Mamy ostatniego kwartału 2015 cz.I

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Robusta

Novakia
Ponad miesiac sie tak bujala naprwno ( ale nie pamietam dokladnie kiedy zaczela stawac na czworaka) az troche ponad tydzien temu zajazyla jak sie siada i to ja osmielilo do wszelkich wygibasow i tak dzis poszla do przodu a swoja droga od kilku dni ma ochotr stawac i jak chce sie ja np posadzic to sie nie da i chce stac wiec to tak w parze jest u niej....

Gratki! Moja się juz do czworakowania ok 1.5 miesiąca układa, od miesiąca pelza, czolga sie i skacze jak żabka, ale z raczkowania nici.

Napisane przez acapella

U nas bujanie około miesiąca trwało zanim ruszył na dobre. Ale myślę, że opóźnione to trochę było przez to, że pełzanie opanował do perfekcji i próbował czworakować ale zaraz bach na brzuch i szybciej był tam gdzie chciał

To u nas jest podobnie chyba,bo mała się czołga (bo chyba to nie jest pełzanie, tak się na rękach podciaga a nogi wlecze za sobą) szybciutko, wiec po co ćwiczyć raczkowanie.

Napisane przez novakia

To chodzi o przyczepność? Bo ja właśnie nie wiem o co w tym chodzi

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Ej no ale to niemożliwe zeby tesciowa miala racje 😂 węszę spisek 😂

Może faktycznie cos jest z tymi dywanami, bo u nas tylko panele i mała jeszcze nie raczkuje. Ma puzzle piankowe wyłożone, ale co z tego,jak przebywa wszędzie tylko nie na nich?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[Catherine86]

Napisane przez elvegirl

U mnie nie ma opcji spania ze mną i nie wprowadzę tego, nawet jak mi ktoś zagwarantuje, że dziecko będzie spało spokojnie 12h

Mam tak samo. Ale tez od poczatku kladlam mala do lozeczka wiec co sie miala nie nauczyc Spalam z nia kilka razy jak miala mocne kolki i plakala cala noc, wtedy tylko to ja uspokajalo ale pozniej zawsze w swoim lozeczku spala. Nie uznaje wyrzucania meza do salonu i spania z dzieckiem, w trojke jeszcze bym przymknela oko od czasu do czasu ale narazie nie ma opcji, tz za bardzo rekami rzuca podczas snu

[Robusta]

Dzieki dziewczyny Mloda juz cwiczy w lozeczku :P

mt za to do 3 ,mialysmy pobudki, ale jak otworzylam okno to Mloda dospala do 8.40 �� a ja z nia ��

a co do zebow syna Mroczka, to jak najbardziej prawdziwe. Moja chrzesnica tez tak miala. Bardzo szybko jej wyszla duuzanilosc zebow. Jak miala pol roku miala 6... a z nogami no coz, ciekawe

[Catherine86]

Napisane przez Iclosemyeyes

Gratki! Moja się juz do czworakowania ok 1.5 miesiąca układa, od miesiąca pelza, czolga sie i skacze jak żabka, ale z raczkowania nici.



To u nas jest podobnie chyba,bo mała się czołga (bo chyba to nie jest pełzanie, tak się na rękach podciaga a nogi wlecze za sobą) szybciutko, wiec po co ćwiczyć raczkowanie.






Może faktycznie cos jest z tymi dywanami, bo u nas tylko panele i mała jeszcze nie raczkuje. Ma puzzle piankowe wyłożone, ale co z tego,jak przebywa wszędzie tylko nie na nich?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

U nas identycznie. Faktycznie chyba ma racje bo po tych panelach tylko pelza i inne takie ale czworaki jedynie na tapczanie albo u dziadkow na dywanie wiec cos w tym jest.
No i tez mam pake puzzli i maly dywanik z dlugim wlosem ale ona wcale na tym nie siedzi

[czekooczekolada]

Napisane przez elvegirl

U mnie nie ma opcji spania ze mną i nie wprowadzę tego, nawet jak mi ktoś zagwarantuje, że dziecko będzie spało spokojnie 12h

Mam identycznie.
Dziecko ma swoje łóżeczko, i ma w nim spać. Dopiero jak się budzi rano, jak już jest jasno i wiem że nie uśnie, to biorę ją do nas i się po nas wścieka. A tak to jak się jej zdarzy obudzić na cyca w nocy, odkładam spowrotem do łóżeczka

Nie wyrzuciłabym chłopa do spania w salonie

[Catherine86]

Mam nadzieje, ze pozniej nie bedzie u nas tak jak u mojej kumpeli bo ona tez dawala od malego do lozeczka, a pozniej jak sie drugie pojawilo to tata spi ze starszym, a mama z mlodszym, tetaz maja 6 i 4 latka i nadal tak jest...

