskiego słychać na ulicach.

Na ten moment z partnerem szukamy mieszkania, ale rynek wynajmu tutaj to jakaś masakra Nie sądziłam, że może być z tym tak trudno.

[favianna]

Napisane przez Inna_Mi

Od połowy października jestem w Irlandii, dokładniej w Killarney (Kerry) Widziałam, ze to miasteczko się parę razy to na forum pojawiało, a i sporo polskiego słychać na ulicach.

Na ten moment z partnerem szukamy mieszkania, ale rynek wynajmu tutaj to jakaś masakra Nie sądziłam, że może być z tym tak trudno.

Jej, mieszkałam 3 lata w Killarney, zazdroszczę, najpiękniejsze miejsce w Irlandii, a następne to Galloway

Z wynajmem jest słabo, najlepiej Daft.ie i szukanie na obrzeżach lub pod miastem + auto.

[Inna_Mi]

Napisane przez favianna

Z wynajmem jest słabo, najlepiej Daft.ie i szukanie na obrzeżach lub pod miastem + auto.

Daft ogarniam codziennie, jest też Advertiser. Niestety dla nas wchodzi w grę tylko centrum, bo żadne z nas nie ma prawa jazdy :x

[JusstLu]

Napisane przez Inna_Mi

Daft ogarniam codziennie, jest też Advertiser. Niestety dla nas wchodzi w grę tylko centrum, bo żadne z nas nie ma prawa jazdy :x

A może grupy na FB z ogłoszeniami. Czesto widziałam że ogłaszają się ludzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jajunio]