[Iclosemyeyes]

A ja tam lubię spać z małą I mój mąż również Córcia często śpi u siebie, ale jak się rozbudzi i wezmę ją na jedzenie to już nie odkładam. Łóżko mamy dość wąskie i jakoś się mieścimy. Ba, nawet kot jeszcze w nogach się ułoży!

[novakia]

Ja też nie wyrzucilabym meza do salonu, spalismy w 3 dlugo. Latwo mowic ale co zrobic gdy dziecko sie nie da odlozyc? Tylko czul lozeczko i ryk i mogl tak cala noc. W koncu "dorosl" do samodzielnego spania i juz nie ma problemu zadnego. Z kolei kuzynka oduczala spania z nimi, dzieci dzis maja 4 i 2 lata i budza sie do 10 razy w nocy... Wyobrażacie sobie? Takze zalezy od dzieci tez

[Catherine86]

Bo nauczyla na poczatku spac z nimi to teraz sie budza. Pozniej jest ciezko wiec lepiej od poczatku uczyc swojego lozka no chyba ze ktos chce z dziecmi spac. Kazdy robi jak chce

[elvegirl]

Ewa na początku nie tolerowała łóżeczka, przez dobre 3 miechy spała w wózku, a przez kolejne 3 wózek był niezbędny do drzemek w ciągu dnia. Czasem też kładłam ją na drzemkę na swoim łóżku, ale w nocy, ze mną? Nie brałam w ogóle tej opcji pod uwagę.

[Catherine86]

My mamy lozko malzenskie 140x200 ale za bardzo sie rzucamy jak spimy. Zreszta przy malej w szpitalu wcale nie spalam wiec 3 doby bez snu, a w domu jak bralam do siebie to jak na szpilkach zeby czasami nie przygniesc. To nie dla mnie.

[novakia]

Napisane przez Catherine86

Bo nauczyla na poczatku spac z nimi to teraz sie budza. Pozniej jest ciezko wiec lepiej od poczatku uczyc swojego lozka no chyba ze ktos chce z dziecmi spac. Kazdy robi jak chce

Ja uczylam od poczatku a potem i tak byl bunt, a juz oduczylam wiec to nie jest tak że to pokutuje potem

Napisane przez elvegirl

Ewa na początku nie tolerowała łóżeczka, przez dobre 3 miechy spała w wózku, a przez kolejne 3 wózek był niezbędny do drzemek w ciągu dnia. Czasem też kładłam ją na drzemkę na swoim łóżku, ale w nocy, ze mną? Nie brałam w ogóle tej opcji pod uwagę.

Ale dlaczego? Fajnie pospac z bobasem
Ja nie sluchalam dobrych rad z kolei o usypianiu w wozku, wydawało mi sie to takie głupie i że ciezko mi bedzie właśnie oduczyć. A ja sama tez potrzebowałam tej bliskosci z maluszkiem no i w nocy to spal z cycem w buzi praktycznie, no bo na poczatku to ciągłe wiszenie cala dobe

[Catherine86]

Napisane przez elvegirl

Ewa na początku nie tolerowała łóżeczka, przez dobre 3 miechy spała w wózku, a przez kolejne 3 wózek był niezbędny do drzemek w ciągu dnia. Czasem też kładłam ją na drzemkę na swoim łóżku, ale w nocy, ze mną? Nie brałam w ogóle tej opcji pod uwagę.

Moja tez spala w wozku w dzien jak byla malutka ale w nocy w lozeczku i nie bylo problemu. Ale oczywiscie dzieci sa rozne, jak Ewa spala w nocy w wozku to tez spoko, taki maluch sie jeszcze nie obraca wiec miejsca miala dosc

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez novakia

Ja uczylam od poczatku a potem i tak byl bunt, a juz oduczylam wiec to nie jest tak że to pokutuje potem

Ale dlaczego? Fajnie pospac z bobasem
Ja nie sluchalam dobrych rad z kolei o usypianiu w wozku, wydawało mi sie to takie głupie i że ciezko mi bedzie właśnie oduczyć. A ja sama tez potrzebowałam tej bliskosci z maluszkiem no i w nocy to spal z cycem w buzi praktycznie, no bo na poczatku to ciągłe wiszenie cala dobe

No akurat u was nie ale u mojej kolezanki tak jestz nauczyla i nie chca sie teraz dac przestawic na spanie we wlasnym lozku

No i wlasnie dlatego, wiem ze fajnie jak takie bobo obok spi ale z cycem w buzi to nie ma opcji. Babka u ktorej bawilam dziecko do dwoch lat spala z malym i on w nocy co chwile sie budzil i ja cycal. Ta niewyspana, do pracy oczy na zapalki, masakra byla.

[elvegirl]

Napisane przez novakia

Ale dlaczego? Fajnie pospac z bobasem

Bo ja w tym nie widzę nic fajnego Jak była malutka, to jej się zdarzało zasnąć na mnie - zanim się nauczyłam kiedy mogę ją bezpiecznie odłożyć żeby się nie obudziła, to więcej z tym było stresu i mojego przemęczenia, niż radości.

[novakia]

Ryzyko cycowania hehe

Czym sie bawia teraz wasze dzieci? Mam wrażenie że obecne zabawki juz go nudzą i troche z nich wyrósł. Ostatnio bylismy w sklepie oglądaliśmy różności i dotarło do mnie że ja nawet nie wiem ile jest rzeczy i nic mu nie kupuje. W sumie bawi sie butelkami itp ale cos rozwijającego by soe przydalo nie? Myslalam o takim grzybku co sie naciska i kręci sie karuzela albo pierwsze klocki lub ksztalty, piramidy z klockow takie, ale jakie to drogie wszystko!

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez elvegirl

Bo ja w tym nie widzę nic fajnego Jak była malutka, to jej się zdarzało zasnąć na mnie - zanim się nauczyłam kiedy mogę ją bezpiecznie odłożyć żeby się nie obudziła, to więcej z tym było stresu i mojego przemęczenia, niż radości.

Dlatego nie chce mowic mama! Nie no zartuje nie chce byc złośliwa

[Iclosemyeyes]

my od razu spałyśmy razem w szpitalu w jednym łóżku, bo tak mi było wygodniej, widziałam co mała robi i nie musiałam wstawać z rozprutym brzuchem

Napisane przez novakia

Ryzyko cycowania hehe

Czym sie bawia teraz wasze dzieci? Mam wrażenie że obecne zabawki juz go nudzą i troche z nich wyrósł. Ostatnio bylismy w sklepie oglądaliśmy różności i dotarło do mnie że ja nawet nie wiem ile jest rzeczy i nic mu nie kupuje. W sumie bawi sie butelkami itp ale cos rozwijającego by soe przydalo nie? Myslalam o takim grzybku co sie naciska i kręci sie karuzela albo pierwsze klocki lub ksztalty, piramidy z klockow takie, ale jakie to drogie wszystko!]

mamy i ten grzybek, i klocki, i kubeczki do układania wieży, i sorter na klocki, i hulę kulę, ogólnie zabawek full, ale mała się tym prawie nie bawi najbardziej ją interesują przedmioty codziennego użytku jak klapki, meble, butelki ostatnio miała fun z wiatraczka odpustowego, ale radocha potrwała może 5 minut i teraz leży w kącie

[czekooczekolada]

Napisane przez Catherine86

Mam nadzieje, ze pozniej nie bedzie u nas tak jak u mojej kumpeli bo ona tez dawala od malego do lozeczka, a pozniej jak sie drugie pojawilo to tata spi ze starszym, a mama z mlodszym, tetaz maja 6 i 4 latka i nadal tak jest...

Mojej znajomej szwagierka ma trójkę dzieci i wszyscy śpią w jednym łóżku, kumacie? Najstarszy ma 8 lat... To jakaś tragedia, 8 letnie dziecko z mamą i tatą, ze mnie w wieku 5 lat się dzieci w przedszkolu śmiały, że piję jeszcze grysik Wystarczyło raz, jak się wyśmiały, więcej grysiku nie piłam A spanie w tym wieku z mamą i tatą? Przecież to tak jakby obciach dla tak duzego dziecka, ale jak widać, nie dla każdego :P

Napisane przez novakia

Ja uczylam od poczatku a potem i tak byl bunt, a juz oduczylam wiec to nie jest tak że to pokutuje potem

Ale dlaczego? Fajnie pospac z bobasem
Ja nie sluchalam dobrych rad z kolei o usypianiu w wozku, wydawało mi sie to takie głupie i że ciezko mi bedzie właśnie oduczyć. A ja sama tez potrzebowałam tej bliskosci z maluszkiem no i w nocy to spal z cycem w buzi praktycznie, no bo na poczatku to ciągłe wiszenie cala dobe

Moja spała w gondoli w dzień , w łóżeczku w nocy. Martwiłam się jak to będzie z oduczeniem spania w dzień bez wózka, ale poszło gładko. W sumie to nawet tego nie odczułam Teraz jak chcę ją uśpić w dzień, to kładę ją na kolanach i się trochę 'bujam' , i tak zasypia.

No i kumpeli syn - 3 lata - spał z nią jak był mały, a ojciec spał w salonie na kanapie. Dość długo. I nie ma teraz nocy, żeby Młody nie wstał i nie przyszedł do nich na łóżko.

[cornflower_girl]

Napisane przez novakia

Cornflower a co w przypadku jak jesteś na macierzyńskim a jestes znowu w ciazy? Jak sie skonczy urlop to l4?

Będę się dowiadywać - mam sprzeczne źródła - wg niektórych wystarczy jeden dzień w pracy i można od razu iść na L4 i nabywa się prawo do macierzyńskiego, a wg innych - 30 dni kalendarzowych przepracowanych i L4/macierzyński. Ja mam sporo zaległego urlopu, także ten.

Napisane przez olilina

CORNFLOWER ja caly czas piję femaltiker i herbatki na laktację, swego czasu bralam lecytynę, ale nie zauważyłam różnicy, więc biorę tylko przy zastojach. Ja też odciągam maks. 30ml po karmieniu i mam wrażenie, że u mnie od dnia cyklu / hormonów zależy ilość mleka. Są dni, że nie ma z tym problemu, a są też takie, że ewidentnie jest dużo mniej mleka. Ja przed ciążą mialam badane różne hormony, prolaktynę też i wszystko niby w normie wyszlo.

Pochwalisz się czy będzie parka czy dwóch chlopakow?

Z tego, co wiem, to w zależności od dnia cyklu pokarmu może byc mniej. No i na tym etapie odciąganie jest niemiarodajne. Przy kp niestety nikt nie sprawdzi, czy problem jest w prolaktynie. A kontaktowałaś się z jakimś dobrym doradcą laktacyjnym?
Drugi chłopiec. Wliczając TŻ-ta, to trzeci

Napisane przez agatka222

Przypomnisz, jaką płeć będzie miało Twoje dzieciątko? Bo chyba przeoczyłam

Drugi chłopiec.

Napisane przez elvegirl

Ale macie fajnie
Moja przychodzi i włazi na mnie jak ma pełną pieluchę i chce żeby ją zmienić

O, od kiedy tak zawiadamia ?

Napisane przez diablica80

Co do paneli i raczkowania - no ja z tych matek co do salonu dywan specjalnie zakupiła co by młodemu się lepiej uczyło no i dużo na trawie przebywał to doskonalił technikę...teraz na każdej powierzchni zasuwa.

U nas też zasuwa na każdej powierzchni

Napisane przez cynamon_

Kasia, zazdroszczę u nas to chyba nigdy nie nastąpi.
Trzymajcie kciuki dziewczyny, dzisiaj idę z synkiem do nowego przedszkola tak na godzinkę, żeby go oswajac narazie się cieszy ("bo dzieci po polsku będą tam mówić") oby mu tak zostalo

Powodzenia Daj znać, jak wieści z adaptacji.

Napisane przez Robusta

mt za to do 3 ,mialysmy pobudki, ale jak otworzylam okno to Mloda dospala do 8.40 �� a ja z nia ��

Dziecko - marzenie

Napisane przez czekooczekolada

Mam identycznie.
Dziecko ma swoje łóżeczko, i ma w nim spać. Dopiero jak się budzi rano, jak już jest jasno i wiem że nie uśnie, to biorę ją do nas i się po nas wścieka. A tak to jak się jej zdarzy obudzić na cyca w nocy, odkładam spowrotem do łóżeczka

Nie wyrzuciłabym chłopa do spania w salonie

Próbowaliśmy z własnym łóżeczkiem (i próbujemy) - mały nie jest gotowy na dłużej niż parę godzin. Są takie maluchy, które mają silne lęki separacyjne.
Śpi z nami, akurat nigdy nie musiałam eksmitować męża. Tż lubi, jak mały się do niego przytula.

Napisane przez Catherine86

Bo nauczyla na poczatku spac z nimi to teraz sie budza. Pozniej jest ciezko wiec lepiej od poczatku uczyc swojego lozka no chyba ze ktos chce z dziecmi spac. Kazdy robi jak chce

Nie do końca. Na samym początku mógł spać we własnym łóżeczku - nie planowaliśmy pobytów szpitalnych, po których niestety mamy oboje traumę i mały nie pójdzie do odrębnego łóżeczka (kojarzy mu się z bolesnymi zabiegami) - jest sukces, że śpi parę godzin, ale nie dłużej.

Napisane przez Catherine86

Babka u ktorej bawilam dziecko do dwoch lat spala z malym i on w nocy co chwile sie budzil i ja cycal. Ta niewyspana, do pracy oczy na zapalki, masakra byla.

Szczerze to przy pobudkach na karmienia w nocy byłam bardziej wyspana w opcji spania razem niż wstawania do dziecka (bo musiałabym czasem wstawać i co godzinę, usypiać, odkładać).

Nie jestem orędowniczką spania z dzieckiem jako sposobu na życie (jest to wybór, u niektórych dzieci i rodziców dobrze to fukncjonuje, u innych nie). Kiedy czytam, że to rozpieszczanie, rozpuszczenie dziecka (ma znać swoje miejsce), to aż przykro się robi.

Napisane przez novakia

Czym sie bawia teraz wasze dzieci? Mam wrażenie że obecne zabawki juz go nudzą i troche z nich wyrósł. Ostatnio bylismy w sklepie oglądaliśmy różności i dotarło do mnie że ja nawet nie wiem ile jest rzeczy i nic mu nie kupuje. W sumie bawi sie butelkami itp ale cos rozwijającego by soe przydalo nie? Myslalam o takim grzybku co sie naciska i kręci sie karuzela albo pierwsze klocki lub ksztalty, piramidy z klockow takie, ale jakie to drogie wszystko!

Klocki mamy i średnie zainteresowanie. Póki co dobrze sprawdzają się pacynki z ikei i zabawy z nimi w chowanie się za okienkiem.
Nic nie przebije kontaktu z bliskimi osobami i zwierząt domowych.

[Robusta]

Corn
od Polnocy do 3 nad ranem mialam co chwilke pobudki wiec tak wesolo nie jest mam nadzieje ze to poprostu skok i Mlodej zaraz przejdzie bo w sumiemdaje rade i czworakuje

tez jestem zdania ze do spania jest lozeczko i dziecko tam powinno spac ja tam lubie sie rozwalic i przytulic do TZta a tak to bym pewnie nic nie spala jakby Mala byla z nami...

[panacea]

Napisane przez novakia

No prawie 9miesiecy tzn bylam juz z mezem na koncercie np, w dzien sobie gdzies tam poszlam. Ale moze jutro skusze sie na piwko nawet

Ja pierwszy raz wyszłam z mężem na wesele 2,5 tygodnia po porodzie Ale tak bez męża pierwsze wyjście alkoholowe było miesiąc temu. Piękna sprawa

Napisane przez Catherine86

Tesciowa mowi, ze moja czworakowac nie bedzie przez nasze panele, dywan musi byc... Co wy na to

coś w tym jest, ale jak dziecko się nauczy na panelach podobno szybko ogarnia raczkowanie i chodzenie, u nas nie ma dywanów i w dwa tygodnie synek przeszedł od pełzania, przez raczkowanie do wstawania i za ręce już chdzi..

Napisane przez Catherine86

Bo nauczyla na poczatku spac z nimi to teraz sie budza. Pozniej jest ciezko wiec lepiej od poczatku uczyc swojego lozka no chyba ze ktos chce z dziecmi spac. Kazdy robi jak chce

My od początku uczyliśmy spania w swoim łóżku, ale mam znaojmych, których synek ma 12 miesięcy skońcozne i nie zaśnie nawet na drzemkę u siebie w łóżeczku czy w wózku, tylko u rodziców na łóżku i tylko z mamą....

[poznanianka1990]

U mnie noc taka sobie, tragedii nie było ale po 2 Jula sie obudziła, ja się ocknelam trochę później i zdążyła się już rozbudzić i wariować w łóżeczku. Dałam cyca ale nie zasnęła, więc położyłam ją u nas w łóżku (póki co śpimy u niej w pokoju na kanapie, musimy się w końcu przenieść do sypialni bo tam jest duże łóżko), dałam smoka i kocyk ale nadal nie spała. Dostała butle, całą wypiła ale trochę mało jej zrobiłam... Polezała jeszcze chwilę ze smokiem i kocykiem i zasnęła ale to było grubo po 3. Za to odespalysmy to, bo obudziła się dopiero o 8:20
Akurat Julia zasypia przy butli, potem ją kładę do łóżeczka i spi u siebie. W dzień tak samo. Z nami śpi jak w nocy się obudzi i nie zaśnie od razu albo jak się bardzo wierci. Ale wtedy ja z nią śpię a mąż idzie do salonu.

cornflower_girl, dziękuję za miłe słowa Buziaki dla Gabrysia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Catherine86]

Kiedy dawalyscie smoki 6-18? Zaraz po 6 mcu? Bo ja jeszcze mam te 0-6 z aventa, ale chyba kupie te 6+ z mam baby z takimi duzymi otworami wokol buzi. Dawalam jej taki zwykly kauczukowy 6-18 to go nie chce, odruch wymiotny ma jakby jeszcze za duzy byl.

[diablica80]

Napisane przez elvegirl

U mnie nie ma opcji spania ze mną i nie wprowadzę tego, nawet jak mi ktoś zagwarantuje, że dziecko będzie spało spokojnie 12h

to tak jak u mnie...czasem mam chwilę słabości ale to max dwa razy w miesiącu...cały czas mam wizję jak młody pyszczkiem na ziemi ląduje...

Napisane przez szwedka007

U nas jest napierw kąpiel potem butla i spanie
Szkoda mi by bylo po kąpieli puszczac znowu na podloge bo znowu trzeba by ja bylo myc.

Nie, no Grześko nie zdąży sie wybrudzić...przy myciu podłóg co drugi dzień i odkurzaniu codziennie

Napisane przez Catherine86

DZis spalismy cala noc 7:20 wstalismy. Ech zeby to tak codziennie bylo.

Super

Napisane przez czekooczekolada

Mojej znajomej szwagierka ma trójkę dzieci i wszyscy śpią w jednym łóżku, kumacie? Najstarszy ma 8 lat... To jakaś tragedia, 8 letnie dziecko z mamą i tatą, ze mnie w wieku 5 lat się dzieci w przedszkolu śmiały, że piję jeszcze grysik Wystarczyło raz, jak się wyśmiały, więcej grysiku nie piłam A spanie w tym wieku z mamą i tatą? Przecież to tak jakby obciach dla tak duzego dziecka, ale jak widać, nie dla każdego :P

Dla mnie takie coś nie do pomyślenia...

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Catherine86

Kiedy dawalyscie smoki 6-18? Zaraz po 6 mcu? Bo ja jeszcze mam te 0-6 z aventa, ale chyba kupie te 6+ z mam baby z takimi duzymi otworami wokol buzi. Dawalam jej taki zwykly kauczukowy 6-18 to go nie chce, odruch wymiotny ma jakby jeszcze za duzy byl.

tak ja od razu po skończeniu pół roczku. Ale ja często wymieniam smoczki u nas tylko lovi

Napisane przez diablica80

Nie, no Grześko nie zdąży sie wybrudzić...przy myciu podłóg co drugi dzień i odkurzaniu codziennie

ja tak samo często sprzątam a i tak mała brudu zawsze nałapie na brzuszku nie wiem od czego ten brud, w domu w butach nie chodzimy. Pewnie trochę od kota, ale on jest niewychodzący więc też bez przesady.

[elvegirl]

Napisane przez novakia

Dlatego nie chce mowic mama!

Tak, wiem, wyrodna matka, już to kilka razy przy różnych okazjach słyszałam.

Napisane przez czekooczekolada

Martwiłam się jak to będzie z oduczeniem spania w dzień bez wózka, ale poszło gładko.

Ja też się martwiłam i też gładko poszło, po prostu chyba zrobiło jej się raptem w gondoli ciasno

Napisane przez cornflower_girl

O, od kiedy tak zawiadamia ?

Ciężko powiedzieć, bo trochę potrwało zanim bystra matka skumała, że jest zależność między kuponem w pieluszce, a nagłą potrzebą przytulania i włażenia na kolana

Corn, tak przeczytałam to co napisałaś o swoich problemach hormonalnych i mnie zaciekawiłaś. Ja miałam od początku problem z pokarmem, nie wiem co to nawał, ale w ciąży mi wyszła lekka nadczynność a nie niedoczynność tarczycy, dlatego nie powiązałam tego.

[poznanianka1990]

Napisane przez Catherine86

Kiedy dawalyscie smoki 6-18? Zaraz po 6 mcu? Bo ja jeszcze mam te 0-6 z aventa, ale chyba kupie te 6+ z mam baby z takimi duzymi otworami wokol buzi. Dawalam jej taki zwykly kauczukowy 6-18 to go nie chce, odruch wymiotny ma jakby jeszcze za duzy byl.

Ja też jeszcze mam te 0-6. Używamy Nuka, akurat te Julce podpasowały. Dość późno zaczęła używać, bo po szpitalu długo nie akceptowala skoczka, tylko cyc ją uspokajal. Dopiero mniej więcej około 4-5 miesiąca zaczęła używać. Właśnie w najbliższym czasie chciałabym zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Catherine86

Kiedy dawalyscie smoki 6-18? Zaraz po 6 mcu?

Nie, przesiadłyśmy się na 6-18 na majówkę, czyli miała skończonych 7 miesięcy.

[czekooczekolada]

Napisane przez cornflower_girl

Klocki mamy i średnie zainteresowanie. Póki co dobrze sprawdzają się pacynki z ikei i zabawy z nimi w chowanie się za okienkiem.
Nic nie przebije kontaktu z bliskimi osobami i zwierząt domowych.

Nasza jak widzi psa lub kota to kwiczy normalnie

Napisane przez elvegirl

Ja też się martwiłam i też gładko poszło, po prostu chyba zrobiło jej się raptem w gondoli ciasno

Mojej też, tymbardziej, że zaczęła spać na brzuchu a w gondoli ie miała jak się obrócić. Rzucała się straszie w tej gondoli, teraz spoko. W spacerówce na spacer jak ją wezmę to mi też usypia

[elvegirl]

A, było pytanie o zabawki, mamy trochę edukacyjnych, ale na razie nie ma zainteresowania. To znaczy jest, ale nie takie jak producent oczekiwał, bo na przykład klocki fajnie się gryzie

[diablica80]

Napisane przez Iclosemyeyes

ja tak samo często sprzątam a i tak mała brudu zawsze nałapie na brzuszku nie wiem od czego ten brud, w domu w butach nie chodzimy. Pewnie trochę od kota, ale on jest niewychodzący więc też bez przesady.

Ja wychodzę z założenia, że i tak w przyszłości w piżamie nie od razu się będzie kładł...działa z usypianiem, działa...nie zmieniam
Mój jak się bawi to albo siedzi, albo stoi...więc luzik